Powitania, Kawiarenka i Hyde Park => Kawiarenka "Pod Gwiazdami" i Powitania :-) => Wątek zaczęty przez: Leszek Czerwiec 28, 2009, 19:45:12



Tytuł: Kawiarenka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: Leszek Czerwiec 28, 2009, 19:45:12
Nie wiem czy kawiarenka wypali, ale może warto czasem pogadać przy kawie ........;)

Więc Igmański Ptaku;)

Cytat: Leszek
W tym dziale się tylko witamy...
No to się tylko przywitam,  ;D
Buziaczki i moc serdeczności   :)

Sto lat Cię nie widziałem, znaczy nie czytałem... ;)
Chodziło mi tylko o to, aby nie dyskutować na tematy merytoryczne w przedpokoju ;)
Witaj! :)
Także serdecznie pozdrawiam z niewinnymi buziaczkami :)



Tytuł: Odp: Kafejka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: Igmana (ptak) Czerwiec 28, 2009, 20:31:49
O, jak miło Leszku, że wyczarowałeś KAFEJKĘ!
Może jeszcze jakąś nazwę dla niej znajdziemy? I będzie błogo i radośnie wśród starych przyjaciół.  :)

Wybacz, że nie udzielam się na tym forum, ale ostatnio czas mnie goni, na Cheopsie też niewiele piszę,
nawet czytać nie mam kiedy. Ale w kafejce, czasami miło będzie odpocząć i zamienić parę słów.  :)

Tymczasem pozdrawiam Cię i Wszystkich bardzo serdecznie. Buziaczki  :-*


Tytuł: Odp: Kafejka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: Leszek Czerwiec 28, 2009, 21:52:15
O, jak miło Leszku, że wyczarowałeś KAFEJKĘ!
Może jeszcze jakąś nazwę dla niej znajdziemy? I będzie błogo i radośnie wśród starych przyjaciół.  :)

Wybacz, że nie udzielam się na tym forum, ale ostatnio czas mnie goni, na Cheopsie też niewiele piszę,
nawet czytać nie mam kiedy. Ale w kafejce, czasami miło będzie odpocząć i zamienić parę słów.  :)

Tymczasem pozdrawiam Cię i Wszystkich bardzo serdecznie. Buziaczki  :-*
Dokładnie Cię rozumię, bo ja przez te poprawki do 3 godzin wykładu WIntera  zapomniałem jak się nazywam....
Teraz jeszcze kilka rzeczy i zwalniam tempo...

Jeśli chodzi o nazwę kafejki to pozostawiam to Tobie :) 
Póki co wpisuję  "Kafejka Pod Gwiazdami"?

Pozdrawiam :)
i...  zmykam z .. powodu braku czasu...


Tytuł: Odp: Kafejka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: Igmana (ptak) Czerwiec 28, 2009, 22:33:03
Kiedyś Niemen śpiewał „POD PAGUMAMI”, my możemy odpoczywać  „POD GWIAZDAMI”.
Nazwa całkiem niezła i z tutejszymi treściami jak najbardziej współbrzmiąca.
Niech więc zostanie "Kafejka Pod Gwiazdami", już ją polubiłam …  :)

Pozdrawiam i też zmykam  :)


Tytuł: Odp: Kafejka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: east Czerwiec 29, 2009, 00:40:02
Witajcie . Przyszedłem do Kafejki , a tu nikogo. Hej, gdzie sie barman podział  ? hehe
"Gwiezdna" nazwa  i mnie się podoba .
Tak a propos, to forum jest niezwykłą kopalnią wiedzy. Jest jak podręczny niezbędnik, jak ściąga zawierająca skoncentrowane i posegregowane tematycznie informacje. Mam nadzieję, ze nie masz mi za złe ,Leszko, że  często z nich korzystam , gdy zachodzi potrzeba zacytowania gdzieś na innym forum. Sięgam tu do odpowiedniego tematu i walę cytatem .


Tytuł: Odp: Kafejka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: Leszek Czerwiec 29, 2009, 00:51:04
East, bierz ile chcesz, a jak masz jakiś pomysł, co tu jeszcze dodać, to też wal śmiało albo zamieść po prostu.
Nie na siłę, ale gdy coś Ci wpadnie do głowy. Koncepcja forum ewoluuje z czasem... Zacząłeś o różokrzyżowcach, więc wrzuciłem ich manifesty, aby po prostu były:
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=318.0

ale lepiej się to czyta na stronie źródłowej, bo co ma być kursywą, to jest tam kursywą itd..
http://www.arsregia.pl/?m=artykuldruk&id_artykulu=281

Pozdrawiam i dobrej nocy już dzisiaj :)


Tytuł: Odp: Kafejka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: Igmana (ptak) Lipiec 01, 2009, 21:27:06
Cytat: MEM HEJ SHIN
Można nawet przenieść się myślą na druga osobę i w wyobraźni wyrosować na jej ciele linie długości  - 1, 2, 3, 5, 8, 13, 21, 34 cm. Wtedy ta osoba poczuje się znacznie lepiej i Ty poczujesz się znacznie lepiej. Jednak ważne jest, aby te długości odcinków, które w wyobraźni będziesz tworzyć, faktycznie miały rozmiary 1, 1, 2, 3 , 5, 8 itd......
Po pewnym czasie takiego  rysowania w wyobraźni sama odczujesz kiedy te odcinki będą faktycznie miały tą długość.
Źródło:
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=298.msg903;topicseen#msg903


MEM HEJ SHIN, powiedz, czy nie prościej przesłać danej osobie energię miłości, zamiast bawić się w rysowanie na jej ciele kreseczek, skupiając się przy tym na odpowiednich długościach? Czy emanując w czyimś kierunku dobrym uczuciem nie wskórasz więcej i szybciej? Przecież energia miłości, którą poślesz jest już święta, bo doskonała w swoim kształcie. Po co bawić się w dochodzenie do czegoś okrężną drogą, gdy ma się do dyspozycji gotowce? Wg mnie to strata czasu.
Żyj godnie i kochaj, a będziesz fraktalny (święty), bez zaprzątania sobie głowy szczegółami technicznymi. W cudowny sposób tworzyć będziesz święte kształty emitując je z siebie.
Wystarczy uruchomić serce …
Ale, możesz bawić się w mierniczego, jak się nudzisz.  ;D

Pozdrawiam  :)


Tytuł: Odp: Kafejka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: Leszek Lipiec 01, 2009, 23:06:02
Żyj godnie i kochaj, a będziesz fraktalny (święty), bez zaprzątania sobie głowy szczegółami technicznymi. W cudowny sposób tworzyć będziesz święte kształty emitując je z siebie.
Wystarczy uruchomić serce …
Problem polega na tym, że nie wystarczy uruchomić serce...
Wtedy po prostu będziesz kochać, ale to nie znaczy, że twoje kształty cokolwiek wskórają w szerszej skali z bardzo prostego powodu. Magnetyzm jest zakłócony przez naszą cywilizację i różne smogi. Każdy to zna jak przedawkuje z komputerem , telewizorem lub komórką.
Dlatego to co proponujesz Ptaku jest jak najbardziej słuszne, ale nie należy zapominać, że żyjemy w środowisku i środowisko to można tworzyć na różne sposoby. Zobacz jak bunt wywołała u Kiary francuska układanka"
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=306.0

Jak myślisz czy gdyby wystarczyła miłość to ktokolwiek zawracałby sobie głowę takimi budowlami? Skoro miłość ma taką moc, to po co w ogóle tym przejmować?...
Więc ja jestem "ZA" jeśli chodzi o miłość, ale nie należy się zamykać na wszystko inne, bo miłość raczej otwiera na poznanie i ciekawość świata, a nie zamyka... Poza tym żyjemy w środowisku - nazwijmy je energetycznym, które można tak ustawić, że ta miłość może wzrastać lub maleć - twoja aura będzie "oddychać" lub "dusić się" i bez wiedzy nie będziesz wiedzieć o co chodzi...
Wejdź sobie do hipermarketu i poczuj błogostan..... ;)
Niedługo będzie filmik o bio-architekturze. Myślę, że w najbliższą niedzielę.

Pozdrowionka :)


Tytuł: Odp: Kafejka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: Igmana (ptak) Lipiec 01, 2009, 23:12:48
Leszku, ok, tylko, że to miłość oczyszcza i tworzy przyjazne środowisko a nie odwrotnie.
Wg mnie wystarczy, gdyby każdy stał się emitentem miłości, zamiast negatywów. Bo to one zanieczyszczają i duszą nas.
I dlaczego rozmawiamy w przedpokoju? Mamy przecież kafejkę na luźne rozmowy, sam ją do tego celu stworzyłeś, myślę, że zachowując wszelkie proporcje ścian i sufitu. No i podłogi oczywiście.   ;)
Czy sądzisz, że atmosferę wytworzą tam wymiary ścian, czy promieniowania osobiste dyskutantów?
A kto wymierza uczucia?    :)


Tytuł: Odp: Kafejka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: MEM HEJ SHIN Lipiec 02, 2009, 00:50:45


MEM HEJ SHIN, powiedz, czy nie prościej przesłać danej osobie energię miłości, zamiast bawić się w rysowanie na jej ciele kreseczek, skupiając się przy tym na odpowiednich długościach? Czy emanując w czyimś kierunku dobrym uczuciem nie wskórasz więcej i szybciej? Przecież energia miłości, którą poślesz jest już święta, bo doskonała w swoim kształcie.

To mi prześlij tą energię miłości, czemu tego nie robisz. Przesyłaj cały czas 24h na dobę i 7 dni w tygodniu.Możesz nawet wysyłać tą energię całem światu, rób to, bądź praktykiem, a nie kaznodzieją głoszącym o miłości.
Problem jednak w tym, że tej energii nie masz na tyle, aby ją rozdawać na lewo i prawo  (może poza pewnymi momentami, chwilami ). Posiadzasz pewien deficyt miłości jak każdy i masz jej na tyle, aby żyć, ale nie masz jej na tyle, aby dzięki tej energii zrealizować wpełni swój enegetyczny potencjał. Pozatem nie ma sensu rozdawać miłości ( bo to nie torebka z cukierkami do częstowania ), jeżeli o tą miłość ktoś nie prosi.
 Ci, którzy praktycznie pracują z ludźmi energiami miłości, a nie tylko piszą na forach  o miłości, to wszyscy  powtarzają, ( ponieważ  osobiście tego doświadczają), że: jeżeli skierujesz do kogoś energie miłości to zbierzesz  z niego na siebie to wszystko co nie jest energią miłości, ponieważ energie dąża do równowagi , więc jeśli  gdzieś dodasz, to i gdzieś musisz ująć.Kolejna sprawa to  taka, że ktoś chyba  Cię zaprogramował, abyś żyła w pewnej iluzji, ponieważ chcesz dawać miłość tym, którzy i tak tą miłością przecież są ! Są miłością taką samą  jak i Ty i cały problem polega tylko na tym, że nie potrafią tej miłości z siebie wydobyć, nie potrafią tego Skarbu, który nie jest przed nikim ukryty wykorzystać. Nie potrafia cieszyć się życiem, szczęściem, nie dostrzegają niezwykłego jego bogactwa, którego sami są udziałem, lecz z poziomu
 ignorancji swego nieocenionego bytu, trwonią swoją własną miłość, a ja mam potem jeszcze  takim ludziom dawać swoją miłość.
Taka miłość rozdawana w ten sposób jest tak trwała jak i nie trwała i ulega rozproszeniu, czyli energetycznie znaczna jej część ulega zmarnowaniu. Dziś jest,  jutro już jej brakuje. I to ciągłe rozdawanie i przyjmowanie energii wydaje się, że  jest bez sensu. Świadczy  to tylko o tym, że nie jest to prawdziwe, bo to co prawdziwe jest trwałe, czy nawet wieczne.
To o czym Ty piszesz, to ma  raczej taki powierzchowny sens, ale oczywiście jak najbardziej ma. Ludzie życzliwi, uśmiechnięci, obdarowywujący innych dobrym słowem, tworzą na ten moment pole miłości, które udziela się innym, lepiej, wtedy żyć, pracować, łatwiej ze sobą przebywać i wszystko co z tą prozą życia się wiąże. Ale to ma inny wymiar.

Spróbuj sobie ''narysować'' w szklance herbaty , którą będziesz piła kilka fraktalnych rysunków. Zauważ choćby coś takiego, że gdy byłaś np. wtedy zmęczona, to zmęczenie znacznie zmaleje w zależności jak skutecznie dokonasz tej geometrycznej wizualizacji.
A jak nie to jest tu  film  w dziale ( Ruch ciała i przepływ energii ) 
 G.I. Gurdjieff - Gurdjieff in the monastery oraz
Hidden Symmetry 1 - OM CIRCLE - Gurdjieff Sacred Dance Demo

http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=18.0

 jak tańczą kobiety i mężczyźni i rób tak samo, a potem  powiesz jak i co  zmieniło się w organizacji Twojego życia jak też innych ludzi.Mnie nie interesują głosiciele  i kaznodzieje interesują mnie Ci co doświadczają i potrafią to co doświadczyli  innym skutecznie przekazać.


Tytuł: Odp: Kafejka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: (Nie)Ja Lipiec 02, 2009, 11:58:13

Mnie nie interesują głosiciele  i kaznodzieje interesują mnie Ci co doświadczają i potrafią to co doświadczyli  innym skutecznie przekazać

mnie też nie, więc daj mi proszę przykład konkretnej i niezbyt skomplikowanej figury, którą każdy może wyrysować na swoim kubku do herbaty, by po jej wypiciu mieć turbodoładowanie na wszystkich poziomach i przez długi czas  ;)

ps. jestem prostym człekiem więc proszę o proste instrukcje  :-*



Tytuł: Odp: Kafejka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: MEM HEJ SHIN Lipiec 02, 2009, 22:30:20

Mnie nie interesują głosiciele  i kaznodzieje interesują mnie Ci co doświadczają i potrafią to co doświadczyli  innym skutecznie przekazać

mnie też nie, więc daj mi proszę przykład konkretnej i niezbyt skomplikowanej figury, którą każdy może wyrysować na swoim kubku do herbaty, by po jej wypiciu mieć turbodoładowanie na wszystkich poziomach i przez długi czas  ;)

ps. jestem prostym człekiem więc proszę o proste instrukcje  :-*



Oczywiście.
Jakichś skomplikowanych figur geometrycznych to nie ma co tworzyć, bo tu nie chodzi o skomplikowane figury, ale fraktalne zależności pomiędzy wielkościami, wymiarami.
Mądrość zawiera się w prostocie. No więc ''rysuj'' w wyobraźni, w kubku z herbatą nawet w swoim mózgu  :) (gdzie tylko chcesz)  proste linie  .
Nie komplikuj sobie obrazu , tej wizualizacji i nie zwracaj sobie głowy kolorami, czy,  grubościami lini  Przyjmij dowolne linie jakie nałatwiej będzie Ci ich zwizualizować.
Narysuj wpierw w wyobraźni dowolnej długości  promień np. długości ( 1cm ) następnie dorysowuj  do niego kolejne pod dowolnym kątem, ale pamietając, aby ich długości wzajemnie wyrażały ''złoty'' podział. Najlepiej operować tu podziałem Fibonacciego ( bo jest prawie zbieżny ze złotym podziałem z minimalnym błędem )  gdzie przyjmując za początkową wartość  (1cm ), to następne odcinki będą mieć (2cm), (3cm), (5cm), (8cm), (13 )  itd... Wystarczy, że wyrysujesz kilka odcinków ( ale oczywiście im więcej tym lepiej).
Jak zwykle najlepiej zacząć od siebie, więc , weź linijke i pomierz odcinki swoich  palców . Zrób to kilka razy, nawet 10 razy. Mierząc długości odcinków  palców, będzie to pierszy raz gdy będziesz robiła pomiar czegoś co natura stworzyła w sposób naturalny i w/g złotego podziału i już wtedy powinnaś odczuć pewne zmiany energii w sobie. Następnie postaraj się (możesz zamknąć oczy ) i te same długości i pod podobnym kątem ''wyrysuj'' w swojej wyobraźni. Jak będziesz rysowała zgodnie ze ''złotym'' podziałem to będziesz odczuwać pewien pozytywny przepływ energii, a jeżeli gdzieś, w którymś momencie popełnisz większy błąd to tego przepływu energii nie odczujesz lub będzie on bardzo słaby, a przy większym błędzie wogóle będzie niezauważalny.
Czyli samo w sobie doświadczenie będzie Cie kierowało i mówiło Ci czy robisz dobrze,  mniej dobrze, czy źle, bo wskaźnikiem tutaj będzie odczuwalny przepływ energii w Tobie.

