Piszę ten post do osób, które znają choć trochę wykłady Nassima i Dana, więc od razu bez wstępu przedstawiam geometrie próżni Nassima, aby następnie połączyć ją po swojemu z aspektem dynamicznym (wirowym) zaczerpniętym od Dana Wintera .Nassim pokazuje, że zakrzywienie czasoprzestrzeni ma charakter wirowy, ale nie omawia geometrii tego wiru. Model struktury próżni Nassima jest statyczny w tym sensie, że nie wiruje... Natomiast Dan Winter omawia geometrię harmonijnego ruchu wirowego opartego na złotej proporcji (Phi)... Chciałbym połączyć te rzeczy ze sobą.
Wirowe zakrzywienie czasoprzestrzeni z wykładu Nassima (część. 2.0)
NASSIMRównowaga wektorowa przechodząca z dwóch (2D) do trzech (3D) wymiarów (animacja i obraz statyczny) Na powyższej animacji widzimy "przejście" od jednej sześciokątnej płaszczyzny (w 2D) do czterech sześciokątnych płaszczyzn tworzących bryłę sześcio-ośmiościanu (równowagę wektorową) w 3D. Gdzie one są? Otóż jedna płaszczyzna jest równoległa do horyzontu, druga leży w płaszczyźnie twego monitora/kartki, trzecia i czwarta nachylone są w prawo i w lewo pod kątem 60 stopni do horyzontu).
W ten sposób, w trzech wymiarach (3D) otrzymujemy osiem czworościanów foremnych zwróconych swymi wierzchołkami do środka, które zbiegając się w ten sposób tworzą sześć piramidek o podstawie kwadratu także zwróconych swymi wierzchołkami do środka (obrazek po prawej).
Dodam jeszcze dla formalności, że sześcio-ośmiościan posiada 12 wierzchołków, 24 krawędzi, 14 ścian (8 trójkątów równobocznych, 6 kwadratów). Jest to bryła dualna z dwunastościanem rombowym.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Sze%C5%9Bcio-o%C5%9Bmio%C5%9BcianNazwa bryły "sześcio-ośmiościanu" bierze się stąd, że bryłę tą można otrzymać ŚCINAJĄC wierzchołki zarówno sześcianu jak i ośmiościanu, co widać na poniższym obrazku, gdzie mamy sześcio-ośmiościan wpisany w sześcian (po lewej) i w ośmiościan (po prawej).
Poniżej, animacja ścinania wierzchołków ośmiościanu aż do uzyskania sześcio-ośmiościanu
oraz powrót do bryły wyjściowej - ośmiościanu.
Animację wykonał Lucyfer na podstawie animacji ze strony
http://virtualmathmuseum.org/Polyhedra/index.html Dzięki!
Ośmiościan możemy uzyskać ścinając wierzchołki czworościanu.
Nassim doszedł do odkrycia "równowagi wektorowej Buckiego" łącząc ze sobą dwie izotropowe matryce wektorowe. Izotropowa matryca wektorowa składa się z 20 czworościanów: 10 stoi na dole, 6 na drugim poziomie, 3 na górze i 1 na szczycie.
Izotropowa Matryca Wektorowa widziana pod różnym kątem (czworościany połączone wierzchołkami, tworzą ośmiościany)
Dwie izotropowe matryce wektorowe tworzą czworościan gwiaździsty. Niektóre jego krawędzie
tworzą w jego "wnętrzu" sześcio-ośmiościan (równowaga wektorowa Buckminster Fullera)
Nassim dodaje kolejne 24 czworościany (konstrukcja ta składa się więc z 64 czworościanów)
i uzyskuje w ten sposób sześcio-ośmiościan (równowagę wektorową)
także NA ZEWNĄTRZ czworościanu gwiaździstego.
Sześcio-ośmiościan WEWNĄTRZ i NA ZEWNĄTRZ czworościanu gwiaździstego.
Nassim uważa tą konstrukcję za idealnie zrównoważoną i stabilną strukturę próżni.
Sześcio-ośmiościan na zewnątrz i wewnątrz (inna animacja)Ta 64 elementowa konstrukcja jest zrównoważonym systemem sił zawierającym w sobie równowagę wektorową Buckminster - Fullera. Problem polega na tym, że jest to MODEL STATYCZNY, NIE MA W NIM RUCHU! A jak Nassim sam wielokrotnie podkreślał - wszystko we wszechświecie jest w ruchu i WIRUJE.
