Nassim Haramein, 2012 i... zagadka "obcych" => Nassim Haramein - Przekroczyć Horyzont Zdarzeń => Wątek zaczęty przez: Leszek Listopad 17, 2009, 20:52:04



Tytuł: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: Leszek Listopad 17, 2009, 20:52:04

Piszę ten post do osób, które znają choć trochę wykłady Nassima i Dana, więc od razu bez wstępu przedstawiam geometrie próżni Nassima, aby następnie połączyć ją po swojemu z aspektem dynamicznym (wirowym) zaczerpniętym od Dana Wintera .

Nassim pokazuje, że zakrzywienie czasoprzestrzeni ma charakter wirowy, ale nie omawia geometrii tego wiru. Model struktury próżni Nassima jest statyczny w tym sensie, że nie wiruje... Natomiast Dan Winter omawia  geometrię harmonijnego ruchu wirowego opartego na złotej proporcji (Phi)... Chciałbym połączyć te rzeczy ze sobą.

Wirowe zakrzywienie czasoprzestrzeni z wykładu Nassima (część. 2.0)
(http://img252.imageshack.us/img252/733/spacee.gif)


NASSIM
Równowaga wektorowa przechodząca z dwóch (2D) do trzech (3D) wymiarów (animacja i obraz statyczny)
(http://www.swietageometria.info/images/stories/Leszek/NassimJitter/rownowaga%201.gif) (http://www.swietageometria.info/images/stories/Leszek/NassimJitter/rownowaga%202%20stat.gif)
Na powyższej animacji  widzimy "przejście" od jednej sześciokątnej płaszczyzny (w 2D) do czterech sześciokątnych płaszczyzn  tworzących bryłę sześcio-ośmiościanu (równowagę wektorową) w 3D.  Gdzie one są? Otóż jedna płaszczyzna jest równoległa do horyzontu, druga leży w płaszczyźnie twego monitora/kartki, trzecia i czwarta nachylone są w prawo i w lewo pod kątem 60 stopni do horyzontu).
W ten sposób, w trzech wymiarach (3D) otrzymujemy osiem czworościanów foremnych zwróconych swymi wierzchołkami do środka, które zbiegając się w ten sposób tworzą sześć piramidek o podstawie kwadratu także zwróconych swymi wierzchołkami do środka (obrazek po prawej).

Dodam jeszcze dla formalności, że sześcio-ośmiościan posiada 12 wierzchołków, 24 krawędzi, 14 ścian (8 trójkątów równobocznych, 6 kwadratów). Jest to bryła dualna z dwunastościanem rombowym.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Sze%C5%9Bcio-o%C5%9Bmio%C5%9Bcian

Nazwa bryły "sześcio-ośmiościanu" bierze się stąd, że bryłę tą można otrzymać ŚCINAJĄC wierzchołki zarówno sześcianu jak i ośmiościanu, co widać na poniższym obrazku, gdzie mamy sześcio-ośmiościan wpisany w sześcian (po lewej) i w ośmiościan (po prawej).
(http://www.swietageometria.info/images/stories/Leszek/NassimJitter/rownowaga%203%20scinka.gif)

Poniżej, animacja ścinania wierzchołków ośmiościanu aż do uzyskania sześcio-ośmiościanu
oraz powrót do bryły wyjściowej - ośmiościanu.
(http://www.swietageometria.info/images/stories/Leszek/NassimJitter/cube%20-%20cube%20octa%20transform.gif)
Animację wykonał Lucyfer na podstawie animacji ze strony
http://virtualmathmuseum.org/Polyhedra/index.html Dzięki!  :)

Ośmiościan możemy uzyskać ścinając wierzchołki czworościanu.
(http://www.swietageometria.info/images/stories/Leszek/NassimJitter/rownowaga%204%20scinka.gif)

Nassim doszedł do odkrycia "równowagi wektorowej Buckiego" łącząc ze sobą dwie izotropowe matryce wektorowe. Izotropowa matryca wektorowa składa się z 20 czworościanów: 10 stoi na dole, 6 na drugim poziomie, 3 na górze i 1 na szczycie.
Izotropowa Matryca Wektorowa widziana pod różnym kątem (czworościany połączone wierzchołkami, tworzą ośmiościany)
(http://www.swietageometria.info/images/stories/Leszek/NassimJitter/izo1.gif) (http://www.swietageometria.info/images/stories/Leszek/NassimJitter/izo2.gif)

Dwie izotropowe matryce wektorowe tworzą czworościan gwiaździsty. Niektóre jego krawędzie
tworzą w jego  "wnętrzu" sześcio-ośmiościan (równowaga wektorowa Buckminster Fullera)
(http://www.swietageometria.info/images/stories/Leszek/NassimJitter/izo3.gif)

Nassim dodaje kolejne 24 czworościany (konstrukcja ta składa się więc z 64 czworościanów)
i uzyskuje w ten sposób sześcio-ośmiościan (równowagę wektorową)
także NA ZEWNĄTRZ czworościanu gwiaździstego.
(http://www.swietageometria.info/images/stories/Leszek/NassimJitter/izo4.gif)

Sześcio-ośmiościan WEWNĄTRZ i NA ZEWNĄTRZ czworościanu gwiaździstego.
Nassim uważa tą konstrukcję za idealnie zrównoważoną i stabilną strukturę próżni.
(http://www.swietageometria.info/images/stories/Leszek/NassimJitter/izo5.gif) (http://www.swietageometria.info/images/stories/Leszek/NassimJitter/izo6.jpg)
Sześcio-ośmiościan na zewnątrz i wewnątrz (inna animacja)
(http://www.swietageometria.info/images/stories/Leszek/NassimJitter/izo7.gif)

Ta 64 elementowa konstrukcja jest zrównoważonym systemem sił zawierającym w sobie równowagę wektorową Buckminster - Fullera. Problem polega na tym, że jest to MODEL STATYCZNY, NIE MA W NIM RUCHU! A jak Nassim sam wielokrotnie podkreślał - wszystko we wszechświecie jest w ruchu i WIRUJE.

I tutaj wywód Nassima zaczyna się - moim zdaniem - chwiać.  O ile bowiem aspekt statyczny (64 elementowa struktura próżni z sześcio-ośmiościanem) jest ładnie przez Nassima opisany, o tyle aspekt dynamiczny potraktowany został nieco zdawkowo. Dynamikę wszechświata opisuje Nassim przy pomocy podwójnego torusa oraz wchodzącego do niego i wychodzącego z niego wiru. Nie wiemy jednak nic konkretnego o proporcjach czy wymiarach tego torusa i tych wirów. A przecież  wiadomo, że torusy i wiry mogą mieć różne kształty czy proporcje...
Ostatecznie, połączenie dynamiki i statyki Nassim  obrazuje w sposób pokazany na trzech poniższych obrazkach.

(http://www.swietageometria.info/images/stories/Leszek/NassimJitter/izo8.jpg) (http://www.swietageometria.info/images/stories/Leszek/NassimJitter/izo9.jpg)
(http://www.swietageometria.info/images/stories/Leszek/NassimJitter/izo99.jpg)

Na trzecim obrazku widzimy podwójny torus i wiry, ale Nassim nie charakteryzuje bliżej ich geometrii. Stąd pojawia się pytanie. CZY MOŻNA W SPOSÓB RÓWNIE ŁADNY I SUGESTYWNY jak w przypadku "geometrii struktury próżni" OPISAĆ GEOMETRIĘ DYNAMICZNEGO TORUSA I JEGO WIRÓW?
Postaram się to zrobić korzystając z ustaleń Richarda Buckminster Fullera i Dana Wintera.

Jitterbug, czyli taniec "równowagi wektorowej" Richarda Bucminster Fullera.

Jako, że Nassim posługuje się w swym opisie pomysłami Richarda Buckminster Fullera ( http://pl.wikipedia.org/wiki/Buckminster_Fuller ) chciałbym uzupełnić wywód Nassima o ASPEKT DYNAMICZNY nawiązując do tej samej "równowagi wektorowej" Buckminster Fullera albowiem ten  sam człowiek (auttor m. in kopuły geodezyjnej http://pl.wikipedia.org/wiki/Kopu%C5%82a_geodezyjna ) POKAZAŁ fascynująca DYNAMIKĘ, która zawiera w sobie jego sześcio-ośmiościan. Na tyle fascynującą, że nazwał ją Jitterbug (jest to nazwa tańca akrobatycznego http://www.slownik-online.pl/kopalinski/E2BFE1274524B615C12565EB004C4A23.php )

Na początku drugiej części wykładu (2.0) Nassim zaznacza, że 'podstawowy wzór, jakiego użył Hugh Harleston Jr", by rozwiązać zagadkę miasta Teotihuacan "pasował do bardzo szczególnej matematyki Buckminster Fullera". Następnie Nassim przechodzi o opisu "izotropowej matrycy wektorowej", a następnie "równowagi wektorowej" pomysłów Bucminster - Fullera.

Tak jak statyka, tak i ruch może mieć różną geometrię. Jaką geometrię zawierają w sobie ruchy tańca Jitterbug?
Otóż szczególna właściwość sześcio-ośmiościanu (równowagi wektorowej) Buckminster Fullera polega na tym, że można go przekształcać według określonego wzoru i otrzymując kolejno dwudziestościan, ośmiościan i czworościan, czyli trzy z pięciu brył platońskich.  Dan Winter w filmie "Purpose of DNA"  bawi się widoczną na poniższej animacji zabawką pokazując taniec Jitterbug, czyli to  w jaki sposób wyjściowy sześcio-ośmiościan przekształca się w dwudziestościan, ośmiościan i na końcu czworościan.
Dodam w tym miejscu, że moim zdaniem geometria "tańczącego" sześcio-ośmiościanu jest tym co łączy pomysły Nassima i Dana. Pozwala jak sądzę połączyć "geometrię próżni" Nassima z "geometrią róży" Dana Wintera.

Jitterbug - od sześcio-ośmiościanu do czworościanu.
(http://www.swietageometria.info/images/stories/Leszek/NassimJitter/jitterbyg%20dan.gif)

 (http://www.swietageometria.info/images/stories/Leszek/NassimJitter/jitter%20transformacja.gif) <-- faza sześcio-ośmiościan <=> ośmiościan

To samo na statycznych obrazkach:
(http://www.swietageometria.info/images/stories/Leszek/NassimJitter/jitterbug%20statyczny.gif)
a) sześcio-ośmiościan, b) dwudziestościan, c) zobrazowanie fazy przejściowej (bez jakiejś szczególnej geometrii) d) ośmiościan

Opis powyższego rysunku: "Taniec Jitterbug" zaczyna się od  równowagi wektorowej sześcio-ośmiościanu. (Wyjściowy sześcio-ośmiościan składa się z 24 wektorów (krawędzi) połączonych ze sobą gumowymi złączkami". W trakcie przekształcenia NIC nie jest tutaj odjęte ani dodane. Te same 24 krawędzie tworzą kolejne figury. Generalnie sześcio-ośmiościan przekształca się w ośmiościan i czworościan. Jednakże niejako "po drodze" pojawia się dwudziestościan jako faza przejściowa pomiędzy równowagą wektorową (szościo-ośiościanem) i ośmiościanem . Jego kształt wyznacza jednak tylko 12 wierzchołków sześcio-ośmiościanu. Brakuje tu bowiem pewnych krawędzi, które posiada dwudziestościan. Nie można ich  jednak sztucznie  wstawić, gdyż unieruchomiłoby to naszego "tancerza". Niemniej w tej nieco okrojonej formie kształt dwudziestościanu pojawia się jako faza przejściowa  między sześcio-ośmiościanem i ośmiościanem, co sugeruje przynależność dwudziestościanu do nieco innego porządku geometrycznego. Warto też zwrócić  uwagę na fakt, że w w naszym tańcu zmienia się tylko kształt wyjściowych kwadratów, a kształt trójkątów pozostaje bez zmian.

Tańcząc dalej, nasza bryła wyjściowa zmienia się (kurczy) w ośmiościan, który następnie rozpłaszcza się (robi szpagat  ;) aby - ostatecznie - przekształcić się w czworościan - najprostszą bryłę z możliwych:
(http://www.swietageometria.info/images/stories/Leszek/NassimJitter/izo999.gif)

Zobacz jak wyglądają kroki taneczne do Swing Dance - Jitterbug Routine
http://embed.5min.com/149485143/

ORYGINALNY rysunek wg Buckminster Fullera wraz z opisem. Kliknij w link:
http://www.rwgrayprojects.com/synergetics/plates/figs/plate04z.html

Reasumując, 'taniec' Jitterbug operuje wektorami sześcio-ośmiościanu, które przekształcają się czy reorganizują  w inne systemy (kształty, bryły) które na poziomie fizycznej czy chemicznej manifestacji dają różne fizyczne i chemiczne właściwości.  Można to sobie odnieść do kształtów różnych cząsteczek chemicznych, które dzięki owym "różnicom kształtów" dają nam substancje o różnych właściwościach.  Ostatecznie  i nieco upraszczając tak właśnie wygląda świat  z perspektywy świętej geometrii -- RÓŻNICE JAKOŚCIOWE, które obserwujemy w świecie są konsekwencją różnic w kształtach, symetriach i zawartych w nich proporcjach. Wyjściowa, jednorodna substancja wszechświata organizuje się więc według geometrycznych wzorów, dając nam wielkie zróżnicowanie świata w którym żyjemy.  Geometria opisuje te kształty i ich wielkości łącząc ze sobą punkty, proste i płaszczyzny... Może się to wydawać nieco suche, ale jeśli weźmiemy pod uwagę, że nie tylko świat zewnętrzny, ale także świat naszych myśli i uczuć posiada swój kształt, wówczas sprawa nabiera kolorów. Zobacz: Miłość i liczba Phi - http://forum.swietageometria.info/index.php/topic,21.msg611.html#msg611



Teraz WINTER

Zadałem wyżej pytanie CZY MOŻNA W SPOSÓB RÓWNIE ŁADNY I SUGESTYWNY jak w przypadku "geometrii struktury próżni" OPISAĆ GEOMETRIĘ DYNAMICZNEGO TORUSA I JEGO WIRÓW? Jeśli chodzi o ruch wirowy, to przedstawia go Dan Winter w filmiku pt. "Jak działa grawitacja?" Jej źródłem jest niedestrukcyjna kompresja (kolaps) ładunku elektrycznego przebiegająca według geometrii opartej na złotym podziale. Obrazują i tłumaczą to wa zamieszczone poniżej obrazki i  fragmenty wykładów Wintera. Zobacz też artykuł na kolejnej stronie.

Dan Winter odwołuje się tutaj do Alberta Einsteina, który twierdził, że niedestrukcyjna (konstruktywna) kompresja falowa jest źródłem grawitacji. Podał jednak warunek takiej kompresji. Stwierdził, że jeśli kompresja ta przebiegać będzie według Złotego Podziału, to będzie ona kompresją zarówno nieskończoną jak i niedestrukcyjną, tworzącą "ssanie ku centrum". Owo "ssanie ku centrum" wytworzy przyspieszenie, które jest tożsame z grawitacją.
(http://www.swietageometria.info/images/stories/Leszek/NassimJitter/izo9999.jpg)
Na obrazku widzimy jak fale zbiegają się ku centrum według geometrii opartej na pięciokącie foremnym.
Czerwonymi punktami wskazaną jedną z wielu złotych spiral, widocznych na tej geometrii.

Jak więc działa grawitacja? Proponuję oddać głos samemu Danowi Winterowi.

Dan Winter - Jak działa grawitacja 1
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=9bzLJaAzhZ4&feature=player_embedded[/youtube]
Więcej: http://forum.swietageometria.info/index.php/topic,25.msg129.html#msg129
Więcej o grawitacji: http://forum.swietageometria.info/index.php/board,17.0.html

Jeszcze raz o grawitacji w nieco inny sposób - końcowy fragment 
"Sekretna nauka ekstazy i nieśmiertelności"
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=iwI-KEKokvM[/youtube]
Całość: http://forum.swietageometria.info/index.php/topic,38.msg49.html#msg49

Poniżej, po lewej "szyszkowaty" wir oparty na liczbie Phi, na którym można opisać dwunastościan foremny.
Tworzą go złote spirale opisane na pięciokącie foremnym. Jest to widok z boku wiru widzianego z góry
na powyższym niebieskim obrazku. Po prawej statyczny widok wirów z góry. Po środku połączenie perspektyw.

(http://www.swietageometria.info/images/stories/Leszek/NassimJitter/izo99999.gif) (http://swietageometria.info/images/stories/Leszek/ZlotaSpirala/roza.gif) (http://swietageometria.info/images/stories/Leszek/ZlotaSpirala/rozaserca1fk2.jpg)

Jako, że wir ten jest oparty na złotej proporcji, to można na nim opisać (lub w niego wpisać) DWUNASTOŚCIAN foremny, bowiem konstrukcja tego dwunastościanu (jest to bryła składająca się z 12 pięciokątów foremnych) w całości opiera się na liczbie PHI - zobacz: http://forum.swietageometria.info/index.php/topic,26.msg123.html#msg123
Jeśli dodamy do tego fakt, że przedłużanie krawędzi dwunastościanu, tworzy w punktach ich przecięcia wierzchołki dwudziestościanu, a następnie, w kolejnym punkcie przecięcia znów wierzchołki dwunastościanu - i tak na przemian w nieskończoność, to otrzymujemy w ten sposób trójwymiarowy fraktal. Powstawanie coraz to większego fraktalnego kształtu opartego na wzajemnym generowaniu się dwuNASTO- i dwuDZIEstościanów daje nam w efekcie idealny trójwymiarowy fraktal, opisujący zjawisko niedestrukcyjnej kompresji falowej oraz  przyspieszenia z powyższego filmiku, które JEST grawitacją. [Wzajemne przenikanie się 12-sto i 20stościanu opisane jest szerzej i dokładniej w poście o Gwiezdnej Matce: http://swietageometria.info/podstawowe-pojecia?start=8 ] Dan Winter uważa go, za jedyny możliwy trójwymiarowy fraktal. O tym dlaczego tak uważa, przeczytasz poniżej w poście Caught in THE MATRIX lub tutaj: http://swietageometria.info/nassim-winter-synteza?start=1

Warto zacytować w tym miejscu M. Ghykę, który o powyższym procesie pisze w następujący sposób: na pulsujący szkielet dwunastościanu i dwudziestościanu "składają się naprzemiennie wiązki krawędzi obu wielościanów (...) i w którym wzrostem promieni, powierzchni i wolumenów rządzi w postępie geometrycznym rytm złotego cięcia - dostrzegamy tu idealny archetyp dynamicznego wzrostu" [M. C. Ghyka - "Złota Liczba", s. 44-45]*.

(http://www.swietageometria.info/images/stories/Leszek/NassimJitter/izo10.jpg)

W ten sposób dochodzimy do punktu, w którym możemy powiedzieć, że geometria wiru Dana Wintera opisuje proces powstawania grawitacji oraz dynamikę wzrostu wszechświata, opartą na Złotym Podziale, którego to aspektu nie poruszył w swych wykładach Nassim Haramein. Myślę, że hasłowo można połączyć obu panów jednym zdaniem. Otóż Danowski "wiatr grawitacji" wprawia w ruch i drgania całe wszechświaty, które dążą do "równowagi wektorowej" opisywanej przez Nassima Harameina (przy dużej pomocy Buckminster Fullera). Ciekawe jest to, że obaj panowie mówią o fraktalnej budowie wszechświata, ale zupełnie inne konstrukcje uznają za "jedyny możliwy trójwymiarowy fraktal" Dan Winter uważa, że jest nim konstrukcja składająca się z przenikających się dwunastościanów i dwudziestościanów,  a Nassim Haramein, uważa, że jest nim konstrukcja składająca się z powielanego w oktawach sześcio-ośmiościanu.

Myślę, że obaj panowie mają rację. Obie konstrukcję pełnią po prostu inne funkcje. Najkrócej można to opisać  w ten sposób - o ile "fraktal Dana" odpowiada za powstawanie grawitacji i dynamiczny wzrost o tyle "fraktal Nassima" odpowiada za stabilność i równowagę systemów powstających w różnych skalach... W ten sposób obie konstrukcje (pentagonalna i heksagonalna) uzupełniają się tworząc świat w którym żyjemy.

Mała (luźno-poglądowa) wizualizacja dynamiki wszechświata jako całości (wg. Dana Wintera):
(http://www.swietageometria.info/images/stories/Leszek/NassimJitter/izo11.gif)

Na koniec przedstawiam jeszcze jeden sposób ukazania geometrii pentagonalnej obecnej w strukturze próżni Nassima.  Pentagramy są nieco pochylone, bo tylko w ten sposób można połączyć ze sobą obie podstawowe geometrie występujące we wszechświecie - geometrię pięcio- i sześciokątną... Zobacz też jak łączy te geometrie model Gwiezdnej Matki http://www.swietageometria.info/podstawowe-pojecia?start=8 ).

Połączenie geometrii pięciokątnej "Danowej" i sześciokątnej "Nassimowej"
(http://www.swietageometria.info/images/stories/Leszek/thmerkuboctanimationp2.jpg) (http://www.swietageometria.info/images/stories/Leszek/thmerkuboctanimationp1.jpg) (http://www.swietageometria.info/images/stories/Leszek/thmvectorpent.jpg)

Mniej więcej tak bym to widział.... ;)

Pozdrawiam!


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: east Listopad 17, 2009, 22:27:59
Podajesz nam tu Leszek z matematyczną precyzją zależności geometryczne i super , tylko, że   .... co ma uczynić przysłowiowy Jan Kowalski, albo anegdotyczna blondynka z tą wiedzą ?  Oni nie są orłami w tej tematyce. Z matmy mieli jedynki, a Benedykt XVI ty to koleś, który przyjechał daleko za Kubicą  hehe
Chcę przez to powiedzieć, że moim zdaniem w tym dziale powinno się znaleźć zdjęcie pięknie rozwijającego się kwiatu róży, takiego jak na tapecie Twojego laptopa. Być może wtedy owa "anegdotyczna blondynka" , kiedy następnym razem otrzyma różę to spojrzy na nią nieco inaczej niż tylko jak na ładny kwiatek.
Powinno być więcej przykładów praktycznych przejawów i działania świętej geometrii  W CODZIENNYM ŻYCIU.

Dlatego moja propozycja jest taka, żeby każdy, kto zauważy w swoim życiu przejaw świętej geometrii podzielił się tym z natychmiast  z resztą. Dzięki temu wprowadzimy świętą dynamikę do naszej codziennej praktyki łatwo transformując tą ponurą rzeczywistość w różany kwiat.
 
Ze swojej strony proponuję tu badania Manfreda Clynesa dotyczące pomiaru uścisku, gdy myślimy o ludziach z miłością.

(http://img382.imageshack.us/img382/682/senticws4.jpg)
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=300.msg778#msg778

Miłość jest więc jednym z tych rezonujących  ze swiętą geometrią   ( poprzez wielkość 1,618 ) stanów, które wprowadzają nas do nowego, fraktalnego świata bez technicznej wiedzy o sześcio-ośmiościanach w dynamice próżni ;)
Innymi słowy  - nie tylko kiedy ściskasz kogoś z miłością, ale także kiedy o kimś tak myślisz, kiedy myślisz tak o całym otaczającym Cię świecie włącznie z sobą samym -  wtedy transformujesz ten świat , gdyż jest to język podstawowej świętej geometrii obecnej wszędzie .



Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: Leszek Listopad 17, 2009, 23:21:48
Trochę zmieniłem pierwszy post, bo nieco się zagalopowałem. To po prostu brak czasu. Jakbym miał go więcej, to napisałbym to wszystko od początku i po kolei. Dlatego lepiej byłoby gdyby ktoś "doczepił się" do każdego zbyt zdawkowego zdania i wtedy można by to rozwijać, a na samym końcu uporządkować całość, gdy już się to wzbogaci o brakujące ogniwa procesu myślowego ;)
Pozwoliłem sobie dodać w twoim poście link do tematu o dotyku, gdzie jest rozwinięte to co poruszyłeś.



Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: east Listopad 18, 2009, 00:09:47
Dzięki Leszek za uzupełnienie.
Własnie przyszła mi do głowy pewna myśl ..więc ją tu szybko zapiszę.
Jeśli miłość i współczucie ( bicie naszego serca w stanie miłości ) dają te samą częstotliwość ( 1,618 )  według której zorganizowany jest Wszechświat to  ... czy zbyt śmiałym będzie twierdzenie, że można Wszechświat i całą zorganizowaną materię , zmieniać poprzez "taktowanie" jej miłosną częstotliwością ?
W tym miejscu przypomina mi się ta opowieść o lekarzu Kahunie leczącym na odległość pacjentów przy pomocy technik oponpono , czyli prościej mówiąc "współczucia i miłości" . Tymi uczuciami uzdrawiał on "w sobie" te obszary, czy lepiej napisać - te fraktalnie współdrgające elementy, które rezonowały ze światem zewnętrznym.
Przy tym  zarówno miłość, jak  i współczucie są takim "narzędziami", które nie wymagają znajomości skomplikowanych  zależności zaawansowanej fizyki. ALE ZA TO : One i tylko one otwierają przed nami potencjał nieskończonych możliwości. Gniew, czy nienawiść nigdy nie będą miały takiego potencjału.  Teraz, kiedy to jest już jasne niech każdy człowiek dokonuje wyborów ( każdego dnia, w każdej chwili ) z jakim nastawieniem będzie szedł przez  świat.
MIŁOŚĆ SIĘ PO PROSTU OPŁACA
Im więcej tej świętej geometrii wokół nas tym większa kumulacja rezonansu. Stąd energia kształtu wg ŚG czy bioarchitektura doskonale wkomponowywują  się nowy obraz pojmowania rzeczywistości.

Kiedyś popełniłem tu takie twierdzenie,że Wszechświat jest dżinem czekającym na nasze rozkazy. Możemy od niego dostać wszystko, czego zapragniemy. Ktoś zmitygował mnie, że popłynąłem, ale teraz wcale tak nie uważam.
Jeśli podłączysz się za pomocą miłosnego rezonansu z Wszechświatem i wtedy wyemitujesz życzenie - masz prawo oczekiwać, że się spełni.
Ćwiczmy się wiec w odczuwaniu prawdziwej i głębokiej miłości - osiągniemy rezonans w idealnej kompresji.


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: Xellos Listopad 18, 2009, 00:18:54
Kurczę :) Za ciężkie to dla mnie hehe i to ja miałem niby temat zacząć ?  :D ;D

Na początek east temat właśnie taki ma być. Do rzeczy konkretny, bez filozofii i cudów. Do kwiatków załóż inny temat proszę. Bo w tym właśnie o tą fachowość chodziło.

Na początek nie rozumiem tego, tej statyczności. Model Nassima przecież dla widza jest tak samo statyczny jak "Gwiazda matka".

(http://www.goldenmean.info/warming/MAZmation.gif)

Czy w tej "Matce" ta mniejsza kula to kula Nassima czy nie ? Czy ta bryła co widać powyżej, jest w ruchu i wiruje ? Tzn na animacji się kręci ;) ale wiesz o co mi chodzi. Jeśli bryła Nassima jest statyczna to na logikę chcę zrozumieć czemu ta bryła Dana nie jest statyczna?

@east
Możesz nie rozwijać tu filozofii ? ;) Bardzo bym się cieszył by był choć jeden fachowy temat. Bardzo chciałbym posiadać taką wiedzę by to rozumieć naukowo. Na razie raczkuję ale się nie poddaje :) Ponoć dla chcącego nic trudnego.


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: east Listopad 18, 2009, 01:25:03
@Xellos wedle życzenia .Powstrzymam się przed zbytnią rewolucją  ;)
 Naukowość musi przejść transformację ;)

Nassim wprowadził nas w model statyczny, bo łatwiej go zrozumieć, a Dan cały czas prze na dynamikę bo przecież wiemy , że nic nie jest statyczne. I kiedy wprowadzić dynamikę do statyki to właśnie dlatego, ze obie się  harmonicznie  będą  uzupełniały.
To , co nie jest oparte na  proporcji 1,618 nie posłuży zrozumieniu .


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: Leszek Listopad 18, 2009, 01:28:43
@East, ja też miałbym prośbę, aby ten temat był bez "ezoterycznych naleciałości"... Chodzi o po prostu o struktury geometryczne oraz próbę opisania i wyjaśnienia rzeczywistości przy pomocy tych struktur. ;) Powoli...
@Xellos
Zgadzam się, ze post jest ciężki. Nie mam cierpliwości do zaczynania od początku, bo wiele rzeczy jest rozproszonych w różnych miejscach. Nie mniej jak jutro czy pojutrze zerknę na swój post to pewnie złapię się za głowę i go rozwinę i wygładzę, aby był bardziej strawny... No, ale do rzeczy

Na początek nie rozumiem tego, tej statyczności. Model Nassima przecież dla widza jest tak samo statyczny jak "Gwiazda matka".
Oba konstrukty jako modele są oczywiście statyczne. Pozostańmy na razie przy tym

Czy w tej "Matce" ta mniejsza kula to kula Nassima czy nie?
Jeśli masz na myśli te białe kulki to nie. To po prostu kulki łączące krawędzie :) I gdy masz na myśli to co wygląda w środku jak "kula" to też nie.
Model Gwiezdnej matki Dana zawiera w sobie wszystkie bryły platońskie, a każda bryła platońska daje się jednocześnie wpisać w kulę i opisać na kuli, ponieważ wszystkie bryły platońskie są idealnie symetryczne.
Tutaj masz bryły wpisane w kulę.
(http://img5.imageshack.us/img5/1774/brylymelchiat5.jpg)
I mały cytat:
Jak mówił wówczas Krzysztof Ciesielski z Instytutu Matematyki UJ:
„Istnieje tylko pięć wielościanów foremnych zwanych bryłami platońskimi. Platon, jeden z największych greckich filozofów, w dialogu zatytułowanym Timajos przypisał im cztery żywioły, z jakich — według starożytnych — miał być zbudowany świat. Z ogniem skojarzył czworościan, z ziemią — sześcian, z powietrzem — ośmiościan, a z wodą — dwudziestościan. Pozostała jeszcze ostatnia bryła foremna — dwunastościan. Platon napisał, że ‘Bóg wykorzystał ją, kiedy malował Wszechświat’, nawiązując pewnie do wcześniejszej tradycji Pitagorejczyków, którzy uważali dwunastościan za stelaż czy wręgi, na których zostały oparte niebiosa.
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=15.msg33#msg33

A szczegółowa budowa Gwiezdnej Matki jest opisana tutaj:
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=15.msg107#msg107

Jak się przyjrzysz nakładanym na siebie kolejnym bryłom w modelu Dana, to łatwo sobie wyobrazisz, że na każdej z nich można opisać kulę. Więc nie ma w tym modelu kuli - są poskładane ze sobą bryły platońskie. Oczywiście możesz na te bryły "ponakładać" kule, ale wtedy nie będzie tu jednej kuli. Będzie ich przynajmniej pięć. :D

Czy ta bryła co widać powyżej, jest w ruchu i wiruje ? Tzn na animacji się kręci ;) ale wiesz o co mi chodzi. Jeśli bryła Nassima jest statyczna to na logikę chcę zrozumieć czemu ta bryła Dana nie jest statyczna?

Bryła (Gwiezdna Matka) Dana kręci się ze względów estetycznych, aby - gdy się na chwile zatrzyma - pokazać swe pięciokątne oblicze. Ma jeszcze drugie sześciokątne. Widać je, gdy się na tą samą bryłę spojrzy pod innym kątem. Nie mam teraz pod ręką obrazka, aby to zilustrować. Możesz jednak przyjąć, że przejście między geometrią pięciokątna i sześciokątną jest bardzo istotne. Najogólniej chodzi o to, że geometria sześciokątna zamyka i przechowuje (składuje) energię natomiast geometria pięciokątna umożliwia przesył energii. Dlatego w przyrodzie możemy zobaczyć zarówno struktury pięcio- i sześciokątne. Przykład DNA:
(http://img25.imageshack.us/img25/7738/dnawizaniaxd5.jpg)

Aby zwizualizować i poczuć, że pięciokąt otwiera przestrzeń, a sześciokąt ja zamyka wystarczy postawić odpowiednio pięć i sześć krzeseł zwróconych "twarzą" do środka i na nich usiąść. Sześć krzeseł sprawi, iż ludzie siedzący na nich i patrzący prosto przed siebie zobaczą naprzeciwko siebie drugą osobę. W przypadku pięciu krzeseł zobaczą przed sobą pustą przestrzeń. Promień ich wzroku nie odbije się wówczas od osoby siedzącej na przeciwko lecz poleci prosto w przestrzeń...

Zwróć też uwagę, że wzrost roślin opiera się na phi (geometria pięciokątna Phyllotaxis) natomiast składowanie energii opiera się na geometrii sześciokątnej. Najbardziej wymowny tutaj przykład to chyba plastry miodu... Mówię o zasadzie, ale pewnie ktos znajdzie wyjątki :)
(http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/c/ca/Honeycombs-rayons-de-miel-1.jpg/512px-Honeycombs-rayons-de-miel-1.jpg)
Więcej:
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=15.msg111#msg111

Dla miłośników międzygwiezdnych podróży dodam, że we fraktalnym wszechświecie geometria pentagonalna umożliwia przejścia międzywymiarowe, cokolwiek to znaczy. Wskazywałem już link do tego wyżej, ale nie ma problemu, aby wkleić ponownie:
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=15.msg266#msg266

To na razie tyle.

