Powitania, Kawiarenka i Hyde Park => Hyde Park - inne => Wątek zaczęty przez: MEM HEI SHIN Styczeń 04, 2010, 09:40:47



Tytuł: ARKA PRZYMIERZA
Wiadomość wysłana przez: MEM HEI SHIN Styczeń 04, 2010, 09:40:47
  Poświęciłem pół nocy na poszukaniu w necie, co o Arce Przymierza piszą znawcy Biblii, teolodzy, czy nawet kabaliści. To co przeczytałem powaliło mnie na nogi, ponieważ przeczytałem kolejną opowieść biblijną w ich wydaniu, gdzie różni twórcy popisują się ekwilibrystyką, by wykazać, po ich jemu co wydarzenia w  Biblii mówią o Arce.

Co gorsza w całej tej zabawie zapominają o chronologii i logice, która w ewidentny sposób zaciera czytelny obraz widzenia tego czym jest Arka ?
   
I nie wiem już czy  robią to celowo, czy po prostu nieświadomie sprowadzają Arkę do religijnego kultu, gdzie Arka to tylko drewniana skrzynia obita złotą blachą, do której Mojszesz włożył laskę Arona ( swego brata), dzban i tablice dekalogu, a którą to Izraelici wlekli  za sobą wszędzie, bo przynosiła im po prostu szczęście !
Wypada powiedzieć -  co za infantylne wytłumaczenie godne ucznia ze szkolnej podstawówki.
Zastanawiam się tylko jaki wzorzec (schemat) myślowy karze głosić masom to co wogóle nie jest istotne, a to co ma sens nie ma nawet o tym  jednego słowa.

Po tym szerokim leadzie przechodzę do konkretów.

Kto czytał choćby nawet pobieżnie Biblię, to zwrócił uwagę na to, że Biblijny opis Arki, to nic innego tylko ciągle..... opis maszyny !
Ta maszyna to drewniana skrzynia zrobiona z akacjowego (czyli bardzo twardego)
drzewa obita na zewnątrz i wewnątrz złotą blachą.
I chcąc nie chcąc, jeżeli obijemy z obu stron drewnianą skrzynię blachą, to skonstruujemy w ten sposób kondensator.
Dalej, jeżeli do środka kondensatora włożymy kryształ, to... powstanie z tego niezwykłe urządzenie! Ale o tym dokładnie poźniej.

Chronologicznie Mojżesz  wybrał się z Izraelitami do ''ziemii obiecanej''.
Wiedział , że nie ma szans przejść przez morze czerwone, (bo w jaki sposób)  więc zgoda faraona, aby opuścił Egipt z Izraelitami, to podstęp.
Ale faraon nie wziął po uwagę tego, że Mojżesz ( szkolony i wtajemniczony przez egipskich kapłanów) wyciągnie (wykradnie) Arkę z sarkofagu i razem z nią i Izraelitami wyjdzie z Egiptu.
Dalej biblijny opis mówi o tym, że wojska egipskie ruszyłu w pogoń za Mojżeszem. Ruszyły w pogoń, bo... zorientowano się, że Arka zginęła.
Ale Mojżesz  zdążył już przejść z Izraelitami przez morze czerwone.

Wspominam o tym tylko dlatego, aby przybliżyć nieco w tym momencie fakt,  czym jest Arka, skoro dzięki niej Izraelici przeszli przez morze czerwone.
Jak czytamy w Biblii, po śmierci Mojżesza przywódcą Izraelitów ''Bóg'' uczynił Jozuego.
Jozue od razu wyruszył na podbój ''ziemii obiecanej''. Pierwszy jego rozkaz dotyczył zniszczenia Jerycha ( nie przypadek zresztą)

Jak napisano :  Jozue rozpoczął przygotowania do zniszczenia Jerycha, lecz wpierw musiał przeprawić 3000 tysięczną armię  przez rzekę Jordan.
 Nakazał ludowi, by szedł w odległości 2000 łokci za Arką ! Gdy kapłani niosący arkę weszli do rzeki Jordan .... jej wody zatrzymały się, a  Izraelici  przeszli na drugi brzeg. Opis zniszczenia murów obronnych Jerycha jest też zasługą Arki, a z opisu wynika, że siedmiu kapłanów niosący trąby wydało wraz z ludem okrzyk,  a wtedy... potężne mury Jerycha rozsypały się.

Skupmy się na Arce.
Arka Przymierza !  Przymierza, ale ....  z KIM lub z CZYM ?
Słowo ''PRZYMIERZE'' niestety  niewiele tutaj mówi...

Jak wiadomo Arka to drewniana skrzynia, ale .... w istocie kondensator, gdzie pomiędzy okładki tego kondensatora włożono kryształ.
Budowa kryształu jest akurat  taka, że zbudowany on jest z 72 geometrycznych sfer ( biblijne 72 Sefirot).

Aby te 72 (sefirot) mogło być wykorzystane kryształ  musi być oszlifowany do geometrycznego  kształtu  TETRAGRAMATONU. TETRAGRAMATRONU, czyli hebrajskiego ''Boga'' JHWE, czyli czterech ścian czworościanu foremnego.
Czworościan foremny, który zawiera 72 sfery jest więc energetyczną ''cegłą'',
budowy wszechświata. Inaczej mówiąc stanowi on dokładny odpowiednik
tego w jaki fizyczny sposób została oprogramowana próżnia.
Więc zbilżamy się do tego jak  - ''słowo'' staje się ''ciałem''.
JHWE jest więc narzędziem za pomocą którego świadomość może programować  energię próżni.
Aby można to czynić należy użyć do tego jeszcze ''języka światła''.
Języka, gdzie słowo nie jest tylko słowem, ale jest  zarazem geometrycznym kształtem.
Więc czym jest Arka ?

JHWE (TETRAGRAMATON) umieszczony jest w drewnianej skrzyni, w istocie
umieszczony jest pomiędzy okładkami kondensatora.
Aby JHWE mógł działać musi znajdować się w polu eletrycznym.
W związku z tym (jak widać na  egipskich rycinach) kapłani ubrani są w wysokie buty i coś w rodzaju rękawic i pocierają Arkę wcelu naładowania kondensatora.Pocierają kondesator, ale nie po to, aby go wyczyścić, ale po to, aby go naładować prze faktem, gdzie ma być dokona jakaś materializacja - słowo (wyrażone w języku światła) ma stać się ''ciałem''.

Wracając do Mojżesza i Izraelitów mamy przykład ciekawej historii w jaki sposób Izraelici zdobyli ziemię obiecaną -  Kanaan.
Zdobyli za pomocą walki zbrojnej z wykorzystaniem Arki, której dokonał Jozue, (następca Mojżesza), który wykradł technologię z Egiptu.

Na rycinach z tego okresu można zauważyć pewne charakterystyczne rzeczy.
Arka umieszczona jest na podwyższeniu (wysokość dwóch, trzech wysokości człowieka). Można dostrzec, że wydobywa się z niej jakby... dym !
Obok Arki, w pewnej odległości też unosi się dym, ale jest to dym z ogniska na którym przeprowadzany jest obrządek tzw. ''oczyszczenia''  ( poprzez palenie zwierząt).
Oczywiście ten obrządek ''oczyszczenia'' polega w istocie na mentalnym skierowaniu i pozbyciu się tzw. ''złej'' energii psychicznej.
Cały ten rytuał jest przygotowaniem do mającej nastąpić niebawem materializacji. A ponieważ Arka materializuje zarówno te ''dobre'' jak i ''złe'' rzeczy stąd ten wcześniejszy zabieg oczyszczania kapłanów.


Tytuł: Odp: ARKA PRZYMIERZA
Wiadomość wysłana przez: 1/64 Styczeń 04, 2010, 12:47:48
Piszesz "JHWE", bo to fonetycznie
ale w gruncie rzeczy "IHShVH".
i tu watro spojrzeć na to graficznie:
12 bannerów IHVH na tetragramie (http://forum.ip7.eu/index.php?topic=327.0)

Cytat: MEM HEI SHIN
Inaczej mówiąc stanowi on dokładny odpowiednik
tego w jaki fizyczny sposób została oprogramowana próżnia.
Więc zbilżamy się do tego jak  - ''słowo'' staje się ''ciałem''.
JHWE jest więc narzędziem za pomocą którego
świadomość może programować  energię próżni.
Aby można to czynić należy użyć do tego jeszcze ''języka światła''.
Języka, gdzie słowo nie jest tylko słowem, ale jest  zarazem geometrycznym kształtem.

..to tyle o historii.
A jak chodzi o teraźniejszość to najprawdopodobniej
 próżnia jest już programowana poprzez inną formę geo-metryczną.
zmiana nastąpiła w 2009roku
(w istocie punkt zmiany umocowany jest w kilku różnych rocznikach równocześnie - poprzez próżnie)




Tytuł: Odp: ARKA PRZYMIERZA
Wiadomość wysłana przez: MEM HEI SHIN Styczeń 04, 2010, 13:20:12
Piszesz "JHWE", bo to fonetycznie

Tak.


A jak chodzi o teraźniejszość to prawdopodobnie próżnia jest
programowana poprzez inną formę geo-metryczną.
zmiana nastąpiła w 2009roku.


Możesz coś więcej na ten temat napisać ?