I tutaj wywód Nassima zaczyna się - moim zdaniem - chwiać. O ile bowiem
aspekt statyczny (64 elementowa struktura próżni z sześcio-ośmiościanem) jest ładnie przez Nassima opisany, o tyle
aspekt dynamiczny potraktowany został nieco zdawkowo. Dynamikę wszechświata opisuje Nassim przy pomocy podwójnego torusa oraz wchodzącego do niego i wychodzącego z niego wiru. Nie wiemy jednak nic konkretnego o proporcjach czy wymiarach tego torusa i tych wirów. A przecież wiadomo, że torusy i wiry mogą mieć różne kształty czy proporcje...
Ostatecznie, połączenie dynamiki i statyki Nassim obrazuje w sposób pokazany na trzech poniższych obrazkach.
Na trzecim obrazku widzimy podwójny torus i wiry, ale Nassim nie charakteryzuje bliżej ich geometrii. Stąd pojawia się pytanie. CZY MOŻNA W SPOSÓB RÓWNIE ŁADNY I SUGESTYWNY jak w przypadku "geometrii struktury próżni" OPISAĆ GEOMETRIĘ DYNAMICZNEGO TORUSA I JEGO WIRÓW? Postaram się to zrobić korzystając z ustaleń Richarda Buckminster Fullera i Dana Wintera.
Jitterbug, czyli taniec "równowagi wektorowej" Richarda Bucminster Fullera.Jako, że Nassim posługuje się w swym opisie pomysłami Richarda Buckminster Fullera (
http://pl.wikipedia.org/wiki/Buckminster_Fuller ) chciałbym uzupełnić wywód Nassima o ASPEKT DYNAMICZNY nawiązując do tej samej "równowagi wektorowej" Buckminster Fullera albowiem ten sam człowiek (auttor m. in kopuły geodezyjnej
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kopu%C5%82a_geodezyjna ) POKAZAŁ fascynująca DYNAMIKĘ, która zawiera w sobie jego sześcio-ośmiościan. Na tyle fascynującą, że nazwał ją Jitterbug (jest to nazwa tańca akrobatycznego
http://www.slownik-online.pl/kopalinski/E2BFE1274524B615C12565EB004C4A23.php )
Na początku drugiej części wykładu (2.0) Nassim zaznacza, że
'podstawowy wzór, jakiego użył Hugh Harleston Jr", by rozwiązać zagadkę miasta Teotihuacan
"pasował do bardzo szczególnej matematyki Buckminster Fullera". Następnie Nassim przechodzi o opisu "izotropowej matrycy wektorowej", a następnie "równowagi wektorowej" pomysłów Bucminster - Fullera.
Tak jak statyka, tak i ruch może mieć różną geometrię. Jaką geometrię zawierają w sobie ruchy tańca Jitterbug?
Otóż szczególna właściwość sześcio-ośmiościanu (równowagi wektorowej) Buckminster Fullera polega na tym, że można go przekształcać według określonego wzoru i otrzymując kolejno dwudziestościan, ośmiościan i czworościan, czyli trzy z pięciu brył platońskich. Dan Winter w filmie "Purpose of DNA" bawi się widoczną na poniższej animacji zabawką pokazując taniec Jitterbug, czyli to w jaki sposób wyjściowy sześcio-ośmiościan przekształca się w dwudziestościan, ośmiościan i na końcu czworościan.
Dodam w tym miejscu, że moim zdaniem geometria "tańczącego" sześcio-ośmiościanu jest tym co łączy pomysły Nassima i Dana. Pozwala jak sądzę połączyć "geometrię próżni" Nassima z "geometrią róży" Dana Wintera.
Jitterbug - od sześcio-ośmiościanu do czworościanu.
<-- faza sześcio-ośmiościan <=> ośmiościan
To samo na statycznych obrazkach:
a) sześcio-ośmiościan, b) dwudziestościan, c) zobrazowanie fazy przejściowej (bez jakiejś szczególnej geometrii) d) ośmiościan
Opis powyższego rysunku: "Taniec Jitterbug" zaczyna się od równowagi wektorowej sześcio-ośmiościanu. (Wyjściowy sześcio-ośmiościan składa się z 24 wektorów (krawędzi) połączonych ze sobą gumowymi złączkami". W trakcie przekształcenia NIC nie jest tutaj odjęte ani dodane. Te same 24 krawędzie tworzą kolejne figury. Generalnie sześcio-ośmiościan przekształca się w ośmiościan i czworościan. Jednakże niejako "po drodze" pojawia się dwudziestościan jako faza przejściowa pomiędzy równowagą wektorową (szościo-ośiościanem) i ośmiościanem . Jego kształt wyznacza jednak tylko 12 wierzchołków sześcio-ośmiościanu. Brakuje tu bowiem pewnych krawędzi, które posiada dwudziestościan. Nie można ich jednak sztucznie wstawić, gdyż unieruchomiłoby to naszego "tancerza". Niemniej w tej nieco okrojonej formie kształt dwudziestościanu pojawia się jako faza przejściowa między sześcio-ośmiościanem i ośmiościanem, co sugeruje przynależność dwudziestościanu do nieco innego porządku geometrycznego. Warto też zwrócić uwagę na fakt, że w w naszym tańcu zmienia się tylko kształt wyjściowych kwadratów, a kształt trójkątów pozostaje bez zmian.
