Multimedia => Multimedia => Wątek zaczęty przez: konserwa Sierpień 13, 2009, 11:26:49



Tytuł: Historia naszej galaktyki, reptilianie i co dalej...
Wiadomość wysłana przez: konserwa Sierpień 13, 2009, 11:26:49
Poniższe wątek został utworzony z postów przeniesionych z "UE chce nas oślepić?"
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=254.msg282#msg282

* * * * *
konserwa:
no to czas wrócić do świec i lamp naftowych (czy można dostać naftę :-[?)

reptiliańskie komputery walczą już nie tylko ze Światłem Świadomości ale ze zwykłym światłem z poczciwych żarówek ;D przecież to komedia, nie ma ratunku dla ciemności - wkrótce będzie im przeszkadzało nawet światło świetlówek 8)

cóż, ja czekam aż spróbują wyłączyć słońce :D

Leszek:
Mógłbyś rozwinąć wątek reptiliańskich komputerów?
O co chodzi, skąd się wzięły, kto jest stworzył, jak działają, jakie maja plany - cokolwiek, co wiesz i bez krępacji, bo wiadomo, że są różne informacje na ten temat.
Pozdrawiam!

konserwa:
OK.
jak znajdę trochę czasu przedstawię subiektywne rozumienie naszego "reptiliaństwa";
więc będzie to co najwyżej moje "czucie" a nie wiedza - ta pochodzi od przemyśleń Ickea, Tolla, don Juana Matusa i wpłynęła na moje intuicyjne pojmowanie rzeczywistości, która niestety obiektywnie została zdominowana przez ....no właśnie co?

są w tej mierze zdecydowanie bardziej obeznani ode mnie, także na tym forum jaki i davidicke.pl, może oni będą w stanie coś fajnego napisać?

pozdrawiam serdecznie


Tytuł: Odp: Historia naszej galaktyki, reptilianie i co dalej...
Wiadomość wysłana przez: Leszek Sierpień 13, 2009, 11:31:42
Jak po prostu poczujesz, że masz ochotę napisać, to napisz. W innym przypadku nie pisz i nie ma sprawy. Naprawdę żaden problem.

Nie wiem czy operujesz j. angielskim, bo może warto by w kilka osób przetłumaczyć to:
(http://www.bibliotecapleyades.net/sumer_anunnaki/reptiles/images/reptile17_01.jpg)

Fragment:
"(...)The Reptilians drove a large, hollowed out object into Earths orbit to begin the colonization process. This object is now called the Moon. Conventional science considers the Moon natural, yet it is the only known object in space that does not spin on its axis. The Moon faces the Earth in the same position all of the time, leaving one side in complete darkness. A sonic resonance sent to the surface of the Moon makes a pinging noise like a hollow object. If the Moon were solid, the noise would sound like a thump or thud. The Moon is hollow.(...)"

Tłumaczenie:
(...) Reptilianie skierowali duży, wydrążony obiekt na ziemską orbitę, aby rozpocząć proces kolonizacji. Obiekt ten nazywamy obecnie Księżycem. Konwencjonalna nauka uważa Księżyc za twór naturalny, a jednak jest to jedyny znany w kosmosie obiekt, który nie wiruje wokół własnej osi. Księżyc jest zwrócony ku Ziemi zawsze w tej samej pozycji, utrzymując swą jedną stronę w całkowitych ciemnościach. Rezonans dźwiękowy wysłany ku powierzchni Księżyca daje nam stukot detonacyjny właściwy dla obiektu pustego od wewnątrz. Gdyby Księżyc był lity, to otrzymalibyśmy tępy lub głuchy odgłos. Księżyc jest pusty. (...)"
http://www.bibliotecapleyades.net/sumer_anunnaki/reptiles/reptiles17.htm#top

P.S
To w necie nie jest całą książką. To są jej reprezentatywne fragmenty.


Tytuł: Odp: UE chce nas oślepić?
Wiadomość wysłana przez: konserwa Sierpień 13, 2009, 11:49:54
to nie tak 8)...
to wielka przyjemność dla mnie móc coś pisać!
chodzi o to żeby nie pisać za dużo, a jednocześnie precyzyjnie przekazać słowami swoje uczucia - nie jest to wbrew pozorom łatwe...
na pewno napiszę, ale nie chcę wchodzić w historyczne aspekty reptilian, bo wygłupiłbym się ze swoją wiedzą, która dla mojego przewrotu świadomościowego była wystarczająca - ale dla śpiących może wydawać się nieco chaotyczna i rozumiem to;

przedstawię Wam konsekwencje tzw. reptiliańskiej aplikacji dla "tu i teraz"  - to będzie oczywiście tylko moje doświadczenie ;

nie znam tej książki, ale jak wiesz kto ma pieprzone ;D prawa autorskie daj znać - może po prostu warto ją przetłumaczyć i wydać... spis treści jest bardzo obiecujący


Tytuł: Stewart Swerdlow - The History Of Our Galaxy (Historia naszej galaktyki) [ENG]
Wiadomość wysłana przez: Leszek Sierpień 13, 2009, 14:09:10
przedstawię Wam konsekwencje tzw. reptiliańskiej aplikacji dla "tu i teraz"  - to będzie oczywiście tylko moje doświadczenie ;
No to bardzo fajnie, bo to jest właśnie "HOT NEWS" ;)

nie znam tej książki, ale jak wiesz kto ma pieprzone ;D prawa autorskie daj znać - może po prostu warto ją przetłumaczyć i wydać... spis treści jest bardzo obiecujący[/size]

Nie ma problemu, aby to przetłumaczyć.
Jest legalnie zamieszczone w necie, więc nie widzę problemu, aby zaistniało po polsku...
Miejsca, które uznamy za zbędne można wykropkować, bo i tak są to tylko wybrane fragmenty z książki z komentarzami Dana Wintera.
Poza książką autor  wypowiada się też na YouTube w tym temacie:

Stewart Swerdlow - The History Of Our Galaxy [ENG]
(Historia naszej galaktyki)


http://www.youtube.com/view_play_list?p=91E1B918258DD4C8

P.S
Aby było jasne. Dan dał mi prawo do tłumaczenia i upubliczniania jego filmów. Przesłał mi po prostu swoje DVD, więc tutaj spoko.
Stewart Swerdlow jest jego dobrym znajomym, więc ten fragment książki dostępny jest w podobnej konwencji... ;)


Tytuł: Odp: Historia naszej galaktyki, reptilianie i co dalej...
Wiadomość wysłana przez: konserwa Sierpień 13, 2009, 23:08:07
Witam

zatem w punktach kilka prostych przemyśleń, mogę przytoczyć wiele źródeł ale ogólnie powiem, że zaczęło się od Ickea a skończyłem na Castanedzie ( w sumie cały proces zajął mi 8 miesięcy - chyba dość szybko  :o) po drodze absorbując całą masę teorii; Don Juan Matus to dla mnie najlepsza terapia psychologiczna dla Świadomości, która się budzi (obudziła się) i rozpaczliwie szuka koordynatów dla swej egzystencji; szczególne podziękowania dla Świadomości pn. Radosław który na davidicke.pl zamieścił bardzo ciekawe fragmenty twórczości Castanedy;
w sumie nic odkrywczego ot, osobista refleksja.....
proszę Cię Leszku o ewentualne przeniesienie tego info na inny temat, chociaż to wszystko ze sobą się łączy.... :).