Tytuł: Odp: ARKA PRZYMIERZA
Wiadomość wysłana przez: 1/64 Styczeń 04, 2010, 13:29:56
tyle co mogłem na ten czas napisać to jest już napisane.
Na kilku forach w postaci rozproszonej informacji.
Może ten post (w wątku: 4. Muzyka sfer - geometria dźwięku) (http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=27.msg3222#msg3222) jest bardziej syntetyczny.


Syntezę musisz zrobić samemu.
Dlaczego?
bo to co Cię interesuje można POZNAĆ poprzez doświadczenie
polegające na zestrojeniu z punktem zero,
Sam musisz okreslić (MIARA) na ile jesteś w stanie się zbliżyć, by sięnie spalić.
(to też miary nauka)


Tytuł: Odp: ARKA PRZYMIERZA
Wiadomość wysłana przez: MEM HEI SHIN Styczeń 04, 2010, 13:37:44
tyle co mogłem na ten czas napisać to jest już napisane.
Na kilku forach w postaci rozproszonej informacji.

Syntezę musisz zrobić samemu.
Dlaczego?
bo to co Cię interesuje można POZNAĆ poprzez doświadczenie
polegające na zestrojeniu z punktem zero,
Sam musisz okreslić (MIARA) na ile jesteś w stanie się zbliżyć, by sięnie spalić.
(to też miary nauka)

Rozumiem.


Tytuł: Odp: ARKA PRZYMIERZA
Wiadomość wysłana przez: Echnaton Styczeń 04, 2010, 19:14:11
Ja za to, niewiele z tego rozumiem...

ale wracając do Arki, tutaj gdzieś rozmawialiśmy o Arce w Wielkiej Piramidzie:
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=446.40
Nie ma opcji, żeby zmieścić ją wewnatrz królewskiego sarkofagu.

Ciężko odnieść się w całości do pierwszego postu. Jest tam sporo różnych sugestii.
Nie wiem jakie źródła przeglądałeś MEM HEI SHIN pół nocy, ale wydaje mi się że nie jest to wszystko takie oczywiste jak to opisujesz. Wydaje mi się że fundamentem do Twojej teorii jest wykład Nassima (cz.IV). Jeżeli ktoś przeczytał Stary Testament to miał szansę natknąć się na dosyć szczegółowe opisy odnoszące się do Arki. Kiedy, gdzie i przez kogo została zrobiona. Są opisy dokładnych jej wymiarów. Wymiarów pomieszczeń i rodzajów materiałów w jakich należy ją pozostawiać, przenosić etc.
Nie jeden badacz poświęcił całe życie na dochodzeniu znaczenia i sprawności Arki. Naukowcy, duchowni, historycy i fantaści. Mnóstwo koncepcji i teorii.

Fajnie że pojawił się ten wątek i tutaj, bo można samemu próbować poskładać tę układankę.
Jeśli jeszcze można jakoś próbować odnieść się do pierwszego postu, to w następnych już nie wiem o czym piszecie ?

Pozdrawiam


Tytuł: Odp: ARKA PRZYMIERZA
Wiadomość wysłana przez: MEM HEI SHIN Styczeń 05, 2010, 01:59:31
Jeśli jeszcze można jakoś próbować odnieść się do pierwszego postu, to w następnych już nie wiem o czym piszecie ?


Echnatonie, a czego nie rozumiesz ?

 ''Bóg'' Hebrajczyków (JHWH)  jest bez wątpienia czworościanem foremnym. I nie mam najmniejszych wątpliwości, że Arka jest  odzwierciedleniem (czyli fizyczną konstrukcją Tetragramatonu), a nie drewnianą skrzynią.
Opisy wymiarów, rodzaj materiałów, jak przenosić to dziennikarskie nagłówki - taka instrukcja obsługi, a nie zrozumienie istoty działania Tetragramatonu.
Nie bez powodu JHWH był, jest i będzie ''Bogiem'' Hebrajczyków.
Jak wspomniałem - opisy biblijne wyraźnie mówią o maszynie. Maszynie do czego ?
Zaczałem swój wywód, od tego, że Mojżesz wykradł Arke z Egiptu i dzięki niej przeszedł morze czerwone.
Wiesz, jeżeli mamy rozmawiać poważnie, a nie podpierać się tym co głoszą naukowcy, czy inni TFU-rcy to lepiej nic nie pisać, bo szkoda poprostu na to czasu.
Przytoczę Ci naukowe fakty, które głosi wspólczesna nauka, a które zostały przedstawione i wielokrotnie powtarzane  na Discovery Channel :
oto przykład :
 Naukowcy wyjaśniają np. że : plagi egipskie były skutkiem eksplozji wulkanu na wyspie Thera (Santorini), która jak głoszą wydarzyła się w czasach bliskich Mojżeszowi. Ta sama katastrofa wywołała też cofnięcie się wód, co pozwoliło przejść Izraelitom przed ścigającymi ich egipskimi rydwanami, na które spadła później fala tsunami.
Wow!

Tylko wiesz co ? Ktoś chyba powinien radykalnie podać się do dymisji i zając się hodowlą owiec, a nie naukowymi rozprawami.

 Po pierwsze to faraon Ramzes II panował w XIII w. p.n.e., a Thera eksplodowała w XVII w. p.n.e. Jak więc Żydzi mogli zbudować np. stolicę Ramzesa, a następnie zyskać wolność dzięki wywołanym eksplozją Thery plagom?
Nie wspomnę już, bo mi warga opadła jak usłuszałem od naukowców, że  Mojżesz był czarny, bo żył w Afryce.

Ale wspomnę to, o czym mówi JAN PAJĄK i cała rzesza światowych ufologów, że : w napędzie UFO zamontowany jest kryształ, a cała energia pojazdu wyzwala się z wyładowania iskry w krysztale (Tetragramatonie).Iskra zkolei bierze się stąd, że sam pojazd zbudowany jest jako kondensator, gdzie dwie połówki pojazdu (górna i dolna ) stanowią okładziny kondensatora odzielone od siebie dielektrykiem.
Jednak J.P dodał, że jest to stara technologia, którą wykorzystuje jeszcze rasa ''Szarych''.
Pojazd jest sterowany myślą, a nie za pomoca jakiś przyrządów, a potężna energia, która wyzwala się podczas pobudzania Tetragramatonu niweluje masę spoczynkową pojazdu.Dlatego jest on wstanie dokonywać tak wielkich przyspieszeń, zwrotów, bo nie posiada na ten moment masy spoczynkowej.

Podzielam wpełni zadanie 1/64.
Syntezę muszisz zrobić samemu poprzez doświadczenie zestrojenia (synchronizacji) swojej energii z punktem zero.

pozdrawiam









Tytuł: Odp: ARKA PRZYMIERZA
Wiadomość wysłana przez: Michał-Anioł Styczeń 05, 2010, 12:08:27
MEM HEI SHIN  napisał
Cytuj
'Bóg'' Hebrajczyków (JHWH)  jest bez wątpienia czworościanem foremnym. I nie mam najmniejszych wątpliwości, że Arka jest  odzwierciedleniem (czyli fizyczną konstrukcją Tetragramatonu), a nie drewnianą skrzynią.

bardzo ładnie mylisz i źle interpretujesz informacje
1 tak niektórzy tłumaczą nazwę boga  jahwe jako Tetragramaton(szczególnie Grecy ;) ) i to raczej nie jest sześciościan
2 arka to skrzynia służąca do transportu ( info wyczerpująco poruszające ten temat jest na forum a jak nie to ci mogę dosłać)


MEM HEI SHIN  napisał
Cytuj
Tylko wiesz co ? Ktoś chyba powinien radykalnie podać się do dymisji i zając się hodowlą owiec, a nie naukowymi rozprawami.


MEM HEI SHIN  napisał
Cytuj
Wiesz, jeżeli mamy rozmawiać poważnie, a nie podpierać się tym co głoszą naukowcy, czy inni TFU-rcy to lepiej nic nie pisać

Przytoczę Ci naukowe fakty, które głosi współczesna nauka, a które zostały przedstawione i wielokrotnie powtarzane  na Discovery Channel.............Naukowcy wyjaśniają.........


No tak program popularno naukowy to dla ciebie naukowe fakty,ale sie nimi nie podpierasz  ;D .Naukowcy wyjaśniają , co ci wyjaśnili jakimś przypuszczeniem czy hipotezą.  sorry to nie fakty naukowe tylko przypuszczenia,  poza tym się zdecyduj .

można tak dalej ale po co reszt jest już na forum
Ale my tu dyskutujemy w atmosferze miłości i wzajemnego zrozumienia

MEM HEI SHIN  napisał

Cytuj
Ale wspomnę to, o czym mówi JAN PAJĄK i cała rzesza światowych ufologów, że : w napędzie UFO zamontowany jest kryształ, a cała energia pojazdu wyzwala się z wyładowania iskry w krysztale (Tetragramatonie)
czyli jednak nie skrzynia arki tylko kryształ
pozdrawiam  ;D
Ps.
Yod-He-Waw-He" - YHWH - Jehowa - Tetragrammaton
Tetragramaton. Jest Niewidocznym ,Ukrytym. Nieobjawionym.Jest nicością,która zwiera w sobie wszystko,wiecznie cichym oceanem Boga, który wszystko odzwierciedla i nic nie zawiera(w magii jest wzywany aby stworzyć trójkat manifestacji
http://www.kos.alpha.pl/pdf/Przyklad_ksiega_aniolow.pdf



Tytuł: Odp: ARKA PRZYMIERZA
Wiadomość wysłana przez: MEM HEI SHIN Styczeń 06, 2010, 01:19:01

 niektórzy tłumaczą nazwę boga  jahwe jako Tetragramaton(szczególnie Grecy ;) ) i to raczej nie jest sześciościan
2 arka to skrzynia służąca do transportu ( info wyczerpująco poruszające ten temat jest na forum a jak nie to ci mogę dosłać)


 Popadam w konsternacje gdy czytam coś takiego.
Nie będę cytował pokolei całego Twojego referatu, ale Twoje ujęcie tematu  wykazuje dramatyczny deficyt sensu.
 Więc zastanawiam się jak mam rozmawiać skoro dla mnie liczy się przede wszystkim pragmatyzm, a nie  bezużyteczne dzielenie włosa na czworo.

