Moc kryszta³owej planety
Ziemia opleciona jest sieci± energetycznych linii -
czym¶ w rodzaju dzia³aj±cego na zasadzie telepatii Internetu
S± miejsca na Ziemi, które promieniuj± dziwn± energi±. Tam chory organizm szybciej wraca do zdrowia, tam umys³ cz³owieka ³atwiej siê mo¿e po³±czyæ z Najwy¿szym. To znane od tysi±cleci miejsca mocy, czyli punkty energetyczne Ziemi. Wiadomo, ¿e owe punkty po³±czone s± ze sob± liniami geomantycznymi. Badania naukowe obalaj± pogl±d, ¿e Ziemia jest jedynie martwym kawa³kiem ska³y wiruj±cym w kosmicznej przestrzeni.
W 1974 r. trzej rosyjscy uczeni: Gonczarow, Makarow i Morozow wysunêli hipotezê, ¿e struktura kuli ziemskiej przypomina strukturê kryszta³u, oraz ¿e, podobnie jak w krysztale, istnieje na naszej planecie rodzaj symetrycznej sieci z aktywnymi wêz³ami. Gonczarow po³±czy³ liniami na mapie ¶wiata miejsca, gdzie zrodzi³y siê najstarsze cywilizacje. Okaza³o siê, ¿e linie utworzy³y sieæ regularnych piêciok±tów. Tak wiêc na przyk³ad piramidy w Gizie, Mohend¿o Daro w Indiach, Wyspa Wielkanocna, centrum kultowe Inków Machu Picchu w Peru i inne ¶wiête miejsca znalaz³y siê na wierzcho³kach piêciok±tów b±d¼ w ich geometrycznym ¶rodku.Wspomniani badacze skonstruowali model kuli ziemskiej w postaci bry³y sk³adaj±cej siê z 12 piêciobocznych p³aszczyzn (dodekaedru), a pó¼niej tak¿e wielo¶cianu zbudowanego z 20 trójk±tów (ikosaedru). Kolejnego niezwyk³ego odkrycia dokonali po przy³o¿eniu obu modeli do mapy Ziemi. Stwierdzono bowiem, ¿e krawêdzie dodekaedru pokrywaj± siê z pasmami gór i rozpadlin oceanicznych na mapie. Te natomiast grzbiety górskie i uskoki, które siê z krawêdziami dodekaedru nie pokrywaj±, przylegaj± do krawêdzi ikosaedru.
Ma³o tego, z wêz³ami obu sieci pokrywaj± siê miejsca, gdzie jest najwiêksze i najmniejsze ci¶nienie atmosferyczne na Ziemi, gdzie zrywaj± siê huragany i gdzie wystêpuj± anomalie pogodowe, pasy z³ó¿ rudono¶nych i ropono¶nych. Okaza³o siê te¿, ¿e sta³e wiatry na Ziemi wiej± najczê¶ciej wzd³u¿ linii tych sieci. Wspó³czesne zdjêcia satelitarne zdaj± siê potwierdzaæ odwa¿n± koncepcjê Gonczarowa, Makarowa i Morozowa, dziêki której mo¿na wyt³umaczyæ równie¿ zjawisko istnienia centrów energetycznych Ziemi. Koncepcjê tê potwierdzaj± tak¿e wyniki badañ amerykañskich geofizyków, Ronalda E. Cohena i Larsa Stixrude, ¶wiadcz±ce o tym, ¿e ¿elazne j±dro naszej planety ma strukturê kryszta³u (j±dro jest w stanie sta³ym, gdy¿ panuj±ce we wnêtrzu Ziemi potê¿ne ci¶nienie nie pozwala ¿elazu - mimo panuj±cej tam wysokiej temperatury - przej¶æ w stan p³ynny). Czy¿by ogromny kryszta³ tworz±cy j±dro Ziemi w jaki¶ sposób wp³ywa³ na to, co siê dzieje na jej powierzchni?
Zagubiona wiedza naszych przodkówNa podstawie hipotezy rosyjskich uczonych Amerykanin, prof. Becker-Hagens, stworzy³ koncepcjê geomantycznej sieci planetarnej. Oplataæ ma ona ca³± kulê ziemsk±, ³±cz±c jej aktywne punkty. W oczkach sieci g³ównej istnieæ maj± mniejsze uk³ady promieniowañ liniowych.