1. Reptilianie "zhakowali" biologiczny komputer - ciało ludzkie, które było wyłącznie używane przez Świadomość,
2. Dokonali tego poprzez zainstalowanie wirusa w postaci pirackiego programu wykorzystującego "słabe punkty" pierwotnego umysłu, który w zamierzeniu Świadomości miał pełnić tylko podstawowe funkcje rozpoznawczo-nawigacyjne,
3. W konsekwencji Świadomość utraciła prawie całkowitą kontrolę nad "bodycomputer", a przejął tą kontrolę program komputerowy-. rozbudowany umysł z funkcją ego jako zamiennikiem Świadomości (tzw. umysł latawca wg. don Juana)
4. Dzięki temu ciało pozbawione świadomego kontaktu ze Świadomością dość bezboleśnie oddaje Reptilianom swoją niespotykaną energię (wg. don Juana lśniącą otoczkę świadomości)
5. Ego = sztuczna tożsamość byt stworzony tylko na potrzeby funkcjonowania człowieka w celu produkcji energii,
6. Człowiek Prawdziwy = emanacja Świadomości, stworzony w celu kreacji doświadczeń
7. Odrzucam zatem ego czyli odrzucam nienawiść (do siebie i do innych) - bo czyż można nienawidzieć programu komputerowego? podobnie się nie obrażam (kategoria obca dla Świadomości) - ściślej: walczę o taki stan swojej osobowości ;)
8. Akceptuję jego obecność bo  siłowe wyinstalowanie ego może skończyć się zabiciem systemu, zbieram informację jak w pierwszej kolejności zminimalizować jego znaczenie (polecam don Juana Matusa)
9. Zatem nie walczę z zewnętrznym systemem ego, skupiam się na walce wewnątrz - na tym polu mam szanse ;D
10. Podążam za don Juanem i wiem że ten system ma bardzo słabe punkty
11. Z trudem rozumiem jak można spać, spać, spać codziennym dniem ale wiem że walka i natrętne tłumaczenie śpiącym że śpią to strata czasu i prądu - obudzić się to tak na prawdę tylko kwestia woli i odwagi
12. Rozumiem Chrystusowe "nie lękajcie się" ale wiem że ma to sens jeżeli ma się poczucie mocy, a tego zostaliśmy (NIEBEZPOWROTNIE) pozbawieni
13. Tu i teraz porządkuję swój tonal i szykuję się na spotkanie naguala i mimo wszystkich przeciwności pamiętam że "Wojownik nigdy nie opuszcza wyspy tonala.On jej używa" - C.Castaneda "Opowieści o mocy"

kończę to na magicznej 13 :D
doszedłem do punktu wielkiej socratesowej prawdy : "wiem, że nic nie wiem" ;D
chociaż wiem jak bardzo mylił się kartezjusz ze swoim "myślę więc jestem" ;D


Tytuł: Odp: Historia naszej galaktyki, reptilianie i co dalej...
Wiadomość wysłana przez: (Nie)Ja Sierpień 15, 2009, 18:28:34
..coś w temacie reptiliańskich wynalazków ;)


"Ostateczna tyrania w społeczeństwie nie oznacza kontroli poprzez stan wojenny. To kontrola poprzez psychologiczną manipulację świadomości, za pomocą której określana jest rzeczywistość aby ci, którzy wewnątrz niej egzystują nie zdawali sobie nawet sprawy, że są w więzieniu. Nie zdają sobie oni nawet sprawy, że są w więzieniu (..)

Jesteście kontrolowani jak owce w zagrodzie przez tych, którzy myślą, że mają nad wami władzę – od rządu przez Światową Drużynę Zarządzania, aż do istot z kosmosu. Pozbawiono was wiedzy przez kontrolę częstotliwości. Pomyślcie o częstotliwości jako o indywidualnym nadawaniu i odbieraniu, za pomocą których dostrajacie się do stacji jaką wybraliście. Jest to wysyłanie fal nośnych inteligencji. Zakres częstotliwości jest nieograniczony, i zasięg przekazywanej inteligentnej materii jest nieograniczony(..)

Kontrola częstotliwości ogranicza liczbę stacji do jakich możecie się dostroić.
Nowoczesna technika jest jedną z najpotężniejszych (największych) broni z arsenału kontroli częstotliwości. Sprzedaje się wam urządzenia służące rozrywce i wygodzie, a wszystkie one wiążą się z kontrolą częstotliwości. Mocno zalecamy, abyście pozbyli się swoich odbiorników telewizyjnych. Są one podstawowym narzędziem używanym w celu manipulowania na co dzień waszą świadomością. Ten eksperyment jest tak doskonale dostrojony, że reagujecie podświadomie na chorobę poprzez telewizję. Tak więc całe pokolenie zabija się poprzez oglądanie telewizji.

Czasami nadaje się wyzwalającą informację – może nawet pokaz New Agę. Jednak, możecie oglądać taki telewizyjny pokaz o tym jak możecie być podniesieni i nieograniczeni, podczas gdy podświadomie jesteście uderzani częstotliwością, która powstrzymuje was od samodzielnego myślenia. Ten pokaz do podświadomości trzyma was w stanie unieruchomienia i utrzymuje was w społeczeństwie żyjącym według schematu: ‘przeżyć, przyjechać, być na czas, być cicho, iść do pracy’ (..)

Niektórzy ludzie, którzy wiedzą o przekazach do podświadomości w telewizji, uważają że są na nie odporni. Tymczasem, wpływy telewizji są tak przenikliwe, że nawet nie jesteście świadomi tego, co robi ona z waszą częstotliwością wibracji. (..)

Faktycznie, jeśli naprawdę chcecie się rozwijać, nie czytajcie swoich gazet, nie słuchajcie radia i nie oglądajcie telewizji. Jeśli jesteście w stanie uwolnić się na jakiś czas od mediów, i odłączyć się od częstotliwości chaosu, niepokoju, stresu, pośpiechu, pokus i wszelkiego rodzaju rzeczy, których nie potrzebujecie, zaczynacie się oczyszczać. Zaczniecie słuchać tego, co dzieje się wewnątrz was; przeżywać świat i niekoniecznie być w nim zagubionym. (..)

