101
|
Sprawy administracyjne, OGŁOSZENIA i INICJATYWY SPOŁECZNE / OGŁOSZENIA / żeglarska wyprawa na Bornholm
|
: Kwiecień 23, 2010, 09:35:00
|
Szanowni forumowicze. Na wstępie informuję, że moim hobby od zawsze było żeglarstwo. Odkąd skończyłem 17 lat jestem szczęśliwym posiadaczem patentu sternika jachtowego ( wcześniej żeglarza jachtowego ). Zaliczyłem także trzy obozy żeglarskie jako instruktor żeglarstwa. Mam na koncie wiele godzin na jachatach balastowych na morskich wodach wewnętrznych ( Zalew Szczeciński ) jako dowódca jednostki żaglowej o pow żagla 80 m2 , a także zaliczyłem pięciodniowy rejs pełnomorski na trasie Świnoujście -> Gdańsk -> Kołobrzeg w tym 24h żeglowania w warunkach sztormowych powyżej 10 st B. Cała moja praktyka żeglarska jest udokumentowana wpisami w książeczce żeglarskiej. Tyle tytułem wstępu Od lat marzyłem o wielkich rejsach, ale , jak wiadomo samo życie wymusza zupełnie inną drogę życiową. Niemniej od zawsze planowaliśmy z kolegą, z którym często żeglowałem ( również ma udokumentowaną podobną do mnie praktykę żeglarską + operator radiowy SRC ) , wspólną wyprawę na piękny Bornholm , duńską wyspę położoną 24 godziny żeglowania na północ od Świnoujścia. Informacje turystyczne o wyspie http://www.visitdenmark.com/polen/pl-pl/menu/turist/turistinformation/danmarksfilm/film_o_bornholmie.htmW tym roku nasze marzenia mają się ziścić. Plan jest taki ,że bierzemy w czarter 6 cio osobowy jacht klasy Carter z portu Nowe Warpno nad Zalewem Szczecińskim ( 45 km od Szczecina ) i kierujemy się na Bornholm, który opłyniemy w ciągu trzech-czterech dni zatrzymując się po drodze w poszczególnych marinach, po czym wracamy z powrotem. Noclegi na jachcie, wyżywienie zabieramy ze sobą. Jacht będzie wyposażony we wszelki niezbędny sprzęt dla jednostek morskich tej klasy plus toaleta wewnątrz. Prysznice są dostępne w każdej marinie. Możliwe również wypożyczenie rowerów i tym środkiem lokomocji zwiedzanie okolic marin . Jak wspomniałem, jest nas dwóch zdeterminowanych ludzi. Jedno miejsce rezerwujemy dla osoby , która nie potwierdziła jeszcze na 100%, ale to się wkrótce wyjaśni. Szukamy zatem jeszcze trzech żądnych przeżycia morskiej przygody ludzi . Planowany czas : ostatni tydzień Sierpnia ( siedem dni ). Przewidywany koszt takiej wyprawy ( tylko czarter plus podstawowe wyżywienie i opłaty portowe ) powinien zamknąć się w 1000 zł na osobę. Osoby zainteresowane taką formą aktywnego wypoczynku zapraszam na PW . East
|
|
|
102
|
Nassim Haramein, 2012 i... zagadka "obcych" / Słońce, Układ Słoneczny i rok 2012 / Odp: Obserwacja Słońca
|
: Kwiecień 23, 2010, 09:09:04
|
Piękne są te zdjęcia Słońca . Na filmie widać jak wybuch na Słońcu się rozwija, a potem zostaje wessany z powrotem. W tym momencie przypomina się fragment wykładu Nassima, o tym , że wewnątrz Słońca musi się znajdować ... "czarna dziura", która zasysa do środka to, co wybuchnie na powierzchni. W każdym razie obserwacja naszego Słońca przyniesie odpowiedzi na to , jak funkcjonują wszystkie inne gwiazdy, przynajmniej na tym etapie rozwoju, co nasze słoneczko. Cały czas pamiętajmy o tym, że Słońce to 99 % całej masy Układu Słonecznego .
|
|
|
103
|
Różne koncepcje świata i człowieka / Świadomość, percepcja, rozwój wewnętrzny, tradycje "duchowe" / Odp: Życie to proces przebudzenia
|
: Kwiecień 23, 2010, 02:08:20
|
Witam Tworzyć można różnorakie teorie i wizje piękne można roztaczać. Można surfować po sieci znaczeń dostarczając słów pięknych , przemyślanych krocie. Ale czy to zmieni cokolwiek ? Moim zdaniem trzeba się liczyć z tym, co dostarcza nauka na miarę naszego zrozumienia. Jesteśmy częścią większej całości więc w niej spróbujmy się odnaleźć, aby siebie nie zagubić. Na cóż mi bowiem zdań gładkich firmament,kiedy sam nie czuję ich znaczeń ? Zapewne są światy niezwykłe, jak i niezwykłe tego świata rozumienie, ale ja jestem tu i teraz od tego oddzielony - poniżej górnolotnych myśli pułapu . Czego mi dostarczysz , o mądry apologeto wzniosłości , abym poczuł boskość z twych słów płynącą ?
