Jeszcze niedawno myślałem, że w tej częsci największe wrażenie zrobił na mnie trójwymiarowy model rozchodzenia sie fali. Ruch falowy naszego układu słonecznego względem całej galaktyki. Minęło kilka dni a patrze na te rzeczy jakbym je znał od lat. Zastosowanie "kwiatu życia" jako wzorzec geometryczny do podstawy mówiącej o strukturze i dynamice czasoprzestrzeni, też odbieram normalnie, jakby zapisane były w podręczniku do fizyki.
Już nawet nie będę się czepiał Nassima, że ten znowu przy tych (nieszczęsnych) piramidach mówi stanowczo, że nie ma w nich żadnych zapisów o ich budowaniu, czy budowniczych. (Są grafiti... czy prawdziwe, czy nie? Są!)
Czy ta Świątynia Ozyrysa w Abydos z wypalonym w strukturze granitu kwiatem życia, a może ten cały układ z płyt przy Okinawie ciągnący się na 300 km ? nie... chociaż pewnie przyjdzie i na to pora. Te kręgi zbożowe i czarne słońce nie dały mi spokoju.
Piktogramy.
1972 Carl Segan wysyła w kosmos kod binarny z teleskopu Arecibo.
13 sierpnia 2000 w Chibolton w Anglii - piktogram mówiący o rodzaju radaru z którego korzystają nasi rozmówcy.
13 sierpnia 2001 - piktogram z trójwymiarową twarzą
17 sierpnia 2001 - piktogram z kodem binarnym jako odp. na nasz wysłany 29 lat temu.
Tutaj Nassim dokładnie omawia go, ale na tym kończy.
Rok później pojawia się piktogram z twarzą obcego i dyskiem. Po rozszyfrowaniu go odczytujemy: "Strzeżcie się posiadaczy fałszywych prezentów i ich złamanych obietnic... dużo bólu, ale wciąż czas... wierzcie, że tam gdzieś jest dobro. My przeciwstawiamy się obłudzie."
10 sierpnia 2003 pojawia się kolejny krąg przedstawiający molekuł. Rzut wygląda na 3D. Nikt nie rozszyfrował tego piktogramu, ale myslę że Nassim nie miałby z nim większego problemu, gdyby przyczepił go sobie na suficie swojego Vana... (żart)
Oprócz tego, jako rozwinięcie tematu, są jeszcze lepsze rewelacje. Dla ciekawych tu:
http://www.wylatowo.pl/news.php?art=628Czarne słońce.
Przekazanie czarnego słońca ludziom przez "słonecznych bogów" może być początkiem przekazania tajemnej siły/mocy, która występuje w póżniejszych dziejach Egiptu, czy Izraela.
Nassim cyt.:" Koran ujmuje to jako czarny kamień, opisując jako wysoce promieniujące słońce - słońce w pudełku". Nie przypomina wam to zawartości Arki ?
cyt.: " Ka'ba wewnątrz Mekki. W środku znajduje się czarny kamień. Ludzie chodzą wokół niego tworząc koncentryczne kręgi. " Czy to nie pozostałość kulturowa pokazująca dawną sprawności tego kamienia ?
Ściany Kaaby zrobione są z granitu (tak jak ściany Komnaty Grobowej WP), ale pokryte marmurem. Marmur ten jest smarowany pachnącym olejkiem, a sam olej używany do namaszczenia poza czarnym kamieniem. (podobne zabezpieczenia stosowano przed zbliżeniem się do Arki - pamiętacie zwoje z Qumran?). Sporo tych analogii.
Jeżeli cofniemy się do XIV w. p.n.e. w czasy panowania Echnatona, to znajdziemy również podobieństwa. Aton - nazywany bogiem promieniowania żaru tarczy słonecznej. Echnaton - odbicie Atona. Stolica Achetaton - horyzont Atona. Sfinks, który cieszył się szczególnym uznaniem Echnatona - podwójny horyzont. Myśle, że Nassimowi spodobały by się te nazwy...
Weźmy jeszcze te wydłużone czaszki i układ szkieletowy Echnatona. Nie jest to tylko nowa forma w sztuce aby tak przedstawiać faraona, czy najróżniejsze przypisywane mu choroby. Jego syn (z matki Kiji) Tutanchaton, późniejszy Tutanchamon ma wydłużoną czaszkę (już pewnie nie tak jak ojciec) i bardzo nietypową grupę krwi.
Pozdrawiam