Choose fontsize:
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
 
  Pokaż wiadomości
Strony: « 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 »
1131  Dan Winter i jego Święty Graal / Odkrycia innych osób "wspierające" niektóre aspekty pracy Dana Wintera / BRUCE LIPTON - umysł i biologia : Czerwiec 06, 2009, 10:34:32
a
1132  Medycyna komórkowa, Codex Alimentarius, GMO / Medycyna komórkowa, Codex Alimentarius, GMO / Odp: Świński Patent Monsanto [PL] : Czerwiec 06, 2009, 07:47:24
A propos medycyny komórkowej, dużo mówi się tam o naturalnej witaminie C. Nie bardzo łapę o co chodzi.
Słyszałam o jakiejś wysuszonej i sproszkowanej wiśni z Ameryki Południowej nazwy nie pamiętam.
Ta amerykańska wiśnia nazywa się Acerola, zawierająca bardzo dużo witaminy C. Można kupić "Witamina C. Acerola" w aptece.
http://www.google.pl/search?q=acerola&ie=utf-8&oe=utf-8&aq=t&rls=org.mozilla:pl:official&client=firefox-a

Poza tym
Witamina C - opis i funkcje: "znana głównie pod nazwą kwasu askorbinowego obejmuje również jego pochodne jak np. kwas dehydroaskorbinowy, które wykazują takie samo działanie biologiczne. Przed poznaniem jej budowy chemicznej była nazywana czynnikiem przeciwgnilcowym. Zapobiegała bowiem gnilcowi (szkorbutowi), który znali już Wikingowie i zwalczali za pomocą cebuli. W średniowieczu choroba ta dziesiątkowała rycerzy krzyżowych, a na początku czasów nowożytnych stała się plagą marynarzy. W końcu XV wieku Vasco da Gama podczas swej podróży dookoła przylądka Dobrej Nadziei stracił 2/3 załogi z powodu gnilca. W miarę rozwoju żeglugi dalekomorskiej masowe zachorowania na statkach zdarzały się coraz częściej. Prowiant zabierany na statki (przetwory zbożowe, konserwowane mięso, tłuszcz) miał dużą wartość kaloryczną lecz nie zawierał witaminy C. Gnilec nękał pierwszych kolonizatorów Ameryki Północnej, występował wśród żołnierzy na wszystkich frontach w czasie I wojny światowej. W 1928 Szent-György uzyskał z wyciągów z nadnerczy, kapusty i pomarańczy związek, który wykazywał właściwości oksydoredukcyjne. Szent-György nie zdawał sobie sprawy, że związek ten to witamina C nazwana przez niego kwasem heksuronowym. W 1932 Wang i King otrzymali witaminę C z cytryny. W rok później Haworth, Hirst i współpracownicy ustalili budowę chemiczną witaminy C. W latach 1933-34 Reichstein i współpracownicy dokonali syntezy kwasu askorbinowego. Witamina C, uczestniczy w produkcji kolagenu i podstawowych białek w całym organizmie (kości, chrząstki, ścięgna, więzadła), uczestniczy w procesach metabolicznych jako substancja przenosząca elektrony, jako jeden z najważniejszych przeciwutleniaczy pełni także istotną funkcję w reakcjach odtruwania i odporności organizmu chroniąc go przed procesami utleniania, uczestniczy w metabolizmie tłuszczów, cholesterolu i kwasów żółciowych, uczestniczy w regeneracji witaminy E, jest czynnikiem stabilizującym układ odpornościowy i immunologiczny, hamuje powstawanie w żołądku rakotwórczych nitrozoamin, Ma właściwości bakteriostatyczne i bakteriobójcze w stosunku do niektórych drobnoustrojów chorobotwórczych, bierze udział w biosyntezie hormonów kory nadnerczy, podnosi odporność organizmu."

http://witaminy.eu.interia.pl/witamina_c.htm

1133  Dan Winter i jego Święty Graal / Twórczość Dana Wintera [PL, ENG] / Święta geometria, Dan Winter i Cywilizacja Pokoju : Czerwiec 04, 2009, 13:34:06
Dan Winter i Uniwersytet Pokoju

Czy istnieje kompleksowa wiedza, dzięki której ludziom żyłoby się lepiej? Czy istnieje styl życia, który byłby po prostu zdrowszy i dzięki któremu ludzie żyli by bardziej pokojowo? Otóż wyobraź sobie, że istnieje grupa osób skupiona wokół Dana Wintera zwana "Implosion Group", której odkrycia pozwalają odpowiedzieć twierdząco na te pytania. No, ale do rzeczy.... Uśmiech


Dan Winter proponuje określony styl życia, który nazywa "higieną duchową", na którą składa się wiedza na temat
1) odżywiania --> o tym będzie tutaj: http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=22.0
2) higieny ruchu fizycznego
3) higieny psychicznej oraz
4) zasad tworzenia zdrowego urbanistyczno - architektonicznego środowiska życia człowieka.

