Szczepienia przeciw A/H1N1 - kolejny kraj zalicza klapę
We Włoszech wykorzystano zaledwie co 70. dawkę szczepionki przeciwko nowej grypie, zakupionej dla 40% ludności przez ministerstwo zdrowia - podał dziennik "Corriere della Sera". W podobnej sytuacji są Niemcy."Corriere della Sera" pisze o fiasku akcji masowych szczepień, na które zdecydowało się do tej pory tylko 689 tysięcy ludzi.
Dramatycznie mały jest odsetek osób z grup największego ryzyka zarażeniem wirusem A/H1N1, które zdecydowały się na szczepieni. Zdecydowało się na to jedynie 14% pracowników służby zdrowia i opieki społecznej oraz 11% kobiet w ciąży.
Tymczasem ministerstwo zdrowia zakupiło ponad 40 milionów dawek szczepionki przeciwko nowej grypie. Według nieoficjalnych szacunków, które podaje "Corriere della Sera", z kasy państwa wydano na to około 200 milionów euro.
"Zmarnotrawiono publiczne pieniądze"Tymczasem największa włoska organizacja obrony praw konsumentów Codacons postanowiła skierować wniosek do Trybunału Obrachunkowego (włoskiego odpowiednika Najwyższej Izby Kontroli) o sprawdzenie, czy przy zakupie milionów szczepionek przeciwko nowej grypie i akcji masowych szczepień nie doszło do marnotrawstwa publicznych pieniędzy.
Organizacja wyjaśniła, że jej wniosek do Trybunału Obrachunkowego ma związek przede wszystkim z tempem dystrybucji szczepionek. Codacons zauważa, że już przed kilkoma tygodniami w całej Europie zanotowano szczyt zachorowań, tymczasem we Włoszech rozesłano do tej pory do poszczególnych regionów tylko 5 milionów szczepionek. Przypomina się jednocześnie, że ministerstwo zdrowia planowało początkowo zaszczepić 48 milionów ludzi.
Obecnie we Włoszech minął już szczyt zachorowań, a z każdym tygodniem ich liczba spada.
- Jeśli po miesiącach od inauguracji kampanii szczepień rozesłano nieco ponad 5 milionów dawek, a wykorzystano co 70. zamówioną, to kiedy zakończy się dystrybucja wszystkich dawek wyprodukowanych przez przemysł farmaceutyczny? - pyta Codacons.
Organizacja zadaje także następne pytania: "Kiedy skończymy się szczepić? I co ważniejsze, czy będzie miało sens zaszczepienie się w 2010 roku? Czy w przyszłym roku będzie można wykorzystać szczepionki wyprodukowane w roku 2009?".
"A może zakończy się to wyrzuceniem zarówno pieniędzy, jak i szczepionek?" - pytają dalej obrońcy praw konsumentów. Domagają się też odpowiedzi na inne pytanie: "ile milionów euro więcej zainkasuje przemysł farmaceutyczny z powodu błędu tak w prognozie dotyczącej szczytu zachorowań, jak i liczby zaszczepionych?".
Komunikat Codacons kończy apel do włoskiego NIK-u o wyjaśnienie tych kwestii. Organizacja zauważa, że jest to konieczne, ponieważ ministerstwo zdrowia nie ujawnia wysokości kontraktów zawartych z producentami szczepionek przeciwko wirusowi A/H1N1.
Na wirus A/H1N1 zachorowały dotychczas we Włoszech 3 miliony 650 tysięcy ludzi. W wyniku powikłań, spowodowanych prawie we wszystkich przypadkach przez inne ciężkie choroby, zmarły 142 osoby.
Niemcy nie chcą szczepionekWe wtorek RMF FM poinformowało, że resort zdrowia w Berlinie chce sprzedać dwa miliony szczepionek na grypę A/H1N1za granicę. Powodem jest małe zainteresowanie szczepieniem
Według danych niemieckiego ministerstwa zdrowia, od końca października, kiedy ruszyły szczepienia, tylko 5% niemieckiego społeczeństwa przyjęła lek uodporniający na wirus A/H1N1. Rząd niemiecki zamówił zaś aż 50 milionów dawek, dostarczanych stopniowo aż do wiosny 2010 roku. Wstępnie chęć zakupu szczepionek wyraziła Ukraina.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,9271,title,Szczepienia-przeciw-AH1N1---kolejny-kraj-zalicza-klape,wid,11771452,wiadomosc.html