Elektronika także blokuje waszą częstotliwość. Nawet kiedy nie została specjalnie zaprojektowana, aby blokować waszą częstotliwość, czasami (występuje) niezgodność pomiędzy częstotliwością elektroniczną jakiegoś przedmiotu i waszą. Poza tym, jak wspomnieliśmy, wiele z tych urządzeń projektuje się w tym celu, abyście zawsze pozostali w pewnym zakresie wibracyjnym, obracającym was w bezczynne, produkcyjne bydło"

BARBARA MARCINIAK-"ZWIASTUNI ŚWITU", ROZDZIAŁ 8: POZA OSTATECZNĄ TYRANIĄ

http://www.sm.fki.pl/index.php?nr=Swietlanej_Rodzinie_8


Tytuł: Odp: Historia naszej galaktyki, reptilianie i co dalej...
Wiadomość wysłana przez: east Sierpień 15, 2009, 23:25:00
Konserwa , wspaniałe 13  punktów . Niemal jak 13tka u Majów ( 7 dni i 6 nocy ).
Rozumiem wszystkie Twoje punkty i sam usiłuję je stosować, z tym, że zamiast czynności, którą nazywasz "walka" ja stosuję obserwację. Kiedy tylko mogę staram się w ogóle nie wchodzić w relację z umysłem. Wyciszam się. Dzięki temu wiem, że nie jestem swoim umysłem. Coraz wyraźniej dostrzegam to , co nie gra. Nawet kiedy przebywam ze znajomymi i rozmawiam to jakbym uczestniczył w jakimś filmie. Jestem tam jako czujny obserwator jakąś częścią swojej prawdziwej osoby.


Tytuł: Odp: Historia naszej galaktyki, reptilianie i co dalej...
Wiadomość wysłana przez: konserwa Sierpień 16, 2009, 20:12:11
tak, całkiem świadomie po analizie filmu dot. kalendarza Majów skończyłem na trzynastce, chociaż oczywiście można pisać więcej - tylko że to umysłowe tłumaczenie zjawisk jest cholernie trudne; w pełni podzielam Twoje "obserwacyjne" nastawienie, które sam od wielu miesięcy świadomie stosuję i jeśli chodzi o ludzi których spotykam (nowych czy dawnych znajomych) to mój ich wewnętrzny odbiór zawsze wieńczy wynik w postaci: albo rozmawiam z komputerem albo ze świadomością  (najczęściej dotyczy to konkretnych zachowań):) nie jest to "egoocenianie" tylko jakiś dziwny bardzo intuicyjny "częstotliwościowy skan" człowieka; opisując to w sposób typowo umysłowy zaczynam mieć poczucie śmieszności więc śmiejąc się z siebie kończę i pozdrawiam serdeczne :D


Tytuł: Odp: Historia naszej galaktyki, reptilianie i co dalej...
Wiadomość wysłana przez: east Sierpień 16, 2009, 23:02:24
Niestety , na razie do wzajemnej komunikacji pozostaje egotyczny umysł.
Niemniej jednak dostrzegam również zalety posiadania umysłu. Kiedy uzna on swoją podrzędność to wszystko zaczyna się układać we właściwych proporcjach.


Tytuł: Odp: Historia naszej galaktyki, reptilianie i co dalej...
Wiadomość wysłana przez: (Nie)Ja Sierpień 18, 2009, 20:34:39
nie jestem biegła w tych tematach, więc może mnie oświecicie :)

czy według Was umysł to ego? zawsze byłam przekonana, że istnieje tzw "trójca święta" czyli ego, umysł i świadomość.. i trochę mi namieszaliście..  i muszę układankę zaczynać od nowa..  ::)

rozróżniam głos ego od głosu świadomości, ale gdzie w tym wszyskim jest umysł?

będę wdzięczna za sugestie :)





Tytuł: Odp: Historia naszej galaktyki, reptilianie i co dalej...
Wiadomość wysłana przez: konserwa Sierpień 18, 2009, 21:03:36
słowa , definicje - często mówimy o to samo ale nie o tym samym; polecam lekturę "Potęga teraźniejszości" Eckharta Tolle, tam zawarty opis ego mnie najbardziej przekonuje; Osho  w "Księdze ego" też jest niezły.

w zasadzie jak czuję/sądzę etc. :) umysł w wąskim znaczeniu tego słowa, utożsamianym z mózgiem człowieka, był ściśle podporządkowany całemu aparatowi percepcyjnemu człowieka , a ściślej jego świadomości; niestety w którymś momencie jakiś programista (prawdopodobnie pochodzenia sumeryjskiego) zaaplikował nam wirusa, dzięki któremu przejął kontrolę nad człowiekiem (ciałem) odcinając Świadomości kontrolę nad ciałem; oczywiście subtelność tego programu, który upgredował się całymi wiekami polegała na zastąpieniu Świadmości Egiem (mam problemy z deklinacją :-[) w taki sposób aby inne percepcyjne aplikacje w sposób otwarty zaakceptowały ego w miejsce Świadomości;wydaje się, że miejscem zaaplikowania ego był właśnie mózg kosztem innych umysłowych receptorów, których znaczenie wygasło/zniknęło/zablokowało się itp.???
w konsekwencji Świadomość w relacji z człowiekiem, który jest jej nośnikiem (3D emancją) wygląda jak Twoja relacja z komputerem, który w 90% został zhakowany - czyli na interfejsie dzieją się rzeczy, których ty siedząc przed klawiaturą nie jesteś w stanie zmienić....

przepraszam jak to jest nieczytelne, ale inaczej nie umiem tego wyrazić- oczywiście jest to tylko moja czuciowa interpretacja wielu źródeł (Icke, Wingmakers, Waldemar Witkowski, Castaneda itd.) ale pytajcie, może lepiej dzięki temu sam to zrozumiem :o ;D

dla mnie w modelu idealnym Umysł złożony ze wszystkich receptorów percepcyjnych Człowieka (jako bodycomputer) to idealny instrument dzięki któremu z jednej strony emanuje Świadomość, a z drugiej Świadomość czerpie doświadczenie z rzeczywistości otaczającej człowieka jako komputera ;)


Tytuł: Odp: Historia naszej galaktyki, reptilianie i co dalej...
Wiadomość wysłana przez: (Nie)Ja Sierpień 18, 2009, 21:10:31
Eh.. chyba za dużo stłukłam rtęciowych termometrów i rozrusznik mózgu by mi sie przydał..  ;D

..ale wielkie dzięki Konserwa za dobre chęci oświecenia mnie w tej materii  ;)


Tytuł: Odp: Historia naszej galaktyki, reptilianie i co dalej...
Wiadomość wysłana przez: konserwa Sierpień 18, 2009, 23:29:16
czyli ....? to nie jest kwestia rozrusznika mózgu, czyli zamieszałem trochę :-[
może po kolei:
1. Świadomość = umysł w najszerszym tego słowa znaczeniu
2. Człowiek = twór/emanacja Świadomości w celu doświadczania egzystencji trójwymiarowej na Ziemi (są podobno i dalsze doświadczenia przed nami)
3. Człowiek w znaczeniu funkcjonalnym=biologiczny komputer pierwotnie stworzony i zaprojektowany przez Świadomość wyposażony w szeroki aparat percepcyjny, który na skutek interwencji zewnętrznej został znacznie ograniczony do ,podporządkowanemu mózgowi, pięciozmysłowego postrzegania (umysł=mózg)
4.Ego= sztuczna tożsamość, inteligentny wysokiej klasy program sterujący, który w wyniku zaaplikowania opanował nasz hardware(ośrodek wszystkich pierwotnych aplikacji umożliwiających doświadczanie rzeczywistości) i de facto przejął sterowanie komputerem (człowiekiem w znaczeniu funkcjonalnym).