Nie wiem, czy kolega zauważył, że moja wypowiedź, to w zasadzie retrospekcja tego, co przedstawił Nassim Haramein, tym -  co mają uszy do słuchania i oczy do patrzenia.
 Więc napisałem w istocie to samo, lecz z jedną istotną różnicą. Nassim nie powiedział światu co w środku Arki JEST. Co generuje tak potężną energię !
Napisałem do Harameina, że wszystko wskazuje na to, że oprócz kamiennych tablic dekalogu (które mają symboliczne znaczenie) w środku Arki znajduje się TETRA- GRAMA -TON. Czyli znajduje się czworościan foremny, a w istocie kryształ w dokładnym geometrycznym kształcie
czworościanu foremnego. Nassim mi odpowiedział, że też tak sądzi, dodając, że jest to niebezpieczne źródło energii, jeżeli przekroczy się pewne granice.

I to nie jest tak drogi kolego jak piszesz cytuję że : niektórzy tłumaczą boga jahwe Tetragramaton ( szczególnie Grecy) i to raczej nie jest sześciościan.
Nie wiem, ale chyba dzieci z podstawówki wiedzą, że TETRA oznacza (cztery), a w szkolnym liceum , że TETRAGRAMATON, to czworościan foremny
i kto  mówi o jakimś sześcianie !

Dalej...

 ''Bóg''  jahwe lub jehowa jest symbolem, a nie ''BOGIEM''

 W istocie (Jahwe i Jehowa)  to poźniejsza transkrypcja fonetyczna oryginalnego -
JHWH ((yod, he, waw, he) wynikła z faktu,  fanatycznego  egzekwowania przez Izraelitów wypowiadania imienia ''pana''.

Dalej kolega pisze : Arka służyła do transportu. Konkretnie transportu czego ?
 Co było tak niezwykle wartościowe, że Izraelici tachali ze sobą Arkę ( jak podaje opis biblijny) głównie tam... gdzie zdobywano
 w zbrodniczy sposób ( przykład Jerycho) ''ziemie obiecaną'' -  Kanaan.
Wartościowe były Mojżeszoe tablice dekalogu gdzie piąte słowo owego dekalogu  brzmi - NIE ZABIJAJ !
I jak to się miało do rzeczywistości i  do religijnego kultu Arki (jak głoszą religioznawcy i ''uczeni w piśmie''.
Nijak !
ARKA nie była żadnym środkiem transportu, żadną świętą, ani inną rzeczą - była środkiem,  narzędziem do zabijania, dzięki której koczowniczy lud Izraelitów nie tylko wyszedł z Egiptu, ale  zdobył Kanaan. Zdobył jaby nie było  kosztem zniszczenia i wymorodwania tysięcy ludzi, którzy pierwotnie zamieszkiwali tereny ''ziemii obiecanej''.

Więc drogi kolego,  zamiast wyrywać z konktestu mojej wypowiedzi pojedyncze słowa (nastepnie je przekręcając po swojemu)
, lepiej może byłoby pomyśleć nad całością przekazu.

Temat o Arce uważam ze swej strony  za zakończony i co miałem do przekazania - przekazałem.









Tytuł: Odp: ARKA PRZYMIERZA
Wiadomość wysłana przez: east Styczeń 06, 2010, 12:08:42
Cytuj
Yod-He-Waw-He" - YHWH - Jehowa - Tetragrammaton
Tetragramaton. Jest Niewidocznym ,Ukrytym. Nieobjawionym.Jest nicością,która zwiera w sobie wszystko,wiecznie cichym oceanem Boga, który wszystko odzwierciedla i nic nie zawiera

Interesująca, starożytna definicja pola punktu zerowego .


Tytuł: Odp: ARKA PRZYMIERZA
Wiadomość wysłana przez: Michał-Anioł Styczeń 06, 2010, 12:58:54
 MEM HEI SHIN
Cytuj
Popadam w konsternacje gdy czytam coś takiego.
Nie będę cytował pokolei całego Twojego referatu, ale Twoje ujęcie tematu  wykazuje dramatyczny deficyt sensu.
to samo mogę powiedzieć o twoich wypowiedziach

 ''Bóg'' Hebrajczyków (JHWH)  jest bez wątpienia czworościanem foremnym. I nie mam najmniejszych wątpliwości, że Arka jest  odzwierciedleniem (czyli fizyczną konstrukcją Tetragramatonu), a nie drewnianą skrzynią."

skrzynia ma to w swojej naturze że jest sześciościanem a nie czworościanem arka to skrzynia a nie jej zawartość a jedyne co na pewno jest nam wiadome o arce to właśnie to że jest skrzynią i służyła do transportu swej zawartości itd. wykazujesz dramatyczny deficyt sensu



Tytuł: Odp: ARKA PRZYMIERZA
Wiadomość wysłana przez: Echnaton Styczeń 06, 2010, 14:12:48
Panowie spokojnie.
Myślałem , że na tym forum ja tylko jestem od podnoszenia adrenaliny ;)

Wracając do meritum... Arka jako skrzynia to zupełnie coś innego aniżeli jej zawartość. Podobną kwestię wyjaśnialiśmy z East'em w innym wątku.
Tetragramaton, jako czworościan foremny u Nassima spełniał rolę TABLIC które zniósł z góry Synaj Mojżesz. Nie wiem po co pisałeś meil'a do Nassim'a z pytaniem czy to mogło znajdować się w Arce przymierza, skoro on to mówi na swoim wykładzie ?

Sama koncepcja kondensatora z tą zawartością jest ciekawa, ale nie do końca spójna.

Jedno z pierwszych pytań które sie pojawia, to jak Mojżesz umieścił te dwa tetraedry w Arce, skoro były one tak niebezpieczne dla zdrowia ?
Na niektórych rycinach Mojżesz jest przedstawiany jako postać z rogami, lub jednym rogiem, czy to oznaka jakiegoś napromieniowania ?


Tytuł: Odp: ARKA PRZYMIERZA
Wiadomość wysłana przez: east Styczeń 06, 2010, 14:43:18
Hm . Jak umieścil ?
Możliwe ,że każdy z osobna  tetraedr nie był wcale niebezpieczny. Dopiero po ich połączeniu oraz AKTYWACJI  stać się miały niebezpieczne.
To tak jak z wodą . Wodór i Tlen z osobna to gazy , a w połączeniu - woda, czyli ciecz o odmiennych właściwościach od swoich składowych.

Tak sobie gdybam


Tytuł: Odp: ARKA PRZYMIERZA
Wiadomość wysłana przez: Echnaton Styczeń 06, 2010, 15:34:49
Ok, czyli Arka została "aktywowana" w momencie kiedy Mojżesz z Izraelitami był pod górą Synaj. To co właściwie wykradł Mojżesz z Egiptu i jak przeszedł Morze Czerwone, skoro "zasilanie" arki dostał na górze Synaj ?
Może to są szczegóły, ale chciałbym zebrać je tak, żeby cała koncepcja "nassimowska" trzymała się kupy. Dla mnie podstawą jest opis biblijny. I jest on zgodny z chronologią zdarzeń. Opis zamieszczony w innym wątku przez Michała jako wizja tej niemieckiej zakonnicy prawie pasuje do koncepcji Arki w Egipcie. Nie możemy tych wizji brać jednak jako fundament do tych teorii, bo nie będzie to poważne.
Jej opisy w "Pasji", były podważane przez historyków. Nie miało historycznego miejsca zdarzenie trzęsienia ziemii, a tym bardziej zburzenia świątyni, czy choćby pęknięcia ołtarza.

Pozdrawiam


Tytuł: Odp: ARKA PRZYMIERZA
Wiadomość wysłana przez: east Styczeń 06, 2010, 16:12:55
Ja bym nie wykluczał ważności wizji , chociaż oczywiście trudno się na nich opierać z punktu widzenia konstruowania teorii przyczynowo-skutkowej.
Opisy trzęsienia ziemi czy zburzenia świątyni występujące w wizji nie musiały pochodzić z tamtego czasu.

Podam w tym miejscu interesujący opis doświadczenia polegającego na przesyłaniu i odbiorze wizji , gdzie nadajnikami i odbiornikami są ludzie. Te badania rzeczywiście miały miejsce  (USA lata 70te ), a odnosiły się do koncepcji uniwersalnego pola.