Oczywiście możesz rysować rozmaite odcinki (linie) na kartce papieru.
Sprawdziłem, że duży przepływ energii odczuwa się gdy rysujemy na kartce papieru sprężyny, gdzie każdy kolejny odcinek sprężyny jest nie tylko dłuższy o wartość ''złotego'' podziału, ale i grubszy zgodnie ze złotym podziałem.
Jak potrafisz szyć, to uszyj sobie np.czapkę  ( i chodź w niej)  z kawałków materiału, gdzie kolejne kawałki będą miały szerokość zgodną ze ''złotym'' podziałem.
Co właściwie zyskujemy poprzez te doświadczenia.Wyraźnie odczuwa się aktywizację naszej wewnętrznej energii. Momentalnie czujemy się lepiej, a być może zachodzi wiele pozytywnych rzeczy np. aktywizują się czakry, wzrasta odporność organizmu, zauważyłem też, że oddech staje się bardziej spokojny, harmoniczny i głębszy.


Tytuł: Odp: Kafejka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: (Nie)Ja Lipiec 03, 2009, 16:15:35
podział złoty? podział Fibonacciego?  ołł dżizyys.. ::)

..a już myślałam że dostanę jakiegoś gotowca do odwzorowania   ;D

no cóż.. widocznie nie może być za łatwo  ;)


Tytuł: Odp: Kafejka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: MEM HEJ SHIN Lipiec 03, 2009, 17:18:56
podział złoty? podział Fibonacciego?  ołł dżizyys.. ::)

..a już myślałam że dostanę jakiegoś gotowca do odwzorowania   ;D

no cóż.. widocznie nie może być za łatwo  ;)

Pełno i wszędzie masz gotowców pod ręką. Tylko jej nie masz w cywilizacji, którą wysmażyła sobie ludzkość i na dodatek  jeszcze jest święcie przekonana, że to wszystko jest prawdą.
Lecz myślenie, że to  co się dzieje i wokół  istnieje jest prawdą, w istocie jest fałszowaniem rzeczywistości.
Ludzie myślący i powielający wciąż te same schematy myślenia mają niewielki wkład w ewolucji świadomej człowieka. Raczej chyba mają wkład w jej inwolucji.
Dlatego rzeczywistość jest tylko ta chwilą, która jest, czyli TERAZ to wszystko co istnieje.
Więc Ci TERAZ powiem - nie ( ołł dżizyys ) , tylko przystąp od razu do dzieła!


Tytuł: Odp: Kafejka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: (Nie)Ja Lipiec 03, 2009, 22:29:59

Więc Ci TERAZ powiem - nie ( ołł dżizyys ) , tylko przystąp od razu do dzieła!


Tak jest!  Panie Profesorze ;)

http://www.youtube.com/watch?v=6T0hzPwwkoU&feature=related


Tytuł: Odp: Kafejka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: MEM HEJ SHIN Lipiec 03, 2009, 23:01:42

Tak jest!  Panie Profesorze ;)

Pozdrawiam wszystkich Panów Profesorów , ale świadomie nie  utożsamiam się z nimi,  aby się nie ograniczać i wciskać w formy zaprojektowane przez zadufaną w siebie naukę.   ;)


Tytuł: Odp: Kafejka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: radoslaw Lipiec 20, 2009, 10:13:50
Pozdrawiam wakacyjnie, trafiłem na niezły kanał ;D

http://www.youtube.com/v/IUoZiCMmN90&hl=pl&fs=1&"></param><param name="allowFullScreen" value="true"></param><param name="allowscriptaccess" value="always"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/IUoZiCMmN90&hl=pl&fs=1&" type="application/x-shockwave-flash" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true" width="425" height="344"></embed></object>


Tytuł: Odp: Kafejka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: east Sierpień 15, 2009, 13:10:50
Baardzo Ci dziękuję radku za ten filmik. Jest bardzo inspirujący. W prostych słowach na prostym przykładzie wyjaśnia wszystko.
Jest jak "słowo na niedziele"  ;) ( a raczej na sobote ), które sprawia, że dzień staje się pełniejszy, nabiera głębokiego sensu.
pozdrawiam również wakacyjnie.


Tytuł: Odp: Ciekawa konferencja "PROJEKTOWANIE NOWEGO ŚWIATA 2013"
Wiadomość wysłana przez: Leszek Sierpień 19, 2009, 14:13:07
Ciekawa konferencja pt. "PROJEKTOWANIE NOWEGO ŚWIATA 2013"

(http://www.schodamidonieba.com/!reklama2013.jpg)
http://www.schodamidonieba.com/


Tytuł: Odp: Kafejka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: radoslaw Sierpień 29, 2009, 14:13:48
(http://januszzagorski.pl/images/stories/HarmoniaKosmos09Plaka.jpg)

Chcial nie chciał wybieram się tam, choć to szmat drogi.
Będzie także zlot ludzi z davidicke.pl, autor "projektowania nowego świata" też coś wspominał że się wybiera...
Z Poznania będzie się przebijał Redmuluc...
pozdrawiam


Tytuł: Odp: Project Camelot - wywiad z Jane Burgermeister PL
Wiadomość wysłana przez: Silver Październik 01, 2009, 00:36:00
Jest to kontynuacja dyskusji z:
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=407.msg1510#msg1510


wiem, ale w sumie dlaczego napisales pod moim adresem tego typu komentarz? nie znasz mnie ani troche, a wydajesz tego typu opinie..

Jaki komentarz i jakie opinie, że zapytam ?
Tupiesz mocno nóżkami i próbujesz dopasować ''coś''  do siebie samej ?
Tylko, że ja  nie rozmawiam tutaj wyłącznie z Tobą, bo mam tą świadomość, że  jestem na ogólnoświatowym forum, gdzie wchodzą i czytają go  ludzie z całego świata.
A skoro tak, to nie rozmawiam z samym sobą, nie rozmawiam wyłącznie z Tobą, lecz rozmawiam ze wszystkimi !

 Oczywiście, odniosłem się w pewien sposób do Twojego postu, w którym wyrwałaś z medialnego szumu artykuł  pt : '' Zielone światło dla szczepionek''.

Tylko, aby wogóle miała sens ta cytologia, to zadam teraz pytanie ?

Zielone światło do czego ?... !  Wartość  tego przekazu równa się zero!
To kolejny bełkot i bzdura i wywracanie kota do góry ogonem, aby odwieźć od rangi problemu, czym faktycznie  jest machina globalnych szczepień i jaki jest tego sens !
Więc artykuł - zielone światło dla szczepionek, ba, nie dla szczepionek
tylko dla szczepień ! (bo oto przecie chodzi ) to informacja dla ciemnych mas, a nie dla ludzi świadomych, a takich uważam tych, którzy tu są i na to forum wchodzą.
Więc po co i dla kogo ten artykuł ? Słyszałaś coś o ''praniu mózgu'' i na czym ono polega ?
Jeżeli nie, to zastanów się wcześniej zanim cokolwiek opublikujesz.

Chyba, że... ten artykuł wstawiłaś przewrotnie, czyli chciałaś nim pokazać, w jaki sposób się ludziom implikuje do głowy pewne informacje - po to, aby nie uwierzyli.

Ażeby uwierzyli, dobiera się celowo lingwistykę - stąd słowa (Zielone) i (Światło)

Tylko, żeby było to wten sposób odebrane, gdzie każdy ma różne i nie równe zdanie na ten temat, to trzeba było wstawić ze swej strony choć jedno zdanie swojego komentarza na temat,  tego.... co tam umieściłaś.

A dalszy mój wywód odnosił się do tego, aby nie kupować różnych medialnych śmieci i jest to temat  aktualny społecznie, bo jesteśmy w jakiś sposób do tego przyzwyczajeni, a nawet uwarunkowani..
Bo o jakichś tam ? .. zielonych światłach dla szczepionek, piszą tylko agenci ciemych mocy i to chyba  jest jasne !
Nie kupować medialnych śmieci, oznacza zaufać swojej intuicji, swojej świadomości, swojej prawdzie,  która jest najlepszym drogowskazem dla każdego.

Więc jeżeli  wyciągasz z tego co napisałem jakieś pesymistyczne dla siebie wnioski   - to sorry ale masz problem. Dlatego interpretuj sobie jak chcesz, bo masz do tego prawo. Ale nie stopuj tego, że ktoś chce pokazać inną prawdę, popatrzeć na wiele rzeczy z innej perspektywy, bo świat długi i szeroki.

I na koniec!
Epatowanie takich pogłądów, że ktoś tutaj robi w Twoją stronę osobiste wycieczki i domaganie się jakiejś gratyfikacji w postaci żądań
od administracji forum wykasowywania wątków, to brak poczucia swojej wartości i poczucie skrzywdzonego dziecka, które buntuje się wobec świata, bo mu się ten świat nie podoba.
Ty masz prawo do swojego zdania i  ja mam do tego prawo !
Nikt Ci tutaj żadnej krzywdy nie robi, nikt Cię personalnie nie ocenia, nikt  nie osądza, nikt Cie nie nawraca na inny światopogląd, więc zastanów się o co Ci chodzi i wobec czego wyrażony jest ten  ''bunt'' ?
Myślę, że jest to ostatni post, do którego zmusiłem się napisać gwoli wyjaśnienia sobie nawzajem  pewnych rzeczy.




Tytuł: Odp: Project Camelot - wywiad z Jane Burgermeister PL
Wiadomość wysłana przez: Silver Październik 01, 2009, 01:37:36
W dniu 18 października (niedziela) 2009 r. odbędzie się we Wrocławiu seminarium: Project CAMELOT prowadzone przez twórców tego słynnego już na całym świecie przedsięwzięcia Billy Ryana (Szwajcaria) i Kerry Cassidy (USA).


 Ojj...  muszę tylko chyba pożałować, że mnie na tym seminarium nie będzie.

Keery Cassida i Billy Ryan.
Cudowni ludzie !
 Czuć od nich  tą wielką i pozytywną  energię.
Przysłuchiwałem się wiele razy ich wypowiedziom i jestem zachwycony ich otwartością, ich świadomością.......
Wspieram ich całym  sercem.....


Tytuł: Odp: Project Camelot - wywiad z Jane Burgermeister PL
Wiadomość wysłana przez: Whoever Październik 01, 2009, 11:31:06
"Ale nie stopuj tego, że ktoś chce pokazać inną prawdę, popatrzeć na wiele rzeczy z innej perspektywy, bo świat długi i szeroki."

jestem jak najbardziej za tego typu otwartoscia, ale do momentu kiedy nie jest ona wymierzona w inna osobe, kiedy jej nie krzywdzi, np. falszywymi silowo narzuconymi osadami.. i dlaczego Ty nie pozwolisz komus innemu na wyrazenie wlasnej prawdy i podzielenie sie informacjami ktore jego zdaniem w jakis sposob sa wazne? dlaczego dorabiasz do tego wlasna teorie i co wiecej teorie na temat osoby, ktora dane informacje przekazala? czy teraz ja mam rozpoczac psychoanlize wszystkich forumowiczow, ktorzy zamieszczaja informacje o "swinskiej grypie"? wyskoczyc na nich tak jak ty na mnie? jak bys sie poczul gdybym zaczela np. do ciebie pisac w taki sposob jak ty do mnie? czyli tak jakby to po mojej stronie byla cala prawda, o ktorej ty nie masz najmniejszego pojecia..

zawsze powtarzam, ze temu swiatu nie potrzeba wiecej wiedzy, a wspolczucia..

serca..

Silver nie czuje tez na ciebie zlosci, ale wyrazilam jasno jak odebralam Twoj post skierowany do mnie.. to mi sie nie spodobalo i uwazam ze jest to pewna forma bardzo brzydkiej manipulacji drugim czlowiekiem.. napisalam tez  wyraznie, ze jestem osoba, ktora nie szczepila wlasnych dzieci i co wiecej wraz ze swoim partnerem pomagalam w tym innym ludziom, aby udalo im sie uniknac obowiazkowych szczepien.. mam tez wlasne zdanie na temat szczepien, a wiec nie musisz mnie na sile pouczac co mam myslec.. w ogole narzucanie innym ludziom na sile wlasnego zdania moze sie spotykac z podobna reakcja jak w moim przypadku.. ludzie pragna wolnosci Silver.. nie tylko Ty.. a wiec pozwol innym na to czego ty sam pragniesz.. :)


P.S "O tym też mówi Winter, więc warto się ''wsłuchać'' w myśl przekazu, w kontekst !"

Silver lubisz innych pouczac, byc moze chcialbys zostac guru, ale przyjmij do wiadomosci, ze dla mnie autorytety i wszelcy guru od zawsze niewiele znaczyli.. nie musisz sie wiec dalej starac, bo szkoda twojego czasu na mnie.. ;)


Tytuł: Odp: Project Camelot - wywiad z Jane Burgermeister PL
Wiadomość wysłana przez: east Październik 01, 2009, 11:42:20
Ależ Wam chodzi dokładnie o to samo, tylko że inaczej to wyrażacie.
Ayshien , pozwól więc Silverowi na to, aby był taki , jaki jest.
Silver , nie moralizuj Ayshien :)

jak w przedszkolu hehehe
pozdrawiam ciepło


Tytuł: Odp: Project Camelot - wywiad z Jane Burgermeister PL
Wiadomość wysłana przez: konserwa Październik 01, 2009, 11:44:27
słuchajcie,

proponuję Wam wyjaśnianie sobie wzajemnych nieporozumień za pośrednictwem prywatnych wiadomości;
to forum zawiera tyle wartościowych informacji i wymaga od administratora Leszka benedyktyńskiej pracy, że nie róbmy z niego strażnika zasad dobrego wychowani itp., bo Leszek chyba ma co robić....

poza tym mam dwie córki 12 i 9 lat i na prawdę wyczerpały one mój limit wytrzymałości co do oceny która ma rację albo co jedna na temat drugiej powiedziała lub chciała powiedzieć... :D wyszedłem z założenia, że na tej witrynie zagłębiam się w poważne zagadnienia, a tu co chwilę znowu to samo, jakaś karma czy co....


Tytuł: Odp: Project Camelot - wywiad z Jane Burgermeister PL
Wiadomość wysłana przez: Whoever Październik 01, 2009, 12:03:50
Ależ Wam chodzi dokładnie o to samo, tylko że inaczej to wyrażacie.

male sprostowanie.. Silver wyrazil za mnie to czego ja nie wyrazilam.. i w tym wlasnie rzecz.. a mogl przeciez najpierw zapytac.. Ayshien a w jakim kontekscie zamiescilas tem material i co ty sama na ten temat sadzisz? :) i pewnie uslyszalby z mojej strony wiele rzeczy, ktore wydaly by mu sie bardzo bliskie :)

Ayshien , pozwól więc Silverowi na to, aby był taki, jaki jest.

ok, ale nie musze sie godzic na to, aby Silver mnie nie pozwalal na to, abym byla taka jaka jestem (czyli np. zamieszczala takie informacje, ktore uwazam za istotne, bez koniecznosci tlumaczenia sie dlaczego to uczynilam) :)

a z tym przedszkolem to takie umniejszanie East.. aby pokazac swoja wyzszosc.. 'ja jestem bardziej dojrzaly, bo, oni sie zachowuja jak dzieci' ? :)



Tytuł: Odp: Project Camelot - wywiad z Jane Burgermeister PL
Wiadomość wysłana przez: Whoever Październik 01, 2009, 12:08:27
słuchajcie, proponuję Wam wyjaśnianie sobie wzajemnych nieporozumień za pośrednictwem prywatnych wiadomości;

ja proponowalam juz wczoraj rano cos podobnego Leszkowi, aby zakonczyc ten watek w temacie o szczepieniach :)

w tym przypadku nie chodzi tez o spieranie sie o to kto ma racje, ale o to, zeby kazdy wyglaszal wlasna racje a nie wypowiadal sie za kogos :)

poza tym mam dwie córki 12 i 9 lat i na prawdę wyczerpały one mój limit wytrzymałości co do oceny która ma rację albo co jedna na temat drugiej powiedziała lub chciała powiedzieć... :D wyszedłem z założenia, że na tej witrynie zagłębiam się w poważne zagadnienia, a tu co chwilę znowu to samo, jakaś karma czy co....

a czy samo zycie i Twoje dzieci to nie sa powazne zagadnienia? moze dzieki nim wiele sie mozesz dowiedziec, ale nie traktujesz ich jako zrodla waznych informacji? :)




Tytuł: Odp: Kawiarenka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: east Październik 01, 2009, 17:06:40
przepraszam więc jeśli kogokolwiek uraziłem
Nie jest moją intencją kogokolwiek tu  umniejszać.