Idąc dalej w tym science fiction zakładam, że wirus-program ego podczepił się sprytnie pod kody jednej z naszych pierwotnych aplikacji, która określała naszą (każdego z nas) odrębność, przy czym wygasiła/zdominowała jednocześnie inne aplikacje odpowiadające za nasze poczucie jedności ze Świadomością; innymi słowy zakłóciła balans pomiędzy wyodrębnieniem, a uczuciem bycia częścią nieskończonej całości; na rzecz oczywiście wyodrębnienia;

mówiąc inaczej: w sieci działało tysiąc połączonych ze sobą komputerów, które po interwencji hackera straciły ze sobą związek, a nawet zaczęły się z czasem wzajemnie zwalczać - sieć się zpier......
być może dzisiaj sieć zaczyna się odtwarzać ;) nawet na pewno tak jest, ale jak zacznę to wyjaśniać to znowu namieszam ???

Metody tego programowania to oczywiście szerszy temat, podobnie jak postać programisty/hackera i cel jego działań >:(
jak to czytam to tradycyjnie rodzą się następne pytania .....
mam nadzieję że teraz jest to bardziej czytelne ::)

kurczę, to mi nasuwa kolejny pomysł science fiction związany ściśle z tą witryną...nie, no muszę to przemyśleć ale chyba dzięki Twojemu pytaniu skumałem istotę doskonałej kompresji w szerokim znaczeniu :oj też mi się synapsy przepalają i tak końcówkę ciągnę już z serducha ;D



Tytuł: Odp: Historia naszej galaktyki, reptilianie i co dalej...
Wiadomość wysłana przez: east Sierpień 19, 2009, 00:31:31
Intuicyjnie dobrze to rozkminiasz, uważam. Ja sobie tłumaczę, że umysł = narzędzie .
Logiczne narzędzie niezbędne do funkcjonowania w znanej nam rzeczywistości, ale jednak TYLKO narzędzie - wykonawcze.
Niestety dla świadomości, narzędzie to podporządkowało sobie świadomość. Ego zaś to obce oprogramowanie o którym świetnie napisałeś ..
Nasza rola to uwolnić świadomość od utożsamiania się z umysłem, a potem przejąć nad nim pełną kontrolę.
Różnice w postawach nadrzędna świadomość /podrzędny umysł, oraz drugiej - nadrzędny umysł /podrzędna świadomość wspaniale wychwycili starożytni  Majowie.
My mamy tego pecha ( albo szczęście ) ,że urodziliśmy się ludźmi Zachodu tresowanymi od dziecka w nadrzędności umysłu nad świadomością. W trakcie poszukiwań zderzyłem się z kulturą Majów i doznałem mało przyjemnego przebudzenia, że to ja jestem przedstawicielem krwiożerczej cywilizacji Zachodu , która "dzięki" umysłowi i ego doprowadziła niemal do zagłady cywilizacje Majów oraz innych ludów pierwotnych . Na szczęście nikt mnie za to dzisiaj nie zlinczuje , a wręcz przeciwnie. Mam oto szansę na pełne przebudzenie.
Konserwa , ciekaw jestem twojego s-f ;)


Tytuł: Odp: Historia naszej galaktyki, reptilianie i co dalej...
Wiadomość wysłana przez: konserwa Sierpień 19, 2009, 00:55:03
tak wiele się dzieje, że to po prostu trudno opisać :) ale chyba trzeba się komunikować bo to jakoś inspiruje...
ilość tej wiedzy, jej złożoność, a jednocześnie niesamowita kompatybilność źródeł, którą co chwilę odkrywam...
właśnie oglądam Dana i EggX Files gdzie mówi o zdrowej komórce, która ma kształt jaja i skąd to znam? ano przecież don Juan i inni szamami "widząc" człowieka jako energię "widzieli kształt jaja!,
piszesz o Majach, którzy mówili o tkaczach czasu i skąd to znam? ano Bruce Moen podczas swoich eksploracji dotarł do podobnych tkaczy na gobelinie czasu....
to oczywiście są przypadki ::) ::) ::)
i tak jest cały czas - to wszystko jest po prostu niesamowite;
wogóle ciężar mojego mentalnego wysiłku przesuwa się ze spraw zawodowych w łapanie WIEDZY i o dziwo sprawy zawodowe jakoś samo się załatwiają, w tym wszystkim czasoprzestrzeń się jakoś dziwnie zachowuje, o co chodzi???
chyba trzeba poświęcać 61,8% czasu na WIEDZĘ,a wtedy wszystko będzie OK ;D
tymczasem ego mi mówi, że czas na sen  :D
do jutra ;)


Tytuł: Odp: Historia naszej galaktyki, reptilianie i co dalej...
Wiadomość wysłana przez: konserwa Sierpień 19, 2009, 12:29:02
a propos programowania polecam fajny wywiad z Brucem Liptonem na
http://www.schodamidonieba.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=314


Tytuł: Odp: Historia naszej galaktyki, reptilianie i co dalej...
Wiadomość wysłana przez: (Nie)Ja Sierpień 19, 2009, 17:09:45
dzięki Konserwa ;)

teraz jest tak czytelnie, że mogę Cię cytować, jeśli oczywiście wyrazisz na to zgodę  ;D

o łączącej nas sieci nie musisz wyjaśniać, to jest dla mnie oczywiste. zresztą fajnie tłumaczy to efekt/teoria setnej małpy, która pewnie nie jest Ci obca :)

mniej więcej chodzi w niej o to,że gdy jakąś wiedzę osiągnie jakiś procent gatunku to potem ta wiedza rozchodzi się po całej planecie (w obrębie tego gatunku) z lotem błyskawicy.. czyli potwierdzałaby się teoria, że wszyscy jesteśmy połączeni jakimś niewidzialnym polem świadomości :)

postać programisty/hackera i jego/ich cel są mi mniej więcej znane, a w metody "pirackiego programowania" jakoś nie specjalnie chce mi się wgłębiać..

dzięki ;)


Tytuł: Odp: Historia naszej galaktyki, reptilianie i co dalej...
Wiadomość wysłana przez: radoslaw Sierpień 19, 2009, 18:01:24
Tak w skrócie wrażenia po kontakcie z wyznaniami Swerdlowa po polsku - http://www.ukrytesprawy.org/info3.htm
Niezły mętlik:):):)
Na szczęście mamy naszego guru Wintera - który zwraca uwagę na istotny szczegół, mówi w ten deseń ""boston 7" to rodzaj DNA które MUSI posiadać podróżnik w czasie -  300 tysięcy uprowadzonych amerykańskich nastolatków biorących udział w Montauk je miało - co wskazuje na powszechność jego występowania, a korelacja z młodym wiekiem wiąże się z niezabitą jeszcze przez system PASJĄ, MIŁOŚCIĄ I OGNIEM W SERCU".

