Choose fontsize:
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
 
  Pokaż wiadomości
Strony: « 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 »
1231  "Tajne" stowarzyszenia i "teorie spiskowe" / "Teorie spiskowe" / Związek Socjalistycznych Republik Europejskich... : Maj 23, 2009, 14:27:33
Związek Socjalistycznych Republik Europejskich...

Wstępniak do: Nexus Nr 2. Marzec- kwiecień 2008r
(...)
Jak wiemy, masoni, głupkowate pięknoduchy z Zachodniej Europy i inni cwaniacy kombinują od wielu lat, jakby tu z Europy uczynić federalne państwo na podobieństwo Stanów Zjednoczonych, chociaż właściwie trafniejsze byłoby tu porównanie do Związku Radzieckiego. Rzecz w tym, że próbują uczynić to wbrew woli większości mieszkańców Europy i jednocześnie chcą zachować pozory legalizmu. Aby móc przystąpić do bardziej zdecydowanego montowania tego lewiatana, potrzebują ustanowienia odpowiedniego aktu prawnego. Próba narzucenia Unii Europejskiej konstytucji nie powiodła się dzięki sprzeciwowi Holendrów i Francuzów, więc teraz próbują narzucić ją pod zmienioną nazwą jako traktat reformujący, przy czym nauczeni przykrym doświadczeniem z konstytucją, chcą tym razem pozbawić społeczeństwa krajów członkowskich Unii Europejskiej prawa głosu w postaci referendum w sprawie przyjęcia traktatu. Chcą to załatwić rękoma bardziej uległych wobec siebie parlamentów.

W tym wszystkim najbardziej zdumiewa mnie brak rozumu u tych, którzy popierają głupią ideę budowy owego Związku Socjalistycznych Republik Europejskich. Po raz kolejny potwierdza się tu stara prawda mówiąca, że historia uczy jednego, a mianowicie tego, że nie uczy niczego. Rozsądni ludzie wiedzą, że każde działanie na grupy ludzi wbrew ich woli spotyka się z oporem z ich strony. Dziś opór jest słaby, niemal niezauważalny, ale tylko dlatego, że ludzie, głównie mieszkańcy Zachodniej Europy, nie są świadomi, co ich naprawdę czeka. Nietrudno przewidzieć, w jakim kierunku będzie to wszystko zmierzało. Zacznie się od cenzury, która występuje obecnie pod postacią tak zwanej poprawności politycznej, a skończy na ustanawianiu coraz liczniejszych praw zabraniających mówienia i pisania tego i owego, jak to jest chociażby z tak zwanym kłamstwem oświęcimskim (podważanie oficjalnej wersji holocaustu), w przypadku którego już dziś można trafić do więzienia, jeśli głosi się poglądy niezgodne z oficjalną wersją, czego na własnej skórze doświadczył znany brytyjski publicysta i historyk David Irving, aresztowany i skazany w Austrii. Tych stref tabu będzie przybywało, a wraz z tym będzie rosło niezadowolenie ludzi, co z kolei będzie wymuszało dalsze ograniczanie swobód obywatelskich dla zachowania spokoju. I tak ta pętla będzie się zaciskać.

Pomysł na zjednoczoną Europę nigdy nie powinien był wyjść poza pierwotny zamiar stworzenia wspólnego rynku bez barier celnych i granic utrudniających swobodny przepływ towarów i ludzi zamieszkujących kraje członkowskie. Taka idea ma sens, ale nie tworzenie super-państwa będącego zlepkiem bardzo różnych społeczności. Niestety, do koryta dorwali się socjaliści i popsuli niezły pierwotny zamysł, zalewając kraje członkowskie Unii Europejskiej lawiną nakazów i zakazów ograniczających swobody obywatelskie i gospodarcze, których będzie nieustannie przybywało, aż w końcu Unia zawali się pod ich ciężarem. Co będzie, gdy sytuacja gospodarcza przyszłego superpaństwa europejskiego zacznie się pogarszać, gdy zacznie ono coraz bardziej przegrywać rywalizację gospodarczą ze Stanami Zjednoczonymi i największymi azjatyckimi tygrysami, Chinami i Indiami? Otóż, zacznie się szukanie winnych i wzajemne obwinianie. W rezultacie ten europejski moloch rozpadnie się jak Związek Radziecki. Jestem pewny, że to mające wkrótce powstać superpaństwo nawet nie przetrwa tyle, co on. A kiedy się rozpadnie, to w Europie może powstać nie 27 państw w granicach sprzed jego utworzenia, ale nawet 100 państewek utworzonych według kryteriów plemiennych/ narodowościowych. Dlatego tak ważny jest precedens z serbską Prowincją Autonomiczną Kosowo i Metochia. Jeśli rząd RP uzna jej niepodległość, cóż wówczas stanie na przeszkodzie, aby podobną niepodległość ogłosiły w przyszłości Kaszuby, Śląsk, Mazury, Podlasie etc. Niestety, sygnały płynące ze strony rządzącej obecnie ekipy wskazują na to, że rząd RP uzna niepodległość tej prowincji. Nie miałoby to miejsca, gdyby Polską rządzili ludzie, którym bliższe są polskie interesy, a nie obce.

Korespondencję do nas kierować prosimy na skrytkę pocztową podaną przy adresie redakcji bądź za pośrednictwem Internetu nexus@nexus.media.pl
http://www.nexus.media.pl/

Źródło:
Nexus Nr 2. Marzec- kwiecień 2008r
1232  "Tajne" stowarzyszenia i "teorie spiskowe" / "Tajne" stowarzyszenia / Wywiad z Tracy Twyman (amerykańską dziennikarką) : Maj 23, 2009, 13:58:17
Wywiad z Tracy Twyman

Wywiad przeprowadził i przetłumaczył: Kormak
Źródło:
http://www.magia.gildia.pl/wywiady/tracytwyman

Tracy Twyman to amerykańska dziennikarka, która od ponad 10 lat pisze o okultyźmie, tajnych stowarzyszeniach i zagadkach przeszłości. W latach 1996-2004 publikowała magazyn Dagobert's Revenge (obecnie tylko w wersji online), w której pisała o swoich głównych zainteresowaniach: św. Graalu, Merowingach i zagadce Rennes-le-Chateau. Jej artykuły ukazywały się w takich czasopismach jak Hustler, Paranoia czy Propaganda Magazine, udziela także wiele wywiadów w telewizyjnych i radiowych talk shows. Napisała wstępy do książek The Dragon Legacy: The Secret History of an Ancient Bloodline Nicholasa De Vere'a, Lucifer's Lodge: Satanic Ritual Abuse in the Catholic Church Williama H. Kennedy'ego oraz The Arcadian Mystique: The Best of Dagobert's Revenge Magazine.Ta ostatnia pozycja to kolekcja najlepszych artykułów z magazynu Dagobert's Revenge, których autorem obok Tracy jestm.in. Boyd Rice, muzyk znany m.in. ze współpracy z Death In June oraz własnego projektu NON. Wspólnie z Boydem Tracy nakręciła film dokumentalny dla telewizji FOX o tajemnicach Rennes-le-Chateau. Ostatnio ukazała się także jej książka, zatytułowana The Merovingian Mythos and the Mystery of Rennes-le-Chateau.
Autorka znana jest ze swoich niekonwencjonalnych teorii. Według niej Merowingowie wywodzą się nie tylko od potomków Jezusa i Marii Magdaleny, ale ich linię krwi można wywieść od królów z czasów przed Potopem, z Atlantydy. Święty Graal ma być olbrzymią podziemną konstrukcją ukrytą pod Rennes-le-Chateau we Francji, w której znajduje się grobowiec Caina: boga-króla, który przyniósł wiedzę bogów z Nieba na Ziemię. Od tysiącleci tradycja Graala i jej strażnicy, tajne stowarzyszenia wpływają na losy ludzkiej cywilizacji. Tracy Twyman jest także członkiem The Royal and Imperial Dragon Court oraz Ordo Lapsit Exillis - w obu organizacjach ma rangę  Wielkiego Mistrza.

Poniżej znajdziecie zapis wywiadu z Tracy Twyman, udzielonego specjalnie dla Gildii Tajemnic drogą e-mailową. Rozmawialiśmy m.in. o św. Graalu, Priory Of Sion, tajnych stowarzyszeniach, polityce i fenomenie książki Dana Browna Kod Leonarda da Vinci. Zapraszamy również do dyskusji o tym wywiadzie na naszym forum.

===

Kiedy pierwszy raz zainteresowałaś się okultyzmem i mitem o Świętym Graalu?


W wieku 17 lat. Przez kilka lat badałam wolnomularstwo oraz inne formy zachodniego okultyzmu i wschodniego mistycyzmu. Wtedy przeczytałam "Świętego Graala, świętą krew" i zdecydowałam się skoncentrować swoją uwagę przede wszystkim na tajemnicy Graala.

