Choose fontsize:
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
 
  Pokaż wiadomości
Strony: 1 2 »
1  ŚWIĘTA GEOMETRIA / W PRAKTYCE / Odp: Architektura i życie : Lipiec 20, 2010, 13:39:56
Witajcie - właśnie wróciłem z warsztatów w Trzebiatkowej i były na prawdę świetne!
Niestety przed wyjazdem nie zdążyłem wam wstawić informacji o nich...

Warsztaty były o sandbagach, ale mocno i często był poruszany podczas nich temat domów ze słomy. Samo budowanie domu z sandbagów było ciekawym doświadczeniem, ale jego wykończenie w glinie, to po prostu odlot - odkryłem swoją nową pasję, tj.: taplanie się w błocie Mrugnięcie

Ale po kolei: Sandbagi - w przeciwieństwie do tego, co można znaleźć na YT, na wasztatach można się dowiedzieć, iż nie potrzeba konstrukcji wiązać drutem kolczastym, ani do piasku dodawać choćby grama betonu, żeby był stabilny - wystarczy go odpowiednio ubić, a zamknięty w worku staje się twardy jak kamień i nieprzepuszczalny dla wody (Jarema, organizator warsztatów, mówił o budowaniu wałów przeciwpowodziowych w Polsce: "tak to wygląda, jakby małpom dać cegły, one te cegły rzucają na kupę i się dziwią, że przecieka - nieubity piasek nie jest zbyt wielką przeszkodą dla wody"), a to sprawia, że sandbagi stają się (przynajmniej jak dla mnie) bardzo ciekawym, w pełni naturalnym materiałem budowlanym. Co nie zmienia faktu, że w Polsce lepsza jest słoma Mrugnięcie

Po za ty sandbagi są niezwykle prostym, tanim i łatwym do formowania materiałem do budowy całej masy innych rzeczy w ogrodzie - na prawdę fajny basem, czy oczko wodne można sobie tą techniką zrobić od tak za śmieszną cenę, a murki, ławki, czy inne piękne wykończenia w ogrodzie stają się dostępne nawet dla totalnego laika budowlanego, a jeśli wykończyć je gliną, to koszty są przerażająco śmieszne - pozostaje tylko inwencja, a pomysłów, idei i inspiracji na tych warsztatach jest niesamowita ilość :mrgreen:


Druga część warsztatów, traktująca o glinie i jej zastosowaniu w tynkowaniu, budowaniu, malowaniu, ...
Absolutnie niesamowita rzecz :mrgreen: i znowu - można samemu za bezcen (często za koszt transportu) zrobić w domu co się chce - są metody wykańczania nawet wanien gliną w taki sposób, że się nie niszczy. A jeśli ktoś wam mówi, że wykończenia gliniane pękają, to po części ma rację, ale świadczy to o tym, że nie ma o glinie pojęcia - czysta glina faktycznie zwykle pęka, ale odpowiednia domieszka piasku i innych (tylko naturalnych Mrugnięcie ) składników sprawia, że staje się niezwykle trwała, pozostając łatwą do kształtowania.
Dodam tutaj jeszcze, że "profesjonalne" tynki gliniane są u nas dość drogie, podczas gdy można je samemu zrobić bardzo tanio na lata, jeśli się pozna kilka prostych zasad badania gliny (każda jest inna) i jej domieszkowania.

Po za tym malowanie ścian (o tym też traktują warsztaty) - kupujemy wszystko gotowe, kiedy znowu można samemu w bardzo prostu sposób sporządzić własne farby na bazie gliny, piasku i krochmalu w tak bezczelnie prosty sposób, że masakra Mrugnięcie Oczywiście na to wszystko trzeba by poświęcić troszkę czasu, a nie tylko machnąć karta kredytową, czy papierem, ale satysfakcja z tworzenia własnego miejsca, własnymi rękami jest trudna do opisania. Po za tym podczas pracy z gliną (tak mi się tylko wydaje Mrugnięcie ) reaktywuje się jakiś obszar pamięci komórkowe - trudno to opisać, ale praca z tym materiałem daje mi niesamowicie dużo ciekawych doznań, pomysłów, przyciąga obrazy, których do tej pory nie mógłbym sobie nawet wyobrazić - to po prostu coś niesamowitego i każdego zachęcam do podziałania w tym zakresie Mrugnięcie


No i jeszcze na dokładkę dodam, że robienie kopułki z sandbagów i zabawa z gliną, to jedno, a drugie, to możliwość pogadania z Jaremną i jego partnerką Pauliną Wojciechowską na temat całej masy innych technik naturalnego budowania (szczególnie domów ze słomy) - są świrami pod tym względem i gdzie tylko się da, pozbywają się z budynku wszystkiego co sztuczne (a na beton mają szczególne uczulenie Mrugnięcie ) - jeszcze raz polecam, nawet jeśli kogoś nie interesują same sandbagi Uśmiech

Jak już wam zrobiłem trochę smaka, to na koniec dodam, że choć warsztaty w Trzebiatkowej dobiegły końca, to jeszcze nic straconego - otóż 2 sierpnia startują kolejne, tym razem w pobliżu Suwałk, a oto i szczegóły:



Warsztaty w Przełomce, nad Jeziorem Hańcza (To gdzieś tutaj) :

2-3-4 Sierpnia, Budowa kopulki z piasku stabilizowanego w workach ’Sand bag’.

