Zaskakujące odkrycie japońskich naukowców.

 Ludzkie ciało emituje widzialne światło, którego natężenie zmienia się w ciągu doby - ogłosili Japończycy. Gołym okiem światła emitowanego przez sąsiada/żonę/szefa nie zobaczysz: jest tysiąc razy mniej intensywne od poziomu, który jest widzialny dla ludzkich oczu. Ale jest.

Japońscy badacze skonstruowali specjalne super-czułe kamery, wykrywające nawet pojedyncze fotony. Zebrali pięciu dorosłych, zdrowych ochotników i posadzili ich przed obiektywami w całkowicie zaciemnionym pomieszczeniu. Przez trzy kolejne dni, co trzy godziny, mężczyźni na 20 minut wchodzili do ciemni.

Analiza nagrań przyniosła zaskakujące odkrycie: ludzie świecą, a natężenie ich blasku zmienia się w ciągu doby. Światło jest najintensywniejsze około godz. 4 po południu, najmniej intensywne - około 10 rano. - Intensywność emisji światła związana jest z naszym zegarem biologicznym i rytmem metabolizmu - wyjaśniają eksperci.

Z poprzednich badań wynika, że świecą nie tylko ludzie, ale praktycznie wszystkie organizmy żywe. Uważa się, że światło to produkt uboczny reakcji biochemicznych, związanych z wolnymi rodnikami.

http://deser.pl/deser/1,83453,6851309,Ludzie_swieca_i_to_widac_.html

Może to nie do końca do tematu, ale miałem kiedyś takie ciekawe zdarzenie, które dało mi do myślenia.
Było to jeszcze w liceum, jakiś zwykły jesienny dzień, szaro buro itd. Szedłem sobie korytarzem w bliżej nie określonym korytarzu i z za rogu wyłoniła się naburmuszona pani wicedyrektor, pędząc w sobie tylko znanym kierunku, zatopiona w myślach - z wyrazu twarzy, nie koniecznie pozytywnych ;)
Uśmiechnąłem się do niej (być może mówiąc "dzień dobry", ale to mało ważne), a ona odpowiedziała uśmiechem i w tym momencie na korytarzu zrobiło się autentycznie jaśniej (nikt nie włączył akurat światła ;)). Nie ma w tym nic nadzwyczajnego - pozytywne wibracje, niosą jasną energię, negatywne otaczają nas ciemnymi chmurami - ciekawe czy to zostało by wychwycone przez "mędrca szkiełko i oko"? ;)

to nie to "światło" o którym myślałem...
To zwykła podczerwień rejestrująca ciepłotę ciała. Wiadome jest, że wszystkie organizmy żywe emitują rodzaj światła. tyle że jego pasmo jest ponizej naszego widzenia.

Echnaton, zmyliło Cię zdjęcie. Takie dali jako ilustrację
Z tekstu wynika, że nie chodzi raczej o ciepło.

(http://i.livescience.com/images/090722-body-glow-02.jpg)
http://www.livescience.com/health/090722-body-glow.html

Co więcej. Światło emitują wszystkie żywe istoty. One porozumiewają się za pomocą światła i z szybkością światła. Jest to wyjaśnienie dla natychmiastowej współpracy ławicy ryb, czy wielkich stad Karibu.  Emisja fotonów zawierających informację ? Czy to nie fantastyka ?
Otóż nie. Tacy badacze jak Fritz Albert Popp czy Herbert Frohlich dowiedli, że nie tylko , iż emitujemy fale elektromagnetyczne  ( tak jak i wszystkie inne organizmy żywe ) to jeszcze emitujemy fotony . Emitowane fotony ( biofotony ) nie tylko, że identyfikują nas samych, to biorą udział w wymianie informacji pomiędzy otaczającym nas światem ożywionym. Jesteśmy głęboko zanurzeni w świecie, gdzie wszystko jest ze sobą połączone fotonową infostradą .