Jak doszło do tego, że zaczęłaś wydawać magazyn "Dagobert's Revenge?"

Pierwszy numer "DR" opublikowałam tuż przed moimi osiemnastymi urodzinami. Zrobiłam to pod wpływem nadnaturalnych inteligencji, które zaczęły do mnie przemawiać od czasu kiedy zainteresowałam się Graalem. Wkrótce po tym dołączył do mnie Brian Albert, mój partner w interesach. Udało nam się wystartować z magazynem dystrybuowanym w całym kraju, z bardzo popularną stroną internetową. Na każdym etapie pracy zdecydowanie odczuwaliśmy pomoc ze strony nadludzkich istot.

Dlaczego łączysz teorię o Królewskiej Krwi Chrystusa z Atlantydą i przedpotopowymi czasami?


Historia Quinotaura, morskiej bestii, która podobno dała początek rodowi (w oryginale: rasie - przyp. K.) Merowingów, tak naprawdę opowiada o królu z Atlantydy. Chodzi o Kaina, prawdziwego ojca linii krwi Graala. Chrystus jest częścią tej historii, ale nie on zapoczątkował tą linię. Było przed nim wielu innych królów Graala.

Jaki główny cel stawia sobie organizacja, do której należysz - Ordo Lapsit Exillis?


Powrót króla Graala na tron, a poprzez to przebicie zasłony iluzji, która przykrywa nasz świat. Nad ziemią ciąży klątwa, która nie pozwala nam dojrzeć rzeczywistości. Kiedy król Graala powróci na tron, klątwa zostanie zniesiona.

Czy postrzegasz siebie jako kogoś w rodzaju dziedziczki pewnej wiedzy? Kontynuatorkę pracy autorów książki "Święty Graal, Święta Krew": Michaela Baigenta, Henry Lincolna i Richarda Leigh?

Tak, absolutnie. Czuję, że zostałam wybrana żeby odegrać tą konkretną rolę. Próbuję jednak nie występować poza moją rolę.

Wielokrotnie na łamach "Dagobert's Revenge" czytałem o tzw. Znaku św. Jana. Czy możesz nam powiedzieć, jakie jest jego znaczenie i skąd on pochodzi??

Wspominają o nim Lynn Picknett i Clive Prince w książce "The Templar Revelation". Odkryli oni, że gest ten wykonuje postać Jana Chrzciciela na kilku obrazach Leonarda da Vinci oraz innych artystów. Autorzy uważają, że ci artyści wierzyli w herezję Janową (joannicką): czyli w to, że to Jan Chrzciciel był prawdziwym Chrystusem, a Jezus fałszywym mesjaszem.
(zdjęcie)
Wielu badaczy teorii spiskowych twierdzi, że miewali problemy z agencjami rządowymi i tajnymi stowarzyszeniami. Ktoś wysyłał im pogróżki, śledził itd. To tylko paranoja, czy może czasem ktoś rzeczywiście ich obserwuje? Może sama miałaś podobne doświadczenia?

Oczywiście, tak właśnie działają tajne stowarzyszenia. Czego się spodziewałeś?

Tajne stowarzyszenia i agencje wywiadowcze. Wydają się być ze sobą nierozerwalnie złączone i przenikają się nawzajem (np. CIA, Zakon Rycerzy Maltańskich i loża P2). Kto tu kontroluje kogo?

Obie strony po prostu trzymają się wzajemnie w szachu.

Co sądzisz o teoriach "sir" Laurence Gardnera? I co z tzw. Księciem Michaelem Albany, z dynastii Stewartów? Czasem odnoszę wrażenie, że teorie na temat "królewskiej krwi Jezusa" są tylko spiskiem kilku samozwańczych pretendentów do tronu, marzących o powrocie monarchii...

Teorie L.G. mają w sobie dużo prawdy. Ale spowodowane to jest tym, że informacje zaczerpnął z archiwów Smoczej rodziny księcia Nicholasa de Vere von Drakenberga. To samo można powiedzieć o księciu Michaelu, którego pretensji do szkockiego tronu nikt nie bierze na poważnie. Oczywiście kiedy święte prawo królów Graala będzie już znane społeczeństwu, wielu pretendentów wystąpi ze swoimi fałszywymi pretensjami do tronu. Ale święte prawo sprawi, że poniosą klęskę. Tylko prawdziwym królom Graala przeznaczone jest rządzić ponownie.

Czy widziałaś na własne oczy zbiór dokumentów na temat Prieure de Sion, przechowywane w Bibliotheque Nationale w Paryżu, tzw. Dossiers Secrets?

Posiadam kopie wielu oryginalnych dokumentów. Przetłumaczyłam nawet pierwszy raz na angielski fragmenty "DS" Henry'ego Lobineau. Opublikowałam je wraz z analizą w mojej nowej książce pt. "The Merovingian Mythos". Te dokumenty, których nie posiadam, można odnaleźć w wielu różnych książkach albo stronach internetowych, np. u Paula Smitha. Znajdziesz je także w internetowym katalogu biblioteki. Możesz je obejrzeć albo wchodząc na stronę Bibliotheque Nationale, albo znaleźć je w katalogu międzynarodowej biblioteki WorldCat. Niektóre z nich można nawet wypożyczyć poprzez międzybiblioteczne zamówienie.

[zdjęcie]

Czy sądzisz, że te dokumenty są autentyczne? Co to za tajne stowarzyszenie, które publicznie ogłasza swoje istnienie? W jakim celu?

Celem było dokładnie to, co się stało: rewitalizacja i rozpowszechnienie przekonania, że Merowingowie mają prawo do tronów Europy w oparciu na ich pochodzeniu od Chrystusa. Zrobili to (PoS - przyp. K.), w taki sposób, że byli w stanie wydobyć nie tylko wiarę w ich słowa, ale także fanatyczne pragnienie i oczekiwanie na powrót Merowingów na tron. Nawet bez okazywania konkretnych dowodów na poparcie swoich słów. To był jedyny sposób, w jaki mogli to osiągnąć.

Odwiedziłaś Rennes-le Chateau podczas kręcenia filmu dokumentalnego o Graalu dla telewizji FOX. Co najbardziej utkwiło ci w pamięci z pobytu w tym legendarnym już miejscu?

Poczucie, że wszyscy mieszkańcy wydają się dzielić jakąś tajemnicę. Przypominali mi wyznawców Dagona z miasteczka Innsmouth w Massachusetts, o których pisał H.P. Lovecraft. Wyglądało to tak, jakby wszyscy byli zaangażowani w jakiś tajemny kult. I nie wykluczam, że są.

Na swojej stronie internetowej badacz Paul Smith demaskuje całą historię Priory of Sion / Prieure de Sion. Twierdzi, że to od początku było fałszerstwo, a Pierre Plantard był oszustem i kolaborował z nazistami podczas wojny. Co o tym sądzisz? Smith dostarcza dużo dowodów na poparcie swojej wersji. Ale z drugiej strony, może on też ma jakiś własny plan?

Paul Smith dostarcza na swojej stronie mnóstwo fascynujących informacji na temat wewnętrznych działań PoS. Nie zgadzam się jednak w całości z jego wnioskami. Myślę, że on nie rozumie, w jaki sposób działają tajne stowarzyszenia. Publiczny wizerunek nigdy nie przystaje do rzeczywistości, ale to nie oznacza, że PoS nie są prawdziwym tajnym stowarzyszeniem.

Czy PoS nadal istnieje? Czy dostrzegasz ślady ich działalności w obecnych wydarzeniach na świecie? Kiedyś napisałaś, że pewnego dnia Europa zostanie zjednoczona i będzie nią rządził ktoś z członków PoS. Co miałaś na myśli? Czy chodziło tobie o Unię Europejską?


UE jest rezultatem planu PoS i grup powiązanych z nimi. Jestem pewna, że kiedy powróci Król Graalam najpierw przejmie kontrolę właśnie nad Unią. Wierzę, że PoS nadal istnieje. Możliwe jednak, że są tylko fasadą dla jakiejś większej całości.

Jakie są najstarsze znane teksty o poszukiwaniach Graala?

Romanse o św. Graalu z XIII wieku.

Czy w mitologiach Bliskiego i Dalekiego Wschodu znajdziemy coś w rodzaju odpowiednika Graala?


Tak. Istnieje mnóstwo opowieści o kamieniach spadających z nieba, kamieniach będących fundamentami królestwa, kamieniach będących osią świata itd. Każda historia o kamieniu, Słońcu lub królu przebywającym we wnętrzu Ziemi jest kolejną wersją historii o Graalu.

Co sądzisz o Otto Rahnie i jego badaniach? Czy w SS Ahnenerbe ktoś jeszcze oprócz niego zajmował się poszukiwaniami Graala?