    * Fundamenty
    * budowanie kopółki
    * Luk wejściowy
    * Zasady zadaszania
 
7-8-9 Sierpnia, Warsztaty tynkowania glina

    * Przygotowywanie mieszanki tynkarskiej
    * Przygotowywanie mieszanki izolacyjnej
    * Przygotowywanie mieszanki malarskiej i wykończeniowej na bazie kleju naturalnego
    * Przygotowywanie Kleju
    * Tynkowanie kopułki, malowanie i rzeźbienie ścian

*Nocleg w namiocie, lub agroturystyka
*wspolnie robimy posilek wegetarianski

Cena: 350zl za warsztat., 600zl za dwa warsztaty.
(dla warsztatów w Trzebiatkowej istniała opcja tzn. "listy rezerwowej" dla ludzi bez kasy - tu na ten temat nie mam żadnych wiadomości, ale ostatecznie można zapytać, jeśli by kasa miała być przeszkodą Chichot )

Kontakt z organizatorem:
Jarema Dubiel - tel.kom. 504 340  261

http://earthhandsandhouses.org/
2  ŚWIĘTA GEOMETRIA / W PRAKTYCE / Odp: Fraktalna głowa - fraktalne ciało : Maj 20, 2010, 23:48:26
no np:

Mateusz Grzesiak: Czysty umysl w nic nie wierzy

Jesli uwierzy w cokolwiek, jest zgubiony, a czlowiek staje sie ograniczony. Kazda wiedza, z definicji, musi byc tez niewiedza - gdy wierze w jedno, nie moge wierzyc w to, w co nie wierze..
Jesli wierze, ze nie ma kosmitow, nie moge wierzyc, ze sa. Ale jak wierze, ze ich nie ma, nie mam szansy sie rozwinac.. musze znieksztalcac (spotkam jednego, on mi powie, ze jest kosmita, a ja go odrzuce, ze wariat)... musze usuwac, etc.

Kazda wiedza jest niewiedza. Umysl absolutny o tym wie, dlatego nie wierzy w nic, co sie w nim znajduje. Inaczej jest zgubiony.

Nie wierze w to, co mowi umysl. Inaczej trace prawde. A jak trace prawde, jestem oddzielony od rzeczywistosci i pojawia sie dualizm.

Jesli nawet nazwe "krzeslo" krzeslem, juz umysl podpowiada, ze sie na nim siedzi.. A przeciez moge sie nim bronic, moge nim uwodzic, etc. Krzeslo istnieje wiec na jakims innym poziomie (rzeczy same w sobie Kanta), i istnieja na falszywym poziomie umyslu. Tylko tego malo kto kwestonuje - tak oczywiste jest, ze krzeslo to krzeslo.. ze nikt nie poddaje w watpliwosc tego, w co wierzy. Szczegolnie, jesli jest to sen kolektywny, czyli wiekszej ilosci umyslow.

Jesli chcesz naprawde byc poza swoimi ograniczeniami, musisz zaczac kwestionowac wszystko, w co jeszcze wierzysz. A jak to zakwestionujesz, wtedy pojawi sie kolejny krok.



a ode mnie jeszcze tak:

"Sumą wszystkiej wiedzy jest, że nic nie wiemy"

Jeśli uważamy, że coś na prawdę wiemy, to się mylimy, bo widzimy tylko kawałek.
Jeśli uważamy, że nic nie wiemy, to mamy rację, bo faktycznie nic nie wiemy
Może to być trochę problematyczne - no bo jaką drogą iść, co jeść, czego nie jeść?
Jedyna zasada: Negować wszystkie swoje zasady, podważać wszystkie swoje pewniki.
Dokąd to nas może zaprowadzić?
Może nie do rajskiego raju z urajonych marzeń, ale nie wykluczone, że do siebie samych
do tego miejsca, w którym zaczęły się programy i w którym ponownie ich nie ma

ale to proces - nic się nie dzieje od tak, a najtrudniej jest dostrzec, że w ogóle działamy wg programów
kiedy już program jest zlokalizowany, wcale nie trudno zrobić po prostu na przekór
ale póki wcale nam się nie wydaje, żeby "to" był program, to nie da się rady zrobić z nim nic
a niektóre programy się nam po prostu podobają i nie chcemy się ich (jeszcze) pozbyć.
3  ŚWIĘTA GEOMETRIA / W PRAKTYCE / Odp: Fraktalna głowa - fraktalne ciało : Maj 20, 2010, 21:42:47
Witajcie ponownie Uśmiech
mam dla was coś, co jak mi się wydaje jest ciekawe Mrugnięcie
jeśli podobny wątek był poruszany - wybaczcie, nie sprawdzałem Mrugnięcie
Tu może troszkę nie na temat, ale wiąże się z fraktalnym obrazem głowy i serca - ich odbiciem względem siebie.