Jak coś pominę to zwróć mi uwagę ;)
A jak chcesz pociągnąć coś w innym kierunku, to też no problem :)


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: Xellos Listopad 18, 2009, 22:17:38
Leszek ale idąc od środka model Nassima właśnie by się zbiegał w tym miejscu.

Zobacz:

(http://img83.imageshack.us/img83/8858/starin3dpb3.jpg)

(http://img195.imageshack.us/img195/7854/matryca2.gif)

Czyż to nie wygląda tak samo ?

Zostało inaczej zbudowane. Ale jeśli na tym etapie wygląda tak samo, to znaczy, że w środku tych brył może się znajdować zarówno wnętrze Dana jak i wnętrze Nassima. Matematyka nie jest przecież dwuznaczna. Jeżeli obaj doszli do tego miejsca budując inaczej, ale do tego etapu osiągneli to samo.

Przecież u Nassima też możesz opisać kule w każdym innym miejscu. Jeżeli ma 64 czworościany to na każdym opiszesz też kulkę ;)


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: Michał-Anioł Listopad 18, 2009, 23:09:16
to ja może wzbogacę wątek o takie podejście do tematu
http://www.youtube.com/watch?v=yFkb_kpTiiU&feature=related

Myślę że warte przemyślenia ;)


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: Leszek Listopad 19, 2009, 00:26:08
Leszek ale idąc od środka model Nassima właśnie by się zbiegał w tym miejscu.

Zobacz:
(http://img83.imageshack.us/img83/8858/starin3dpb3.jpg) (http://img195.imageshack.us/img195/7854/matryca2.gif)
Czyż to nie wygląda tak samo ?
Zostało inaczej zbudowane. Ale jeśli na tym etapie wygląda tak samo, to znaczy, że w środku tych brył może się znajdować zarówno wnętrze Dana jak i wnętrze Nassima.
Matematyka nie jest przecież dwuznaczna. Jeżeli obaj doszli do tego miejsca budując inaczej, ale do tego etapu osiągneli to samo.
I dokładnie o to mi chodzi! To jest ich punkt wspólny.
Tą figurę trzeba tylko wpisać w wir tworzony przez tworzące się nawzajem 12-sto- i dwudziestościany (było o tym w 1 poście)
O to mi - w uproszczeniu - chodziło w tym co być może zbyt syntetycznie napisałem w pierwszym poście.
Dan w swoim modelu wpisuje ten czworościan gwiaździsty w wir oparty na PHI i jest to opisane w poście o Gwiezdnej Matce:
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=15.msg107#msg107

Model Nassima nie tłumaczy ruchu. Nassim tylko wspomina, że "różne gęstości" powodują ruch, ale coś musiało spowodować powstanie tych różnych gęstości.
Dan Winter daje tu odpowiedź, którą zmiankuje w Purpose of DNA:
{85174} Sugerujemy, że pola magnetyczne wyłaniają się z chaosu i samoorganizują się przez stawanie się doskonale fraktalnymi,
a proporcja Złotego Podziału jako rozwiązanie idealnego rozgałęziania
może być rozwiązaniem fraktalności.


Dan Winter mówi fraktalności opartej na Złotej proporcji i taki jest też danowski WIR - opiera się on na Phi, ponieważ  tylko wir oparty na Phi daje wielowymiarową harmonię Całości. Jeśli chcesz wiedzieć czemu to no problem, ale zerknij też do Wikipedii pod hasło "Złota proporcja". Zobaczysz tam taki tekst: "Złoty podział (łac. sectio aurea), podział harmoniczny, boska proporcja (łac. divina proportio)" Mają rację... ;)
Dlatego uważam, że statyczny model Nassima należy połączyć z ruchem wirowym Dana.
Nassim uważa, że jego fraktal jest jedyny możliwy, Dan uważa, że jego fraktal jest jedyny możliwy. Kto ma rację? Myślę, że obaj, ale fraktal Dana jest, że tak powiem głębszy, bo nieskończony. Dlaczego? Bo oparty na Phi, a podział lub spirala oparta na Phi jest NIESKOŃCZONA.

Żyjąc w wirującym świecie (w końcu Ziemia się kręci)  mamy jednak jakąś stabilność i tą stabilność daje nam 64elementowa struktura próżni, która - jak pokazał Nassim - zawiera w sobie czworościan gwiaździsty i równowagę wektorową (obie te figury wynikają z układu 64 czworościanów).

Jeśli ciekawi Cię czemu akurat ruch wirowy oparty na Phi jest TYM ruchem o który chodzi, to oczywiście napiszę, ale już nie dzisiaj. Mówi o tym Dan, ale jak zwykle zdawkowo. Mogę tylko powiedzieć, że cała tajemnica Danowskiej konstrukcji ruchu kryje się w tej konstrukcji, która zawiera tajemnicę Różokrzyża w wersji Dana.
(http://img527.imageshack.us/img527/5366/sushonanpb4.gif) (http://img695.imageshack.us/img695/8525/rozaw3rzytach.gif)
Ten obrazek wymaga oddzielnego omówienia. Teraz powiem tylko, że to małe zatrzymanie się wirów podczas obracania się tej konstrukcji ma miejsce dokładnie na 32 stopniu tego obrotu... Tam dokładnie geometria sześciokątna (sześcian z czworościanem gwiaździstym w środku) wpisuje się w ten ZŁOTY WIR. Różokrzyżowcy mówią w swym nauczaniu o Złotej Nici Różokrzyża... To co widzisz na początku animacji do złudzenia przypomina Różę, prawda? ;)

Powiem może na koniec, że świat w ruchu to - moim zdaniem - kombinacja wiru opartego na Phi i struktury Nassima.

Xellos,
niezależnie od tego co piszę zadawaj swoje pytania. Nie chcę narzucać kierunku myślenia, ale korzystam z okazji, że pytasz i rozwijam tu pewne podstawowe wątki... ;)

@Michał-Anioł
Nie w tym wątku. To bardziej pasuje do wątku, w którym Winter krytykował pewne niedoskonałości w podejściu grupy ludzi od Transcendentalnej Medytacji skupionej wokół Maharishi University.
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=15.msg266#msg266


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: Michał-Anioł Listopad 19, 2009, 02:20:43
No tak ale to co opisujecie czyli kombinacja wiru opartego na Phi i struktury Nassima to  struktury kwantowe tak zwane struny które rozpatrujecie jako oddzielne zjawiska


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: Xellos Listopad 19, 2009, 12:25:56
Ja na chwilę obecną tak to zrozumiałem, nakładanie się naprzemiennie dwunastośćianu z dwudziestośćianem tworzy w środku te 64 czworośćiany w różnej skali. I stąd się przechodzi od mikro do makro. Dobrze mówię ? :)


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: Michał-Anioł Listopad 19, 2009, 23:48:22
mam pytanie dotyczące fundamentu zagadnienia czyli: czy dana figura jest "cegiełką" przestrzeni(czyli jej powielenie wypełnia cała przestrzeń) czy czy jej zmiana z jednej bryły w kolejną itd fraktalnie aż wypełni całą przestrzeń ?


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: Leszek Listopad 20, 2009, 18:15:02
Słuchajcie, wszystko jutro. Na razie BARDZO rozwinąłem pierwszy post do momentu C.D.N. Nie wiem czy to coś rozjaśni, ale chce właśnie mniej więcej tak opisać całość.
Nie da się krótko odpowiedzieć na wasze pytania.
Powiem ogólnie, że we wszechświecie wszystko się na siebie "nakłada". A "figura dana" to która Michał-Anioł ?
Bo cały model Matki składa się z 5 figur i jako całość obrazuje aspekt statyczny (do sześcianu) wpisany w dynamiczne "pulsowanie" dwunastościaniu/dwudziestościanu.
Zerknijcie na wstępny opis dynamiki "równowagi wektorowej", który pojawił się w pierwszym poście. Pojawia się tam kształt dwudziestościanu, który łączy jak sądzę obie geometrie.
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=452.msg2065#msg2065

Dziś muszę zmykać. Pozdrawiam! :)


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: Michał-Anioł Listopad 20, 2009, 20:17:09
Nie wiem która dla was jest bazowa ale bardziej interesuje mnie jakie są wasze przemyślenia dotyczącą budowy przestrzeni czyli wiele cegiełek czy fraktalne przejście jednego pola Figury w inną np.nakładanie się naprzemiennie dwunastośćianu z dwudziestośćianem .
Jaki pogląd macie na budowę przestrzeni jako całości czyli wiele takich samych brył czy figur, taka przestrzenna ściana ,czy j/w


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: Leszek Listopad 20, 2009, 20:19:39
Zwróć uwagę, że Nassim pokazuje, że zakrzywienie czasoprzestrzeni ma charakter wirowy, ale nie określa geometrii tego wiru. Dan to robi... Natomiast model struktury próżni u Nassima nie wiruje... I to właśnie trzeba ze sobą "skleić"
Powoli... Ja znam trzy sposoby całkowitego wypełnienia przestrzeni bryłami geometrycznymi.

Zmykam, ja dzisiaj z doskoku....
Pozdrawiam :)



Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: Xellos Listopad 20, 2009, 22:05:24
Mi się wydaje, że dana figura jest cegiełką. Inaczej wykład Nassima by nie miał sensu o tym mikro - makro.

Chodzi tam o to, że wszystko jest zbudowane wedle tego samego schematu w różnej skali. I to pokazywał z tą kropką, że z daleka kropka, a z bliska już nie. Czyli w nas jest wiele mikro czarnych dziur, których nie widzimy okiem ;)

Po prostu dla każdego z nas w tej geometrii jest coś innego wartościowego.

Dla Leszka w mojej opinii liczy się głównie dynamika tego w ruchu.

A mnie bardziej ciekawi to o czym mówił Nassim, że każda komórka jest zbudowana wedle schematu i ma mikro czarną dziurę :D Od małego do dużego. Bo gdybym miał do tego dokładać, że każda z moich komórek wiruje to nie umiem tego ogarnąć ;p Przecież tego jest miliardy :)


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: Michał-Anioł Listopad 20, 2009, 22:28:50
Dlatego się pytam o strukturę  przestrzeni i o wasze opinie ponieważ to się ściśle wiąże z obrazem kwantowym materii, nigdzie się nie spotkałem z geometrią  w informacjach na temat FK dopiero tutaj  i wydaje mi się że idealnie to pasuje do zobrazowania przestrzeni jako, wzajemnie na siebie oddziałujących pól elektromagnetycznych, "zagęstków energii " które nazywamy materią to tak tytułem wyjaśnienia

Wibruje bo przemieszcza się w czasoprzestrzeni obracjący się do wenątrz albo odwrotnie toroid (nie pamietam tak naprawdę  jak się nazywa) dlatego dla mnie wir czyli forma studni grawitacyjnej lub jej odwrotność, to nic innego jak teoria strun w FK

oj chyba już znalazłem odpowiedź  :)


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: VAV EL Listopad 21, 2009, 16:03:55
.Znalazłem ciekawą stronkę opisującą św. geometrię i łączącą ją z sefirotami z kabalistycznego "drzewa życia":

http://www.theosopher.com/

Autor dzieli bryły geometryczne na  grupy : żeńską i męską i  trzecią grupę syntezującą obie
klikając na obrazki na początku strony uruchomisz prezentację kazdej z nich (figury  można obejrzeć sobie  z dowolnej strony)

Może pomóc w  zrozumieniu  "zagnieżdżania"
______________

Jest też interesujące cyfrowe archiwum Richarda Hawkinsa - SYNERGETIC GEOMETRIA:
http://www.newciv.org/Synergetic_Geometry/

duzy zbiór animacji , między innymi Tensegrity Jitterbug

Animacja opisująca 64 polową matrycę
http://www.newciv.org/Synergetic_Geometry/64cell.htm

 ...się przyda
Pozdrawiam :)



Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: VAV EL Listopad 21, 2009, 17:38:18
 Swięte symbole :  Alfa I Omega, Swastyka i Om  w atomie węgla  :) :

http://www.youtube.com/v/OaTJjiAXEWw&hl=pl_PL&fs=1&"></param><param name="allowFullScreen" value="true"></param><param name="allowscriptaccess" value="always"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/OaTJjiAXEWw&hl=pl_PL&fs=1&" type="application/x-shockwave-flash" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true" width="425" height="344"></embed></object>

http://www.youtube.com/watch?v=OaTJjiAXEWw&feature=related


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: east Listopad 21, 2009, 21:07:43
dzięki VAV EL za animacje i stronę . 
Cytuj
Animacja opisująca 64 polową matrycę
http://www.newciv.org/Synergetic_Geometry/64cell.htm

 ...się przyda
Pewnie , ze się przyda . Na wykładzie o architekturze w Szczecinie dowiedziałem się, ze ,że dobrze by było, aby w narożnikach pokoju umieszczać półkoliste kształtowniki od góry do dołu, gdyż one "łamią " negatywne oddziaływanie. Na załączonej animacji  widać wyraźnie , kiedy pojawia się nassimowska równowaga 64 wektorowa - wtedy , gdy narożniki kwadratu nie są wypełnione żadną kolorową linią.


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: Leszek Listopad 22, 2009, 01:14:50
Słuchajcie. Jest w necie wiele różnych koncepcji geometrycznych, że trzeba coś zdecydować. Ja wybrałem Dana i Nassima i w tym wątku chcę połączyć statykę Nassima z dynamiką Dana.

Michał-Anioł,
jeśli dobrze rozumiem w którą stronę drążysz, to zerknij tutaj:
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=45.msg168#msg168

Piszesz Xellos: "Dla Leszka w mojej opinii liczy się głównie dynamika tego w ruchu. A mnie bardziej ciekawi to o czym mówił Nassim, że każda komórka jest zbudowana wedle schematu i ma mikro czarną dziurę Chichot Od małego do dużego. Bo gdybym miał do tego dokładać, że każda z moich komórek wiruje to nie umiem tego ogarnąć ;p Przecież tego jest miliardy"

Interesuje mnie dynamika i statyka. Interesuje mnie połączenie statyki i dynamiki. Co więcej uważam, że połączenie o które mi chodzi doprowadzi do pokazania tego co Dan rozumie pod pojęciem świętego Graala i tego jak go w sobie odnaleźć... Ta wiedza istnieje już na tym forum w formie rozproszonej lub baaardzo skondensowanej w filmach Dana... ;)
Zakładam, że jak się już uda opisać oba te aspekty, to wtedy połączysz sobie chyba wszystko..., bo święta geometria  jest - summa summarum - wiedzą holistyczną, opisującą i wyjaśniającą (w sposób matematyczny i geometryczny) wszystko: fizyczną przestrzeń, świat chemii, biologii, psychologii (myśli i uczuć) i ich wzajemne powiązania.
Plan dość ambitny, nie powiem. ;)
 
Pisałeś, że zainteresował Cię człowiek pomiędzy mikro i makro-światem, (chodzi o wątek z 1 części wykładu Nassima, gdzie mówi on, iż nasze komórki rezonują na takiej częstotliwości, że plasuje to ludzką biologię dokładnie "pośrodku" wszechświata (prawo skalowania pod koniec pierwszej części wykładu Nassima); teraz piszesz, że interesują Cię czarne dziury...
Czarne dziury i ich wiry to nic innego jak aspekt dynamiczny, który chcę połączyć ze statyka Nassima. Myślę, że jak uda się to zrobić, to wiele się wyjaśni. Jeśli więc o czarne dziury chodzi, to wspomina  o nich (jak zwykle "hasłowo") Dan Winter w 3 części filmu "Wyjaśniając grawitację" - http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=392.msg1358#msg1358 ).

Przestrzeń.
To jest oddzielna sprawa. Mam tu problem w rodzaju "co było pierwsze jajko czy kura" - czy kształt przestrzeni dyktuje formę ruchu czy też forma ruchu dyktuje kształt przestrzeni...
Powiem teraz tyle, że obstaję przy tym, że przestrzeń zbudowana jest z czworościanów, które połączone wierzchołkami tworzą w swoim "wnętrzu" wnęki w kształcie ośmiościanów (Izotropowa matryca wektorowa z części 2.0 wykładu Nassima).
Kadry z wykładu Nassima
(http://img10.imageshack.us/img10/3196/mo4.gif)
(http://img4.imageshack.us/img4/7484/mo5.gif)(http://img25.imageshack.us/img25/1779/mo6.gif)

Geometria pięcio- i sześciokątna (przymiarka)

Jak pamiętacie z filmu wzajemne przenikanie się czworościanów (polaryzacja) tworzy czworościan gwiaździsty. Nassim pominął fakt, że czworościan gwiaździsty idealnie wpisuje się w sześcian podobnie zresztą jak czyni to jego 64 elementowa struktura próżni, której krawędzie tworzą równowagę wektorową Buckminster Fullera.  A to idealnie pasuje do sześcianu obecnego w Gwiezdnej Matce Wintera o czym przy innej okazji.
(http://img21.imageshack.us/img21/7703/equilistat.gif) (http://img34.imageshack.us/img34/2020/equilistat2.gif)

Nota bene dlatego czworościan, ośmiościan i sześcian (trzy z pięciu brył platońskich) oraz pewna ich kompilacja dająca sześcio-ośmiościan wchodzą w skład geometrii hexagonalnej (sześciokątnej). Dwudziestościan jest w pewnym sensie POMIĘDZY geometrią pięcio- i sześciokątną, a dwunastościan jest już czystą geometrią pięciokątną w świecie trójwymiarowym.

I w tym miejscu chciałbym podziękować VAVELOWI za linki. Dzięki Tobie Vavel (oraz Lucyferowi, który potrafi szybko robić gify) mogę teraz zobrazować czym jest GEOMETRIA SZEŚCIOKĄTNA w kontekście tańca Jitterbug Buckminster Fullera i nie tylko
Tak więc po kolei

1. Zobrazowanie struktury próżni Nassima wpisanej w sześcian.
(http://www.newciv.org/Synergetic_Geometry/64cell1.GIF)

2. Przejście od "równowagi wektorowej" do czworościanu gwiaździstego i vice-versa.
Na poniższym widać przejście od "równowagi wektorowej" do czworościanu gwiaździstego w czerwonym ośmiościanem w środku. Czworościan gwiaździsty i sześcio-ośmiościan idealnie wpisują się w sześcian.
Zwróćcie uwagę, że niebieskie i czerwone "patyczki" poruszają się WYŁĄCZNIE W PŁASZCZYŹNIE KWADRATÓW tego sześcianu złożonego z ośmiu mniejszych sześcianów. Przekształcenia odbywają się całkowicie w ramach płaszczyzn sześcianu.

(http://img682.imageshack.us/img682/4040/equili.gif)

To, co pozostało, to wpisanie tej sześciokątnej geometrii w pięciokątną geometrię złotego wiru opartego na Phi tworzoną przez naprzemienne pulsowanie dwudziestościanu i dwunastościanu... (Zrobię to w najbliższym czasie w pierwszym poście tego wątku)
Wspomnę tylko, że można to zrobić przynajmniej na dwa sposoby (jeden zaproponował Dan w swej Gwiezdnej Matce - http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=15.msg107#msg107 ). Drugi sposób to wykorzystanie do tego celu faktu, że "równowaga wektorowa" (w tańcu Jitterbug) przekształcając się w ośmiościan przechodzi przez fazę dwudziestościanu, który należy do innego, ale komplementarnego porządku geometrycznego. Tą myśl rozwinę jednak w pierwszym poście tego wątku za dwa trzy dni.

Zamieszczam poniżej drugą animację, która nie trzyma się kolejności przekształceń z Jitterbug Buckminster Fullera, ale dzięki temu LEPIEJ OBRAZUJE przekształcenie na linii ośmiościan - dwudziestościan. Widać na animacji wyraźnie, że dwudziestościan NIE PSUJE do sześciokątnej geometrii (nawet autor animacji "wymazał" niebieskie kreski, aby nie robiły bałaganu, gdy czerwony ośmiościan przekształci się już w dwudziestościan).
(http://img412.imageshack.us/img412/1197/equilibo.gif)

Pamiętajcie jednak, że kształt dwudziestościanu pojawia się w przekształceniach Jitterbug, co zostało pokazane w pierwszym  poście tego wątku. I ten dwudziestościan jest miejscem wzajemnego stykania i przenikania się obu geometrii: pięcio- i sześciokątnej.

To na razie tyle.

Pozdrawiam :)

P.S
Obrazki na podstawie filmików z
http://www.newciv.org/Synergetic_Geometry/tjbug.htm


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: Michał-Anioł Listopad 22, 2009, 11:31:20
"Złota Proporcja (Złoty Podział) pozwala falom energii wchodzić ze sobą w konstruktywne interferencje i różne kombinacje, które dają w rezultacie ogromną różnorodność manifestacji życia."
dzięki
Cytat z: http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=45.msg168#msg168


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: Leszek Listopad 22, 2009, 14:02:36
.Znalazłem ciekawą stronkę opisującą św. geometrię i łączącą ją z sefirotami z kabalistycznego "drzewa życia":
http://www.theosopher.com/
Przy okazji znasz to?
Fragment wystąpienia Vincenta Bridgesa na konferencji "Stars & Stones"  podczas którego interpretuje on kabalistyczne Drzewo Życia jako mapę służącą do międzygwiezdnych podróży...
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=257.msg794#msg794
;)
Pozdrawiam i dzięki za linki do różnych geometrii! :)


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: Michał-Anioł Listopad 22, 2009, 16:23:43
"Interesuje mnie dynamika i statyka. Interesuje mnie połączenie statyki i dynamiki."
Statyka w postaci dwunastościanu i jego powielenie jako cegiełki budowy materii jako pewnej całości(jego wewnętrzna  i zewnętrzna struktura fraktalna daje w sumie tak że aspekt dynamiczny ) .
Dynamika to toroid czyli przepływ  energii lub wewnętrzna geometria czyli przejscie z jednej figury w kolejną czyli kolejny fraktal
Czyli i tak i tak, Dynamika w pewnej skali jest statyczna w innej dynamiczna


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: Michał-Anioł Listopad 22, 2009, 16:41:14
Bawiliście się kiedyś ferromagnetykami lub opiłkami żelaza i magnesem neodymowym ,bo coś to tak znajomo wygląda.
http://www.youtube.com/watch?v=zpBxCnHU8Ao&NR=1

http://www.youtube.com/watch?v=BTn2rtULhTI&feature=related

http://www.youtube.com/watch?v=eDnrFgd7yfo&feature=fvw

http://www.youtube.com/watch?v=me5Zzm2TXh4&feature=related

Może to coś wyjaśni


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: Leszek Listopad 22, 2009, 20:11:30
Bawiliście się kiedyś ferromagnetykami lub opiłkami żelaza i magnesem neodymowym ,bo coś to tak znajomo wygląda.
http://www.youtube.com/watch?v=zpBxCnHU8Ao&NR=1
http://www.youtube.com/watch?v=BTn2rtULhTI&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=eDnrFgd7yfo&feature=fvw
http://www.youtube.com/watch?v=me5Zzm2TXh4&feature=related
Może to coś wyjaśni
Dzięki, ale te opiłkowe kształty są jakieś takie groźne...
Temu jak dźwięk tworzy kształty poświęconych jest kilka postów w dziale "Muzyka sfer - geometria dźwięku"
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=27.msg119#msg119

I kształty są tam nieco przyjemniejsze dla oka ;)
Pozdrawiam




Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: Leszek Listopad 22, 2009, 20:18:46
"Interesuje mnie dynamika i statyka. Interesuje mnie połączenie statyki i dynamiki."
Statyka w postaci dwunastościanu i jego powielenie jako cegiełki budowy materii jako pewnej całości (jego wewnętrzna  i zewnętrzna struktura fraktalna daje w sumie także aspekt dynamiczny ) .
Dynamika to Torus czyli przepływ energii lub wewnętrzna geometria czyli przejscie z jednej figury w kolejną czyli kolejny fraktal
Czyli i tak i tak, Dynamika w pewnej skali jest statyczna w innej dynamiczna
U mnie nie ma czegoś takiego jak "statyka dwunastościanu", bo właśnie kształt dwunastościanu wyjaśnia dynamikę o którą mi chodzi. Sprecyzuj wypowiedz, bo jak piszesz "Dynamika w pewnej skali jest statyczna w innej dynamiczna " to można to różnie rozumieć.
Chciałem to opisać w pierwszym poście, ale skoro poruszyłeś temat, to napiszę tylko, że pisząc statyka miałem do tej pory na myśli "równowagę wektorową" Nassima. W bardziej precyzyjnej wersji owa równowaga nie oznacza statyki jako stanu bezruchu lecz stan dynamicznej równowagi sił, w którym wektory sił równoważą się wzajemnie umożliwiając istnienie stabilnych układów. Brak takiej stabilności oznacza wejście układu w określony ruch. Ruch może być różny. Mi chodzi o ruch po złotej spirali.
Nie mam natomiast jasności jak Ty to rozumiesz.


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: Michał-Anioł Listopad 22, 2009, 20:56:10
Są  statyczne ale jeśli
Bawiliście się kiedyś ferromagnetykami lub opiłkami żelaza i magnesem neodymowym ,bo coś to tak znajomo wygląda.
http://www.youtube.com/watch?v=zpBxCnHU8Ao&NR=1
http://www.youtube.com/watch?v=BTn2rtULhTI&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=eDnrFgd7yfo&feature=fvw
http://www.youtube.com/watch?v=me5Zzm2TXh4&feature=related
Może to coś wyjaśni
Dzięki, ale te opiłkowe kształty są jakieś takie groźne...
Temu jak dźwięk tworzy kształty poświęconych jest kilka postów w dziale "Muzyka sfer - geometria dźwięku"
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=27.msg119#msg119

I kształty są tam nieco przyjemniejsze dla oka ;)
Pozdrawiam



Tak ale w tym wypadku zmian kształtu dokonuje pole magnetyczne i przypominają z wyglądu "kwiat życia "i są trójwymiarowe
(Chodzi obraz z nakładających się na siebie okręgów )
http://www.youtube.com/watch?v=OE2pB1pyZN0&feature=related
i nny jest sposób przekazania energii


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: Michał-Anioł Listopad 22, 2009, 21:04:38
2
miałem na myśli że jeśli taki dwunastościan potraktujemy jako cegiełke to jest statyczny ale jeśli skupimy się na nim samym to już taki nie jest, w nim samym zachodzi jakiś proces jak sam napisałeś choćby  " stan dynamicznej równowagi sił"ale są zawarte w nim figury platońskie czyli są  fraktalne 
Chyba że pomyliłem figury,  to dla mnie wciąż nowość takie spojrzenie na rzeczywistość prze geometrie, takie to teraz oczywiste :) stąd  te moje pomyłki torus toroid itp.


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: Michał-Anioł Grudzień 03, 2009, 22:33:23
Koncept Dipolarnej Grawitacji, oraz jaka jest jego dotychczasowa historia:
       Nazwa "Koncept Dipolarnej Grawitacji" przyporządkowana została do relatywnie nowej teorii naukowej opracowanej w 1985 roku. Teoria ta udowadnia, że pole grawitacyjne należy do generalnej kategorii dynamicznych pól dipolarnych, nie zaś do statycznych pól monopolarnych do których przyporządkowywała grawitację dotychczasowa nauka ziemska. Dlatego w świetle owego konceptu, grawitacja jest bardziej podobna do dipolarnego pola magnetycznego, czy do dipolarnego pola formowanego przez płyny lub gazy przepompowywane dynamicznie przez jakąś rurę, np. przez wnętrze domowego odkurzacza, niż do monopolarnego pola elektrycznego, czy do monopolarnego pola formowanego przez statyczne sprężanie np. powietrza w oponie naszego samochodu. Z kolei owo nowe zakwalifikowanie grawitacji do dynamicznych pól dipolarnych prowadzi do zupełnie odmiennego niż dotychczas opisu budowy i działania wszechświata. Niniejsza strona m.in. stara się właśnie wyjaśnić jak naprawdę wygląda i działa wszechświat rządzony dipolarną grawitacją.
       Rozpracowanie Konceptu Dipolarnej Grawitacji zaczęło się od skromnych prób wyjaśnienia czym właściwie jest pole grawitacyjne, jaki ma ono charakter, oraz jak ono faktycznie działa. W rezultacie tych prób, w 1985 roku opracowana została cała nowa teoria naukowa na temat pola grawitacyjnego. Teorię tą właśnie nazwałem Konceptem Dipolarnej Grawitacji. Po tym jak zakończyłem rozpracowywanie tej nowej teorii, okazało się że ze zwykłej teoryjki jaka stworzona została aby wyjaśnić jak działa pole grawitacyjne, przekształciła się ona w ową od dawna poszukiwaną przez ludzi teorię wszystkiego, która dostarcza odpowiedzi dla praktycznie wszelkich zapytań jakie tylko ludzie mogą sobie zadawać. Aby dać tutaj jakieś pojęcie jak szeroki jest zakres pytań na które ona udziela odpowiedzi, proponuję rozważyć zestaw słów kluczowych i wyrażeń kluczowych objętych tym konceptem. Między innymi, Koncept Dipolarnej Grawitacji odpowiada również i na owe ogromnie stare pytania (przez naukę ortodoksyjną dotychczas uważane za niewyjaśnialne), np. czy mamy duszę i ducha, czy Bóg istnieje, jak działa nasz mózg i dlaczego czasami pamiętamy rzeczy które się wydarzyły zanim się narodziliśmy, jak telekineza, telepatia, oraz akupunktura działają, czym są nasze uczucia, co to takiego "nirwana", czym jest radiestezja, co to takiego energia, czym jest czas, jak zbudować wehikuły czasu, itd., itp.

więcej tutaj:
http://www.totalizm.pl/dipolar_gravity_pl.htm


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: miszka Grudzień 10, 2009, 22:32:03
Witam Wszystkich. Obejrzałam film z zapartym tchem. Wielki dzięki za polskie napisy. Czy Leszek to jest ten sam Leszek, który miał onegdaj ciekawą bardzo stronę "U Leszka"?  Tematyka podobna i zbieżność imion więc może tak.
Ale nie o tym chciałam. Wiecie co... czytam sobie wasze posty z wielkim zainteresowaniem, myślę nad tą strukturą geometrycznego świata i przyszła mi taka myśl dość przerażająca ale jednak bardzo natrętna i ta myśl od paru dni nie daje mi spokoju.
Ponieważ ten otaczający nas świat/wszechświat jest taki poukładany, taki wymyślony, taki skonstruowany bo taki geometryczny, czysty, doskonały to mnie to trochę przeraziło. Wygląda to tak - jak byśmy byli w jakieś bardzo precyzyjnej maszynie. Wygląda jakby ktoś to ładnie nam zaprojektował lecz bez twórczego entuzjazmu, dynamiki, twórczej pasji, szału twórczego !!! Nie wiem czy sie do końca jasno wyrażam. Nie ma w tym jakby spontanu i czy w związku z tym  (tylko sie nie śmiać) i czy w związku z tym MY nie jesteśmy mechanicznymi stworami- coś jak cyborgi- doskonałe maszyny z zaprogramowaną strukturą myśli i emocji. Takie doskonałe lalki??? Trochę mnie to przeraziło. Powiedzmy nawet, ze mające na tyle świadomości w tej swojej skomplikowanej maszynie do liczenia, ze zaczynają zadawać pytania kto to wszystko zrobił, kto zrobił pierwszy atom jakiejkolwiek materii... ale mimo wszystko lalki. Hym. I co wtedy? :-))))
miszka


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: Awar Grudzień 10, 2009, 23:02:56
Droga Miszko, od twórczego entuzjazmu, dynamiki, twórczej pasji, szału twórczego to myślę, że my jesteśmy. ;)


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: miszka Grudzień 11, 2009, 01:50:00
To może tylko te lalki co im jakieś trybiki nierychsztoszą albo lekko niedopracowane w tej całej misternej materii, co im się coś poprzestawiało i dociekają zamiast spokojna tyrka i zwyczajny dzień Kowalskiego. Bosze co to bedzie!!! Jak to tak właśnie :-))))) Wywalą nas na reperację jakąś ;-)
Albo wyeliminują w inny machaniczny sposób :-)

Druga opcja jest, ze skoro lalki -to jak wygląda ten prawdziwy niemechaniczny wszechświat (pracownia lalkarza)??? Może tam jest ciekawiej:-)
Idziemy sprawdzać?
miszka


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: Leszek Grudzień 11, 2009, 15:50:10
Miszka, żyjesz w czasie i przestrzeni. Czas i przestrzeń posiada strukturę podobnie jak pierwiastki, komórki twojego ciała, twoje organy czy nawet każda twoja myśl i twoje bijące serce. Życie jest harmonią. Gdyby jej nie było, to twoje ciało rozleciało  by się po prostu czy też nie byłabyś w stanie wypowiedzieć żadnego składnego dania.

Dawno temu niejaki La Mettrie (  http://pl.wikipedia.org/wiki/Julien_Offray_de_La_Mettrie ) napisał dziełko pt. "Człowiek maszyna" i filozoficznie rzecz biorąc twój problem to problem determinizm-indeterminizm.
Potraktuj świętą geometrie przez analogie do fortepianu na którym są dziesiątki klawiszy. Zwróć uwagę, że uporządkowane są w oktawy. Czyli w 12 dźwięków. Pomimo tego powstają setki tysięcy utworów muzycznych naznaczonych spontaniczną INDYWIDUALNOŚCIĄ i mniejszym lub większym talentem twórcy. Nie mówię już o innych skalach muzycznych. Temat przewijał się przez forum. Żyjesz więc w świecie, który stwarza Ci po prostu określone możliwości wyrażania siebie.