Sądzę, że Rahn był rzeczywiście na jak najlepszej drodze do odkrycia tajnych podziemnych struktur, w których ukryto skarby związane ze św. Graalem. Jednak kiedy tylko odkrył wskazówki konieczne do odnalezienia ich, został zabity, a SS wysłało Otto Skorzennego żeby przejął skarby. Dobrą książką na ten temat jest  "Emerald Cup: Ark of Gold" Howarda Buechnera.

Istnieje teoria, że Graal jest zaledwie rodzajem myślokształtu, stworzonym przez naszą podświadomość, jak np. smoki czy latające talerze. Ostatnią pozostałością przestrzeni mitologicznej zachodniej cywilizacji.

Uważam, że to nieprawda. Każda teoria, która twierdzi, że Graal jest "zaledwie" tym albo tamtym, jest błędna. Graal ma wiele znaczeń i wszystkie z nich są prawdziwe.

Wiele organizacji rycerskich twierdzi, że jest spadkobiercami templariuszy. Czy ktoś z nich może mieć rację? A może prawdziwa w tym przypadku jest stara maksyma: "kto wie, ten milczy. Ten kto nie wie, mówi" ?

Tak, niektórzy z nich mogą mówić prawdę. Ale tak naprawdę to bez znaczenia. Cel, dla którego stworzono templariuszy już nie istnieje. Dlatego te zakony neotemplariuszy mogą odprawiać tyle ceremonii, ile tylko chcą, ale nie widzę do czego miałoby to prowadzić.

Jaka jest woja opinia na temat monarchii? Czy uważasz ją za najlepszą formę rządu? Z lektury "Dagobert's Revenge" można wywnioskować, że chciałabyś doczekać króla na tronie, ale wyłącznie wywodzącego się z linii krwi Graala.

Monarchia jest jedyną właściwą i naturalną formą rządów. Demokracja to tylko coś przejściowego. Templariusze i ich spadkobiercy, masoni, wpłynęli na rozwój demokracji, kapitalizmu i idei Oświecenia po to, żeby wydrzeć władzę z rąk uzurpatorskich dynastii, które zawładnęły tronami Europy, oraz żeby wyeliminować korumpujący wpływ Kościoła Katolickiego na światowe monarchie. Wkrótce będziemy świadkami powrotu monarchii, ale przybierze ona formę światowego imperium. Nie oczekuj, że będzie ona wyglądać podobnie do monarchii istniejących przez ostatnie 6000 lat. Przypominać ona będzie o wiele starszą formę. Władca Ziemi, Król Graala, powróci na swój tron.

Niektórzy twierdzą, że tzw. "Wojna z terroryzmem" służy jakimś innym, ukrytym celom, ukrytym przed opinią publiczną. Jakie jest twoje zdanie na ten temat? Czy grozi nam nieuchronna wojna ze światem muzułmańskim, a może powinniśmy pójść w ślady templariuszy - odnaleźć wspólny język między islamem a chrześcijaństwem?

Cóż, tak naprawdę chodzi o nieustanną walkę między linią krwi Izaaka (królewskich dziedziców, z których pochodzą Królowie Graala) a linią krwi Izmaela. To nie Zachód (potomkowie Izaaka) podtrzymuje ten spór, tylko izmaelici. Ciąży na nich klątwa, rzucona na nich w czasie, kiedy ich przodek został wydziedziczony przez swojego ojca, Abrahama. Ich przekleństwo polega na tym, że nigdy nie zapomną o krzywdzie, jaka została im wyrządzona i z tego powodu wiecznie będą szukać zemsty. Z czasem będą coraz słabsi, bo zamiast skupić się na polepszeniu swojego życia, swoją uwagę kierują na nienawiść i zemstę. Jak długo będą wyznawcami islamu, tak długo pozostaną przeklęci.

Templariusze przyjaźnili się z Arabami należącymi do mistycznych sekt, których ezoteryczne wierzenia były podobne do ich własnych. Nie stali się muzułmanami, jak niektórzy błędnie uważają. Nie sądzę, żeby spotkanie Europy z islamem przyniosło nam korzyści. Wręcz przeciwnie. "Islam" oznacza "poddanie".  "Muzułmanin" oznacza "poddany" [woli Boga - przyp. K.] Ludzie wyznający ten system wierzeń sami skazują się na porażkę. Nie jest to coś, czego chcielibyśmy dla Zachodu. Byłoby lepiej dla muzułmanów, gdyby rzeczywiście "poddali" się Zachodowi i przyjęli silny, zdrowy system wierzeń zamiast takiego, który zbudowany jest na samoobrzydzeniu, winie i strachu.

Ukryty cel "Wojny z terroryzmem" jest ukryty, bo a) nie jest zgodne z poprawnością polityczną opowiadać o wojnie przeciwko rasie lub religii; b) jest to nieustająca operacja wojskowa. Koniecznością jest szerzenie dezinformacji, aby zmylić wroga. Nie można powiedzieć, co się zamierza dopóki się tego nie zakończy robić - z sukcesem. Zdumiewające dla mnie jest to, że ludzie tego ostatniego nie są w stanie zrozumieć.

Czy praktykujesz magię? Co sądzisz o dorobku takich znaczących postaci zachodniego okultyzmu jak Aleister Crowley czy Austin Osman Spare?

Tak, praktykuję magię. Kiedy byłam młodsza Crowley miał na mnie spory wpływ. Szczerze wierzę, że jego "Księga Prawa" to prawdziwa księga objawiona. Nie oznacza to jednak, że wszystko co powiedział mu Aiwass jest prawdą. Bogowie, tak jak ludzie, mówią tobie to, w co chcą żebyś uwierzył. Mają w tym swój cel. Uważam, że rolą Crowleya było napisanie i opublikowanie tej książki, aby przygotować ludzi na to, co ma nadejść.Upadkiem Crowleya było to, że ostatecznie jego ruch i dzieła były o nim, zamiast o inicjowaniu Ery Horusa. Uwierzył, że to on jest Wielką Bestią. Nie był nią. Miał po prostu odegrać małą rolę w dojściu Wielkiej Bestii do władzy. Wyszedł z tej roli i to było powodem, że jego ruch stracił swój potencjał - dlatego skończył nie mając kierunku..

Co myślisz o "Kodzie Leonarda Da Vinci"? Dobrze się to czyta, ale odnoszę wrażenie, że Dan Brown tylko zebrał informacje z wielu wydanych już książek, nie dodając nic od siebie. Nie wspominam już o wielu koszmarnych błędach, które popełnił...

Cóż, mówiąc szczerze ta historia jest dla mnie co najwyżej średnia. Nie tylko bardzo lekko podszedł do tematu (co było do przewidzenia), ale postacie są nieciekawe, nie można się do nich przywiązać. Nie przypadła mi do gustu protekcjonalna, "profesorska" osobowość Roberta Langdona, uważam też postać Sophie za słabą i żałosną. Nie spodobała mi się część wstępna, podobnie jak antykatolicka i radykalnie feministyczna ideologia. Jednak uważam, że wpływ, jaki ta książka wywarła na ludziach jest rezultatem ostrożnie przygotowywanego planu ujawniania tych informacji społeczeństwu i jestem bardzo zadowolono z rezultatów. Wierzę, że na tej książce bardzo potężny mag położył bardzo potężne zaklęcie. Aby znaleźć na to dowód wystarczy spojrzeć na okładkę książki. To tłumaczy fenomenalny sukces i fakt, że książka ta oczarowała każdego, kto ją przeczytał - przynajmniej na tych, którzy już wcześniej nie byli zaznajomieni z tym tematem.

Dzięki książce Dana Browna pt. "Kod Leonarda Da Vinci" mit "potomków Chrystusa", czyli "linia krwi Graala" jest znów popularny. Czy nie uważasz, że tego rodzaju książki wyrządzają więcej szkody niż pożytku? Ludzie dostają całą legendę strasznie spłyconą, a przecież ta tematyka jest bardzo skomplikowana.

Ten mit można odbierać i interpretować na wielu poziomach. Ludzie będą z niego czerpać według swoich potrzeb. Te idee pozostawały w ukryciu przez stulecia, bo ogół nie był na nie gotowy. Fakt, że teraz ten temat przeniknął do masowej świadomości skłania mnie ku przekonaniu, że "właściwy czas" nareszcie nadszedł."
1233  "Tajne" stowarzyszenia i "teorie spiskowe" / "Teorie spiskowe" / MARCEL MESSING oskarża światowe elity! : Maj 23, 2009, 13:31:55
Wybitnie zaskakujący wywiad znanego holenderskiego pisarza, mistyka, filozofa i religioznawcy, Marcela Messinga. W swojej najnowszej książce Worden Wij Wakker? (Czy się przebudzimy?), (...), oskarża on światowe elity, że za pomocą działań, których cele są głęboko zakonspirowane, próbują ubezwłasnowolnić ludzi, przy czym źródeł takiego procesu, w opinii pisarza, należy szukać w wydarzeniach z odległej przeszłości, sięgającej czasów Sumerów oraz tych, którzy przybyli z góry.
 