Ostatnio przerabiam trochę Indian....

ciekawy wątek z Orłem http://caltek.net/dan/connectivity/phibiz/eaglemorph/eagle.html (http://caltek.net/dan/connectivity/phibiz/eaglemorph/eagle.html)
zaawansowany text Wintera http://caltek.net/dan/connectivity/phibiz/america/ (http://caltek.net/dan/connectivity/phibiz/america/)

A tutaj proszę Państwa trochę info od Apaczów, zawsze lubiłem zmyślone historie o Vinetou, ale te prawdziwe są dużo ciekawsze:)
http://www.bibliotecapleyades.net/esp_autor_morningsky.htm#contents (http://www.bibliotecapleyades.net/esp_autor_morningsky.htm#contents)

Arcyciekawe 10 przykazań Gwiezdnego Wojownika i recepta na walkę z rasą Two Hearts z imperium Ari-An z gwiazdozbioru Oriona:)
http://www.bibliotecapleyades.net/vida_alien/esp_vida_alien_20b.htm (http://www.bibliotecapleyades.net/vida_alien/esp_vida_alien_20b.htm)

pozdrawiam


Tytuł: Odp: Historia naszej galaktyki, reptilianie i co dalej...
Wiadomość wysłana przez: Leszek Sierpień 19, 2009, 19:28:36
Przetłumaczyłem fragmencik z drugiego posta dotyczący Księżyca.

Fragment:
"(...)The Reptilians drove a large, hollowed out object into Earths orbit to begin the colonization process. This object is now called the Moon. Conventional science considers the Moon natural, yet it is the only known object in space that does not spin on its axis. The Moon faces the Earth in the same position all of the time, leaving one side in complete darkness. A sonic resonance sent to the surface of the Moon makes a pinging noise like a hollow object. If the Moon were solid, the noise would sound like a thump or thud. The Moon is hollow.(...)"

Tłumaczenie:
(...) Reptilianie skierowali duży, wydrążony obiekt na ziemską orbitę, aby rozpocząć proces kolonizacji. Obiekt ten nazywamy obecnie Księżycem. Konwencjonalna nauka uważa Księżyc za twór naturalny, a jednak jest to jedyny znany w kosmosie obiekt, który nie wiruje wokół własnej osi. Księżyc jest zwrócony ku Ziemi zawsze jedną stroną, utrzymując swą drugą stronę w całkowitych ciemnościach. Rezonans dźwiękowy wysłany ku powierzchni Księżyca daje nam stukot detonacyjny (pinging noise) właściwy dla obiektu pustego w środku. Gdyby Księżyc był lity, to otrzymalibyśmy tępy lub głuchy odgłos. Księżyc jest pusty. (...)"

http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=362.msg1184#msg1184


Tytuł: Odp: Historia naszej galaktyki, reptilianie i co dalej...
Wiadomość wysłana przez: (Nie)Ja Sierpień 19, 2009, 21:33:26
Przetłumaczyłem fragmencik z drugiego posta dotyczący Księżyca.


bardzo ciekawe, dzięki :)
nie omieszkam wykorzystać ;)


Tytuł: Odp: Historia naszej galaktyki, reptilianie i co dalej...
Wiadomość wysłana przez: Leszek Sierpień 19, 2009, 21:55:02
Przetłumaczyłem fragmencik z drugiego posta dotyczący Księżyca.

bardzo ciekawe, dzięki :)
nie omieszkam wykorzystać ;)

Poprawiłem kilka słów w tłumaczeniu, więc korzystaj z nowego...
Pozdrawiam - tygryska także ;)


Tytuł: Odp: Historia naszej galaktyki, reptilianie i co dalej...
Wiadomość wysłana przez: konserwa Sierpień 19, 2009, 23:32:19
dzięki Konserwa ;)

teraz jest tak czytelnie, że mogę Cię cytować, jeśli oczywiście wyrazisz na to zgodę  ;D



oczywiście nie roszczę sobie praw autorskich  :), ale trudno mi uznać się za klasyka, a tylko takich warto cytować; to dopiero początek drogi....być może jutro uznam swoje wypociny za nić nie warte ;) tak na prawdę to Twoje pytania były moją odpowiedzią ??? :o
pozdrawiam


Tytuł: Odp: Historia naszej galaktyki, reptilianie i co dalej...
Wiadomość wysłana przez: konserwa Sierpień 20, 2009, 00:22:33
Tak w skrócie wrażenia po kontakcie z wyznaniami Swerdlowa po polsku - http://www.ukrytesprawy.org/info3.htm
Niezły mętlik:):):)


Na szczęście mamy naszego guru Wintera - który zwraca uwagę na istotny szczegół, mówi w ten deseń ""boston 7" to rodzaj DNA które MUSI posiadać podróżnik w czasie -  300 tysięcy uprowadzonych amerykańskich nastolatków biorących udział w Montauk je miało - co wskazuje na powszechność jego występowania, a korelacja z młodym wiekiem wiąże się z niezabitą jeszcze przez system PASJĄ, MIŁOŚCIĄ I OGNIEM W SERCU".


Ostatnio przerabiam trochę Indian....

tak,  rzeczywiście Swierdłow to "jazda bez trzymanki", między innymi dlatego staję się coraz ostrożniejszy w uświadamianiu innych, bo po przypadkowej lekturze takiego resume poglądów (tylko jednego człowieka) można oszaleć nawet jak ma się trochę Wiedzy...

o tych porwaniach i namierzaniu przez DNA mówił  chyba D.Icke, ale nie spotkałem się z szerszym opisem tego tematu, poszukam w artykułach Dana ale mój angielski niestety na tym poziomie wysiada....


przed całym chaosem wynikającym z tego że obraz starego świata pogrzebałem, a kształt nowego wyłania się w bólach najmocniej wsparł mnie don Juan Matus, liczę w dalszym ciągu na potęgę jego magicznych kroków ;)
kończąc lekturę mojej drugiej książki Castanedy "Opowieści o mocy"  raz zostawiłem książkę na łóżku (daleko od lampy) w pokoju około godz.22, światło było zapalone, jak wróciłem po kilku minutach siedziała na niej ćma.... czy to jest synchroniczność, o której pisał Jung?