Natomiast jeśli chcesz poważniej podejść do tematu, to znajdź sobie na stronie Wintera artykuł pt. "Wybierz swój wszechświat", gdzie tłumaczy on dlaczego zaprezentowany przez Nassima model wszechświata  NIE JEST fraktalny. Jest to więc odmienne stanowisko i jest o czym dyskutować... Ja niestety nie mam czasu. Praca...

Zaczyna się to tak:
ENG
Nassim's theresonanceproject.org Films- all conclude the universal vacuum is A FRACTAL- BUT Say That Vacuum IS TETRAHEDRAL.. The implosion group model- with Dan Winter- explains here in detail WHY the TETRA / CUBE - ("The Matrix") is in fact opposite to fractal...
PL
Wszystkie filmy Nassima twierdzą, że próżnia wszechświata jest FRAKTALEM, ale twierdzą, że próżnia ta jest czworościenna (tetrahedral). Model grupy 'Implosion" - z Danem WInterem - wyjaśnia w tym miejscu szczegółowo DLACZEGO matryca TETRA/ CUBE jest w istocie przeciwieństwem fraktalności...
(http://www.goldenmean.info/caughtinthematrix/pickyouruniverse.jpg)
Link: http://www.goldenmean.info/caughtinthematrix/

Pozdrawiam!


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: miszka Grudzień 11, 2009, 17:37:24
Spodziewałam się, ze to nie nowatorski pomysł z cyborgami :-) Wcześniej lub później każdy sapiens zada sobie to pytanie.
Tyle, ze ja to jakoś tak dziwnie poczułam przez skórę. Nie jak kolejną niesprawdzalną teorię lecz jak fakt (oczywistą oczywistość :-)

Co do oktawy i fortepianu. No cóż, wiesz mnie to nie przekonuje do końca. Nie dlatego, ze przykład jest zły. Nie. Ale z innego względu. Ilość utworów skomponowanych na tej oktawie jest ograniczona. Jest to zbiór zamknięty. To jest do policzenia. Tu nie ma przecudnej nieskończoności. Kwestia maszyny i czasu, która da nam ten wynik.
Nie obraź się teraz bo to nie do Ciebie personalnie ta uwaga będzie ale tak ogólnie do współbratymców i to nie z tego forum. Zauważyłam jaki człowiek jest  zarozumiały i zadufany. Często bardzo występuje jako nadrzędne zwierzę, które wie lub rozumie wszystko bo nie przyjdzie mu do głowy, ze tam gdzie jego intelekt nie sięga może być taka struktura, takie złożoności, taki świat, który kompletnie nie ma żadnych analogii do tego tutaj. Mówię o pracowni lalkarza. To jak z nieskończonością.
Zapytaj kogoś czy sobie wyobraża nieskończoność. 99% ludzi odpowie, ze nie. Rozumiesz?! Powie tak, tylko dlatego bo nie umieją tego złapać , zamknąć, skończyć. Nie ma czegoś takiego jak świat bez końca.... w ich przekonaniu. Trudno im to przyjąć do wiadomości. Ale chyba tu gmatwam trochę. Pisałam o tej ignorancji z tego powodu, ze  dla mnie miliardy utworów to jest ciągle coś co ma swoje granice a jak istnieją granice to znaczy, ze coś jest za granicą też- tyle, ze lalka którą nauczyli tych kombinacji nie ma o tym pojęcia bo dostała do ręki taki materiał (fortepian, skalę muzyczną), ze jej życia nie starczy aby tylko to wykorzystać. Dla niej jest to ciągle przejaw oryginalności i spontaniczności. A dla lalkarza???....
miszka


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: Xellos Grudzień 12, 2009, 21:45:08
@miszka

Przede wszystkim oglądając takie filmy owszem można odnieść takie wrażenie. Natomiast badając wszystko samemu już nie. Świat jest pełen niedoskonałości. Nie wszystko jest fraktalnie piękne. Nie wszystko wytwarza złoty podział, nie wszystko działa wedle PI.

Krótko: nie wszystko jest idealną maszyną.

To co jest pokazywane na filmach etc. to jest szukanie świętej geometrii w naszym świecie. Tam gdzie jest. A co z miejscami gdzie jej nie ma ? Pytanie drugie, czy na pewno jej nie ma ?

Prosta sprawa, na jakimś filmiku przewija się sprawa kończyn człowieka wedle złotego podziału. Zapewne w doskonałym człowieku owszem. Ale czy aby na pewno każdy ma takie palce ? Ile jest przecież deformacji. Sam znam taką osobę co ma jakąś wadę wrodzoną i ma dziwnie krótkie i zdeformowane palce. Ja tam złotego podziału nie widzę.

Tylko teraz jest taka sprawa, sam przedmiot może nie tworzyć żadnych kształtów przypominających doskonałą maszynę. Ale elementy z których on sam się składa owszem. I to jest chyba to miejsce, w którym Ty masz wątpliwości i filozofujesz. Otóż moim zdaniem, to nie my jesteśmy doskonali, poukładani etc...tylko to z czego się składamy takie jest.

Gdyby więc trzymać się teorii lalkarza to nie stworzył on doskonałej lalki tylko użył doskonałych materiałów. I w tym miejscu moim zdaniem taka teoria traci swoją moc. Otóż wszechświat się sam organizuje wedle tego co następuje, na tym polega jego doskonałość. Tym samym jak najbardziej sam się stworzył takim jakim jest wedle jakiś reguł. Gdyby lalkarz stworzył reguły, to miałby marny wpływ na jednostki ludzkie a raczej żaden. Bowiem mógłby aby wpływać na całą populację. Przykładowo czegoś by tam dorzucił do środka i temp. na słońcu by wzrosła a ziemia się ugotowała albo na odwrót ;) Załóżmy, że Ty tworzysz taki sam świat w zderzaczu hadronów LHC, wszystko pięknie ale nie masz żadnych szans by poza oglądem całości, dostrzec tam jakieś małe żyjątka na mikroskopijnej planecie i na dodatek mieć z tego jakąś korzyść dla siebie.

Spójrzmy na przykład z ogniem. Gdyby temp. na ziemi wyniosła 100 stopni i wszystko by zaczęło płonąć. Dla nas tragedia, pierwsza myśl - niedoskonałość, awaria mechanizmu, koniec gatunku. Patrząc na to tylko z naszego punktu widzenia tak to wygląda. A co tak naprawdę się dzieje od strony pierwiastków, atomów etc...nic wielkiego - jeden się zamienia w drugi. Zwykła przemiana. Przemiana, która następuje nadal wedle tych samych zasad co normalnie. Skąd się więc te zasady wzięły - tego nikt nie wie. Ale faktem jest, że jedno zjawisko wypiera drugie i tym samym się samo organizuje bez niczyjej pomocy tylko wedle zasad.

Odnośnie tych zasad. To właśnie forum na którym się znajdujemy określa je mianem świętej geometrii. I tu można to samo spytać, kto ją stworzył. Ja myślę, że na to pytanie nigdy nie poznamy odpowiedzi. Są po prostu pewne zasady i trzeba je badać. Natomiast próba ich okiełznania końcem i zamknięcia uważam właśnie za dużą zarozumiałość, coś jak w innym temacie z tym 10-tym wymiarem. Człowiek nie ma możliwości zamknięcia logicznie tego tematu, dlatego że nie potrafi nawet logicznie podać odpowiedzi gdzie jest początek. Jak można podać koniec bez początku ?

Nasz mózg działa w ten sposób, że wszystko się bierze z czegoś. Z niczego nie może powstać coś. Tym samym uważam, że nie zostaliśmy wyposażani w odpowiednie instrumenty by zrozumieć aż tak rozległe tematy jak gdzie początek a gdzie koniec. Natomiast z powodzeniem możemy badać bliższe nam otoczenie w środku którego jesteśmy i na tym się warto skupić.


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: east Grudzień 14, 2009, 01:59:02
Xellos napisał 
Cytuj
Prosta sprawa, na jakimś filmiku przewija się sprawa kończyn człowieka wedle złotego podziału. Zapewne w doskonałym człowieku owszem. Ale czy aby na pewno każdy ma takie palce ? Ile jest przecież deformacji. Sam znam taką osobę co ma jakąś wadę wrodzoną i ma dziwnie krótkie i zdeformowane palce. Ja tam złotego podziału nie widzę.

Złoty podział w żadnym wypadku nie determinuje raz na zawsze świata  - według mnie. To jest harmoniczny ideał. Znane są większe lub mniejsze przybliżenia do tego ideału, a także totalna nieharmoniczność. Jednakże nawet wtedy , gdy dostrzegasz brak złotego podziału w jakiś sposób czujesz, że  brak nie stanowi reguły. Nawet w ilościowym ujęciu. Brak złotego podziału nie przejawia żadnej prawidłowości. To raczej wielość różnych , nieskoordynowanych , sprzecznych wzajemnie zjawisk. Nawet, jeśli nieharmoniczność jest przeważająca w przyrodzie. Na tym tle harmonia złotego podziału wypada zadziwiająco jasno i konsekwentnie niczym czysty ton w kakofonii dźwięków .
Dlatego , choć nie jest regułą  -dyktuje warunki.
Tak to widzę.
Poza tym nie oznacza to,. że fizycznie nieharmoniczny człowiek nie jest nim psychicznie czy duchowo. Albo, że nie może osiągnąć harmoniczności. Samo-przekształcenie jest możliwe. Właściwie transformacja to nasze , ludzkie zadanie. Jesteśmy w drodze ku harmonii ,nie harmonią.
Co więcej,  w tych czasach da się zauważyć głównie chaos i nieharmoniczność. I to jest czas przejściowy ku nowej harmonii. Czas , który należy do nas. Teraz jest miejsce i czas na świadomą transformację.
Tak to widzę.
Korzystajmy z tej szansy.


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: Xellos Grudzień 14, 2009, 23:33:11
Cytuj
Co więcej,  w tych czasach da się zauważyć głównie chaos i nieharmoniczność. I to jest czas przejściowy ku nowej harmonii. Czas , który należy do nas. Teraz jest miejsce i czas na świadomą transformację.
Tak to widzę.
Korzystajmy z tej szansy.

Czas jak każdy inny :) Mam dziwne przeczucie, że nawiązujesz do 2012 skoro stawiasz taki akcent. Kiedyś twierdzono, że 2000.

Ja to widzę zgoła inaczej, każdy ma swój czas i swój moment. Jestem pewien, że w tej chwili gdzieś na planecie umiera jakiś człowiek, który znalazł swoją harmonię i miłość i żył w zgodzie z wszystkim.

Nie tacy mędrcy już po tej ziemi chodzili.


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: Echnaton Grudzień 27, 2009, 23:18:20
Natomiast jeśli chcesz poważniej podejść do tematu, to znajdź sobie na stronie Wintera artykuł pt. "Wybierz swój wszechświat", gdzie tłumaczy on dlaczego zaprezentowany przez Nassima model wszechświata  NIE JEST fraktalny. Jest to więc odmienne stanowisko i jest o czym dyskutować... Ja niestety nie mam czasu. Praca...

Zaczyna się to tak:
ENG
Nassim's theresonanceproject.org Films- all conclude the universal vacuum is A FRACTAL- BUT Say That Vacuum IS TETRAHEDRAL.. The implosion group model- with Dan Winter- explains here in detail WHY the TETRA / CUBE - ("The Matrix") is in fact opposite to fractal...
PL
Wszystkie filmy Nassima twierdzą, że próżnia wszechświata jest FRAKTALEM, ale twierdzą, że próżnia ta jest czworościenna (tetrahedral). Model grupy 'Implosion" - z Danem WInterem - wyjaśnia w tym miejscu szczegółowo DLACZEGO matryca TETRA/ CUBE jest w istocie przeciwieństwem fraktalności...

ależ ta strona jest nieczytelna. Możesz Leszku wskazać dokładniej gdzie jest ta niefraktalność ?
Bo Model Nassima sam w sobie fraktalny jest jak najbardziej...


Tytuł: Grawitacja czasoprzestrzeni
Wiadomość wysłana przez: Michał-Anioł Styczeń 12, 2010, 00:37:04
Planowałem poruszyć temat nieco szerzej lecz muszę  zostawić tak jak jest

„Człowiek zajmujący się nauką nigdy nie
zrozumie, dlaczego miałby wierzyć w pewne
opinie tylko dlatego, że znajdują się one w
jakiejś książce. (...) Nigdy również nie uzna
swych własnych wyników za prawdę
ostateczną”.
A.Einstein
Powszechnie uważa się  iż linia prosta jest  najkrótsza drogą między
dwoma punktami. Twierdzenie  to wydaje się prawdziwe ,ale czy tak jest w
rzeczywistości? Jeśli rozpatrywali byśmy to zagadnienie z perspektywy istot
dwu wymiarowych niewątpliwie tak ,ale my  żyjemy przynajmniej w trzech
wymiarach plus czwarty jakim jest czas, ale ten potrafimy przemierzać tylko w
jednym kierunku.

W różny sposób możemy sobie wyobrażać zakrzywioną przestrzeń i tak np:
nie ma linii równoległych suma kątów w trójkącie nie równa się180 stopni.
Ciała w przestrzeni trójwymiarowej poruszają się po najkrótszych drogach łączących dwa punkty, linie tą nazywamy Linią Geodezyjną lub po prostu geodezyjną
Dla przestrzeni euklidesowej geodezyjne są zwykłymi prostymi lecz
dla przestrzeni nieeuklidesowej już takie nie są .Lecz   dostrzec to jest niezwykle ciężko  przez proces RENORMALIZACJI(rodzaju uproszczenia zjawisk)  który przeszliśmy w szkole jak twierdzi Nassim Haramein:”dzisiejsza teoria pola kwantowego została usunięta  przez RENORMALIZACJA to coś,co próbowali zrobić mi w szkole" opisując nam świat w dwóch wymiarach przestrzeni euklidesowej, kartki papieru. Dlatego wydaje mi się
że w próbie postrzegania czasoprzestrzeni jako takiej ma zastosowanie
święta geometria,  i na to  spróbuje odpowiedzieć na końcu tego wywodu.

http://www.youtube.com/v/6580BRPL6KA&hl=pl_PL&fs=1&"></param><param name="allowFullScreen" value="true"></param><param name="allowscriptaccess" value="always"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/6580BRPL6KA&hl=pl_PL&fs=1&" type="application/x-shockwave-flash" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true" width="425" height="344"></embed></object>

Już Gauss zauważył , że możliwe jest budowanie logicznie spójnej i
prawidłowej z matematycznego punktu widzenia geometrii odrzucając piąty
aksjomat Euklidesa dotyczących prostych równoległych tzw. geometrii
nieeuklidesowej. Takiej obserwacji możemy dokonać sami jeśli spróbowali byśmy narysować na powierzchni ziemi trójkąt lub dwie proste odpowiedniej wielkości, to trójkąt nie miałby   180 stopni a dwie proste nie byłyby równoległe tylko wypukłe ( różnica uzależniona jest od skali rysunku) możemy się o tym przekonać  znacznie łatwiej próbując  narysować  to na globusie, jeśli odwrócimy tą sytuacje i spróbujemy narysować  to na wewnętrznej stronie kuli okaże się  iż suma wszystkich kątów jest mniejsza niż 180 stopni a dwie proste są wklęsłe .Ale jaki wynik uzyskalibyśmy rysując te figury na E8 ?  Z tego prostego doświadczenia wynika że lina prosta niekoniecznie  jest prosta i tylko oglądając  ją w dwóch wymiarach jest prostą między dwoma punktami ale de facto jest nią Linia Geodezyjna oglądana z góry.
Cóż to może mieć wspólnego z grawitacją otóż ma, jeśli przypomnimy
sobie że grawitacja w/g teorii względności jest równoważna  z przyspieszeniem a to co odczuwamy jako grawitację  to  bezwładność jak w zmieniającym kierunek pojeździe.

Promień świetlny lasera odpowiada linii prostej, ale wyobraźmy sobie taką hipotetyczną sytuacje. Znajdujemy się na statku kosmicznym który przyspiesza do 99% prędkości światła na jednej ze ścian mocujemy laser który skierowany jest na przeciwną ścianę, co mogli byśmy zaobserwować w trakcie przyspieszania? Otóż razem z wzrostem prędkości statku promień światła zaczął by się zakrzywiać do dołu i bylibyśmy światkami zakrzywienia przestrzeni wraz z przyrostem prędkości(Prędkość światła w próżni jest taka sama dla wszystkich obserwatorów, taka sama we wszystkich kierunkach i nie zależy od prędkości źródła światła), podobne zjawisko  można zaobserwować  na obracającej się płaszczyźnie kiedy spróbujemy przetoczyć po niej piłkę,zaobserwujemy wtedy że porusza się ona po łuku(choć zależy to od punktu naszej obserwacji gdyż patrząc z obracającego się talerzy to toczy się prosto)  , to zjawisko opisuje nam tak zwana siła lub efekt Coriolisa a tak naprawę jest to bezwładność w nieinercyjnym układzie odniesienia.

(http://www.zgapa.pl/zgapedia/data_pictures/_uploads_wiki/c/Coriolis_tar.JPG)
lub na animacji
(http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/b/b6/Corioliskraftanimation.gif)
http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Plik:Corioliskraftanimation.gif&filetimestamp=20060801110615

Innym przykładem jest lot orbitalny i stan tzw. nieważkości pojazd porusza się po bez wątpienia kolistej orbicie lecz człowiek nie odczuwa ciążenia czy wręcz siły odśrodkowej lecz brak grawitacji (który występuje tylko w czasie swobodnego spadku). Można to tłumaczyć  powstawaniem siły dośrodkowej Dana Wintera i jej interakcji z siła odśrodkową która to interakcja jest fraktalną przyczyną takiego wektora grawitacji.opartego na złotej proporcji.Powstaje lej grawitacyjny .Dlatego satelity latają w kółko po orbicie około planetarnej czy słonecznej spadając po niekończącej sie  studni grawitacyjnej
http://www.youtube.com/v/3WL_vtu4r1w&hl=pl_PL&fs=1&"></param><param name="allowFullScreen" value="true"></param><param name="allowscriptaccess" value="always"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/3WL_vtu4r1w&hl=pl_PL&fs=1&" type="application/x-shockwave-flash" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true" width="425" height="344"></embed></object>

(http://img22.imageshack.us/img22/6338/12scian.gif)
W samolocie lecącym niżej i wolniej takiego zjawiska nie dostrzegamy chyba że zacznie pikować w dół i wcale nie trzeba lecieć pionowo w dół ;) czyli astronauci doświadczają swoistego zakrzywienia czasoprzestrzeni i anomalii grawitacyjnej gdyż ze swojej perspektywy horyzontu zdarzeń spadają pionowo w dół nie odczuwając grawitacji.  I taka ciekawostka  na wysokości 300 kilometrów siła ziemskiej grawitacji jest tylko o 10% niższa niż na ziemi.
Poza tym żeby sprawę jeszcze bardziej skomplikować nasze odczucie ruchu jest pojęciem względnym , nie można jednoznacznie stwierdzić, czy jesteśmy w ruchu czy w spoczynku, czy poruszamy  się po linii prostej czy krzywej, czy poruszamy się wolno czy szybko, to wszystko zależy od punktu lub punktów odniesienia

W podobny sposób można przedstawić czasoprzestrzeń jako przestrzeń wypełnioną energią Jednolitego Pola  które składa się ładunków z dośrodkową lub odśrodkową siła  którą to nazywamy grawitacją lub anty grawitacją  ich wzajemnym nakładanie, czy mnożeniem  falami elektromagnetycznymi lub w końcu oddziaływaniem pola kwantowego. Sił których oddziaływań nie jesteśmy do końca świadomi.Jest to geometria dwudziestościanu jak wynika z wykładu Dana Wintera o  grawitacji i jak to wyjaśnia w  geometrii, którą nazwa Gwiezdną Matką .Kiedy ją powielimy stanie się  strukturą E8 a ta z kolei obrazuje budowę oraz rozkład pola wszechświata i wzbudzających  go fal wibracji .
Wibracje kosmosu nagrane przez sondę Voyager i nie tylko
http://www.youtube.com/v/juFVYQ4QnnI&hl=pl_PL&fs=1&"></param><param name="allowFullScreen" value="true"></param><param name="allowscriptaccess" value="always"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/juFVYQ4QnnI&hl=pl_PL&fs=1&" type="application/x-shockwave-flash" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true" width="425" height="344"></embed></object>

http://www.youtube.com/v/Wswgy6cnwv8&hl=pl_PL&fs=1&"></param><param name="allowFullScreen" value="true"></param><param name="allowscriptaccess" value="always"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/Wswgy6cnwv8&hl=pl_PL&fs=1&" type="application/x-shockwave-flash" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true" width="425" height="344"></embed></object>

 O ile przykład  ten dość precyzyjnie opisuje nam przestrzeń to mamy deficyt opisu dotyczącego czasu  i tak na  przykładzie naszych astronautów krążących po orbicie  tam gdzie spotyka się siła dośrodkowa   z siła odśrodkową, powstaje tam ślad grawitacyjny(Grawitacja jest konsekwencją niezerowego tensora energii-pędu) rodzaj leja grawitacyjnego opasającego ziemię . Jeśli moglibyśmy ten ślad zaobserwować i potraktować  czas jako coś stałego i niezmiennego, wieczne  "TERAZ"  moglibyśmy zobaczyć ruch całej materii w czasoprzestrzeni.I niewiele miałby wspólnego z wyobrażeniem tego ruchu wyniesionym ze szkoły .Ponieważ obraz jest lepszy niż tysiące słów pozwólmy niech wypowie się  Nassim Haramein gdzie zobaczymy jaki ślad na mapie czasu zostawia przemieszczająca się ziemia i układ słoneczny.
http://www.youtube.com/v/W5jZnErmuDQ&hl=pl_PL&fs=1&"></param><param name="allowFullScreen" value="true"></param><param name="allowscriptaccess" value="always"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/W5jZnErmuDQ&hl=pl_PL&fs=1&" type="application/x-shockwave-flash" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true" width="425" height="344"></embed></object>

Gdyby zastosować równania Teorii Względności Einsteina do całego wszechświata zobaczyli byśmy  iż czasoprzestrzeń  jest zakrzywiona , lecz zakrzywiona czasoprzestrzeń, niejako wymusza ruch materii.Jednak zgodnie z tą  teorią wszechświat powinien być skończony,jego czterowymiarowa czasoprzestrzeń jest zakrzywiona i zarazem zamknięta analogicznie do struktury E8. W takim modelu wszechświata grawitacyjnie wyznaczone wektory przyciągania nigdy nie są całkowicie statyczne, chyba że spojrzymy na nie z perspektywy mapy czasu, czyli  jako zamkniętej i opisującej całą swoją historie Bezczasu jako opalizującą  perłę . 
Do pełnego zrozumienia Grawitacji  i Czasoprzestrzeni wypadłoby napisać kila słów o czasie   który jest jednym wydawałoby się z najbardziej znanych atrybutów fizycznego świata a zarazem owiany jest nimbem tajemniczości .
Niektórzy opisują czas  jako linie bez początku i końca na której położony jest punkt będący w ciągłym ruchu chwili obecnie doświadczanej ,rodzaj  wiecznie przemieszczającego TU I TERAZ , po osi czasu .Wszystko co jest przed tym punktem to przyszłość a za nim to przeszłość.W ten sposób   interpretując czas można osiągnąć nieskończoność. Co może tłumaczyć nam Paradoks Zenona z Elei  paradoks filozoficzny, ale również matematyczny i fizyczny. "Jeśli czas i przestrzeń będziemy rozumieć jako wielkości ciągłe, linearne  to ...
Biegacz musi przebiec jakąś ściśle określoną odległość zarówno w czasie jak i przestrzeni. Zanim jednak osiągnie metą  musi najpierw pokonać 1/2 długości, ale zanim to osiągnie musi najpierw dobiec do 1/4,  no ale przedtem musi najpierw dobiec do 1/8, i tak w nieskończoność , zastosujmy tu złoty podział i mamy fraktalną strukturę czasoprzestrzeni jako kompletna całość nieskończoności ale ze swoim początkiem i końcem taki paradoks .
(http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/e/e4/Asymptote02.png)

Tak jak przewidział to Nassim Haramein przestrzeń jest nieskończonością,a granice są skończoną strukturą czyli pole jest skończoną strukturą.
Konkluzja :Biegacz przemieszczając się po linii czasu ma do przebycia nieskończoną ilość odcinków, natomiast czas jest co prawda nieograniczony, ale skończony. Zadanie zatem niewykonalne. Nigdy nie ukończy  swego biegu."Ale przy takim przedstawieniu sprawy rodzi się pytanie o naszą wolną wole no cóż zastosuję tu pewną alegorię wyobraźmy sobie  że to przemieszczające się TU I TERAZ ma formę rozchodzących się    we wszystkich możliwych kierunkach prostych jak igły jeżowca, te proste  to inne wersje rzeczywistość, nasze wybory kierują nas na inne linie czasu alternatywnej rzeczywistości w inne wymiary  wielowymiarowego wszechświata ,jak mechanika kwantowa działania  mózgu opisuje to zjawisko.
Według zasad OR (obiektywna redukcja, zaproponowana przez Penrose’a w jego książce z 1994 roku, Shadows of Mind) nałożone stany mają własne geometrie czasoprzestrzenne. Kiedy stopień spójnej różnicy masy-energii prowadzi do wystarczającego oddzielenia geometrii czasoprzestrzeni, system musi wybrać i rozpada się (redukuje, zapada) w pojedynczy stan wszechświata, zapobiegając w ten sposób „wielości wszechświatów". W ten sposób przejściowe nałożenie się nieco różniących się geometrii czasoprzestrzeni trwa do pojawienia się nagłej klasycznej redukcji kwantowej i jedno lub drugie zostaje wybrane. W ten sposób świadomość może wiązać się z samozakłóceniem geometrii czasoprzestrzeni.
http://www.youtube.com/v/XTUGLvqmRsw&hl=pl_PL&fs=1&"></param><param name="allowFullScreen" value="true"></param><param name="allowscriptaccess" value="always"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/XTUGLvqmRsw&hl=pl_PL&fs=1&" type="application/x-shockwave-flash" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true" width="425" height="344"></embed></object>
 ale  o nich i ich geometrii struktury E8 już kiedy indziej.

Ps.
Cytuj
Każdy człowiek już jako struktura cielesna rzuca swą „smugę cienia”. Ten cień ma charakter przestrzenny i fizyczny. Ale każdy z nas ma także swój cień — a ściślej biorąc, dwa cienie — w aspekcie czasowym (eterycznym). Jako ego-świadomość funkcjonujemy, tak przynajmniej sądzimy, w teraźniejszości, która wszakże jest umownym „punktem” naszej uwagi, przesuwającym się (zależnie od przyjmowanej perspektywy) już to z przeszłości w przyszłość, już to z przyszłości w przeszłość. Dlatego mamy dwa cienie: cień naszej przeszłości i cień naszej przyszłości. Oba leżą w mniejszym lub większym stopniu poza naszą (aktualną) świadomością: jeden już poza nią, drugi jeszcze przed nią. Oba cienie zachowują pewien związek z naszą świadomością (stąd ich tylko „szara” barwa): cień przeszłości żyje jeszcze w naszych wspomnieniach, cień przyszłości zarysowuje się w naszych fantazjach, marzeniach czy wreszcie planach i zamiarach. Nasze cienie „temporalne” towarzyszą nam od chwili pojawienia się naszej świadomości aż do jej zatraty — ściślej, przemiany — w śmierci.Jerzy Prokopiuk
http://www.gnosis.art.pl/e_gnosis/w_labiryncie_duszy/prokopiuk_cien1.htm

... :( :( :(

Może ktoś ułoży to lepiej
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=613.0
 ;D
 Czworościan to podstawowa figura Platońska(Według Platona "materia zbudowana jest z całostek i nie jest podzielna, a całostki te mają charakter idealny. Nie są bowiem ciałami stałymi, lecz figurami geometrycznymi") którą można przekształcić fraktalnie w Gwiezdną Matką którą można przekształcić fraktalnie w figurę E8 która obrazuje nam teorie toroidalnego pola  i obrazuje fraktalną budowę wszechświata


(http://www.goldenmean.info/powerpoint/phaseconjugation09_files/Slide0027.gif)


(http://www.goldenmean.info/warming/MAZmation.gif)


(http://www.goldenmean.info/powerpoint/phaseconjugation09_files/Slide0026.gif)
(http://theresonanceproject.org/images/graphics/bubble1.png)

(http://img4.imageshack.us/img4/9416/est2small.jpg)

(http://postepy.camk.edu.pl/pics/art3_2009-3.jpg)
(http://postepy.camk.edu.pl/pics/art3_2009-1.jpg)
(http://img396.imageshack.us/img396/1057/przepywenergiiwtorusie2rv1.jpg)
(http://postepy.camk.edu.pl/pics/art3_2009-3.jpg)

(http://postepy.camk.edu.pl/pics/art3_2009-4.jpg)
 
   (http://img22.imageshack.us/img22/6969/vesicaieoe2resizelu5.jpg)
(http://img27.imageshack.us/img27/3641/vesicaieoeresizebw6.jpg) X


(http://img222.imageshack.us/my.php?image=franksnewestos4.gif)

(http://img518.imageshack.us/img518/7573/muszla3ga0.jpg)

(http://img24.imageshack.us/img24/5718/szyszkaft1.jpg)


informacje pomocnicze.
1.Linia geodezyjna (ortodroma) jest krzywą charakteryzującą się tym, że normalna w każdym punkcie tej krzywej jest jednocześnie normalną do powierzchni na której krzywa ta leży. Krzywizna geodezyjna linii geodezyjnej równa jest 0.

Najkrótsza droga = linia geodezyjna
Linia geodezyjna <> najkrótsza droga
2.Przyspieszenie ziemskie (g=9,81m/s2) to przyspieszenie z jakim poruszają się
   ciała, na które działa tylko siła grawitacji (czyli które spadają na ziemię)
3.Efekt Coriolisa – efekt występujący w obracających się układach odniesienia. Dla obserwatora pozostającego w obracającym się układzie odniesienia, objawia się zakrzywieniem toru ciał poruszających się w takim układzie. Zakrzywienie to zdaje się być wywołane jakąś siłą, tak zwaną siłą Coriolisa. Siła Coriolisa jest siłą pozorną, występującą jedynie w nieinercjalnych układach obracających się. Dla zewnętrznego obserwatora siła ta nie istnieje. Dla niego to układ zmienia położenie a poruszające się ciało zachowuje swój stan ruchu zgodnie z I zasadą dynamiki.
4. I zasada dynamiki:      Jeżeli na ciało nie działają żadne siły lub działające siły równoważą się to  ciało pozostaje w spoczynku lub porusza się ruchem jednostajnym   prostoliniowym
5.W ruchu jednostajnym po okręgu występują dwie siły: dośrodkowa
i odśrodkowa. Ich wartości są równe, mają one tylko przeciwne zwroty.
6.Siły pozorne wynikające z przyspieszenia układu odniesienia nazywamy siłami bezwładności. Np. podczas rozpędzania się samochodu na pasażera działa siła bezwładności zwiększająca jego nacisk na oparcie fotela. Kolejnym przykładem może być stacja orbitalna obiegająca Ziemię - siła bezwładności (zwana siłą odśrodkową) równoważy siłę ciężkości, mówimy, że kosmonauta znajduje się
w stanie nieważkości. Siły bezwładności
7.O polu  jednorodnym mówimy jeżeli na ciało umieszczone w polu jednorodnym działa siła o stałej wartości niezależnie od położenia tego ciała.
8.Renormalizacja jest precyzyjną procedurą matematyczną pozwalającą na odjęcie od nieskończonego ładunku gołego elektronu nieskończonego ładunku otaczającego go pancerza, tak aby w wyniku otrzymać obserwowaną w doświadczeniach wartość skończoną.Pytanie, jakie w tym kontekście stawiają sobie fizycy, to, czy z danej teorii można usunąć wszystkie nieskończoności, tak aby przewidywania modelu prowadziły do jednoznacznych, skończonych wyników.



Tytuł: Dan Winter: Czworościan NIE JEST fraktalem. Dialog z Nassimem Harameinem
Wiadomość wysłana przez: Leszek Styczeń 20, 2010, 19:04:30
Artykuł Dana Wintera do przetłumaczenia w czasie wolnym i do poczytania dla osób znających j. angielski.

Tekst fragmentów streszczających zasadniczą ideę pozostawiłem w normalnej wielkości. Resztę tekstu pomniejszyłem.

FRAGMENTY TŁUMACZONE NA POLSKI SĄ NA NIEBIESKO.

= = =


Caught in THE MATRIX:
The Tetrahedron is NOT Fractal:
PICK YOUR UNIVERSE...If the Universe is Fractal- Why It Must Be Dodeca..
Invitation to Dialog with Nassim Haramein



Nassim's theresonanceproject.org Films- all conclude the universal vacuum is A FRACTAL- BUT Say That Vacuum IS TETRAHEDRAL.. The implosion group model- with Dan Winter- explains in detail WHY the TETRA / CUBE - "The Matrix" is in fact opposite to fractal...
This article explains the wave mechanics which prove: The Tetrahedron (Tetra - Octa - Cube) is NOT a Fractal Field.

First- we would like to say - we particularly LIKE Nasseim Haramein, and his - theresonanceproject.org - It is worth noting how many people he has succeeded in getting interested in the wave nature of consciousness. He grew up with passion to understand waves from the inside out. His current work to develop field symmetries for gravitational research - is likely highly significant. We wonder however if he has actually taken the Golden Ratio path in account as the optimal way of creating optimal centripedal corriolis forces. Perhaps understanding WHY the tetrahedron is NOT fractal- from an wave field perspective- will help.