Zarazem w sfilmowanym i rozpowszechnianym na DVD wywiadzie, jakiego udzielił Messing, wyraża on pogląd, że gdyby wspomniane światowe elity były świadome panujących w Kosmosie praw harmonii, którym nie można się przeciwstawić, nigdy nie zaczęłyby tej gry.

Kontrowersyjna, choć zarazem niezwykle interesująca w swojej warstwie poznawczej rozmowa  z autorem Manifestacji Światła, Bezdrożnego Lądu i wielu innych przetłumaczonych na liczne języki książek. W tym numerze część pierwsza, dwie następne w kolejnych wydaniach NŚ.




http://www.nieznanyswiat.pl/

Całość pierwszej części artykułu ze stycznia 2009: :
1.
http://img443.imageshack.us/img443/2396/84031736fj9.jpg
2.
http://img440.imageshack.us/img440/9626/77438446is1.jpg
3.
http://img152.imageshack.us/img152/8870/91599066si9.jpg
4.
http://img440.imageshack.us/img440/6928/85927964fr2.jpg
5.
http://img443.imageshack.us/img443/7763/55493198eg1.jpg

Część druga i trzecia (luty/marzec 2009)
do nabycia zgodnie z zasadami kapitalistycznej gospodarki rynkowej...

Pojawiło się w necie tłumaczenie CAŁEGO wywiadu. Jest to inne tłumaczenie i niedoskonałe, ale sens da się wychwycić, choć czasami są wpadki typu PODMIOT zamiast PRZEDMIOT.
Cały wywiad, w formie pliku PDF dostępny jest do pobrania tutaj:

http://www.wijwordenwakker.org/Image.aspx?id=2319%5F96A351CA%2D203F%2D4849%2DB5C8%2DC43A4CF1860E%5F
1234  Multimedia / Multimedia / DAN WINTER - fragmenty Purpose of DNA + komentarze [PL] : Maj 23, 2009, 13:09:30
Dan Winter jest pierwszą osobą, która już 15 lat temu (w oparciu od odkrycia Einsteina) wyjaśniła zasadę działania grawitacji. Współczesna, "oficjalna fizyka" powoli zaczyna się z Danem Winterem zgadzać...
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=15.0
http://www.redicecreations.com/radio/2009/05may/RIR-090510-dwinter.mp3 <- wywiad radiowy w języku angielskim

Na forum znajdziesz wykład Dana Wintera pt. "Purpose of DNA". Zawiera on jednak wiele wątków i jest nieco dygresyjny, przez co łatwo się w nim pogubić. Dlatego wyciąłem z niego fragmenty, dodając własne komentarze. Myślę, że osoby poszukujące prawdy i zainteresowane wiedzą tzw. tajnych stowarzyszeń powinny się z tym materiałem i z twórczością Dana Wintera zapoznać.


==================================================================================================

1: DNA i geometria Świętego Graala [PL, ENG]

Tajemnica świętego Graala, rozpalająca wyobraźnię ludzi od stuleci - dziś dostępna w internecie :-) Sympatyczne tradycje duchowe z Różokrzyżem na czele twierdzą, że Święty Graal nie znajduje się gdzieś na zewnątrz! On znajduje się W NAS! Znaleźć świętego Graala, to zrozumieć "kim jesteś" i urzeczywistnić swój "złoty potencjał" wynikający z budowy ludzkiego DNA, opartej na liczbie PHI. Jaki mamy w sobie potencjał i jak go urzeczywistnić? Część odpowiedzi znajdziesz w twórczości Dana Wintera. Reszta zależy od Ciebie. Obejrzyj "Purpose of DNA". W filmie znajdziesz wskazówki :-)
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=55.0
Film adresowany jest do widzów o otwartych umysłach i poszukujących prawdy, których nie odstrasza myślenie w kategoriach "nieortodoksyjnej" fizyki i biologii...;-)
Zamieszczony tu fragment filmu opisujący "świętą geometrię Graala", uzupełnij kolejnym fragmentem o geometrii ludzkiego DNA:
Możesz też zerknąć do tekstu "Liczba Phi i Miłość: http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=44.0
Wielkie Tajemnice są wymagające. Trzeba je zgłębić i doświadczyć ich samemu :-)

<a href="http://www.youtube.com/v/Ob3oV7KWV40&amp;hl=pl&amp;fs=1" target="_blank">http://www.youtube.com/v/Ob3oV7KWV40&amp;hl=pl&amp;fs=1</a>
http://www.youtube.com/watch?v=Ob3oV7KWV40
Link2: http://www.dailymotion.pl/video/x9aw65_1-dna-i-geometria-ywiytego-graala-p_tech

2: Złoty podział i geometria DNA [PL, ENG]]
Budowa DNA opiera się na dwunastościanie foremnym, który zawiera w sobie struktury pięcio- i sześciokątne.
Budowa dwunastościanu foremnego (i skręconych helis) opiera się na Złotym Podziale, a ten z kolei na liczbie Phi.
Dzięki takiej budowie, w DNA naszej krwi może rozpalić się "ognień" (żywioł symbolizujący świadomość). Nasza energia (aura) może stać się w wówczas "złotym ciałem" ("złotą szatą godową"- Różokrzyż), czyli spójną i fraktalną energią o jakości opartej na proporcji PHI. W ten sposób stajemy się Solarianami (Templariusze nazywali tak istoty, potrafiące "magnetycznie zamieszkiwać" Słońce). Dalej - pokonując grawitację Układu Słonecznego możemy stać się - koniec końców - częścią "magnetycznego ciała" wybranego gwiazdozbioru... I taki jest ponoć sens naszej ziemskiej ewolucji.. Odlot? :-) Nie mieści się w ramach światopoglądu, ukształtowanego przez nowożytny empiryzm? :-)

<a href="http://www.youtube.com/v/k8FVLcWm6Kk&amp;hl=pl&amp;fs=1" target="_blank">http://www.youtube.com/v/k8FVLcWm6Kk&amp;hl=pl&amp;fs=1</a>
http://www.youtube.com/watch?v=k8FVLcWm6Kk
Link2: http://www.dailymotion.pl/video/x9asx6_2-zyoty-podziay-i-geometria-dna-pl_tech

Więc jak trafić do gwiazd? Zasadniczo na dwa sposoby: naturalny i wspomagany technologią. Pierwszy opiera się na implozji DNA we krwi dzięki błogości (bliss) , drugi na spożywaniu białego proszku złota i wykorzystywaniu
odpowiednich technologii. Zobacz opisujące to dwa kolejne filmiki: "3: DNA i podróże w czasoprzestrzeni..." oraz
"4: Fraktalny Rezonans Morficzny - Star Map"

W "Tekstach Piramid" (linia 886-9) Ozyrys oznajmia: "I am soul, I (am) a star of gold"... Każdy z nas może stać się "star of gold". Wniosek jest prosty: stań się "złotym chłopakiem" lub "złotą dziewczyną", a będziesz mógł przemierzać wszechświat:-)
http://www.goldenmean.info/alchemyofdeath/
http://www.goldenmean.info/grail/

Jak myślisz, skąd biorą się mity i legendy, choćby takie jak ukazane w filmie "GWIEZDNY PYŁ" (Stardust) - zaczarowanej opowieści o spadającej gwieździe, która trafia do magicznego królestwa... Tam okazuje się, że nie jest to zwykły meteoryt, ale piękna, posiadająca niezwykłą moc kobieta...
http://www.stopklatka.pl/film/film.asp?fi=24210&sekcja=1
Więcej:
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=15.msg124#new


3: DNA i podróże w czasoprzestrzeni... [PL, ENG]

Czy dzięki fraktalnej budowie naszego DNA nasza "dusza" może podróżować w swym "energetycznym ciele" do gwiazd - jak twierdzili starożytni Egipcjanie? Czy kluczem do uzyskania takiego "ciała energetycznego"  jest przeżywanie błogości (bliss), miłości?
Przeżywana przez człowieka błogość jest harmonijnym, spójnym (coherent) dźwiękiem w jego sercu, który działa jak zaklinacz węży. Dźwięk ten programuje twoje DNA splatając je aż do momentu, w którym (dzięki spójności dźwięku płynącego z serca) DNA staje się toroidalne, staje się torusem, pierścieniem z własnym (lokalnym) polem grawitacyjnym.:

Zobacz: http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=15.msg124#new

Wówczas imploduje ono, wciągając coraz więcej energii OGNIA "osadzając się" czy też "zagnieżdżając się" we fraktalnej energii wszechświata.