Tak sobie dziś myślałem o uczeniu się w szkole i o technikach szybkiego się uczenia - podczas gdy edukacja w szkole polega na zapychaniu głowy informacjami, techniki szybkiego i łatwego uczenia się, prawie zawsze polegają na obrazowaniu informacji, tworzeniu z niej myślokształtu. Obrazy, to w sumie pierwszy stopień wtajemniczenia Mrugnięcie
a prawdziwym mistrzostwem jest zaangażowanie wszystkich zmysłów
jeśli ubrać informację w obraz, dźwięk, zapach, smak i dotyk, wtedy (a nawet znacznie wcześniej) obraz zaczyna żyć, nie jako "bezpciowy" zapis na dysku, ale myślokształt, który sobie orbituje wokół nas, nie zaśmiecając naszej głowy, która powinna właściwie służyć jako pamięć operacyjna, a nie fizyczna Mrugnięcie

Pamięć operacyjna służy w komputerze tylko i wyłącznie do przetwarzania aktualnie analizowanych danych, podczas gdy pamięć fizyczna, czyli dysk (lub pendrive, płyta dvd, itp), ma za zadanie jedynie dane przechowywać. Stare komputery miały dyski o pojemności np.: 500MB, podczas gdy pamięć operacyjna miała wtedy 32MB - teraz dyski mają grubo ponad 100 GB (czyli około 100 000 MB), a pamięci operacyjne odpowiednio po kilka GB - można przyjąć, że w przybliżeniu 1000 razy więcej.
Co ciekawe, zapis informacji w pamięci operacyjnej nie różni się niczym od zapisu na dysku, tyle że w pamięci operacyjnej nie przechowuje się danych dłużej niż się z nich korzysta w danym momencie - po to, żeby nie spowalniać komputera, bo przecież i tak dostępne są na dysku.

Dochodzimy w końcu ponownie do mózgu i tego, czego starają się nas nauczyć różni ciekawi ludzie.
Tak na szybko przypomniał mi się fragment filmu "Peaceful Warrior" i książki z serii Anastazja - z tego pierwszego cytat:
- wyrzuć śmieci
- sam sobie je wyrzuć
- wyrzuć śmieci ze swojego umysłu

a w Anastazji wciąż można się spotkać z tym, że myśl dzisiejszych ludzi jest spowolniona, przez co nie może "tworzyć"
o co się rozchodzi?
Chodzi o to, że informacja jest wszędzie wokół nas - jest w powietrzu, w wodzie i w przedmiotach - wszystko co nas otacza jest nośnikiem informacji, a fale elektromagnetyczne, które zewsząd nas otaczają, są właśnie nieskończonym oceanem czystej informacji - można powiedzieć, że cały wszechświat jest naszym wspólnym dyskiem i w nim zapisane są wszystkie dane, do których obecnie jednak nie mamy dostępu, dlatego, że...
...nasz mózg, nasz umysł powinien pełnić rolę pamięci operacyjnej! A tym czasem jest zaśmiecany zbędnymi informacjami, które tylko zajmują miejsce i spowalniają procesy myślowe, dla których pozostaje niewielka przestrzeń. Zobaczmy analogie między źle wykorzystanym nowym komputerem, a tym co robimy ze swoją głową - nawet wielkości się mniej więcej zgadzają, bo pamięć operacyjna nowego komputera ma wielkość dysku starego komputera. Wiec jak opóźnić ludzi? Jak spowolnić ich procesy myślenia, kojarzenia i "przebudzenia"?
Ano w prosty sposób - zawalić umysł, czyli pamięć operacyjną, danymi które tam będą przechowywane jak na dysku! Przekonać ludzi do tego, że umysł przechowuje dane!
Podczas gdy już do tego doszło, dostęp do pamięci wszechświata jest bardzo ograniczony i powolny, gdyż nasz umysł, który powinien służyć tylko do myślenia, nie do przechowywania informacji, zawalony jest zbędnym balastem, a na jego właściwe funkcje pozostaje bardzo mało "zasobów".
Jeśli by się posłużyć znowu analogią do starych i nowych komputerów, to przy zagospodarowaniu naszego umysłu jako dysku do przechowywania danych, na myślenie pozostaje na oko 1000 razy mniej miejsca, niż gdybyśmy z umysłu korzystali tylko do myślenia! Zatem również połączenie z księgą Akashy, z pamięcią wszechświata, nie jest zerwane, ale skoro trwa 1000 razy wolniej, to jest ona dla nas obecnie po prostu bezużyteczna...

Siła naszych myśli jest ograniczona przez informacje, które nosimy w głowie...
Otwieranie się na "pamięć serca", na głos intuicji, jest otwieraniem się na nasz prawdziwy "dysk" z danymi, a podążanie za zawartymi tam informacjami, za głosem intuicji, odciąża umysł z jego złogów, daje mu większą przestrzeń do działania według jego przeznaczenia. Obalanie programów zapisanych w umyśle działa podobnie - jeśli udaje nam się znaleźć program, który kieruje naszym życiem w jakimś aspekcie (nawet najmniejszym), a następnie przestać z niego korzystać, wtedy taki program jest usuwany z pamięci operacyjnej, z umysłu i stwarza kolejne miejsce naszym własnym myślom, przyspieszając nas na drodze.