Nie jestem bardziej dojrzały od Ciebie Ayshien ani od Ciebie Silver. 


Tytuł: Odp: Kawiarenka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: Silver Październik 02, 2009, 02:32:32
A to, że akurat Tobie Silver napisał o ziołach jest ironiczne...
Jak ktoś nie jest zorientowany co m.in. robi Ayshien, to niech zerknie na ten adres:
http://greenangelsgarden.blog.onet.pl/
 

To, że napisałem o ziołach, to przypadek.
Dałem taki przykład ze swojego życia wzięty, bo taki mi się w tym momencie nasunął.

Właściwie to, nie pisałem o ziołach jeśli chodzi  już o  ścisłość !
Ale nie będę poraz kolejny  tłumaczył  tego  co napisałem.

A ten link prowadzi do otwarcia strony z napisem :

 1.Blog o podanym adresie nie istnieje.
 2.Reklamy Peugeota 207
 3.Reklamy jakiegoś kolejnego banku, który  momentami natarczywie  wjeżdza na całą stronę.
Więc co to ma być, co sugerujesz, bo nie mogę jakoś dociec.
A swoja drogą ! Jeżeli ktoś robi coś wartościowego, pięknego i wspaniałego,  to... chyba nie wymaga to reklamy.





Tytuł: Odp: Kawiarenka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: Silver Październik 02, 2009, 05:42:27
wyszedłem z założenia, że na tej witrynie zagłębiam się w poważne zagadnienia, a tu co chwilę znowu to samo, jakaś karma czy co....

Też z takiego  założenia wychodzę, że jestem tu po to, aby
zagłębić się w poważne zagadnienia.
Lecz... zagłębić się, oznacza bynajmniej dla mnie - świadomie się z tym zmierzyć.
Wzwiązku z tym pozwolę sobie na drobne wyjaśnienie kwesti pojawiających się tzw. ''sporów''.
Posłużę się pewnym  cytatem :

Przywiązanie do własnych opinii i systemu przekonań idzie ramię w ramię  przesądem. Nie interesują nas zalety innych punktów widzenia, czasem całkiem przeciwstawnych. Nie chcemy nic wiedzieć o tym, czego poprostu nie chcemy wiedzieć. Spróbuj przekonać kapitalistę, aby zrozumiał zalety socjalizmu. Spróbuj przekonać chrześcijanina, aby wczuł się w punkt widzenia ateisty. Spróbuj przekonać milionerów, aby zrozumieli ludzi stojących w kolejce za chlebem, czy umierających z nędzy i chorób. Lub faszystę, aby zrozumiał uczucia Żyda.
To nasze wewnętrzne uwarunkowania, które są obrazem naszego fałszywego ''ja'', naszego wenętrznego fałszu, są powodem wszelkich konfliktów. Konfliktów, których powodem jest  nasz własny konflikt wewnętrzny,  którego sobie wpełni nie uświadamiamy.  Nie chcemy znać innego punktu widzenia, tylko dlatego, że chcemy ochronić swój własny.  Pozostajemy w stanie przywiązania do tego, co zapewni nam, że nasz świat wydaje się nam spójny, prawdziwy, właściwy i mądry. Wydaje się nam nie dlatego, że on taki faktycznie taki  jest, tylko dlatego, że  musielibyśmy się zmienić.
A zmiana pociągnęła by za sobą zbyt wiele, aby zostawić wszystko co stare i otworzyć się całkiem na nowe.

Wszelkie konflikty powstają, kiedy staramy się uniknąć pewnych przeżyć.Przeżyć, które postrzegamy jako, niedobre, niewłaściwe, niepotrzebne, czy nawet bolesne lub złe, czyli ogólnie mówiąc negatywne i chcemy je w różny sposób uniknąć.
Lecz niczego nie da się nigdy uniknąć. Jednak gdy pró­bujemy tego, to  tłumimy  tylko własne doświadczenie, które pojawiło się w naszym polu życia. Dotyczy to każdego bez wyjątku negatywnie osą­dzonego przeżycia, sytuacji, zdarzeń, w tym  także cech, czy zachowań innych ludzi.
Jednak stłumione doświadczenia, nie mogą pozostać w zamknięciu na zawsze.
Ich energetyczne wibracje wciąż przyciagają do nas różne zdarzenia, ludzi i sytuacje, których zadaniem jest nam pomóc i powtórnie zmierzyć się ze swoim doświadczeniem.
Problem wtym, że nasze uwarunkowania, każą nam sądzić, że mamy do czynienia z czymś ogólnie mówiąc ''złym'' , więc spychamy lub odpychamy je od siebie.
Lecz wtym wielkim procesie życia, którego jesteśmy udziałem nic nie jest złe, niedobre, niepotrzebne, krzywdzące, czy niewłaściwe, tylko niewłaściwe jest nasze podejście !

Na koniec więc zapytam ?
Co  takiego napisałem, co spowodowało takie lub inne reakcje domagające się aż od administracji wykasowania mojego postu ?
Nie mam zamiaru być tu niczymi góru (kolejny osąd)

Więc jeżeli czytasz to co piszę, to uczciwie mogę każdego ostrzec: nie znajdziesz tu żadnych (lub niewiele) wypowiedzi , które mogłyby Ci się spodobać! A dokładniej mówiąc, nie znajdziedziecie  żadnych moich wypowiedzi , które mogłyby się spodobać Twoim ( lub Waszym) wewnętrznym uwarunkowaniom, wewnętrznemu systemu ''wartości''. 

Nie mogę  podarować Wam żadnej prawdy, żadnej mądrości, ani żadnej  wiedzy.Mogę  tylko pomóc  w odkryciu przeszkód na drodze do niej dzieląc się tutaj z innymi swoim doświadczeniem.





Tytuł: Odp: Kawiarenka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: east Październik 02, 2009, 10:08:11
Dobrze napisane . Dzielmy się swoją wiedzą i przemyśleniami.


Tytuł: Odp: Kawiarenka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: Leszek Październik 02, 2009, 10:52:15
Silver jesteś bardzo inwazyjny psychologicznie...

Link już nie działa. I to nie Ayshien się chwaliła, bo jest skromna. To ja podałem link.
I poprosiła mnie o zamknięcie jej konta na moim forum, bo nie zareagowałem na twoją inwazję.
Czy Ty naprawdę naprawdę nie czujesz, że nieustannie dokonujesz inwazji psychologicznej?

Nie robi się komuś "psychoanalizy" kiedy sobie tego nie życzy, a tym bardziej nie daje się niechcianych porad, jakby osoba do której się zwracasz była dzieckiem...
Piszesz powyżej
"A ten link prowadzi do otwarcia strony z napisem :
 1.Blog o podanym adresie nie istnieje.
 2.Reklamy Peugeota 207
 3.Reklamy jakiegoś kolejnego banku, który  momentami natarczywie  wjeżdza na całą stronę.
Więc co to ma być, co sugerujesz, bo nie mogę jakoś dociec.
A swoja drogą ! Jeżeli ktoś robi coś wartościowego, pięknego i wspaniałego,  to... chyba nie wymaga to reklamy.
"

I znów mała "inwazja"...
Nie wiem co to oznacza, ale jak znam Ayshien, to najwyraźniej chce mieć spokój i usunęła adres, bo właśnie jest skromna i to co robi robi bez rozgłosu. Ty jednak z góry oceniłeś jej motyw. Mimo, że to ja podałem link...
Uszanuj jej wrażliwość..

Po raz ostatni proszę o powstrzymanie się od personalnych wycieczek. Brak mojej reakcji powoduje, że wartościowi ludzie odchodzą... Rób "psychoanalizy" tam, gdzie ludzie ich oczekują. Każdy wybiera jak żyje i pyta o radę jak chce...
Naprawdę nie mam czasu zajmować interwencjami tu na forum i nie mam zamiaru prowadzić psychologicznych dysput.

I jeśli jeszcze jedna osoba zwróci się do mnie z pretensjami że naruszasz jej osobistą przestrzeń, to będę zmuszony zablokować twoje konto. Jeśli masz w zwyczaju naruszać osobistą przestrzeń innych ludzi, to archiwizuj od teraz swoje posty...
Nie będę zabierał już głosu w tej sprawie.

Pozdrawiam


Tytuł: Odp: Kawiarenka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: konserwa Październik 02, 2009, 12:30:19
No to może namów Ayshien niech do nas wróci...?
może niech potraktuje to jak kolejne doświadczenie; przecież to my nadajemy znaczenie naszym doświadczeniom - w sumie dla nas wszystkich ta wymiana poglądów może mieć pozytywne znaczenie, jeśli tylko tak do tego podejdziemy;
jak mawiał Don Juan: nie jesteśmy tacy ważni ;)
przyjmijmy założenie, że wolno nam myśleć bez żadnych ograniczeń, wystarczy że nie będziemy siebie nawzajem oceniać na forum  i na forum przypisywać sobie nawzajem intencji - to na prawdę wystarczy...po prostu niech każdy mówi tylko za siebie


Tytuł: Odp: Kawiarenka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: konserwa Październik 02, 2009, 12:43:29
Ayshien
mam nadzieję, że jesteś jeszcze na forum....

a co do dzieci: oczywiście, że są źródłem niesamowitej wiedzy itd., ale potrafią się tak zapiekle kłócić o "byle co", że wiesz czasem mam ochotę usunąć się w piaty wymiar; i trochę ta Wasza dyskusja mi przypomniała "dyskusje" moich córek;
myślę, że cały paradoks naszych nieporozumień polega na trudności w zaakceptowaniu stanu, że wszyscy jednocześnie możemy mieć rację....bo co to znaczy racja?


Tytuł: Odp: Kawiarenka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: konserwa Październik 02, 2009, 15:11:01
Silver wyluzuj!
nie dajmy się zwariować....
przecież wystarczy zrozumieć jedno proste przesłanie Wintera : czysta w sercu miłość da nam "zbawienie"
im więcej słów tym gorzej,
może gesty honorowe zostawmy na sytuacje, w którcych rzeczywiście są one niezbędne, tutaj między sobą w takich dyskusjach spalamy się zupełnie niepotrzebnie....


Tytuł: Odp: Kawiarenka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: konserwa Październik 02, 2009, 15:56:34
za moim ulubionym Don Juanem powiem Ci:
folgujesz sobie, oj folgujesz!
to wojownikowi nie przystoi ;)


Tytuł: Odp: Kawiarenka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: Leszek Październik 02, 2009, 17:27:37
To nie ma sensu konserwa. Zerknij na forum Cheopsa.
http://www.cheops.darmowefora.pl/
Jeśli Silver nie widzi tego, że jest inwazyjny, to bardzo chętnie zastosuję się do prośby i usunę jego konto.
Mam też prośbę Silver o zarchiwizowanie swoich postów. Jutro usunę twoje konto razem z twoimi ostatnimi postami z forum (tak jak uprzedzałem)
Możesz sobie pisać co tylko chcesz. Fakty są takie, że jest konflikt z twojego powodu i dalsze ciągnięcie tego zmienia forum w połajanki słowne, co zresztą widać powyżej.
Aby nie było, że zamykam komuś usta, to informuję, Silvera można znaleźć na forum Cheopsa (paranauki i Hydepark), gdzie jeśli ktoś zechce to go znajdzie, a i on sam może ustosunkować się tam publicznie do tego co tu zaszło generując oczywiście kolejny,  wszystkim bardzo potrzebny konflikt... Bo ten styl pisania generuje tylko konflikty a nie harmonię i równowagę...

Możesz tez dać inne namiary na siebie jeśli Ci na tym zależy.



Tytuł: Odp: Kawiarenka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: east Październik 02, 2009, 17:28:48
Odpowiem , również za Castanedą tak ..
“To nie jest tak, że ludzie dookoła ciebie tkwią w błędzie” – powiedział don Juan. “Oni nie potrafią sami sobie pomóc. Błąd jest w tobie, ponieważ możesz pomóc sam sobie, ale ty masz zamiłowanie do osądzania innych, w swym głębokim poziomie ciszy.”

Carlos Castaneda, Active Side of Infinity

Wracajcie tu , Silver i Ashien  ... wyrkyć  i napawić błędy w sobie.


Acha i podam od razu ciekawy  link do strony miłośników Carlosa Castanedy  , może się komuś przyda  .. http://www.laughanworld.net/


Tytuł: Odp: Kawiarenka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: Leszek Październik 02, 2009, 17:37:40
East, sorry, ale ja byłbym bardzo szczęśliwy, gdyby jednak Silver "naprawiał błędy w sobie" gdzie indziej...
Zobacz co się dzieje. Klasyczne włożenie kija w mrowisko i kolejne posty z przytykami. I teraz Ty coś napiszesz, a potem on coś napisze i potem ja i siedzimy w bałaganie...





Tytuł: Odp: Kawiarenka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: east Październik 02, 2009, 17:56:05
No to ja już na razie w tej sprawie zamilknę


Tytuł: Odp: UFO w hiszpańskiej TV
Wiadomość wysłana przez: Leszek Październik 02, 2009, 18:04:21
Niesamowite zdjęcia UFO, które chowa się w morzu przed dwoma śledzącymi (atakującymi?) go myśliwcami.
Prawda czy podróba?

http://www.youtube.com/v/PwdtKAPFt50&hl=pl&fs=1
http://www.youtube.com/watch?v=PwdtKAPFt50

i to samo w hiszpańskiej TV:
http://www.youtube.com/v/QJ5bv5bfElg&hl=pl&fs=1


Tytuł: Odp: Kawiarenka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: Leszek Październik 02, 2009, 20:15:29
Z żalem i przykrością informuję, że usunąłem użytkownika Silvera z forum.
Po części sam o to prosił a po części za nieustanne wciąganie ludzi w konflikt.
Informuję też, że nie będę zabierał głosu w tej sprawie.
Naprawdę nie po to zakładałem to forum, aby tracić czas na personalne potyczki z kimkolwiek.
Silvera możesz znaleźć też na forum Cheopsa (głównie Hydepark i Paranauki)
http://www.cheops.darmowefora.pl/


Tytuł: Odp: Kawiarenka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: Igmana (ptak) Październik 02, 2009, 22:33:52
Cytat: Leszek
… usunąłem użytkownika Silvera z forum ... za nieustanne wciąganie ludzi w konflikt .
 
A mi wydawało się zawsze, że do tanga trzeba dwojga …
No i usunięcie tylko pozornie załatwia problem.  Sztuczne przerwanie procesu wydłuża jedynie
drogę zmian u wszystkich skonfliktowanych, z usuwającym na czele. Choć to też doświadczenie i nauka.
Gorzej, jak usuwanie przechodzi w rutynę.

Ach ten brak czasu … i te gwiazdy nie sprzyjające …  ;)

Pozdrawiam  :)


Tytuł: Odp: Kawiarenka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: konserwa Październik 02, 2009, 23:46:52

Dzięki East
świetna stronka, a w grudniu wybieram się na kurs tensegrity....
a tak poza wszystkim, to trochę już przedmiotowej literatury przerobiłem ale Don Juan jest wciąż nie do pobicia:
- genialny opis iluzji matrixa
- fantastyczna uniwersalna psychoanaliza dla ego
- urocze poczucie humoru

i retoryczne pytanie: dlaczego nie ma dostępnych jego książek?