<a href="http://www.youtube.com/v/TzSZuBzGuYw&amp;hl=pl&amp;fs=1" target="_blank">http://www.youtube.com/v/TzSZuBzGuYw&amp;hl=pl&amp;fs=1</a>
http://www.youtube.com/watch?v=TzSZuBzGuYw
Link2: http://www.dailymotion.pl/video/x9c8n2_3-dna-i-podroye-w-czasoprzestrzeni

Czy możliwe stają się wówczas szamańskie podróże w czasie i przestrzeni?
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=136.0
Czy człowiek staje się wówczas Władcą Pierścieni?
Dan Winter na oba te pytania odpowiada twierdząco :-)

Więcej:
http://www.goldenmean.info/dnaring/
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=15.msg124#new


4: Fraktalny Rezonans Morficzny - Star Map [PL, ENG]

Wszechświat stworzony jest z jednej substancji (nazwijmy ją eterem), ma naturę falową i jest fraktalny. Zasada fraktalności to ZASADA SAMOPODOBIEŃSTWA, która mówi, że mniejszy element składający się na jakąś całość jest podobny do większych elementów, zawierających w sobie ten mniejszy element. Przypomnij sobie rosyjskie laleczki różnej wielkości, które wkłada się jedna w drugą... W ten sam sposób elektrony krążące wokół jądra atomu są fraktalne względem planet krążących wokół jakiejś gwiazdy. Gdy coś ma budowę fraktalną, to większe elementy całości różnią się od mniejszych jedynie skalą (wielkością), podczas gdy ich geometryczna budowa zachowuje te same proporcje (proporcje nie zmieniają się). Dlatego w ramach świętej geometrii twierdzi się, że proporcja jest ŚWIĘTA, a skala jest PROFANUM.
Fraktalny rezonans morficzny dzięki ZASADZIE SAMOPODOBIEŃSTWA umożliwia "podróżowanie" po wszechświecie.

<a href="http://www.youtube.com/v/hkzqkGJjkfM&amp;hl=pl&amp;fs=1" target="_blank">http://www.youtube.com/v/hkzqkGJjkfM&amp;hl=pl&amp;fs=1</a>
http://www.youtube.com/watch?v=hkzqkGJjkfM
Link2: http://www.dailymotion.pl/video/x9atoe_3-fraktalny-rezonans-morficzy-star


5: Miłość, współczucie i liczba Phi [PL, ENG]

Według badań przeprowadzonych przez Dana Wintera, w chwili, gdy przeżywamy miłość i/lub współczucie, dźwięk wydawany przez bicie naszego serca  tworzy harmoniczną kaskadę fal, widoczną na urządzeniu pomiarowym, w której to kaskadzie przestrzenie (odległości) między składowymi harmonicznymi (dźwiękami serca) oscylującą wokół liczby Phi. Okazuje się, że ludzkie uczucia można przedstawić w sposób liczbowy i graficzny. Jak wynika z badań, kształt uczucia miłości czy też buddyjskiej miłującej dobroci (współczucia) jest ściśle skorelowany z liczbą Phi = 1,618...

Liczba Phi wyznacza Boską Proporcję, geometrię Złotego Cięcia i Złotej Spirali, na której (według niektórych fizyków) opiera się (fraktalna) budowa naszego wszechświata: http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=15.0
Jeśli więc kształt Miłości / Współczucia oraz budowa wszechświata są ściśle skorelowane z liczbą Phi, to można założyć, że Miłość i wszechświat mają ze sobą wiele wspólnego... Czyż nie brzmi to znajomo? Jak blisko stąd do stwierdzenia, że Bóg który jest miłością stworzył wszystko, co istnieje...

<a href="http://www.youtube.com/v/HYpiea1UL0Y&amp;hl=pl&amp;fs=1" target="_blank">http://www.youtube.com/v/HYpiea1UL0Y&amp;hl=pl&amp;fs=1</a>
http://www.youtube.com/watch?v=HYpiea1UL0Y

Zobacz:
"O liczbie Phi"
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=15.msg108#new
"Liczba Phi i Miłość"
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=44.0
oraz u źródeł j. angielskim
http://www.goldenmean.info/touch/touch.html

===================================================================================

Wszystkie fragmenty pochodzą z filmu "Purpose of DNA"
Cały film jest tu: http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=55.0
1235  Nassim Haramein, 2012 i... zagadka "obcych" / Starożytne cywilizacje i zagadka "obcych" / Odp: Watykan: "obce życie nie jest sprzeczne z wiarą w Boga" (filmik) : Maj 23, 2009, 01:48:04

Artykuł z portalu TVN24:

KAZACHSTAN NIEBAWEM BĘDZIE GOTOWY NA PRZYJMOWANIE OBCYCH



Kosmici ponoć od dawna korzystają z bogatych zasobów republiki


Wszystko wskazuje na to, że to w Kazachstanie, a nie jak wielu sądziło w USA dojdzie do pierwszego - oficjalnego - kontaktu z cywilizacjami pozaziemskimi. Powstanie tam bowiem pierwsza kosmiczna ambasada z lądowiskiem dla spodków i stanowiskiem dla tłumaczy. Nie wiadomo na razie jednak, z jakiego języka.
Republika Kazachstanu w Centralnej Azji - zgodnie z informacjami lokalnej prasy cytowanymi przez portal express-k.kz - już ma wyznaczony plac pod budowę ambasady.

Jest to duże pole w mieście Ałmaty. Ma tam się znajdować - oprócz lądowiska i odprawy dla obcych - hotel dla gości, teatr i stanowisko dla tłumaczy.

Patrząc w gwiazdy

Kazachski rząd wierzy, że kontakt z kosmicznymi cywilizacjami jest nieunikniony. Jeśli mieszkańcy republiki będą pierwszymi, którzy powitają obcych, kraj ten może wiele zyskać - czytamy. Kierujący państwem uważają również, że jest to szansa, aby pokazać światu, że ich kraj prowadzi otwartą na przyszłość politykę.

Zdaniem badaczy ufo, Kazachstan jest znanym miejscem lądowania zielonych/szarych/galaretowatych (?) istot. Najbardziej znanym punktem jest podwodna baza przy granicy, w Morzu Kaspijskim. Fuad Gasimow, szef azerskiej agencji kosmicznej przyznał kiedyś, że faktycznie miejsce to jest odwiedzane przez statki obcych, a notatki na ten temat powstały jeszcze za czasów ZSRR. Jest to jednak - rzecz jasna - tajemnica wojskowa.

Sam Gasimow uczestniczył w programie montorowania nurkujacych w morzu UFO do czasu, aż dostał miejsce w sowieckiej akademii nauk.

Popularnym twierdzeniem jest również nagminne korzystanie z kazachskich bogatych złóż przez kosmitów. Niedawno przeładowany spodek miał się nawet rozbić w jednej z rzek - pisze portal sott.net.

Żart czy fakt?

W cichych kontaktach uczestniczą już oczywiście same władze Republiki Kazachstanu. Szczególnie w projekt budowy ambasady zaangażowany ma być Talgat Musabayev, szef kazachskiej agencji kosmicznej. Musabayev jest byłym kosmonautą, spędził wiele czasu w kosmosie i przyjaźnił się ze wspomnianym już Gasimowem. Uważany jest przez badaczy ufo za osobę, która "trzyma" wiele tajnych faktów na temat obcych.

Pomysł budowy ambasady bardzo spodobał się ufologom. I choć na razie może być traktowany najwyżej jako akcja promocyjna kraju (lub żart), to kto wie...

"USA kryją kosmitów"
http://www.tvn24.pl/26086,1596588,0,1,usa-kryja-kosmitow,wiadomosc.html

Londyn ujawnia raport o UFO
http://www.tvn24.pl/12691,1549652,0,1,londyn-ujawnia-raport-o-ufo,wiadomosc.html

Zobacz najważniejszy dowód na istnienie UFO
http://www.tvn24.pl/26086,1570913,0,1,zobacz-najwazniejszy-dowod-na-istnienie-ufo,wiadomosc.html


Artykuł TVN24.pl:
http://www.tvn24.pl/-1,1597098,0,1,pierwsze-ladowisko-dla-ufo-juz-wkrotce,wiadomosc.html

==================================================================================
Fragment filmu "Purpose of DNA" Dana Wintera:
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=55.0

{125441}{125552}Mamy tu rysunek Draco lub królowej Oriona, która pasuje do statuetki sumeryjskiej bogini i podobieństwo jest raczej oczywiste.
{125731}{125820}Może jest to nieco przesadzone i możecie powiedzieć, że nieco spekulatywne i pewnie macie rację,
{125885}{125972}ale jest na naszej planecie wiele dowodów związku starożytnego interwencjonizmu i kultury.