Serce i rozum nie są sobie przeciwne - jedyny błąd polega na tym, że serce łączy nas z wiedzą, a umysł powinien tę wiedzę przetwarzać, tym czasem zawalony jest inną "wiedzą", przez co powstają konflikty pomiędzy wiedzą ze źródła, z serca, a śmieciami w umyśle, czyli informacjami i programami wgranymi tam w sposób sztuczny...

...zatem wyrzućmy śmieci z naszej głowy Duży uśmiech

Pozdrawiam Uśmiech
4  ŚWIĘTA GEOMETRIA / W PRAKTYCE / Odp: Fraktalna głowa - fraktalne ciało : Kwiecień 29, 2010, 07:34:08
Lucyfer - ten filmik, to ja akurat miałem okazję przetłumaczyć ^^

<a href="http://www.youtube.com/v/k_dJv_LmTyQ" target="_blank">http://www.youtube.com/v/k_dJv_LmTyQ</a>
5  ŚWIĘTA GEOMETRIA / W PRAKTYCE / Odp: Fraktalna głowa - fraktalne ciało : Kwiecień 28, 2010, 23:16:50
no nareszcie ^^
tijavar, jak już zaczynasz i mówisz, że masz jakieś swoje przemyślenia dotyczące odniesień między ciałem i czymkolwiek, to podziel się, nie trzymaj tego pod łóżkiem i nie bój się swoich przemyśleń Język
Nie ma czegoś takiego, jak temat tabu, a ciało, to jest coś co jest najbliżej nas - nie rozumiem dlaczego mielibyśmy nie mówić o jakiejś jego części? Bo wystaje? Albo dlatego, że nie wystaje? No przepraszam, ale to chyba nie te czasy Mrugnięcie
Założony temat składa się z własnych przemyśleń i liczyłem, że inni podzielą się również swoimi - nie bójcie się, że ktoś wam powie, iż się mylicie, bo ludzką rzeczą jest się mylić, a błędów nie popełnia tylko ten, kto nic nie robi.

Nassim, Winter i im podobni - myślicie, że doszli do swoich teorii od tak, sru i już? Od razu ich oświeciło i wszystko było jasne?
kiedy opowiadają o tym, mówią o kluczowych momentach, w których coś zrozumieli, ale czy to oznacza, że w pomiędzy nie wysnuwali błędnych wniosków? "Herezje" pasują do "tematów tabu", ale czy nam się wypada w tym kisić w XXI wieku?

tijavar, podziel się swoimi spostrzeżeniami - jakie by nie były, będą lepsze niż żadne, a jestem przekonany, że będą rzeczowe.

Co do języka symboli i jego znaczeń, to faktycznie jest to chyba kolejny poziom, czy wymiar fraktalności świata - symbolem miłości jest serce, choć organ, jako taki z miłością nie wiele ma wspólnego, ale z punktu energetycznego, to właśnie serce jest odpowiedzialne za emocje i uczucia. Tarczyca, taki sobie gruczoł - niby nie do końca wiadomo do czego służy, ale jego nazwa może nam o tym opowiedzieć - gruczoły wydzielania wewnętrznego odpowiadają za to, co ma dostęp do naszego pola energetycznego, a co takowego nie ma - tarczyca, jest tarczą - kto zna osobę z usuniętą tarczycą, ten może słyszał od niej o kosmicznej niestabilności emocjonalnej (bez leków, choć i z nimi czasem się pojawia) - po prostu jakikolwiek wpływ może wywołać drastyczną zmianę nastroju i tutaj w pełni działa symboliczny efekt motyla, bo osoba bez tarczy bierze na siebie nawet najmniejsze wpływy, bez "amortyzatorów". Jest jeszcze wiele wiele takich językowych wyjaśnień samej rzeczy, której dotyczą, ale dziś już późno na wymyślanie Mrugnięcie
6  ŚWIĘTA GEOMETRIA / W PRAKTYCE / Odp: Fraktalna głowa - fraktalne ciało : Kwiecień 28, 2010, 20:22:10
No bardzo fajnie, ale robicie totalny offtop xD
Poza dziewczyną ubraną w spiralę, filmikiem i słowem, że dopuściłem się szokująco anatomicznych odniesień ( Mrugnięcie ), to niestety ani słowa do tematu nie napisaliście (przy czym obrazek i filmik, to w zasadzie nie słowa napisane chiba Spoko ) - o myślałem, że czegoś ciekawego się może dodatkowo dowiem od was w tej kwestii - widzicie w ogóle to co opisałem, czy jest to gadanie od rzeczy?