Tytuł: Odp: Kawiarenka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: Leszek Październik 02, 2009, 23:50:03
Igmana, spytaj się Ayshien jak się czuła... To wszystko...
Niewdzięczna rola admina....
Pozdrawiam


Tytuł: Odp: Kawiarenka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: konserwa Październik 03, 2009, 00:41:26
to nie dobrze Leszku,

w tym świecie potrzeba wrażliwego serca ale jednocześnie smoczej ;)skóry, bo w przeciwnym razie każdy z nas zasila system złą energią; w zasadzie chyba w całości odrobiłem lekcję pt. obojętność/odporność na opinie innych i znam ten ból gdy ktoś w całości kwestionuje mój pogląd na rzeczywistość ;
cóż, to boli bo póki co musimy odbierać ten świat przez pryzmat naszego ego, które  nasz oświecony światopogląd także wpisuje w dualistyczny paradygmat sprzeczności/zgodności, wyższości/niższości itd.
zawsze nasze użalanie się nad sobą, obrażanie itp., nawet gdy wynika z idiotycznego zachowania innego człeka jest, jak to pięknie ujął Don Juan, folgowaniem sobie, naszym słabościom; niestety tak jest najłatwiej...

te interakcje, które nas spotykają oczywiście nie są przypadkiem, bo nie ma takowych
prawo przyciągania, transurfing itp.. pokazują że przyciągamy do siebie ludzi i sytuacje, widać że nasze "modernistyczne" postrzeganie tego świata jest jeszcze w gruncie rzeczy "słabo ugruntowane"( ech ta podświadomość...) i dlatego walczymy o jego słuszność ze zbyt dużym zaangażowaniem (nadajemy temu wielką ważność) przez co przyciągamy ludzi o temperamencie dającym   nam szansę na ewolucyjny skok mentalny; po prostu potencjały dyskutantów się równoważą i albo wzajemnie pojmą swój "ograniczony sposób rozumowania" przez co ewoluują na "wyższy" szczebel świadomości albo się odepchną, zwiększą moc swojego ładunku i wkrótce  spotkają kolejnego "ktosia" z odpowiednio zwiększonym przeciwnym ładunkiem  dla kolejnego zrównoważenia potencjału...
itd., itd.....
wiem, że to teoretycznie proste, ale nie znam innej drogi dla ewolucji ludzkiej świadomości;

nie tylko na tym forum widzę dyskusje osób "oświeconych" z niezrozumiałym ładunkiem emocji,
prawda jest dość brutalna: lewopółkulowa wiedza o rzeczywistym obrazie tego świata nie jest jeszcze zharmonizowana z prawą czuciową półkulą; chyba w kierunku takiej harmonii mamy zmierzać?
sama wiedza nie wystarczy i nie może usprawiedliwiać poczucia kogokolwiek z nas, że wie lepiej;
ta zwykła, banalna a jednak jak cholernie trudna miłość decyduje o naszym losie....
przynajmniej ja takie wnioski wyciągam dla siebie ze znanego mi, dzięki temu forum, dorobku Dana WIntera i jemu podobnych



Tytuł: Odp: Kawiarenka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: Igmana (ptak) Październik 03, 2009, 00:45:34
Igmana, spytaj się Ayshien jak się czuła... To wszystko...
Niewdzięczna rola admina....
Pozdrawiam


To czucie Ayshien, to największy jej skarb i przyczynek do wielkiego wglądu … oczywiście,
jeżeli pokona się bolesność i pójdzie dalej …

Pozdrawiam czujących  :)


Edit::
Konserwa, właśnie o to chodzi, doskonale to ująłeś…  :)



Tytuł: Odp: Kawiarenka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: Whoever Październik 03, 2009, 07:25:53
Witam wszystkich :)

Coz, spodziewalam sie wlasnie takich wypowiedzi po tym co napisal ostatnio Leszek.. To wszystko jest jak ciag zdarzen tak latwych do przewidzenia.. :)

Leszku kochany wybacz, ale ta sprawa coraz bardziej sie komplikuje (bo watek personalny mial zostac zakonczony, a teraz wrecz na odwrot stal sie powodem rozmowek kawiarnianych) :) Na swoj sposob jest to nawet zabawne, choc z drugiej strony bardziej zlozone (doslownie wielowymiarowe). Rozmawialam z Toba kilka razy przez telefon i znasz moje zdanie na ten temat.. W zadnym razie nie ma we mnie poczucia skrzywdzenia i nie to jest najwazniejsze w tej sprawie jak sie czulam (choc jasne, ze uczucia to bardzo wazna kwestia i to jaki jest nasz stosunek do uczuc innych osob), ale dlaczego doszlo do tej sytuacji, czyli dlaczego Silver przeslal mi taka a nie inna przesylke (i nie tyle chodzilo o to co w slowach, ile o to jaki to byl rodzaj energii). Mowilismy przeciez o tym, ze mozna innych rozumiec, rozumiec ich motywacje, np. to dlaczego musza innych ranic, czy mordowac, ale to nie znaczy, ze musimy pozwalac na takie zachowanie wobec nas.. Bo nasze reakcje maja znaczenie... To co robimy, mowimy, myslimy.. Tak jak wazne sa np kampanie majace na celu uświadomienie ludziom czym sa szykowane dla nich obowiazkowe szczepienia na "swinska grype", ze ludzie maja prawo sie na to nie zgadzac, itp.. Chyba raczej nie musze o tym tutaj pisac? Ten swiat to swiat wyborow, za pomoca nich stwarzamy nasza rzeczywistosc, a takze swiat w ogole.. Taki byl wiec moj wybor w tej sprawie, aby zwrocic uwage Silverowi, ze sposob w jaki sie ze mna komunikuje mi nie odpowiada, bo nie jest to nawet rozmowa, ale przekrzykiwanie kogos i co gorsza wypowiadanie sie za kogos nie probujac sie nawet zapoznac z jego zdaniem :) Moje komunikaty skierowane do niego byly jasne, a takze komunikat zwrotny, ktory od niego otrzymalam pokazal mi jasno na czym sprawa stoi. Dodam  tez, ze na tej samej zasadzie zwrocilabym uwage komus kto w natretny sposob probowalby mi cos sprzedac, czy tez wchodzac do mojego ogrodu deptal kwiaty, albo np. w nachalny sposob chcial mnie zaszczepic (nieprzypadkowo rozmowa w temacie o szczepieniach).. Wlasnie, wystarczy, ze tego typu rozmowe przelozymy na zycie codzienne, a stanie sie ona bardziej jasna..

Co by sie dzialo gdybysmy w taki sposob jak Silver do mnie zwracali sie do ludzi w zyciu codziennym, np, na ulicy, albo w domu?

Wazne jest tez Leszku to, ze moja prosba do Ciebie skierowana dotyczyla tego, ze juz na samym poczatku odebralam przekaz energetyczny ze strony Silvera.. Dlatego poprosilam u usuniecie tylko i wylacznie tamtego postu, aby nie doszlo wlasnie do takiej sytuacji jaka jest teraz.. Czyli do coraz wiekszego pomieszania.. Mozna bylo te sprawe od razu przeniesc na grunt prywatny..

No i wlasnie.. Zauwaz, ze coraz wiecej osob wchodzi teraz do tego watku i dolewa oliwy do ognia, podsyca go.. czy to sprawia moze komus satysfakcje?

Wszystkim tez, ktorzy z taka latwoscia wytykaja bledy innym radzilabym wiecej czasu poswiecic samym sobie i np. spojrzec uwazniej w lustro.. bo moze sie okazac, ze np. w ktoryms oku tkwi powiedzmy jakas belka, ktora przeslania nieco prawdziwy obraz swiata..

I jeszcze raz - mialam pelne prawo do wlasnego odbioru wypowiedzi Silvera skierowanej do mnie, a to co uczynilam bylo uczynione z pelna swiadomoscia i odpowiedzialnoscia..

powiedzmy, ze kamien zostal rzucony.. we mnie.. moglam to zupelnie zignorowac, otrzepac sie i pojsc dalej, bo w koncu nie takie rzeczy w zyciu przezylam.. ale z pewnych, dla mnie jasnych, powodow nie zignorowalam tego przeslania.. i uwazam, ze to co uczynilam bylo sluszne..

Mam prawo do wlasnych wyborow..

Mam prawo do mowienia w swoim imieniu..

Mam prawo mowic TAK i mowic NIE..

Apeluje wiec uprzejmie o nie nakrecanie tej sprawy, i pozwolenie na to, aby osoby, ktorych bezposrednio dotyczyla ta sprawa same mogly ja wyjasnic.. [/b]

Z gory dziekuje za zrozumienie i zyczliwosc i pozdrawiam :)




Tytuł: Odp: Kawiarenka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: Majka Październik 03, 2009, 11:29:43
 :)

MYśle ,ze lepsze wrazenie miałam i troche Cie rozumiałam,gdy nic juz nie dodawałas.TrocheTwój wizerunek się jednak zmienił.
Jestem na tym forum ,staram sie zgłebic dla mnie rzeczy nowe i trudne w zrozumeniu ...To bardzo fajne forum i porusza zagadnienia ambitniejsze niz inne fora.Mysle ,ze z czasem bede mogła juz sie wypowiadac w poszczególnych waqtkach...
Dzis postanowiłam zabrać głos ...bo......
Szkoda ,ze nie bede mogła z czasem podyskutowac z osobami takimi jak np. Silver..Trochę moze ostry w wypowiedziach ,ale czy to go przekreśla.Czego oczekujemy tutaj "towarzystwa wzajmnej adoracji..."Ktos ma taki sposób bycia ..ktoś inny..Tylko ja decyduje o tym czy cos mnie jest w stanie urazic,nikt inny.Ludzie są rózni..czasem jest w nich wiecej szorstkosci niz chcemy...Silver jest
szorstki ale duzo wie .Ma wiedzę.Mysle ,ze jeszcze zechce tu wrócic.Mnie na innych forach tez czasem potraktowano zle...ale
czy to powód bym stawiała warunki? ;)


Tytuł: Odp: Kawiarenka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: Leszek Październik 03, 2009, 11:42:32
No cóż, to co zaszło, to po prostu "urok" wypowiadania się na temat innych ZAMIAST merytorycznie na temat, którego dotyczy dany wątek.
I piszę to bez aluzji pod czyimkolwiek adresem.
Pozwólcie, że skupię się już na tłumaczeniach i nie będę ingerował w to co tu piszecie.
Jak zgotujecie sobie piekiełko to na własne życzenie, a jak fajny klimat wspaniale.

Jedyna prośba to, aby "rozmowy osobiste" (wiecie o co chodzi...) prowadzić tutaj i nie rozciągać ich na inne wątki.
Wątki służą opisywaniu różnych mechanizmów, praw, a nie przypisywaniu komuś intencji czy recenzowaniu jego życia, etc...
To takie oczywiste... Myślę, że wszystko będzie dobrze jeśli komunikacja na forum będzie po prostu życzliwa. To naprawdę wystarczy.

Pozdrawiam  życzliwie i serdecznie :)




Tytuł: Odp: Kawiarenka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: east Październik 03, 2009, 12:45:17
Cytuj
Apeluje wiec uprzejmie o nie nakrecanie tej sprawy, i pozwolenie na to, aby osoby, ktorych bezposrednio dotyczyla ta sprawa same mogly ja wyjasnic.. [/b]
a jednak nakręciłaś .. i choć potem usunęłaś swój kolejny post (pod wcześniejszym postem), to zdążyłem przeczytać, że w tym co napisałaś zaprzeczałaś samej sobie .
Jeśli o mnie chodzi , to ta sprawa wydała mi się od początku śmieszna, czemu dałem wyraz tonem , jak mi się wydawało, zabawnym ( jakbym "pouczał" przedszkolaków, którymi oczywiście nie jesteście ) , ale do głowy by mi nie przyszło, że tak głęboko do serca to przyjmiesz Ayshien . Kiedy zdałem sobie sprawę, że tak na Ciebie działam to przeprosiłem .

Podobne "spięcia" przy różnych okazjach trafiały mi się także z Igmaną, która posiada w swoim arsenale środków wyrazu także ciętą ripostę, ale nigdy nie odebrałem jej wypowiedzi jako atak na mnie, ale raczej jako pokaz fajerwerków jej ego. Nie raz zachwycałem  się nimi. Okazuje się, że można dyskutować nie raniąc się wzajemnie , jeśli między rozmówcami zaistnieje pole świadomości .

Ze swojej strony postaram się zastosować do rady Leszka i skupić na meritum spraw tutaj poruszanych.


Tytuł: Odp: Kawiarenka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: Igmana (ptak) Październik 03, 2009, 13:10:25
Droga Ayshien, żądasz nie oceniania Ciebie, bo masz prawo być nie ocenianą. I rozumiem to, ale post dalej sama oceniasz bezpodstawnie konserwę na podstawie niezrozumienia paru jego zdań o uciążliwości kłótni dzieci w domu … nie zrozumiałaś intencji i OCENIŁAŚ poprzez pryzmat własnych emocji i wyobrażeń. OCENIŁAŚ też pozostałych forumowiczów, którzy raczyli mieć inne zdanie, czyli  zrobiłaś dokładnie to samo, co zarzucałaś Silverowi. Zarzuciłaś też mu atak energetyczny a to już poważny zarzut, czy jednak prawdziwy?
Czasami własne emocje, które nas bezpośrednio atakują bierzemy za atak z zewnątrz …

I to jest właśnie to, o czym wspomniałam wcześniej, zbyt wczesne przerwanie procesu, gdy skonfliktowane strony nie zdążyły jeszcze w sobie przetrawić i zharmonizować pewnych spraw (energii) prowadzić musi do dalszego ich uaktywniania się ….

Znam Silvera od dość dawna, znam jego intencje i zapewniam (o ile w ogóle mogę to uczynić), że są czyste. Jedyne, co można mu zarzucić, to to, że nie nabył jeszcze doskonałości w ubieraniu swoich przekazów w formę i osoby z wrażliwym ego mogą czuć się dotknięte. Czy to problem tych osób, czy Silvera? Zapewne obu stron .

Ale własne mistrzostwo poznamy po tym, gdy nic nas już nie będzie w stanie dotknąć … no i gdy sami starać się będziemy nie dotykać innych, choćby poprzez zawoalowane oceny … choć mamy też takie prawo i wolną wolę w dokonywaniu wyborów.

Pozdrawiam Wszystkich zwaśnionych i proszę o większą wyrozumiałość dla własnych i cudzych „niedoskonałości”, wszak wciąż je rozpoznajemy i odrzucamy.
No i jak słusznie zauważył Leszek, sami sobie tworzymy klimaty …  :)

Igmana (ptak)



East, to raczej były fajerwerki ptaka, ale które to już wcielenie ...?  ;D





Tytuł: Odp: Kawiarenka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: Arkadiusz Październik 03, 2009, 14:29:05
Witam,

Szukałem miejsca gdzie można się przywitać na tym forum i zajrzałem tutaj, a ponieważ ‘po drodze’ przeczytałem kolejne posty, więc w ramach powitania pozwolę dodać sobie coś od siebie.

Wydaje się, że naturą człowieka jest zabierać głos w imieniu innej osoby, oceniać najpierw kogoś, a dopiero później, ewentualnie, siebie, pouczać, korygować, wskazywać innym ‘właściwą’ drogę.
Zdecydowanie łatwiej jest nam ‘wziąć na muszkę’ tę drugą osobę, jako że nasza świadoma jaźń jest bardziej skłonna przyjrzeć się różnym niewygodnym czy wręcz niedopuszczalnym ‘ciemnym’ aspektom osoby z zewnątrz, niż byłaby to w stanie zrobić na drodze introspekcji.

Dlatego nie dziwi mnie wasze wzajemne wytykanie sobie tych rzeczy, które wasz osobisty system przekonań uznaje za niedopuszczalne czy karygodne, ponieważ tak właśnie to działa, w ten właśnie sposób jesteśmy w stanie przyjrzeć się bliżej swoim własnym negatywizmom – na przykładzie drugiego człowieka. Każdy chce być dobry. Każdy jest przekonany, że jego intencje są dobre, że zawsze dokonuje najlepszego wyboru w danej chwili, czy najlepszej oceny sytuacji. To buduje nasz system wartości i dzięki takiemu pozytywnemu spojrzeniu na siebie jesteśmy w stanie poradzić sobie z wyzwaniami dnia codziennego, z bądź co bądź wymagającym życiem człowieka. Taki scenariusz podpowiada nam nasza Ego jaźń.

Natomiast większość tego, czego świadomie w sobie nie akceptujemy, zostaje wyparte do podświadomości. Ale to nadal istnieje i jest ważną częścią nas samych, naszego życia. Ta wyparta, ‘niechciana’ część nas samych też chce aby poświęcić jej uwagę, tylko jak to zrobić, skoro jej materia jest dla nas tak nieakceptowalna, że aż parzy przy bliskim kontakcie?

Musimy zrobić to drogą okrężną. Dookoła jest mnóstwo ludzkich luster, w których możemy się przejrzeć, i to bez ryzyka, że zobaczymy w nich swoją wykrzywioną w paroksyzmie bólu twarz. Ten mechanizm jest niejako wybawieniem dla nas, jednak nie jest już tak pomyślny dla tych innych, którzy zostają poddani naszej ocenie, krytyce, czy nawet napiętnowaniu. Umożliwia on nam kolejną próbę przyjrzenia się danemu problemowi który nosimy w swoim wnętrzu, a każda taka próba, osadzona w nowych okolicznościach zewnętrznych czy nowym kontekście emocjonalno-poznawczym, ma szansę zakończyć się pomyślną transformacją na poziomie intelektualnym (zrozumienie), czy na poziomie emocjonalnym (katharsis). Tak więc ten okrężny proces pracy z własnymi problemami, jednak nie ukrywajmy, kosztem innych osób, wydaje się być w pełni, biorąc pod uwagę wrażliwą naturę emocjonalną człowieka, uzasadniony, jednak ma on także i swoje minusy.

