Choose fontsize:
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
 
  Pokaż wiadomości
Strony: « 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 »
461  "Tajne" stowarzyszenia i "teorie spiskowe" / Nowy Porządek Świata w codziennych wiadomościach / Rząd USA przegrywa walkę o prawo do geolokalizacji obywateli za pomocą komórek : Luty 14, 2010, 23:45:43
Kilka słów o geolokalizacji obywateli za pomocą komórek

Procesy: USA przegrywa w batalii o prawo do geolokalizacji obywateli za pomocą komórek

Kwestia była już wielokrotnie rozpatrywana w amerykańskich sądach różnej instancji. Jak do tej pory odmawiały one jednak przyznania generalnego prawa władzom do namierzania obywateli USA za pomocą komórek. Mimo, iż chodziło tylko o osoby podejrzane a inwigilacja miałaby się sprowadzać tylko do geolokalizacji (nie dotyczyłaby treści rozmów).

Departament Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych jednak się nie poddaje. Niedawno prawnik reprezentujący Departament znów domagał się przed sądem kolejnej już instancji usankcjonowania generalnego prawa rządu do kontrolowania kiedy
i gdzie wykonywane były połączenia z telefonów komórkowych przez obywateli. Na razie bezskutecznie.

Jak dotychczas sądy niższych instancji nie uznały, iż władze mają prawo żądać od firm telekomunikacyjnych informacji odnośnie wykonywanych z określonego numeru połączeń telefonicznych. Zaznaczmy przy tym, iż chodziło tylko o przypadki, gdy są podejrzenia o popełnienie przestępstw. Rząd też zapewniał, że kwestia geolokalizacji nie ma nic wspólnego z kontrolowaniem treści rozmów (do czego trzeba mieć za każdym razem indywidualny nakaz sądowy w danej sprawie).

W 2008 r. rządowi odmówiono domaganego się prawa ze względu na fakt nieuzasadnienia wniosku (decyzja została utrzymana w kolejnych instancjach). Wygląda na to, że i tym razem Departamentowi się nie uda. Amerykańskie sądy mocno stają bowiem po stronie obywateli i ich prawa do prywatności. Natomiast generalne prawo do geolokalizacji podejrzanych (oczywiście organy ścigania mogą to robić na podstawie indywidualnych decyzji sądowych) może naruszać jedną z poprawek do amerykańskiej konstytucji.

Fakt ten podkreśla Electronic Frontier Foundation zarzucając władzom, iż przyznanie rządowi domaganych się przez niego uprawnień może stanowić naruszenie prywatności, którą gwarantuje czwarta poprawka konstytucji. A jeżeli chodzi o ustawę zasadniczą, sądy amerykańskie są wyjątkowo zasadnicze.

http://www.nowemedia.org.pl/
462  "Tajne" stowarzyszenia i "teorie spiskowe" / Nowy Porządek Świata w codziennych wiadomościach / Odp: Alex Jones - cenzura internetu ALARM : Luty 14, 2010, 22:13:24
PARĘ REFLEKSJI PO SPOTKANIU Z PREMIEREM

To, co się udało, można podsumować w trzech punktach:

    * Rząd wycofał się z projektu RSiUN (Rejestr Stron i Usług Niedozwolonych) do czasu przeprowadzenia poważnych konsultacji społecznych

To oznacza, że z "ustawy antyhazardowej" przepisy na temat Rejestru zostaną usunięte. Natomiast to, czy wrócą w innej ustawie/innym kształcie ma być uzależnione od wyniku konsultacji społecznych. Kluczowym kryterium oceny, na jakie zgodził się min. Boni ma być skuteczność proponowanego rozwiązania (o jego zgodności z prawem nie wypada już chyba przypominać), wygląda na to, że Rejestr nie ma już szans przetrwania. Ani we wcześniejszej debacie w mediach, ani w Sali Świetlikowej nie ujawnił się ani jeden ekspert, któremu udałoby się wykazać, że to rozwiązanie ma szansę przynieść zaplanowany skutek. Innymi słowy, skuteczne blokowanie stron w ten sposób nie jest możliwe.