bou - święta geometria nie daje nic, poza innym punktem widzenia. Pytanie, czy to dla Ciebie ma jakiekolwiek znaczenie? Na codzień jesteśmy karmieni i wypełniani oddzieleniem od reszty, media eksponują różnice i podziały - czy wśród nich jesteś w stanie zobaczyć jedność? Zagadnienia zahaczające o świętą geometrię pokazują jedność, pokazują połączenie wszystkiego ze wszystkim - czy to ma znaczenie? W ogóle? Dla Ciebie?
Kalendarz majów mniej matematycznie mówi o fraktalności czasu, a przesłanie majowego pozdrowienia - "Ja jestem Tobą, Ty jesteś mną" - mówi o tej jedności, o tym że wyrastamy z jednej gałęzi drzewa czasu, drzewa życia - to nie ma absolutnie żadnego znaczenia, dopóki skupiamy się na różnicach, na tym, że ktoś mnie wku*wia, a ktoś inny próbuje mnie wydymać w biznesie - dopóki będą oni jakimiś dupkami na zewnątrz, którzy mi przeszkadzają w spokojnym życiu, to święta geometria na nic się nie przyda.
Ale ale - jeśli zwrócisz uwagę na to o czym ta cała matematyczna gadanina mówi, o czym nawija Winter w prawie całkowicie niezrozumiałym języku, o czym mówi Nassim o wiele bardziej czytelnie, o czym mówi Hanka Kotwicka opowiadając o Kalendarzu Majów, możesz przypadkiem popatrzeć na to wszystko co się wokół Ciebie dzieje z troszkę innej perspektywy...
"Ja jestem innym Tobą, Ty jesteś innym mną" - ten kolo, który mnie cały czas denerwuje... jest mną? W jakim sensie? Ten biznesmen, który chce mnie wystrychnąć na dudka niby też? (Ja sobie piszę na forum www.davidicke.pl/forum - rzuć tam okiem na temat wegetarianizmu i zastanów się, czy jedni i drudzy (wegetarianie i mięsożercy), nie robią tego samego? nie gadają w ten sam sposób? łatwiej będzie to zauważyć w temacie, który Cię nie interesuje, na który nie masz swojego zdania - wtedy zobaczysz mechanizmy działania ludzi, a nie to o czym mówią )

Jesteśmy jak naczynia połączone - kiedy woda napełnia jedno z nich, podnosi się również w całej reszcie - jeśli widzisz to połączenie i potrafisz zrozumieć, ponad swoją złością, że tak jest, możesz spojrzeć na tych, którzy chcą Ci zaleźć za skórę inaczej, niż się spodziewają, przez co możesz zadziałać inaczej, niż oczekują, a to wprowadza w Twoje życie zupełnie inną jakość, bo póki walczysz w życiu, będziesz dostawać więcej tego, z czym walczysz (prawo przyciągania - kolejny fraktalny element rzeczywistości), ale jeśli sama odłożysz topór wojenny, to - naczynia połączone, kiedy w jednym woda opada, opada również w pozostałych - topór wojenny opadnie i innym lub przesunie się w inną stronę niż Twoja lub ugodzi tego, kto nim wymachuje...

Połączenie - o tym mówi święta geometria.
i to wpływa na nasze codzienne problemy w ten sposób, że możemy sami przestać z nich robić problemy.
oczywiście nie musimy i to też jest piękne Mrugnięcie
To wszystko, o czym się tutaj mówi, zwraca uwagę na połączenie - gruba większość tego, co znajdziesz gdzie indziej (chyba, że będziesz się kręcić w odpowiednich miejscach), zwraca uwagę na rozdzielenie. Filozofia jedności (jak by nie wyglądała) wprowadza spokój i harmonię (przynajmniej w teorii - to czy zaznasz ich w praktyce zależy od Ciebie) - filozofia oddzielenia, tworzy problemy wszędzie gdzie się da, stawia nas w opozycji do wszystkiego, co nie jest nami, a czasem nawet w opozycji do nas samych (choroba, czy rak - nasze własne ciało, naszym wrogiem). To o czym myślisz, przychodzi do Ciebie. To na czym się skupiasz, będzie chciało więcej Twojego skupienia, dlatego dostarczy Ci ku temu możliwości Mrugnięcie

Tak by to wyglądało wg mnie.
Pozdrawiam
(i czekam na komentarze DO tematu Język Mrugnięcie Duży uśmiech )
7  ŚWIĘTA GEOMETRIA / W PRAKTYCE / Fraktalna głowa - fraktalne ciało : Kwiecień 28, 2010, 10:33:31
Witajcie !

Nie wiem, czy to się nadaje na nowy temat, ale i nie mam pomysłu, gdzie to zamieścić, dlatego mam nadzieję, że administracja ewentualnie za mnie posprząta Uśmiech
Ostatnio wszędzie widzę fraktale - to już jakieś zboczenie, no ale co zrobić, skoro są wszędzie wokół nas? Lubię się przyglądać i tak patrząc kilka dni temu na jakieś zdjęcie, kilka puzzli poskładało mi się do kupy, zaczynając od tego, że:

- pępek jest z pewnością szczególnym punktem na samym brzuchu, dzieli ciało wg złotej proporcji i np w Hunie mówi się o centrowaniu na nim oddechu oraz świadomości, lub wręcz o "oddychaniu pępkiem" - zaczynając swoją przygodę z czakrami, byłem święcie przekonany, że któraś z nich (z 7 podstawowych, o których zdążyłem się dowiedzieć) z pewnością kręci się właśnie w tym miejscu... ale nie! Dwie z głównych, najbliżej położonych pępka czakr, sprytnie omijają to miejsce, sytuując się zaraz poniżej i nieco powyżej. Jednak tak szczególne miejsce na ciele, nie może być tylko "blizną po matce" - w tej materii nic nie dzieje się przypadkiem i żaden element nie służy tylko, by wyglądać...