Nie pomny swej własnej chwały i potęgi zwracam się do Ciebie o radę.
|
|
|
104
|
Powitania, Kawiarenka i Hyde Park / Kącik muzyczny / Odp: Kącik muzyczny
|
: Kwiecień 22, 2010, 12:20:52
|
a wiesz ,że mnie tak samo wzięła ta piosenka przed wielu laty ... I w tej piosence można znaleźć odnośnik do fraktalności ŚG , choćby w pierwszych dwóch poniższych akapitach ... ...it's written in the starlight And every line on your palm We're fools to make war On our brothers in arms / zapisane to jest w gwiazdach i w każdej linii na Twej dłoni Żeśmy głupcami czyniącymi wojny z naszymi braćmi w (obcych) armiach A żeby nie było tak smutno to ja zapodam tutaj coś , co od lat juz ponad 20 tu mnie kręci - I NIGDY się , jak widać nie starzeje .. http://www.youtube.com/watch?v=Ou5pzKuKP8w&feature=relatedONE LOVE pozdr East
|
|
|
107
|
SOCJOTECHNIKA / Socjotechnika / Odp: TOŻSAMOŚĆ - więzienie, czy sposób na realizacje siebie ?
|
: Kwiecień 22, 2010, 10:11:28
|
tijavar napisałaś Istota, która podejmuje się wezwaniu swojego ducha do powrotu do domu, wybiera tzw. samotną ścieżkę. Samotność, postrzegana jest przez ludzi, jako coś negatywnego, boją się jej, a jednak jest to jedyna ścieżka, która pozwala na poznanie siebie. Cisza serca. Myślę, że tutaj dotknęłaś czegoś bardzo ważnego. Samotność nie oznacza braku relacji międzyludzkich. W tłoku również można poczuć się przeraźliwie samotnym. Nawet w rodzinie. Nawet przytulając się do drugiej osoby , gdzieś w nas głęboko tkwi świadomość rozdzielenia. Społeczeństwo to zamiennik Jedni. To wyraz tęsknoty za jednością, za Jednią z której wszyscy pochodzimy - tak bym to rozumiał. Tyle , że to spaczony obraz zaledwie cień odbity. Jedynym miejscem, według mnie, w którym możemy poczuć się powiązani ze wszystkim co jest to owa cisza serca. I można pełnić dowolną rolę społeczną nie przywiązując się do niej zbytnio. Wszystko, czego w życiu doświadczamy dane jest nam na chwilę. Każde mieć i każda rzecz. Jedyne co zabierzesz ze sobą , a raczej siebie TAM - to jest miejsce ciszy serca. Tożsamość jest nam potrzebna tu i teraz do przekształcania rzeczywistości, ale nie róbmy sobie z niej ikony. Teraz, myślę, możemy porozmawiać o roli tożsamości z "ciszą serca" w tle Jakieś pomysły ?
|
|
|
108
|
Powitania, Kawiarenka i Hyde Park / Kawiarenka "Pod Gwiazdami" i Powitania :-) / Odp: co sie dzieje?