{126150}{126247}Spędziliśmy wczoraj miły wieczór|z doktorem, który opowiedział nam historię|o tym, jak kultura mongolska
zainspirowała to, co znamy jako Khazar-|stan, Kazachstan, Kazachów, Khazarów, którzy stali się potem Ashkenazi,
którzy potem stali się gałęzią żydowskiej tradycji, która - doktor dał rozbudowany obraz tego - jak założono Bank Anglii i jak Masoni byli pod wpływem tego Zakonu Ashkenazi. Mamy tu klasyczną historię Nowego Porządku|Świata, o której każdy z nas coś słyszał...
1236  SOCJOTECHNIKA / Socjotechnika / Jak się bronić przed przed manipulacją w mediach : Maj 23, 2009, 01:41:32
Autor: Tenebrael
http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=2688.0

"To może ja tu wrzucę mały poradnik, jak się bronić przed manipulacją w mediach. Nie tylko w tych "tradycyjnych", ale i "YouTube'owskich" i innych tego typu. Każdy punkt zilustruję przykładem.

1. Na sam początek: Nauczyć się rozróżniać FAKTY, INTERPRETACJĘ FAKTÓW i OCENĘ FAKTÓW. Media, zarówno tradycyjne, jak i "wolne", bardzo często stosują manipulację polegającą na mieszaniu tych trzech rzeczy i przekazywaniu ich jako FAKTY (lub tworząc pozór podawania suchych faktów).

PRZYKŁAD: W mediach słyszymy: "Dzisiaj nad Pcimiem Dolnym mieszkańcy zauważyli unoszącą się nad polem srebrną kulę. Jest to kolejny raz, gdy pozaziemska cywilizacja odwiedza naszą planetę. Zainteresowanie budzi szczególnie częstość takich zjawisk w ostatnich latach"

W stwierdzeniu tym FAKTEM jest jedynie dostrzeżenie jakiegoś niezidentyfikowanego obiektu w kształcie srebrnej kuli unoszącego się nad polem. To, że to akurat pozaziemska cywilizacja jest już jedynie INTERPRETACJĄ faktu. OCENĄ natomiast jest to, że ostatnio zdarza się to często, i że jest to interesujące.

Ludzie natomiast często widzą w tym FAKT, że ziemię nawiedziła obca cywilizacja, i że zdarzało się to ostatnio często. Jak widać, sam fakt pozostaje gdzieś w tyle, a dla ludzi faktem stają się INTERPRETACJE  i OCENY.

2. Bardzo baczną uwagę zwracać na źródło informacji i to, na jakich danych bazują.

PRZYKŁAD: Czy informacja, że naukowcy odkryli, iż sprzedawane nam przez inne kraje (np czołowi członkowie Unii Europejskiej, aby było ciekawiej) owoce zawierają szkodliwe dla zdrowia substancje chemiczne, jest miarodajna?

A czy tak samo miarodajna jest, gdy dowiesz się, że ta grupa naukowców należy do związku skrajnych antyglobalistów, a wnioski opracowali na podstawie skonfiskowanych owoców, wywożonych cichaczem z kraju przez tamtejszych sprzedawców, gdyż nie spełniały norm żywieniowych (miały kilkakrotnie zbyt dużo substancji trujących) koniecznych do legalnej sprzedaży?

Warto więc zwracać uwagę na to, czy dane, które przytaczają nadawcy, pochodzą z NEUTRALNEGO źródła.

3. Zadanie sobie pytania, czy autor komunikatu nie jest tendencyjny w swojej ocenie. Czy analizuje wszystkie "za" i "przeciw", i traktuje je na równi. Jeśli zdajemy sobie sprawę, że może nie być obiektywny, dobrze jest samemu, przy każdej teorii, choćby nie wiadomo, jak obiecująco brzmiącej, zadać pytanie: "A co świadczy PRZECIW tej teorii? Jakie mogę znaleźć fakty wykluczające taką możliwość?"

4. Odbieranie zarówno "oficjalnych" jak i "nieoficjalnych" informacji na dany temat. Spojrzenie na sprawę jak na dwugłos, i wyrobienie sobie własnego zdania dopiero po zapoznaniu się z argumentami obu stron. Przy czym ważne jest tu podejście neutralne, i stosowanie takich samych kryteriów oceny dla obu stron, bez kierowania się własną sympatią czy antypatią do danego źródła

PRZYKŁAD: Zwolennicy nauki alternatywnej często krytykują tradycyjną naukę za to, ze wiele w niej domysłów, wiele założeń, a mało faktów (np odnośnie historii). Jednak gdy alternatywna nauka daje wyjaśnienie jakiegoś faktu, tak samo bazując na założeniach, domysłach i przeświadczeniach, uznają, ze jest to "dobrze udokumentowane". W takim przypadku w rzyczywistości nie bazują na neutralnej ocenie "za i przeciw" każdej ze stron, a na osobistej sympatii - gdyż kryteria oceny dla jednej ze stron są znacznie ostrzejsze niż dla drugiej.

5. W przypadku mediów - zadawanie sobie zawsze pytania: "Dlaczego w to wierzę? Czy mam po temu przesłanki? Czy mam je z rzetelnego źródła?"

Podsumowując, obrona przed manipulacją nie jest aż taka trudna. Ważne przede wszystkim, by niczego nie przyjmować bezkrytycznie, ale zanalizować źródła. Ważne też, by nie oceniać na bazie emocji, nie przyjmować bezkrytycznie tego, co mówi jakiś autorytet tylko dlatego, ze go lubię i mu ufam. I tyczy się to zarówno mediów tradycyjnych, jak i tzw. "wolnych mediów". Bo manipulacja nie jest jedynie domeną mediów "oficjalnych"...
1237  SOCJOTECHNIKA / Cenzura, Dezinformacja, Agentura w Internecie / Agenci SB byli nawet w kółku tanecznym : Maj 22, 2009, 14:21:05
Agenci SB byli nawet w kółku tanecznym
Rozmawiał Tomasz Kurs 2007-06-28, ostatnia aktualizacja 2007-06-28 17:50:15.0

Renata Gieszczyńska i Paweł Warot, historycy z olsztyńskiego IPN-u, twórcy głośnej już wystawy "Twarze olsztyńskiej bezpieki", opowiedzieli w "Gazeta Cafe", jak szukali materiałów do ekspozycji, a także o kolejnych projektach badawczych instytutu.

Tomasz Kurs: Jakie są reakcje po otwarciu wystawy, czy zgłaszają się ludzie?

Renata Gieszczyńska: Wystawa spotkała się z dużym zainteresowaniem. Kilka osób, które ją obejrzały, było bardzo zaskoczonych, gdy zobaczyło na fotografiach swoich sąsiadów. Niektórzy upominali się o wystawę "twarzy olsztyńskich komunistów". Reakcje? Jedni chcą oglądać takie ekspozycje i uważają je za potrzebne, inni zupełnie negują naszą pracę. Wystarczy zajrzeć na fora internetowe, żeby dostrzec, że społeczeństwo jest podzielone.

Czy po otwarciu wystawy odezwał się jakiś skruszony funkcjonariusz?

R.G: - Nie mieliśmy jeszcze do czynienia ze skruszonym esbekiem. I nie liczyłabym, że taki się znajdzie. Ci ludzie kiedyś zobowiązali się do pracy w SB i ciągle trzymają się razem. Tłumaczą, że ich praca była legalna, a oni wykonywali rozkazy. Mamy do czynienia z solidarnością grupową. Wyłamanie się z niej traktowane by było jako zdrada ideałów formacji.

Przy zdjęcia funkcjonariuszy są tylko krótkie notki biograficzne, nie ma opisu ich działalności. Dlaczego nie przedstawili Państwo, co mają na sumieniu poszczególni esbecy? Czy aż tak trudno dotrzeć do materiałów na ten temat?

R.G.: - Zamysł wystawy polega na tym, że pokazujemy kadrę kierowniczą. Dodatkowe treści sprawiłyby, że ekspozycja przestałaby być czytelna. Gdyby opisywać także konkretne sprawy, zabrakłoby na nie miejsca. Liczyliśmy także, że równocześnie wyjdzie publikacja, która poszerza informacje z wystawy. Zostanie jednak wydana nieco później.

Co znajdziemy w książce "Twarze olsztyńskiej bezpieki"?

R.G.: - Ktoś kto spodziewa się fabuły, będzie zawiedziony. Przede wszystkim będzie tam więcej sylwetek pracowników służby bezpieczeństwa i informacje o strukturze bezpieki. Nie było możliwe i nie jest naszym zadaniem pisanie, kto jest odpowiedzialny np. za czyjąś śmierć.

Trudno było dotrzeć do dokumentów?

R.G.: - Po wojnie była większa rotacja w szeregach służby. Dokumentacja powstawała w języku polskim, rosyjskim, dokumenty były także pisane szwabachą, wielu brakowało. Potem w dokumentach panował już większy porządek.

Czy są ślady "czyszczenia" archiwów, jak skutecznie to robiono?