- podobne rozmyślania przelewały się przez moją głowę w związku z brodawkami na piersiach - o ile u kobiet mają one niezwykle ważną funkcję, o tyle u mężczyzn wydaje się, że nie służą absolutnie do niczego... No ale natura nie marnuje niczego i żaden element nie służy jedynie na pokaz, więc skoro już mężczyźni również zostali nimi obdarzeni, to muszą one mieć jakąś funkcję - jeśli nie fizyczną, to energetyczną; jeśli nie główną, to pośrednią. I tak ostatnio skojarzyła mi się sytuacja z uczelni, kiedy to w któryś dzień na zajęcia w maju, przyszła koleżanka w lekkiej, prześwitującej bluzce i pasującym do tego obrazy staniku - zwracało to uwagę chłopaków Mrugnięcie Kolega, obok którego akurat stałem, był z dziewczyną i ta widząc, że i jego oczy wędrują w dekolt koleżanki, kopnęła go w łydkę, na co on zareagował w ten sposób: "No co? To nie ja się na nie patrze, tylko one się patrzą na mnie!" - wtedy ta odpowiedź była śmieszna, ale dziś wydaje mi się być genialna Duży uśmiech bo faktycznie jest coś takiego, że oczy często są ciągnięte mimo woli no biust - szczególnie jeśli się tym nie myśli.

- jeszcze jedną rzeczą, która dopełnia całości obrazu, są genitalia, których elementy, przynajmniej w przypadku kobiet, odpowiadają nazwą elementom ust - oczywiście chodzi mi o wargi. I w tym przypadku analogie występujące między narządami płciowymi, a ustami, są akurat bardzo dobrze widoczne, kiedy popatrzymy na ciało od strony seksu: jedne i drugie w zabawach seksualnych wymieniają się i są dla siebie odbiciem, w którym język jest odbiciem penisa, a usta odbiciem pochwy - dlatego "zwykła" pocałunki mogą być tak podniecające, bo są fraktalem normalnego stosunku.
Penis z początku mi trochę nie pasował do tej bajki, ale wystarczy otworzyć szeroko usta i wystawić język, żeby z tyłu jamy ustnej, zobaczyć po bokach dwa twory, przypominające kształtem jądra - chodzi o migdałki; wystarczy podnieść ku górze język, by zobaczyć pod nim ujście ślinianki, wyglądające bardzo podobnie, do ujścia cewki na szczycie żołędzi penisa i tak język ze ślinianką, jak i żołądź z ujściem cewki, połączone są więzadełkiem (czy wędzidełkiem)!
Może paść pytanie: "To gdzie w takim razie kobiety mają język, a mężczyźni wargi (między nogami)?" Cóż, to pytanie wciąż trochę zaprząta mi głowę, ale właściwie narządy kobiet i mężczyzn nie różnią się od siebie aż tak bardzo i kobiety wewnątrz pochwy, u wejścia do macicy, posiadają strukturę podobną do główki penisa, a dalej, tyle że wewnątrz jamy brzusznej, również odpowiedniki migdałków, czyli jajniki. Mężczyźni natomiast całe genitalia mają objęte elastyczną skórą, która kończy się napletkiem na żołędzi penisa, co mogłoby chyba odpowiadać wargom Mrugnięcie Natomiast samo usytuowanie narządów na zewnątrz lub wewnątrz ciała, odpowiada być może ekstra- i introwertycznej naturze ogólnej obu płci - można by powiedzieć, że mężczyźni chodzą z wywieszonym jęzorem, podczas gdy kobiety tak się z nim nie obnoszą Mrugnięcie Z resztą przedstawia się tak facetów "gapiących się na panienki", że mają wystawiony język na brodę Mrugnięcie

spróbujcie teraz zobaczyć na obrazku oczy zamiast piersi, nos zamiast pępka i usta między nogami, a zaraz pójdziemy dalej z tymi myślunkami Mrugnięcie
http://artyzm.com/obrazy/chwistek-akt.jpg
http://www.pinakoteka.zascianek.pl/Matejko/Images/Akt_meski.jpg
http://i.wp.pl/a/f/pjpeg/10377/akt1.jpg