Tańcząc dalej, nasza bryła wyjściowa zmienia się (kurczy) w ośmiościan, który następnie rozpłaszcza się (robi szpagat
aby - ostatecznie - przekształcić się w czworościan - najprostszą bryłę z możliwych:
Zobacz jak wyglądają kroki taneczne do Swing Dance - Jitterbug Routine
http://embed.5min.com/149485143/ORYGINALNY rysunek wg Buckminster Fullera wraz z opisem. Kliknij w link:
http://www.rwgrayprojects.com/synergetics/plates/figs/plate04z.htmlReasumując, 'taniec' Jitterbug operuje wektorami sześcio-ośmiościanu, które przekształcają się czy reorganizują w inne systemy (kształty, bryły) które na poziomie fizycznej czy chemicznej manifestacji dają różne fizyczne i chemiczne właściwości. Można to sobie odnieść do kształtów różnych cząsteczek chemicznych, które dzięki owym "różnicom kształtów" dają nam substancje o różnych właściwościach. Ostatecznie i nieco upraszczając tak właśnie wygląda świat z perspektywy świętej geometrii -- RÓŻNICE JAKOŚCIOWE, które obserwujemy w świecie są konsekwencją różnic w kształtach, symetriach i zawartych w nich proporcjach. Wyjściowa, jednorodna substancja wszechświata organizuje się więc według geometrycznych wzorów, dając nam wielkie zróżnicowanie świata w którym żyjemy. Geometria opisuje te kształty i ich wielkości łącząc ze sobą punkty, proste i płaszczyzny... Może się to wydawać nieco suche, ale jeśli weźmiemy pod uwagę, że nie tylko świat zewnętrzny, ale także świat naszych myśli i uczuć posiada swój kształt, wówczas sprawa nabiera kolorów. Zobacz: Miłość i liczba Phi - http://forum.swietageometria.info/index.php/topic,21.msg611.html#msg611
Teraz WINTERZadałem wyżej pytanie CZY MOŻNA W SPOSÓB RÓWNIE ŁADNY I SUGESTYWNY jak w przypadku "geometrii struktury próżni" OPISAĆ GEOMETRIĘ DYNAMICZNEGO TORUSA I JEGO WIRÓW? Jeśli chodzi o ruch wirowy, to przedstawia go Dan Winter w filmiku pt. "Jak działa grawitacja?" Jej źródłem jest niedestrukcyjna kompresja (kolaps) ładunku elektrycznego przebiegająca według geometrii opartej na złotym podziale. Obrazują i tłumaczą to wa zamieszczone poniżej obrazki i fragmenty wykładów Wintera. Zobacz też artykuł na kolejnej stronie.
Dan Winter odwołuje się tutaj do Alberta Einsteina, który twierdził, że niedestrukcyjna (konstruktywna) kompresja falowa jest źródłem grawitacji. Podał jednak warunek takiej kompresji. Stwierdził, że jeśli kompresja ta przebiegać będzie według Złotego Podziału, to będzie ona kompresją zarówno nieskończoną jak i niedestrukcyjną, tworzącą "ssanie ku centrum". Owo "ssanie ku centrum" wytworzy przyspieszenie, które jest tożsame z grawitacją.
Na obrazku widzimy jak fale zbiegają się ku centrum według geometrii opartej na pięciokącie foremnym.
Czerwonymi punktami wskazaną jedną z wielu złotych spiral, widocznych na tej geometrii.
Jak więc działa grawitacja? Proponuję oddać głos samemu Danowi Winterowi.
Poniżej,
po lewej "szyszkowaty" wir oparty na liczbie Phi, na którym można opisać dwunastościan foremny.
Tworzą go złote spirale opisane na pięciokącie foremnym. Jest to widok z boku wiru widzianego z góry
na powyższym niebieskim obrazku.