Cytuj
Raul Targ był z Patem Price`em  w izolowanym miedzią pomieszczeniu na pierwszym piętrze Budynku Radiofizyki SRI , Halowi i jego koledze ich elektroniczny kalkulator wskazał losowo miejsce, które okazało się zespołem basenów w Rinconada Park w Palo Alto , mniej więcej osiem kilometrów od SRI. po 30 min , gdy było prawdopodobne, że Puthoff dojechał już do swego celu, Targ dał Price`owi sygnał do startu . Price zamknął oczy i opisał w szczegółach , z niemal dokładnym podaniem wymiarów , duży basen, mały basen i jakiś betonowy budynek. Pod wszystkimi względami  jego rysunek odpowiadał prawdzie z małym wyjątkiem : Pat nalegał , że w miejscu tym jest jakaś oczyszczalnia wody. nawet narysował jakieś urządzenia obrotowe w pobliżu basenów oraz dodał dwa zbiorniki z wodą z boku . Przez kilka lat Hal i Russel po prostu przyjmowali, że w tym wypadku Pat się pomylił . Za dużo szumu , jak zwykle określali takie sytuacje. Nie było tam żadnej oczyszczalni i , oczywiście , nie było też zbiorników . Wtedy na pocz. 1975 r Raul otrzymał sprawozdanie roczne miasta Palo Alto . Z okazji obchodów stulecia miasta, zamieszczono w nim trochę informacji na temat najważniejszych wydarzeń z minionego stulecia. Przerzucając strony , Targ dosłownie osłupiał, gdy przeczytał : " W 1913 r w miejscu zajmowanym obecnie przez Riconada Park wybudowano nową miejską stację wodociągową ". W folderze zamieszczono też zdjęcie tego miejsca, na którym wyraźnie było widać dwa zbiorniki. Russ pamiętał rysunek Pata i wyciągnął go - zbiorniki stały dokładnie w miejscu w którym narysował je Pat. Kiedy Pat "widział " miejsce , widział je takim, jakim było pięćdziesiąt lat temu, choć wszelkie ślady po  istniejącej tam wtedy oczyszczalni dawno zniknęły.

To doświadczenie sugerowało, że ludzie mogą widzieć przeszłość.Badania Pata Price`a i zespołu PEAR zaczęły pokazywać ,że na bardziej podstawowym poziomie egzystencji nie istnieje ani przestrzeń, ani czas ,żadna oczywista przyczyna i skutek - nic  w rodzaju czegoś, co uderza coś innego , stwarzając zdarzenie w czasie i przestrzeni, Newtonowska idea absolutnego czasu i przestrzeni czy nawet einsteinowska względność  czasu i przestrzeni ulegają zastąpieniu prawdziwszym obrazem świata istniejącego  w jakimś bezkresnym  "tu ", przy czym owo TU  oznacza wszystkie punkty przestrzeni i czasu w tym samym momencie. Jeśli czas i przestrzeń nie stanowią przeszkody dla oddziaływania cząstek subatomowych , to być może to samo dotyczy materii, na którą się one składają. W kwantowym  świecie Pola. subatomowym świecie czystych możliwości , życie istnieje jako jedna wielka teraźniejszość. "Wykluczmy czas" zwykł mówić Robert Jahn, "..a wszystko zaczyna mieć sens".

Co to oznacza dla naszych rozważań ?
Na razie to tylko dygresja. Pozostawiam ją tutaj, bo może się przydać. Wszak kwestia Arki przypomina odległe badanie przeszłości, niemalże mediumiczne sięganie w odległy czas opierając się na poszlakach  - źródłach pisanych  i opowieściach. A dowody - o ile istnieją - są na razie nieznane. Chyba , że odrzucimy czas ................ a na początek - uprzedzenia .


Tytuł: Odp: ARKA PRZYMIERZA
Wiadomość wysłana przez: MEM HEI SHIN Styczeń 07, 2010, 01:36:47
Ok, czyli Arka została "aktywowana" w momencie kiedy Mojżesz z Izraelitami był pod górą Synaj.
........to co właściwie wykradł Mojżesz z Egiptu i jak przeszedł Morze Czerwone, skoro "zasilanie" arki dostał na górze Synaj ?
....

Nie sądze, aby tak było.

Chronologicznie -  Mojżesz wyprowadził z Egiptu 600 tys.ludzi i przeprawił  ich przez morze.
A skoro tak , to Arka, (która była własnością Egiptu) działała wcześniej i była aktywna !

Wykluczam  teorię,  naukowego świata, że wybuch wulkanu na wyspie Thera (Santorini), spowodował cofnięcie się  wód morza czerwonego, co pozwoliło umknąć Izraelitom przed ścigającymi ich egipskimi rydwanami.
Proszę sobie wyobrazić ile czasu potrzeba, aby przez morze przeszło 600 tys. ludzi !...?
Czy można sobie wyobrazić, że morze cofneło się na aż tak długo ?.. !
A co z dnem morza ? Czy można tak sobie po nim przejść - przecie to nie droga, tylko mulisto - bagnisty  teren.

Aktywacja Arki, a w istocie aktywacja TETRAGRAMATONU, polegała na naładowaniu kondensatora (Arki) (przez pocieranie).  Wówczas 72 geometryczne sfery kryształu (biblijne sefirot) znajdując się w polu eletrycznym zaczynały działać.

W tym kontekście co wyżej napisałem, zasilanie Arki, której rzekomo, miałby Mojżesz dopiero od kogoś dostać na górze Synaj,  jest niezrozumiałe.

Istotą całej rzeczy jest   TETRA -GRAMA -TON.
I tu dwa ważne punkty.

 1. Jego początkowa aktywacja w polu elektrycznym kondensatora
 2. Aby mógł  zadziałać, (ostatnie słowo TON), oznacza, że reaguje on fizycznie na polecenia ''języka światła'', czyli geometrycznego języka stworzenia (programowania próżni).

Wspomnieliście tutaj o zagrożeniu zdrowia lub życia po aktywacji Tetragramatonu.
Przypomnijmy co pisze Biblia :
Gdy Jozue przechodził przez rzekę Jordan rozkazał  armii zatrzymać się w odłegłości 2000 tys łokci.
Dopiero wtedy do rzeki Jordan weszli kapłani i wody zatrzymały się.

Z opisu wyraźnie wynika, że Jozue wiedział jak daleko sięga pole rażenia tego ''generatora mocy'' skoro rozkazał armi zatrzymać się  właśnie w tej odległości.
Ale co z kapłanami, którzy nieśli Arkę ? Czyżby ich to pole rażenia nie obejmowało.
Nie. Ponieważ to oni aktywowali Arkę. Mówiąc inaczej - oni wydali w ''języku  światła'' polecenie, aby wody się zatrzymały, więc ich to pole nie raziło.
Bo gdyby ich raziło, to przecież  zginęli by od rażenia tego pola energii.. ...

Co chciałem jeszcze dodać.

Kryształ wytopiony i oszlifowany tak, że stanowi on czworościan foremny jest dokładnie fizycznym (materialnym) 72 (sefirot).
Ale 72 (sefirot) posiada kryształ, a nie odlew z miedzi, brązu, czy złota.
Zkolei 72 (czyli 72 geometryczne sfery), to oprogramowanie próżni.
W taki właśnie sposób została oprogramowana energia próżni i powstał ''wszechświat'', który w dalszym ciągu jest próżnią.
Aby to wszystko jeszcze działało potrzebny jest  ruch tych 72 (Sefirot).
Dopiero gdy (Sefirot) znajduje się w ruchu, mamy do czynienia z energią pola kwantowego.
 Czyli brak ruchu - to brak energii.

Ale, .... gdy połączymy (72 sefirot) razem (144 sefirot), czyli połączymy dwa Tetra-grama-tony, które będą obracać się w przeciwnych kierunkach, otrzymamy pole energii, które jest zarówno polem energi, jak i polem świadomości.
W związku z tym pole życia (czyli My) wyrażone jest poprzez 144 (sefirot) - czyli dwa obracające się czworościany foremne.
Im one obracaja się szybciej (więcej energii), tym pole świadomości jest większe. ;)

pozdrawiam

 










Tytuł: Odp: ARKA PRZYMIERZA
Wiadomość wysłana przez: east Styczeń 07, 2010, 18:49:50
MEM HEI SHIN  czyli sugerujesz , jakoby  te mityczne  144 , to nie liczba ludzi , którzy ocaleją  po jakiejś tam katastrofie, ale  w istocie ... wehikuł, dzięki któremu ludzkość ( a raczej Ci , którzy to zastosują  ) będzie mogła przetrwać . Interesująca wizja.


Tytuł: Odp: ARKA PRZYMIERZA
Wiadomość wysłana przez: Echnaton Styczeń 07, 2010, 20:20:21
cyt:
Chronologicznie -  Mojżesz wyprowadził z Egiptu 600 tys.ludzi i przeprawił  ich przez morze.
A skoro tak , to Arka, (która była własnością Egiptu) działała wcześniej i była aktywna !