Tytuł: Odp: Historia naszej galaktyki, reptilianie i co dalej...
Wiadomość wysłana przez: Leszek Sierpień 20, 2009, 10:14:33
konserwa, masz bardzo żywy i plastyczny i w pewnym sensie "omnipotentny" strumień świadomości.
Ja bym na twoim miejscu utrwalał "co nieco" na piśmie (bez dbania o "nudne" szczegóły), bo teraz wydaje się, że zawsze można to zrobić, ale pewnego dnia możesz stwierdzić "szkoda, że tego nie zapisałem"...
Pozdrawiam:-)


Tytuł: Odp: Historia naszej galaktyki, reptilianie i co dalej...
Wiadomość wysłana przez: konserwa Sierpień 20, 2009, 11:07:37
dzięki za dobre rady, na razie mam zbyt duży mętlik z uwagi na dynamikę zmian mojego postrzegania rzeczywistości;

zawód, który wykonuje wymaga ode mnie umiejętności syntezowania, a w naszym temacie (tematach) jest tak dużo koordynatów, że moja nawigacja jeszcze często nawala (gubię syntezę);

myślałem o filmie, który pokazałby poglądy kilku przebudzonych Polaków, ale teraz myślę(raczej czuję...)że może warto pochylić się nad zbiorową książkową pracą - swego rodzaju mapą, przewodnikiem, zbiorem różnego rodzaju poglądów, wizji, doświadczeń;

widzę wielość poglądów determinujących stan naszej współczesnej świadomości co niestety czasami nawet wśród nas podnosi za bardzo temperaturę dyskusji, której podłożem  jest tak na prawdę obrona naszej osobistej wizji świata :(;

brakuje mi jednego "1000 stronicowego" tomu mądrości - w podstawowy sposób uszeregowanych puzzli, z których każdy z nas mógłby zbudować swój własny najlepszy obraz świata;
wydaje się, że dobrze byłoby wydać taki przewodnik do końca 2011 roku ;)
z tego co czuję wynika, że dynamicznie zbliża się czas, w którym niezależne, indywidualne postrzeganie będzie kluczem do .....jeszcze nie umiem wyjaśnić czego :-[




Tytuł: Odp: Historia naszej galaktyki, reptilianie i co dalej...
Wiadomość wysłana przez: east Sierpień 20, 2009, 18:50:33
... do "wielkiej syntezy " , połączenia w Jednię przy zachowaniu różnorodności, a stąd do wieczności.

Również Ciebie pozdrawiam w języku Majów  "In Lake`ch " = Jestem innym Tobą.


Tytuł: Odp: Historia naszej galaktyki, reptilianie i co dalej...
Wiadomość wysłana przez: east Październik 01, 2009, 17:29:26

(...) Reptilianie skierowali duży, wydrążony obiekt na ziemską orbitę, aby rozpocząć proces kolonizacji. Obiekt ten nazywamy obecnie Księżycem. Konwencjonalna nauka uważa Księżyc za twór naturalny, a jednak jest to jedyny znany w kosmosie obiekt, który nie wiruje wokół własnej osi. Księżyc jest zwrócony ku Ziemi zawsze jedną stroną, utrzymując swą drugą stronę w całkowitych ciemnościach. Rezonans dźwiękowy wysłany ku powierzchni Księżyca daje nam stukot detonacyjny (pinging noise) właściwy dla obiektu pustego w środku. Gdyby Księżyc był lity, to otrzymalibyśmy tępy lub głuchy odgłos. Księżyc jest pusty. (...)"

Czy ktoś może mi powiedzieć   w końcu DLACZEGO KSIĘŻYC JEST OKRĄGŁY , a się nie obraca wokół swojej osi ?

Obecnie najbardziej rozpowszechniona teoria powstania Księżyca to tzw "wielkie zderzenie" , które wyjaśnia ten sam wiek i pochodzenie skał Ziemi i Księżyca, ale skoro z materiału powstałego po takim zderzeniu miało powstać idealnie kuliste ciało niebieskie, to musiało się chyba obracać wokół swojej osi !! Wszystkie ciała niebieskie tak się uformowały - wirująca materia.

Chyba , ze może nie musi tak być, ale w takim razie czy ktoś mi jest w stanie wytłumaczyć w jaki sposób powstaje w Kosmosie kula bez wirowania  ? No bo przecież Księżyc się nie obraca !!!
I nigdy się nie obracał, gdyż  ..
Cytuj
"Cechą charakterystyczną księżycowego pola grawitacyjnego jest występowanie tzw. maskonów, obszarów o zwiększonej grawitacji, świadczących o występowaniu pod powierzchnią Księżyca substancji o gęstości większej od otoczenia. Położenie maskonów jest powiązane jest z niektórymi ogromnymi basenami uderzeniowymi[24]. Anomalie te wywierają znaczny wpływ na tor obiegu Księżyca przez statki kosmiczne, w związku z czym planowanie misji księżycowych wymaga opracowania dokładnego modelu grawitacyjnego. Istnienie maskonów może w pewnym stopniu być powodowane obecnością gęstej, bazaltowej lawy wypełniającej niektóre z basenów uderzeniowych. Samo to jednak nie tłumaczy całości tych anomalii grawitacyjnych; modele grawitacyjne wykonane przez Lunar Prospectora pokazują, że niektóre maskony występują w miejscach niezwiązanych z jakimikolwiek przejawami wulkanizmu[25]. Z drugiej strony, wielkie obszary wulkanizmu bazaltowego w Oceanus Procellarum nie wywołują żadnych anomalii grawitacyjnych."
( za wikipedią )

Czyli nie wiemy właściwie czym są te "maskony "  i co jest przyczyną anomalii grawitacyjnych Księżyca . Skoro występują takie anomalie to tym bardziej trudno mi zrozumieć dlaczego Księżyc jest okrągły .
Cytuj
Cytuj
"Księżyc ma zewnętrzne pole magnetyczne, którego natężenie waha się od 1 do 100 nanotesli – ponad 100 razy słabsze od ziemskiego (30000-60000 nanotesli). Inną różnicą jest fakt, że pole magnetycznego Księżyca nie ma charakteru dipolarnego, na podstawie tych cech uważa się, że głównym źródłem tego pola nie jest jądro, a skorupa[26]."
( to samo źródło-wiki )

Skorupa źródłem pola magnetycznego ? Czy to znaczy , że płynie w niej prąd elektryczny ? To znaczy, że jest w środku metalowa ?
Jeśli tak, to w związku z tym  mam pytanie . Kto zbudował Księżyc ? Czyżby owi Reptilianie ? Ty

....   a może da się to jakoś rozsądnie wygłumaczyć ?


Tytuł: Jest woda na Księżycu
Wiadomość wysłana przez: Leszek Październik 01, 2009, 19:25:54
Ja nie znam się na fizyce, ale ciekawa jest ta woda na księżycu....