    * Rząd obiecał wdrożenie realnych procedur konsultacji społecznych

Zgodnie z wypowiedziami strony rządowej, są już zaawansowane prace nad stworzeniem międzyresortowej platformy internetowej, zbierającej informacje i materiały z bieżących prac legislacyjnych. Ma zatem powstać swoiste "centrum komunikacyjne" między rządem a obywatelami. Wciąż nie wiadomo jednak, czy będzie tam odpowiednia przestrzeń dla obywateli do przekazywania własnych opinii i uwag. O to będziemy teraz pytać i zabiegać. Na spotkaniu padł również - i w ogólnym odczuciu został przyjęty z dużym zrozumieniem - postulat dotyczący publikowania wszystkich ważnych z punktu widzenia procesu legislacyjnego dokumentów oraz komunikowanie się ze społeczeństwem za pomocą jednej, przejrzystej strony internetowej (zamiast kilkunastu nieprzejrzystych).

    * Projekty z zakresu społeczeństwa informacyjnego będą zamrożone

Mają odbywać się dalsze spotkania strony społecznej i strony rządowej, podczas których mamy rozmawiać o tym, jak dobrze regulować tę materię. Była to odpowiedź na powracające wielokrotnie zapewnienie, że my - strona społeczna - mamy pomysły na o wiele lepsze, a na pewno skuteczniejsze niż Rejestr, metody walki z przestępczością internetową. Na nasze pytanie o termin, Premier obiecał, że dojdzie do nich szybko, że jest to raczej "kwestia dni niż tygodni". Dla nas niezwykle ważne jest, aby ten obiecany dalszy ciąg przybrał już formę konkretnych prac w grupach roboczych i przerodził się w rzetelne konsultacje społeczne na temat założeń nowych rozwiązań (o ile takie się w ogóle pojawią). Nie możemy sobie pozwolić na kolejną ogólną dyskusję przy okrągłym stole. Choć ta pierwsza była zapewne koniecznym krokiem, żeby otworzyć możliwość realnego dialogu.

http://www.panoptykon.org/component/content/article/46-fundacja-panoptykon-news-1/55-spotkanie-z-premierem-w-sprawie-projektu-wprowadzenia-rejestru-stron-i-usug-niedozwolonych

* * * * *

Facebook Fundacji Panopticon:
http://www.facebook.com/pages/Panoptykon/152138291035?ref=ts


* * * * *

O retencję i dozwolony użytek pyta Rzecznik Praw Obywatelskich
Marcin Maj, 09-02-2010


Rzecznik Praw Obywatelskich wystąpił do Premiera w sprawie działań rządu dotyczących internetu. Spytał także o retencję danych i plany dotyczące likwidacji dozwolonego użytku w prawie autorskim. To dobry znak, bo w burzy wokół Rejestru Stron i Usług Niedozwolonych zginęły inne ważne tematy.
http://di.com.pl/news/30252,0,O_retencje_i_dozwolony_uzytek_pyta_Rzecznik_Praw_Obywatelskich.html
463  "Tajne" stowarzyszenia i "teorie spiskowe" / Globalne ocieplenie - największy szwindel? / Komitet Nauk Geologicznych PAN w sprawie zagrożenia globalnym ociepleniem : Luty 14, 2010, 21:35:29
Stanowisko
Komitetu Nauk Geologicznych Polskiej Akademii Nauk
w sprawie zagrożenia globalnym ociepleniem


Dokument w formacie PDF

http://www.kngeol.pan.pl/images/stories/pliki/pdf/2.Stanowisko_KNG_w_sprawie_zmian_klimatu.pdf

464  "Tajne" stowarzyszenia i "teorie spiskowe" / Nowy Porządek Świata w codziennych wiadomościach / Marionetkowa Komisja Europejska"? : Luty 12, 2010, 23:31:46
Marionetkowa Komisja Europejska...
i  Sekta Ikara.. (PDF)
http://www4pl.dr-rath-foundation.org/pdf/20081229_europa_ikarus_pl.pdf

Migalski: Czy naprawdę nie dało się znaleźć bardziej kompetentnych osób wśród 500 mln mieszkańców UE?

Eurodeputowani PiS do PE postanowili, że nie udzielą poparcia nowemu składowi Komisji Europejskiej. Taką samą decyzję solidarnie podjęła Grupa Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, w szeregach której zasiadają posłowie PiS.


„Nie jesteśmy przeciwni całości zaproponowanego składu Komisji, ale spora część kandydatów pozostawia wiele do życzenia. Stąd nasza decyzja o wstrzymaniu się od głosu” - mówił rzecznik prasowy Delegacji PiS w PE Marek Migalski. „Poziom kandydatów był bardzo zróżnicowany, a sposób głosowania en bloc uniemożliwia wybór tylko niektórych z nich. Dlatego uważamy, że jedynym rozsądnym rozwiązaniem było wstrzymanie się od głosu” - dodał.