[To forum jest w trakcie tworzenia. Zdecydowana większość materiałów jest w j. angielskim. Stąd ich ilość w j. polskim jest mała. Jeśli chcesz pomóc w tłumaczeniu napisz do mnie na PW lub maila: http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?action=profile;u=1 ]


Twórczość Dan Wintera zawiera elementy wiedzy dostępnej w ramach tzw. tajnych stowarzyszeń. Nie mam tu na myśli wiedzy związanej z tym "kto, co i kogo, gdzie i w jaki sposób ukrył", lecz wiedzy sięgającej starożytnej praegipskiej gnozy i pitagoreizmu  - wiedzy, której elementy Dan Winter stara się opisać przy pomocy kategorii wypracowanych przez współczesną naukę i tzw. świętą geometrię.
Winter oddziela ściśle naukowy wątek swej twórczości (w współczesnym rozumieniu terminu nauka) od swych rozważań dotyczących pochodzenia człowieka i jego cywilizacji.
 
Osobom rozmiłowanym w śledzeniu spisków sugeruję umiar, albo bardziej radykalne podejście - aby ZAMIAST ŚLEDZIĆ SPISKI tzw. tajnych stowarzyszeń POZNAWAĆ WIEDZĘ jaką (rzekomo) one posiadają! i wykorzystywać ją w życiu - wpływając także na sposób myślenia innych ludzi - od ludzi niestowarzyszonych przez organizacje obywatelskie tzw. NGO po rządy i struktury międzynarodowe.

Wiedza, o której mowa to głównie wiedza o harmonii, która mogłaby przyczynić się do zwiększenia ilości dobra na naszej planecie.
Jaja jest jej główna idea? Zerknij do wątku: Ilustracja: fragment Kodu Leonarda da Vinci: http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=15.msg110#new


Dlaczego nic nie wiemy o starożytnej wiedzy?

Ano z powodu różnych zabiegów. Między innymi takich jak te opisane poniżej...

"Znana nielicznym od czasów starożytnych wiedza o harmonicznych własnościach przyrody (liczba Phi - to podstawa podziału harmonicznego) wciąż jest skrywana przed szerokimi masami i nadszedł już czas, aby ludzie poznali ją i nauczyli wykorzystywać dla swojego dobra"

Nie wiesz zbyt wiele o tej - w istocie - Wiedzy o Harmonii ponieważ:

1)
Filozofię harmoniczną nazwano kiedyś jako pogańską (zakłada, że Bóg przejawia się w naturze - coś a'la panteizm), a  "Kościół Rzymskokatolicki ciężko pracował przez ponad tysiąc lat, aby ukryć ją za pośrednictwem kanonicznego prawa. Właśnie dlatego trytonowy interwał połowy oktawy, ochrzczony mianem Diabolus in Musica (Diabeł w Muzyce), został usunięty z kościelnej muzyki w roku 1234 przez papieża Grzegorza IX (zakaz ten obowiązuje do dzisiaj). Kościół najwyraźniej dobrze wiedział, że tryton może ujawnić symetrię w muzycznej harmonii i otworzyć wrota do "cielesnej wiedzy" o występujących w ciele i przyrodzie harmonikach."

2)
"W okresie poprzedzającym oświecenie (schyłek XVII i XVIII wiek) opracowano "metodę naukową", która miała w rzeczywistości zniechęcić do studiowania harmoniki i związanej z nią filozofii natury znanej jako musica universalis lub "muzyka sfer". (...)
[Zerknij do wątku Muzyka sfer - geometria dźwięku: http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=27.0 - L.]
Popierane przez Newtona, Kartezjusza i innych, którzy chcieli koegzystować w tym czasie w zgodzie z Kościołem, oddzielenie badań nad harmonikami od matematyki i nauk ścisłych i włączenie ich do "nauk humanistycznych" stawało się coraz bardziej zinstytucjonalizowane wraz z akceptacją metody naukowej. Po pewnym czasie nowe pokolenia zapomniały zupełnie o harmonice jako unifikującej sile w przyrodzie i obecnie poczuwają się w obowiązku naukowo dyskredytować wszelkie pozostałe harmoniczne teorie jako "tchnące klerykalizmem" (niezły żart)."