Widzę, że nie tyle chronologia, co związek przyczynowo-skutkowy tutaj zadziałał. Lecimy dalej ?
Skoro była aktywna, to bawiła się w berka z dziećmi. Skoro z dziećmi, to miała w środku grabki i łopatki. Naładowane grabki równały teren a łopatki odcinały bloki skalne. W ten sposób powstały piramidy w Gizie. Skoro i w Gizie to i na Marsie...  Czyż nie jest to oczywiste ?

cyt:
Czy można sobie wyobrazić, że morze cofneło się na aż tak długo ?.. !

Chodzi Ci o czas ? Przystaw widelec do magnesu i czekaj aż ten sam odpadnie.

cyt:
A co z dnem morza ? Czy można tak sobie po nim przejść - przecie to nie droga, tylko mulisto - bagnisty  teren.

Niekoniecznie. Kilkanaście lat temu miałem okazje w czasie odpływu w płn Francji przejść po dnie morskim kilka kilometrów (chyba 4, lub 6) do jednej wyspy, a potem do drugiej. Dno było bardzo ciekawe. Miejscami twarde jak beton, gdzie indziej zachowywało się jak ruchome piaski i wciągało (do wysokości kolan). Najbardziej uciążliwe z całej przeprawy były dosyć szerokie wartkie rzeki. Miały one tak szybki nurt, że ledwo można było utrzymać się na nogach. Przejść można było w miejscach, gdzie były płycizny do 20-30 cm.

Ale wracając do przeprawy Izraelitów, nie widzę problemu dlaczego mieli by nie przejść praktycznie po terenie bagnisto-szuwarowym, kierując się trochę na południe. Mojżesz jako członek rodziny królewskiej doskonale znał te tereny, ponieważ tamtędy przeprowadzano całe wojska. Potwierdzają to dzisiejsze badania na temat ówczesnego stanu Morza Czerwonego.

Zostaje jeszcze opis biblijny, w którym mowa, że wody rozstąpiły się w momencie kiedy Mojżesz uniósł laskę Aarona. Laska ta znalazła się w PÓŹNIEJSZEJ arce. Próbowałem tą laskę przerobić na tetraedr, czyli znależć jakieś odniesienia... ale ona jeszcze później zakwitła, albo zamieniała się w węża.
Jeżeli miał "pod pazuchą" ukryty czworościan foremny i nim robił te cuda, to po co lazł na góre Synaj po dwa kolejne (zakładając że tablice były tymi czworościanami - przyp. z Nassima) ? Pomijam fakt, że przecież jak zobaczył swoich, oddających pokłon złotemu cielcowi, to POTŁUKŁ te nowe dwie sztuki !!! Dostał kolejne dwie nowe (czy już sam je zrekonstruował ? nie pamiętam) i dopiero te umieścił w skrzyni, którą zrobił Besalel.

cyt:
Aktywacja Arki, a w istocie aktywacja TETRAGRAMATONU, polegała na naładowaniu kondensatora (Arki) (przez pocieranie).  Wówczas 72 geometryczne sfery kryształu (biblijne sefirot) znajdując się w polu eletrycznym zaczynały działać.

Jak to przez pocieranie ? Jak każdy kto się jej dotknął ginął na miejscu. a niektórzy nawet padali trupem na odległość. Arka była aktywna non-stop (ogień i dym - dzień i noc). Zasilanie było bardziej zaawansowane...

cyt:
Istotą całej rzeczy jest   TETRA -GRAMA -TON.
I tu dwa ważne punkty.

 1. Jego początkowa aktywacja w polu elektrycznym kondensatora
 2. Aby mógł  zadziałać, (ostatnie słowo TON), oznacza, że reaguje on fizycznie na polecenia ''języka światła'', czyli geometrycznego języka stworzenia (programowania próżni).


To jest bardzo ciekawe spostrzeżenie i mogło by w paru miejscach pasować.

cyt:
gdy połączymy (72 sefirot) razem (144 sefirot), czyli połączymy dwa Tetra-grama-tony, które będą obracać się w przeciwnych kierunkach, otrzymamy pole energii, które jest zarówno polem energi, jak i polem świadomości.

Pomijając to jakie pole otrzymamy w wyniku tego działania, chętnie zobaczyłbym próbę połączenia ze sobą tych tetragramatonów i próbę obracania ich w przeciwnych kierunkach.
Masz może jakieś schematy lub chociaż amatorskie próby gdzieś zarejestrowane ?

Nawiązując historycznie do tetragramatonu, myślę że całkiem spójnym ogniwem byłby tzw. kamień benben ze starożytnego egiptu.

BENBEN
"Prapagórek" lub "pierwotne wzgórze", pierwsza ziemia, która wyłoniła się z wodnego chaosu na początku świata. Na benben ukazał się bóg-stwórca Atum, tam po raz pierwszy wzeszło słońce. Symbolizował to kamień benben (o kształcie ostrosłupa lub stożka), być może meteoryt, znajdujący się w świątyni w Heliopolis. Szczyty piramid i zwieńczenia obelisków, nawiązujących do idei pierwotnego wzgórza, nazywano benbenet.

Kamień ten odnajdujemy np. na ołtarzu w świątyni Echnatona, który potrafił "modlić się" całymi dniami do niego. Nie był on wystawiany publicznie. Cała historia Echnatona i jego rodziny jest nieprzypadkowo inna od reszty faraonów. Zmiana wiary, kultury, przedstawianie postaci, to ruch nie o setki, a tysiące lat do przodu. Ale to oddzielna historia...

Kamień ten próbuję odnaleźć też w Kaaba w Mecce. Jest on często nazywany black stone, albo meteorytem. Bardzo ciekawym zjawiskiem jest, że ludzie chodzą wokół niego niejako imitując zachowanie się pola tego kamienia, który juz utracił swoją wczesniejszą sprawność.

http://www.youtube.com/watch?v=RECyVevfKpg&feature=related


Tytuł: Odp: ARKA PRZYMIERZA
Wiadomość wysłana przez: MEM HEI SHIN Styczeń 08, 2010, 01:51:19

Skoro była aktywna, to bawiła się w berka z dziećmi. Skoro z dziećmi, to miała w środku grabki i łopatki. Naładowane grabki równały teren a łopatki odcinały bloki skalne. W ten sposób powstały piramidy w Gizie. Skoro i w Gizie to i na Marsie...  Czyż nie jest to oczywiste ?

TAK.
 Za pomocą TETRAGRAMATONU możesz zrobić wszystko !

 Metaforycznie, ''jest to więc (Lampa Alladyna), z której wyskakuje Dżin i spełnia życzenia''.
Warunek tylko taki, aby z tym Dżinem ''gadać'' w geometrycznym języku stworzenia, czyli  ''języku światła''.  :)
A o tym wiedzą od tysięcy, a może i milionów lat inne cywilizacje, które na ''codzień'' to wykorzystują, wiedząc, że aby cokolwiek uczynić potrzeba energii.

Stąd te niesamowite technologie, o których nawet się nam nie śniło - a  wsumie to takie proste -  (potrzeba energii i narzędzia, aby tą energię programować)

 Możesz przeprogramować nawet swoje DNA.
Wystarczy tylko poprzekładać trochę kody oprogramowania DNA i jesteś zupełnie inną świadomością.
Już w latach siedemdziesiątych zakończono badania, w których udowodniono, że :
różnica pomiędzy kodem DNA muchy , a człowieka jest minimalna, jeśli chodzi o zapis. Czyli tylko kwestia zapisu (i to bardzo subtelna) powoduje, że raz powstaje taki lub inny organizm.
Więc zmiana (kodu) DNA równocześnie wiąże się ..... ze zmianą świadomości.

Więc to nie sam ''język światła'' czyni ''cuda'', ponieważ sam w sobie nie posiada energii stworzenia - jest tylko językiem, programem, poleceniem....
Aby można było tworzyć dowolną rzeczywistość potrzebne jest , więc -  oprogramowanie
i energia !!!
I o tym wiedział ''DUCH'', który oprogramował energię próżni i stworzył wszechświat.

Oprogramowanie mamy (geometryczny język światła) , energię też mamy - TETRAGRAMA -TON.
Jakie to daje możliwości ? Ogromne, nieskończone......
Ale dla zahipnotyzowanej i opętanej ludzkości te dwa elementy, to narzędzia unicestwienia.
W medytacji zapytałem czym jest wszechświat ?
Zobaczyłem książkę (ksiegę), któr raz była biała, a za moment zrobiła się czarna i znów biała ( i tak na zmianę).
I przyszła mi od razu myśl, aby zadać wewnętrzne pytanie ? A My, kim jesteśmy ?
odp : świadomość. I w tej wenwnętrznej wizji zobaczyłem liczbę, albo 100 000, albo 1000 000.
Oznaczało to w moim głębokim odczuciu, że chodzi, o to, że pełną świadomość uzyskamy za sto tysięcy  lub za milion lat ( w poczuciu ziemskiego, wektorowego czasu)
 
Po dziesięciu latach podróży po arkanach psychologii człowieka dziś wiem, że
świadomość, (ta wyższa) to ostatnia rzecz jakiej ogólnie mówiąc ludzkość pragnie.
Ludzkość walczy o przetrwanie, ponieważ istnieją siły, które reglamentują wiedzę i środki (pieniądze), które są po to, aby wykorzystywać je do rozwoju
ludzkości.