Złapani w matrixie (matrycy)
Czworościan NIE JEST fraktalem (fraktalny)
Wybierz sobie wszechświat - jeśli jest on fraktalny, to dlaczego musi być dwunastościanem?
Zaproszenie do dialogu z Nassimem Harameinem


Wszystkie filmy Nassima twierdzą, że próżnia wszechświata jest FRAKTALEM, ale twierdzą, że próżnia ta jest czworościenna (tetrahedral). Model grupy 'Implosion" - z Danem WInterem - wyjaśnia w tym miejscu szczegółowo DLACZEGO matryca TETRA/ CUBE jest w istocie przeciwieństwem fraktalności...
Artykuł  ten wyjaśnia mechanikę falową, która udowadnia, że Czworościan foremny (i grupa czworościan - ośmiościan - sześcian = tetra - octa - cube ) NIE JEST Polem Fraktalnym

Na samym początku chcemy podkreślić, że bardzo lubimy Nassima i jego theresonanceproject.org. Warto odnotować, że jest on kontynuatorem wielu pokoleń badaczy falowej natury świadomości. Nassim od dziecka posiadał nieodpartą potrzebę zrozumienia  fal od podszewki. Jego bieżąca praca rozwijająca symetrie pola w badaniach nad grawitacją jest tego bardzo znaczącą kontynuacją. Można mieć tylko wątpliwości czy rzeczywiście wziął on pod uwagę Złoty Podział przy swoich rozważaniach nad optymalnym rozkładem dośrodkowych sił coriolisa. Zrozumienie faktu DLACZEGO czworościan foremny NIE jest fraktalny - z perspektywy pola falowego - mogłoby zapewne pomóc w jego rozważaniach.

Valerie is reminding me of Nassim's story of his grandfather - who got so much energy - lived to such a great age- by constantly bringing pilgrams to Mecca and absorbing the energy of the Dome of the Rock. We suggest that Gold dome - like where meditators float best, and the White House- is a PHASE CONJUGATE electric fractal. Valerie really appreciates Nassim's skill and stories - of healing peoples broken bones with his charge field - just by touching with his hands-.. and more. So - he clearly has some potent genetic inheritance.

Nassim does a good job of visualizing the geometry inside the nested tetrahedron - but he really confuses himself and his viewers- in his DVD series - by suggesting for his main point- that the wave nest inside a tetrahedral array is FRACTAL. This is a confusion - worth sorting out because it relates to so many 'fields' (both energy fields and conscious fields).

So - if we are to prove that a TETRAHEDRAL array of waves is NOT a good example of fractal - then we must deal with at least some of the definitions of fractality. This is very relevant so the core of our work - suggests FRACTALITY is the clear wave symmetry solution to most ALL of the problems of science AND culture. (film and detailed links: goldenmean.info/fractalworld ).

I vividly remember quizzing Dr. Constantine Korotkov about how he measured FRACTALITY in clinical medical aura diagnosis (GDV / kilian) - which was one of his primary variables to measure human PEAK PERCEPTION. Essentially - checking for self-similarity in the SHAPE of the BOUNDARY CONDITION of the human aura print - was like checking for which part of the sea-coast of a country could support the most beaches- according to how fractal or maximally folded was the edge or boundary. You can see how the amount of information in a membrane or boundary - would increase with the amount of total surface or boundary AREA. In this way- for example - Dr Bruce Lipton - correctly teaches that not only is the membrane the BRAIN of the cell, but if the membrane is FRACTAL (more folded surface) - then it has more memory and more brain. The brain itself is often described as an excellent example of maximization of folded surface. So.. it is easy to see how your aura becomes more INFORMED the more its surface is folded.

The principle here is that as the folding on a boundary (in 2D) or a membrane (in 3D) is increased- towards a perfect limit of fractality- its SELF-SIMILARITY also increases. This means - that essentially the perfect fractal boundary in 2D is always going to look like a fern. We need to stress here - that the REASON that fractality AND self-similarity were useful variables to measure in each of the examples - was because this was an indicator or measure of successful COMPRESSION.

Take another example - consider Dr.Ary Goldberger's - famous measure of the FRACTALITY of the fibres which electrify the heart - and the FRACTALITY of the branching structure of the ALVEOLI of the lungs- where you catch the fire of breath. His mathematics to quantify self-similarity are a useful study. He was on an excellent intuitive track here - because he was getting close to the physics - for HOW the heart and lung manage to extract the wattage of power they do - from the gravity field. If you interview any of the friends we know well - who after studying with Jasmuheen - live very well for years with NO FOOD- you come to know a little about HOW they extract wattage- power from gravity. They do not get their kilowatts from metal buildings in electrosmog cities- no their course is clear- you get voltage ('chi') from gravity by quiet time - embedded in NATURE. What Dr. Goldberger does not understand is WHY a FRACTAL FIELD around the heart - is required for the heart to gather its power. The answer - of course - is BIOLOGIC ARCHITECTURE- ( goldenmean.info/architecture )

It is precisely to make this clear - that we need to explain WHY the TETRA/ CUBE / OCTA is NOT an example of a fractal field.
In all of the above examples of NATURE using fractality - create LIFE in general - do you see TETRA or CUBE as the primary geometry? No never.
Why?
In fact when your doctor is checking your tissue cells for cancer - the SPHERE -hex/cube shape is exactly how he knows which cells are MOST likely to be cancerous! ( analysis: goldenmean.info/cancer ) - Healthy cells are most often an egg shape optimized by golden ratio - almost never spherical - this is because to be SOCIABLE cells / instead of cancerous Asocial cells - they must be charge projective and receptive- like an egg - not a sphere.

(Though as Valerie reminds me - blood cells in some cases are exceptions to this rule. Healthy red blood cells are spherical - but their ability to stand healthily on their own DOES depend on electric fractality - in the same way the gold atom - and the hydrogen atom - becomes stable by itself in a fractal electric field.)

Why is the sphere like the cube / hex energetically? This is because when all radii are the same - the internal interference of the wave fields- produces the same geometry as the hexagram- where the radius = the edges. This is not the case in the pine cone or egg shape- which is precisely why eggs are almost never spheres- for very good electrical reasons. They need to breathe the charge called LIFE- by imploding centripedally - something a sphere rarely does.

But we really need to get the essence of our evidence


WHY the tetra is NOT a fractal.

We know there could be many definitions of FRACTALITY. They could include- self-similarity, ability to zoom in forever visually- etc. Mathematics has very evolved language here. We would like to make the case here however- that THE HIGHEST AND MOST SIGNIFICANT AND DEFINITIVE DEFINITION OF FRACTAL - is ABILITY TO COMPRESS PERFECTLY.

Mathematics is clear - the ONLY form of infinite compression IS fractal. Electric field theory has been painfully slow to follow suit to recognize what a FRACTAL ELECTRIC FIELD would look like. We argued that the stellated dodeca- icosa- is the perfect 3D fractal electric field - at goldenmean.info/gravitycode , goldenmean.info/gravitycause . We suggest the pure principle is that when you extend the edges of the dodecahedron straight out - infinitely nesting dodeca/ icosa/dodeca - every single node point in the inPHIknit nest has a X,Y&Z coordinate values which are simple whole number multiples of Golden Ratio. This means that distance to center line - fits this animation:

TIMESTAR-(http://www.goldenmean.info/triplosion/timestaranim7.gif) (http://www.goldenmean.info/phaseconjugation/phaseconjugationSML.gif)

We say this is why that stellated dodeca is the essential symmetry of DNA, Earth Grid, Zodiac, Universe (as announced by Nature Magazine), City of Revelation, Ezekiels Wheels, Merkaba, Star Mother, etc. etc. For physics this then is the symmetry of the Poincare's S3 gravity, and Palladium - key to cold fusion. We might mention that in order for Nature Magazine's cover announcement that the UNIVERSE is DODECA - AND for New Scientists magazine cover announcement that the UNIVERSE is FRACTAL - BOTH to be correct.. then - the TETRA is NOT the best geometry of fractality.

Again - here we must see deeply WHY the TETRA is NOT fractal. Our argument so far - is that the most important definition of fractality for field theory - and therefore all of physics - IS the ability to enable PERFECTED COMPRESSION.

It is simple: PERFECTING COMPRESSION is the most important REASON FRACTALITY is interesting / useful.

Obviously - perfecting compression is the real story behind - computing, roses, consciousness, DNA.. not to mention Einsteins insistence that perfect infinite (non-destructive) compression was the electric field solution to the unified field. I often meditate on how different the world might be today - if Einstein had been told what a fractal is.

SO- feel free to argue this point - but I am staking my intellectual reputation on my hypothesis that PERFECT COMPRESSION is the final definition of what is FRACTAL versus what is not. I say this because I strongly believe the universe is one single compressible unified field of waves of charge, and the geometry which allows those waves to compress perfectly and implosively - which is clearly - FRACTALITY - is the key to making ALL the centripedal forces we call GRAVITY, CONSCIOUSNESS, SELF-ORGANIZATION and LIFE ITSELF!

Dlaczego czworościan NIE jest fraktalny.

Wiemy, ze może być wiele definicji FRAKTALNOŚCI. Mogą one mówić o samopodobieństwie, możliwości optycznego powiększania się w nieskończoność etc. Matematyka posiada w tym względzie bardzo rozwinięty język. Jednak chcielibyśmy powiedzieć tutaj, że NAJWYŻSZĄ, NAJBARDZIEJ ZNACZĄCĄ I ROZSTRZYGAJĄCĄ DEFINICJĄ FRAKTALA jest jego ZDOLNOŚĆ DO IDEALNEJ KOMPRESJI.

Matematyka jest jasna - JEDYNĄ formą nieskończonej kompresji jest fraktal. Teoria pola elektrycznego bardzo wolno szła tym tropem, aby rozpoznać jak wygląda FRAKTALNE POLE ELEKTRYCZNE. To, że stellacja ( http://pl.wikipedia.org/wiki/Stellacja ) dwunasto - dzwudziestościanu jest idealnym trójwymiarowym polem elektrycznym dowiedliśmy na http://goldenmean.info/gravitycode i http://goldenmean.info/gravitycause . Sugerujemy, iż czysta zasada jest taka: gdy przedłużasz krawędzie dwunastościanu w linii prostej - zagnieżdżając tak w nieskończoność dodeca/icosa/dodeca.... (dwunastościan/dwudziestościan/dwunastościan - dokłady opis po polsku: http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=15.msg107#msg107 - L.) to każdy pojedynczy węzeł (punkt przecięcia tych linii - L) w tym nieskończonym zagnieżdżaniu posiada współrzędne na osi X,Y,Z, które są prostą liczbą całkowitą pomnożoną przez Złotą Proporcję i pasuje to do tych animacji.

(http://www.goldenmean.info/triplosion/timestaranim7.gif) (http://www.goldenmean.info/phaseconjugation/phaseconjugationSML.gif)

To dlatego twierdzimy, że stellacja dwunastościanu jest zasadniczą symetrią DNA, Siatki Ziemi, Zodiaku, Wszechświata (jak ogłosił to magazyn Nature) (zobacz: http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=15.msg33#msg33 ) City of Revelation/New Jerusalem (John Michell - http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:New_Jerusalem_%28Michell%29_Sacred_Geometry.svg ) Kół Ezechiela ( http://www.wordplanet.org/pl/26/1.htm ), Merkaby, Gwiezdnej Matki etc. W fizyce jest to symetria grawitacji S3 Poincarego i palladu - klucza do zimnej fuzji. Możemy też napomknąć, że oba magazyny: "Nature", który ogłosił, że WSZECHŚWIAT JEST DWUNASTOŚCIANEM i "New Scientist", który ogłosił, że WSZECHŚWIAT jest FRATALNY - oba mają rację. Także z tego powodu CZWOROŚCIAN NIE JEST najlepszą geometrią fraktalności.

Musimy jednak uzasadnić głebiej dlaczego TETRA (czworościan) NIE jest fraktalny. Nasz argument jest taki: najważniejszą definicją fraktalności dla teorii pola (i przez to w całej fizyce) jest (jej) zdolność umożliwiająca IDEALNĄ KOMPRESJĘ.

To jest proste: doskonalenie kompresji jest najważniejszym POWODEM dla którego FRAKTALNOŚĆ jest interesująca/użyteczna.

Oczywiście doskonalenie kompresji leży u podstaw informatyki, róży, świadomości, DNA, nie wspominając już naleganiu Einsteina na to, że idealna nieskończona (nie-destrukcyjna) kompresja jest rozwiązaniem (z teorii pola elektrycznego) dla jednolitego pola. Często zastanawiam się nad tym jak inny byłby dzisiaj świat, gdyby ktoś powiedział Einsteinowi czym jest fraktal.

Tak więc (i nie krępuj się spierać tu ze mną) obstawiam całą swoją intelektualną reputację trzymając się hipotezy, że IDEALNA KOMPRESJA jest ostateczną definicją tego czym jest FRAKTAL. Twierdzę tak, ponieważ mocno wierzę, że wszechświat jest jednym kompresowalnym jednolitym polem fal ładunków i geometria, która pozwala tym falom kompresować się idealnie i implozyjnie (co wyraźnie opiera się na fraktalności) jest kluczem do powstawania WSZYSTKICH sił dośrodkowych, które nazywamy GRAWITACJĄ, ŚWIADOMOŚCIĄ, SAMO-ORGANIZACJĄ i SAMYM ŻYCIEM!


As in the case of the Tetra FLOWER OF LIFE - meditation - where we saw many people develop astral hygiene parasites who kept visualizing only a tetra in their aura. Tens of millions have read our discussion and pictures of this - goldenmean.info/merkabbah . We explained that the implosion made by Golden Ratio and pent symmetry was the only way to sort parasites out of your aura. Valerie is here reminding me - correctly that both HEX (Tetra) and PENT - are required for the success of biology. What this is about - is getting clear - what their relative uses are. The HEX creates structure by ISOLATING WAVES OF CHARGE- and preventing dissipation. This is useful for storage - (as the hex honey comb) but NOT for distribution (that requires fractality). It would of course never be good to characterize the Hex as evil - or the pent. (The Catholic mistake). However- it is clear that those who live in cubic / hex structures definitely exclude embedding in the charge of Earth - for example.

Finding the Hebrew alphabet is clearly limited to the symmetry of the tetra / cube - is part of the inspiration for the term THE MATRIX - we discuss this at length - with the origin of the alphabet animations: goldenmean.info/dnaring , goldenmean.info/dragonscriptdna , goldenmean.info/ringlord and goldenmean.info/dnamanifesto

For the debate here - we must ask again the question - why in pure wave mechanical terms - is the TETRA - in fact NOT FRACTAL.

From our evidenced hypothesis - that perfecting compression is the best wave definition of fractality - then our question becomes - CAN THE TETRA permit waves to compress?

I say - no- the tetra in fact PREVENT electric field waves from compressing (non-destructively). Here is why:
The waves inside of tetra (cube) nest - look like this:

(http://www.goldenmean.info/matrix/tetraspaceanim.gif)  (http://www.goldenmean.info/matrix/tetraspaceanim2.gif)

(hex animations- thanks to frank@heartcoherence.com, who also generated the Fractal Synth Software to prove octaves create destructive interference, linked below)

--

Inside the tetra- nest- the ratio of all the waves which approach each other to (recursively) interfere is 2, and square root of 2. Nowhere in the stellated tetra / cube / octa do we find Golden Ratio. Again this is not bad - it just clearly defines what this structure is good for.

We have shown (with a lot of help from frank@heartcoherence.com ) - that wave approaching each other in multiples of 2 and square root 2- create MAXIMUM POSSIBLE DESTRUCTIVE WAVE INTERFERENCE!

So prove this to yourself - download frank's software Harmonic Explorer & Fractal Synth - link and reprints below ( also at : goldenmean.info/matrix - software source: heartcoherence.com )

(http://www.goldenmean.info/matrix/fsscan2.jpg)

This chart is the actual summation of constructive versus destructive wave interference of all possible wave ratios. Where the total output power is below the line, total net interference is DESTRUCTIVE. Notice in this chart the most DESTRUCTIVE wave interference is ratio TWO (octave) and square root of two. Notice the maximum CONSTRUCTIVE net interference of all waves is PHI (Golden Ratio) and its multiples (found nowhere in a tetra / cube symmetry).

In this way, it can be proven that the wave inteference - inside the tetra(octa/cube) symmetry creates maximum DESTRUCTIVE wave interference.

If we consider waves of charge interfering then in a tetra array - what is the result?

Simply put- since wave interference PREVENTS inertia from being distributed (recursive heterodyning or wave interference is prevented because it is destructive). This means that the tetra/ cube / octa structive in a capacitor like the great pyramid for example - will sharpen razor blades and preserve meat. This symmetry then will serve the function of PREVENTING wave patterns from changing. This (hex/cube/tetra) symmetry is good then for the hex preservation of HONEY COMBS.

HOWEVER- from the point of view of allowing an electric field to invite compression- the tetra is definitely NOT optimal. This is because the wave system must constructively move its inertia from long waves to short waves, in order for compression to be non-destructive (non-destructive compression being Einsteins solution to unified field - connecting gravity to electromagnetism). Only the recursively CONSTRUCTIVE waves interference specifically created by GOLDEN RATIO (allows adding AND mulitplying/ arithmetic and geometric progession) - can this problem of perfected wave interference be solved. Perfecting wave interference to be all CONSTRUCTIVE- is definitely the same as solving the problem of perfect compression.

Another way to visualize why the tetra cube structive in fact PREVENTS compression (as Bucky Fuller was famous for comparing with his icosa- geodesics) - is to see that when you make a little cube inside bigger cubes- or little tetras inside bigger ones, you can keep doing that forever and you will NEVER draw a line thru then 3D center! This helped Bucky suggest how a cubic lattice is always inherently unstable compared to a an icosa / dodeca (Golden Ratio based) lattice.

SO - the dodeca Golden Ratio based symmetry group (with its six symmetry arrows) is th basis of all living proteins like DNA, Earth grid, the Universe, and Palladium-key to cold fusion, and Poincare's S3 gravity symmetry. When taken together with the 7 arrows thru the tetra cube - TOGETHER the 13 symmetry arrows- make the 26 string theory array, and the 26 holes in the Rhombi Icosa ZOME connector.

Dodeca will invite implosion / compression - because it's stellation are ALL Golden Ratio. This is a perfect 3D fractal. The tetra array - will always PREVENT implosive compression - because it root 2 internal wave interference will always be DESTRUCTIVE - and prevent waves from imploding. When the internal waveform of interference stabilizes inside the tetra/ cube - the inertia CANNOT escape - it is preserved / isolated - but DEFINITELY does not turn compression in to implosion in to acceleration like the Golden Ratio - Dodeca = DNA effect.

SO- we strongly suggest (Dear Nassim) that - the tetra is NOT an example of fractality- in the most important of definitions of the term: namely the symmetry of perfect compression.

You can see - how this difference in symmetry groups for biologic structures could become the subject of war. This who choose the tetra cube- (Jewish star etc. Islam: Meteorite Worship-the black stone- in the shape of a square box, called the Kaba, which means the cube. ) are in effect choosing a wave symmetry which invites the segregation of inertia. This is ok for the part of your house where you WANT secrets. (Says something about the Jewish religion assuming the spiritual depths are SECRETS only Rabbi's should learn, something less true today?) Where you choose to have no secrets (as you must in order for the electric field of your DNA to compress / accelerate and survive death)= there you must not be CAUGHT IN THE MATRIX- and choose instead the Golden Ratio based PENT and DODECA symmetry. A good example is the PENT magnetic map of Rennes Le Chateau - properly called a NECROPOLE- specifically for its ability to thereby enable successful dying.

Enlil/ Yalweh / Amun's symbol is 2 triangle / tetra/cube. Enki / Atun / Ea / Enki - Hermes symbol is the Golden Ratio based CADDUCEUS- which is the path of perfected PHASE CONJUGATION into the implosive life giving pent- dodeca.


http://www.goldenmean.info/caughtinthematrix/


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: MEM HEI SHIN Styczeń 20, 2010, 23:21:48


Czworościan NIE JEST fraktalem (fraktalny)

Pozwolę się wtrącić.
Jeżeli nie jest fraktalny, to czym w takim razie jest czworościan foremny zawierający 72 (sefirot) - geometryczne sfery.
Nassim przynajmniej przełożył i ujawnił kabalistyczny zapis na liczbowy zapis sfer ( 10, 15, 21, 26) , czyli 72 sfery, a Winter nawet o tym nie wspomina (przynajmniej nigdzie tego nie widziałem)
Nie będe już przytaczał ile razy w Biblii jest mowa o 72 (sefirot) i do jakiego kontekstu się ona odnosi.
Dalej... Nassim udowodnił  na podstawie mistyczno - gnostycznej wiedzy, że Tetragrammaton, był przez wtajemniczonych uznawany i to nie bez powodu za ''Boga''.
Tymczasem odnoszę wrażenie, że Winter gada bez końca wciąż o tym samym. Chwycił się on koncepcji złotego podziału, czego nie jest twórcą,
tylko ta wiedza jakby nie było jest spadkiem pokoleń ludzkości i udowadnia, że czworościan nie jest fraktalny. Ok !
 Tylko zapytam. Panie Winter ?. Jeżeli mamy poważnie rozmawiać o ''świętej geometrii'', to proszę w takim razie wykazać matematyczno - fizyczne wspózależności poszczególnych 72 (sefirot) i przełożyć ich energetycznie.
Ale o tym p.Winter nie mówi nawet jednego słowa, bo o tym nie wie.
Dokonał animacji komputerowych i wyszło mu w końcu, że czworościan nie jest fraktalny, tylko że ja się tą informacją z pewnością nie udławię.
Interesuje mnie 72 + 72 (sefirot) za pomocą, których jest wyrażone pole energii świadomości.
I celowo napisałem (wyrażone) ponieważ (istnieje lub jest) to tylko ziemskie, a nawet przyziemne pojęcia, a nie żadna prawda.




Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: strzygław Styczeń 20, 2010, 23:38:22
Artykuł Dana Wintera do przetłumaczenia w czasie wolnym i do poczytania dla osób znających j. angielski.

Caught in THE MATRIX:
The Tetrahedron is NOT Fractal:
PICK YOUR UNIVERSE...If the Universe is Fractal- Why It Must Be Dodeca..
Invitation to Dialog with Nassim Haramein


Złapani w matrixa (matrycę)
Czworościan NIE JEST fraktalem (fraktalny)
Wybierz sobie wszechświat - jeśli jest on on fraktalny to dlaczego musi być dwunastościanem
Zaproszenie do dialogu z Nassimem Harameinem


Nassim's theresonanceproject.org Films- all conclude the universal vacuum is A FRACTAL- BUT Say That Vacuum IS TETRAHEDRAL.. The implosion group model- with Dan Winter- explains in detail WHY the TETRA / CUBE - "The Matrix" is in fact opposite to fractal...
This article explains the wave mechanics which prove: The Tetrahedron (Tetra - Octa - Cube) is NOT a Fractal Field.

Wszystkie filmy Nassima twierdzą, że próżnia wszechświata jest FRAKTALEM, ale twierdzą, że próżnia ta jest czworościenna (tetrahedral). Model grupy 'Implosion" - z Danem WInterem - wyjaśnia w tym miejscu szczegółowo DLACZEGO matryca TETRA/ CUBE jest w istocie przeciwieństwem fraktalności...
Artykuł  ten wyjaśnia mechanikę falową, która udowadnia, że Czworościan foremny (i grupa czworościan - ośmiościan - sześcian = tetra - octa - cube ) NIE JEST Polem Fraktalnym

First- we would like to say - we particularly LIKE Nasseim Haramein, and his - theresonanceproject.org - It is worth noting how many people he has succeeded in getting interested in the wave nature of consciousness. He grew up with passion to understand waves from the inside out. His current work to develop field symmetries for gravitational research - is likely highly significant. We wonder however if he has actually taken the Golden Ratio path in account as the optimal way of creating optimal centripedal corriolis forces. Perhaps understanding WHY the tetrahedron is NOT fractal- from an wave field perspective- will help.

Na samym początku musimy podkreślić jak bardzo lubimy Nassima i jego theresonanceproject.org. Jest on kontynuatorem wielu pokoleń badaczy falistej natury świadomości. Nassim od dziecka posiadał nieodpartą potrzebę zrozumienia falistości od podszewki. Jego bieżące badania nad teorią symetrii pól w pojęciu grawitacji są tego kontynuacją. Można mieć tylko wątpliwości czy rzeczywiście wziął on pod uwagę Złoty Podział przy swoich rozważaniach nad optymalnym rozkładem dośrodkowych sił coriolisa. Zrozumienie faktu DLACZEGO czworościan foremny nie jest fraktalny mogłoby zapewne pomóc w jego rozważaniach.
[unquote]



Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: east Styczeń 20, 2010, 23:55:15
MEM HEJ SHIN napisał
Cytuj
Interesuje mnie 72 + 72 (sefirot) za pomocą, których jest wyrażone pole energii świadomości.
I celowo napisałem (wyrażone) ponieważ (istnieje lub jest) to tylko ziemskie, a nawet przyziemne pojęcia, a nie żadna prawda.
No waśnie . Jest wyrażone , ale w jakim celu , skoro pole energii świadomości wg Dana Wintera , czyli POLE ŁADUNKU  powinno być fraktalne oraz jednocześnie NIEDESTRUKTYWNE , a to zapewnia golden ratio.
Wygląda na to, że Dan rzeczywiście się uczepił tego złotego podziału. Według niego - nie bez powodu. Tak , jak ja rozumiem jego tok myślenia  ( a mogę się mylić ) to chodzi o to, że wszelkie tajne sekrety w rodzaju kabały, czy wtajemniczeń ,lub zawiłych kodów biblijnych co do zasady dostępne są WTAJEMNICZONYM, a więc ludziom, którzy , powiedzmy, potrafią sobie radzić z tymi siłami - destruktywnymi siłami. Jedynie złota proporcja nie musi być tajna lub dostępna dla wybranych , ponieważ jest NIEDESTRUKTYWNA .
Przekładając to na nasze , można by napisać, że złota proporcja wzmacnia wibracje i postawy harmoniczne , a tymi są z pewnością MIŁOŚĆ, WSPÓŁCZUCIE, BŁOGOŚĆ, RADOŚĆ, DOBRO , a jednocześnie nie da się nią zasilać nikczemności i strachu, które są wibracjami nieharmonicznymi, destruktywnymi. Dlatego nie musi być w tym żadnej tajemnicy.

Mi osobiście brakuje przełożenia tego , co robi Dan Winter na prosty język, albo na proste sprawy czy doświadczenia.


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: konserwa Styczeń 21, 2010, 00:14:50
Na tyle na ile zrozumiałem ten artykuł w oryginalnym języku, jest to rozwinięcie istotnego wątku dotyczącego fundamentalnej (kierunkowej?) różnicy pomiędzy konstrukcją tetra/heksa, a penta. Pozwala lepiej zrozumieć istotę matrixa, a konkretnie jego pułapki i rozumiem że Tetragarmmaton to król materii 3D, w której aspekt duchowy został sprowadzony do wiedzy jak poruszać się wewnątrz sześcianu. Tymczasem Dan zdaje się mówić: jak żyć wewnątrz sześcianu to jest ważne dla "żywności i żyletek", natomiast my chcemy mieć prawo wydostać się z sześcianu!
Jeżeli moje rozumienie jest właściwe, to całkiem sensownie rysuje się strategia manipulacji, której fundamentem jest obciążenie karmiczne nieświadomych istot, które w nieskończoność odgrywają swoje podobne role w "tetra-heksa inkarnacjach" nie wiedząc, że poza sześcianem jest dopiero prawdziwie nieskończone życie. Droga tam jest teoretycznie prosta: trzeba odpalić w sercu golden ratio zapalnik i pomachać serdecznie na pożegnanie tetragrammatonowcom.
Poczekam na dalsze wnioski do odpowiedzi Nassima głęboko wierząc, że będzie to dysputa dwóch Wielkich Mędrców pozbawionych chorego ego.


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: MEM HEI SHIN Styczeń 21, 2010, 00:45:16
Jeżeli moje rozumienie jest właściwe, to całkiem sensownie rysuje się strategia manipulacji, której fundamentem jest obciążenie karmiczne nieświadomych istot, które w nieskończoność odgrywają swoje podobne role w "tetra-heksa inkarnacjach" nie wiedząc, że poza sześcianem jest dopiero prawdziwie nieskończone życie.

Fundamentem strategii manipulacji jest nie celowa manipulacja tylko efekt, tego, że (hybryda ) o nazwie ludzkość jest NIE- dojrzała w sensie psycho - emocjonalnym, a co za tym idzie jest nieodpowiedzialna, więc to ''uwięzienie'' nie jest żadnym uwięzieniem w dosłownym sensie.
Matrix nie jest czymś dobrym, ani czymś ''złym''.
Jest pewną formą szkoły, w której obowiązuje zasada ''lustra''.
Więc nie jest to prawdziwa rzeczywistość, lecz swego rodzaju świadomy sen.
I nie ma żadnych obciążen karmicznych, bo to jakaś stara wiedza. A jeżeli ''obciążenia'' są, to tylko efekt tego, że takiej właśnie dokonujemy interpretacji.

pozdrawiam samodzielnie myślących. :)


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: konserwa Styczeń 21, 2010, 01:06:52
to wcale nie musi być sprzeczne ze sobą: więzienie czy szkoła;
to w sumie jest nieistotne dla zrozumienia zasady wyjścia z matrixa
poczekajmy na Nassima...
p.s.
"zasada lustra" - to mi jakoś pasuje do sześcianu, gdzie wewnątrz wszystko jest takie same, swoją drogą warto pomyśleć o stworzeniu dużego sześcianu i dwunastościanu od wewnątrz wyłożonych lustrami i wejść do środka, ciekawe jakie byłyby wrażenia? :)


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: Leszek Styczeń 21, 2010, 01:17:18
Jest późno, więc dziś wrzucę tylko taki zalążek a propos geometrii pent- hex-

W przyrodzie oprócz kształtów pięciokątnych (opartych na liczbie Fi) występują także kształty sześciokątne. Zasadniczo geometria pięciokątna "organizuje" życie biologiczne, a geometria sześciokątna "organizuje" świat minerałów.

http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=15.10




Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: Lucyfer Styczeń 21, 2010, 02:57:57
Cytat: Dan Winter
Healthy cells are most often an egg shape optimized by golden ratio - almost never spherical - this is because to be SOCIABLE cells / instead of cancerous Asocial cells - they must be charge projective and receptive- like an egg - not a sphere.

Co kryje w sobie jajko?

(http://t2.gstatic.com/images?q=tbn:h98C5VmYOHHl0M:http://newsgastro.pl/images)

Kuliste żółtko   :)

Fraktalny czworościan
(http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/2/29/Sierpinski_pyramid.jpg/450px-)
http://pl.wikipedia.org/wiki/Tr%C3%B3jk%C4%85t_Sierpi%C5%84skiego

Cytat: Ron Eglash
Samoorganizacja ma również złe strony, jest przyczyną tego dlaczego wirus AIDS rozprzestrzenia się tak szybko
i jeśli myślicie że kapitalizm - który jest samoorganizujący się nie ma destrukcyjnych skutków, to niewystarczająco otworzyliście oczy.
Więc musimy pomyśleć o tym o czym mówiliśmy wcześniej - o tradycyjnych afrykańskich metodach na samoorganizacje.
To są solidne algorytmy. To są sposoby samoorganizujące przedsiębiorczość, które są delikatne, które są egalitarne
Więc jeżeli chcemy znaleźć lepszy sposób na tego typu pracę nie musimy szukać dalej niż w Afryce, by znaleźć solidne samoorganizujące algorytmy
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=21.msg52#msg52


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: Echnaton Styczeń 21, 2010, 12:39:08
Małe sprostowanie...

To jest ostrosłup o podstawie kwadratu (chyba), czyli 4 ściany trójkątne i kwadrat jako podstawa. Typowa piramida.

Nie zmienia to faktu że w ten sam sposób możemy przedstawic fraktalny czworościan, czyli szeroko tu omawiany nasz tetraedr, czyli podstawę Nassima do jego geometrycznej budowy próżni.


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: Michał-Anioł Styczeń 21, 2010, 13:01:11
Zgadzam sie z wypowiedzią MEM HEI SHIN o ile przemawia do mnie opis Dana dotyczący holograficznej matrycy naszej rzeczywistości to teraz raczej szukam sposobu jak tą wiedzę można wykorzystać w praktyce,  to że ktoś tą wiedzę ma i z niej korzysta  jest dla mnie oczywiste .I tak jak w nauce głównego nurtu nadmierna komplikacja służy jedynie zamazaniu rzeczywistego obrazu to to samo dotyczy zagadnienia wykorzystania tej wiedzy w tajemnicy przed całą resztą.Wskazania na masonów  iluminatów czy żydów ,to odwracanie uwagi tak jak z najnowszą techniką wojskową zanim się ja wykorzysta ,wtedy nagle się okazuje że to czym się zajmowała tzw.ludzkość to tylko kamuflaż.
MEM HEI SHIN napisał
"Fundamentem strategii manipulacji jest nie celowa manipulacja tylko (jej) efekt"

Prawda ma dziwną właściwość tam gdzie jest ich wiele zazwyczaj ona jest po środku
Mamy tu dwie wykładnie geometrii przestrzeni, żadna z nich nie jest pełną i skończoną ideą ,niema się co podniecać i dzielić na obozy, ale ważne że są obie, wnioski wyciągnąć trzeba samemu, jak zawsze.