3)

"Prawda jest taka, że przez ostatnie 350 lat nauka i zachodnie religie dogadzały sobie wzajemne, aby uniknąć jakichkolwiek wzmianek o harmonice. Ta milcząca ugoda trwa do dzisiaj, rozczłonkowując zachodnią kulturę i wspierając ideologicznie niezrównoważone polityczne, ekonomiczne i ekologiczne trendy.
Wskutek nieobecności nauki o harmonice w naszych szkołach i kościołach, która była kiedyś grecką i rzymską tradycją, oddalamy kolejne pokolenia coraz bardziej od idei głoszącej, że ludzkość powinna poszukiwać i naśladować występujące w naturze harmoniczne procesy."

Ku nowemu odrodzeniu


"Biorąc to wszystko pod uwagę, pokładam nadzieję w jasnym świetle fizyki kwantowej. Podczas gdy cała reszta nauki nadal pozostaje pod wpływem newtonowskich machinacji, teoria kwantów proponuje kosmos złożony z koherentnych harmonicznych fal krystalizujących się w materię wewnątrz spolaryzowanej siatki przestrzennej złożonej z sześcianów (jak fizyczny hologram). Funkcja falowa Schrodingera z modelem mechaniki kwantowej w postaci "cząstki w pudełku" jest kolejnym sposobem opisania harmonicznej struktury przestrzeni - nie różniącej się od fizyki struny gitarowej. Długa tradycja unikania poruszania zagadnień związanych z harmonicznością sprawia, że jakiekolwiek poglądy o koherentnej przestrzeni muszą się jeszcze przebić do standardowego programu nauczania nauk ścisłych, nie mówiąc o pozostałych dziedzinach nauki. (...)

Gdyby studiowanie harmoniki ponownie dopuszczono do systemu nauczania, moglibyśmy spodziewać się kulturowego renesansu, który zawstydziłby nawet nagiego witruwiańskiego człowieka Leonarda.

W modzie pojawiłoby się wzornictwo typu "świętej geometrii" i wróciłyby egipskie style. Kiedy idea archetypowej struktury przestrzeni, która kształtuje kwiaty, owady, ryby, ptaki, zwierzęta domowe i ludzi, zakorzeniłaby się już na dobre w ludzkich umysłach, stałaby się, jak sądzę, trudna do ujarzmienia.

Naukowcy znaleźliby zapewne wspólną płaszczyznę ze współczesnym ruchem teozoficznym i mogliby zaakceptować
życie jako coś nieprzypadkowego a geometrię jako coś świętego. Mogliby nawet pojąć duchowość starożytnego hinduskiego Anu - podstawowego kwantu materialnej struktury tkwiącego głęboko w każdym atomie. Z kolei religijni przywódcy Zachodu mogliby zawrzeć pokój z tymi pogańskimi ideami i ostatecznie przyznać, że cały czas wiedzieli, iż Duch Święty nie jest niczym innym jak matrycą Człowieka zawartą w tkance przestrzeni. I kiedy te poglądy zakorzeniłyby się w każdym systemie wierzeń, być może nasze pozbawione równowagi rządy rozważyłyby w końcu przemodelowanie swojej polityki ku spójności, którą tak pięknie objawia forma człowieka."

Są to fragmenty artykułu pt. "Tłamszenie wiedzy o harmoniczności" z Nexusa nr 3(65) Maj-Czerwiec 2009r.

Cały artykuł:

http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=322.0
1134  ŚWIĘTA GEOMETRIA / W TEORII / Geometria Drzewa Życia i alfabet hebrajski : Czerwiec 04, 2009, 01:24:21
Drzewo życia ma wiele znaczeń, o których można poczytać w różnych miejscach...
http://www.google.pl/search?q=drzewo+%C5%BCycia&ie=utf-8&oe=utf-8&aq=t&rls=org.mozilla:pl:official&client=firefox-a
 
Dla potrzeb opisania związku Drzewa Życia z alfabetem hebrajskim przytoczę tu tylko króciutkie fragmenty tekstów.

W Wikipedii czytamy:
Drzewo Życia posiada trzy równoległe kolumny:
    * prawą - męską, odpowiadającą zasadzie Chesed;
    * lewą - żeńską, odpowiadającą zasadzie Din;
    * środkową, która jest ścieżką równowagi i harmonii.