http://www.galeria.marcolla.pl/img/allegro/siedzacy_akt_kobiecy_small.jpg

Wracając do oczu, czyli piersi: zwróćcie uwagę na budowę sutka - składa się z brodawki, którą okala aureola - zupełnie jak źrenica i tęczówka - jeśli zobaczyć je na okrągłych kobiecych piersiach, to mamy całe oczy Uśmiech u mężczyzn piersi mają niego inną budowę, jednak sutki pozostają takie same. I podobnie reagują jak tęczówka i źrenica - mogą być "rozlane", kiedy aureola zajmuje dużą powierzchnię, a brodawka jest mała (analogia do wąskiej źrenicy i szerokiej tęczówki - mocne światło), a pobudzone dotykiem, czy innymi bodźcami, napinają się, przez co aureola maleje, a brodawka powiększa się i twardnieje (mała tęczówka, szeroka źrenica - słabe światło) - i ten drugi stan występuje tak na piersiach, jak w oczach w tym samym czasie - podczas podniecenia.
Inną ciekawą rzeczą, jest umiejscowiona pomiędzy oczami, wewnątrz głowy, mniej więcej na wysokości czoła szyszynka, która ma odpowiadać za wyższe postrzeganie świata, a jej analogiem na twarzy tułowia, będzie... SERCE! Tak więc czarkam serca jest fraktalem czakramu szyszynki i oba są odpowiedzialne za wyższy odbiór rzeczywistości - jeden mentalnie, drugi intuicyjnie.
Idąc dalej tym tropem, wydaje mi się, że cała głowa lub być może tylko szyja (jako łącznik jednej głowy z drugą), jest fraktalem czakry korony (która również jest naszym łącznikiem w "wyższymi" wymiarami bytu). Z kolei jeśli usta odpowiadają kroczu, to czakram gardła mógłby odpowiadać kolanom, o których w ezoteryce mówi się, że odpowiadają za nasze ego i ludzie z niezdrowo wybujałym ego, mogą mieć problemy z kolanami - czarkam gardła odpowiada za manifestację samego siebie, więc jest powiązany również z naszym ja. A skoro już jesteśmy w przełyku, również tu można by dostrzec analogię (może troszkę naciąganą) między tchawicą-przełykiem, a genitaliami-odbytem...

Chwilowo nie mam więcej pomysłów, ale mam nadzieję, że się pojawią - a może ktoś z was dorzuci coś na przyczepkę lub poda źródła podobnych rozmyślań (bo nie wydaje mi się, żebym wpadł na to jako pierwszy)?

a na koniec jeszcze obrazek z filmu "Spirited Away - w krainie bogów", na którym twarz wiedzmy jest tylko trochę przesunięta ku górze w stosunku do ciała dziewczynki, przez co można chyba całkiem dobrze pooglądać korelacje Mrugnięcie W bajce tej występowały też głowy - bez rąk, tułowia, ani szyi - po prostu głowy - w roli zwierzątek domowych tejże wiedźmy, których obrazka nie znalazłem, ale ich wygląd również inspiruje do podobnych jak powyższe rozmyślań Mrugnięcie


Pozdrawiam Uśmiech
8  Różne koncepcje świata i człowieka / Świadomość, percepcja, rozwój wewnętrzny, tradycje "duchowe" / Odp: Życie to proces przebudzenia : Luty 28, 2010, 10:43:43
Co do technik oddechowych i tego która lepsza, która gorsza, a ostatecznie do tego, że wszystkie jednakowo słuszne, odnosi się kilka pierwszych minut poniższego filmu:
http://www.youtube.com/watch?v=uj6B0gF8ttc
(niestety nie umiem u was dodać okienka jutubowego Mrugnięcie )

Gorąco polecam cały materiał, gdyż zawiera bardzo proste, zajmujące często zaledwie kilka sekund techniki, służące rozbudzaniu naszej świadomości w pełni radości i możliwości Duży uśmiech
Nawet jeśli ktoś nie jest przekonany, czy aby na pewno działają, to warto je sprawdzić, bo są śmiesznie proste i bardzo mało czasochłonne, przez co brak czasu może być tylko i wyłącznie wymówką Mrugnięcie

Playlista (4 x ~10min):
http://www.youtube.com/view_play_list?p=F78909328E0B8F0B

EDIT (by Leszek)
FIlmy i listę odtwarzania osadza się tak (wyedytuj swój post i od razu się połapiesz... Mrugnięcie
<a href="http://www.youtube.com/p/F78909328E0B8F0B&amp;hl=pl_PL&amp;fs=1&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowFullScreen&quot; value=&quot;true&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowscriptaccess&quot; value=&quot;always&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;embed src=&quot;http://www.youtube.com/p/F78909328E0B8F0B&amp;hl=pl_PL&amp;fs=1&quot; type=&quot;application/x-shockwave-flash&quot; width=&quot;480&quot; height=&quot;385&quot; allowscriptaccess=&quot;always&quot; allowfullscreen=&quot;true&quot;&gt;&lt;/embed&gt;&lt;/object&gt;" target="_blank">http://www.youtube.com/p/F78909328E0B8F0B&amp;hl=pl_PL&amp;fs=1&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowFullScreen&quot; value=&quot;true&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowscriptaccess&quot; value=&quot;always&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;embed src=&quot;http://www.youtube.com/p/F78909328E0B8F0B&amp;hl=pl_PL&amp;fs=1&quot; type=&quot;application/x-shockwave-flash&quot; width=&quot;480&quot; height=&quot;385&quot; allowscriptaccess=&quot;always&quot; allowfullscreen=&quot;true&quot;&gt;&lt;/embed&gt;&lt;/object&gt;</a>


Cały opis opis czynności jest tutaj:
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=248.msg593#msg593

Pozdrawiam
9  Powitania, Kawiarenka i Hyde Park / Kawiarenka "Pod Gwiazdami" i Powitania :-) / Odp: Kawiarenka "Pod Gwiazdami" :-) : Styczeń 03, 2010, 09:44:54
trochę nawiązujący do powyższego, ale może z innej strony Mrugnięcie