Po prawej statyczny widok wirów z góry.
Po środku połączenie perspektyw.
Jako, że wir ten jest oparty na złotej proporcji, to można na nim opisać (lub w niego wpisać) DWUNASTOŚCIAN foremny, bowiem konstrukcja tego dwunastościanu (jest to bryła składająca się z 12 pięciokątów foremnych) w całości opiera się na liczbie PHI - zobacz:
http://forum.swietageometria.info/index.php/topic,26.msg123.html#msg123Jeśli dodamy do tego fakt, że przedłużanie krawędzi dwunastościanu, tworzy w punktach ich przecięcia wierzchołki dwudziestościanu, a następnie, w kolejnym punkcie przecięcia znów wierzchołki dwunastościanu - i tak na przemian w nieskończoność, to otrzymujemy w ten sposób trójwymiarowy fraktal. Powstawanie coraz to większego fraktalnego kształtu opartego na wzajemnym generowaniu się dwuNASTO- i dwuDZIEstościanów daje nam w efekcie idealny trójwymiarowy fraktal, opisujący zjawisko niedestrukcyjnej kompresji falowej oraz przyspieszenia z powyższego filmiku, które JEST grawitacją. [Wzajemne przenikanie się 12-sto i 20stościanu opisane jest szerzej i dokładniej w poście o Gwiezdnej Matce:
http://swietageometria.info/podstawowe-pojecia?start=8 ] Dan Winter uważa go, za jedyny możliwy trójwymiarowy fraktal. O tym dlaczego tak uważa, przeczytasz poniżej w poście Caught in THE MATRIX lub tutaj:
http://swietageometria.info/nassim-winter-synteza?start=1Warto zacytować w tym miejscu M. Ghykę, który o powyższym procesie pisze w następujący sposób: na pulsujący szkielet dwunastościanu i dwudziestościanu "składają się naprzemiennie wiązki krawędzi obu wielościanów (...) i w którym wzrostem promieni, powierzchni i wolumenów rządzi w postępie geometrycznym rytm złotego cięcia - dostrzegamy tu idealny archetyp dynamicznego wzrostu" [M. C. Ghyka - "Złota Liczba", s. 44-45]*.
W ten sposób dochodzimy do punktu, w którym możemy powiedzieć, że geometria wiru Dana Wintera opisuje proces powstawania grawitacji oraz dynamikę wzrostu wszechświata, opartą na Złotym Podziale, którego to aspektu nie poruszył w swych wykładach Nassim Haramein. Myślę, że hasłowo można połączyć obu panów jednym zdaniem. Otóż Danowski "wiatr grawitacji" wprawia w ruch i drgania całe wszechświaty, które dążą do "równowagi wektorowej" opisywanej przez Nassima Harameina (przy dużej pomocy Buckminster Fullera). Ciekawe jest to, że obaj panowie mówią o fraktalnej budowie wszechświata, ale zupełnie inne konstrukcje uznają za "jedyny możliwy trójwymiarowy fraktal" Dan Winter uważa, że jest nim konstrukcja składająca się z przenikających się dwunastościanów i dwudziestościanów, a Nassim Haramein, uważa, że jest nim konstrukcja składająca się z powielanego w oktawach sześcio-ośmiościanu.
Myślę, że obaj panowie mają rację. Obie konstrukcję pełnią po prostu inne funkcje. Najkrócej można to opisać w ten sposób - o ile "fraktal Dana" odpowiada za powstawanie grawitacji i dynamiczny wzrost o tyle "fraktal Nassima" odpowiada za stabilność i równowagę systemów powstających w różnych skalach... W ten sposób obie konstrukcje (pentagonalna i heksagonalna) uzupełniają się tworząc świat w którym żyjemy.
Mała (luźno-poglądowa) wizualizacja dynamiki wszechświata jako całości (wg. Dana Wintera):
Na koniec przedstawiam jeszcze jeden sposób ukazania geometrii pentagonalnej obecnej w strukturze próżni Nassima. Pentagramy są nieco pochylone, bo tylko w ten sposób można połączyć ze sobą obie podstawowe geometrie występujące we wszechświecie - geometrię pięcio- i sześciokątną... Zobacz też jak łączy te geometrie model Gwiezdnej Matki
http://www.swietageometria.info/podstawowe-pojecia?start=8 ).
Połączenie geometrii pięciokątnej "Danowej" i sześciokątnej "Nassimowej"
Mniej więcej tak bym to widział....
Pozdrawiam!