Dodam tylko tyle, że w świetle obecnych badań genetyków - mutacje nie wnoszą niczego naprawde nowego (poza uszkodzeniami)
nawet jeśli sie wydarzą są albo śmiertelne bądź wybitnie pogarszające jakość organizmu - albo odwracane.
Nie stwierdzono pozytywnego przypadku mutacji. Gdyby taki przypadek się wydarzył - niechybnie CAŁY świat by się
o czymś takim dowiedział.
Byłoby to coś podobnego do nagłośnienia "odnalezienia" szkieletu lemura(?) Ida nazwanego też ósmym cudem świata
przez naukowców-ewolucjonistów.
Jednak odnośnie mutacji nic takiego się nie wydarzyło, więc można spokojnie założyć, iż nie ma takich przypadków.
nawet jeśli sie wydarzą są albo śmiertelne bądź wybitnie pogarszające jakość organizmu - albo odwracane.
Nie stwierdzono pozytywnego przypadku mutacji. Gdyby taki przypadek się wydarzył - niechybnie CAŁY świat by się
o czymś takim dowiedział.
Byłoby to coś podobnego do nagłośnienia "odnalezienia" szkieletu lemura(?) Ida nazwanego też ósmym cudem świata
przez naukowców-ewolucjonistów.
Jednak odnośnie mutacji nic takiego się nie wydarzyło, więc można spokojnie założyć, iż nie ma takich przypadków.
Witam! No cóż, to słabo szukałeś, ja mogę podać przynajmniej jeden przykład pozytywnej mutacji: niektóre kobiety w wyniku mutacji genu odpowiadającego za kodowanie barwnika dla czopków posiadają cztery typy czopków nie zaś jak reszta ludzi trzy, cech..ą (co za idiotyczna cenzura! wycina mi "uj" ze słowa bo co? Bo to brzydkie słowo jest? (SIC!)) się więc tetrachromatycznym widzeniem co może przyczyniać się do zwiększenia ilości postrzeganych odcieni i nawet poszerzać zakres długości fal dostrzeganych. Czy to jest przykład pozytywnej mutacji?