|
: Kwiecień 21, 2010, 21:43:35
|
W kreowaniu mojej rzeczywistosci nie zmienilo sie nic, a swiat odbieram zupelnie inaczej. Z dnia na dzien wszystko sie zmienia w swiecie rzeczywistym,
Może właśnie w tym co wynika z powyższych dwóch zdań tkwi problem. Piszesz , ze od 20 lat nie zmieniasz swojego podejścia do rzeczywistosci, ale jednocześnie zauważasz, że wszystko inne wokół Ciebie z dnia na dzień się zmienia w świecie rzeczywistym. Zmiany z zewnątrz również wpływają na nas samych. One są skumulowanym wynikiem przemian zachodzących we wszechświecie. Dysonans pomiędzy JAKIMŚ niezmiennym ja , a zmieniającym się światem rodzi poczucie chaosu i niepewności. Forum ŚG może pomóc temu , aby sobie poukładać wszystko od nowa i w miarę logicznie. Gdzie indziej na tym forum przeczytasz , że nie tylko iż nasza Ziemia pędzi wokół Słońca, ale również Słońce pędzi w przestrzeni kosmicznej wprost w płaszczyznę ekliptyki naszej galaktyki, a nasza galaktyka też zapewne pędzi z zawrotną szybkością dokądś - to są prędkości rzędu setek tysięcy kilometrów na godzinę. W każdej sekundzie zajmujemy zupełnie inną przestrzeń .. Może to być nauką z której płynie to, że skoro wszystko się zmienia to i my musimy również "wprawić się w ruch", aby dogonić harmonię. W przeciwnym razie pochłonie nas chaos. A jednocześnie, z drugiej strony , ten wieczny , szalony ruch jest konsekwencją istnienia "punktu bezruchu" - czarnej dziury wewnątrz każdego atomu. Miejsca w którym nic się nie zmienia , gdzie każda drobina masy wszechświata jest "splątana" z każdą inną. Panaceum na "co się dzieje" jest odnalezienie w sobie miejsca , gdzie nie dzieje się NIC. Miejsca wiecznego spokoju, CENTRUM w którym nie ma nic. Żadnej tożsamości, nic , czego należałoby bronić lub się uczepić. Nie jest to tym samym, co bycie sobą od 20 lat. To raczej miejsce w którym ... jest się nikim. Stamtąd świetnie widać cały nasz horyzont zdarzeń, cały ten szalony wir w którym "coś się dzieje ". Moim zdaniem dopiero stamtąd można dostrzec harmonię wszystkiego. Aby nie było za poważnie i "trująco" polecam obejrzeć film , który po pierwsze wyjaśnia świetnie to o czym mówiłem powyżej, a po drugi .. przynosi dystans . I jest tam też coś o tym szczególnym miejscu pustki .. ze specjalną dedykacją dla bou http://www.youtube.com/watch?v=UgWHIguqnGg
|
|
|
109
|
Powitania, Kawiarenka i Hyde Park / Hyde Park - inne / Odp: Kartka z kalendarza, dzień 10 kwietnia, roku 2010
|
: Kwiecień 21, 2010, 21:22:57
|
szewc napisał No ale cóż, jak Gołota walczył z Adamkiem to mieliśmy nagły wykwit znawców boksu, teraz nagle przybyło nam 5 milionów ekspertów lotniczych... Szkoda mi tylko że tak trudno ludziom przyjąc krytykę... I nie chodzi mi teraz tylko o ciebie ale o ogromną częśc ludzi z jakimi miałem do czynienia. Zupełnie tak jak by ludzie nie rozróżniali twórczej krytyki od obrażania.
Zgadzam się w tym punkcie z Tobą , szewc. Również zauważyłem, że na różnych forach przybyło nam wielu znaffcóf ( błąd zamierzony ) lotnictwa. Czym innym jest zadawać pytania, a czym innym budować niestworzone teorie. Niestety "podchwytliwe" pytania nie padają tam , gdzie ktoś kompetentny może na nie odpowiedzieć, tylko na takich forach, gdzie zaraz ktoś musi podchwycić i zamienić pytanie w twierdzenie popierające tą czy inną teoryjkę spiskową. Czy to robione jest celowo ? Nikomu to nie służy, a już najmniej nam samym, czyli Polakom. Nikt jakoś nie pomyśli paplając co mu ślina na język przyniesie , jakie konsekwencje mogłaby mieć taka czy inna teoria, gdyby oficjalnie uznano ją choćby za wielce prawdopodobną. Wojna i to globalna. A może wręcz przeciwnie. Krzewiciele takich teorii świetnie zdają sobie sprawę z tego co czynią. Tym samym to oni są podżegaczami wojennymi, siewcami niezgody i nienawiści. I tak na prawdę właśnie to obserwujemy. Ludzie zaczynają się kłócić i opluwać inwektywami bo każdy tam już swoją opcję obstawia. Z góry było wiadomo, że tylko ( i aż ) taki efekt przyniosą "rewelacje" nagrywane i podrzucane w sieci niczym zgniłe jajo przez nie wiadomo kogo. Jak łatwo jest ludźmi manipulować - i to z każdej strony , zarówno tej oficjalnej, jak i tej drugiej - konspiracyjno - spiskowej. Ktoś coś tam usłyszy, komuś coś szepnie , gdzieś tam coś dojrzy , ale nie wiadomo dokładnie co , jak , gdzie i przez kogo - oto cała teoria spiskowa.
|
|
|
|
|
|