Jest woda na Księżycu
(...)
Dowiódł tego zespół naukowców z USA i Indii pod kierownictwem prof. Carle Pieters z Brown University w Providence, który postanowił ponownie poszukać wody na Księżycu korzystając z niedostępnego przed 40 laty specjalistycznego narzędzia do spektometrii odbiciowej - urządzenia o nazwie Moon Mineralogy Mappper (M3), umieszczonego na indyjskim satelicie Księżyca Chandrayyan-1. M3 analizuje światło słoneczne, które odbija się od powierzchni Księżyca i na tej podstawie ustala skład chemiczny księżycowego gruntu. Długość fali odbijanego światła na całej powierzchni Księżyca sugeruje, że napotkało ono na połączone atomy wodoru i tlenu – czyli na wodę! Badanie wykazało, że im bliżej biegunów, tym wody jest więcej.(...)
http://www.newsweek.pl/artykuly/sekcje/nauka/jest-woda-na-ksiezycu,46333,1


Tytuł: Odp: Historia naszej galaktyki, reptilianie i co dalej...
Wiadomość wysłana przez: radoslaw Październik 01, 2009, 19:35:27
"
W wyniku wzajemnych oddziaływań pływowych czas obrotu Księżyca wokół swojej osi uległ synchronizacji z okresem obiegu wokół Ziemi. W jej kierunku Księżyc zwraca stale jedną swoją stronę, ale istnienie libracji (głównie geometrycznych) powoduje, że możliwe jest z Ziemi obserwowanie łącznie (lecz nie jednocześnie!) 59% powierzchni Księżyca, poznanie pozostałych 41%, należących do tzw. odwrotnej strony Księżyca, było możliwe dopiero dzięki badaniom z wykorzystaniem sond kosmicznych.
"
http://sciaga.onet.pl/12581,64,,,1,20712,sciaga.html

cytat z Mariusha z forum "paranormalne.pl""

"
Podobnie sprawa rozgrywa się w przypadku księżyców pozostałych planet (poniżej dla marsza i Jowisza).

Mars (wszystkie zsynchronizowane):
Phobos (27×21.6×18.8 km)
Deimos (10×12×16 km)

Jowisz (zsynchronizowanych 8 najbliższych z 63 znanych):
Metis (60×40×34 km)
Andrastea (20×16×14 km)
Amalthea (250×146×128 km)
Thebe (116×98×84 km)
Io (3,660×3,637 ×3,631 km)
Europa (3122 km)
Ganymede (5263 km)
Callisto (4821 km)

Pozostałe 55 niezsynchronizowanych dalszych satelitów Jowisza to w przygniatającej większości kilkukilometrowe nieregularne bryły, tylko 8 jest większych niż 10 km, w tym jeden ma ponad 100 km (Himalia - 170 km)

Dla Saturna, Urana i Neptuna wszystko wygląda analogicznie.
"

http://www.paranormalne.pl/index.php?showtopic=21069&st=30


Tytuł: Odp: Historia naszej galaktyki, reptilianie i co dalej...
Wiadomość wysłana przez: east Październik 02, 2009, 10:01:33
Radosław, dzięki za trud, ale nie o to mi chodziło ile jakie ciało ma księżyców, tylko o to skąd się wziął okrągły Księżyc , który  się nie obraca  i w dodatku nie ma stałej grawitacji ( jak każde obracające się ciało niebieskie ) i dlaczego jego pole magnetyczne pochodzi ze skorupy, a nie z  jądra jak u innych .

W ogóle to jestem zaskoczony, że Księżyc ma pole magnetyczne , wszak się nie obraca. Obecność pola magnetycznego warunkuje przepływ prądu elektrycznego. A ten można wzbudzić w ferromagnetyku, jakim jest metal. Skąd tyle metalu w skorupie Księżyca a brak go w jądrze tego satelity  ? Co do prądu elektrycznego, to już wiadomo, że przestrzeń kosmiczna jest wypełniona naładowanymi cząstkami ..

Leszko dzięki za info o wodzie na Księżycu .. robi się coraz ciekawiej .

Więcej pytań niż odpowiedzi heh.


Tytuł: Odp: Historia naszej galaktyki, reptilianie i co dalej...
Wiadomość wysłana przez: radoslaw Październik 03, 2009, 01:39:57
W ogóle to jestem zaskoczony, że Księżyc ma pole magnetyczne , wszak się nie obraca.

mam pewne watpliwości, przeczytaj mój popredni post od poczatku:)
pozdrawiam


Tytuł: Odp: Historia naszej galaktyki, reptilianie i co dalej...
Wiadomość wysłana przez: east Październik 03, 2009, 12:07:57
W wyniku wzajemnych oddziaływań pływowych czas obrotu Księżyca wokół swojej osi uległ synchronizacji z okresem obiegu wokół Ziemi....
Cytuj
Oczywiście Księżyc wykonuje także podobnie jak i Ziemia ruch rotacyjny wokół własnej osi. Tak się ciekawie złożyło , że okresy obu ruchów Księżyca czyli ruchu wokół Ziemi i rotacyjnego są identyczne.
http://www.bryk.pl/teksty/liceum/fizyka/wszech%C5%9Bwiat_i_cia%C5%82a_niebieskie/13137-ksi%C4%99%C5%BCyc_budowa_i_w%C5%82asno%C5%9Bci.html

No to ciekawie  "się złożyło". Ale mimo to , wirowanie to jest wyjątkowo słabe , a w dodatku  Księżyc posiada  niewielkie  jądro.
cyt ( za wikipedia )
Cytuj
"...promień jego jądra wynosi zaledwie 350 km,[21] co stanowi zaledwie 20% promienia całego Księżyca (niewiele, mając na uwadze fakt, że u większości skalnych planet i księżyców promień jądra sięga ok. 50% promienia całkowitego). Skład księżycowego jądra nie został do tej pory dokładnie poznany, jednak przypuszcza się, że zawiera ono przede wszystkim metaliczne żelazo oraz niewielkie ilości siarki i niklu. Analiza zróżnicowania obrotu Księżyca w czasie wskazuje, że przynajmniej część jądra znajduje się w stanie płynnym "

Trudno jest mi sobie wyobrazić, że wokół  niemrawo obracającego się jądra, które  jest w stanie półpłynnym , wielkości zaledwie 20 % całego swojego promienia , mogło wytworzyć się ciało o niemal idealnie okrągłe jak piłka. Weźmy pod uwagę, że Księżyc nie ma atmosfery, a więc zapewne był niemiłosiernie bombardowany przez meteoryty już od samego początku swoich "narodzin".
Właśnie ta niezwykłość konstrukcji naszego satelity skłania mnie do głębszego zastanowienia się nad nim zanim sięgniemy dalej w gwiazdy. Tak niewiele przecież wiadomo o naszym najbliższym satelicie, a im więcej się dowiadujemy na temat innych planet , gwiazd czy układów solarnych tym bardziej zadziwia wyjątkowość naszego Księżyca.


Tytuł: Odp: Odnaleziono rozległe tunele pod powierzchnią Księżyca?
Wiadomość wysłana przez: Leszek Październik 28, 2009, 13:03:31
Odnaleziono rozległe tunele pod powierzchnią Księżyca?

(http://i.wp.pl/a/f/jpeg/23261/moon425.jpeg)

Naukowcy odkryli na Księżycu otwór, który może stanowić właz do sieci tuneli znajdujących się pod jego powierzchnią. Eksperci nie mają wątpliwości, że odkrycie korytarzy znacznie ułatwiłoby proces kolonizacji Srebrnego Globu.

Serwis "New Scientist" podał, że na Księżycu znajdować się mogą długie i kręte tunele, podobne do tych, które znaleźć można na Ziemi. Korytarze mogły zostać wydrążone przez strumienie lawy.