„To, co usłyszeliśmy na przesłuchaniach kandydatów na komisarzy nie przekonało nas, że nowa Komisja będzie działała na rzecz zwiększenia bezpieczeństwa energetycznego Europy i dywersyfikacji źródeł energii. Ilekroć padało pytanie na ten temat, udzielano odpowiedzi wymijających lub świadczących o zupełnej nieznajomości tematu. Przykładem jest kuriozalna wypowiedź Catherine Ashton, która przychylnie odniosła się do projektu Nord Stream, określając go jako element dywersyfikacji energetycznej Unii Europejskiej” - komentował decyzję posłów PiS Ryszard Legutko, przewodniczący Delegacji PiS w Grupie EKR.

Europosłowie PiS wyrazili także niezadowolenie z wypowiedzi wysokiej przedstawiciel ds. polityki zagranicznej i bezpieczeństwa Catherine Ashton odnośnie perspektywy członkostwa krajów obszaru post-sowieckiego. Według nich, Ashton wykazała się w tym zakresie brakiem wizji i niezdecydowaniem.

Zdaniem Migalskiego, 'niepokojące jest także podejście części kandydatów na komisarzy do kwestii klimatycznych. Wdrożenie ich pomysłów wiązałoby się ze znacznym skokiem cen energii w Polsce i co za tym idzie - zamykaniem zakładów pracy i wzrostem bezrobocia. Nie należymy do grona najbogatszych krajów Unii i nie możemy przyklaskiwać takim rozwiązaniom, bo Polaków na to po prostu nie stać".

„Czy naprawdę nie dało się znaleźć bardziej kompetentnych osób wśród 500 milionów mieszkańców Unii Europejskiej? Czy naprawdę nie stać nas na nic więcej?” - pytał retorycznie Migalski.

Grupa Europejskich Konserwatystów i Reformatorów przygotowała projekt rezolucji w sprawie wyboru składu Komisji(odrzucony w dzisiejszym głosowaniu), który prezentujemy poniżej.

PROJEKT REZOLUCJI

zamykającej debatę nad przedstawieniem przez nowo wybranego przewodniczącego Komisji kolegium komisarzy i ich programu

złożony zgodnie z art. 106 ust. 4 Regulaminu

w sprawie wyboru składu Komisji

Timothy Kirkhope

(ECR) w imieniu grupy politycznej ECR

Rezolucja Parlamentu Europejskiego w sprawie wyboru składu Komisji

Parlament Europejski,

– uwzględniając swoją decyzję z dnia 16 września 2009 r. dotyczącą wyboru José Manuela Durão Barroso na przewodniczącego Komisji,

– uwzględniając pisemne i ustne oświadczenia wszystkich kandydatów na komisarzy podczas przesłuchań w komisjach parlamentarnych, a także oceny kandydatów dokonane przez komisje po przesłuchaniach,

– uwzględniając przedstawienie przez nowo wybranego przewodniczącego Komisji kolegium komisarzy i ich programu,

– uwzględniając porozumienie ramowe w sprawie stosunków między Parlamentem Europejskim a Komisją zatwierdzone dnia 9 lutego 2010 r.,

– uwzględniając art. 17 ust. 7 traktatu WE,

– uwzględniając art. 106 ust. 4 Regulaminu i załącznik XVII do niego,

1. popiera prawo państw członkowskich do mianowania swoich komisarzy oraz prawo wybranego przewodniczącego Komisji do decydowania o tym, w jaki sposób najlepiej rozdzielić między komisarzy teki w ramach Komisji; niemniej jednak wyraża swoje niezadowolenie z dużej części procesu, w drodze którego wybrano kandydatów na komisarzy oraz przydzielono im teki;

2. ubolewa nad tym, że podejście „wszystko albo nic” zaproponowane Parlamentowi w odniesieniu do analizy składu Komisji pozostawia niewielki margines swobody wydania poważnej oceny kwalifikacji i osiągnięć poszczególnych komisarzy;

3. ubolewa nad wyraźnym brakiem spójności w sposobie, w jaki traktowano poszczególnych kandydatów na komisarzy w czasie przesłuchań; stwierdza jednak z konsternacją, że wielu kandydatów wykazało się nieodpowiednim przygotowaniem, udzielało wymijających odpowiedzi na proste pytania lub grało „pod publikę”, wysuwając propozycje działań UE w obszarach, które nie figurują w programie prac opublikowanym przez przewodniczącego Barroso przed zatwierdzeniem go na stanowisku;

4. domaga się, aby w przyszłości pytania o uczciwość kandydatów na komisarzy były przedmiotem oddzielnych otwartych posiedzeń, tak by główne kwestie kompetencji i strategii politycznych mogły być szczegółowo omówione podczas zasadniczych przesłuchań;