O istnieniu wielkiej i ma³ej sieci energetycznej musieli wiedzieæ nasi przodkowie, gdy¿ w³a¶nie w punktach wêz³owych owych sieci - w tzw. miejscach mocy - wznosili ¶wi±tynie. Zdawali sobie sprawê, ¿e pulsuj±ca w takim miejscu energia jest dla cz³owieka korzystna, pomaga mu te¿ w kontakcie z wy¿szym wymiarem naszej rzeczywisto¶ci. Wiedzieli równie¿, ¿e miejsca mocy s± ze sob± po³±czone ci±gn±cymi siê niekiedy nawet setki kilometrów pasmami linii promieniowania geomantycznego, okre¶lanymi przez radiestetów angielskim terminem ley lines.
Ley lines oplataj± ca³± kulê ziemsk± i stanowi± rodzaj niewidzialnego systemu energetycznego naszej planety. W latach dwudziestych naszego wieku angielski fotograf Alfred Watkins zauwa¿y³, ¿e wiele miejsc kultu w Anglii po³o¿onych jest wzd³u¿ linii prostej. Potwierdzi³y to pó¼niejsze studia geodezyjne. Powsta³y mapy sieci tego rodzaju po³±czeñ na terenie ca³ej Wielkiej Brytanii. To w³a¶nie te linie nazwano ley lines. Termin ten przyj±³ siê pó¼niej dla oznaczenia liniowego promieniowania ³±cz±cego miejsca mocy. Okaza³o siê te¿, ¿e ley lines mo¿na badaæ metodami radiestezyjnymi!
Szeroko¶æ linii geomantycznej, czyli pasma promieniowania stymuluj±cego, wynosi zazwyczaj od kilku do kilkudziesiêciu metrów. Najpotê¿niejsze z ley lines oplataj± ca³± kulê ziemsk±. Przebiegaj± one przez tak wa¿ne miejsca mocy, jak Wielka Piramida w Gizie czy kamienny kr±g Stonehenge. Istniej± tak¿e linie geomantyczne ³±cz±ce tylko kilka miejsc mocy na terenie jednego kraju oraz geomantyczne linie lokalne.
Wzd³u¿ linii geomantycznych obserwuje siê czêsto przeloty niezidentyfikowanych obiektów lataj±cych. Ufolodzy powiadaj±, ¿e ley lines stanowi± wa¿ny element w systemie nawigacyjnym takich obiektów, a byæ mo¿e subtelna energia linii geomantycznych wykorzystywana jest nawet do napêdzania silników UFO. Ale to ca³kiem inna historia.
Wielka Piramida - wzmacniacz planetarnej energiiNajsilniejsze strumienie energetyczne wychodz± z wêz³a znajduj±cego siê pod Wielk± Piramid± w Gizie, która dziêki swemu kszta³towi i wymiarom dzia³a jak wielki wzmacniacz promieniowania geomantycznego. Tak twierdzi polski radiesteta i publicysta Leszek Matela, który od 1984 r. prowadzi badania linii geomantycznych w ró¿nych czê¶ciach ¶wiata. Dokonywa³ równie¿ pomiarów w Gizie.
Linie geomantyczne wychodz±ce z Wielkiej Piramidy
przechodz± przez najwa¿niejsze miejsca kultu na Ziemi.Okaza³o siê, ¿e z Wielkiej Piramidy wychodzi a¿ 10 ley lines. To w³a¶nie one stanowi± osnowê systemu energetycznego naszej planety: przenosz± subtelne energie na du¿e odleg³o¶ci, ³±cz±c wa¿ne miejsca kultu na ca³ej kuli ziemskiej. Z kolei z tych miejsc rozchodz± siê inne ley lines, które tworz± ca³y zamkniêty uk³ad linii geomantycznych.
Leszek Matela przeprowadzi³ w Gizie badania g³ównych linii krzy¿uj±cych siê w Wielkiej Piramidzie. Zmierzy³ k±ty, pod jakimi wychodz± one z piramidy, a nastêpnie za pomoc± teleradiestezji oraz metod geodezyjnych zaznaczy³ przebieg poszczególnych linii na mapach. W ten sposób po raz pierwszy uda³o siê ustaliæ przebieg linii promieniowania geomantycznego wychodz±cych z Wielkiej Piramidy.
Ciekawe, ¿e wiele punktów, przez które przechodz± ley lines z Gizy, to nie tylko wa¿ne o¶rodki kultu, ale równie¿ miejsca, które odegra³y wa¿n± rolê w rozwoju ludzko¶ci.
Wed³ug Leszka Mateli to w³a¶nie za pomoc± owych linii potomkowie legendarnej cywilizacji atlantydzkiej, korzystaj±c z mocy Wielkiej Piramidy, pobudzali rozwój gatunku ludzkiego na ca³ym ¶wiecie.