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: Leszek Styczeń 21, 2010, 13:37:40
Poniżej oddam głos samemu Danowi, gdzie tłumaczy on jak definiuje fraktalność i dlaczego definiuje ją tak a nie inaczej. Jest to kolejny fragment z zamieszczonego powyżej angielskiego tekstu. (tam także dołączam ten kolejny fragment - może tekst uda się skompletować...)

Uważam, że powinno się zacząć od podstawowych założeń, aby szczegóły rozumiane były w kontekście W KTÓRYM SIĘ ONE POJAWIAJĄ. Wtedy zyskują swój właściwy sens. Poza tym może warto się skupić na budowie i funkcjach, a DOPIERO POTEM przejść do praktycznych zastosowań.
Nie mniej dla osób zainteresowanych technologiami: http://www.fractalfield.com/

Proponowałbym więc skupić się TUTAJ na temacie. Skoro obaj panowie mówią, że ich fraktale są jedyne, a jeden z ich zaprasza drugiego do dialogu, to może to warto najpierw pokazać o co chodzi Danowi, skoro to on zaprasza i przedstawić o co mu chodzi. Inaczej dyskusja rozmyje się w szczegółach wyrwanych z kontekstu.

Chce tylko podkreślić, że według Dana  geometria pięcio- i szcześciokątna maja po prostu inne funkcje i o ile pięciokątna umożliwia harmonijne transfery energii, wzrost czy też przejścia przejścia między mikro i makro światem (sam Nassim mówi o tym pod koniec pierwszej części wykładu - Prawo Skalowania oparte na PHI!) to geometria sześciokąta po prostu stabilizuje i składuje energie - ona jest trochę ja zbiornik, pojemnik, ale transfer energii opiera się zasadniczo na ruch fal według symetrii pięciokątnej. Dlatego tam, gdzie jest życie, wzrost i przekraczanie "wymiarów" niezbędne są algorytmy oparte na pięciokącie, a tam, gdzie potrzebne jest składowanie i stabilizowanie energii fale krążą według symetrii sześciokątnej.
I działa to w różnych obszarach i wykorzystywane jest praktycznie, także w  bioarchitekturze, ale nie tylko. Jednak nie wszystko na raz...

Znów dam linka , aby to zobrazować.
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=15.msg111#msg111
Zobaczcie raz jeszcze na geometrię DNA (jest pod powyższym linkiem w kolejnym poście). DNA zawiera pięcio- i sześciokąty. One po prostu pełnią inne funkcje. Niemniej osią umożliwiającą harmonię wszystkiego jest Złota Proporcja i dwunastościan - taki sposób pojmowania spraw ma swoją tradycję ciągnąca się już od Pitagorasa i Platona.

Dlaczego czworościan NIE jest fraktalny.

Wiemy, ze może być wiele definicji FRAKTALNOŚCI. Mogą one mówić o samopodobieństwie, możliwości optycznego powiększania się w nieskończoność etc. Matematyka posiada w tym względzie bardzo rozwinięty język. Jednak chcielibyśmy powiedzieć tutaj, że NAJWYŻSZĄ, NAJBARDZIEJ ZNACZĄCĄ I ROZSTRZYGAJĄCĄ DEFINICJĄ FRAKTALA jest jego ZDOLNOŚĆ DO IDEALNEJ KOMPRESJI.

Matematyka jest jasna - JEDYNĄ formą nieskończonej kompresji jest fraktal. Teoria pola elektrycznego bardzo wolno szła tym tropem, aby rozpoznać jak wygląda FRAKTALNE POLE ELEKTRYCZNE. To, że stellacja ( http://pl.wikipedia.org/wiki/Stellacja ) dwunasto - dzwudziestościanu jest idealnym trójwymiarowym polem elektrycznym dowiedliśmy na http://goldenmean.info/gravitycode i http://goldenmean.info/gravitycause . Sugerujemy, iż czysta zasada jest taka: gdy przedłużasz krawędzie dwunastościanu w linii prostej - zagnieżdżając tak w nieskończoność dodeca/icosa/dodeca.... (dwunastościan/dwudziestościan/dwunastościan - dokłady opis po polsku: http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=15.msg107#msg107 - L.) to każdy pojedynczy węzeł (punkt przecięcia tych linii - L) w tym nieskończonym zagnieżdżaniu posiada współrzędne na osi X,Y,Z, które są prostą liczbą całkowitą pomnożoną przez Złotą Proporcję i pasuje to do tych animacji.

(http://www.goldenmean.info/triplosion/timestaranim7.gif) (http://www.goldenmean.info/phaseconjugation/phaseconjugationSML.gif)

To dlatego twierdzimy, że stellacja dwunastościanu jest zasadniczą symetrią DNA, Siatki Ziemi, Zodiaku, Wszechświata (jak ogłosił to magazyn Nature) (zobacz: http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=15.msg33#msg33 ) City of Revelation/New Jerusalem (John Michell - http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:New_Jerusalem_%28Michell%29_Sacred_Geometry.svg ) Kół Ezechiela ( http://www.wordplanet.org/pl/26/1.htm ), Merkaby, Gwiezdnej Matki etc. W fizyce jest to symetria grawitacji S3 Poincarego i palladu - klucza do zimnej fuzji. Możemy też napomknąć, że oba magazyny: "Nature", który ogłosił, że WSZECHŚWIAT JEST DWUNASTOŚCIANEM i "New Scientist", który ogłosił, że WSZECHŚWIAT jest FRATALNY - oba mają rację. Także z tego powodu CZWOROŚCIAN NIE JEST najlepszą geometrią fraktalności.

Musimy jednak uzasadnić głebiej dlaczego TETRA (czworościan) NIE jest fraktalny. Nasz argument jest taki: najważniejszą definicją fraktalności dla teorii pola (i przez to w całej fizyce) jest (jej) zdolność umożliwiająca IDEALNĄ KOMPRESJĘ.

To jest proste: doskonalenie kompresji jest najważniejszym POWODEM dla którego FRAKTALNOŚĆ jest interesująca/użyteczna.

Oczywiście doskonalenie kompresji leży u podstaw informatyki, róży, świadomości, DNA, nie wspominając już naleganiu Einsteina na to, że idealna nieskończona (nie-destrukcyjna) kompresja jest rozwiązaniem (z teorii pola elektrycznego) dla jednolitego pola. Często zastanawiam się nad tym jak innym byłby dzisiaj świat, gdyby ktoś powiedział Einsteinowi czym jest fraktal.

Tak więc (i nie krępuj się spierać tu ze mną) obstawiam całą swoją intelektualną reputację trzymając się hipotezy, że IDEALNA KOMPRESJA jest ostateczną definicją tego czym jest FRAKTAL. Twierdzę tak, ponieważ mocno wierzę, że wszechświat jest jednym kompresowalnym jednolitym polem fal ładunków i geometria, która pozwala tym falom kompresować się idealnie i implozyjnie (co wyraźnie opiera się na fraktalności) jest kluczem do powstawania WSZYSTKICH sił dośrodkowych, które nazywamy GRAWITACJĄ, ŚWIADOMOŚCIĄ, SAMO-ORGANIZACJĄ i SAMYM ŻYCIEM!


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: radoslaw Styczeń 21, 2010, 17:28:58
Wczoraj wkleiłem w innym dziale powinno znaleźć się napewno i tutaj - najnowsze obrazki znalezione u Dana (a sporządzone przez Johna Fanuzzi) w temacie:

(http://www.goldenmean.info/reinventingfractallife/fanuzzi1.png)

(http://www.goldenmean.info/reinventingfractallife/fanuzzi2.png)

http://www.goldenmean.info/reinventingfractallife/ (http://www.goldenmean.info/reinventingfractallife/)

pozdrawiam




Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: Michał-Anioł Styczeń 21, 2010, 20:07:57
Myślę że to uproszczenie całej sprawy ( przemówiło ego)  niema siły dośrodkowej bez odśrodkowej jak niema ciepła bez zimna.
JEDYNĄ formą nieskończonej kompresji jest fraktal.Wiemy, ze może być wiele definicji FRAKTALNOŚCI. I to wcale nie znaczy że jeden jest dobry a drugi zły geometria pięcio- i szcześciokątna maja po prostu inne funkcje.  NAJWYŻSZĄ, NAJBARDZIEJ ZNACZĄCĄ I ROZSTRZYGAJĄCĄ DEFINICJĄ FRAKTALA jest jego ZDOLNOŚĆ DO IDEALNEJ KOMPRESJI i tą mają obie wersje. Gdyż idealna kompresja  służy też do magazynowania czyli przechowywania informacji czyli tak i tak jest dobrze.Choć te dwie geometrie opisują rożne rzeczy , są jednym FRAKTALNYM opisem rzeczywistość.


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: percepcja Styczeń 21, 2010, 21:11:31
@Michał-Anioł
Trochę FIZYKI
Siła dośrodkowa czy odśrodkowa nie istnieją jako dodatkowe jakieś tam siły.
Jeśli wektor siły np. grawitacji przyłożony jest prostopadle do wektora prędkości poruszającego się ciała to siła ta PEŁNI ROLĘ SIŁY DOŚRODKOWEJ i zakrzywia tor ruchu ciała, np. zgodnie z tym Księżyc krąży wokół Ziemi.
Poza tym siła odśrodkowa pojawia się w opisie ruchu ciała z punktu widzenia obserwatora znajdującego się w NIEINERCJALNYM (występuje przyspieszenie) układzie odniesienia a w układzie INERCJALNYM obserwator "widzi" tylko siłę dośrodkową.
Poza tym siła odśrodkowa jest siłą pozorną tzw. siłą bezwładności, która nie wynika z żadnego z oddziaływań a wprowadza się ją do opisu tylko po to aby móc zastosować równania Newtona do opisu zachowania się ciała z punktu widzenia obserwatora z nieinercjalnego układu odniesienia.
Siły dośrodkowa i odśrodkowa nigdy nie występują razem w opisie.
PODSUMOWUJĄC: siła pełniąca rolę siły dośrodkowej istnieje (jest to realna siła) a siła odśrodkowa nie istnieje (pojawia się tylko ze względu na wygodę opisujących - nie jest to żadna z realnych sił).


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: Michał-Anioł Styczeń 21, 2010, 21:15:49
@percepcja
"siła pełniąca rolę siły dośrodkowej istnieje (jest to realna siła) a siła odśrodkowa nie istnieje (pojawia się tylko ze względu na wygodę opisujących - nie jest to żadna z realnych sił)."
Udowodnij tą  tezę . Jest + bez - ,dół bez góry tak to widzisz ?
Sztucznej grawitacji też nie można wytworzyć za pomocą ruchu obrotowego czyli tzw siły odśrodkowej ?
Choć wcześniej piszesz
"Siła dośrodkowa czy odśrodkowa nie istnieją"
to są twoje wypowiedzi raz istnieje taka siła raz nie może jakaś decyzja?
rozumiem że to taka semantyka , ale to nie ja wymyśliłem takie nazewnictwo

Jeżeli to samo zagadnienie jest rozpatrywane w inercjalnym układzie odniesienia, to siła odśrodkowa nie występuje, ale wówczas ciało to porusza się po okręgu i by pozostało w ruchu po okręgu musi na nie działać siła o wartości równej sile dośrodkowej.(nazwij ją jak chcesz  np siły pozorne, siły bezwładności,bezwładności zwrócona na zewnątrz okręgu ;) )
Teoria Einsteina zawiera nietrywialne treści fizyczne dotyczące koncepcji czasu, przestrzeni, geometrii czasoprzestrzeni, związków masy bezwładnej i ważkiej oraz spostrzeżenia dotyczące równoważności grawitacji i sił bezwładności. Jest ona uogólnieniem Szczególnej Teorii Względności obowiązującej dla inercjalnych układów odniesienia na dowolne, także nieinercjalne układy odniesienia. W warstwie matematycznej korzysta ona obficie z metod rachunku tensorowego, geometrii nieeuklidesowej, teorii przestrzeni Riemanna itp.
To tak na szybko z wiki


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: percepcja Styczeń 21, 2010, 23:07:14
@Michał-Anioł
Rozwinę ten temat:
1)siła pełniąca rolę siły dośrodkowej istnieje (jest to realna siła) a siła odśrodkowa nie istnieje (pojawia się tylko ze względu na wygodę opisujących - nie jest to żadna z realnych sił).Udowodnij tą  tezę . Jest + bez - ,dół bez góry tak to widzisz ?
Odp:
Gdy Księżyc porusza się wokół Ziemi to z punktu obserwatora w układzie inercjalnym działa na Księżyc tylko siła grawitacji (pełniąca rolę siły dośrodkowej). Podobnie jak wjeżdżasz w zakręt swoim samochodem to jedyną siłą zakrzywiającą twój tor ruchu jest siła tarcia, której wektor skierowany jest wzdłuż promienia krzywizny (siła tarcia pełni rolę siły dośrodkowej) itd.
Jeśli ktoś to wszystko rozumie to jest to semantyka, jeśli nie to warto wiedzieć, że każda realnie działająca siła (wynikająca z jakiegoś oddziaływania) może pełnić rolę siły
dośrodkowej a nie jest tak, że pojawia się jakaś dodatkowa nowa siła zwana dośrodkową (nazwa dośrodkowa opisuje jaką funkcję dana realna siła pełni).

2)Jest + bez - ,dół bez góry tak to widzisz ?
ODP:
Na razie wiemy, że występują różne oddziaływania a z tym wiążą się różne siły tak więc czy np. siła grawitacji ma być "+" a inna np. siła tarcia "-" choć obie mogą pełnić rolę siły dośrodkowej. Przecież świat nie ma natury tylko "dwujakościowej" (np. trzy kwarki dają proton czy trzy inne neutron). O ile wszechświat od strony "softwer'owej" jest jednością to po stronie "hardwer'owej" mieni się nieskończoną różnorodnością (może kiedyś zobaczymy jednolitą teorię pola, które obserwujemy obecnie jako złożone z wielu pól pozornie oddzielonych).

3)Sztucznej grawitacji też nie można wytworzyć za pomocą ruchu obrotowego czylui tzw siły odśrodkowej ?
ODP:
W takiej obracającej się np stacji kosmicznej działa na jej pasażera siła reakcji podłoża i pełni ona rolę siły dośrodkowej. Obserwator patrząc na sytuację z zewnątrz tej stacji (w układzie inercjalnym) powie: "na astronautę działa siła reakcji podłoża, której wektor jest prostopadły do jego wektora prędkości a więc pełniąca rolę siły dośrodkowej, która nadaje mu przyspieszenie dośrodkowe co powoduje ruch astronauty po okręgu".Natomiast obserwator będący obok astronauty wewnątrz tej stacji (w układzie nieinercjalnym) powie: " astronauta spoczywa więc zgodnie z I zasadą dynamiki Newtona wypadkowe siły działające na niego muszą się równoważyć tak więc siła reakcji podłoża działająca na astronautę musi być zrównoważona przez jakąś siłę oczywiście będzie to siła odśrodkowa - pozorna, którą musimy wprowadzić do opisu jeśli chcemy nadal stosować zasady dynamiki Newtona). Zwracam uwagę, że siła wypadkowa w pierwszym przykładzie jest różna od zera a w drugim równa zeru. Jest tak ponieważ Zasady dynamiki Newtona w pierwotnym założeniu miały służyć do opisu zachowania się ciał z punktu widzenia obserwatora znajdującego się w układzie inercjalnym, ale chcąc je stosować z innego punktu widzenia (w układach nieinercjalnych) musiano
dodać pewną pozorną siłę (nie wynikającą z żadnych oddziaływań) nazywaną siłą bezwładności (SIŁA ODŚRODKOWA jest też tej klasy siłą), która w rzeczywistości NIE ISTNIEJE a jest tylko elementem UZGADNIAJĄCYM RÓWNANIE.

Nie wiem czy wystarczająco się wytłumaczyłem, ale jak to mówią "diabeł tkwi w szczegółach".

Poza tym stan NIEWAŻKOŚCI występuje tylko wtedy gdy siły związane z oddziaływaniem z podłożem są równe zeru (nacisku i reakcji podłoża). Przykładowo w swobodnie spadającej windzie czy w statku na orbicie działają na pasażerów siła grawitacji (chyba nie ma takiego miejsca we wszechświecie gdzie siła grawitacji nie działa) a mimo to mamy nieważkość.

CIEKAWOSTKA tematyczna: otóż na Księżyc działa około 2 razy większa siła grawitacji pochodząca od Słońca niż od Ziemi (można to wyliczyć z prawa ciążenia), więc dlaczego Księżyc nadal jest przy Ziemi zamiast spaść na Słońce?

Pozdrawiam zapaleńców


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: Michał-Anioł Styczeń 21, 2010, 23:19:57
Zasady dynamiki Newtona są w ogólnej teorii względności zachowane w lokalnych układach odniesienia. W szczególności cząstki, na które nie działa żadna siła, poruszają się po liniach prostych w lokalnych inercjalnych układach odniesienia. Jednak jeżeli linie te się przedłuży, to nie otrzymujemy linii prostych, lecz krzywe zwane geodezyjnymi. Dlatego też pierwsza zasada dynamiki Newtona zostaje zastąpiona przez zasadę poruszania się po geodezyjnej.Odróżniamy inercjalne układy odniesienia, w których ciała fizyczne nie zmieniają swojego stanu ruchu, jeżeli nie oddziałują z żadnym innym ciałem fizycznym, od nieinercjalnych układów odniesienia, w których poruszające się ciała mają przyspieszenie pochodzące od układu odniesienia. W tych drugich pojawia się pozorna siła wynikająca z przyspieszenia samego układu odniesienia, a nie z oddziaływania z innym ciałem fizycznym. W związku z tym np. odczuwamy siłę odśrodkową wtedy, gdy samochód, będący naszym układem odniesienia, skręca. Podobnie obserwujemy Efekt Coriolisa i tzw. siłę odśrodkową wtedy, gdy układem odniesienia jest ciało będące w ruchu obrotowym (na przykład bąk-zabawka lub Ziemia). Zasada równoważności w ogólnej teorii względności mówi, że w układzie lokalnym nie można przeprowadzić doświadczenia, dzięki któremu dałoby się odróżnić spadek swobodny w polu grawitacyjnym od ruchu jednostajnego przy braku pola grawitacyjnego. Mówiąc w skrócie, w układzie odniesienia związanym z ciałem spadającym swobodnie nie ma grawitacji. Oznacza to, że obserwowana na powierzchni Ziemi grawitacja jest siłą obserwowaną w układzie odniesienia związanym z materią na powierzchni, która nie jest "wolna", lecz na którą oddziałuje materia z wnętrza Ziemi i sytuacja ta jest analogiczna do sytuacji w skręcającym samochodzie.We współczesnej fizyce grawitację opisuje ogólna teoria względności. Oddziaływanie grawitacyjne jest w niej skutkiem zakrzywienia czasoprzestrzeni przez różne formy materii (obiekty fizyczne).Wracając do sił grawitacyjnych, nie musimy się martwić co się z nimi dzieje, kiedy obiekty poruszają się ruchem swobodnym (bo żadnych sił wtedy nie ma). Np. Ziemia porusza się po elipsie dookoła Słońca, bo nie działa na nią żadna siła i to jest jej "ruch swobodny". Podobnie z innymi obiektami. Poruszają się "prosto przed siebie". Tyle, że to "prosto" z naszego punktu widzenia zwykle nie jest proste, bo my widzimy tylko przestrzeń, a nie widzimy czasu. Ten ruch "prosto przed siebie" jest nie w przestrzeni ale w zakrzywionej (obecnością mas) czasoprzestrzeni.

Grawitacja jest nie rozróżnialna czyli tożsama z przyspieszeniem ,hamowaniem ,bezwładnością





Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: konserwa Styczeń 21, 2010, 23:32:38
Koledzy, super dyskusja ale załóżcie odrębny wątek :)
potem na tej świetnej (świętej?) witrynie nic nie można znaleźć, bo każdy temat obrósł w dziesięć pobocznych (ale ważnych...) wątków


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: MEM HEI SHIN Styczeń 21, 2010, 23:45:01

CIEKAWOSTKA tematyczna: otóż na Księżyc działa około 2 razy większa siła grawitacji pochodząca od Słońca niż od Ziemi (można to wyliczyć z prawa ciążenia), więc dlaczego Księżyc nadal jest przy Ziemi zamiast spaść na Słońce?


 Prędkość Księżyca mieści się w zakresie pierwszej prędkości kosmicznej w związku z tym jego energia kinetyczna jest na tyle duża, że pokonuje grawitacje Ziemii i zarazem spełnia warunek kołowej orbity. Ale  energia kinetyczna Księżyca jest za mała, aby tor jego ruchu stał się parabolą lub hiperbolą i poruszając się ruchem swobodnym mógł udać się w stronę Słońca.
Aby tak się stało, to należałoby  Księżycowi nadać drugą prędkość kosmiczną.  
Ale to,  że ciało niebieskie porusza się po kołowej orbicie, to wynik tego, że jego masa zakrzywia czasoprzestrzeń.
A więc do wszystkich odziaływań grawitacyjnych (dowolnych mas) należy dodać fakt zakrzywiania przez owe masy ''czasoprzestrzeni''.
Jeżeli się tego nie uwzględni teoria odziaływań grawitacyjnych jest nieścisła.

Ot.... i cała ''Ciekawostka''. ;)


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: radoslaw Styczeń 22, 2010, 00:04:24
Michał Anioł to stanowczo nie chodzi o ego!!!

Pomijając fakt że wg mnie Dan o ego już dawno zapomniał mam wrażenie że nie widzisz bardzo istotnej różnicy pomiędzy jakimś fraktalem a fraktalem mogącym przenosić wszystkie cechy pola bez żadnych ograniczeń.

Na wklejonych na poprzedniej stronie obrazkach jest wyjaśnione że geometria hexa jest odpowiedzialna za pakowanie informacji i organizowanie materii.
I to jest dobre, bez tego nie istniałaby fabryka czasoprzestrzeni.

Sęk w tym że aby tchnąć w nią ducha, ogień związany z liczbą Fi i świadomością z pełną możliwością dostępu do reszty wszechświata konieczne jest dodanie struktur penta.

Jeśli zostaniemy bez penta (http://www.workshop3d.com/stargate/design/leonardo.jpg) ja spadam na inną planetę ;D



Kocham Nassima, ale mam wrażenie że nie odrobił swojej pracy domowej w kwestiach związanych z historią tej planety, to że Jahve podarował nam Arkę Przymierza może było i fajne, ale ta Arka służyła między innymi do wytwarzania białego proszku złota jako substytutu miłości, błogości, Fi (penta) istotom które zdaje się miały problem z fraktalnością i uzależnieniem od technologii tak dalekim że miały go dość (taki rzut na taśmę niedobitków nie wcielonych do systemu borg - gdzie wsszystko oparte jest na technologii, kryształach i innych wynalazkach kosztem oddania swej wolnej woli. Syntetyki).

polecam pierwsze 3 części jeśli ktoś ma ochotę bardziej wniknąć o czym mówię:
http://www.bibliotecapleyades.net/sociopolitica/sociopol_bloodrites.htm (http://www.bibliotecapleyades.net/sociopolitica/sociopol_bloodrites.htm)



Nassim odkrywa przed nami to co Winter 15 czy nawet 20 lat wcześniej. I jest cholernie zadowolony bo może mówić o starożytnych technologiach przewyższających naszą ze 100% pewnością.

Tylko że taką pewność ma każdy kto ma trochę oleju w głowie i popatrzy na 4000 megalitycznych budowli rozrzuconych po świecie na tetrachedralnej siatce.

Sęk w tym żeby zdawać sobie sprawę że jeśli cywilizacja zaawansowana to niekoniecznie pozytywnie do nas nastawiona ;D

I za to Nassim dostał nagrodę - nie dziwi się (nie odrobił pracy domowej bo zajęty był przerzucaniem geometrii hexa w glowie, chwała mu za to, bo świat zwrócił oczy na świętą geometrię) dlaczego Jahve to psychopata, on zdaje się być optymistą który nie bierze pod uwagę pewnych doniesień z eteru lub nie chce ich brać bo obawia się o swoją reputację.


A różnica jest zasadnicza...



pozdrawiam serdecznie



p.s. Dodanie elementów penta do fabryki czasoprzestrzeni na Ziemii to wielkie dzieło Templariuszy - niewiele osób dzisiaj powie Ci coś dobrego o tej wesołej kompaniji, a już rzadko kto że przygotowywali grunt pod odrodzenie się specyficznego obłoku plazmy posiadającego swą własną świadomość i będącego w rzeczy samej gromadą anielską.

p.s.2. jeśli kogoś interesuje glębiej jak Templariusze reperowali fabrykę czasoprzestrzeni:
http://www.goldenmean.info/buehler/ (http://www.goldenmean.info/buehler/)



Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: konserwa Styczeń 22, 2010, 00:56:48
właśnie chciałem Cię zapytać o Templariuszy...
ale które to artykuły?
na tej stronie jest (nie)fraktalny uroczy bałagan :)

co do reszty - dobra robota


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: radoslaw Styczeń 22, 2010, 01:08:15
(http://www.goldenmean.info/buehler/europa.gif)
http://www.goldenmean.info/buehler/graphics.html (http://www.goldenmean.info/buehler/graphics.html)

(http://www.goldenmean.info/buehler/buehler06/edinburg2horse.gif)
http://www.goldenmean.info/buehler/buehler06.html (http://www.goldenmean.info/buehler/buehler06.html)

(http://www.goldenmean.info/buehler/buehler06/edinburg3sinclairgrail.gif)
http://www.goldenmean.info/buehler/buehler06.html (http://www.goldenmean.info/buehler/buehler06.html)

Na Marsie też byli?

(http://www.goldenmean.info/eldorado/washgeo2.jpg)
ttp://www.goldenmean.info/eldorado/index.html (http://ttp://www.goldenmean.info/eldorado/index.html)



Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: Michał-Anioł Styczeń 22, 2010, 12:02:48
chodziło mi o dwa w jednym czyli że istnieje jakiś sposób połączenia geometrii sześciokątnej i pięciokątnej.
Leszek napisał
"
Co ciekawe, linie wyznaczające nowe punkty na krawędziach Sześcianu Metatrona tworzą w jego centrum tzw. czworościan gwiaździsty.

(http://img21.imageshack.us/img21/6914/dodecsiatkafullsmallnc6.jpg)
(http://img5.imageshack.us/img5/1124/dodecigwiazdabezsmalljh9.jpg)
Dwa ostatnie rysunki pokazują, że istnieje jakiś sposób połączenia geometrii sześciokątnej i pięciokątnej. I tak jest w istocie. Owo połączenie będzie widać wyraźnie, gdy połączymy ze sobą  wszystkie bryły platońskie w tzw. Gwiezdną Matkę.
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=15.msg106#msg106

Przyjmując za Platonem, że cała rzeczywistość zorganizowana jako odbicie pięciu podstawowych figur geometrycznych, zobaczmy jak figury te łączą się ze sobą tworząc model tzw. Gwiezdnej Matki.
(Model Gwiezdnej Matki wg. założeń jego twórcy Dana Wintera jest modelem opisującym powstawanie grawitacji i organizowanie się czasoprzestrzeni.)

(http://www.goldenmean.info/warming/MAZmation.gif)


Model Gwiezdnej Matki składa się źródłowo
z pięciu brył platońskich wpisanych jedna w drugą.
Owo "pączkowanie" idealnego fraktala umożliwia wpisywanie Sześcianu Metatrona w kolejne "szkielety" dwunasto- i dwudziestościanu, dzięki czemu tworzą się kolejne "światy" na różnych poziomach Stworzenia.
Rzeczywistość jest jednak bardziej złożona. Tworzą ją bowiem nie tylko wyjściowe kształty pięciu brył platońskich, ale także ich wzajemne przenikanie się, ich projekcje, przekroje i odbicia w różnych nakładających się na siebie skalach. Pamiętajmy jednak, że ewolucja z definicji zakłada ruch.
Poglądowa ilustracja tego ruchu:
(http://img222.imageshack.us/my.php?image=franksnewestos4.gif)
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=15.0
Nie wiem czy dobrze to poukładałem ale tak to zrozumiałem takie 2 w1


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: konserwa Styczeń 22, 2010, 12:09:54

Dwa ostatnie rysunki pokazują, że istnieje jakiś sposób połączenia geometrii sześciokątnej i pięciokątnej. I tak jest w istocie. Owo połączenie będzie widać wyraźnie, gdy połączymy ze sobą  wszystkie bryły platońskie w tzw. Gwiezdną Matkę."

Przyjmując za Platonem, że cała rzeczywistość zorganizowana jako odbicie pięciu podstawowych figur geometrycznych, zobaczmy jak figury te łączą się ze sobą tworząc model tzw. Gwiezdnej Matki.
(Model Gwiezdnej Matki wg. założeń jego twórcy Dana Wintera jest modelem opisującym powstawanie grawitacji i organizowanie się czasoprzestrzeni.)

Model Gwiezdnej Matki składa się źródłowo
z pięciu brył platońskich wpisanych jedna w drugą.
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=15.0

no, właśnie zastanówmy się jaka jest w praktyce synergia pomiędzy pięcio i sześciokątną geometrią....


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: radoslaw Styczeń 22, 2010, 12:17:08
Myślę że to uproszczenie całej sprawy ( przemówiło ego) ...NAJWYŻSZĄ, NAJBARDZIEJ ZNACZĄCĄ I ROZSTRZYGAJĄCĄ DEFINICJĄ FRAKTALA jest jego ZDOLNOŚĆ DO IDEALNEJ KOMPRESJI i tą mają obie wersje. Gdyż idealna kompresja  służy też do magazynowania czyli przechowywania informacji czyli tak i tak jest dobrze.Choć te dwie geometrie opisują rożne rzeczy , są jednym FRAKTALNYM opisem rzeczywistość.

Chodzi mi o to powyższe stwierdzenie z którym się nie zgadzam.
Ani penta, ani hexa nie ma samo w sobie żadnej szansy na idealną kompresję - jeśli idealna to tylko połączenie obydwu.
I do tego pije Dan zapraszając Nassima do syskusji. ;D ;D ;D

pozdrawiam


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: Michał-Anioł Styczeń 22, 2010, 12:21:24
no ale przecież tak napisałem
.Choć te dwie geometrie opisują rożne rzeczy , są jednym FRAKTALNYM opisem rzeczywistość.


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: percepcja Styczeń 22, 2010, 14:17:56
CIEKAWOSTKA tematyczna: otóż na Księżyc działa około 2 razy większa siła grawitacji pochodząca od Słońca niż od Ziemi (można to wyliczyć z prawa ciążenia), więc dlaczego Księżyc nadal jest przy Ziemi zamiast spaść na Słońce?

WYJAŚNIENIE: Księżyc spadłby na Słońce gdyby znajdował się w spoczynku względem Słońca i Ziemi znajdujących się w stałej odległości od siebie.
Nie spada na Słońce ponieważ wektor siły grawitacji od Słońca działa na Księżyc prostopadle do jego wektora prędkości zakrzywiając jego tor ruchu i pełniąc tym samym rolę siły dośrodkowej.

@MEM HEI SHIN
Cytat:
Ale to,  że ciało niebieskie porusza się po kołowej orbicie, to wynik tego, że jego masa zakrzywia czasoprzestrzeń.A więc do wszystkich odziaływań grawitacyjnych (dowolnych mas) należy dodać fakt zakrzywiania przez owe masy ''czasoprzestrzeni''.
Jeżeli się tego nie uwzględni teoria odziaływań grawitacyjnych jest nieścisła.
Ot.... i cała ''Ciekawostka''.

ODP: ZAKRZYWIENIE CZASOPRZESTRZENI postulowane przez Einsteina w jego Ogólnej Teorii Względności przy masach takich jak występują w naszym Układzie Słonecznym jest praktycznie NIEZAUWAŻALNE. (np. efekt ten obserwuje się dopiero przy masach rzędu mas czarnych dziur i to tylko w ich pobliżu, wykorzystano to np. w metodzie obserwacji odległych gwiazd zwanej mikrosoczewkowaniem grawitacyjnym).

Chcę tylko zwrócić waszą uwagę na zbyt powierzchowne traktowanie tematu bez jego dogłębnego zbadania.
Ten temat też chcę zakończyć aby nie zaburzać wątku.

Pozdrawiam poszukujących


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: Michał-Anioł Styczeń 22, 2010, 14:56:07
@percepcja
Proponuje przenieść ten temat tutaj
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=514.10
 i przeczytać odpowiedzi jakie padły  w naszej dyskusji

http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=452.msg3513#msg3513


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: radoslaw Styczeń 22, 2010, 15:10:45
no ale przecież tak napisałem

napisałeś:

"... i tą mają obie wersje.Gdyż idealna kompresja  służy też do magazynowania czyli przechowywania informacji czyli tak i tak jest dobrze"

a ja mówię powtarzajac za Danem

"...i tą mają obie wersje połączone razem. Gdyż idealna kompresja  służy zarówno do magazynowania czyli przechowywania informacji jak i przenoszenia świadomości i biologicznego życia. Czyli nie tak i tak jest dobrze, ale obie geometrie muszą być połączone aby warunek idealnej kompresji przenoszącej wszystkie parametry pola był spełniony."

widzisz różnicę?