Naukowcy wysnuli taką hipotezę na podstawie analizy widocznych na powierzchni Księżyca wyżłobień. Część z nich uległa zawaleniu, co sugeruje, że przynajmniej pod niektórymi z nich ukryte mogą być tunele. Odkryty teraz wlot może potwierdzać wcześniejsze domysły specjalistów. Rów o szerokości 65 metrów i głęboki na 80 metrów może stanowić wejście do olbrzymiej jaskini.

"Po raz pierwszy udało się komuś zidentyfikować wlot do istniejącego prawdopodobnie kanału." - powiedziała Carolyn van der Bogert z Uniwersytetu Münster w Niemczech. Nie wiadomo natomiast, w jaki sposób owy wlot został wydrążony. Niewykluczone, że powstał on pod wpływem uderzenia meteorytu.

Specjaliści zafascynowani wizją dalszego podboju Księżyca już zacierają ręce. Jeśli istnienie rozległej siatki podpowierzchniowych korytarzy się potwierdzi, to będą one mogły stanowić bazę dla przebywających na Księżycu astronautów. Badacze będą mogli się w nich schronić przed promieniowaniem, meteorytami albo znacznymi wahaniami temperatury.

Źródło:
http://niewiarygodne.pl/kat,1017181,title,Odnaleziono-rozlegle-tunele-pod-powierzchnia-Ksiezyca,wid,11630836,wiadomosc.html?ticaid=5900c


Tytuł: Odp: Historia naszej galaktyki, reptilianie i co dalej...
Wiadomość wysłana przez: konserwa Październik 28, 2009, 13:13:09
tak....
lawy i meteoryty tworzą tunele na księżycu, my w tym samym czasie strzelamy na księżyc w poszukiwaniu wody...
czy ktoś zna jeszcze inne aktualne bajki w temacie dziwnych zjawisk na księżycu ?


Tytuł: Odp: Historia naszej galaktyki, reptilianie i co dalej...
Wiadomość wysłana przez: east Październik 28, 2009, 13:34:29
Uważam, że tych  bajek bedzie coraz więcej. I jeszcze bardziej dziwnych. Powróciło olbrzymie zainteresowanie naszym satelitą i teraz urabia się opinię publiczną by zyskać ogólne przyzwolenie na kosztowną eksplorację Księżyca .
Co już do tej pory  "wymyślono " :
- bombardowanie Księżyca, aby zbadać dokładny skład gleby.
- gleba księżycowa jest bogata w surowiec do zimnej syntezy jądrowej czyli niezwykle bezpieczne i wydajne paliwo przyszłości.
- na Księżycu jest woda (!)
- na Księżycu są gotowe, wydrążone tunele, a być może nawet cały system podziemnych korytarzy gotowych do zasiedlenia !

Ale prawda może być jeszcze bardziej niezwykła i przyćmiewać wszystko, co się na ten tamat wypisuje.
Księżyc jest w środku pusty.
Jest sztucznym tworem zbudowanym 4,6 mld lat temu. W jego wnętrzu znajdują się więc gotowe technologie o których nam się nie śniło. I to jest cel eksploracji Księżyca.
Nie podadzą tego do wiadomości publicznej, gdyż grozi to ostrą reakcją na przykład ze strony różnych religii, a tym samym wstrzymania programów eksploracji Księżyca.
Dlaczego ? Ponieważ ten , kto zbudował Księżyc zrobił to w celu zbudowania inkubatora dla życia na Ziemi jeszcze zanim ono powstało ( bez Księżyca nie byłoby możliwe długotrwałe utrzymanie życia na Ziemi ). Logicznym jest, że ci sami budowniczowie zasiali życie na naszej planecie. Cała prawda o bogach z kosmosu stałaby się nową  ( lub odnowioną ) "religią" , a wszystkie inne by upadły.
Tylu kapłanów straciłoby pracę  ... eech ;)



Tytuł: Odp: Historia naszej galaktyki, reptilianie i co dalej...
Wiadomość wysłana przez: konserwa Listopad 14, 2009, 00:42:06
http://wiadomosci.wp.pl/kat,18032,title,Na-Ksiezycu-jest-woda!,wid,11685662,wiadomosc.html?ticaid=19199 (http://wiadomosci.wp.pl/kat,18032,title,Na-Ksiezycu-jest-woda!,wid,11685662,wiadomosc.html?ticaid=19199)

Amerykańscy naukowcy z Agencji Badań Kosmicznych odkryli na Księżycu obecność wody.
Na początku października NASA wystrzeliła w kierunku księżyca rakietę Atlas V Centaur. W wyniku zderzenia powstała chmura pyłu o wysokości 10 kilometrów, przez którą kilka minut później przeleciała sonda kosmiczna LCROSS. Zanim ona również uderzyła w Księżyc, przesłała na Ziemię dane, które przeanalizowali naukowcy NASA.
Jak wynika z komunikatu NASA wstępna analiza danych wykazała istnienie w księżycowym kraterze Cabeus zamarzniętej wody.


Sukces odtrąbiony: jest woda na Księżycu, zatem będą też bazy!

Jaki jest prawdziwy przekaz tej informacji?


Tytuł: Odp: Historia naszej galaktyki, reptilianie i co dalej...
Wiadomość wysłana przez: Leszek Listopad 14, 2009, 01:04:52
Konserwa,
musiałem twój link
http://wiadomosci.wp.pl/kat,18032,title,Na-Ksiezycu-jest-woda!,wid,11685662,wiadomosc.html?ticaid=19199
dać w "nawiasy" [url /url] - trzecia ikonka od lewej
Wtedy nic nie "szatkuje" linku.
Czasem jak widać, tak trzeba.


Tytuł: Odp: Historia naszej galaktyki, reptilianie i co dalej...
Wiadomość wysłana przez: Bezimienny Listopad 14, 2009, 08:59:00
Carl Sagan on the Anasazi peoples' calendrical devices (eng)

http://www.youtube.com/watch?v=Yw1plQa5-Hs&feature=fvw

:)


Tytuł: Na tropie życia w Orionie
Wiadomość wysłana przez: Michał-Anioł Marzec 11, 2010, 16:11:59
Kosmiczny teleskop Herschela wytropił w Mgławicy Oriona wodę i liczne związki organiczne.
Mogą z nich powstawać molekuły tworzące życie - mówi prof. Ryszard Szczerba z Centrum Astronomicznego Mikołaja Kopernika PAN w Toruniu. Mgławica Oriona to najbliższy Ziemi obszar formowania się nowych gwiazd oddalony o zaledwie 1340 lat świetlnych. W widmie światła wysyłanego przez gwiazdy odkryto linie molekularne wody, tlenku i dwutlenku węgla, formaldehydu, metanolu, cyjanowodoru oraz tlenku i dwutlenku siarki.

http://wyborcza.pl/1,75476,7638885,Na_tropie_zycia_w_Orionie.html?utm_source=Nlt&utm_medium=Nlt&utm_campaign=1000621


Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

grafikaztelenowel brazylia2014 lisypl watahaniebieskiegoksiezyca wkp