Tymczasem środki nie są zorientowane na rozwój . Ich zdecydowana większość przeznaczana jest na lunatyczne budowanie arsenałów broni i technologii wojskowych.
Pytanie tylko jak długo ludzkość będzie tolerować to, że za ich plecami budowane są czołgi, samoloty, rakiety, które wycelowane są w ludzkie serca, po to, ... aby ich zabić.

Wszystko zależy..... od NAS !
Co zrobimy to.... będziemy mieć.
Jaka przyczyna, taki skutek.
Aby jednak cokolwiek zmienić ludzkość wpierw musi oprzytomnieć i zobaczyć w pełnej krasie jaka jest uśpiona, nieświadoma i odgrywa rolę ''ofiary''
, której życie wymyka się spod kontroli, a więc staje się ''ofiarą''
 w rekąch zewnętrznych sił i .... okoliczności.

pozdrawiam







 





Tytuł: Odp: ARKA PRZYMIERZA
Wiadomość wysłana przez: Echnaton Styczeń 08, 2010, 10:22:56
...zrobiło się trochę ponuro...

Myślałem, że pogadamy o Arce przymierza i ewentualnym jej usystematyzowaniu w czasie i przestrzeni, lub choćby o jej wyposażeniu, czy działaniu. Było obiecująco.

Mamy za to "Ode do ludzkości" przerysowaną z różnych filmów, wykładów, czy wypowiedzi.
Luźną interpretację snów i możliwość przeprogramowania DNA.

Mam nieodparte wrażenie, że nadmiar pewnych informacji dla niektórych osób może wywoływać odmienny efekt od zakładanego.


Tytuł: Odp: ARKA PRZYMIERZA
Wiadomość wysłana przez: Michał-Anioł Styczeń 08, 2010, 13:06:59
skasowałem ten post, ale jeszcze raz
Rozpocznijmy śledztwo  i spróbujmy u systematyzować wiedzę o arce
1 Arka zbudowana jest z akacjowego drewna obitego złotem
2 Wymiary arki to...............
Pierwszy punkt już jest ;)

Arka
10 I uczynią arkę z drzewa akacjowego; jej długość będzie wynosiła dwa i pół łokcia; jej wysokość półtora łokcia i jej szerokość półtora łokcia.
11 I pokryjesz ją szczerym złotem wewnątrz i zewnątrz, i uczynisz na niej dokoła złote wieńce.
12 Odlejesz do niej cztery pierścienie ze złota i przymocujesz je do czterech jej krawędzi: dwa pierścienie do jednego jej boku i dwa do drugiego jej boku.
13 Rozkażesz zrobić drążki z drzewa akacjowego i pokryjesz je złotem.
14 I włożysz drążki te do pierścieni po obu bokach arki celem przenoszenia jej.
15 Drążki pozostaną w pierścieniach arki i nie będą z nich wyjmowane.
16 I włożysz do arki Świadectwo, które dam tobie.
17 I uczynisz przebłagalnię ze szczerego złota: długość jej wynosić będzie dwa i pół łokcia, szerokość zaś półtora łokcia;
18 dwa też cheruby wykujesz ze złota. Uczynisz zaś je na obu końcach przebłagalni.
19 Jednego cheruba uczynisz na jednym końcu, a drugiego cheruba na drugim końcu przebłagalni. Uczynisz cheruby na końcach górnych.
20 Cheruby będą miały rozpostarte skrzydła ku górze i zakrywać będą swymi skrzydłami przebłagalnię, twarze zaś będą miały zwrócone jeden ku drugiemu.I ku przebłagalni będą zwrócone twarze cherubów.
21 Umieścisz przebłagalnię na wierzchu arki, w arce zaś złożysz Świadectwo, które dam tobie.
22 Tam będę się spotykał z tobą i sponad przebłagalni i spośród cherubów, które są ponad Arką Świadectwa, będę z tobą rozmawiał o wszystkich nakazach, które dam za twoim pośrednictwem Izraelitom.

(Wj,25:10) wersja Biblii Tysiąclecia
http://kodczasu.ronus.pl/forum/viewtopic.php?p=30651#30651

11 I pokryjesz ją szczerym złotem wewnątrz i zewnątrz, i uczynisz na niej dokoła złote wieńce.
czyżby cewka


Tytuł: Odp: ARKA PRZYMIERZA
Wiadomość wysłana przez: Leszek Styczeń 08, 2010, 23:37:50
Ja bym nie wykluczał ważności wizji , chociaż oczywiście trudno się na nich opierać z punktu widzenia konstruowania teorii przyczynowo-skutkowej.

Wykład o "Remote Viewing, zwanym w Polsce również "teleobserwacją", a w dosłownym tłumaczeniu znaczy: widzenie na odległość.

Otóż Amerykanie trochę się wystraszyli jak usłyszeli, że Sowieci i Chińczycy mają szpiegów, którzy wykorzystują zdolności parapsychiczne do podglądania. Postanowili więc wykształcić własny system parapsychicznego szpiegowania i dali to zadanie ekipie Ingo Swann'a.
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=54.msg262#msg262


Tytuł: Odp: ARKA PRZYMIERZA
Wiadomość wysłana przez: MEM HEI SHIN Styczeń 09, 2010, 01:27:33
skasowałem ten post, ale jeszcze raz
Rozpocznijmy śledztwo  i spróbujmy u systematyzować wiedzę o arce
1 Arka zbudowana jest z akacjowego drewna obitego złotem
2 Wymiary arki to...............
Pierwszy punkt już jest ;)

Drodzy koledzy !
  Naprawdę nie interesuje mnie odkrywanie Ameryki na nowo i powtarzanie tego samego co jest wypisane  na wielu internetowych stronach.
Więc :
1.  Nie interesuje mnie definicja Arka Przymierza - (przymierza z ''Bogiem'') - , bo to tylko symbolika, którą można interpretować na wiele sposóbów.
2.  Nie intersują mnie (wymiary Arki) i dlaczego Biblia podaje 140x80x80, a
     N.G. Channel podaje 120x60x60, bo to dziennikarskie nagłówki dla   
     dziennikarzy, którzy się w tym specjalizują.
3.  Tymbardziej pomniejsze znaczenie ma dla mnie to, że ta cała paka     
      zbudowana jest akacjowego, dębowego, czy jakiegokolwiek innego drzewa.

 Interesuje mnie tylko TETRA- GRAMA-TON, który jest energetyczną ''cegłą'' -
 ''spoiwem'' wszechświata, a to że nie został on włożony do wiadra z wodą, ale do  kondensatora (''drewnianej skrzyni''), to chyba już to  wyjaśniliśmy.

Zostało wyjaśnione przy okazji również inne aspekty działania tej ''maszyny'' do tworzenia rzeczywistości,  a między innymi to, że komunikacja świadomości (człowieka)  z tym 72 geometrycznych (Sefirot) obywa się za pomocą ''języka światła''.

Cały ten  wątek założyłem po to, aby dać asumpt do przemyśleń dla tych nielicznych, którzy chcą się  świadomie zmierzyć z  programowaniem ''próżni'' i jej narzędziami.
Czyli jak to działa?

Więc zostało napisane wiele, a nawet za wiele, biorąc pod uwagę pewne aspekty, o których z osobistych powodów nie będę wyjaśniał.

Amen



 


Tytuł: Odp: ARKA PRZYMIERZA
Wiadomość wysłana przez: Michał-Anioł Styczeń 09, 2010, 01:37:07
TETRAGRAMATON  czyli czworościan to podstawowa figura Platońska którą można przekształcić fraktalnie w Gwiezdną Matką którą można przekształcić fraktalnie w figurę E8 która obrazuje nam teorie pola

amen


Tytuł: Odp: ARKA PRZYMIERZA
Wiadomość wysłana przez: Michał-Anioł Styczeń 09, 2010, 04:50:13
Wysłany przez: MEM HEI SHIN

Cytuj
Interesuje mnie tylko TETRA- GRAMA-TON, który jest energetyczną ''cegłą'' -
 ''spoiwem'' wszechświata, a to że nie został on włożony do wiadra z wodą, ale do  kondensatora (''drewnianej skrzyni''), to chyba już to  wyjaśniliśmy.

Zostało wyjaśnione przy okazji również inne aspekty działania tej ''maszyny'' do tworzenia rzeczywistości,  a między innymi to, że komunikacja świadomości (człowieka)  z tym 72 geometrycznych (Sefirot) obywa się za pomocą ''języka światła''.

Cały ten  wątek założyłem po to, aby dać asumpt do przemyśleń dla tych nielicznych, którzy chcą się  świadomie zmierzyć z  programowaniem ''próżni'' i jej narzędziami.
Czyli jak to działa?

Więc zostało napisane wiele, a nawet za wiele, biorąc pod uwagę pewne aspekty, o których z osobistych powodów nie będę wyjaśniał.

Amen

Założyłeś wątek ARKA PRZYMIERZA a chodziło ci o jej zawartość ,
TETRA- GRAMA-TON to trzeba było złożyć taki wątek i byłoby bez niedomówień.

 Amen (z hebr. אמן amen - "na pewno", "wierność". Słowo "amen" jest także używane jako zwrot w rodzaju "niech tak będzie".