Innymi, prostrzymi słowami - miłość jest spoiwem wszechświata i bez niej daleko nie zajedziesz, utkniesz co najwyżej na jakimś syntetycznym poziomie, 3 czakrze i zdolnościami manipulowania na poziomie materialnym, odcięty od wielu ciekawych i kreatywnych procesów. To jest wg mnie różnica między hexa a połączeniem hexa i penta.

pozdrawiam


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: Michał-Anioł Styczeń 22, 2010, 15:29:48
@radoslaw nie widzę i napisałem również "Choć te dwie geometrie opisują rożne rzeczy , są JEDNYM FRAKTALNYM opisem rzeczywistość."
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=452.msg3510#msg3510
Czy teraz rozumiesz? miałbym ochotę napisać  ;)
Jak i rozwinąłem temat tutaj
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=452.msg3522#msg3522i

taka ciekawostka
(http://www.gnosis.art.pl/e_gnosis/pracownia/dom_kopula/dualnosc_delaunay_voronoi.gif)
To nawet 3w 1 ;)


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: Leszek Styczeń 27, 2010, 11:43:40
Wczoraj wkleiłem w innym dziale powinno znaleźć się napewno i tutaj - najnowsze obrazki Dana w temacie:
http://www.goldenmean.info/reinventingfractallife/ (http://www.goldenmean.info/reinventingfractallife/)

pozdrawiam

Radosław, mam prośbę, aby nie przypisywać Danowi wszystkiego, co jest na jego stronie. To nie są jego obrazki tylko obrazki Johna Fanuzzi, który wzoruje się na Danie. Zresztą nad obrazkami, które wkleiłeś jest na stronie źródłowej napis:
"Next- we present the latest 2 creative images from John Fanuzzi - internalstargate.com - who presented his stimulating visuals both in Calgary with us, and in Vancouver.. "
Przedstawiamy 2 twórcze obrazki Johna Fanuzzi, który prezentował swe inspirujące wizualizacje w Calgary i Vancouver"

A tu jest jego strona domowa:
http://web.me.com/inphinitti/Internal_Stargate/IS1.html

To co robi Fanuzzi różni się od tego co robi Dan w dość istotnych sprawach, mimo, że Fanuzzi mocno czerpie z Dana.
Wystarczy zerknąć na ten obrazek i jak sześciany na dole
http://web.me.com/inphinitti/Internal_Stargate/5_Incubation_-.html

Pozdrawiam!


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: east Styczeń 27, 2010, 13:34:52
Michał-Anioł napisałeś
Cytuj
Rzeczywistość jest jednak bardziej złożona. Tworzą ją bowiem nie tylko wyjściowe kształty pięciu brył platońskich, ale także ich wzajemne przenikanie się, ich projekcje, przekroje i odbicia w różnych nakładających się na siebie skalach. Pamiętajmy jednak, że ewolucja z definicji zakłada ruch.

Dokładnie . Ewolucja zakłada ruch. Udało mi się wczoraj "wyciągnąć" ;) od Leszka  interesujący obrazek ,który ten ruch pokazuje Pod tym linkiem :
<table style="width:auto;"><tr><td> (http://picasaweb.google.pl/lh/photo/Ng2REVE3pj834a5dyJi6mA?feat=embedwebsite)</td></tr><tr><td style="font-family:arial,sans-serif; font-size:11px; text-align:right">Od święta gometia w praktyce (http://picasaweb.google.pl/artforwarding/SwietaGometiaWPraktyce?feat=embedwebsite)</td></tr></table>


Krótki opis -  oto ośmiościan, a poniżej jego dynamika - po prawdzie jest to ośmiościan "rozciągnięty" na kuli (nadmuchany ośmiościan jak balonik ) ,ale czy nie przypomina Wam czegoś ? Czy nie jest to symboliczne przedstawienie modelu atomu wg Bohra ?  dynamiczne przedstawienie.

Jeśli teraz weźmiecie bardziej skomplikowane figury  ..dodecahedron czy coś i "nadmuchacie ", to co wyjdzie  ?
A to jest tylko maleńka próbka tego, co nam funduje  Buckminster Fuller. Wydaje się ,ze obaj Panowie - Dan oraz Nassim korzystali z wiedzy Buckminstera Fullera.


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: Leszek Styczeń 27, 2010, 14:06:56
A to jest tylko maleńka próbka tego, co nam funduje  Buckminster Fuller. Wydaje się ,ze obaj Panowie - Dan oraz Nassim korzystali z wiedzy Buckminstera Fullera.

Każdy kto zerknie na obrazki w książce A Fuller Explanation: The Synergetic Geometry of R. Buckminster Fuller, by Amy C. Edmondson
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=6.msg2376#msg2376
z łatwością zauważy, że obaj panowie (Winter i Nassim) czerpią z Fullera. Przy czym Nassim w dużo większym stopniu, bo wprost bierze pomysły Buckiego  - izotropową matryce wektorową, równowagę wektorową. czworościan wpisany w kulę - i na nich opiera swoje rozważania w "Przekroczyć Horyzont Zdarzeń"

Może wreszcie opiszę te obrazki, z których jeden zamieszczasz East ... heh
Obrazki z w/w książki Fullera.


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: east Styczeń 27, 2010, 14:55:23
Teraz jakoś inaczej patrzę na  Kwiat Życia

(http://img204.imageshack.us/img204/2404/dmelchizedekfol1uf3.jpg) (http://img204.imageshack.us/i/dmelchizedekfol1uf3.jpg/)

Czyżby kluczem było przekształcenie statycznych figur na dynamikę kuli  ?

Czy na poniżej załączonym obrazku widzicie  heks- i penta- struktury jak się zazębiają  ? To jest piękne.
(http://bfi.easystorecreator.com/images/BFICoverCard-Beauty.jpg)

Powinno być piękne, gdyż, jak mawiał  Bucky
Quote on this card: "When I am working on a problem I never think about beauty. I only think about how to solve the problem. But when I have finished, if the solution is not beautiful, I know it is wrong." - R. Buckminster Fuller

Nie zawsze metalowy, oznacza "niefraktalny" , co można wywnioskować po tym, jak rośliny dobrze czują się w budynku z metalu.

http://vimeo.com/moogaloop.swf?clip_id=8606570&amp;server=vimeo.com&amp;show_title=1&amp;show_byline=1&amp;show_portrait=0&amp;color=&amp;fullscreen=1" type="application/x-shockwave-flash" allowfullscreen="true" allowscriptaccess="always" width="400" height="225"></embed>


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: Leszek Styczeń 27, 2010, 15:28:51
East, moim zdaniem nie ma co mieszać tematów. Jest myśl Dana, Nassima, jest Bucky Fuller. Na przykład Bucky Fuller nic nie mówi o Kwiecie Życia; prawie nie wspomina o dwunastościanie. Mamy po prostu różne osoby, które snują swoje rozważania.
Niemal każdy obrazek niesie za sobą inne konotacje i inne treści. Bucky na przykłąd rozmyślał nad dwudziestościanem około 6 lat, aby coś sensownego wymyślić. To daje wyobrażenie o tym ile w jednej figurze znajduje się informacji. Dlatego wrzucanie każdego kolejnego obrazka moim zdaniem zaciemnia obraz. Ten obrazek, który wrzuciłeś (ośmiościan) to przynajmniej pół strony A-4 opisu, aby wiedzieć z czym Bucky to łączył. Ale Bucky, bo Dan już do tego dodał co nieco, więc kolejne pół strony i tak mamy już jedna stronę A4... ;)
ja nie mam czasu na opisywanie tych rzeczy. Trudno. Jak kogoś interesuje, to sam znajdzie.Link do książki jest podany.
Skoro jednak wywołałeś temat, to może znajdę czas, aby to po łebkach opisać. Tyle, że równolegle musze robić 3 inne rzeczy. Brak czasu...


EDIT:
Piszesz East: "Czy na poniżej załączonym obrazku widzicie  heks- i penta- struktury jak się zazębiają?"
No dobra, ale o co w tym chodzi?



Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: east Styczeń 27, 2010, 16:29:38
O kwiecie życia , to była moja osobista  impresja właściwie na temat tego , iż  może to być kuliste przekształcenie któregoś statycznego kształtu. Innymi słowy  - ukazanie  dynamiki na kształt tej z wcześniejszego posta ( przekształcenie ośmiościanu ).

Czy  wrzucenie kolejnego obrazka  "zaciemnia"  ?  No cóż , we wcześniej szych postach tego tematu ze dwie strony dyskusji o heks- i penta- geometriach i niewiele z tego wyszło. Uważałem po prostu, że Buckminster Fuller tutaj ma coś do powiedzenia w kwestii  "syntezy " . Próbowałem to pokazać najprościej jak się da - za pomocą prostoty z obrazka , które niesie piękno ( wg Buckiego również ) , a jednocześnie harmonijnie łączy penta i heksagonalne struktury. Wiec może ostatni już z mojej strony obrazkowy wrzut w tym temacie
(http://picasaweb.google.com/lh/photo/6rWX0kEZSFrzPzIeV70_Uw?feat=embedwebsite)

To , co na obrazku dalej widzicie we filmie , który zamieściłem w postaci KONKRETNEJ budowli.
W kwestii syntezy tego wątku można by przytoczyć  wypowiedź Buckminstera Fullera  "
You never change things by fighting  the existing reality. To Change something build a new model that makes existing model obsolete"
Moje tłumaczenie :
Nigdy nie zmienisz spraw na drodze walki z istniejącą rzeczywistością. Aby zmienić coś zbuduj nowy model,. który sprawi, że istniejący model stanie się nieaktualny .

Innymi słowy  - Bucky proponuje włączanie i budowanie , rozwój. To , o czym Dan Winter wyraża się jako o niedestruktywnej , rekursywnej geometrii.
I w tym duchu, moim zdaniem, powinniśmy próbować dokonywać syntezy. Nie poprzez zwalczanie koncepcji, a co najwyżej próbę ich dopasowania lub , jeśli się nie da - rozwinięcia , transformacji.

Mieszanie tematów ... bez mieszania nie ma wymiany informacji  ;)
Piszesz Leszek  " mamy po prostu różne osoby , które snują swoje rozważania .." , czy rozumiesz przez to,że należałoby raczej rozdzielić te osoby oraz ich koncepcje ?  Powinniśmy zaprzestać szukać syntezy ? 


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: Leszek Styczeń 27, 2010, 17:10:20
East, można stosować różne strategie badawcze czy poznawcze. Jeśli mamy kilka koncepcji, to możemy starać się je łączyć, ale
wypadałoby najpierw poznać każdą z nich z osobna, bo inaczej nie będzie to łączenie koncepcji, tylko gra różnych skojarzeń. Tak oczywiście tez można.

Jeśli jednak łączymy ze sobą różne koncepcje, to mamy do czynienia tzw. eklektyzmem.
Eklektyzm może być zdyscyplinowany lub niezdyscyplinowany.
Zdyscyplinowany to taki, który podaje sens i znaczenie określonych pojęć/figur/obrazów  W ICH PIERWOTNYM KONTEKŚCIE  ZNACZENIOWYM, W KTÓRYM SIĘ POJAWIŁY.
Dopiero kolejny krok to próba połączenia różnych pojęć/figur/obrazów pochodzących z różnych kontekstów w NOWĄ i SPÓJNĄ perspektywę.
O tym drugim kroku można czasem powiedzieć, że jest zdyscyplinowanym eklektyzmem.
Najogólniej polega on na włączeniu "starych pojęć" do "nowej koncepcji" przy a) zachowaniu ich pierwotnych znaczeń lub b) REDEFINICJI ich znaczeń.
Myślę, że tworząc jakiś nowy model czy nową teorię, należy o tym pamiętać.

Z bryłami geometrycznymi jest nieco łatwiej, ale także i tutaj jeśli ktoś składa np. model Gwiezdnej Matki, to można zauważyć, że 1) inaczej łączy bryły przez co określa inne zależności między nimi  a także 2) inaczej definiuje czasem FUNKCJE poszczególnych brył w danym modelu - co robi na przykład  Gordon Plummer.
Jego Gwiezdna Matka, która nazywa Tetraktys wygląda tak:
(http://www.danwinter.com/Plummer-small.png)

Wyjaśnia on nieco tą konstrukcję w swym wykładzie  pt. "the Nature of Things"
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=7.msg911#msg911

Swoją drogą w wykładzie tym  ukazane są ciekawe zależności między liczbami kątowymi poszczególnych brył platońskich. A skąd Plummer wziął te wyliczenia? Od Buckminster Fullera....
Heh, myślę, że trzeba co nieco napisać na forum o Fullerze...

Tak czy inaczej trzeba chyba będzie jednak pogadać trochę o podstawach. O zależnościach między bryłami i liczbami i zawartymi w nich proporcjami...

Pozdrawiam ;)


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: Michał-Anioł Styczeń 27, 2010, 20:56:04
Tak czy inaczej trzeba chyba będzie jednak pogadać trochę o podstawach. O zależnościach między bryłami i liczbami i zawartymi w nich proporcjami...
Jestem za


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: Leszek Styczeń 31, 2010, 18:50:08
Tak czy inaczej trzeba chyba będzie jednak pogadać trochę o podstawach. O zależnościach między bryłami i liczbami i zawartymi w nich proporcjami...
Jestem za
To na masz tutaj "suche" dane od Buckiego Fullera ;D
Mam nadzieję, że się gdzieś nie pomyliłem w obliczeniach (na pewno nie przy trójkącie!  tam tak jest - suma kątów wokół 1 wierzchołka = 120stopni; pewnie chodzi mu o dwie strony powierzchni...)
Jeśli miara kątowa jest miarą czasu jak twierdzą niektórzy i wszechświat zbudowany jest z brył platońskich jak twierdzi Platon, to te odległości pewnie coś opisują nie tylko przestrzeń (w końcu geometria opisuje przestrzeń łącznie z nami...) ale także i czas... :)

Gordon Plummer, teozoficzny autor w książce "Matematyka kosmicznego umysłu" pokazuje, że całkowita dodana suma kątów gniazda wszystkich brył platońskich, zwanego Mniejszym Labiryntem albo Gwiezdną Matką. Całkowita dodana suma wewnętrznych kątów wszystkich brył platońskich w tym gnieździe, równa się liczbie lat precesji....
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=289.0
Coś mi nie pasuje ta liczba kątów. Może Plummer miał na myśli swoją Gwiezdną Matkę, a nie Dana albo jakoś inaczej liczyli... albo jedno i drugie

Po kliknięciu w prawy przycisk myszy + "pokaz obrazek, obrazek stanie się wyraźny
(http://img24.imageshack.us/img24/6593/asa2.gif)
Opis brył jest tutaj (tam też dodałem ten obrazek):
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=15.msg34#msg34

Plummer:
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=7.msg911#msg911

EDIT:



Ciekawostką jest to, ŁĄCZNY CZAS TRWANIA KAŻDEGO PEŁNEGO CYKLU ZODIAKALNEGO WYNOSI RAZEM: 25 920 LAT
Zodiak ma 12 znaków,
tak więc  25920lat / 12 znaków = 2160 lat (czas trwania cyklu jednego znaku zodiaku)

2160 to jednocześnie średni czas trwania cyklu jednego znaku zodiaku i suma kątów sześcianu (suma kątów pomnożona przez ilość wierzchołków sześcianu z tabelki powyżej)


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: Lucyfer Luty 04, 2010, 17:21:02
1) Równowaga wektorowa na sferze
(http://img689.imageshack.us/img689/1280/image014dc.jpg)(http://img689.imageshack.us/img689/7827/image016e.jpg)

2) Linie geomantyczne Ziemii
(http://www.sourcedesignsonline.com/creations/images/earth%20grid.jpg)
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=331.0

3) Cymatyka - rezultat badań dr Hansa Jenny'ego
(http://www.crystalinks.com/startetracymatics.jpg)(http://www.soulsofdistortion.nl/images/cymatics.jpg)
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=27.msg119#msg119


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: Leszek Luty 06, 2010, 16:08:19
1) Równowaga wektorowa na sferze
(http://www.laetusinpraesens.org/docs80s/images/80vecteq_files/image014.jpg)(http://www.laetusinpraesens.org/docs80s/images/80vecteq_files/image016.jpg)

Lucyfer, nie wiem co wrzuciłeś, ale to po prawej nie jest siatką wielkich kół równowagi wektorowej.  Co to jest jeśli można?
Poniżej, za książką Amy C. Edmondson współpracującej z Fullerem
(każdy to może sam policzyć)
14 ścian = 7 osi symetrii
12 wierzchołków = 6 osi symetrii
24 krawędzie = 12 osi symetrii *

W sumie równowaga wektorowa ma 12 osi symetrii/obrotu i tym samym 25 "równików" czyli wielkich kół.
Od lewej: równowaga wektorowa (widać tylne krawędzie), nadmuchana równowaga wektorowa (tylko widoczne przednie krawędzie) oraz wielkie koła równowagi wektorowej *
(http://img704.imageshack.us/img704/4305/crossectionvefig78s.jpg) (http://img704.imageshack.us/my.php?image=crossectionvefig78s.jpg) (http://img192.imageshack.us/img192/1185/fig145s.jpg) (http://img192.imageshack.us/my.php?image=fig145s.jpg) (http://img708.imageshack.us/img708/5034/61565820.gif) (http://img708.imageshack.us/my.php?image=61565820.gif)
VE = vector equilibrium

* O tym czym są wielkie koła danej bryły i o osiach symetrii/obrotu jest w kolejnym poście.

I jeszcze wszystkie 31 wielkich kół dwudziestościanu - bardzo ważnej dla Buckiego bryły.
(http://img14.imageshack.us/img14/8304/icosa.gif) (http://img14.imageshack.us/my.php?image=icosa.gif)

Koło wielkie - największe koło, jakie można wpisać w kulę. Jego średnica jest równa średnicy kuli, a samo koło dzieli ją na dwie symetryczne połowy zwane półkulami.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ko%C5%82o_wielkie


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: Leszek Luty 06, 2010, 16:41:31
Może warto powiedzieć dwa słowa skąd bierze się ta wielość linii w sferze, np.
(http://img708.imageshack.us/img708/5034/61565820.gif)
bo czym innym jest siatka przez zwykłe "nadmuchanie" bryły, a czym innym siatka stworzona z tzw. kół wielkich. Zatem kilka słów właśnie o tym.

Koło wielkie - największe koło, jakie można wpisać w kulę. Jego średnica jest równa średnicy kuli, a samo koło dzieli ją na dwie symetryczne połowy zwane półkulami.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ko%C5%82o_wielkie

Jeśli ktoś szuka wśród tego gąszczu okręgów jakiegoś ładu, to możne go odnaleźć posługując się bryłami platońskimi wpisanymi w kulę.
Przypomnę jak to wygląda:
(http://img5.imageshack.us/img5/1774/brylymelchiat5.jpg)
Więcej: http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=15.msg33#msg33

Gdyby wykonać z cienkiej gumy 5 brył platońskich, umieścić je w szklanej, kuli i nadmuchać je jak baloniki, to po nadmuchaniu ich, proste krawędzie tych brył stałyby się łukami, które idealnie zlicowałyby się z powierzchnią kuli. Poniżej widzimy przykład trzech "nadmuchanych" brył platońskich w kuli.

(http://img37.imageshack.us/img37/7922/fig142bryywkuli.jpg) (http://img37.imageshack.us/my.php?image=fig142bryywkuli.jpg)

Dmuchając pięć baloników - czyli tyle, ile jest brył platońskich - uzyskalibyśmy tym sposobem pięć siatek o różnych wzorach, które dodatkowo moglibyśmy ze sobą kompilować, łącząc je w coraz to różne wzory. Taki sposób postępowania bałby nam więc jakieś siatki.

Zobaczmy jednak w jaki sposób tworzył swoje siatki Buckminster Fuller  [link] twórca między innymi siatki Ziemi opartej na dwudziestościanie foremnym.
Dzięki niemu wiemy w jaki sposób można stworzyć przy pomocy brył platońskich  idealne okręgi, które opisują naszą szklaną kulę ;)

Buckminster Fuller rysuje swe okręgi w inny sposób, niż przez proste "nadmuchanie" brył. Zresztą w przypadku "dmuchania balonika" uzyskalibyśmy idealne okręgi tylko w przypadku ośmiościanu foremnego. Rysuje je on przy użyciu osi symetrii które można znaleźć w każdej platońskiej bryle.

Gdzie znajdują się osie symetrii w bryłach platońskich?
Osie symetrii każdej bryły platońskiej odnajdujemy bardzo prosto. Wystarczy przeprowadzić w tym celu przez daną bryłę platońską (a ściślej: przez jej wierzchołki, krawędzie i ściany) linię prostą , która:
a) połączy ze sobą przeciwległe wierzchołki
b) połączy ze sobą przeciwległe środki krawędzi
c) połączy ze sobą środki przeciwległych ścian
wyznaczając w ten sposób osie symetrii właściwe dla danej bryły platońskiej.

Na poniższym obrazku ukazano osie symetrii/obrotu ośmiościanu.

(http://img707.imageshack.us/img707/6824/fig143osiesymetrii.jpg) (http://img707.imageshack.us/my.php?image=fig143osiesymetrii.jpg)

Ośmiościan (jak sama nazwa wskazuje) ma osiem ścian.
Jeśli połączymy linią prostą środki przeciwległych ścian, to uzyskamy cztery osie symetrii (każda linia łączy dwie przeciwległe ściany)
Podobnie postępujemy w przypadku wierzchołków i krawędzi.
Ośmiościan ma sześć wierzchołków. Łącząc przeciwległe wierzchołki linią prostą uzyskamy trzy osie symetrii.
Ośmiościan ma dwanaście krawędzi. Łącząc środki przeciwległych krawędzi uzyskujemy sześć osi symetrii.
W sumie ośmiościan ma 13 osi symetrii.

Podobnie możemy postąpić z każdą bryłą platońską i uzyskamy osie symetrii każdej bryły.

W jaki sposób możemy zrobić idealne okręgi na naszej szklanej kuli przy wykorzystaniu osi symetrii bryły platońskiej?

To proste. Wystarczy nadmuchać bryłę i obracać nią wokół każdej z jej osi symetrii! (Warto dodać, że wówczas każda oś symetrii wokół której obracamy naszą nadmuchaną bryłę staje się jej osią obrotu...). W ten sposób każda oś symetrii/obrotu rysować będzie swój "równik" (jeden idealny okrąg, koło wielkie: http://pl.wikipedia.org/wiki/Ko%C5%82o_wielkie ). Spójrz na oś Ziemi. Ziemia ma swoją oś i ma także swój równik... Zamiast więc dmuchać baloniki, możesz wpisać w Ziemię na przykład ośmiościan, poobracać Ziemią według osi symetrii ośmiościanu i w ten sposób wszystkie "równiki" wyznaczone przez ośmiościan utworzą na powierzchni swoją siatkę.

W ten sposób, przy wykorzystaniu pięciu brył platońskich, możemy pokryć Ziemię niezliczoną ilością okręgów, które utworzą na powierzchni Ziemi gęsta siatkę. Tak gęstą jak np. ta na okładce książki


Można też pobawić się tekturowym modelem bryły. Przeprowadź np. przez jej wierzchołki cienki metalowy pręcik (to będzie twoja oś symetrii/obrotu). Trzymając w palcach dwie końcówki pręcika będziesz mógł swobodnie obracać bryłą wokół tej osi. "Nadmuchana" bryła miałaby swój równik, a dokładniej rzecz biorąc - miałaby ona tyle równików, ile ma osi symetrii/obrotu...

To, co skrótowo opisałem powyżej pochodzi z książki
A Fuller Explanation: The Synergetic Geometry of R. Buckminster Fuller
by Amy C. Edmondson
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=6.msg2376#msg2376

Tak więc kręgi, które widać czasem na jakiejś kuli np.
(http://img18.imageshack.us/img18/2816/20091129195740.jpg)
są często "równikami" osi symetrii/obrotu danej bryły platońskiej. Warto dodać, że oś symetrii zwana jest także osią obrotu ponieważ
a) według Platona z brył platońskich zbudowany jest wszechświat,
b) wszystko we wszechświecie obraca się i wiruje,

(http://img4.imageshack.us/img4/9576/estsmall.jpg)

Więc w dużym uproszczeniu bryły platońskie wyznaczać nam będą osie symetrii ruchu obrotowego i wirowego
czyli, że ruch obrotowy i wirowy odbywać się będzie w sposób uporządkowany przez osie symetrii wyznaczone przez platońskie bryły, niezależnie od tego czy będzie to ruch na poziomie miko czy makro.
To wszystko oczywiście ogólny zarys problemu...

(http://img694.imageshack.us/img694/81/moon.gif)
źródło: http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=45.msg168#msg168

Nassim:
(...) czasoprzestrzeń ma moment pędu i obraca się generując oś rotacji, która tworzy strukturę w rozgałęzionej czasoprzestrzeni"

Kadry z wykładu Nassima
(http://img10.imageshack.us/img10/3196/mo4.gif)
(http://img4.imageshack.us/img4/7484/mo5.gif)(http://img25.imageshack.us/img25/1779/mo6.gif)

Pozdrawiam :)

P.S
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=6.msg2484#msg2484

http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=30.msg2482#msg2482  ;)


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: Michał-Anioł Luty 07, 2010, 00:32:49
 Mówiąc o wymiarze przestrzeni, myślimy o trzech wzajemnie prostopadłych wektorach, nie zważając na to, że fizyczność reperu trzech wektorów ma uzasadnienie jedynie w naszych warunkach ziemskich, gdzie Ziemia w swojej płaszczyźnie daje dwa z nich, a kierunek ciężaru trzeci. Jeśliby nam przyszło rozwinąć cywilizację w miejscu, gdzie brak grawitacji, skąd wzięłaby się w naszym umyśle prostopadłość? Niech to pytanie będzie sygnałem wątłości naszych przesłanek co do wyboru konwencji matematycznych, które są dalekie od uniwersalności. Mimo to wymiarem, opartym na pojęciu reperu wzajemnie prostopadłych wektorów, fizycy posługują się nie tylko w makroświecie, ale i w mikroświecie, o którym już Riemann pisał, że zapewne rządzi się inną geometrią.
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=15.msg3717#msg3717

1.5 Cytaty

 

Platon

a) „Co do obrotów innych planet, ludzie ich nie znają, z wyjątkiem bardzo niewielu, i nie dają im nazw ani nie mierzą za pomocą obserwacji ich stosunków do Liczb. Toteż nic — żeby tak powiedzieć — nie wiedzą, że i ich obroty, których jest nieskończona ilość i zadziwiająca różnorodność, mierzą czas. Można mimo to zrozumieć, że doskonała liczba czasu wtedy wypełnia rok doskonały, gdy osiem obrotów po wyrównaniu swych szybkości powraca do punktu wyjścia — osiem obrotów mierzonych według orbity Tego Samego, które się porusza w sposób jednostajny”[236].

b) „Cały ten wszechświat raz sam Bóg prowadzi w biegu i sam go obraca, a raz go zostawia, kiedy jego obroty już osiągną miarę czasu jemu właściwego. Wtedy się wszechświat zaczyna sam kręcić w stronę przeciwną, bo on jest istotą żywą i dostał rozum od tego, który wprowadził weń harmonię na początku. (...) nie trzeba mówić, ani że świat się zawsze sam obraca, ani też że Bóg zawsze go obraca i w dwóch przeciwnych kręci go kierunkach, ani też że go kręcą jacyś dwaj bogowie, sobie nawzajem przeciwni, tylko (...) to jedno pozostaje, że raz go prowadzi przyczyna inna, boska, i on wtedy znowu nabiera życia i dostaje nieśmiertelność nabytą od swego wykonawcy, a raz, kiedy go Bóg opuści, on wtedy idzie sam przez się, jak długo jest zostawiony sam sobie. Tak, że z powrotem odbywa niezliczone obroty, bo jest czymś największym i najlepiej zrównoważonym, i biegnie, oparty na osi najcieńszej. (...) ruch obrotowy świata odbywa się raz w tym kierunku, co teraz, a raz w stronę przeciwną. (...). Tę przemianę trzeba uważać za największą ze wszystkich przemian, jakie się odbywają, i najbardziej zasadniczą we wszechświecie”[237].

 

 

2.5 Komentarz

 

 Czy istnieje potrzeba wprowadzania dziś modeli kosmologicznych z „pitagorejskim”, cyklicznym czasem? Aby odpowiedzieć na to pytanie prześledźmy najpierw pokrótce w jakim punkcie znajduje się obecnie kosmologia ze względu na moc eksplanacyjną dotychczasowych jej modeli i ich zdolnośc do tłumaczenia znanych w dniu dzisiejszym empirycznych zjawisk, mówiących o budowie Wszechświata jako całości. Otóż, jak wiadomo, z równań Ogólnej Teorii Względności wynikają — przy dodatkowym założeniu homogeniczności oraz izotropowości Wszechświata — trzy możliwe typy jego geometrii, które były tu schematycznie przedstawione na rysunku 5. Owe trzy typy geometrii Wszechświata powiązane są ściśle zarówno z problemem wieku Kosmosu, jak i sposobem jego ewolucji. Zależą one, jak również powszechnie wiadomo, od gęstości materii w universum Ω: dla gęstości mniejszej od tzw. Gęstości krytycznej Ω0 otrzymujemy wszechświat hiperboliczny, dla większej — sferyczny, dla gęstości krytycznej zaś [Ω = Ω0] — wszechświat płaski.

 Sferyczny model Wszechświata oznacza jego zamkniętość (w czasie oraz w przestrzeni). Natomiast modele płaski i hiperboliczny dają jako ich konsekwencję Wszechświat otwarty i być może nieskończony.

 

W każdym razie, potwierdzone przez Roukeme et al. wnioski Weeksa i Lumineta skłaniają do przyjęcia jako adekwatnego do rzeczywistości sferycznego modelu geometrii wszechświata. Tymczasem model ten uważało się dotąd raczej — w świetle obecnych obserwacji — za najmniej możliwy [wzgl. najmniej prawdopodobny]. Jak pisał o tym w 1998 roku A. Liddle: „Ci z nas, którym podoba się teoria inflacji, opowiadają się za modelem Wszechświata płaskiego. Niestety, coraz bardziej wygląda na to, że aby mogło to być prawdą, musimy raczej uwierzyć w istnienie stałej kosmologicznej, niż przyjąć, że Wszechświat ma po prostu gęstość krytyczną. Hiperboliczny (otwarty) model Wszechświata jest, oczywiście, nadal możliwy, natomiast Wszechświat o geometrii sferycznej (zamknięty) — bardzo mało prawdopodobny”[238].

Przeprowadzone od tego czasu obserwacje supernowych wskazują natomiast na coraz szybsze tempo rozszerzania się Kosmosu, a zatem wydawały się tym bardziej świadczyć przeciwko modelowi sferycznemu[239]. Wstępne bowiem wyniki obserwacji teleskopem Hubble’a supernowych z wysokim przesunięciem ku czerwieni zdawały się wskazywać na płaski — choć zarazem obecnie akcelerujący — model rozszerzającego się Wszechświata. Również dane ze stratosferycznej sondy balonowej BOOMERANG zdawały się sugerować poprawność płaskiego modelu Wszechświata. Najnowsze wyniki obserwacji mikrofalowego promieniowania tła sugerują tymczasem wartość gęstości materii Wszechświata w przedziale pomiędzy 1.00 a 1.04 gęstości krytycznej[240]. Uprawdopodobniało by to model sferyczny (lub ew. płaski). Istotnie — jak już pisaliśmy w A1 — najnowszy model Wszechświata opracowany przez zespół Jeffreya Weeksa i Jean-Pierre Lumineta w oparciu o wyniki promieniowania tła podane przez sondę WMAP posługuje się dodekahedralną przestrzenią Poincarégo, tzn. sytuuje się w każdym bądź razie w rodzinie modeli sferycznych.

 Dodekahedralny Wszechświat Lumineta i Weeksa jest podwójnie ikosahedralną rozmaitością różniczkową rzędu 120, której podstawową domeną jest dodekahedr[241]. Model ów bardzo dobrze zgadza się z wieloma danymi przesłanymi przez sondę WMAP, istnieje jednak również inna propozycja interpretacji owych danych, dopasowująca je do płaskiego Wszechświata[242]. Przedstawia ją zespół Davida Spergla z Princeton University: „However, in response to Weeks's report, Spergel and his colleagues have announced evidence that contradicts the findings. They showed previously that if the Universe does produce a hall-of-mirrors effect, it should be possible to find a pattern of matching circles in the microwave background around which the fluctuations are identical (New Scientist print edition, 19 September 1998, p 28). Weeks's theory predicts six specific pairs of matching circles in the sky, but Spergel's team has had no luck finding them in WMAP data. "Weeks's team has a very powerful model that's nice because it makes a very specific prediction about the pattern we should see on the sky," says Spergel. 'However, we've looked for it, and we don't see it' [243].

 Ostatnio wszakże polsko-francuski zespół naukowy w opracowanych przez siebie wynikach uzyskanych z sondy WMAP potwierdził model Weeksa i Lumineta, wyjaśniając zarazem negatywny wynik zespołu Spergela, jako spowodowany faktem, iż Wszechświat znajduje się dopiero na etapie wyewoluowania się pojedynczego [stanowiącego zatem obecnie prawie całą objętość universum] dodekahedru, przez co przewidywane w tym modelu teoretyczne zjawiska odbić w promieniowaniu tła są jeszcze b. słabe[244].