R.G.: - Akta często były niekompletne, czasem znajdowaliśmy tylko okładki. Trudno powiedzieć, czy ktoś celowo usuwał dokumenty, czy wynikało to z chaosu organizacyjnego.

Paweł Warot: - Dotychczas nie spotkałem się jednak z przypadkiem, że coś zniszczono bez śladu. Zwykle zostają inne dokumenty, z których można się dowiedzieć, co i dlaczego zostało wyczyszczone.

Jak zmieniała się bezpieka?

P.W.: - Po wojnie stosowano najostrzejsze metody, a funkcjonariusze mieli największe uprawnienia. Zwykli ludzie nawet to wykorzystywali, podając się za ubeków. Film "Pułkownik Kwiatkowski" [bohater podszył się za wysokiego funkcjonariusza UB - przyp. red.] pokazuje, jakie służba miała wówczas możliwości. Zmieniło się to trochę po ucieczce na Zachód Józefa Światły [z-cy komendanta UB w Olsztynie, a później wysokiego funkcjonariusza ministerstwa bezpieczeństwa publicznego - przyp. red.], którego biogram też jest na naszej wystawie i po odwilży 1956 r. Doszło do sytuacji, że tajni współpracownicy nie chcieli donosić, bo mieli w pamięci wydarzenia na Węgrzech. Tam społeczeństwo samo wymierzało kary donosicielom.

R.G.: - W latach 80. można mówić o drugim okresie świetności służb. Liczba tajnych współpracowników była największa w historii, przekraczała nawet tę z lat 50.

Jak wyglądała typowa kariera w SB. Co to byli za ludzie, czym się kierowali, jaką mieli mentalność?

R.G.: - Przeważnie służbę w SB ludzie ci traktowali jako szansę na awans społeczny, wstępowali też, by się dorobić. Zdarzało się, że zaczynali jako wartownicy, a kończyli, będąc generałami. Jednak wśród funkcjonariuszy olsztyńskiej SB byli także ludzie już wykształceni, absolwenci przedwojennych uniwersytetów. Wielu kończyło w trakcie służby prestiżowe uczelnie.

PW: - Był też wypadek, że w jednym z miast urząd bezpieczeństwa przestał niemal istnieć, gdy wyrzucono z pracy funkcjonariuszy, którzy kupili sobie świadectwa maturalne. Wielu esbeków było bardzo przywiązanych do służby. Mamy dokumenty mówiące, że przechodzący na emeryturę esbek chciał jeszcze przyjąć pracę portiera w hotelu, żeby tylko móc dalej donosić.

Jak wyglądała specyfika pracy bezpieki na Warmii i Mazurach?

R.G.: - Specyfika wynikła z tego, że przed wojną nie było tu państwa polskiego. Działaniom służb sprzyjała dezintegracja tutejszej społeczności.

PW: - Ja to porównuję z sytuacją w Nowej Hucie, gdzie władze starały się od zera budować społeczeństwo socjalistyczne. Służba bezpieczeństwa najpierw zwalczała u nas werwolf [niemiecką partyzantkę - przyp. red.], potem objęła inwigilacją autochtonów. Pod obserwacją byli Niemcy, Warmiacy, Mazurzy. Kolejną ważną grupę do rozpracowania stanowiła mniejszość ukraińska - wydziały inwigilujące przesiedleńców działały bardzo prężnie. Także wszyscy cudzoziemcy odwiedzający nasz region dostawali "obstawę" 24 godz. na dobę. Niemal każdy nadawał się do rozpracowania.

Jaka była skuteczność olsztyńskiej SB w rozpracowywaniu środowisk: naukowego, kulturalnego i innych?

R.G.: - Trudno to jeszcze ocenić. Prowadzimy projekt badawczy dotyczący inwigilacji środowiska naukowego. Zakończymy go w 2009 r. Będziemy publikować częściowe wyniki badań. Werbowano jednak nie tylko naukowców i ludzi kultury. Równie cenni dla służb mogli być mechanik w PGR-rze czy portier w hotelu. Agenci byli nawet w kółku tanecznym.

P.W.: - Są też materiały obciążające samych esbeków, np. notatki mówiące o tym, że szef powiatowego SB zadzwonił po milicję, a ta spałowała do nieprzytomności szefa restauracji, który mu "podpadł".

Rozmawiał Tomasz Kurs\

http://miasta.gazeta.pl/olsztyn/1,86633,4264409.html
1238  Multimedia / Multimedia / Meksykańska Grypa (Outbreak 2009: SPECIAL REPORT) Dr Leonard Horowit [PL] : Maj 22, 2009, 12:28:36
Meksykańska Grypa (Mexican Flu Outbreak 2009: SPECIAL REPORT)
Dr Leonard Horowitz PL cz.1/2

<a href="http://www.youtube.com/v/NHIHVtmZBGY&amp;hl=pl&amp;fs=1&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowFullScreen&quot; value=&quot;true&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowscriptaccess&quot; value=&quot;always&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;embed src=&quot;http://www.youtube.com/v/NHIHVtmZBGY&amp;hl=pl&amp;fs=1&quot; type=&quot;application/x-shockwave-flash&quot; allowscriptaccess=&quot;always&quot; allowfullscreen=&quot;true&quot; width=&quot;425&quot; height=&quot;344&quot;&gt;&lt;/embed&gt;&lt;/object&gt;" target="_blank">http://www.youtube.com/v/NHIHVtmZBGY&amp;hl=pl&amp;fs=1&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowFullScreen&quot; value=&quot;true&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowscriptaccess&quot; value=&quot;always&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;embed src=&quot;http://www.youtube.com/v/NHIHVtmZBGY&amp;hl=pl&amp;fs=1&quot; type=&quot;application/x-shockwave-flash&quot; allowscriptaccess=&quot;always&quot; allowfullscreen=&quot;true&quot; width=&quot;425&quot; height=&quot;344&quot;&gt;&lt;/embed&gt;&lt;/object&gt;</a>

Meksykańska Grypa (Mexican Flu Outbreak 2009: SPECIAL REPORT)
Dr Leonard Horowitz PL cz.2/2

<a href="http://www.youtube.com/v/0bHE6PQhCBc&amp;hl=pl&amp;fs=1&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowFullScreen&quot; value=&quot;true&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowscriptaccess&quot; value=&quot;always&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;embed src=&quot;http://www.youtube.com/v/0bHE6PQhCBc&amp;hl=pl&amp;fs=1&quot; type=&quot;application/x-shockwave-flash&quot; allowscriptaccess=&quot;always&quot; allowfullscreen=&quot;true&quot; width=&quot;425&quot; height=&quot;344&quot;&gt;&lt;/embed&gt;&lt;/object&gt;" target="_blank">http://www.youtube.com/v/0bHE6PQhCBc&amp;hl=pl&amp;fs=1&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowFullScreen&quot; value=&quot;true&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowscriptaccess&quot; value=&quot;always&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;embed src=&quot;http://www.youtube.com/v/0bHE6PQhCBc&amp;hl=pl&amp;fs=1&quot; type=&quot;application/x-shockwave-flash&quot; allowscriptaccess=&quot;always&quot; allowfullscreen=&quot;true&quot; width=&quot;425&quot; height=&quot;344&quot;&gt;&lt;/embed&gt;&lt;/object&gt;</a>
1239  Medycyna komórkowa, Codex Alimentarius, GMO / Medycyna komórkowa, Codex Alimentarius, GMO / Meksykańska Grypa (Outbreak 2009: SPECIAL REPORT) Dr Leonard Horowit [PL] : Maj 22, 2009, 12:16:00
Meksykańska Grypa (Mexican Flu Outbreak 2009: SPECIAL REPORT)
Dr Leonard Horowitz PL cz.1/2

<a href="http://www.youtube.com/v/NHIHVtmZBGY&amp;hl=pl&amp;fs=1&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowFullScreen&quot; value=&quot;true&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowscriptaccess&quot; value=&quot;always&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;embed src=&quot;http://www.youtube.com/v/NHIHVtmZBGY&amp;hl=pl&amp;fs=1&quot; type=&quot;application/x-shockwave-flash&quot; allowscriptaccess=&quot;always&quot; allowfullscreen=&quot;true&quot; width=&quot;425&quot; height=&quot;344&quot;&gt;&lt;/embed&gt;&lt;/object&gt;" target="_blank">http://www.youtube.com/v/NHIHVtmZBGY&amp;hl=pl&amp;fs=1&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowFullScreen&quot; value=&quot;true&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowscriptaccess&quot; value=&quot;always&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;embed src=&quot;http://www.youtube.com/v/NHIHVtmZBGY&amp;hl=pl&amp;fs=1&quot; type=&quot;application/x-shockwave-flash&quot; allowscriptaccess=&quot;always&quot; allowfullscreen=&quot;true&quot; width=&quot;425&quot; height=&quot;344&quot;&gt;&lt;/embed&gt;&lt;/object&gt;</a>