I jeszcze jedno jeśli chce się usystematyzować jakąś wiedzę to trzeba pierw ją całą zebrać w jednym miejscu ,choćby dla samego komfortu dyskusji.

amen

Leszek napisał w
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=285.0

Cytuj
Według Platona "materia zbudowana jest z całostek i nie jest podzielna, a całostki te mają charakter idealny. Nie są bowiem ciałami stałymi, lecz figurami geometrycznymi".
Platon wyróżnił pięć figur doskonale symetrycznych figur geometrycznych. Są to:
Czworościan (tetrahedron)
Sześcian (Cube)
Ośmiościan (Octahedron)
Dwunastoscian (Dodecahedron)
Dwudziestościan (Icosahedron)
Gordon Plummer, teozoficzny autor w książce "Matematyka kosmicznego umysłu" pokazuje, że całkowita dodana suma kątów gniazda wszystkich brył platońskich, zwanego Mniejszym Labiryntem albo Gwiezdną Matką.
Model Gwiezdnej Matki składa się z pięciu brył platońskich wpisanych jedna w drugą.
W powyższym procesie mamy do czynienia z połączeniem geometrii sześciokątnej (heksagonalnej) z geometrią pięciokątną (pentagonalną). Jeśli długość krawędzi sześcianu wynosi 1.0, to długość krawędzi dwunastościanu wyniesie 0.618, a długość krawędzi dwudziestościanu wyniesie 1,618... Jest to tzw. Złota Proporcja. Każda z tych dwóch geometrii niesie ze sobą pewne właściwości wynikające ze stosunków liczbowych czy też proporcji w nich zawartych.
Model Gwiezdnej Matki składa się z pięciu brył platońskich wpisanych jedna w drugą.
Źródło: http://www.goldenmean.info/kit/


Okazuje się, że sześcian można wpisać w dwunastościan. W tym celu należy przechylić sześcian w stosunku do jego własnej podstawy dokładnie o 32 stopnie. Wówczas osiem wierzchołków sześcianu idealnie pokryje się z ośmioma wierzchołkami dwunastościanu.
Co więcej, gdy przechylony o 32 stopnie sześcian obrócimy wokół pionowej osi symetrii 5 razy, to wierzchołki sześcianu wyrysują wszystkie wierzchołki dwunastościanu, a krawędzie sześcianu obróconego pięć razy utworzą pentagram (widoczny w środku ostatniego obrazka).
W powyższym procesie mamy do czynienia z połączeniem geometrii sześciokątnej (heksagonalnej) z geometrią pięciokątną (pentagonalną). Jeśli długość krawędzi sześcianu wynosi 1.0, to długość krawędzi dwunastościanu wyniesie 0.618, a długość krawędzi dwudziestościanu wyniesie 1,618... Jest to tzw. Złota Proporcja. Każda z tych dwóch geometrii niesie ze sobą pewne właściwości wynikające ze stosunków liczbowych czy też proporcji w nich zawartych. O znaczeniu czy też funkcjach obu tych geometrii będzie jeszcze mowa.
Zobacz: http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=15.msg266#new


Czym jest Gwiezdna Matka?
Jest modelem fraktala ukazującym wzajemne relacje między 5 bryłami platońskimi, które osadzone są tutaj jakby w jednym gnieździe. W naturze Gwiezdnej Matki leży naprzemienne generowanie (na zasadzie pulsowania) dwunastościanu i dwudziestościanu, które wyznaczają ścieżki dla idealnego (fraktalnego) i niedestrukcyjnego przepływu energii.
Wystarczy przedłużyć krawędzie dwunastościanu, aby nieuchronnie skrzyżowały się one wyznaczając w ten sposób wierzchołki dwudziestościanu. I odwrotnie - przedłużając krawędzie otrzymanego 20-ścianu uzyskamy wierzchołki 12-ścianu.
Dwudziestościan i dwunastościan można więc wpisywać/opisywać na sobie naprzemienne W NIESKOŃCZONOŚĆ.
Owo pulsowanie oparte jest na Złotym Podziale i daje nam w efekcie idealny trójwymiarowy fraktal, opisujący zjawisko niedestrukcyjnej kompresji falowej oraz wspomnianego już przyspieszenia, które JEST grawitacją.
Według Dana Wintera Gwiezdna Matka wyznacza geometrię DNA, siatki Ziemi i Zodiaku.Ten idealny archetyp jest idealnym trójwymiarowym FRAKTALEM, który "pączkuje" w nieskończoność tworząc naprzemienne 12-20-12-20-ściany... Jest on obrazem krzyżowania się wszystkich fal opartego na proporcji Złotego Podziału.

Owo "pączkowanie" idealnego fraktala umożliwia wpisywanie Sześcianu Metatrona w kolejne "szkielety" dwunasto- i dwudziestościanu, dzięki czemu tworzą się kolejne "światy" na różnych poziomach Stworzenia.
Rzeczywistość jest jednak bardziej złożona. Tworzą ją bowiem nie tylko wyjściowe kształty pięciu brył platońskich, ale także ich wzajemne przenikanie się, ich projekcje, przekroje i odbicia w różnych nakładających się na siebie skalach.Ten idealny archetyp jest idealnym trójwymiarowym FRAKTALEM, który "pączkuje" w nieskończoność tworząc naprzemienne 12-20-12-20-ściany... Jest on obrazem krzyżowania się wszystkich fal opartego na proporcji Złotego Podziału.

Rzeczywistość jest jednak bardziej złożona. Tworzą ją bowiem nie tylko wyjściowe kształty pięciu brył platońskich, ale także ich wzajemne przenikanie się, ich projekcje, przekroje i odbicia w różnych nakładających się na siebie skalach. Pamiętajmy jednak, że ewolucja z definicji zakłada ruch
Czego rozwinięcie znajdziesz tu
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=15.msg107#new



Tytuł: Odp: ARKA PRZYMIERZA
Wiadomość wysłana przez: MEM HEI SHIN Styczeń 09, 2010, 13:50:55
TETRAGRAMATON  czyli czworościan to podstawowa figura Platońska którą można przekształcić fraktalnie w Gwiezdną Matką którą można przekształcić fraktalnie w figurę E8 która obrazuje nam teorie pola


Figura Platońska (czworościan foremny) nie jest jeszcze TETRA - GRAMA -TONEM, co wykazaliśmy w poprzednich wątkach.
Tetragramaton oczywiście jest czworościanem foremnym, jednak
(GRAMA -TON) odnosi się do specyficznej konstrukcji w postaci kryształu, o dokładnym kształcie czworościanu foremnego, kóry zawiera z natury swej budowy 72 (sefirot).
I taka w tym cała subtelna różnica, jednak niezwykle istotna, co daje zupełnie inny wymiar tej geometrycznej konstrukcji.
Jeśli gdzieś popełniłem błąd w swych wywodach proszę o poprawienie.



Tytuł: Odp: ARKA PRZYMIERZA
Wiadomość wysłana przez: Igmana (ptak) Styczeń 09, 2010, 15:51:57
Cały ten  wątek założyłem po to, aby dać asumpt do przemyśleń dla tych nielicznych, którzy chcą się  świadomie zmierzyć z  programowaniem ''próżni'' i jej narzędziami.
Czyli jak to działa?

Ależ każdy codziennie programuje „próżnię” własnymi myślami i uczuciami … a czyni to za pomocą wspaniałego narzędzia, jakim jest człowiek.
Inaczej, ŚWIADOMOŚĆ posługuje się człowiekiem.
I tak to działa …  :)


Tytuł: Odp: ARKA PRZYMIERZA
Wiadomość wysłana przez: Michał-Anioł Styczeń 09, 2010, 16:11:20
MEM HEI SHIN
Cytuj
Budowa kryształu jest akurat  taka, że zbudowany on jest z 72 geometrycznych sfer ( biblijne 72 Sefirot).

jak byś mógł to rozwinąć
TETRAGRAMATON  czyli czworościan to podstawowa figura Platońska
i albo jest fraktalna czyli nieskończona w swoim podziale albo jako pdstawowa jest pusta
72 Sefirot ja wiem o 10
Cytuj
10 jest liczbą Sefirot (SArot), dziesięciu Bożych aspektów

http://www.tnn.pl/rozdzial.php?idt=583&idt_r=2537


Tytuł: Odp: ARKA PRZYMIERZA
Wiadomość wysłana przez: MEM HEI SHIN Styczeń 10, 2010, 01:04:42
Ależ każdy codziennie programuje „próżnię” własnymi myślami i uczuciami … a czyni to za pomocą wspaniałego narzędzia, jakim jest człowiek.


Faktycznie narzędzie (człowiek) jest wspaniałe, a świadomość, która go wykorzystuje jeszcze wspanialsza.

I w tym momencie mam przed oczyma słowa Słowa Gandhiego, które nadal wyrażają głęboką prawdę:

Cytat  :
 "Gotów jestem poświęcić swoje życie za wolność. Ale nie ma takiej rzeczy, dla której mógłbym zabijać". A kilka lat później podczas wojny domowej Ghandi powiedział także:
 "Ludzie są tak oddani ideologii odwetu i zasadzie >oko za oko<, że wkrótce cały świat oślepnie".


Ale czego można spodziewać się po uśpionym człowieku ? ..!
Redmulec wkleił tu dziś film, który pokazuje właśnie wyraźnie, czego można spodziewać się po uśpionym człowieku.....?