Prowadzą one do Malchut, które oznacza obecność Boga w świecie. Drzewo Życia jest mistycznym organizmem, który odpowiada całości bytu. Według kabały kolejne sefiry przejmują światło wyższej boskiej emanacji i przesyłają je niżej za pomocą dwudziestu dwóch ścieżek spinających całe Drzewo. Najniższa z nich odbija blask i posyła go w górę.
Czasami pojawia się jedenasta sefira - Daat (Wiedza, hebr. דעת) - jest ona niezależną emanacją, mediuje między Chochmą i Biną. Oznacza ona wiedzę tajemną - gnozę"


Drzewo Życia w Wikipedii:


Geometryczna budowa Drzewa Życia z jedenastoma sefirami (wg Dana Wintera)

Bardzo często Drzewo Życia przedstawia się jako składające się z 10 sefir od Malkuth (Królestwo) do Kether (Korona). Jest w nim jednak jeszcze jedenasta sefira, czyli DAATH - sefira wiedzy.



Jest to według Wintera geometryczna ilustracja systemu rozwoju świadomości, opierającego się na "zagnieżdżonych" w sobie czworościanie, sześcianie i dwunastościanie. Pamiętajmy jednak, że znamy najczęściej obraz Drzewa Życia rysowany na płaszczyźnie, który jest cieniem tej trójwymiarowej konstrukcji - jest jej odpowiednikiem na płaszczyźnie.


<a href="http://www.youtube.com/v/s0WG3KCyYIs&amp;hl=pl&amp;fs=1" target="_blank">http://www.youtube.com/v/s0WG3KCyYIs&amp;hl=pl&amp;fs=1</a>
http://www.youtube.com/watch?v=s0WG3KCyYIs

Dlaczego 22 ścieżki spinają Drzewo Życia?
Ano dlatego, że alfabet hebrajski ma 22 litery.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Alfabet_hebrajski

Czy jednak hebrajski jest oryginalnym językiem światła?
Według niektórych tak... Mały cytat z książki Moc Kabbalah: http://www.empik.com/moc-kabbalah-ksiazka,302122,p
Jej autor Yehuda Berg jest rabinem i czołowym autorytetem Kabbalah. Naucza on w centrach Kabbalah na całym świecie. - Jest to cytat z okładki tej książki.
W rozdziale piątym pt. DNA Duszy, czytamy:
Abraham pokazał, jak Światło Stwórcy podzieliło się na 22 odrębne siły po to, by stworzyć nasz wszechświat.
(...)
22 SIŁY STWORZENIA

Dwadzieścia dwie podstawowe litery: Stwórca wyrył je, wyważał, układał je w różnym porządku, stapiał i formował przez nie istotę wszelkiego stworzenia i istotę wszelkiego przyszłego stworzenia. - Abraham, Księga Stworzenia

Abraham pisał, że 22 siły energetyczne manifestują się w naszym świecie jako 22 różne wzorce częstotliwości. Pojawiają się one jako kształty i wibracje, które można zarówno wizualizować jak i wymawiać. Poniżej są przedstawione litery alfabetu hebrajskiego BEZ i Z  przypisywanymi im wartościami liczbowymi. Czyta się je od lewej do prawej.

http://www.inner.org/hebleter/default.htm


Możesz pomyśleć: to przecież są litery hebrajskie! Ale nie panikuj. Kabbalah naucza, że litery te były obecne w pierwszej chwili stworzenia nie jako litery napisane na pergaminie, ale jako wielkie wspaniałe siły pierwotnej energii.
Litery hebrajskie są instrumentami mocy. Hebrajskie słowo „litera" ma również znaczenie: puls lub wibracja, ze wskazaniem na przepływ energii. Za pomocą kształtu, dźwięku i wibracji litera działa jak antena, która wzbudza i kieruje energią wszechświata.
(…)

<a href="http://www.youtube.com/v/yvcvG0HFFao&amp;hl=pl&amp;fs=1" target="_blank">http://www.youtube.com/v/yvcvG0HFFao&amp;hl=pl&amp;fs=1</a>
http://www.youtube.com/watch?v=yvcvG0HFFao

_________________________________________________________________________________________________

Te 22 litery można wygenerować przy pomocy torusa i złotej spirali według osi symetrii czworościanu. Święta geometria jest wiedzą o budowie Stworzenia... Przypomnę jak powstają te litery:

Litery alfabetów powstają dzięki zmianie położenia "złotej spirali" umieszczonej na torusie, który przechyla się w sposób wyznaczony przez osie symetrii brył platońskich. [Hebrajski i sanskryt wyznaczają osie symetrii czworościanu] Wystarczy robić "stop-klatki" zmieniającej położenie spirali, aby otrzymać kolejne litery alfabetów.