Jeden to taki, że np. oceniając drugiego człowieka tak naprawdę tylko ‘wydaje’ nam się, że nasz osąd jest prawdziwy – w rzeczywistości jest odwzorowaniem naszego własnego systemu przekonań i wartości. I vice versa, jeżeli ta druga osoba odwzajemni nam się oceną naszej osoby, będzie to znowu obraz jej przekonań, a nie obiektywna ocena naszego sposobu działania czy bycia. Zaczyna się prawdziwa zabawa w chowanego, gdyż każda ze stron jest często do bólu przekonana o prawdziwości własnej interpretacji obrazu drugiego człowieka, a w rzeczywistości rzutuje jedynie na tę osobę swoje własne przekonania, czy próbuje przy udziale tej drugiej osoby lepiej zgłębić wyparte, niechciane, aczkolwiek cenne aspekty własnej osoby. Jak wyjść z tego ‘ślepego’ koła?

Na początek, może warto zapytać siebie czy faktycznie wiemy coś ‘na pewno’ na temat drugiego człowieka, czy są to tylko nasze spekulacje i wyobrażenia, często poparte naukową strategią bazującą na statystyce i analizie, jaką proponuje nam m.in. psychologia czy socjologia. Czy naprawdę jesteśmy w stanie powiedzieć coś w stu procentach PRAWDZIWEGO o osobie, którą znamy od lat, o naszym partnerze, dziecku, najbliższym przyjacielu? Nie o tym jaki zawód wykonuje albo czy jest piękny lub wysoki, lecz coś o jego wnętrzu, o tym jakim naprawdę jest człowiekiem, w taki sposób jak on/ona to czuje od środka. No właśnie. Czy naprawdę potrafimy poczuć jak to jest być i żyć w skórze drugiego człowieka? Czy wiesz co myśli i czuje teraz twoja ukochana lub twoje dziecko? Czy na pewno wiesz co chciał/a oddać swoimi słowami, które przed chwilą wypowiedziała lub napisała?

Naprawdę? Bo intuicja czasami bywa złudna. W rzeczywistości mamy wgląd tylko we własne myśli i odczucia, kreujemy własne wyobrażenia i kultywujemy bądź transformujemy własne przekonania. A więc, może największy sens jest mówić tylko i wyłącznie o sobie? A nasi odbiorcy czy współrozmówcy wybiorą sobie z kontekstu naszych słów czy niewerbalnego przekazu coś co będzie w jakiś sposób z nimi rezonować, bądź coś, co poruszy w nich jakąś głębszą nutę? Bo jaki sens jest mówić o kimś, jeżeli może okazać się to w dużej mierze projekcją naszych własnych przekonań?

A jeżeli faktycznie mówiąc o innych mówimy naprawdę o sobie…?

Tylko co zrobić z tym, co w przekazie drugiego człowieka wydaje nam się niewygodne, nie do zakceptowania czy wręcz otwarcie nas zbulwersuje? Wytknąć to tej osobie, czy poszukać w sobie? Pewien ceniony w swej dziedzinie specjalista powiedział kiedyś, że denerwuje nas w innych to, czego nie akceptujemy w sobie..
 
Pozdrawiam Was wszystkich






Tytuł: Odp: Kawiarenka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: Leszek Październik 03, 2009, 14:41:16
Ze swojej strony postaram się zastosować do rady Leszka i skupić na meritum spraw tutaj poruszanych.
East,
tylko, aby nie było za sztywno ;) Chodzi mi tylko o to, aby np. w temacie o architekturze rozmawiać o architekturze bez nietaktownych wycieczek osobistych. Jak ktoś ma coś do kogoś, to niech zaprosi go do kawiarenki i tutaj pogada na luzie z zachowaniem kultury oczywiście.

To prawda, że zawsze może wpaść do kawiarni ktoś zbyt nachalny wobec przebywających tam ludzi. Wtedy się go po prostu upomina i w razie potrzeby wyprowadza. Jak to w życiu bywa...
Są kawiarenki, które mają fajne klimaty i są takie, gdzie nie chce się wchodzić.
Swoją drogą, za czasów studiów moja kumpela tańczyła na stole kankana w pewnej kawiarni na Starym Rynku w Poznaniu. Od tego czasu mieliśmy tam salę gratis na nasze "cyganeryjne" imprezy...  ;D
Wszystko zależy od ludzi. Od tego czy potrafią się bawić...

Pozdrawiam :)

P.S
Niebawem nowy film. Tym razem Nassima Harameina... ;) Facet jest przeuroczy i właściwie mógłby być wstępem do całej serii filmów Wintera...

EDIT:
Witaj Arkadiusz.... :)


Tytuł: Odp: Kawiarenka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: Whoever Październik 03, 2009, 14:53:37
Majka, tak, tyle tu ciekawych informacji, ale popatrz twoj pierwszy post akurat w watku personalnym.. Pierwsze twoje slowa to ocena mojej osoby..

I czy nie jest to przyslowiowe dolewanie oliwy do ognia?

East nie traktuje tego jako zaprzeczenie sobie, ale jako pelne prawo do odpowiedzi na to co napisali wczesniej inni. Zreszta byl w tym glebszy sens, chodzilo mi o to, aby kazdy zamiast pouczac innych zajal sie soba, aby najpierw w teorii sprawdzil to co radzi drugiemu czlowiekowi, aby uporzadkowal wlasne zycie. Doszlam jednak do wniosku, ze moze to byc wlasnie odebrane jako przeciaganie dyskusji z mojej strony i dlatego usunelam ten komentarz.

Igmano jestem czlowiekiem i cenie sobie swoja uczuciowosc, emocje, wrazliwosc.. Ale rzeczywiscie sa pewne istoty, ktorych nic nie dotyka, nic nie porusza.. moga zabic czlowieka z zimna krwia..

I to jest właśnie to, o czym wspomniałam wcześniej, zbyt wczesne przerwanie procesu, gdy skonfliktowane strony nie zdążyły jeszcze w sobie przetrawić i zharmonizować pewnych spraw (energii) prowadzić musi do dalszego ich uaktywniania się ….

mowisz o sobie, prawda? z pewnoscia dlatego tak bardzo emocjonuje cie ta dyskusja i dlatego ja rozjatrzasz.. pewnie po to aby samej cos zrozumiec i przetransformowac..


Ciekawy post Arkadiuszu.. no wlasnie, wlasnie :)





Tytuł: Odp: Kawiarenka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: Igmana (ptak) Październik 03, 2009, 15:22:47
Witaj Arkadiuszu,
Dobrze trafiłeś …  ;)

Cytat: Arkadiusz
Tak więc ten okrężny proces pracy z własnymi problemami, jednak nie ukrywajmy, kosztem innych osób, wydaje się być w pełni, biorąc pod uwagę wrażliwą naturę emocjonalną człowieka, uzasadniony, jednak ma on także i swoje minusy.

A tak naprawdę nie ma żadnych kosztów, jest tylko nasz wspólny interes.

Cytat: Arkadiusz
… gdyż każda ze stron jest często do bólu przekonana o prawdziwości własnej interpretacji obrazu drugiego człowieka

Tak myśli EGO, to ono gromadzi w umyśle przekonania. Inaczej wygląda sprawa gdy spojrzymy z lotu ptaka, a raczej z głębi własnego serca … tam jest czysta przestrzeń …

Cytat: Arkadiusz
Jak wyjść z tego ‘ślepego’ koła?

Przestać krążyć po kole …  ;D
Jest takie miejsce w centrum siebie … miejsce ciszy i bezruchu, miejsce otwierania oczu … miejsce zrozumienia, empatii, współodczuwania … miejsce bycia jednym ze wszystkim … miejsce akceptacji …
Cudownie byłoby przenosić doświadczenia stamtąd na TU …

Cytat: Arkadiusz
A jeżeli faktycznie mówiąc o innych mówimy naprawdę o sobie…?

Ależ tak to właśnie jest …  :D
Arkadiuszu, trafne są Twoje uwagi, sądzę, że Wszyscy doskonale o tym wiemy, czasami zapominając na chwilę, ale jak zauważyłeś, taką mamy naturę.
Co nie umniejsza naszej doskonałości, jako cząstek doskonałego Wszechświata. Widzenie nasze ograniczają przymknięte oczy, a te można przecież otworzyć szerzej, czego życzę sobie i innym.


Pozdrawiam Wszystkich   :)


Tytuł: Odp: Kawiarenka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: Igmana (ptak) Październik 03, 2009, 15:46:50
Cytat: Ayshien
Igmano jestem czlowiekiem i cenie sobie swoja uczuciowosc, emocje, wrazliwosc.. Ale rzeczywiscie sa pewne istoty, ktorych nic nie dotyka, nic nie porusza.. moga zabic czlowieka z zimna krwia..
Cytat: Igmana (ptak)  Dzisiaj o 13:10:25
I to jest właśnie to, o czym wspomniałam wcześniej, zbyt wczesne przerwanie procesu, gdy skonfliktowane strony nie zdążyły jeszcze w sobie przetrawić i zharmonizować pewnych spraw (energii) prowadzić musi do dalszego ich uaktywniania się ….

mowisz o sobie, prawda? z pewnoscia dlatego tak bardzo emocjonuje cie ta dyskusja i dlatego ja rozjatrzasz..

zlatujecie sie tu jak stado krwiozerczych bestii, aby pozyskac dla siebie swoja ulubiona energie..

Projekt Cheops?

No tak.. Nie dziwie sie, ze byty, ktore za nim stoja tak na mnie reaguja i wysluguja sie swoimi marionetkami..

Przypomina mi to pewna sytuacje gdy w jednym z muzulmanskich krajow kilku mezczyzn zgwalcilo 13 letnia dziewczynke.. oczywiscie sprawcy tego czynu nie poniesli konsekwencji, ale dziewczynka zostala ukamieniowana..

te same sily zadne tego typu wladzy stoja za wami... takie, ktorych nic nie porusza Igmano.. jezeli twoim idealem jest dojsc do takiego mistrzostwa to masz duze szanse na to, aby zostac krolowa szarakow, albo jaszczurow..

i moze nawet bedziesz pozerac ludzkie dzieci, albo najpierw je gwalcic.. i nic cie nie bedzie ruszac..

Projekt Cheops!!!

Właśnie tak widzi Twoje EGO, bo wiem, że nie TY …
Co do forum Projektu Cheops, to gdybyś tam trochę poczytała, wiedziałabyś, że są osoby, które starają się równoważyć ciemne energie. Między innymi czyni to Silver, Leszek, East i wielu innych, którzy są także na tym forum. Lecz najłatwiej wszystkich wrzucić do jednego worka, wszak to takie wygodne.
Zaś moje przesłanie o mistrzostwie, niestety zrozumiałaś przez własny pryzmat, stąd wypaczenie … ale nie szkodzi, mogę też być królową szaraków, czy jaszczurów, jeśli to Cię usatysfakcjonuje.  ;)

Pozdrawiam   :)



Edit:
Widzę, że usunęłaś część swego postu … ale słowa padły i SĄ, o kim świadczą?





Tytuł: Odp: Kawiarenka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: Whoever Październik 03, 2009, 16:03:17
Igmano,
slowa.. no wlasnie.. slowa padly.. tak samo jak padly slowa Silvera pod moim adresem i wiele innych slow.. czyli to o co sie upominalam, to w jaki sposob ktos sie zwraca do innych, ale czego jakos zupelnie wiekszosc osob jakby nie dostrzegala.. tak.. warto byc uwaznym co sie wysyla w swiat za pomoca slow.. jakie energie.. widze jednak, ze dopiero teraz poruszylas te kwestie gdy cos cie osobiscie dotknelo.. tak wlasnie sadzilam, ze zdazylas to przeczytac.. bo z pewnoscia nie tkwisz w tym temacie bez jakiegos osobistego powodu, chocby takiego, ze zajmowanie konfliktami sprawia ci przyjemnosc.. coz, mysle, ze sama musisz na wlasnej skorze czegos doswiadczyc, aby zrozumiec jak to jest.. i wowczas teoretyczna wiedza przemieni sie w praktyczna madrosc.. tak jak teraz kiedy cos cie dotknelo.. a wiec widac w jakim miejscu sie zatrzymalas na swej sciezce mistrzostwa do nic nie czucia..  ;)

p.s oswiadczam, ze od tej pory ja podolewam oliwy do ognia, bo zaczelo mnie to bardzo bawic..

ach te kosmiczne zarty ;)









Tytuł: Odp: Kawiarenka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: Igmana (ptak) Październik 03, 2009, 16:24:33
Igmano,
slowa.. no wlasnie.. slowa padly.. tak samo jak padly slowa Silvera pod moim adresem i wiele innych slow.. czyli to o co sie upominalam, to w jaki sposob ktos sie zwraca do innych, ale czego jakos zupelnie wiekszosc osob jakby nie dostrzegala.. tak.. warto byc uwaznym co sie wysyla w swiat za pomoca slow.. jakie energie.. widze jednak, ze dopiero teraz poruszylas te kwestie gdy cos cie osobiscie dotknelo.. tak wlasnie sadzilam, ze zdazylas to przeczytac.. bo z pewnoscia nie tkwisz w tym temacie bez jakiegos osobistego powodu, chocby takiego, ze zajmowanie konfliktami sprawia ci przyjemnosc.. coz, mysle, ze sama musisz na wlasnej skorze czegos doswiadczyc, aby zrozumiec jak to jest.. i wowczas teoretyczna wiedza przemieni sie w praktyczna madrosc.. tak jak teraz kiedy cos cie dotknelo.. a wiec widac w jakim miejscu sie zatrzymalas na swej sciezce mistrzostwa do nic nie czucia..  ;)

To tylko Twoje mniemanie Ayshien, że coś mnie dotknęło.  :)
Znów piszesz poprzez własny pryzmat rozumienia i czucia.
To, że umieszczasz coś i kasujesz (dziś w tym temacie już trzeci raz) świadczy raczej o burzliwym procesie w Twoim wnętrzu, ja jedynie wskazuję na to.
I kończę już tę dyskusję, myślę, że wystarczająco dużo zostało powiedziane przez Wszystkich zabierających głos, by wyciągnąć wnioski.

Szkoda tylko, że Silver został potępiony i usunięty z forum. Niewątpliwie wnosił tu wiele cennych treści, ale cóż, EGA niektórych są zbyt „wrażliwe” i domagające się radykalnych cięć … a w czym tak naprawdę zagrażał Silver? No i gdzie ta miłość?

Igmana  :)


Tytuł: Odp: Kawiarenka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: Whoever Październik 03, 2009, 16:30:27
To tylko Twoje mniemanie Ayshien, że coś mnie dotknęło.  :)
Znów piszesz poprzez własny pryzmat rozumienia i czucia.

wlasnie.. podobnie jak ty o mnie poprzez pryzmat twojego rozumienia i czucia :)

chyba ze sobie samej zaprzeczysz?

a co do kasowania czesci postow to mam prawo po chwili cos moderowac i pozostawic ostatecznie taka wypowiedz jaka moim zdaniem najbardziej oddaje to co chce oddac :)



Tytuł: Odp: Kawiarenka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: Igmana (ptak) Październik 03, 2009, 16:36:12
Masz wszelkie prawa Ayshien, nie mnie je ograniczać … i do usłyszenia w cieplejszych klimatach …

Pozdrawiam  :)


Tytuł: Odp: Kawiarenka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: Whoever Październik 03, 2009, 16:37:35
Szkoda tylko, że Silver został potępiony i usunięty z forum. Niewątpliwie wnosił tu wiele cennych treści, ale cóż, EGA niektórych są zbyt „wrażliwe” i domagające się radykalnych cięć … a w czym tak naprawdę zagrażał Silver? No i gdzie ta miłość?

Igmano ile jeszcze razy masz zamiar wypominac mi i innym ich EGO? czy to przypadkiem Twoje wlasne wybujale EGO nie przemawia w tej chwili? :)

A Silvera nie potepilam.. Zwrocilam mu tylko wyraznie uwage na to co mi sie nie podobalo w jego stosunku do mnie.. Chodzilo mi tylko o usuniecie pierwszego jego postu, ktory byl nie za bardzo w temacie, bo nie chcialam wlasnie tego do czego doszlo..