 Należałoby w tym miejscu podnieść również jednak fakt, iż nie tylko dodekahedralny, ale wszelkie modele sferyczne (z racji tego, iż sferyczny Wszechświat działać by musiał jak skupiająca soczewka) przewidują istnienie na niebie tzw. obrazów-widm (ghost images) takich obiektów jak np. galaktyki czy kwazary[245]. W sferycznym Wszechświecie powinny występować obrazy-widma wszelkich w zasadzie obiektów [ściśle rzecz biorąc efekt ten może wystąpić również — choć w mniejszym na ogół natężeniu — także w nie-sferycznym universum]. W zależności od szczegółowej topologii takiego universum owe ghost images mogłyby być b. liczne (nawet nieskończenie liczne) i mogłyby dawać tzw. efekt sali lustrzanej[246]. Mimo jednak podejmowanych już od przedwojny licznych prób[247], do tej pory takowych obrazów nie udało się (przynajmniej jednoznacznie) zaobserwować[248]. Być może wszakże ostatni wynik polsko-francuskiego zespołu tłumaczy również ten fakt.

 

 Mamy zatem obecnie w kosmologii do czynienia z “dramatycznym rozdarciem” pomiędzy dwoma konkurencyjnymi modelami (a raczej grupami modeli) wszechświata z jednej strony płaskiego, z drugiej zaś — sferycznego. Jak wyżej pokazaliśmy, istnieją silne argumenty obserwacyjne (włącznie z ‘dodekahedralnym’ materiałem zinterpretowanym tu po raz pierwszy przez nas) świadczące za każdą z tych opcji. Nie od rzeczy byłoby w takim razie przypuścić, iż może — wedle zasady, że ‘prawda leży pośrodku’ — obydwa owe modele są w jakimś stopniu adekwatne do fizycznej rzeczywistości. Istotnie, gdyby odrzucić klasyczną Kopernikańską Zasadę Kosmologiczną, tj. aprioryczne założenie o homogeniczności i izotropowości przestrzennej Wszechświata, moglibyśmy wprowadzić jako Jego model np. powierzchnię 4-wymiarowego toroidu rogowego, którego 3-wymiarową reprezentacją jest zwykły torus rogowy. Model taki byłby geometrycznie pośredni pomiędzy powierzchnią 4-wymiarowej hipersfery, reprezentującej sferyczną geometrię Kosmosu, a powierzchnią 4-wymiarowego torusa pierścieniowego, która jest przykładem jednego z najbardziej popularnych ostatnio modeli płaskich [por. rys.12].

(http://www.gnosis.art.pl/e_gnosis/aurea_catena_gnosis/zawisza_czerwona_nic/rys12jpg.jpg)
 Rys. 12 Torus pierścieniowy (u góry) jako rzut czterowymiarowego toroidu płaskiej geometrii Wszechświata oraz torus rogowy (u dołu) — przykład możliwej „geometrii pośredniej” która globalnie przypominałaby geometrię sferyczną (180o < suma kątów w trójkącie < 540o), lokalnie zaś byłaby zbliżona do płaskiej geometrii pierścieniowego torusa.

 

 W naszym modelu ‘rogowym’ istnieje jeden punkt wyróżniony (środek torusa rogowego), który byłby tu modelem początkowego a zarazem końcowego punktu (propagacji) Wszechświata. Czas jest w tym wypadku cykliczny (wszechświat zamknięty), co dobrze zgadza się z naszymi ustaleniami nt. logicznie koniecznej natury czasu z poprzedniego paragrafu. W takim rogowym Wszechświecie nie będą występowały w zasadzie (poza punktem początku-końca) ghost images — także w promieniowaniu tła — co z kolei dobrze zgadza się z aktualnymi obserwacjami. Jednak taki Wszechświat — jako ‘globalnie sferyczny’ — ‘rozpinany’ byłby przez (przestrzenną) siatkę dodekahedralnych geodetyk, co znowu stoi w zgodzie do przedstawionych przez nas rozumowań i empirycznych danych.

 W modelu tym jedynym pełnym obrazem-widmem byłby obraz-widmo punktu początkowego (osobliwego). Punkt ten zatem sam by siebie podwajał [ogólniej: multyplikował] — i w ten sposób byłby źródłem czasu. Dopóki bowiem mamy do czynienia z jednym tylko punktem — jedną chwilą — nie może istnieć ruch. Istnieje wówczas tylko (statyczna) wieczność. Czas zaś jest ex definitione „podwajaniem się”, multyplikacją (punktów i chwil).

 Natomiast fakt, iż (cały) czas wszechświata musi być skończony jest logicznie konieczny. Rozważmy albowiem, co następuje. Weźmy dowolną miarę (tj. jednostkę) czasu. Niech to będzie — dla ustalenia uwagi — sekunda. Otóż sekunda jest (jedną) sześćdziesiątą częścią minuty, (jedną) 3600-tną częścią godziny etc. Ale, w wypadku istnienia czasu nieskończonego, sekunda byłaby 1/∞ — tj. [przy przejściu przez granice] dokładnie zerową! — częścią takiego czasu (czasu w ogóle, czasu jako takiego). Gdyby jednak sekunda była zerową (tj. żadną) częścią czasu w ogóle, to wówczas nie byłaby ona w ogóle częścią czasu. Nie będąc zaś w ogóle [żadną] częścią czasu nie mierzyłaby go przeto. Innymi więc słowy, gdyby czas był nieskończony, byłby on wówczas bezmierny — czyli byłby czasem bez miary, czasem pozbawionym miary. Nie można by było go przeto mierzyć. A skoro czas daje się jednak mierzyć, to musi być on przeto skończony, tj. określony (ograniczony kresem). Warto w tym miejscu odnotować, iż powyższe rozumowania występują rzecz jasna przeciwko faktycznemu (tj. realnemu) istnieniu wszelkich zbiorów nieskończonych, przeciw istnieniu to których (np. przeciw nieskończonej podzielności odcinka) występował już m.in. wielokrotnie cytowany tu przez nas G.W. Leibniz[249].

W powyższym modelu mamy więc do czynienia z czasem Wszechświata cyklicznym, zamkniętym — cały Wszechświat jest zaś periodyczny i pulsujący [także periodyczną jest zarazem wskutek tego przestrzeń, ale fakt ów jest również logicznie konieczny — przestrzeń musi być skończona i periodyczna z tych samych względów, z których te właśnie cechy posiadać winien czas]. Model czasu Wszechświata pulsującego [wzgl. periodycznego], czyli też cyklicznego pojawia się zresztą (również cyklicznie i periodycznie) od momentu stworzenia pierwszego tego rodzaju modelu przez R.C. Tolmana [por. rys. 13] co jakiś [nomen atque omen] czas w kosmologii. Może to świadczyć za tym, iż tego rodzaju intuicja czasu (i) Wszechświata jest (również w nauce) głęboko zakorzeniona[250].
(http://www.gnosis.art.pl/e_gnosis/aurea_catena_gnosis/zawisza_czerwona_nic/image078.gif)
 Rys. 13 Kosmologiczny model Tolmana [za: M. Heller, 1983]. Jak pisze M. Heller: „Tolman wraz ze swoim współpracownikiem Morganem Wardem wykazali, że jeżeli w modelu oscylującym zachodzą procesy nieodwracalne, to okres trwania poszczególnych cykli wydłuża się, a ich amplituda rośnie [...], w fazie rozszerzania się Wszechświata entropia wzrasta, w fazie kurczenia się maleje, ale w kolejnych maksimach ekspansji entropia jest coraz większa. W ten sposób Wszechświat może oscylować nieograniczenie. Jednakże problem przejścia przez osobliwości nadal pozostaje nierozwiązany. Tolman na wszelki wypadek na wykresie pozostawił luki, nie narysował, jak sobie te przejścia wyobraża” [op. cit., s. 112-113].

 

 Ponadto, przedstawiony tu przez nas model Wszechświata był zasadniczo już od samego początku logicznie konieczny, tj. koniecznie prawdziwy. To właśnie tak naprawdę nic innego, a jedynie powierzchnia 4-wymiarowego toroidu rogowego, może być poprawnym modelem, otrzymanym jako odpowiedź na pytanie o (czaso-)przestrzenny kształt Kosmosu. Jeżeli pytamy bowiem w jakim kształcie zamyka się Wszechświat w ogóle, to w odpowiedzi nie możemy — logicznie rzecz biorąc — wymienić żadnych szczegółów tegoż kształtu: to, co jest tylko w ogóle, nie jest w żadnym szczególe, nie może być niczym szczegółowym. Dlatego też najogólniej rozumianym kształtem Universum musiałby być kształt doskonale homogeniczny i izotropowy, co implikuje — jako odpowiedź na tak ogólne pytanie — kształt ‘idealnej’ [tyle, że 4-wymiarowej] Parmenidejskiej kuli[251] [scil. 3-wymiarowej powierzchni hipersfery]. Każda odpowiedź jest po prostu już logicznie zawarta w [poprawnie zadanym] pytaniu. Z zadania sobie tegoż pytania o najogólniej rozumiany charakter kształtu Wszechświata, wynika odpowiedź w postaci zasady kosmologicznej, głoszącej homogeniczność i izotropowość Kosmosu[252]. Problem polega wszak na tym, że kiedy pytamy o czasoprzestrzenne granice Universum, to zadajemy w istocie pytanie już nie o ten najbardziej ogólnie rozumiany kształt Wszechświata, ale pytamy o czasowe granice przestrzennych granic i — tym samym — wchodzimy już na poziom większej (choć dopiero pierwotnej, tj. minimalnej) szczegółowości.

 Weźmy zatem logicznie konieczny 2-wymiarowy model przestrzeni Wszechświata. Musi nim być — zgodnie ze wszystkim, co zostało przed chwilą powiedziane — koło. Jeżeli zadamy sobie teraz pytanie o czasowe granice tak rozumianego Universum (tj. czasowe granice universum rozpatrywanego na tym poziomie ogólności, bądź szczegółowości), to otrzymamy w odpowiedzi — sytuujący się gdzieś na tym kole (wyróżniony) punkt [rys. 14].
(http://www.gnosis.art.pl/e_gnosis/aurea_catena_gnosis/zawisza_czerwona_nic/image080.gif)
 Rys. 14 Gdy fizyczną przestrzeń Wszechświata przedstawimy w postaci (‘doskonałego’) okręgu, wówczas jej granica — czas — będzie, naniesionym na ów okrąg, punktem.

 

Tak, jak punkt jest bowiem granicą linii[253], tak i czas jest granicą, tj. zewnętrznym kształtem a. formą przestrzeni. Jest tak po pierwsze dlatego, gdyż forma przestrzeni jest tejże przestrzeni strukturą, a więc w tym wypadku [zadaną na owej przestrzeni] metryką. Metryka zaś — lub mówiąc po prostu odległość — zjawia się w przestrzeni dopiero wraz z czasem. Gdyby nie było czasu, pokonanie jakiejkolwiek odległości nie trwałoby nigdy dłużej niż chwilę, przez co odległości de facto nie istniałyby, przez co z kolei wszystkie punkty przestrzeni należałoby ze sobą utożsamić. W takim jednak wypadku przestrzeń — nie posiadając części (sprowadzałaby się bowiem do punktu)[254] — nie miałaby też i [wewnętrznej] budowy, struktury. W drugą stronę zresztą również i dystans przestrzenny implikuje swoim istnieniem czas. Czas albowiem — jako tożsamy z najogólniej rozumianym ruchem[255] — wymaga dystansu dla swego istnienia. Przeto więc dystans [przestrzenna odległość a. odległość w przestrzeni] i czas są to pojęcia równozakresowe. [Metryczny] dystans [czas] jest więc strukturą [kształtem, granicą] przestrzeni.

Po drugie — czas jako spirala jest tworem płaskim, 2-wymiarowym, przeto przystoi mu ograniczać 3-wymiarową przestrzeń[256].

Po trzecie przestrzeń fizyczna, która jest z jej definicji najprostszym dającym się dostrzec zmysłowo tworem[257], wymaga jako swej antytezy (granicy) tego, co jest jeszcze niewidzialne (nie dające się dostrzec zmysłowo) a taką jest właśnie rzeczą czas.

Należałoby tu tylko jeszcze zauważyć, iż czas — jako właśnie graniczna [tj. skrajna] forma przestrzeni, należy do tej przestrzeni, zawiera się w niej — nie może stanowić on przeto odrębnego, „czwartego” wymiaru.

W każdym razie, na owym jednowymiarowym, liniowym [w postaci okręgu] modelu przestrzeni trójwymiarowej, czas będzie więc punktem. Gdy uwzględniamy czas w przestrzeni — wyróżniamy na tej linii punkt. Jeśli chcemy zaś przejść do przestrzeni trójwymiarowej, zrealizować zatem model (spełnić go), musimy obrócić rzecz jasna cały model [ażeby stał się pełnym] wokół punktu-czasu najpierw w przestrzeni 3-, potem zaś 4-wymiarowej, otrzymując [kolejno] torus rogowy, oraz 4-wymiarowy rogowy hipertoroid. Wyróżniony albowiem na kole przestrzennym punkt czasu stanowi formę, tj. granicę owej przestrzeni. Żeby jednakże urzeczywistnić ów model, trzeba go zrealizować, tzn. spełnić. Spełnienie zaś czegoś jest (jego) obrotem, obróceniem, tj. także — odwróceniem [a więc — w tym wypadku — zamienieniem formy i treści; treść koła przestrzeni stać się musi a zatem formą otaczającą znajdującą się tym razem wewnątrz treść czasu-formy — i stąd się bierze charakter ww. obrotu].

Wówczas otrzymamy rzecz jasna model Wszechświata niehomogenicznego i anizotropowego, ale — jak już powyżej zaznaczono — taki to właśnie model jest logicznie konieczny[258], kiedy chcemy odpowiedzieć na pytanie o nie tylko przestrzenny, ale również przestrzenno-czasowy charakter kształtu Kosmosu. Kosmologia współczesna zaś udzielała — jak do tej pory — ‘właściwej odpowiedzi na niewłaściwe pytanie’. Było tak zaś dlatego, ponieważ współcześnie nie umiemy z zasady — w przeciwieństwie np. do starożytnych Greków — myśleć posługując się pojęciami synkrytycznymi[259] — pojęciami odnoszącym się do jakichś obiektów w ogóle, do rzeczy samych w sobie. Nie potrafimy obecnie już mówić po prostu o „czymś”, a jedynie o „czymś jakimś”, o rzeczy w danym jej aspekcie. Nic zatem dziwnego, że i dzisiejszym fizykom zlewa się pojęcie „kształtu Wszechświata w ogóle” z jego bardziej szczegółową egzemplifikacją — „kształtu Wszechświata w jego aspekcie ewolucyjnym, tj. dynamicznym, czyli więc czasowym”. I tak o ile „Wszechświat w ogóle” winien mieć (w pierwszym przybliżeniu) kształt Parmenidejskiej kuli, o tyle Wszechświat czasowy [universum obserwowane w czasie, a więc universum w pełni fizykalne] jest hipertorusem rogowym. Jak widzimy, to właśnie zresztą model torusa rogowego wyjaśnia nam [na razie przynajmniej jakościowo] wszystkie, pozornie jedynie sprzeczne, obserwacje dotyczące Wszechświata[260].

 Osobną kwestię stanowi tutaj problem szczegółowego statusu geometrycznego omawianego przez nas modelu Kosmosu. Jak wiadomo, funkcjonujące dziś w tej materii modele opierają swój formalizm na geometrii rozmaitości (różniczkowalnych). Jak zauważa jednak M. Heller: „Konieczność odejścia od rozmaitościowego modelu czasoprzestrzeni może ujawnić się w obszarze kwantowania grawitacji. Istnieją silne racje przemawiające za tym, że skwantowanie pola grawitacyjnego — przede wszystkim na bardzo wczesnych etapach ewolucji Wszechświata, w pobliżu tzw. początkowej osobliwości — jest nie dającą się uniknąć koniecznością. Choć znane są i inne propozycje, wysoce prawdopodobnym wydaje się, że przy tego rodzaju zabiegu trzeba odstąpić od rozmaitościowej struktury czasoprzestrzeni. Zacytujmy na przykład opinię Trautmana: ‘Topologiczne i różniczkowe struktury czasoprzestrzeni nie wydają się posiadać dobrze określonego operacyjnego znaczenia. Dlatego też jest prawdopodobnym, że zostaną one porzucone, lub raczej zastąpione, przez jakąś inną strukturę, która byłaby ściślej związana z fizycznymi zjawiskami i ściślej przez nie wyznaczana niż absolutna, lokalnie euklidesowa struktura czasoprzestrzeni, zakładana we wszystkich obecnych teoriach. Według mojej opinii, zadowalająca kwantowa teoria przestrzeni, czasu i grawitacji będzie musiała odrzucić pojęcie rozmaitości różniczkowej jako modelu czasoprzestrzeni’ [...]”[261].

 Strukturą, będąca ‘ściślej związaną z fizycznymi zjawiskami’ mogłaby być [jak wynika już z naszych dotychczasowych rozważań] przestrzeń rozpinana przez [zawarty w niej] 2-wymiarowy, spiralny czas, naniesiony na ‘złotą’, logarytmiczną spiralę, której każdy pełny obrót kreowałby kolejne — propagujące w postępie właśnie złotym — płaskie pentagonalne figury (pentagon, siatka dodekahedru etc.) [por. rys. 6]. Rzut spirali czasu na oś jednowymiarową dawałby czas liniowy skwantowany. Przybliżyłoby to w istotny sposób ‘unifikację’ czasu w dzisiejszej fizyce, która dysponuje póki co jedynie partykularnymi pojęciami czasu: termodynamicznym, ‘grawitacyjnym’, kwantowym etc. Szczegółowy formalizm takiej struktury wymagałby dopiero opracowania. Jak zauważa wszelako É. Klein: „Każda z koncepcji fizycznych nadaje czasowi status oryginalny i szczególny. W rezultacie czas prezentuje zagadkowe oblicze sfinksa, jego istota zaś pozostaje mglista, nieokreślona i raczej niespójna. Nie istnieje uniwersalna koncepcja czasu, nie ma wokół tego pojęcia teoretycznej zgodności. [...]. Czy jedność czasu pojawiłaby się, gdyby teoretycy zdołali zunifikować cztery oddziaływania uznawane przez współczesną fizykę za podstawowe? A może wręcz przeciwnie, brakuje im właśnie tej jednolitej wizji czasu, aby posunąć do przodu sprawę unifikacji? Niewykluczone, że różne czasy [...] posiadają jednak dobrze ukryte ‘twarde jądro’ wspólnych własności. Wykazanie istnienia ‘zgodności czasów’ w fizyce wprowadzałoby porządek tam, gdzie go bardzo brakuje, a ponadto rzuciłoby nowe światło na pewne nadal aktualne problemy podstawowe, jakie nastręcza na przykład interpretacja fizyki kwantowej. Z pytań dotyczących natury czasu mogłyby się więc narodzić fundamentalne teorie jutra”[262].

(http://www.gnosis.art.pl/e_gnosis/aurea_catena_gnosis/zawisza_czerwona_nic/image098.jpg)
 Rys. 15 Trudne do wizualizacji przedstawienie modelu Wszechświata w postaci 4-wymiarowego hipertoroidu rogowego, z czasem jako jego osią symetrii. Nowego znaczenia nabiera tu znane [zwłaszcza wśród ziemskich biznesmenów] powiedzenie, że wszystko w świecie kręci się wokół czasu.
Czas waha się tu cyklicznie w przedziale [-a, a], zaś dla  r = a otrzymujemy punkty osobliwe (ewolucji) Wszechświata. Od razu widać, iż w tym modelu każde przemieszczenie [translacja] w przestrzeni jest zarazem podróżą w czasie i vice versa. Kiedy sięgamy w głąb przestrzeni, sięgamy w głąb czasu — co jest zresztą dość oczywiste — natomiast (jak już wcześniej zauważaliśmy) istnienie odległości przestrzennej jest conditio sine qua non istnienia zjawisk czasowych. Poza tym Wszechświat w tym modelu 'ekspanduje' — jak również widać — w tempie niejednostajnym i posiada 'momenty' osobliwe, co może implikować niejednospójną topologię. Model ów wymaga teraz ilościowego sprawdzenia.

(http://www.gnosis.art.pl/e_gnosis/aurea_catena_gnosis/zawisza_czerwona_nic/image106.jpg)
 

Rys. 16 Niejednospójna topologia Wszechświata jest wynikiem, logicznie rzecz biorąc, z jednej strony zamkniętości, czyli też pełni universum, z drugiej zaś może być związana z przedstawionym powyżej zarysem cyklicznego modelu czasoprzestrzeni, w którym czas jest okresowy i stanowi 'centrum' Kosmosu.

 

Konsekwencje adekwatności tegoż modelu byłyby m.in. następujące. Otóż, jak wiadomo, trajektorie w przestrzeni fazowej systemu hamiltonowskiego, mającego n stopni swobody i posiadającego n całek ruchu, leżą na n-wymiarowej rozmaitości, która jest topologicznie równoważna n-torusowi[267] [por. rys. 17]. Zatem Wszechświat w ogóle, Wszechświat jako całość byłby adekwatnie opisywalny 'pełnym' torusem rogowym, zaś poszczególne części ten Wszechświat składające — w ogólności 'niepełnymi', wielowymiarowymi torusami (pierścieniowymi). To doskonała ilustracja prawdy głoszącej, że całość jest czymś pełnym, to co ogólne jest czymś prostym, a poszczególne składniki tegoż ogółu — niepełne i skomplikowane.

(http://www.gnosis.art.pl/e_gnosis/aurea_catena_gnosis/zawisza_czerwona_nic/image108.png)

 

Rys. 17 Orbity ciał materialnych opisywanych w systemie hamiltonowskim (np. orbity planet) sytuują się na torusach fazowych (np. w przestrzeni zmiennych 'działanie-kąt').

 

Warto tutaj w każdym razie jeszcze zaznaczyć, iż powiedzieliśmy powyżej również coś nt. natury punktu początkowego — tj. wg np. OTW osobliwego punktu[268] — Wszechświata. Nie zmienia to faktu, że posiadane dziś przez nas narzędzia teoretyczne nie są w stanie dosięgnąć opisu tego punktu, jednak — jak widać — nawet już prosta logika i rozum [a więc 'narzędzia' doskonale znane już Filolaosowi] są zdolne wykroczyć — przynajmniej w sensie jakościowym — poza najbardziej nawet dopracowane naukowe teorie


Jak pokazaliśmy do tej pory, nauka Filolaosa, niczym czerwona nić, przewija się w toku dziejów astronomii i kosmologii. Nazwisko pitagorejczyka, bądź jego uczniów Archytasa oraz Platona, pojawia się nader często tam, gdzie dokonane zostaje jakieś przełomowe — i zdawałoby się całkiem nowatorskie — odkrycie, dotyczące budowy oraz struktury Kosmosu, uświadamiając nam, że nie do końca jest ono naprawdę nowatorskie. Co prawda usiłuje się dziś przedstawiać często poglądy antycznych uczonych jako archaiczne, a nawet logicznie niespójnie, pogląd taki jednak — jak już wyżej pokazaliśmy — sam jest logicznie niespójny; toteż należałoby go uznać już za archaiczny.

Zapewne także „nie ma wątpliwości”, iż czysto dedukcyjny system pitagorejsko-platoński, wyprowadzający swe tezy z najbardziej ogólnych (synoptycznych), pierwotnych zasad (a. zasady) jest — logicznie rzecz biorąc — bardzo bliski już na samym swym początku Teorii Wszystkiego, bądź wręcz stanowić musi egzemplifikację takiej teorii. W dzisiejszej fizyce rozumuje się zazwyczaj przez indukcję i uogólnianie — „od szczegółów do ogółu”[280] — zatem najbardziej ogólna teoria — Teoria Wszystkiego — jest w tym modelu myślenia dopiero finalnym, nieosiągalnym prawie punktem dojścia
Pitagorejskie twierdzenie, że ‘wszystko jest liczbą’ może być prawidłowo uzasadnialne logicznie. Liczba (naturalna) jest bowiem jednością wielości (jedną wielością). Tymczasem wszystko, co nie jest wielością — jest jednością. To zaś, co nie jest wielością — musi być jednością. Zatem nie może istnieć nic, co nie byłoby ani wielością, ani jednością. Zarazem każda rzecz jest jedną i tą samą rzeczą [zasada tożsamości].
Przejdźmy teraz z kolei do bytów „ponadprzestrzennych”. Dość oczywistym jest, iż tak, jak ciało geometryczne możemy określić za pomocą 3 współrzędnych (długość, szerokość, wysokość), tak „ciało o własnościach fizycznych” („posiadające barwę”, czyli pewnie po prostu jakąś konsystencję, a. ogólniej — stan skupienia) da się opisać za pomocą tych trzech oraz jeszcze jednej współrzędnej, oznaczającej masę. Innymi słowy każdy punkt bryły geometrycznej, jako obcięcia 3-wymiarowej przestrzeni, jest całkowicie określony trzema liczbami, zaś każdy odnośny punkt jako część ciała fizycznego — czterema liczbami, z których czwarta oznacza masę skupioną w danej, infinitezymalnej części 3-wymiarowego kształtu ciała. Tak samo zatem, jak ciało geometryczne mogliśmy potraktować jako swego rodzaju ciąg (a. continuum) płaszczyzn, tak i ciało fizyczne (masywne) możemy potraktować jako ciąg (a. continuum) geometrycznych brył, lub też jako geometryczną bryłę, której przypiszemy jeszcze w każdym jej punkcie czwartą współrzędną — masę.

 Podstawą naszego poznania jest ujęcie, tzn. objęcie rzeczy(-wistości), czyli forma (to, co ogranicza)[333]. Możemy ten aspekt Wszechświata nazwać także jego (zewnętrznym) obliczem (physis). Zajmować się nim powinna (szeroko rozumiana) fizyka, jako nauka nie tylko o materialnym aspekcie świata, ale o wszystkich aspektach formalnych tegoż świata.
Łatwo jest pokazać, że pitagorejsko-platoński paradygmat nauki — taki, jakim go w nin. pracy zrekonstruowaliśmy — prowadzi wprost i natychmiast do skonstruowania (czy też może raczej: odkrycia) wciąż nieosiągalnego w dzisiejszej fizyce szczytu i zwieńczenia tejże fizyki, jakim byłaby dla niej bądź tzw. jednolita teoria pola, tj. „ogólna teoria, która powiązałaby oddziaływania elektromagnetyczne, grawitacyjne, silne i słabe jednym układem równań”[335], bądź także tzw. teoria wszystkiego, tj. „teoria, która podaje jednolity opis wszystkich znanych typów cząstek elementarnych, wszystkich znanych rodzajów sił we Wszechświecie oraz ewolucji Wszechświata”


 Zakończenie

 

I tak oto doszliśmy do końca naszych rozważań. Dotyczyły one w istocie zagadnienia mitu liniowego postępu nauki. Jak okazało się powyżej, pomimo iż mit ten (jak zresztą na ogół wszystkie mity) ma szeroki zakres i dużą siłę oddziaływania, jest jednak z punktu widzenia faktów nazbyt dosłownie interpretowany i przyjmowany. Niewątpliwie tkwią w nim ziarna prawdy w tym sensie, że nauka nowożytna dokonuje bezustannego ilościowego postępu wiedzy. Ale twierdzenie, że istnieje dziś również stały postęp w metodzie myślenia, w dokonywaniu wglądu w rzeczywistość i w metodologicznej analizie odkrywanych naukowych teorii budzi już znaczną wątpliwość.

Posługując się metodami ścisłego (choć zarazem bardzo abstrakcyjnego) logicznego myślenia, jakie były już znane starożytnym, możemy nie tylko zrozumieć głeboko sens odkrywanych dziś przez nas w fizyce i astronomii empirycznych faktów i uzyskać w nie wgląd; możemy również przewidywać nowe, przyszłe odkrycia (jak odkrycie, nie powstałej jeszcze do dzisiaj, Ogólnej Teorii Pola).

Konkluzje te mogą nas niepokoić. Są one bowiem obligatoryjne. Przyjąwszy je jako prawdę, nie możemy nie starać się zmienić podejścia do odkrywania Prawdy naukowej. W szczególności nie możemy w takim razie zatrzymywać się na zdroworozsądkowym etapie poznania rzeczywistości i twierdzić nadal, że jest to etap najwyższy. Świadomość, że poza metodą nauk empirycznych istnieje jeszcze coś więcej jest z pewnością bardzo niewygodna, zmusza do najwyższych umysłowych oraz duchowych wysiłków. Dlatego też naukowcy przez setki lat — poczynając od ówczesnych krytyków Kopernika, Galileusza i Newtona (a nawet jeszcze wcześniej) bronili się przed tą świadomością i będą ją z całą pewnością dalej odrzucać.

http://www.gnosis.art.pl/e_gnosis/aurea_catena_gnosis/zawisza_czerwona_nic/zawisza_czerwona_nic06.htm


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: Lucyfer Luty 07, 2010, 10:51:21
Cytat: Leszek
Nie wyjaśnia to nam jednak skąd biorą się idealne okręgi opisane na kuli, jak choćby te, które widać na obrazku w poprzednim poście Lucyfera.


(http://img689.imageshack.us/img689/7827/image016e.jpg)

Cytuj
Fig. 450.11BProjection of 25 Great-Circle Planes in Vector Equilibrium System: The complete vector equilibrium system of 25 great-circle planes, shown as both a plane faced-figure and as the complete sphere (3 + 4 + 6 + 12 = 25). The heavy lines show the edges, of the original 14-faced vector equilibrium.
źródło: http://www.laetusinpraesens.org/docs80s/80vecteq.php

Osie rotracji równowagi wektorowej
(http://img689.imageshack.us/img689/8932/image012xz.jpg)


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: east Luty 18, 2010, 16:48:41
W dniach  21-22-23 Listopada 2009 r w Calgary pod nazwą "  Breakthru Technologies and applied quantuum fractal field theory"  odbyła się wspólna konferencja naukowców w skladzie
 Dan Winter ,
Nassim Haramein,
Elizabeth A. Rauscher, Ph.D. ( Światowej sławy fizyk jądrowy, pracownik naukowy, autor ponad 100 prac akademickich.)
Bob Dratch (wynalazca i projektant )
Dr. Sal Giandinoto PhD (Autor "Ontology of Consciousness Quantum Cosmology and Unified Field: nowy paradygmat")
Dr. Patrick Flanagan (Znany autor "New Theory of Cancer", wynalazca i przedsiębiorca)

Celem konferencji bylo ( jak stoi w broszusze )  :
1)Połączenie  zespołu światowych naukowców-liderów, którzy  pojawiają się w czołówce Fractal Pole Technologies.
2) Rozwój rosnącej sieci inwestorów w świadomość oraz  biznesowych liderów ze świadomością  globalnych potrzeb i współczucia. (pewnie ze wzg na sponsorów )
3) Jesteśmy zaangażowani w rozwój innowacji w sektorze rolnictwa, techniki, systemów energetycznych , zrównoważony rozwój, zdrowie i edukację .
4) Forum doskonałe pomysły i paradygmat nowego myślenia .
5) Punktu współpracy dla wizjonerów, naukowców i pionierów.
6) Przeznaczone dla solidnych naukowych i twarde badania, zatwierdzania i analizy.
7) Projekty Regeneracujne które oferują ludziom oraz wspólnotom nowe, bardziej zrównoważone systemy do życia.
8) Wsparcie w podejmowaniu kluczowych projektów na rynek.
9) Ułatwianie inwestowania w nowe działania na polu podstawowych energii, które mogą poprawić życie.


http://breakthru-technologies.com/images/stories/breakthru-technologies-conference.pdf

To początek dla wypracowania wspólnej  teorii, a w każdym razie ujednolicenia nazewnictwa .
Tak, jak umiałem najlepiej pozwoliłem sobie przetłumaczyć fragment tej broszury . Oto on :
"Faza Koniugacji jest zdolnością natury do SamoOrganizowania się oraz do SamoNaprawy ( korekcji) . Golden Ratio Optimized Fractal Phase Conjugation ( fraktalna ,zoptymalizowana koniugacja wg złotej proporcji ? )  staje się bardziej precyzyjnym językiem, który może zastąpić takie pojęcia jak: Implozja, Fuzja, punkt zerowy, Omega Point, Punkt Bezruchu, Bindhu Point, Teoria Czarnych Dziur
Pole Fraktalne jest ma rosnące znaczenie jako dowód , przyczyna i rozwiązanie -  rozwiązuje zagadki (których współczesna nauka nie potrafi wyjaśnić ) takie jak: Świadomość, Percepcja Gravitacja , Siły Życia , Spójność DNA , Kolory Uzdrawiające ,  Koniugacja Fazowa - Zlota Proporcja.

Doskonaly Kaduceusz to droga, którą "energia" i "ładunek" lub "siła życiowa" przebywa od chaosu do życia. Golden Mean Ratio - jest podstawą do praktyki świętej geometrii, Technologii  Starożytnego Świata, sumeryjskiej, egipskiej i greckiej filozofii, matematyki, astronomii, chemii i alchemii. Wszystkie bryły platońskie wyrażają zasadę złotej proporcji. To jest nasze głębokie naukowego dziedzictwo  obecnie na nowo odkrywane i stosowane na rubieżach najnowszej fizyki oraz technologii przełomu.