5. ubolewa nad tym, że w wielu przypadkach wymijające odpowiedzi połączone z niewłaściwie zorganizowanym przesłuchaniem sprawiły, że na szereg kwestii dotyczących strategii politycznych nie doczekano się odpowiedzi; żałuje zwłaszcza niewystarczającego omówienia kwestii bezpieczeństwa dostaw energii do Europy i nalega, by Komisja:

    (i) wsparła faktyczną dywersyfikację zaopatrzenia energetycznego Europy, zwłaszcza poprzez udzielenie wsparcia projektowi Nabucco, który połączy Unię Europejską ze źródłami gazu ziemnego w Morzu Kaspijskim oraz regionie Bliskiego Wschodu,

    (ii) przeprowadziła odpowiednią ocenę oddziaływania na środowisko projektu Nord Stream, zwłaszcza poprzez rozważenie dróg alternatywnych, w tym drogi lądowej,

    (iii) podjęła działania niezbędne do osiągnięcia bezpieczeństwa energetycznego w Europie poprzez inwestycje w infrastrukturę, wzajemne połączenia między sieciami energetycznymi, wspólne umowy o dostawę energii oraz plany zarządzania kryzysowego, w duchu solidarności pomiędzy państwami członkowskimi;

6. wyraża zaniepokojenie szeregiem przypadków bezprecedensowego powielania lub niejasnego rozdziału uprawnień pomiędzy poszczególnymi tekami komisarzy (zwłaszcza w odniesieniu do sektora transportu, ponieważ uprawnienia w zakresie pomocy państwa oraz projekt Galileo zostały przydzielone innym komisarzom); oczekuje, że Komisja będzie prowadzić spójne i dobrze skoordynowane działania w obszarach leżących w gestii kilku dyrekcji generalnych i kilku komisarzy;

7. oczekuje dalszych wyjaśnień oraz zapewnień, że Komisja:

    (i) będzie podejmować działania wyłącznie wtedy, gdy będzie to konieczne i po należytym rozważeniu sprawy, uwzględniając w szczególności wszechstronną ocenę oddziaływania,

    (ii) wykaże się pełnym poszanowaniem zasady pomocniczości,

    (iii) nie będzie dążyć do rozszerzenia dorobku prawnego Wspólnoty na obszary nie przewidziane w traktatach,

    (iv) mając w szczególności na uwadze obecne warunki ekonomiczne – nie tylko ograniczy się do dostępnych jej środków i nie będzie dążyć do zwiększenia swego budżetu, ale też będzie w pełni świadoma skutków, jakie zwiększanie kosztów polityki społecznej i interwencji prawnych wywiera na obszary rozwoju i zatrudnienia;

8. zauważa, że wyjątkowe opóźnienie w mianowaniu członków Komisji doprowadziło do nieprawidłowej i budzącej wątpliwości prawne sytuacji, w której członkowie ustępującej Komisji pełnili obowiązki komisarzy jeszcze po zakończeniu swych mandatów; domaga się prawnego wyjaśnienia tej sytuacji w odniesieniu do możliwości dalszego pełnienia funkcji przez członków Komisji, której mandat już wygasł;

9. ubolewa nad faktem, że zbyt wiele pytań, na które nie uzyskano odpowiedzi, uniemożliwia posłom wyrażenie takiego samego stopnia zaufania do składu Komisji, jakie Parlament żywi wobec jej przewodniczącego;

10.zobowiązuje swojego przewodniczącego do przekazania niniejszej rezolucji Radzie Europejskiej, Radzie i Komisji.

http://www.pis.org.pl/article.php?id=16762
465  Multimedia / Multimedia / Odp: Odkrycie legendarnej cywilizacji El Dorado na granicy Brazylii i Boliwii : Luty 12, 2010, 22:39:02
Jest pewien dłuższy filmik w necie pt.    Ancient Voices -The Search For El Dorado
http://tracker.concen.org/torrents-details.php?id=13439
Trzeba się zarejestrować...
Nie oglądałem. Trafiłem przypadkiem...

Parę fotek



http://www.guardian.co.uk/world/2010/jan/05/amazon-dorado-satellite-discovery



466  Dan Winter i jego Święty Graal / Odkrycia innych osób "wspierające" niektóre aspekty pracy Dana Wintera / Odp: Bacon, Shakespeare and the Rosicrucians : Luty 12, 2010, 22:16:46
Francis Bacon jako Shakespeare...

Był Szekspir i John Dee
niechaj będzie Szekspir i Francis Bacon.