W doskonałym dokumentalnym filmie Farenheit 9/11 pokazana jest pewna kobieta.
Kobieta ta wierzy w człowieka.Więc jej nieświadomy optymizm, karze jej  wspierać  rząd, który jest reprezentantem narodu i wysyła armię do Iraku, aby rozparwił się z ''terrorystami'' - dla naszego dobra.
Ale reporter tego filmu zrobił z nią jeszcze raz wywiad, ale tym razem okazało się, że jej jedyny syn zginął w Iraku.
I  tym razem.... ta kobieta już jakoś nie wierzyła w człowieka i w to wszystko co tak z uporem wcześniej głosiła. Dlaczego ? Cóż  takiego się stało, że ta bańka mydlana nagle prysła ? Rzekła więc  - ten świat jest barbarzyński.
Nie .... ten świat nie jest barbarzyński, tylko ten świat tworzą istoty o nazwie ludzie, którzy mają niewątpliwy problem ze swoją świadomością i ze swoim ciałem, które wykorzystują do niecnych i haniebnych celów.

 Więc, czy wierzę w ''człowieka''.
Na dzień dzisiejszy moja odpowiedź w co wierzę brzmi :

WIERZĘ W SIEBIE.

Kolejny cytat :
...  .. och gdyby tylko ludzie mogli zobaczyć z poziomu swojego prawdziwego YA, jacy są głupi, nędzni i zaślepieni, jakimi są żebrakami wołającymi o pomoc.
Ale... właśnie zrozumienie przyczyn dlaczego się dzieje jest jedyna drogą wyjścia, aby
się tak nie działo. Zrozumienie !


Dlatego więc pojawia się wciąż w internecie setki  postów, artykułów, referatów, ( nie po to, aby kogoś obrazić, bo obrażają się tylko małe dzieci), ale ....po to tylko, aby ludzie  w końcu się przyglądnęli uczciwie prosto w oczy prawdzie, która jest tak potwornie nędzna.

Wątek o TETRAGRAMATONIE stanowi informację o możliwościach człowieka w
Ale człowieka, a Nie ''człowieka''.





Tytuł: Odp: ARKA PRZYMIERZA
Wiadomość wysłana przez: Igmana (ptak) Styczeń 10, 2010, 01:55:55
I co wynika z Twojej wypowiedzi? Głęboka niewiara w człowieka.
Owszem, na razie człowiek jest jeszcze nieświadomy swego potencjału, na razie. Ale, czy to powód, by tracić wiarę? Gdyby wszyscy ją utracili pogrążylibyśmy się w mroku, bez żadnej nadziei na zmianę sytuacji. A przecież głosicie tu rewelacyjne wieści o powszechnym polu świadomości, o bezkresnym kosmosie, o połączeniu wszystkiego, o przepływie informacji itp. 

Przyznam, że nie oglądałam większości zamieszczonych filmów, bo mi to niepotrzebne. Bo mam w sobie wiarę w doskonałość wszechświata i każdego jego elementu. Mam wiarę w samo naprawę świata, bo świadomość i miłość nie znają barier …

To, że dziś ktoś jeszcze zabija, nie znaczy, że będzie czynił tak jutro. Bo jutro dozna przebudzenia i  poczuje w sercu miłość …
Gdybym miała widzieć tylko jeden z biegunów, biegun zła, byłabym skazana na zło. Lecz widząc również biegun przeciwny, mam możliwość wyboru. Każdy ją ma i z czasem wybierze dobro, bo to gwarantuje chociażby instynkt samozachowawczy. Nie wspomnę już o Bogu, choć to takie nienaukowe …  :D

Pozdrawiam


Tytuł: Odp: ARKA PRZYMIERZA
Wiadomość wysłana przez: Michał-Anioł Styczeń 10, 2010, 02:07:06
Polecam ten  wątek
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=399.0

cytat east
"Percepcja powstaje jako wysoce złożny proces odczytywania i przetwarzania informacji na inny poziom rzeczywistości,
Aby zrozumieć jak to jest możliwe,  trzeba zrozumieć szczególne właściwości fal...

Świat, który zwykliśmy określać jako coś fizycznie zewnętrznego, odrębnego od nas w istocie jest z nami połączony. Możemy wpływać na niego co najmniej w takim samym stopniu w jakim on wpływa na nas, gdyż w istocie jesteśmy z nim jednym i tym samym kwantowym  polem."


Tytuł: Odp: ARKA PRZYMIERZA
Wiadomość wysłana przez: MEM HEI SHIN Styczeń 10, 2010, 02:32:30
I co wynika z Twojej wypowiedzi? Głęboka niewiara w człowieka.
Owszem, na razie człowiek jest jeszcze nieświadomy swego potencjału, na razie.

Siostro. Można tu pisać całe naukowe rozprawy na ten temat i tworzyć kolejne wizje i scenariusze.
Ale tematem tego wątku jest .... Arka Przymierza ( w istocie Tetragramaton), więc może nie zaśmiecajmy już dalej tego wątku.
Jak chcesz, to założ nowy, osobny  temat i go poprowadź  w taki sposób, aby zachęcić  czytelników to inspirujących wypowiedzi.

pozdrawiam


Tytuł: Odp: ARKA PRZYMIERZA
Wiadomość wysłana przez: Michał-Anioł Styczeń 26, 2010, 16:50:24
Yod-He-Waw-He" - YHWH - Jehowa - Tetragrammaton
Tetragramaton. Jest Niewidocznym ,Ukrytym. Nieobjawionym.Jest nicością,która zwiera w sobie wszystko,wiecznie cichym oceanem Boga, który wszystko odzwierciedla i nic nie zawiera(w magii jest wzywany aby stworzyć trójkat manifestacji.

Informacja ta nabiera nowego znaczenia jeśli połączmy ją  z taką informacją co wykazuje że Tetragrammaton jest narzędziem boga.

W trakcie szukania odpowiedzi na to pytanie oraz analizy zawartości Starego Testamentu przed jego wypa­czeniem okazało się, że w anglojęzycznych bibliach słowa „Pan" używa się w ogólnym kontekście, podczas gdy w tekstach wcześniejszych występuje wyraźne zróżnicowa­nie między „Jehowa" i „Pan".

Często zastanawiano się, dlaczego biblijny Bóg Hebraj­czyków prowadził ich poddając ich próbom i cierpieniom, sprowadzając na nich powodzie i katastrofy, a (od czasu do czasu) ukazywał zupełnie odmienne, pełne litości ob­licze. Odpowiedź na ten dylemat brzmi następująco: cho­ciaż obecnie obie religie, żydowska i chrześcijańska, uzna­ją „jednego i jedynego Boga", początkowo występowała znaczna różnica między Jehową i Panem. Były to w rzeczy­wistości dwa różne bóstwa. Bóg, którego zastępczo (po­nieważ jego imię było niewymawialne) nazywano Jehową, był tradycyjnie bogiem burz, gniewu i zemsty, natomiast bóg, którego zwano Panem, był bogiem żyzności, płodno­ści i mądrości.

Jak zatem nazywano Pana we wczesnych rękopisach? Określano go, po prostu, dominującym hebrajskim sło­wem „Adon" odpowiadającym znaczeniowo słowu „Pan". Z kolei Jehowy nie nazywano na początku żadnym kon­kretnym imieniem i nawet Biblia powiada, że Bóg Ab­rahama nazywany był „El Szaddai".
W naszych współczesnych bib­liach określenia „Bóg" i „Pan" używane są wymiennie, jak gdyby dotyczyły jednej i tej samej po­staci, lecz początkowo wcale tak nie było. Jeden z nich był bogiem mściwym (nienawidzącym ludzi). a drugi bogiem o charakterze soc­jalnym (podporą ludzi)
Kim więc w rzeczywistości byli ci bogowie? Aby znaleźć odpowiedź na to pytanie, nie musimy szukać zbyt daleko, wystarczy tylko sprawdzić miejsce, w któ­rym ci bogowie działali. Starokananejskie teksty (odkryte w Syrii w latach dwudziestych) powiadają, że ich dwory znajdowały się w dolinach Tygrysu i Eufratu, w Mezo­potamii, w sumeryjskiej delcie położonej nad Zatoką Perską zwanej Eden.
Jak zatem starożytni Sumerowie nazywali tych dwóch bogów? Jakie mieli imiona? Jesteśmy w stanie śledzić sumeryjskie teksty wstecz aż do 3 700 lat p.n.e. Wszystkie one mówią, że interesujący nas bogowie byli braćmi. W Sumerze bóg burz, który ostatecznie stał się znany pod imieniem Jehowy, nazywany był „Emil" lub „Ilu-kur-gal" (co znaczyło „Władca Gór"), zaś jego brat, który stał się Adonem, nazywany był „Enki". Imię to ma duże znacze­nie w naszej historii ponieważ „Enki" znaczy „archetyp" (pier­wowzór, prototyp).
To Enlil sprzeciwiał się kształceniu i oświeceniu rodzaju ludzkiego.
Z kolei Enki był tym, który mimo sprzeciwu swojego brata, obdarował Sumerów dostępem do Drzewa Wiedzy i Drzewa Życia. To właśnie on opracował strategię ucieczki przed Potopem i przeka­zał Tablice Przeznaczenia, które przetrwały czas — tablice praw naukowych, które stały się fundamentem pierwszych szkół tajemnic w Egipcie.


http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,584


Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

airpol drzewcehalabardy 3wojna pln gamescrack