Mowilam wczoraj Leszkowi, ze chetnie porozmawiam z Silverem i ze fajnie gdybysmy wszyscy mogli ze soba porozmawiac wlasnie w taki ludzki, zyczliwy sposob, bez naskakiwania na siebie i wytykania sobie bledow...


Tytuł: Odp: Kawiarenka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: Whoever Październik 03, 2009, 16:43:32
Masz wszelkie prawa Ayshien, nie mnie je ograniczać … i do usłyszenia w cieplejszych klimatach …

Pozdrawiam  :)

Igmano uwazam, ze pomimo roznic zdan mozemy sie wszyscy porozumiec, choc czasami faktycznie bywa to trudne..

niekiedy nawet porozumienie w obrebie wlasnej wielowymiarowej istoty jest trudne, gdy do glosu dochodza rozne czesci..

rowniez Cie pozdrawiam :)))


Tytuł: Odp: Kawiarenka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: Igmana (ptak) Październik 03, 2009, 16:45:03
Mowilam wczoraj Leszkowi, ze chetnie porozmawiam z Silverem i ze fajnie gdybysmy wszyscy mogli ze soba porozmawiac wlasnie w taki ludzki, zyczliwy sposob, bez naskakiwania na siebie i wytykania sobie bledow...

Fakt jest taki, że Silvera już TU nie ma …


Tytuł: Odp: Kawiarenka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: Whoever Październik 03, 2009, 16:49:25
to niech wraca, o ile Leszek uzna, ze tak bedzie OK :)


Tytuł: Odp: Kawiarenka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: east Październik 04, 2009, 14:23:31
Drogie  Panie .
Czy mogłybyście przestać "krążyć po  kole " ?
Zacytuję w tym miejscu to, co mnie najbardziej się spodobało w Kawiarence

Cytuj
Jest takie miejsce w centrum siebie … miejsce ciszy i bezruchu, miejsce otwierania oczu … miejsce zrozumienia, empatii, współodczuwania … miejsce bycia jednym ze wszystkim … miejsce akceptacji …
Cudownie byłoby przenosić doświadczenia stamtąd na TU …
i TERAZ.

I nawiążę jeszcze do postu zamieszczonego przez Arkadiusza ( witaj na forum ) 
Jeśli przywiązujemy zbytnią uwagę do wartości jakimi posługuje się nasze EGO to zwykle zapominamy na chwilę o TYM MIEJSCU W CENTRUM o którym Igmana wspomniała

Arkadiusz napisał 
Cytuj
A jeżeli faktycznie mówiąc o innych mówimy naprawdę o sobie…?

Właśnie to pytanie , a raczej stwierdzenie ze mną rezonuje. In Lakee`ch  =  ja to inny Ty.

Więc jak byśmy chcieli mówić o sobie ?  Jak byśmy chcieli postrzegać innego siebie ? tak właśnie wyrażajmy siebie ..


Tytuł: Odp: Kawiarenka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: konserwa Październik 04, 2009, 14:33:43
In Lakech
ta dyskusja ma jednak sens, pozwala kolejny raz lepiej zrozumieć istotę majańskiego pozdrowienia

po raz trzeci w okresie ostatniego miesiąca zrozumiałem, że tocząc z kimś polemikę na tematy egzystencjalne, w istocie polemizuję sam z sobą....


Tytuł: Odp: Kawiarenka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: Leszek Październik 05, 2009, 15:45:38
to niech wraca, o ile Leszek uzna, ze tak bedzie OK :)

:)
Ja naprawdę nie prowadzę tu polityki personalnej.
To co w ostatnich (usuniętych już) postach robił Silver nakręcało spiralę agresji.
Tak więc nie mam nic przeciwko obecności na forum kogokolwiek jeśli traktuje innych życzliwie;
niezależnie czy dotyczy to forumowicza czy też autora umieszczonego tu artykułu lub filmu.
Są przecież takie frazy jak "moim zdaniem"; "wydaje mi się";  "czy mogę cię o coś spytać" itp.
Czy naprawdę trzeba o tym przypominać?

Pozdrawiam serdecznie :)


Tytuł: Odp: Kawiarenka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: radoslaw Październik 08, 2009, 17:06:09
Co z naszym guru na Ślęży w przyszłym roku?
Janusz Zagórski zapowiedział jego przyjazd na następną Harmonię Kosmosu.
Jest trochę czasu na przygotowanie pytań...
pozdrawiam


Tytuł: Odp: Kawiarenka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: Leszek Październik 08, 2009, 21:19:22
Gdzie zapowiedział i komu?
Poza tym wszystko zostało wstępnie ustalone. Teraz Dan musi przesłać "program zajęć" ;) Wtedy pojawi się jakieś konkretne info. To dopiero za rok... Teraz jest na tapecie Nassim Haramein.

P.S
Jeśli o mnie chodzi, to odcinam się od określenia "guru".
Po prostu jest Dan, jest Nassim itd.. ;)




Tytuł: Odp: Kawiarenka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: radoslaw Październik 09, 2009, 11:33:57
Janusz Zagórski zapowiedział Wintera tutaj:
http://januszzagorski.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=334:audycja-z-dnia-20091004&catid=83:archiwum-audycji&Itemid=72 (http://januszzagorski.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=334:audycja-z-dnia-20091004&catid=83:archiwum-audycji&Itemid=72)
czyli termin w okolicach początku września 2010r, Harmonia Kosmosu na Ślęży.
pozdrawiam

p.s. a z guru rzeczywiście żart który nie każdy musi zrozumieć ;D



Tytuł: Odp: Kawiarenka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: konserwa Październik 09, 2009, 11:40:00

p.s. a z guru rzeczywiście żart który nie każdy musi zrozumieć ;D



ale bravo dla Leszka za rewolucyjną czujność ;D


Tytuł: Odp: Kawiarenka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: radoslaw Październik 14, 2009, 19:52:14
http://rapidshare.com/files/192527655/Daniel_Winter_-_Sacred_Geometry___Coherent_Emotion.pdf (http://rapidshare.com/files/192527655/Daniel_Winter_-_Sacred_Geometry___Coherent_Emotion.pdf)


Tytuł: Odp: Kawiarenka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: trzysz Listopad 19, 2009, 09:59:22
Witajcie - bardzo przyjemne miejsce, ta Kawiarenka Pod Gwiazdami :)
No, pomijam subtelny fakt, że całe forum jest świetne, ale po co tu o oczywistościach rozprawiać ;)

...zrozumiałem, że tocząc z kimś polemikę na tematy egzystencjalne, w istocie polemizuję sam z sobą....

To "święta  prawda" (a może nawet "geometria") - często tak mi się zdarza, że czytając swoją własną wypowiedź, odnajduję w niej odpowiedź na swoje własne pytanie - nasze wnętrze porozumiewa się z nami poprzez świat zewnętrzny i nie ma w nim nic innego, jak tylko lustra. Patrzymy na świat zewnętrzny, który nie jest niczym innym, jak tylko odbiciem świata wewnętrznego - z resztą cóż innego moglibyśmy zobaczyć patrząc na ten wspaniały fraktal? :)


Tytuł: Odp: Kawiarenka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: radoslaw Styczeń 03, 2010, 00:08:38
http://www.youtube.com/v/gv7y4W9p3SM&hl=en_US&fs=1&"></param><param name="allowFullScreen" value="true"></param><param name="allowscriptaccess" value="always"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/gv7y4W9p3SM&hl=en_US&fs=1&" type="application/x-shockwave-flash" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true" width="425" height="344"></embed></object>


Tytuł: Odp: Kawiarenka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: trzysz Styczeń 03, 2010, 09:44:54
trochę nawiązujący do powyższego, ale może z innej strony ;)

http://www.youtube.com/v/aSY-9YsaMok&hl=pl_PL&fs=1&"></param><param name="allowFullScreen" value="true"></param><param name="allowscriptaccess" value="always"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/aSY-9YsaMok&hl=pl_PL&fs=1&" type="application/x-shockwave-flash" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true" width="560" height="340"></embed></object>

http://www.youtube.com/watch?v=aSY-9YsaMok (http://www.youtube.com/watch?v=aSY-9YsaMok)


Tytuł: Odp: Kawiarenka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: Szewc Marzec 12, 2010, 02:12:46
  Mam jedną zasadniczą prośbę.....
Niech ktoś mi wytłumaczy, w miarę zwięźle, Jak to jest?
  Większośc tematyki i postów na tym forum opiera się o rewelacyjne odkrycia Dana Winter'a, który jest guru w dziedzinie świętej geometrii.... Więc jak to się stało <?> że okazało się że nie posiada on żadnego z tytułów naukowych którymi się firmuje, nie ukończył nawet Uniwersytetu w Detroit, a na dodatek został skazany za kradzież własności intelektualnej, i grozi mu natychmiastowy areszt w przypadku powrotu do USA....
Nie jest on szarlatanem pokroju Lucyny Łoboś <z projektu cheops>
 


Tytuł: Odp: Kawiarenka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: radoslaw Marzec 12, 2010, 02:40:42
Szewc oprócz Wintera mogę Ci sporządzić na szybko listę 100 innych osób których prace są cytowane na tym forum.

Zapomniałeś dodać że na stronę Wintera jest ponad 2 mln wejść miesięcznie ;D

Co do opinii o nim - każdy ma swoje zdanie i nie zamierzam wpływać na Twoje.

Może pomocne okażą się pytania:

- czy św. geometria to dla Ciebie bzdury?

- czy gdybyś był w posiadaniu wiedzy o świętej geometrii i nawet się tym czasem chwalił machając przed oczami cyrklem i linijką masom (pospólstwu, bydłu czy co tam chcesz) które "kontrolujesz" (a może kontrolowałeś?) - nie zareagowałbyś gdyby jakiś tam Winter dzielił się swoją wiedzą za darmo w sieci?

Właściwie to tyle, może tylko dodam że PCH to zupełna opozycja do Wintera jeśli chodzi o konkretne informacje i ich weryfikację w rzeczywistości ;D ;D ;D

Życzę owocnych przemyśleń, pozdrawiam


Tytuł: Odp: Kawiarenka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: Leszek Marzec 12, 2010, 11:57:34
Szewc, tutaj na stonie Dana masz jego wersję sprawy. Było to już wałkowane.
http://www.goldenmean.info/dnaring/index.html

We wstępie jest link do PDFa z obszernym przedstawieniem sprawy.

EDIT:
Wrzucam tutaj ten wstęp i link do PDFa

"If you have seen the lies and slander a few zealots have placed on the internet about Dan Winter, it is regarding his original discovery 15 years ago to use the equation (all graphics below are only his original equation) for the Golden Mean spiral self organizing on a donut to prove the origin of Hebrew and other alphabets. At the time he completed that work - those who now slander him (Stan Tenen / Meru ) had only a piece of jewelry to cast shadows- no equation, no golden mean, no computer model. Unfortuneately - they did have a lawyer. Dan wasted over $100,000 in legal costs - over 10 years - while the other lawyer delivered truckloads of junk paper hassle to the court. In the end - by escaping where justice was only available to those who could afford it, Dan reached out to a bigger world than the civil legal system of a sick America. While his detractors tell stupid lies about Dan being somehow a bad guy, his only work was to give away free the REAL physics of the origin of symbol - which remains a Golden Mean spiral on a donut. While the slanderers still somehow claim - the Golden Mean is not the correct physics of origin of symbol! See the story, the proof, and the animations at here. (Dan's side of the legal history: danside.pdf ).

danside.pdf
http://www.goldenmean.info/dnaring/danside.pdf


Tytuł: Odp: Kawiarenka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: konserwa Marzec 12, 2010, 12:17:50
  Mam jedną zasadniczą prośbę.....
Niech ktoś mi wytłumaczy, w miarę zwięźle, Jak to jest?
  Większośc tematyki i postów na tym forum opiera się o rewelacyjne odkrycia Dana Winter'a, który jest guru w dziedzinie świętej geometrii.... Więc jak to się stało <?> że okazało się że nie posiada on żadnego z tytułów naukowych którymi się firmuje, nie ukończył nawet Uniwersytetu w Detroit, a na dodatek został skazany za kradzież własności intelektualnej, i grozi mu natychmiastowy areszt w przypadku powrotu do USA....
Nie jest on szarlatanem pokroju Lucyny Łoboś <z projektu cheops>
 

prawo własności intelektualnej to jeden z czołowych piramidalnych absurdów systemowych współczesnej cywilizacji -główne spoiwo sztucznej i niesprawiedliwej hierarchizacji społecznej
i mówię to także z perspektywy kilkunastoletniej praktyki prawniczej
szkoda, że nikt "nie ukradł" patentów Tesli....
i takich małych "Tesli" w lokalnych wymiarach w ostatnich stu latach były setki,a może tysiące;
tysiące genialnych patentów leży od lat w szufladach koncernów
a oddolny niezależny naturalny proces wynalazczy został zahamowany poprzez tysiące regulacji, normizacji, akredytacji i pączkowanie instytucji wydających regulacje, normy, akredytacje
itd....
Winter mógł zrobić na tej wiedzy sporą kasę, a pewnie nie zarobił jej ktoś inny - a zapewne wielu chciało
dzięki czemu mamy kawał sporej wiedzy za darmo - bo wiedza należy do nas


Tytuł: Odp: Kawiarenka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: Leszek Marzec 12, 2010, 12:29:24
Nie chodziło o żadną kradzież tylko o prawo własności do .... hehe ZŁOTEJ SPIRALI ....
zastosowanej do generowania liter hebrajskich na czworościanie foremnym.
Winter twierdzi, że to jego pomysł i pokazuje na to dowody, a Stan, że to on był pierwszy. Wszystko jest w w/w PDFie.


P.S
 Co ciekawe, wpiszcie goldenmean.info w google i zjedźcie na dół
Bedzie tam takie zdanie::
Ze względu na wymogi prawne, Google usunęło 8 wynik(i) z tej strony. Jeśli chcesz, możesz  przeczytać więcej na ten temat  na ChillingEffects.org.

I zobaczcie, że Fundacja Meru pana Stana T. zwróciła się z wnioskiem o zablokowanie " co się da", a co pochodzi od Wintera...
Już nie poszło o Złotą Spiralę, ale o całość....
http://www.chillingeffects.org/notice.cgi?sID=1837
No comments...


Tytuł: Odp: Kawiarenka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: Szewc Marzec 12, 2010, 13:31:25
I tyko przez złotą spiralę mają go aresztowac przy pojawieniu się na terenie USA?
nie chce mi się w to uwierzyc, że za spiralę tak bardzo go ścigają....
  A na dodatek nigdzie nie mogłem znaleśc informacji na temat pracu naukowej Dana.... zupełnie jakby taki człowiek nie istniał w świecie nauki..... nawet na  stronie Uniwersytetu w Detroit nie ma nic o jego dokonaniach naukowych ani karierze w twj instytucji...
Chyba dowody Stana były lepsze, bo teraz to Winter jest na "wygnaniu"


Tytuł: Odp: Kawiarenka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: Leszek Marzec 12, 2010, 15:46:21
Napisałem, że wszystko masz w PDF-ie. Jak interesują Cię te sprawy, to napisz do niego i już. Ja już 3 razy o tym dyskutowałem. Nie mam czasu, ani ochoty dyskutować po raz kolejny.
Każdego niewygodnego człowieka można umoczyć jak się tylko chce.
Jak powiesz komuś jak coś wykonać, bo jesteś pasjonatem tematu, a potem zobaczysz swój pomysł jako wynalazek wyprodukowany na miesiąc przed wypuszczeniem twojego analogicznego wynalazku, to nie zdziw się jak ten komu powiedziałeś jak coś wykonać zaskarży Cię do sądu o kradzież własności... Poza tym nie słyszałeś, że USA, to nie jest państwo prawa tylko państwo prawników?

To nie jest mój drogi "tylko" spirala. To jest aż spirala... Chyba nie do końca masz jasność z czym masz do czynienia a propos tej spirali...
Przykład:
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=257.msg621#msg621

Na tym kończę dyskusję ze swej strony.
Pozdrawiam


Tytuł: Odp: Kawiarenka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: Szewc Marzec 13, 2010, 22:51:42
I kto tu jest zelotem....
 Dobra dobra widzę że jedynym naprawdę skutecznym sposobem na ukazanie działalności niektórych osób, jest pozwolic aby czas sobie płynął.....
Szkoda tylko że będę musiał czekac sporo czasu aż teorie propagowane, przez wintera mają zacząc działac.... a i tak za pewne okaże się <jak u większości proroków> że jak nie wypali z terminem który teraz podał, był nieprecyzyjnie wyliczony i termin się odsunął o kilka latek.... 