Torus z naniesioną na niego spiralą "złotego środka" oraz położenie wyjściowe spirali złotego środka (jest to litera P 'pay', gdzie wartości x,y,z=0) wg.  jednej z osi symetrii czworościanu. Przy czym zmiana położenia jednej osi symetrii względem trójwymiarowej przestrzeni geometrycznej zmienia automatycznie położenie pozostałych sześciu osi czworościanu w tej przestrzeni. Są to wartości wyznaczające położenie "złotej spirali" na czworościanie. Nie zgłębiałem tematu. Dlatego nie wiem czy są to wartości opisujące kąt przesunięcia trzech wierzchołków czworościanu aby uzyskać kolejną literę czy też położenie tych trzech wierzchołków na osi współrzędnych odpowiadające danej literze. Tak czy inaczej może to być klucz do numerologicznych aspektów alfabetu hebrajskiego.


Powyżej: powstawanie alfabetu hebrajskiego.
Spirala na czworościanie generuje także sanskryt.

Poniżej: trójwymiarowe zobrazowanie zmiany położenia spirali Złotego Środka,
(spirala jest TA SAMA. Zmienia się jedynie kąt, pod którym ją widzimy)

Więcej o powstawaniu symboli i alfa-betów (w j. angielskim)
http://www.goldenmean.info/dnaring/

Dlatego, że hebrajski generowany jest (jak widać) matematycznie, poszczególne litery można przełożyć na wartości liczbowe.
Stąd ta "mistyka liczb", a raczej po prostu matematyka...

Według Dana Wintera istnieją dwie bardzo szczególne własności alfabetu hebrajskiego

Po pierwsze.

Graficzny obraz PISANEJ litery alfabetu hebrajskiego pokrywa się z jej graficznym obrazem fonetycznego brzmienia tej litery (obraz taki tworzy się przy pomocy spektralnej analizy dźwięku). Po prostu wymawiając np. literę Alef, uzyskujemy na ekranie komputera graficzny OBRAZ DŹWIĘKU wymawianej litery Alef[/b], który wygląda tak samo, jak graficzny obraz LITERY PISANEJ.
W tym kontekście inaczej zaczynają jawić się kwestie związane z "rzucaniem klątw" czy rytualnymi "okrzykami" wydawanymi przez różnych "dziwnych ludzi". Wydawanie dźwięków czy generowanie różnych wibracji w języku światła może po prostu posiadać moc stwarzania albowiem jest to właśnie język światła, który tworzy cały świat - także ten nasz jawiący się nam jako materialny...
Przykład :


Po drugie,
wg. Dana Wintera alfabet hebrajski, jako język światła jest swoistym oprogramowaniem (jak oprogramowanie komputera) służącym m.in. do.... programowania DNA za pomocą światła.
Zdaniem Wintera przy pomocy tego języka światła dokonała się ingerencja w DNA człowieka i stworzono Adama i Ewę. [Zobacz Sitchin i Watykan: http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?board=9.0 ] Ich DNA zostało zaprogramowane przy pomocy hebrajskiego... I tu pojawia się kwestia, z powodu której co niektórzy nie lubią pana Wintera. Otóż twierdzi on, że zaprogramowanie ludzkiego DNA (którego budowa opiera się na dwunastościanie) jedynie w oparciu o symetrie zawarte w "hebrajskim alfabecie światła" tworzy z człowieka BEZDUSZNEGO GOLEMA...



Praca Dana Wintera pokazuje, że "kładąc" Złotą Spiralę na matematycznym torusie, można wygenerować prawdziwy kształt hebrajskich liter, a następnie znaleźć ich prawdziwą fonetykę. W jaki sposób? Pierwsze jest jasne, co zostało już pokazane. Drugie poprzez wymawianie (artykulację) dźwięków poszczególnych hebrajskich liter i porównywanie ich kształtu na spektrogramie dźwiękowym z kształtem litery PISANEJ.

 Jeśli dźwięk ma moc stwórczą, nie tylko w sensie generowanie w nas emocji: http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=2.msg162#new
ale także szerszych zjawisk, to uważaj co mówisz w "świętym języku" jeśli znasz jego prawdziwą fonetykę. Mrugnięcie Możesz użyć języka światła, który wygeneruje coś, czego nie chcesz... Duży uśmiech
No, ale do tego potrzebna jest wewnętrzna moc...


Kopia tego postu na drodze wyjątku znajduję się także tu:
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=255.0

Ponadto:
Drzewo Życia i Drzewo Poznania.
Mistyka i gnoza — odrębności i podobieństwa
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=489.0
1135  Medycyna komórkowa, Codex Alimentarius, GMO / Medycyna komórkowa, Codex Alimentarius, GMO / Geny same skaziły meksykańską ku