Ley lines to jak gdyby sieæ Internetu powsta³a przed tysi±cami lat. T± drog± odbywa³ siê bezpo¶redni przekaz wiedzy i inspiracji twórczej nawet do najodleglejszych rejonów kuli ziemskiej. Wystarczy³o, aby ludzie bêd±cy na odpowiednim poziomie rozwoju wewnêtrznego osiedlili siê w miejscach mocy znajduj±cych siê na liniach geomantycznych. Przebywaj±c tam, byli niejako samoistnie inicjowani w wiedzê natury, nagle doznawali ol¶nieñ, dokonywali genialnych i wiekopomnych odkryæ s³u¿±cych dobru ludzko¶ci.
Bo jak inaczej wyja¶niæ fakt istnienia wielkich piramid czy podobnych do siebie budowli megalitycznych w ró¿nych zak±tkach naszego globu? Jak wyja¶niæ fakt, ¿e wiele religii czy kultur powsta³ych w ró¿nych miejscach na naszej planecie opartych jest na podobnych zasadach? Naukowcy twierdz±, z ca³± stanowczo¶ci±, ¿e ludy zamieszkuj±ce przed tysi±cami lat ró¿ne kontynenty nie mog³y siê ze sob± kontaktowaæ. A przecie¿ owe zaskakuj±ce podobieñstwa istniej±!
Jedynym wyt³umaczeniem tego fenomeu mo¿e byæ w³a¶nie istnienie linii geomantycznych, za pomoc± których odbywa³ siê przekaz informacji. Ludzie ró¿nych ras i kultur wpadali na podobne pomys³y. W swoich ¶wi±tyniach odbierali medialne przekazy nap³ywaj±ce poprzez ley lines z Wielkiej Piramidy. Aby wzmocniæ odbierane sygna³y, budowano piramidy w ró¿nych zak±tkach ¶wiata, na przyk³ad na terenie dzisiejszego Meksyku, Peru, Chin czy Sudanu. Piramidy powstawa³y te¿ w Europie na liniach geomantycznych wychodz±cych z Gizy. Nale¿y do nich piramida w Karlsruhe w Niemczech (linia 1) czy grobowiec w kszta³cie piramidy w Rapie ko³o Go³dapi (linia 2).
Powszechna sieæ mocyTo w³a¶nie druga linia geomantyczna wychodz±ca z piramidy w Gizie przechodzi przez nasz kraj. Leszek Matela nazywa j± lini± bantu-s³owiañsk± ze wzglêdu na to, ¿e ³±czy ona narody s³owiañskie i afrykañskie z Wielk± Piramid±. Biegn±c z Gizy w kierunku po³udniowo-wschodnim, strumieñ energii przechodzi przez monumentalny kompleks ¶wi±tynny w Karnaku w Egipcie. Na swojej drodze napotyka te¿ m.in. Merowe w Sudanie (gdzie równie¿ budowano piramidy) oraz Kerenyagê w Kenii (¶wiêta góra plemienia Bantu) i zmierza dalej w stronê miejsc kultu na Madagaskarze. Zd±¿aj±c w kierunku pó³nocno-zachodnim, ogarnia swoim wp³ywem staro¿ytne miasta w obecnej Turcji: Xanthos i Hierapolis, Madarê i Bo³garsk± Poljanê (zespó³ budowli neolitycznych) w Bu³garii, Monastrica Voronet i inne klasztory w rumuñskich Karpatach, Jab³eczn± nad Bugiem (najstarszy klasztor prawos³awny na ziemiach polskich) Grabarkê ko³o Siemiatycz (najwiêksze centrum pielgrzymkowe polskiego prawos³awia), Tykocin ko³o Bia³egostoku, Rapê niedaleko Go³dapi (grobowiec w kszta³cie piramidy) i Birkê w Szwecji (centrum Wikingów).
Sieæ krystaliczna Ziemi wg. hipotezy rosyjskich naukowców.