Zadziwia mnie fakt że skoro posiadł om=n tak niesamowitą wiedzę, zrozumiał "mowę bożą" to czemu sam nie przeszedł na wyższe poziomy świadomości? czemu nie potrafi jeszcze sie teleportowac <skoro dla niego czas, energia i materia są falami>? abo chociaz czytac w myślach....

Różnica między wiedzą a wiarą jest jedna.... Tę pierwszą da się udowodnic eksperymentalnie.


Tytuł: Odp: Kawiarenka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: Leszek Marzec 13, 2010, 23:11:17
Nie rozumiem o co CI chodzi.
Po pierwsze każdy może się mylić, więc może się okazać, żę coś się ostanie a coś innego nie. To normalne.
Po drugie poznanie czegokolwiek nie oznacza chęci praktykowania tego czegoś.
Poznanie to poznanie, a praktyka może pójść w stronę tzw. duchową albo tworzenia technologii.
Nie wiem jak wygląda prywatne życie Wintera, więc się nie wypowiadam co do jego osobistych praktyk.

Jeśli chodzi o wynalazki to jest ich kilka. Obecnie Dan pracuje nad imploderem. Energetyzuje wodę, dzięki czemu m.in rośliny dużo lepiej rosną.
FOTKI TUTAJ:
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=22.msg1808#msg1808
Imploder
(http://goldenmean.info/fractalfield/implodernozzle.jpg)
(http://goldenmean.info/techreview/newnozzle3.gif)

Jak masz jakieś sprawy to najlepiej pisz do niego. Kilka osób już pisało i dostało odpowiedź. Nie wiedzę problemu. Nikt tu nie jest niczyim adwokatem. Każdy stara się wnieść coś pozytywnego do jakiegoś obszaru zainteresowań.
Jak widzisz obszary na forum są różne.
Pozdrawiam



Tytuł: Odp: Kawiarenka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: konserwa Marzec 13, 2010, 23:31:17


Zadziwia mnie fakt że skoro posiadł om=n tak niesamowitą wiedzę, zrozumiał "mowę bożą" to czemu sam nie przeszedł na wyższe poziomy świadomości? czemu nie potrafi jeszcze sie teleportowac <skoro dla niego czas, energia i materia są falami>? abo chociaz czytac w myślach....


to zły kierunek w cudzą energię ingerować,
bo skąd wiesz, że nie potrafi się teleportować?
rozkminiajmy tematy i niech każdy swoim doświadczeniem doświadcza co chce i potrafi

jak chcesz coś pooglądać - podoświadczać wykraczającego poza tradycyjne prawa fizyki
wskazany dłuuugi trip do trudnodostępnych zakątków górzystych środkowej Azji
bądź krótsza acz nieco inwazyjna(szokowa) metoda absorpcji roślin mocy wśród Obeznanych z tematem (warunek konieczny !!!) starych Indian


Tytuł: Odp: Kawiarenka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: Szewc Marzec 14, 2010, 00:22:07
Wiem,że forum jest rozległe... i jest na nim wiele ciekawych wątków, ale nie o wątki chodzi, tylko o ludzi.
Nietzsche powiedział kiedyś - "Nie zastanawiaj się, czy to, co mówi filozof, jest prawdą, lecz spytaj, jak doszedł do tego, że to jest prawda."
oraz - "W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"
I właśnie w myśl tych dwóch wypowiedzi poszukuję odpowiedzi... Bo przecież o wiarygodności badań nie świadczą wyniki, tylko metoda i sposób przeprowadzenia badania. Jeśli te ostatnie są poprawne to wynik musi byc poprawny....

Co do szukania odpowiedzi na temat tego dlaczego jest ścigany, oczywistym chyba jest że naiwnym było by się pytac go o to...
Nie chodzi o to co powie tylko o fakt, że jest stroną konfliktu, więc będzie się bronił i wybielał, brak mu spojrzenia z boku na całą sprawę. Więc odpowiedzi trzeba szukac na "ziemi niczyjej" zachowując zdrowy rozsądek i sporą dawkę krytycznego myślenia.

Kolejnym ciosem w jego wiarygodnośc jest lista "badaczy/naukowców" na których się powołuje...
Pomijając osoby z którymi  rzekomo współpracował  z uniwersytetu w Detroit <wyparł się współpracy pod przysięgą w sądzie> Powołuje się na ekspertów typu Nassim Haramein <fizyk samozwaniec - twierdzi że sformułował i udowodnił tezę jednorodnych pól> choc ma problem z odróżnieniem wartości skalarnych od wektorowych...

To nie jest problem z tym czy ja jestem im wrogi, problem jest w tym czy oni są wiarygodni.

W końcu spacerek po schronisku dla obłąkanych pokazuje, iż sama wiara nie dowodzi niczego. 

Skoro potrafi to niech się stawi w James Randi Educational Foundation.... Jeden malutki teleporcik a zyska naukowe uznanie i milion dolarów na dokładkę.


Tytuł: Odp: Kawiarenka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: east Marzec 14, 2010, 11:20:56
W książce " Sekretny kod" Priya Hemenwaya http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=6.msg3808#msg3808

czytam, że złota zasada  była na przestrzeni dziejów wciąż na nowo odkrywana i stosowana, ale również wielokrotnie o niej zapominano. Po czym pojawiali się ponownie ludzie nią zafascynowani, którzy  "odkrywali" ją dla siebie i dla świata.. Odkrywcy Ci wcale nie mieli lekko w życiu.
Co jest takiego odkrywczego i groźnego w złotej zasadzie, że ludzie tacy jak Dan Winter muszą wydawać majątek na walkę ( współcześnie przed sądem )  ?  Najkrócej rzecz ujmując chodzi o zależność , która wprowadza doskonałe proporcje między całością i jej częściami. Harmonia, której pewne siły wcale nie pragną obwieszczać światu, gdyż ma wielką, wyzwalającą spod władzy pewnych interesów moc. Wyobraźmy sobie społeczeństwo oparte na harmonicznym związku całości do każdej jego części. Społeczeństwo posługujące się językiem światła.

Do odkrywania złotej zasady nie trzeba mieć szeregu tytułów przed nazwiskiem dlatego, że złota zasada pochodzi z natury, jest jej częścią i jest powszechna, a więc nie może być opatentowana tak samo,jak nie może być opatentowana witamina C. Ale .. można spróbować jej zakazać używania, podobnie jak uczynił to Henry Anslinger (w imieniu koncernu chemicznego Du Ponta ) z marihuaną ( swoją drogą , czyż to nie genialne posunięcie prawne, konserwa ? zakazać tego ,co naturalne bo "szkodzi" - czego zresztą nigdy nie udowodniono ).
Według mnie Dan Witner jest raczej filozofem  i myślicielem, który toruje pewne pojmowanie rzeczywistości, niż naukowcem w klasycznym tego słowa rozumieniu. On niczego nowego nie wymyśla. Odkrywa tylko to, co pewne siły usiłują utrzymać zakryte.
Siły te może mają więcej kasy, ale nie mają aż takiego zaplecza, aby bezkarnie likwidować ludzi. Usiłują go zatem ośmieszyć, a  jego prace pozbawić sensu i ekonomicznych podstaw do działania.

szewc, to co piszesz  :
Cytuj
To nie jest problem z tym czy ja jestem im wrogi, problem jest w tym czy oni są wiarygodni.

Wiarygodni wobec kogo ? Jakich autorytetów użyjesz by to wykazać, że nie są ? Sprawa sądowa to już wystarczający dowód wg Ciebie ? No tak, przecież Ci, którzy są niewinni spraw w sądzie nie mają , prawda ? Cóż za błyskotliwość. To chwyt w tzw politycznym stylu  - wystarczy oskarżyć polityka o byle gówno, a na pewno jakieś bryzgi się do niego przylepią. :)  Naljepszą weryfikację tego, o czym pisze Dan Winter znajdziesz rozglądając się w naturze szeroko otwartymi oczyma.

Cytuj
Bardzo wygodną <i żałosną> linią obrony jest powoływanie się na spiski chcące zniszczyc "niewinnego genialnego naukowca" który odkrył niesamowitą tajemnicę....

To jest żałosne. "Tajemnice", o których wykłada Dan Winter są powszechnie dostępne w naturze. To po pierwsze. A po drugie Dan Winter jest tylko palcem,który wskazuje we właściwym kierunku, a nie żadnym guru, czy genialnym naukowcem . Na szczęście wielu zaczęło podążać we właściwą stronę, więc nie da się już tego powstrzymać. Polecam CI książkę pt "Sekretny Kod" - nie napisał jej Dan Winter, ale znajdziesz tam historię opowiadaną przez wieki przez podobnych "Danów Winterów" swoich czasów... może to jakoś pomoże Ci w weryfikacji.

Cytuj
Bo praktycznie każdemu kto nie wierzy w taką wizję świata można zażucic omamienie  przez spiskowców, albo udział w spisku...

Można, ale po co. Ja Ci takich zarzutów nie robię. Idź swoją drogą  -  jeśli coś Ci nie pasuje , to nie zasilaj tego.
Od zawsze mnie to zastanawia dlaczego ludzie tracą swoją cenną energię na udowadnianiu innym ,że się mylą zamiast wykorzystać ją na to , co ich samych rozwija.


Tytuł: Odp: Kawiarenka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: Adaś Marzec 14, 2010, 13:03:14
Dobrze powiedziane, od razu przypomina mi się historia witaminy B-17 i walki z pestkami moreli. Wystarczy sięgnąć po książkę; "Świat bez raka, opowieść o witaminie B-17".


Tytuł: Odp: Kawiarenka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: Leszek Marzec 14, 2010, 14:14:59
Nietzsche powiedział kiedyś - "Nie zastanawiaj się, czy to, co mówi filozof, jest prawdą, lecz spytaj, jak doszedł do tego, że to jest prawda."
oraz - "W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"
I właśnie w myśl tych dwóch wypowiedzi poszukuję odpowiedzi... Bo przecież o wiarygodności badań nie świadczą wyniki, tylko metoda i sposób przeprowadzenia badania. Jeśli te ostatnie są poprawne to wynik musi być poprawny....

Nie uogólniaj tylko wskaż konkretne twierdzenie, albo "wyniki" i na konkretnym przykładzie rozważaj metodologię.
O ile pierwszą wskazówkę Nietzchego można przyjąć, o tyle druga jest nie dla mnie. Po co obalać wiarę?  To  kwestia bardziej polityczno-religijna niźli metodologiczna...

Poprawna metodologia nie musi dawać prawdziwego wyniku, bo czasami po prostu nie ma prawdziwych wyników. Są jedynie wyniki oparte na danej metodologii - są z nią koherentne i w tym sensie są poprawne.

Proponowałbym zastanawiać się nad metodologią czegoś konkretnego.
Winter stosuje "narzędzia geometryczne" do opisu świata albo "natury świata". Można się zastanawiać w jakim zakresie takie czy owakie narzędzie ukazuje lub tłumaczy sensownie to czy owo. Może też nie tłumaczyć tylko inspirować do dalszych badań, ale to już jest jakiś do dyskusji na jakimś konkretnym przykładzie.
Rozumiem czym jest rygoryzm metodologiczny i tu zgoda, ale jeśli ktoś chce "obalać dowodami wiary motłochu", to sorry... ja wolę inne projekty pozytywne, budujące... Zbyt wielu ludzi potrafi tylko negować, bez proponowania alternatywy...

Dlatego jeśli Winter widzi i tłumaczy budowę DNA dwunastościanem to można to potraktować co najmniej jako inspirację i rozważyć co w tym jest ciekawego i co nam to  mówi o DNA.
Inna sprawa, że Winter bazując na tym i innych swoich odkryciach stara się tłumaczyć językiem fizyki pewne kwestie podane jak dotąd językiem metafory i mitologii to już inna sprawa.
Oddzielałbym te dwie rzeczy...

Za ilustrację owej dwoistości można przyjąć 1) ukazanie przez Wintera budowy DNA, a następnie 2) wyciągania z tego dalszych wniosków inspirowanych legendą o Władcy Pierścieni...

Budowa dwunastościanu foremnego (i skręconych helis) opiera się na Złotym Podziale, a ten z kolei na liczbie Phi.

(http://img9.imageshack.us/img9/2857/bimage1.gif)


DNA - widok z góry i z boku.

(http://img7.imageshack.us/img7/2002/image2gl9.gif) (http://img514.imageshack.us/img514/7247/dnajf0.jpg)
Więcej
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=15.msg124#msg124

W powyższym linku, od  zdania: "Splatanie DNA, może przybrać (wg. Wintera) kształt toroidalny przypominający pierścień." mamy już inną historię, którą można potraktować jako wejście w obszar próby wytłumaczenia legendy czy mitu językiem który uważa się za naukowy. (czy jest to język naukowy, to kolejny temat do dyskusji)
 
Konkludując, jeśli chcesz rozmawiać o metodologii Wintera, to odnoś się każdorazowo do konkretnego zagadnienia, bo tylko wtedy rozmowa może być konkretna, a nie ogólnometodologiczna i niejako zawieszona w próżni.
Druga ważna sprawa to intencja. Proponowałbym neutralność oglądu, niezależnie od tego czy kogoś się lubi czy nie czy ceni się inne aspekty jego funkcjonowania czy nie. Argumenty ad personam gentelmenom po prostu nie przystoją.
P.S
Nadludziom także nie przystoją ... ;)

Pozdrawiam!


Tytuł: Odp: Kawiarenka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: Michał-Anioł Marzec 14, 2010, 15:00:30
Szewc skup się na treści i przemyśleniach a nie na człowieku,liczy się idea jaką niesie,jeśli się z nią nie zgadzasz to napisz co ci nie pasuje a nie uczepiłeś się człowieka ,wszyscy jesteśmy ludźmi i nikt z nas nie jest doskonały.Ale na tym forum nie dyskutujemy o Winterze tylko o pewnych aksjomatach otaczającej nas rzeczywistości .


Jesteśmy tym, co o sobie myślimy. Wszystko, czym jesteśmy, wynika z naszych myśli. Naszymi myślami tworzymy świat.
Budda


Tytuł: Odp: Kawiarenka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: Echnaton Marzec 14, 2010, 20:41:18
1998 roku Dan prezentuje na swojej stronie złotą spirale. Stan Tenen mający prawa do tej spirali od 1987 r interweniuje. Sprawa ląduje w sądzie. Dan Winter nie chce stanąć przed Trybunałem na stanowisku oskarżonego tylko jako "wyjasniającego" całą sytuację. Nie wiem co powoduje tak olbrzymi zgrzyt że Dan ogłasza swoje bankructwo (?), czyzby wysoka grzywna ? Nie stawia się na kolejnych rozprawach i zwiewa z kraju.
Nie wiem jaka była podstawa skierowania sprawy na tory sądowe, przecież na bazie tej spirali Dan prezentował swoje teorie, czym powodował łamanie praw do tej spirali ? Brał pieniądze za swoje wykłady, w których była zawarta ta informacja ? Inna sprawa, jak można opatentować prawa do tej złotej spirali ? (to pytanie retoryczne). Tak jak u nas do oscypka, czy chleba baltonowskiego....  trade mark wchodzi w jakieś idiotyczne rejony.
To wszystko mogę zrozumieć, chocby z perspektywy niedawnego dokumentu o Tesli (sprawa z Marconim). Jeżeli już Dan wie kto ma papiery na tą złotą spiralę, (od 10 lat) to jak może przedstawiać tą złączkę którą zamieścił Leszek jako produkt do sprzedaży pod swoim copyrightem ? Tutaj moim zdaniem jest grubsza sprawa. Teoria (wykłady) maja się nijak do produktów które wykorzystują opatentowane pomysły... Pan Tenen jest cholernie skrupulatny, nie chce go oceniać, ale rozumiem już po wszystkim walkę o swoje prawa. Len Horovitz w 2006 musiał przyznać że spiralę którą użył w swoim wykładzie, czy książce "należy" do Stana T.
Ciekawi mnie jeszcze sprawa tego wyparcia się autorytetów pod przysiegą, na które powoływał się Dan w swoich wykładach, czy swoim dosier. Jeżeli nie ma tytułów, którymi się tytułuje to tutaj faktycznie cały jego autorytet legnie w gruzach. Sprawa jest mocno skomplikowana. Nie widzę w tej sprawie jakiejś złośliwości z którejś ze stron, raczej jakieś indolencje prawne wychodzą na jaw.
Pytanie Dana o jego stosunek do tej sprawy jest bardzo stronnicze, ale chętnie dowiedziałbym się co on o tym myśli. Leszek jest mocno zmęczony tematem, a ja specjalnie do niego pisał nie będę (słaby angielski).