Meksykańska Grypa (Mexican Flu Outbreak 2009: SPECIAL REPORT)
Dr Leonard Horowitz PL cz.2/2

<a href="http://www.youtube.com/v/0bHE6PQhCBc&amp;hl=pl&amp;fs=1&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowFullScreen&quot; value=&quot;true&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowscriptaccess&quot; value=&quot;always&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;embed src=&quot;http://www.youtube.com/v/0bHE6PQhCBc&amp;hl=pl&amp;fs=1&quot; type=&quot;application/x-shockwave-flash&quot; allowscriptaccess=&quot;always&quot; allowfullscreen=&quot;true&quot; width=&quot;425&quot; height=&quot;344&quot;&gt;&lt;/embed&gt;&lt;/object&gt;" target="_blank">http://www.youtube.com/v/0bHE6PQhCBc&amp;hl=pl&amp;fs=1&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowFullScreen&quot; value=&quot;true&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowscriptaccess&quot; value=&quot;always&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;embed src=&quot;http://www.youtube.com/v/0bHE6PQhCBc&amp;hl=pl&amp;fs=1&quot; type=&quot;application/x-shockwave-flash&quot; allowscriptaccess=&quot;always&quot; allowfullscreen=&quot;true&quot; width=&quot;425&quot; height=&quot;344&quot;&gt;&lt;/embed&gt;&lt;/object&gt;</a>

Zobacz też watek "Discovey channel nachlanie promuje chipowanie...."
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=211.0
1240  Nassim Haramein, 2012 i... zagadka "obcych" / Starożytne cywilizacje i zagadka "obcych" / Odp: Watykan: "obce życie nie jest sprzeczne z wiarą w Boga" : Maj 22, 2009, 11:24:59

"Małe, zielone ludziki mogą szokować ludzi świeckich. Jednak Kościół katolicki przywitałby ich jak braci.
Takie wyjaśnienia przedstawił Gabriel Funes, główny astronom Watykanu oraz doradca naukowy papieża w swoim artykule opublikowanym niedawno w L'Osservatore Romano
(tekst z Gazety Wyborczej, z 2008-06-18)



(anglojęzyczna wersja artykułu tutaj). Konkluzje Funesa mogłyby zaskoczyć niewierzących. Czy nie jest to przecież ten sam Kościół, który uwięził Galileusza za twierdzenie, że Ziemia obraca się wokół Słońca? Czy Biblia nie głosi, że Bóg stworzył człowieka - a nie małe, zielone ludziki - na swoje podobieństwo?

Rzeczywiście, wielu obserwatorów twierdzi, że kosmici byliby nieodpowiedni dla wierzących. Jill Tarter, dyrektor Centrum Badań SETI, napisała kiedyś, że znalezienie inteligentnych istot z innego świata "byłoby sprzeczne z istnieniem Boga lub przynajmniej zorganizowanych religii". Jednak takie przewidywania formułowane są raczej poza środowiskiem chrześcijańskim. Wewnątrz niego, teologowie od wieków dyskutują o implikacjach kontaktu z kosmitami. Jeśli ktoś już wierzy w anioły, nie potrzeba wielkiego skoku wiary, aby zaakceptować możliwość istnienia innych, pozaziemskich inteligentnych istot.

Religia przetrwała Kopernika, przetrwa też kosmitów

Skoro Bóg stworzył wszechświat, argumentują teologowie, stworzył też kosmitów. I zamiast ulec osłabieniu pod wpływem kontaktu, chrześcijaństwo przystosowałoby się. Jego doktryny zostałyby zinterpretowane na nowo, a kosmici przywitani z otwartymi - niekoniecznie niosącymi Biblię - ramionami.

"Podstawowe pytanie brzmi następująco: czy religia przetrwa ten kontakt?" mówi główny historyk NASA Steven J. Dick, autor książki The Biological Universe. "Religia nie odeszła do lamusa po teorii Kopernika ani po teorii Darwina. Znalezione zostały sposoby jej adaptacji - w tym wypadku również znajdzie się sposób", mówi Dick.

Centralna zagadka stawiana przed chrześcijaństwem w kontekście spotkania z kosmitami związana jest z inkarnacją - przybyciem na Ziemię Jezusa Chrystusa w charakterze przedstawiciela Boga, jego ukrzyżowaniem, oraz odkupieniem i wybaczeniem grzechów ludzkości.

"To byłoby nadal prawdziwe - jednak jeśli istnieją inne rasy i inteligencje, jakie jest wobec tego znaczenie tej wizyty dla naszej rasy w tamtym czasie?" - pyta watykański astronom Guy Consolmagno, który w 2005 napisał broszurę Intelligent Life in the Universe?[Inteligentne życie we wszechświecie?]

Niektórzy sugerują, że ziemskie wcielenie Jezusa około 2000 lat temu odkupiło wszystkie inteligentne istoty, we wszystkich miejscach oraz - skoro rasa przemierzająca kosmos jest prawdopodobnie starsza niż my - we wszystkich czasach. Inni dowodzą, że Jezus mógł przybrać wiele form.

Jakiego zbawienia potrzebują kosmici?

"Jezus jest ludzki tak jak my, zatem można pewnie znaleźć Jezusa specyficznego dla kosmitów", twierdzi profesor Pacyficznego Luterańskiego Seminarium Teologicznego Ted Peters.

Jednak Peters i inni twierdzą również, że kosmici mogli nie wpaść w sidła grzechu, w zamian egzystując w stanie łaski, nie mając ani nie potrzebując Jezusa. W takim wypadku, misjonarze nie musieliby ich nawracać.


"Czy grzech byłby pojmowany na innej planecie tak samo jak tutaj? Czy w ogóle istniałby grzech, czy może Bóg byłby obecny wśród istot tego gatunku w zupełnie inny sposób?", pyta Richard Randolph, etyk z Uniwersytetu Kansas City.

Powyższe kwestie oparte są jednak na założeniu, że ludzkość nie tylko spotyka nowe formy życia, ale także rozumie je. Inne inteligencje mogą być dla nas niezrozumiałe, intensyfikując w ten sposób kolejne doktrynalne pytanie: co to znaczy być stworzonym na podobieństwo Boga, jak głosi Biblia?

I Bóg stworzył kosmitów

"Wielu astroteologów dowodzi, że "obraz Boga" odnosi się do naszej duchowej natury, a nasza fizyczna forma nie ma znaczenia. Jednak nie wszyscy są co do tego zgodni.

"Jeśli kosmici istnieją, Biblia nie precyzuje czy byli stworzeni na jego podobieństwo", mówi Mark Conn, pastor Kościoła baptystów Noble Hill w Springfield, Missouri. "Bóg stworzył wiele innych inteligentnych istot na tej planecie, i nie zostały one stworzone na Jego podobieństwo".

Kościół Conna niedawno zebrał się, aby omówić kwestie związane z kontaktem pozaziemskim, rozstrzygając ostatecznie, że "jeśli są, to są. Nie zmienia to zbyt wiele".

Inaczej niż Peters, Conn sugeruje, że praca misjonarska może być konieczna, i że może nie być mile widziana przez kosmitów, zwłaszcza jeśli, co jest postulowane przez wielu, są oni technologicznie bardziej zaawansowani niż ludzkość i nie mają żadnych własnych religii.

"Być może powiedzą, że dawniej potrzebowali religii, ale wyrośli z tego. Niektórzy ludzie twierdzą, że byłby to ogromny cios dla religii, ponieważ jeśli zaawansowana cywilizacja jej nie potrzebuje, dlaczego my mielibyśmy?", powiedział Douglas Vakoch, szef działu redakcji wiadomości międzygwiezdnej w SETI.

"Ja się jednak z tym nie zgadzam. Myślę, że religia spełnia bardzo ludzkie potrzeby, zatem skoro istoty pozaziemskie nie będą w stanie zapewnić jej zamiennika, nie sądzę, aby religia miała odejść", kontynuował. "A jeśli nawet istnieją niewiarygodnie zaawansowane cywilizacje z wiarą w Boga, nie sądzę żeby Richard Dawkins się nawrócił".

Źródło:
http://technologie.gazeta.pl/technologie/1,86564,5325157,Religia_i_kosmici___to_bedzie_bliskie_spotkanie_trzeciego.html


* * * * *

No cóż, gdy w XVII wieku okazało, że chronologia Chin jest dłuższa niż chronologia GEnesis teologowie ogłosili, że pierwszy cesarz Chin Fu-si był po prostu Adamem...
To swoista "antropologia biblijna"... Jak to trzeba główkować, aby zmieścić "nowe" w starych ramach... ;-)
Strony: « 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 »
Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap
BlueSkies design by Bloc | XHTML | CSS

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

oceana brazylia2014 krynn gangptr grafikaztelenowel