Czym  jest Teoria Jednorodnego Pola Fraktalnego ?
Fraktalne jest to, co symetrycznie rozciąga się pomiędzy wielkościami  bardzo małymi i bardzo dużymi. Samo-podobieństwo oznacza wewnętrzną strukturę. Wewnętrzny element ma taki sam wzór jak zewnętrzny element, np. szyszka, drzewo paproci lub szyszynki-mają kształt, od którego można rozpocząć zmianę ogniskując  w dół do centrum i jeszcze dalej zawsze widząc to samo! Fraktalność to  geometria fal "ładunku", co pozwala im zastosować całą konstruktywną infterferencję ( zgodność fazową ). Fraktale dostarczają "informacji" do formy, kształtu i drgań na wyższe i wyższe modele ewolucji dekodując z większych na mniejsze spirale i tak w nieskończoność.
Teoria Jednorodnego Pola Fraktalnego oraz  założenia  Złotej Żasady ( Golden Mean ) pozwalają i dozwalają na dodawanie i mnożenie się fal ładunków . Idea symetrii ma zasadnicze znaczenie dla obu. Fizyka kwantowa możne wyjaśnić menażerię  podstawowych cząstek które obserwujemy - kwarków, gluonów, fermionów, bozonów i więcej - jako różne aspekty symetryczności obiektów. Relatywność, również, tak pięknie to może wyrazić ze względu na symetrie, które istnieją między czasem, a  przestrzenią: słynne równanie Einsteina E = mc2  zasadniczo wyraża symetrię między masą i energią. Symetria jest częścią języka natury: wiele zwierząt i roślin, wykorzystuje symetryczne kształty jako sposób przeciwstawienia się  chaosowi krajobrazu. Symetria także leży u podstaw molekularnych świata. Nowa informacja  jest oczywista :  symetria, której poszukuje fizyka - to dosłownie doskonale i nieskończenie - konstruktywna elektryczna kompresja (w rozumieniu ujednoliconego rozwiązania proponowanego przez  Einsteina ) i jest to dokładnie Fraktalne Pole.
Co to jest DNA?
To jest spirala. Co to jest spirala? Jest to forma. Podobnie jak spirala jest formą, DNA jest najbardziej znanym wyrażeniem  spirali złotego środka . Tak więc od nieskończoności możemy zrekonstruować wiele rzeczy w sposób filozoficzny i materialny, używając zasady złotego środka. Kiedy zastosujemy elektryczne zasady w samoorganizującej się fazie  nagle tak wiele tajemnic duchowych ujawnia się poprzez "DNA-radio " .  Niczym uniwersalny samoorganizujący się rezerwuar informacji służącej do przeżycia ( "nieświadomości zbiorowej") nagle zaczyna doskonale opisywać Fazową Koniugację Dielektryczną Pola wyłącznie poprzez DNA !"

Cytuję to dlatego, żeby zapodać taką myśl, że chociaż  nasze wysiłki, aby zsyntetyzować Nassima i Dana, są godne i słuszne same w sobie, to może niekoniecznie celowe, gdyż na wspomnianej konferencji, jak mniemam próba syntezy ( w świetle tłumaczenia ) już została podjęta przez samych zainteresowanych.
Zatem może dobrze byłoby zapytać samych autorów do czego doszli  i czy podpisują się pod tą broszurą ? bo może doszli do jeszcze innych wniosków , które sobie gdzieś zapisali, a jeszcze nie ogłosili światu, do prawdziwej SYNTEZY.

sponsorami tej konferencji byli :
• Kerrie Wilson:
Phoenix Voyage: www.phoenixvoyage.com
“Inspiring Solutions for a Better World”
• Roger Green: Academy Sacred Geometry:
www.AcademySacredGeometry.com
“Universal Principles Make Sense”
• Paul Harris: Energy Systems Canada

Ciekawi mnie Wasze zdanie .
pozdr


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: Lucyfer Marzec 19, 2010, 02:28:21
Osie symetrii równowagi wektorowej i Lo Shu
(http://img689.imageshack.us/img689/1280/image014dc.jpg)

1) Boczna ściana
(http://img62.imageshack.us/img62/7030/66653601.jpg)

2) Lo Shu
(http://img251.imageshack.us/img251/4205/loshusigil.jpg)(http://img511.imageshack.us/img511/722/loobb.jpg)

3) Synteza
(http://img706.imageshack.us/img706/7736/velos.jpg)


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: Lucyfer Marzec 28, 2010, 13:01:08
Dwudziestościan, Torus i LoShu

1) (http://img534.imageshack.us/img534/964/dodeca.jpg)(http://img717.imageshack.us/img717/5462/81236230.jpg)
2)(http://img717.imageshack.us/img717/5488/93354448.jpg)(http://img717.imageshack.us/img717/2876/dimpletz.jpg)
3)(http://img717.imageshack.us/img717/9272/torus2.jpg)(http://img149.imageshack.us/img149/2981/torod.jpg)

4) LoShu
(http://img149.imageshack.us/img149/5513/lotoro.jpg)(http://img149.imageshack.us/img149/6214/lostoro.gif)


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: Lucyfer Marzec 29, 2010, 20:45:12
Drzewo Życia i Równowaga Wektorowa

1) Drzewo życia na sferze
(http://img339.imageshack.us/img339/2926/treeoflifekircherhebrew.jpg)(http://img339.imageshack.us/img339/7569/gnomona.gif)(http://img339.imageshack.us/img339/1333/gnomonb.gif)

2) Synteza północnej i południowej hemisfery
(http://img339.imageshack.us/img339/2218/gnomonc.gif)
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=340.msg1036#msg1036

3) Osie rotacji równowagi wektorowej
(http://img339.imageshack.us/img339/3003/image014kc.jpg)(http://img339.imageshack.us/img339/6271/vectree.jpg)

4) Porównanie
(http://img339.imageshack.us/img339/2218/gnomonc.gif)(http://img339.imageshack.us/img339/6271/vectree.jpg)


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: Michał-Anioł Marzec 29, 2010, 21:24:32
Tak naprawdę wygląda układ słoneczny
(http://almu.astronet.pl/wiedza/03oort/pic1.jpg)
(http://almu.astronet.pl/wiedza/03oort/pic3.gif)
(http://almu.astronet.pl/wiedza/03oort/pic2.jpg)
(http://img717.imageshack.us/img717/9272/torus2.jpg)


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: east Marzec 30, 2010, 01:09:42
Pozwólcie, że nawiążę tu jeszcze do Platona, na kanwie bardzo obszernego posta Michała-Anioła, który zawiódł nas do konkluzji, że 

cyt
Cytuj
Nazwisko pitagorejczyka, bądź jego uczniów Archytasa oraz Platona, pojawia się nader często tam, gdzie dokonane zostaje jakieś przełomowe — i zdawałoby się całkiem nowatorskie — odkrycie, dotyczące budowy oraz struktury Kosmosu, uświadamiając nam, że nie do końca jest ono naprawdę nowatorskie. (...)
Zapewne także „nie ma wątpliwości”, iż czysto dedukcyjny system pitagorejsko-platoński, wyprowadzający swe tezy z najbardziej ogólnych (synoptycznych), pierwotnych zasad (a. zasady) jest — logicznie rzecz biorąc — bardzo bliski już na samym swym początku Teorii Wszystkiego, bądź wręcz stanowić musi egzemplifikację takiej teorii. W dzisiejszej fizyce rozumuje się zazwyczaj przez indukcję i uogólnianie — „od szczegółów do ogółu”[280] — zatem najbardziej ogólna teoria — Teoria Wszystkiego — jest w tym modelu myślenia dopiero finalnym, nieosiągalnym prawie punktem dojścia
Pitagorejskie twierdzenie, że ‘wszystko jest liczbą’ może być prawidłowo uzasadnialne logicznie. Liczba (naturalna) jest bowiem jednością wielości (jedną wielością). Tymczasem wszystko, co nie jest wielością — jest jednością. To zaś, co nie jest wielością — musi być jednością. Zatem nie może istnieć nic, co nie byłoby ani wielością, ani jednością. Zarazem każda rzecz jest jedną i tą samą rzeczą [zasada tożsamości].


Pięknie , ale tutaj właśnie dopiero zaczyna się przygoda z liczbą i jej odniesieniem do filozofii. Moim zdaniem nie można odrywać matematyki od duchowości, gdyż odrywając je od siebie doprowadzić możemy do zatracenia się w obliczeniach i zawiłym żargonie naukowym, w którym już zaczyna brakować "powietrza"
W tym kontekście pragnę Wam przypomnieć ( cytujac obszerne fragmenty SEKRETNEGO KODU ) o tym, jak pięknie Pitagorejczycy wiązali filozofię, z obliczeniami i co z tego wynikło - czyli święta geometria.

Zatem do dzieła

"
Początkiem wszechrzeczy  jest jednostka, czyli monada ( monas ). Z monady powstaje nieograniczona dwójka, czyli dyada ( aoristos dyas ) będąca naturalnym podłozem dla jednostki, swojej przyczyny . Z monay i nieograniczonej dyady powstają liczby , z liczb -punkty ( semeia ) , a zpunktów - linie (grammai ) , z linii - płaszczyzny ( epipeda schemata ) , z płaszczyzn  - bryły  (sterea schemata ), a z brył powstają ciała podpadające pod zmysły ( ta aistheta somata ), których czterema elemtami ( stoicheia ) są : ogień , woda, ziemia i powietrze. Te elementy wymieniają się i przechodzą w siebie nawzajem, przy czym powstaje z nich świat ożywiony  ( kosmos emprychos ), rozumny ( noeros ), kulisty; w jego centrum znajduje się ziemia, która ma kształt kuli i wszędzie jest zamieszkana. Istnieją talże antypody, dl których górą jest to, co dla nas jest dołem."
DIOGENES LAERTIOS  (III wiek p,n,e )

 
MONADA
Wszystkie kształty pochodzą od okręgu , Greckie określenie zasad reprezoentowanych przez okrąg do monada, od korzenia memein - "trwać" i monas - "jedność ". Starożytni filozofowie-matematycy używali w stosunku do monady takich określeń , jak : pierwsza, nasienie, istota, budulec, fundament. Nazywali ją też jednością.

(http://4.bp.blogspot.com/_k8gFKhuL5v8/SdaJ6xjkQHI/AAAAAAAACWY/DXoVIoJf3N0/s400/!!!!!monada.jpg)
Związek monay z innymi liczbami można zrozumieć poprzez metaforę prostej arytmetyki. Każda liczba pomnożona przez jeden pozostaje sobą . To samo jest prawdą w przypadku dzielenia przez jeden. jeden , monada, zachowuje  tożsamość wszystkiego , co  napotka.
Pitagorejczycy wierzyli, że nic nie istnieje bez środka, wokół którego się obraca, Środek jest przyczyną i jest niepojęty, niepoznawalny , lecz - jak nasienie - rozszerzy się i wypełni się jako okrąg.
Kiedy filozofowie -matematycy zauważyli , że niezależnie od tego ile razy pomnoży się jedynkę przez siebie , wynikiem zawwsz bedzie jeden, podnieśli istotną kwestię : W jaki sposób jedność staje się wielością ? "  Odpowiedź brzmiała : "Poprzez powielenie". Okrą powiela się poprzez kontemplację na sobą samym. Ten procesjest kontynuowany w geometrii poprzez utworzenie odcinka , który łączy środki okręgów.

DIADA
Zasada "dwoistości , lub  "odmienności" została przez greckich filozofów nazwana diadą, Określali diadę jako "śmiałość " , sugerując zuchwałe odłączenie się od początkowej całości , a także jako "cierpienie" z powodu pragnienia powrotu do jedności, Diada , czyli dwoistość , była takze nazywana  "złudzeniem" . Zasadą diady jest  biegunowość, Pojawia si e ona wszędzie i jest podstawą naszego poczucia odseparowania od innych, od natury i od naszego bóstwa.  Grecy dostrzegali paradoks diady : choć wydaje się ona oddzielać od jedności, jej przeciwne bieguny pamiętają o swoim pochodzeniu i przyciągają się wzajemnie  w nadziei na połączenie i powrót do stanu jedności. Diada jednocześcnie dzieli się i łączy , odpycha i przyciąga, oddziela i powraca.

(http://static.blogstorage.hi-pi.com/photos/cantinhodanina.spaceblog.com.br/images/gd/1201661976/Dia-da-Saudade.jpg)
wokół każdej z osób można narysować dwa okręgi z częścią wspólną zawierającą przestrzeń pomiędzy ich środkami , połączonymi odcinkiem - stykającymi się palcami ). 
W metaforze arytmetyki diada jawi się jako bama pomiędzy Jednością i Wielością, pmiędzy monadą i wszystkim pozotałymi liczbami, Pitagorejczycy odczytywali starożytny symbol vesica piscis  jako przejście do duchowej podróży samopoznania . Jego kształt przypominający srom od dawna był kojarzony z płodnością, a także z żeńską boskością i interpretacją symbolu jako duchowej podróży do rytuału przejścia - narodzin.

TRIADA
"Jeden " i "dwa"  uważane są za "rodziców" wszystkich innych liczb . Triada ( symbol trójki ) jest najstarszą, pierworodną liczbą, Jej geometrycznym wyrażeniem jest trójkąt równoboczny - początkowy kształt , który powstaje z vesica piscis ( rybi pęcherz , później symbol chrześcijański ), pierwszy z Wielu .

(http://dl10.glitter-graphics.net/pub/289/289300s1cti6nqwq.jpg)
(  diada , z której punkt przecięcia oraz odcinek łączący środki okręgów tworzą trójkąt )

W przeciwieństwie do okręgu , który zawiera największą powierzchnie przy najmniejszym obwodzie, trójkąt obejmuje najmniejszą powierzchnię przy największym obwodzie, Możemy się o tym przekonać biorąc kawałek sznurka i związując jego końce.

=Triada jest wyjątkowo piękna i uczciwa, ponad wszystkie liczby, pzede wszystkim dlatego, że jest pierwszą, która urzeczywistnia potencjał monady- Jamblich , grecki filozof neoplatonik.

Liczba trzy ma wyjątkową pozycję, Jest to jedyna liczba , która równa jest sumie wszystkich występujących przed nią ( trzy równa się dwa plus jeden ) i jedyna , która zsumowana z poprzedzającymi daje taki sam wynik, jak zsumowana z poprzedzającymi ( 1+2 +3 = 1 x 2 x 3 = 6 ) . Starożytni filozofowie określili ją jako ROZWAGĘ,  MĄDROŚĆ, POBOŻNOŚĆ, PRZYJAŹŃ, POKÓJ I HARMONIĘ
Kształt Triady oznaczał dla nich współzależność  i równowagę . Środki dwóch okręgów diady odpychają się i przyciągają,  a trzeci , neutralizujący punkt wypada w naturalny sposób nad punktem przecięcia okręgów. Archetypem  triady jest związek między przeciwieństwami , który łączy je i pzenosi  na nowy poziom emanacji, Żadne  trwałe rozwiązanie nie jest możliwe bez uwzględnienia trzech składników dwóch przeciwieństw i neutralnego balansującego , rozstrzygającego , czy przekształcającego czynnika. Umiejętność dobrania trzeciego elementu oznacza róznicę między rozwiązaniem konflikt , a jego kontunuacją.
Trójkąt może zostać rozciątnięty poza  vesica piscis poprzez przedłużenie odcinków poza środki, aż o przeciwległego punktu na okręgu. Kiedy połączymy te punkty za pomocą poziomego odcinka , powstanie większy trójkąt. Dalsze łaczenie i powiększanie prowadzi do dogłębnej harmonii

Trójkąt jest jedynym wielokątem , który jest sztywny z racji swojej geometrii. Jego stabilność i siła są niezrównane w stosunku do jego części, które  same w sobie nie mają tych właściwości, Trzy odcinki, niepołączone , nic nieznaczące. Wzmacnia je  sprwność, równowaga, atrakcyjny wygląd i symbolika trójkąta.
Łacińskie słowo trinitas ( trójca ) pochodzi od " potrójnej jedności" , inaczej "trzech w jednym ",  a trójkąt jest najważniejszym na świecie symbolem boskości, Starożytni  bogowie w hinduzmie są nazywani TRIMUTRI , co w sanskrycie oznacza "trójpostać".

TETRADA

Aby dojsć, do konstrukcji figury , która powstanie z vesica piscis  w następnej kolejności , musimy użyć zdolności logicznego myślenia, Jest wiele możliwych rozwiązań  zagadnienia powstania tetrady ( symbolu liczby cztery ). I w tym miejscu, jak mi się wydaje,  wprowadzamy do kosmologii umysł ( logiczne myślenie, wielość sposbów , relatywizm ).

(http://majapawelec.republika.pl/KONSTRUKCJE%20GEOMETRYCZNE%20-%20SPECJALIZACJA_pliki/image170.gif)

Najprostszym i najbardziej elegancki polega na narysowaniu odcinków poziomego i pionowego łączących odpowiednio roki okręgów oraz ich punkty przecięcia. Jeśli narysujemy okrąg, którego średnicą jest odcinek łączący środki, będziemy mogli wpisać w niego doskonały kwadrat. Są cztery sposoby patrzenia na trójwymiarową strukturę  - poprzez punkty , linie, powierzchnię i objętość. Grecy zauważyli, że czwórka jest pierwsza liczbą , która powstaje  w wyniku dodawania i mnożenia równych wartości ( cztery równa się dwa plus dwa  a także dwa razy dwa ). Dlatego uważano ją za pierwszą liczbę parzystą i "żeńską". Dla pitagorejczyków równoboczny kwadrat był symbolem sprawiedliwości, ponieważ jest to pierwsza liczba podzielna pw kazdy sposób na równe części.

PENTADA

(http://majapawelec.republika.pl/KONSTRUKCJE%20GEOMETRYCZNE%20-%20SPECJALIZACJA_pliki/image293.gif)
Począwszy od powstania punktu monady, poprzez linie diady, pojawiła się powierzchnia triady oraz w końcu trójwymiarowa przestrzeń tetrady . Pentada wyobraża kolejny poziom kosmicznego modelu poprzez wprowadzenie symbolu .. SAMEGO ŻYCIA.

(http://4.bp.blogspot.com/_1TuiWsRH1fo/SnSvAP39EcI/AAAAAAAAAOM/QnYfuwdkGR0/s1600-h/GetAttachment.jpg)
Najczęściej dostrzegana jako pięcioramienna gwiazda, pentada ( symbol liczby pięć ) występuje w najróżniejszych miejscach - od pięciu palców u naszych rąk i nóg, po magiczne zastosowania , jako narzędzie do odpędzania złych mocy oraz symbol potęgi i niezniszczalności.
W starożytności pentada była obdarzana taką czcią, że metodę jej tworzenia utrzymywano w tajemnicy, Pitagorejczycy używali jej jako tajemnego znaku rozpoznawczego, Baali jej zasady w geometrii i przyrodzie. Wiedzieli , także o wpływie pentady na ludzką psychikę, Jej zastosowania postrzegali jako niebezpieczną wiedzę, którą mozna było niewłaściwie wykorzystać i, choć przez tysiąc lat była narzędziem nauczania, wiedza  o niej była strzeżona i przekazywana jedynie ustnie, Nie opisywały jej dokumenty cechów rzemieślników, którzy wykorzystywali jej symbolikę w projektowaniu gotyckich katedr. Dopiero w 1509 r  , kiedy nauczyciel Leonarda da Vinci , Luca Pacioli wydał swoje dzieło De divina poportione, sposób jej konstrukcji i wyjątkowe właściwości geometryczne zostały publicznie odkryte dla artystów i filozofów. Symbolika pentady i jej związek ze złotym podziałem zostały zaczerpnięte ze świata przyrody, gdyż jej geometria powszechnie występuje wśród roślin ( stąd pentada jako  symbol życia  ) . W nasionach, liściach i kwiatach bardzo często znajdziemy powtarzający się pięciokrotny rytm.
Tym niemniej najważniejsza zasada Pentady jest symbolizowana poprzez sam akt odradzania sę, silnie powiązany z PHI. 

(http://4.bp.blogspot.com/_bCR3Vy93SYc/SuipFuyjeWI/AAAAAAAAADA/Sh8ZXoStbkM/s320/CAFC413KCAXMI9J2CA2UIW7KCARSQORQCAZQB8A1CA8BV0AFCA5LD1RCCA3ANXNCCANUI6HTCAO0Y4UTCAN3NIXGCAETLZVZCAWBKSPPCACNL5HWCA7LVPV1CAXKBKH4CASZ2DRYCAMLMM1NCABI3LVM.jpg)
Zasadę samopodobieństwa pentady , inaczej mówiąc powtórzenia mniejszego w większym , możemy łatwo zrozumieć, obserwując sposób rozrastania się liści ( philotaxis )  i kwiatów. Układ nerwów w liściu odpowiada schematowi rozgałęziania się całego drzewa, każda linia na liściu paproci odwzorowuje cały liść i całą roślinę, Każde parasolowate nasiono w dmuchawcu jest miniaturką całego kwiatu.W różyczce kalafiora lub brokuł widzimy odbicie całego warzywa.

Pentada jest prawdopodobnie najbardziej rozpoznawalna dla nas w symbolu pentagramu, najprostszej postaci gwiaździstej figury, którą można narysować za pomocą nieprzyrwanej linii. Pentagram czasem bywa nazywany nieskończonym węzłem , a takze krzyżem goblina,  pentaflą, stopą wiedźmy, diabelską gwiazdą oraz pieczęcią Salomona( choć o ostanie jest bardziej właściwe dla heksagramu ). Pięciokątna symetria pentagramu jest właściwa dla ludzkiego ciała poprzez nasze pięć zmysłów: wzrok, słuch , powonienie, dotyk i smak.
Najstarsze wyobrażenia pentagramu znaleziono na fragmentach ceramiki pochodzącej ze starożytnej Babilonii atowanej na około 3500 r p.n.e  W późniejszej sztuce Mezopotamii figury tej używano w królewskich inskrypcjach symbolu monarszej władzy.
Pitagorejczycy uważali pentagram za symbol doskonałości  i przypisali pięciu wierzhołkom pentagramu litery dyfongi : gamma, ypsilon, iota, epsilon-iota, alpha. Litery przyporządkowane poszczególnym wierzchołkom są pierwszymi literami greckich wyrazów oznaczających żywioły  tj wodę (gamma) , ziemię (ypsilon ), myśl lub świętość ( iota) , ciepło słoneczne ( epsilon-iota ), powietrze ( alpha )
 Litery te tworzą wyraz HYGIEJA  , który w dosłownym przekładzie znaczy ZDROWIE, w przenośni zaś może oznaczać solidność, zupełność, a także boskie błogosławieństwo. Hygieja to grecka boginii zdrowia. Jej imię dość często pojawiało się na amuletach . Jabłko, jedno z naszych symboli zdrowia  po przecięciu ukazuje pentagram ( a jabłko które zerwała Ewa w raju? )

Na wyglądzie pierwszych czerech liczb są oparte wszystkie kolejne ( poza pentadą ). Kok po kroku zbliżają się one do dekady , liczby dziesięć, którą Grecy uważali za równą jedności , ale jednocześnie również związaną z liczbą cztery , gdyż 1+2+3+4 =10 . Suma pierwszych czterech liczb to TETRAKTYS  zapisywany graficznie w formie piramidy z podstawą czterech np kul, powyżej sa trzy kule, powyżej dwie i na czubku jedna.

(http://www.seastrings.net/img/tetraktysg.jpg)
Tetraktys stał się również symbolem odkryć w dziedzinie muzyki. Pitagoras eksperymentował z rozciągniętymi strunami różnej długości poddanymi takiemu samemu naprężeniu i odkrył związek między długością wibrujacej struny , a wysokością dźwięku. Tetraktys zawiera symfoniczne stosunki, które podkreślają matematyczną harmonię muzycznej skali : 1:2 -oktawa, 2:3 -doskonała kwinta, 3:4 - doskonała kwarta .
Zatem pierwsi filozofowie znali harmonię w liczbach - harmonię , która w oczywisty sposób odzwierciedlała się w w porządku przyrody, sztuki, nauki i dźwięku. To była tajemnicza harmonia, nie do końca zrozumiała, lecz piękna i głęboko symboliczna.


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: Lucyfer Marzec 30, 2010, 19:05:48
Dwudziestokilkuletni Daniel Tammet z Londynu posiada genialne, ponadnaturalne zdolności rachunkowe. Potrafi on wymienić z pamięci do dwudziestu dwóch tysięcy pięciuset miejsc po przecinku ludolfiny niewymiernej liczby Pi, rozpoznawać liczby pierwsze czy zapamiętywać położenie pięciuset kart w kasynie. Jest również w stanie nauczyć się w tydzień nowego języka. Na całym świecie żyje około stu podobnie uzdolnionych ludzi, których w minionych wiekach często nazywano genialnymi głupcami. W większości przypadków talent rachunkowy łączy się z autyzmem - jak choćby u bohatera nagrodzonego czterema Oscarami filmu "Rain Man" Barry'ego Levinsona. Tymczasem Daniel doskonale radzi sobie w codziennym świecie pracując m.in. jako prywatny nauczyciel. Chłopak bez trudu wyjaśnia także, co dzieje się w jego umyśle podczas niesamowitych seansów matematycznych. Zgłębienie przypadku Tammeta jest wielką szansą dla nauki pozwalającą określić fenomen ludzkiej inteligencji.

http://www.youtube.com/watch?v=86P6xjyNO-U&feature=PlayList&p=5E74F9B2857EE656&index=0&playnext=1


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: east Marzec 30, 2010, 22:26:41
Daniel Tammet ma swój kanał na YT, na którym promuje swoje książki. Poprzez ten kanał wysłałem mu prywatną wiadomość z zapytaniem co sądzi o liczbie  PHI ... na razie nie uzyskałem odpowiedzi. A szkoda. Jeśli ją otrzymam to natychmiast tu zamieszczę. Pozdr


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: Lucyfer Marzec 31, 2010, 16:02:48
Cytat: east
Daniel Tammet ma swój kanał na YT, na którym promuje swoje książki. Poprzez ten kanał wysłałem mu prywatną wiadomość z zapytaniem co sądzi o liczbie  PHI ... na razie nie uzyskałem odpowiedzi. A szkoda. Jeśli ją otrzymam to natychmiast tu zamieszczę. Pozdr

Język Polski nie powinien sprawiać mu problemów... może wpadnie na forum i opowie ;D

(http://img405.imageshack.us/img405/7439/rosevm6lm0.jpg)

(http://img706.imageshack.us/img706/6453/spi3.gif)(http://img706.imageshack.us/img706/7164/10scian.jpg)(http://img534.imageshack.us/img534/964/dodeca.jpg)




Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: Lucyfer Kwiecień 14, 2010, 10:35:47
Geometria Tabliczki Mnożenia
(http://img338.imageshack.us/img338/3233/phi.jpg)

(http://img683.imageshack.us/img683/5412/76547011.jpg)(http://img6.imageshack.us/img6/8882/ninestablechart.jpg)
(http://img683.imageshack.us/img683/9652/67905323.jpg)(http://img683.imageshack.us/img683/4136/onestablechart.jpg)
(http://img683.imageshack.us/img683/4264/58259462.jpg)(http://img6.imageshack.us/img6/3816/twostablechart1.jpg)
(http://img683.imageshack.us/img683/9321/98066944.jpg)(http://img6.imageshack.us/img6/6126/threestablechart1.jpg)
(http://img683.imageshack.us/img683/9704/91438620.jpg)(http://img6.imageshack.us/img6/7540/fourstablechart.jpg)
(http://img683.imageshack.us/img683/6281/99461723.jpg)(http://img6.imageshack.us/img6/3101/fivestablechart1.jpg)
(http://img683.imageshack.us/img683/3475/57010307.jpg)(http://img6.imageshack.us/img6/3339/sixstablechart.jpg)
(http://img683.imageshack.us/img683/5224/77667527.jpg)(http://img6.imageshack.us/img6/3189/sevenstablechart1.jpg)
(http://img683.imageshack.us/img683/8356/34862035.jpg)(http://img6.imageshack.us/img6/9019/eightstablechart1.jpg)
(http://img683.imageshack.us/img683/5112/19220313.jpg)(http://img6.imageshack.us/img6/8882/ninestablechart.jpg)
http://www.alexpetty.com/2010/01/03/the-foundational-tables-of-multiplication/




Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: Leszek Kwiecień 14, 2010, 18:32:53
Zestawiając geometrię Tabliczki Mnożenia nieco inaczej, widać, że tak rozumiana geometria redukuje się de facto do czterech cyfr: 1,2,3,4 ponieważ pozostałe cyfry: 5,6,7,8 tworzą identyczną geometrię jak 1,2,3,4.
0 i 9 są tutaj "niewzruszoną kulą", w której pojawiają się różne kształty - od 1 do 4.
Trochę jak tetraktys u Pitagorejczyków... 
TETRAKTYS -"figura triangularna ułożona z dziesięciu punktów w strukturze piramidy. Emblemat Pitagorejczyków."

(http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/6/66/Tetractys.svg/338px-Tetractys.svg.png)
http://pl.wikipedia.org/wiki/Tetraktys

Obraz tetraktysu zawiera w sobie liczbowe określenie interwałów muzycznych (idąc od góry tej figury):
2:1 - oktawa
3:2 - kwinta czysta
4:3 - kwarta czysta
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kwarta_%28interwa%C5%82%29

Geometria Tabliczki Mnożenia
(http://img683.imageshack.us/img683/5412/76547011.jpg)(http://img6.imageshack.us/img6/8882/ninestablechart.jpg) (http://img683.imageshack.us/img683/5112/19220313.jpg)(http://img6.imageshack.us/img6/8882/ninestablechart.jpg)

(http://img683.imageshack.us/img683/9652/67905323.jpg)(http://img683.imageshack.us/img683/4136/onestablechart.jpg) (http://img683.imageshack.us/img683/8356/34862035.jpg)(http://img6.imageshack.us/img6/9019/eightstablechart1.jpg)

(http://img683.imageshack.us/img683/4264/58259462.jpg)(http://img6.imageshack.us/img6/3816/twostablechart1.jpg) (http://img683.imageshack.us/img683/5224/77667527.jpg)(http://img6.imageshack.us/img6/3189/sevenstablechart1.jpg)

(http://img683.imageshack.us/img683/9321/98066944.jpg)(http://img6.imageshack.us/img6/6126/threestablechart1.jpg) (http://img683.imageshack.us/img683/3475/57010307.jpg)(http://img6.imageshack.us/img6/3339/sixstablechart.jpg)

(http://img683.imageshack.us/img683/9704/91438620.jpg)(http://img6.imageshack.us/img6/7540/fourstablechart.jpg) (http://img683.imageshack.us/img683/6281/99461723.jpg)(http://img6.imageshack.us/img6/3101/fivestablechart1.jpg)

Nie wiem natomiast Lucyfer czy ta spirala w/na kole nie jest nieco na siłę (?) Punkt wyjścia spirali jest taki, a nie inny, aby pasowała do obrazka?
(http://img338.imageshack.us/img338/3233/phi.jpg) (http://img691.imageshack.us/img691/5274/vortexglyph2.png) (http://img691.imageshack.us/my.php?image=vortexglyph2.png)

Gdyby spirala była "uzasadniona", wtedy mielibyśmy Nassimową kulę z czworościanem oraz spiralę Wintera opartą na PHI...

Pozdrawiam!





Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: Lucyfer Kwiecień 14, 2010, 20:09:32
Alex dopatrzył się złotej proporcji w tym układzie
(http://img89.imageshack.us/img89/3914/phieneagram.jpg)
http://www.alexpetty.com/2009/09/21/mod9-surfaces/

A tu czworościan z kul Buckiego :)
(http://img145.imageshack.us/img145/8978/tetrafullerfreq.jpg)


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: Lucyfer Kwiecień 16, 2010, 04:46:03
Struktura Cewki Rodina
(http://img202.imageshack.us/img202/7121/cewkah.jpg)

(http://img191.imageshack.us/img191/8094/nine3fb.jpg)(http://img191.imageshack.us/img191/870/nine2.jpg)

(http://img202.imageshack.us/img202/6951/ared.jpg)(http://img202.imageshack.us/img202/143/bluehe.jpg)

A 4+1+7=12=1+2=3

B 5+2+8=15=1+5=6


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: Lucyfer Kwiecień 16, 2010, 19:58:55
Układ Stonehenge

(http://img213.imageshack.us/img213/9515/l1be752ff077b4b6193a5b2.jpg)
(http://img30.imageshack.us/img30/1213/matrix3.gif)(http://img121.imageshack.us/img121/4527/esz2.jpg)


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: Lucyfer Kwiecień 20, 2010, 10:55:25
Kosmiczne Wibracje
(http://img687.imageshack.us/img687/9834/vibchartfront2.jpg)


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: Michał-Anioł Czerwiec 22, 2010, 00:08:12


http://www.youtube.com/v/HSmylWnq9_w&hl=pl_PL&fs=1&"></param><param name="allowFullScreen" value="true"></param><param name="allowscriptaccess" value="always"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/HSmylWnq9_w&hl=pl_PL&fs=1&" type="application/x-shockwave-flash" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true" width="480" height="385"></embed></object>
http://www.kodczasu.pl/viewtopic.php?p=34127&sid=2387b556041c4e71a1e14f80170a7b20#34127


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: MEM HEI SHIN Czerwiec 22, 2010, 01:16:12


http://www.youtube.com/v/HSmylWnq9_w&hl=pl_PL&fs=1&"></param><param name="allowFullScreen" value="true"></param><param name="allowscriptaccess" value="always"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/HSmylWnq9_w&hl=pl_PL&fs=1&" type="application/x-shockwave-flash" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true" width="480" height="385"></embed></object>

 Czyli opis cewki Rodina  w programie graficznym.
Bardzo ciekawy temat. Źródło ''darmowej energii''.
Ale darmowej energii nie ma i warto to zrozumieć, bo słowo ''darmowe'' jest tutaj mylące.


Tytuł: Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii
Wiadomość wysłana przez: Lucyfer Czerwiec 22, 2010, 13:08:47
http://www.youtube.com/v/tcqmVVQzJjk&hl=en_US&fs=1&


Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

madagaskar ps-team zapresentojswojefora biblia-ksiega-faktow devilssoldiers