Jak zwykle w takich sytuacjach jest więcej pytań niż odpowiedzi.

Szewc, uważaj gdzie się rozpędzasz. Dan z Nassimem ma trochę nie podrodze w sprawach zasadniczych (torus, rozkład sił w próżni), ale chyba ostanio się spotkali przy okazji jakiegoś seminarium.
Mam prośbę wyłap mi fragment gdzie Nassim w swoim wykładzie wykłada się w podstawach fizyki. Nie zauważyłem tego w jego wykładzie. Co do wielkości skalarnych to nie do końca się z Tobą zgadzam. "Skalarami nie są np. wielkości wymagające określenia w układzie współrzędnych. Wielkościami skalarnymi są również wartości (długości) wektorów, np. szybkość jest wartością prędkości, często też podaje się wartość siły bez podania jej zwrotu i kierunku."-Wiki

Pozdrawiam


Tytuł: Odp: Kawiarenka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: Szewc Marzec 14, 2010, 22:21:53
Ale budowac to trzeba na czymś co istnieje....
W wykładzie o podstawach działania grawitacji to dan mówi że wynika ona właśnie z budowy, że cząsteczki mają budowę opartą na kształtach bryłek foremnych.... Ale jeśli któraś budowa nie jest na tych bryłkach to co wtedy? nie będzie wytwarzac grawitacji? bo wynikało by z tego że połowa kryształów nie tworzy grawitacji, co jest brednią wierutną.
Niech już ten 2013 nadejdzie, to będzie się można pośmiac wreszcie....


Tytuł: Odp: Kawiarenka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: MEM HEI SHIN Marzec 14, 2010, 23:05:15

Niech już ten 2013 nadejdzie, to będzie się można pośmiac wreszcie....

Wcale nie musi być to rok 2013. Kto Ci tak powiedział, że coś ? wydarzy się w 2013. Uwierzyłeś ?. ''Czas'' jest pojęciem względnym i wymiernym, w istocie jest pojęciem ontologicznym rozumianym w sumie  jako upływ czasu.... Tyle kropka.
Więc jak chcesz coś zrozumieć więcej niż ten potworny margines rzeczywistości, który oferuje Ci nauka, to wpierw zacznij od siebie i uwolnij się od poczucia przestrzeni (miejsca) i czasu, a wtedy dostrzeżesz zupełnie inną rzeczywistość.
Więc ''okno'' innej świadomości może się otwotrzyć w każdej chwili ...!
Pytanie tylko na ile Ty sam jesteś do niego przygotowany ? Zadałeś uczciwie sobie to pytanie ? Znasz odpowiedź ?
Czy chcesz się spierać o zasady działania wszechświata, czy jako świadomość poszukujesz swojej tożsamości, swojej prawdy, swojego świadectwa..... ?

Fizyka Kwantowa policzyła jednorodne pole kwantowej energii  o nieskończonej ziarnistości do 14 miejsca po przecinku.
Wszystko ok, tylko że uzyskane wyniki miażdzą zdrowy rozsądek.Czyli przypomina to drzewo, które rośnie do góry, a powinno z obliczeń rosnąć na dół.
Naprawdę ludzie jesteście dziwni.
Sami jesteście projektantami świata i nie potraficie nawet dostrzec, że świata nie ma - świat to Wy. I jeszcze kłócicie się sami ze samy sobą, czyli z tym co sami projektujecie. A to już naprawdę momentami przypomina walke Davida z Goliatem.Tylko, że David nie walczył, tylko zręcznym ruchem powalił Goliata. ;)







Tytuł: Odp: Kawiarenka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: konserwa Marzec 14, 2010, 23:08:49
poza tym czy coś się zdarzy czy nie
to i tak każdy z nas na końcu
będzie miał swój 2012....
wtedy mądrym będzie trzeba okazać się


Tytuł: Odp: Kawiarenka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: MEM HEI SHIN Marzec 14, 2010, 23:34:53
1998 roku Dan prezentuje na swojej stronie złotą spirale. Stan Tenen mający prawa do tej spirali od 1987 r interweniuje. Sprawa ląduje w sądzie. Dan Winter nie chce stanąć przed Trybunałem na stanowisku oskarżonego tylko jako "wyjasniającego" całą sytuację.
 

Powiem tak. Nie bardzo  intersują mnie  personalne rozgrywki
pomiędzy ludźmi. Niech oni sami, to rozwiązują pomiedzy sobą.Więc w adwokata na tym forum tutaj bawił się nie będę.
Jako człowieka poszukującego wiedzy, a nadto zrozumienia nie interesuje mnie kto jest prelegentem. Zwracam jedynie uwagę na treść przekazu i co ja mogę z tego dla siebie wziąć. Cenię ludzi za otwartość i zrozumienie, że wszelka wiedza nie jest prywatną własnością pojedynczego człowieka, ani określonych grup społecznych  i oni uzurpują sobie do niej prawo. Więc cokolwiek zostanie odkryte  jest własnością całego społeczeństwa, jest własnością każdego człowieka !
Więc w efekcie końcowym jestem wdzięczny Winterowi za to, że to dzięki niemu  dowiedziałem się oczymś, co pomogło mi zrozumieć pewne rzeczy . Ale dowiedziałem się to dzięki Winterowi, a nie dzięki niejakiemu ( Stan Tenen ), który prawdopodobnie
z poczucia swojego wyimaginowanego image stać go  na to, aby kogoś pozwać do sądu.
Dlatego na koniec podkreślę jeszcze raz o co mi chodzi. Wiedza nie jest żadną własnością pana o nazwisku Stan Tenen, nie jest własnością Wintera, nie jest własnością moją, ani Twoją, nie jest własnością hebrajczyków?  Bo skąd to niby hebrajczycy wymyślili
sobie ''język światła'' ? Może im spadł razem z manną z ''nieba'' jak powracali z egipskiej niewoli ?
Wiadomo skąd ten język pochodzi, kto i dlaczego im go przekazał ? ..!
 Wiedza jest własnością całej ludzkości i należy ją rozpowszechniać i docierać z nią do ludzi... , do każdego.....


Tytuł: Odp: Kawiarenka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: Echnaton Marzec 15, 2010, 00:01:43
[ 1 ] Ale budowac to trzeba na czymś co istnieje....
[ 2 ] W wykładzie o podstawach działania grawitacji to dan mówi że wynika ona właśnie z budowy, że cząsteczki mają budowę opartą na kształtach bryłek foremnych.... Ale jeśli któraś budowa nie jest na tych bryłkach to co wtedy? nie będzie wytwarzac grawitacji? bo wynikało by z tego że połowa kryształów nie tworzy grawitacji, co jest brednią wierutną.
[ 3 ] Niech już ten 2013 nadejdzie, to będzie się można pośmiac wreszcie....

 ;D ;D ;D ;D ;D ;D sorry, ale nie często mnie ktoś tak potrafi rozbawić, jedziemy...

Ad 1. Co bierzemy za podstawę ? Co istnieje wg Ciebie ? Masa ? Co jest cząstką elementarną ? Atom > elektron > proton > neutron > kwarki > struny ? Czy juz tu mamy podstawę ? Niestety, nie. W.I.Weksler: „Cząstki nazywane przez nas elementarnymi są to po prostu te cząstki, których struktura wewnętrzna nie jest nam znana”. To powiedział człowiek który poświęcił całe swoje życie na poszukiwaniu cząstki elementarnej. Zapomniałem jescze o CERN'ie, najdroższa impreza w historii fizyki która ma nam udowodnić istnienie tej naj, naj naj ...mniejszej teoretycznie cząstki nazwanej Bozonem Higgsa  (jako spoiwo). Na serio kibicuje im gorąco. Trochę technika "explozyjna" jest już wypalona, ale niech tam, niech rozwalają, zderzają. Jak pojawiają się nowe propozycje oparte o implozji, to trąci to szarlatanerią, bo ktoś chce dojść od drugiej strony... i bilansuje te wszystkie nieskończone siły, które w fizyce tradycyjnej są bardzo niewygodne i trzeba je określać jakimis stałymi, aby wzory mogły się bilansować.
Ad2. Nic z tego nie zrozumiałem, oprócz ostatniej sentencji, że jest to wierutna bzdura.
Ad 3 Jak będziesz miał ochotę możemy się gdzieś umówić w 2013 roku to może już będzie jakaś nowa cząstka elementarna, o określonej masie... wtedy stawiam piwo

Pozdrawiam


Tytuł: Odp: Kawiarenka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: Szewc Marzec 15, 2010, 01:13:11
Ad2. A oglądałeś wykład o podstawach grawitacji?

http://www.youtube.com/watch?v=UJc8D-q8qJw&feature=related

radzę na przyszłośc dwa razy mierzyc zamin się coś utnie, i nie sprawdzi...
bo treści zawarte w tym wykładzie<zwłaszcza fragmemt o gwiazdach i ich kształtach> jest powalający. Jeśli ja cię rozbawiłem to lepiej usiądź na podłodze to się nie poobijasz padając ze śmiechu....
Swoją drogą zastanawia mnie jak człowiek bez szkoły zmierzył i zbadał eksperymentalnie coś co jest podobno jest poza zasięgiem współczesnej nauki?

Ad3. to ja proponuję na lewitację albo czytanie w myślach, jak już będziesz miał stan wyższej ,świadomości...

Ad1. Na czymś znaczy "coś co istnieje, i jest udowodnione i zmierzone"   Samo stwierdzenie że coś jest tak a nie inaczej, bo ja tak mówię nie stanowi tego faktem...


Tytuł: Odp: Kawiarenka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: MEM HEI SHIN Marzec 15, 2010, 01:38:17

Swoją drogą zastanawia mnie jak człowiek bez szkoły zmierzył i zbadał eksperymentalnie coś co jest podobno jest poza zasięgiem współczesnej nauki?


A w jaki sposób Einstein stworzył swoje teorie, które były zupełnie poza zasięgiem  nauki ?
W jaki sposób Stefan Banach stworzył Fundamenta Mathematicae w  1922 roku, w której  zawarł  twierdzenia analizy funkcjonalnej, nowej  matematyki.
nie majac  nawet ukończonych studiów, bo pracował jako nadzorca przy budowie dróg.
No w jaki sposób mógł taki człowiek cokolwiek stworzyć ?
Czy tak ciężko Ci pojac, że do zrozumienia nie prowadzi wcale akademicka wiedza, tylko niezwykła intuicja naukowa, bezpośredniość i otwartość !
Co ciekawe Banach o tym mówił.
To samo by powiedział pewnie Einstein i tysiące wielu innych ludzi.


Tytuł: Odp: Kawiarenka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: Echnaton Marzec 15, 2010, 02:09:53
O rany ale pacjent...

Szewc, poczekaj z tymi postami do 2012, wtedy będę miał zdolność czytania w Twoich myslach, trudno mi dzisiaj jest się domyśleć na bazie tego co piszesz, że odnosisz się do jakiegoś konkretnego wykładu Dana Wintera... Jak już łaskawie zapodałeś linka, to on tam opisuje układ ciał niebieskich (zapewne gromad i supergromad) które organizują się  w kształty przypominające dwunastościan foremny, który jest fraktalny. A na tym opiera wzajemne oddziaływanie na siebie ciał. Prezentuje E8 - złoty podział. Ciekawa teoria... ale ja w ogóle nie wiem co Ty mu zarzucasz ? że to kształt jednej gwiazdy ma być dwunastościanem ? Coś Ty dzisiaj żarł ?...

Dla mnie Dan jest ciężki. Przyznaje. Często mówi skrutowo, lub używa słów w takim znaczeniu, że mogę je źle interpretować (np. samopodobne). Czekam na jego wykład, który będzie czytelny i przejrzysty, czyli na zasadzie pytań i odpowiedzi, lub prowadzony przez jakiegoś prezentera, który będzie Dana wpuszczał tylko w rozwinięcia podtematów :)

Może już uda się to zrealizować we wrześniu w Polsce ?


Tytuł: Odp: Kawiarenka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: Michał-Anioł Marzec 15, 2010, 14:37:30
ale o czym my tu dyskutujemy gościu bije piane i tyle co do przełomowość w nauce
Michio Kaku.
Cytuj
Dla przykładu, Niels Bohr, jeden z twórców fizyki atomowej oraz teorii kwantowej, podchodził bardzo sceptycznie do prób stworzenia jednolitej teorii pola. Pewnego dnia noblista Wolfgang Pauli prowadził na ten temat wykład i, jak mówi anegdota, Bohr przebywający na tyłach sali wstał i powiedział: „Panie Pauli, tutaj z tyłu zgadzamy się co do tego, że pana teoria jest szalona. Dzieli nas tylko to, czy jest dostatecznie szalona.” Dziś zdajemy sobie sprawę, że jednolita teoria pola musi być dziwaczna, fantastyczna, niezwykła, prowokująca i szalona, ponieważ wszelkie zdrowe alternatywy zostały zbadane i odrzucone.
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=750.msg4389#msg4389


Tytuł: Odp: Kawiarenka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: Szewc Marzec 15, 2010, 19:20:44
Nie wiem czy oglądałeś jego wykład  czy tylko słuchałeś, ale na materiałach ukazywanych podczas wykładu wyraźnie widac jedną gwiazdę, nie gromadę.
A dan stwierdził że to oparcie się o budowę tej jego fraktalnej gwiazdy, jest głównym, o ile nie jedynym powodem dla którego gwiazda wytwarza grawitację i się nie rozpada<pomijając zupełnie kwestię masy gwiazdy, jak by nie miała nic do rzeczy>
 
I tutaj dan poległ, gdyż słońce jest niemal idealną sferą <wybuchy słoneczne, wyrzuty plazm itp. powodują nieznaczne lokalne odchylenia od stanu idealnego>
także wewnętrzny rozkład masy wewnątrz słońca <poznany bardzo dobrze dzięki misji SOHO> nie wskazuje na fraktalno-wieździstą budowę, więc albo dan się myli albo ma rację, ale jeśli ma to słońce nie powinno już istniec....


Tytuł: Odp: Kawiarenka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: Echnaton Marzec 17, 2010, 11:13:03
Przykro mi, ale nie za bardzo rozumiem o czym piszesz.
Może nawiązujesz do schematu równowagi sił w próżni (?).

Myślenie jakoby masa wytwarzała grawitację potrzebną do utrzymania wszystkich ciał we wszechświecie jest już przestarzała. W lokalnych środowiskach jak Ziemia można się jeszcze na tym opierać, ale gdy do obliczeń weźmiemy masę galaktyki, czy gromady, to brakuje nam 90% masy. Dan opiera się bardziej na fraktalnej teorii, Nassim mówi wprost o czarnych dziurach na poziomie atomowym (obaj mówia o równoważeniu sił poprzez implozję). Obaj do tego celu używają struktur geometrycznych (tutaj się różnią).

Informacja o brakującej masie i szukaniu nowych rozwiązań jest powszechnie znana i omawiana. Nawet dzisiaj na wp zamieścili krótki filmik, gdzie te problemy omawiają dwaj polscy profesorowie. Widać, że stawiają szereg pytań i rozkładają ręce...

http://wp.tv/i,Enigma-Ciemna-materia,mid,535062,klip.html


Tytuł: Odp: Kawiarenka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: east Marzec 17, 2010, 15:33:39
Nauka  ciągle się czemuś dziwi, a niektórzy z nich uważają że coś jest niemożliwe, chociaż widzą to na własne oczy.
Przykładowo , jak ta  niemożliwa krewetka głęboko w odwiercie arktycznego lodowca  .. 20 mil od oceanu na głębokości  200 metrów w lodowym odwiercie

http://www.youtube.com/watch?v=WzwzOu5AqfY

... której tam NIE POWINNO BYĆ ,ani żadnego innego życia.

A i zwróćcie uwagę na ściany odwiertu ..


Tytuł: Odp: Kawiarenka "Pod Gwiazdami" :-)
Wiadomość wysłana przez: radoslaw Maj 02, 2010, 03:06:42
Podobno fizycy często spadają z krzeseł:
(http://www.goldenmean.info/biofield/phaseconmag2.gif)
http://www.fractalfield.com/ (http://www.fractalfield.com/)


Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

articz chopin konie-i-ludzie super-krasnale eye