Oddech jest łącznikiem pomiędzy siłą życiową człowieka, a energią pola powszechnego.
Natura nie wymaga od nas (fraktalnego oddechu).
Wymaga oddechu takiego, w jaki zostaliśmy w niego w naturalny sposób wyposażeni.
Pytanie, więc czy próba jakiejkolwiek modyfikacji nie zakłóci jego naturalnego funkcjonowania ?
Warto wspomnieć też, że badania potwierdziły, że 80-90 % ludzi NIE oddycha prawidłowo.
Trudno zadecydować, czy naszym staraniem ma być - powrócić do naszego naturalnego oddechu, czy zająć się fraktalnym oddechem... ?
Czyli jaką zastosować kolejność, co jest dla Nas większym, znaczącym priorytetem ?
Bardzo ciekawy temat.
Czyli jakby stwierdzasz, ze fraktalny jest nienaturalny.
Swiadomość rozpuszcza wszelkie polaryzacje i dylematy:
Nie chodzi mi o to by oddychać w ten sposób całe życie. :-D
Oczywiście priorytetem jest powrót do oddechu naturalnego, tylko że tak naprawdę nie stoimy przed takim wyborem, jeśli się nad tym zastanowić.
Świadomy oddech ma to do siebie, że zwraca nas w kierunku TU i TERAZ, a tu i teraz możemy wybrać jaki rodzaj oddechu chcemy zastosować.
przyznam, ze Nie oddychałem fraktalnie, tak wg planu. żeby to poczuc ..to
raczej długoterminowe przedsiewziecie, zanim wyrobisz odruch.
Ale od razu coś mi przyszło o tym twoim pomyśle..
..o tym, co to w ogóle jest, i jakie jest tego znaczenie..
Nie bardzo rozumiem zasady złego/dobrego charakteru oddechu.
Wydawało by się że prawidłowy oddech dla naczelnych ssaków powinien byc równomierny, a nie "pocięty" wg Fibonacciego, czy złoty podział.
Tez mam takie naturalne odczucia.
..Po pierwsze może on synchronizować z różnymi poziomami
odwzorowania.
A działa zapewne nieco jak.. nazwałbym_to:
przerzutka kwantowa, czyli sposób na "zmianę biegów".
Napiałem, że nie praktykowałem takiego oddechu w sposób zamierzony, jako plan, gimnastykę, czyli wychodząc od fizyczności... ale wielce prawdopodobne jest, że funkcjonował on u mnie przelotnie, spontanicznie, jako funkcja pochodna świadomości,
w trakcie, gdy operowała ona w związku z pracami zwiazanymi z szeroko pojetą zmianą. Nie moge tego wykluczyć.
A tu kilka zjawisk, do których moim zdaniem taki oddech może sie odnosić,
..i to, do czego może być kluczem:... (Choć moim zdaniem - nie tędy się "tam" wchodzi,
aczkolwiek, jeśli Świadomość ma coś do zrobienia, to kwestia "którędy" może byc drugorzędna)...
http://tinyurl.com/odniesienie-do-skalara-rozpiethttp://tinyurl.com/skali-pionowej-gradientow-FizQhttp://tinyurl.com/aktywacja-skalara-RA-a-REhttp://tinyurl.com/kapitalizacja-odsetek-skalardoszliśmy do tego, że po serii często zatrzymuje się oddech, po prostu nie chce się oddychać przez chwilę, co może świadczyć o ..
Niekoniecznie to swiadczy o duzym potecjale..
Po prostu wskazuje na przestrzeń dla działania Swiadomości..
oraz może wskazywać na jej nieobecność lub obecność..
to już sprawy indywidualne.
Może tez wskazywać na wybicie z rytmu.. i oczekiwanie na to, by sie pojawił.
Obecność Swiadomości kojarzy mi się raczej z harmonijnym... PŁYNĄCYM ODDECHEM.
Podziele sie doswiadczeniem, że gdy miałem mniej niz 20 lat, experymentowałem skrajnie z oddechem i funkcjami gwarantowanymi podprogowo,
i gdy udało mi sie wyłączyć automatyzm (cóż za osiągnięcie!)... wejsc w oddech swiadomy..
całkiem zresztą sensowny... (moze nie tyle Świadomy przez duze "S" - co w pełni kontrolowany),
po czym nastąpił mały problemik.. intelekt próbował "przejąć" zarządzanie.. (kojarzace sie z Twoim i Wintera 'wyliczonym' oddychaniem) ..
No i musiałem przez dwa dni oddychać (robic tchnienia), bo jak przestawałem robić tę pracę - ciało nie oddychało po prostu.
To była jazda!..
bo nie moglem zasnąć tej nocy, gdyż wówczas nie miał kto oddychać..
Teraz to mi sie chce śmiac z tego - wówczas się dusiłem po prostu, co mnie budziło.. i zmuszało do ciężkiej pracy tj. robienia oddechów.
Po dwóch dniach podswiadomy autopilot udało sie włączyć. Ale pamietam, ze juz myslałem, ze bede tak musiał zapier***** aż po grób Nie napisałem tego by zniechęcać do experymentów - ale by pokazać, na co można natrafić podrodze, I że dopuszczenie swiadomośći działającej w elastyczny sposób zawsze wyprowadza sytuację.
Reasumując przyszło mi do głowy, że inspiracja, jaka na Ciebie spłynęła,
jest jednak w głównej mierze intelektualno-matematyczna, a człowiek jestbardziej złożony,
..ale jak ją realizować z czuciem,
to może i ma to za zadanie przygotować jakąś część ciał, do konkretnej pracy w wydarzeniach, które miały miejsce w nieodległej przyszłości,
a scharakteryzowałbym je, jako mieszankę zjawisk:
gwałtownych kompresji i dekompresji czasoprzestrzeni
oraz turbulencji tworzywa czasoprzestrzennego[/i
Wówczas ciała z tak przygotowaną automatyką w zapleczu.. mogłyby pełnić
pewne funkcje stabilizacyjne...
Jesli zechcą gimnastykowac sie w czestych przeskokach kwantowych miedzywymiarowych.
A okazji do częstych zmian biegów dostrzegam w tym horyzoncie zdarzeń aż nadto.
Więc kto wie?
poprawiłem post wizualnie, bo maszyna potenc. rozpoznawania kopii zrobiła rozsypkę uprzednio