<a href="http://www.youtube.com/v/aSY-9YsaMok&amp;hl=pl_PL&amp;fs=1&amp;&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowFullScreen&quot; value=&quot;true&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowscriptaccess&quot; value=&quot;always&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;embed src=&quot;http://www.youtube.com/v/aSY-9YsaMok&amp;hl=pl_PL&amp;fs=1&amp;&quot; type=&quot;application/x-shockwave-flash&quot; allowscriptaccess=&quot;always&quot; allowfullscreen=&quot;true&quot; width=&quot;560&quot; height=&quot;340&quot;&gt;&lt;/embed&gt;&lt;/object&gt;" target="_blank">http://www.youtube.com/v/aSY-9YsaMok&amp;hl=pl_PL&amp;fs=1&amp;&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowFullScreen&quot; value=&quot;true&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowscriptaccess&quot; value=&quot;always&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;embed src=&quot;http://www.youtube.com/v/aSY-9YsaMok&amp;hl=pl_PL&amp;fs=1&amp;&quot; type=&quot;application/x-shockwave-flash&quot; allowscriptaccess=&quot;always&quot; allowfullscreen=&quot;true&quot; width=&quot;560&quot; height=&quot;340&quot;&gt;&lt;/embed&gt;&lt;/object&gt;</a>

http://www.youtube.com/watch?v=aSY-9YsaMok
10  Różne koncepcje świata i człowieka / Świadomość, percepcja, rozwój wewnętrzny, tradycje "duchowe" / Odp: Życie to proces przebudzenia : Listopad 19, 2009, 12:39:35
"Przychodzisz prosić o odpowiedzi, kiedy powinieneś szukać ich sam.
Mogę powiedzieć ci wszystko co wiem, ale i tak będą to dla ciebie tylko puste słowa.
Oto skarb ponadczasowych pokoleń - perspektywa"


Lata temu spotkałem się z tym cytatem (może go trochę zniekształciłem, bo nie potrafię ustalić źródła, ale nawet jeśli to tylko parafraza, to z zachowanym sensem) i wtedy nie potrafiłem zrozumieć ostatniego zdania, wydawało mi się, delikatnie mówiąc, bez sensu. Dziś wiem, że jest ono ważniejsze, niż wiele innych "mądrości" - ta sama informacja, czy wiedza, jest przez nas odbierana zupełnie inaczej, a zależne jest to właśnie od perspektywy, naszego punktu z którego patrzymy na daną rzecz.

W liceum, na matematyce, kiedy ktoś nie mógł rozwiązać jakiegoś zadania pod tablicą, moja nauczycielka zwykła mówić: "zrób dwa kroki do tyłu (od tablicy) i przyjrzyj się uważnie na to, co napisałeś" - jakże wielka mądrość jest w tych słowach? Mrugnięcie
Jedni mówią "oddychać bez przerwy" inni "oddychać z przerwą", jedni krzyczą "wegetarianizm" inni "mięso", jedni mówią "tylko w grupie możesz coś osiągnąć" inni mówią "każda grupa ogłupia i tylko samemu można dojść do celu"... No to właściwie o co chodzi? Gdzie jest prawda? Prawda jest właśnie w tych wszystkich słowach razem wziętych Mrugnięcie

"Czego szukasz wędrowcze? Wszystko w sobie niesiesz!" - choć cel jest jeden, prowadzi do niego całe mnóstwo dróg. Sekret polega na tym, że najpewniejsza jest niewydeptana droga - jak to ładnie było powiedziane w filmie Religion, rzeczywistość, którą odkrył Budda, mogła wyzwolić tylko jedną osobę, nie dwie - i tą osobą był właśnie Budda, nikt inny. Nikt inny nie może być wyzwolony jego mądrością - każdy musi odnaleźć swoją własną.

Jak moglibyśmy otworzyć swój umysł, próbując zamknąć się w umysłach innych ludzi? Jak moglibyśmy iść swoją drogą i jednocześnie wypatrywać co i już śladów innych? Tak właśnie robimy, nie ma w tym nic złego, ale trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że drogą, dzięki której ktoś dotarł do celu, nie jest jedyną i słuszną - owszem, była jedyną i słuszną dla tego kto nią do celu doszedł, ale jeśli chcesz wskazówki (w prawo, teraz w lewo, jeszcze 20 kroków do przodu) zastanów się, czy startujesz z tego samego miejsca?

Cytuj
Oddech powinien być harmonijny, bez żadnych przerw, ponieważ współgra on fraktalnie z akcją serca
Czyż samo serce nie robi sobie przerwy po każdym uderzeniu, żeby odpocząć? W takim razie i oddech musiałby mieć krótką przerwę, aby fraktalnie współgrać.

Cytuj
...nie zajmuj sobie tym głowy
...ani jednym, ani drugim, jeśli już. A jeśli jednak chcesz się nad tym zastanowić, to rozważ wszystkie możliwe opcje, wypróbuj je na sobie i wybierz tę, która z tobą współgra. Lub jeśli nie chcesz, zajmij się jedną, ale wiedz, że są inne możliwości - całe spektrum innych możliwości, a wszystkie mają źródło w tobie.
Strony: 1 2 »