Książka "Bacon, Shakespeare and the Rosicrucians (1888)"
W. F. C. Wigston
Most mystical students know that Bacon was Shakespeare, and that he
was the Imperator (leader) of the Rosicrucian Order. This book proves
this. Contents: John Heydon; The Prophecy of Paracelsus; The Tempest;
Venus and Adonis; Freemasonry; Hermetic and Masonic Origins in the
Plays; The Winter's Tale; Bacon and Antiquity; Hamlet; Sonnets; and
more. Discover the intrigue behind this great emissary of the mystery
schools. Essential for Freemasons and Rosicrucians.

Publisher: Kessinger Publishing (1997)
ISBN: 156459338X



Czy Francios Bacon pisał sztuki Szekspira?


Książka The Great Cryptogram: Francis Bacon's Cipher in the So-Called Shakespeare Plays (1887)



Contents: The Argument: William Shakespeare did Not Write the Plays;
Francis Bacon the Real Author of the Plays; Parallelisms; The
Demonstration: The Cipher in the Plays; The Cipher Narrative;
Conclusion.

Publisher: Kessinger Publishing (1997)
ISBN: 1564595390

Obie do ściągnięcia w j. angielskim:
http://www.przeklej.pl/plik/bacon-shakespeare-and-the-rosicrucians-1888-pdf-0009l83hg5a5
http://www.przeklej.pl/plik/the-great-cryptogram-francis-bacon-s-cipher-in-the-so-called-shakespeare-plays-1887-pdf-0009l98hb2mv
467  "Tajne" stowarzyszenia i "teorie spiskowe" / Nowy Porządek Świata w codziennych wiadomościach / PE odrzucił SWIFT i zdenerwował USA : Luty 12, 2010, 12:06:55
Odrzucenie przez Parlament Europejski umowy SWIFT o udostępnianiu USA europejskich danych bankowych wywołało gniewne reakcje w USA.



"Washington Post" pisze, że decyzja PE jest "ciosem w wysiłki administracji prezydenta Baracka Obamy na rzecz kontynuowania tego kontrowersyjnego programu śledzenia przepływów funduszy terrorystów, zainicjowanego za rządów prezydenta Busha".

Dziennik podkreśla, że europarlament głosował przeciw porozumieniu pomimo usilnego lobbowania za nim w ostatnich dniach przez wiceprezydenta Joe Bidena, sekretarz stanu Hillary Clinton i ministra skarbu Timothy Geithnera.

Ambasada amerykańska przy UE oświadczyła, że USA "są rozczarowane" postanowieniem PE i nazwała je "porażką we współpracy między USA a Unią Europejską w walce z terroryzmem".

- Jest to nieodpowiedzialny akt ze strony Parlamentu Europejskiego. Stwarza on w ten sposób bezpieczne schronienie dla finansowania operacji terrorystycznych - powiedział były wysoki urzędnik amerykańskiego Ministerstwa Bezpieczeństwa Kraju, Stewart A. Baker.

Zablokowane przez Parlament Europejski porozumienie między UE a USA, na razie tymczasowe, miało umożliwić Waszyngtonowi wgląd w dane o europejskich transakcjach bankowych zgromadzone przez konsorcjum bankowe SWIFT (Society for Worldwide Interbank Financial Telecommunications).

Program udostępniania USA przez kraje europejskie danych bankowych zainicjowano po ataku terrorystycznym na USA 11 września 2001 r. Program był tajny, ale w 2006 r. ujawnił go "New York Times", co wywołało poruszenie i obawy o naruszenie praw do prywatności, szczególnie w Europie.

Jednak podsekretarz stanu ds. terroryzmu i wywiadu finansowego w Ministerstwie Skarbu USA, Stuart Levey, podkreśla, że zwiększył on skuteczność walki z terroryzmem.

Program - powiedział Levey "Washington Post" - "odegrał kluczową rolę w licznych śledztwach w sprawie terroryzmu po obu stronach Atlantyku".

Pomógł m.in. rządom europejskim w dochodzeniach w sprawie udaremnionego ataku Al-Kaidy z 2006 r., w którym zamierzała ona wysadzić w powietrze samoloty lecące z Europy do USA.

- Program ten dostarczył nowych śladów, potwierdził tożsamość (podejrzanych) i ujawnił związki między osobami odpowiedzialnymi za ten terrorystyczny spisek - powiedział Levey.

http://fakty.interia.pl/swiat/news/pe-sprzeciwil-sie-usa-gniewne-reakcje,1438058,0,0,1#commentForm