Przebieg planetarnej sieci energetycznej
na terenie Europy wg. Beckera-Hagensa.Inne wa¿ne miejsca na ¶wiecie po³±czone g³ównymi liniami geomantycznymi z Wielk± Piramid± to np. Eleusis (miejsce s³ynnych misteriów greckich), Kijów (£awra Kijowsko-Pieczerska),
Wyspa Wielkanocna z jej s³ynnymi kamiennymi pos±gami,
¶wiête miejsca Dogonów,
p³askowy¿ Nazca ze s³ynnymi gigantycznymi rysunkami,
Machu Picchu, azteckie miasto bogów
Teotihuacan w Meksyku (s³ynne Piramidy S³oñca i Ksiê¿yca),
Jerozolima, Babilon, z³ota ¶wi±tynia w Amritsar w Indiach (centrum kultowe Sikhów),
TÕai-Szan i Fuji (naj¶wiêtsze góry Chin i Japonii),
Lhasa (centrum buddyzmu lamajskiego),
Mohend¿o Daro (kolebka cywilizacji indyjskiej),
Benares (najwa¿niejsze centrum hinduizmu),
Hagar Qim na Malcie (zespó³ ¶wi±tyñ neolitycznych),
góra Synaj, Carnac we Francji (s³ynne budowle megalityczne),
Rzym oraz
Fajstos (staro¿ytny pa³ac minojski i centrum kultowe na Krecie).
Jedna z linii przebiega równie¿ przez s³ynny Trójk±t Bermudzki. Linia nr 10 ogarnia swoim wp³ywem Ayers Rock i Olgas w Australii, bêd±ce g³ównymi miejscami kultowymi aborygenów. Dla pierwotnych mieszkañców Australii linie geomantyczne odgrywa³y szczególn± rolê. Stanowi³y one bowiem podstawê systemu orientacji przestrzennej na pustyniach. Aborygeni nazywali je liniami pie¶ni. Czuli siê cz±stk± przyrody i znakomicie wyczuwali niewidzialne strumienie energetyczne. Podró¿uj±c, ¶piewali pie¶ni przodków, aby osi±gn±æ stan wy¿szej ¶wiadomo¶ci i dziêki temu zlokalizowaæ przebieg linii prowadz±cych do ¼róde³ i miejsc mocy rozsianych po ca³ej Australii.
Ju¿ samo roz³o¿enie linii promieniowania geomantycznego wskazuje, jak wa¿n± rolê w dziejach naszej planety ma Wielka Piramida w Gizie. Energie generowane z miejsca, w którym j± zbudowano, docieraj± do wiêkszo¶ci najwa¿niejszych dla rozwoju ludzko¶ci o¶rodków. W centrach po³o¿onych wzd³u¿ wspomnianych
ley lines albo ju¿ odnaleziono, albo w przysz³o¶ci zostan± odnalezione ¶lady cywilizacji atlantydzkiej.
Polska w energetycznej sieciTak¿e Polska opleciona jest sieci± linii geomantycznych. Siedem takich linii krzy¿uje siê na Wawelu, miejscu najwiêkszej mocy w naszym kraju. Jedna z tych linii, nazwana przez Leszka Matelê lini± jerozolimsk±, ma szczególnie du¿± moc. Przebiega ona w kierunku pó³nocno-zachodnim przez Czêstochowê (Jasna Góra), Gniezno (katedra), duñsk± wyspê Bornholm (obiekty kultowe Burgundów i Normanów) i dalej przez tereny Szwecji. Z kolei w kierunku po³udniowo-wschodnim przez Star± Zagorê w Bu³garii (dawny tracki o¶rodek kultowy) a¿ do Jerozolimy. Inne
ley lines ³±cz± Wawel m.in. z Rzymem, Wilnem, Wadowicami, Mariazell, Lourdes czy Stonehenge. Wawel po³±czony jest równie¿ liniami promieniowania z innymi miejscami mocy na terenie Krakowa, takimi jak na przyk³ad Kopiec Krakusa czy Ko¶ció³ Mariacki.
Wa¿ne miejsca mocy znajduj± siê zawsze na skrzy¿owaniu kilku linii geomantycznych i tak np. w Kamiennych Krêgach w Odrach ko³o Czerska krzy¿uje siê 5 takich linii, podobnie jak na górze ¦lê¿a. Miejsca mocy o mniejszym znaczeniu le¿±, je¶li nie na skrzy¿owaniu dwóch
ley lines, to przynajmniej na pojedynczej linii. Leszek Matela opisuje je szczegó³owo w swojej ksi±¿ce "Geomancja".
Z pewno¶ci± przebieg linii promieniowania geomantycznego ma znaczenie nie tylko dla badania przesz³o¶ci, ale i przysz³o¶ci. Subtelna energia duchowa generowana wzd³u¿
ley lines powinna byæ wykorzystana dla dobra ludzko¶ci. Lokalizacja znacz±cych centrów kulturotwórczych i religijnych w zasiêgu oddzia³ywania tych linii mo¿e, jak wykazuj± do¶wiadczenia, przynie¶æ nam wiele po¿ytku.
¬ród³o:http://www.gwiazdy.com.pl/2_99/2.htm