Multimedia => Multimedia => Wątek zaczęty przez: konserwa Styczeń 12, 2010, 01:49:03



Tytuł: Bob Monroe
Wiadomość wysłana przez: konserwa Styczeń 12, 2010, 01:49:03
http://www.youtube.com/watch?v=ETWdwsDUS2M
doskonały Bob Monroe,
czy tylko jak widzę analogię do tego co mówi Winter o doskonałej śmierci?


Tytuł: Odp: Bob Monroe
Wiadomość wysłana przez: darlut Styczeń 14, 2010, 09:24:51
Też sobie cenię Roberta Monroe a szczególnie za temat produkcji "Luszu" w części "Dalekie podróże".


Tytuł: Odp: Bob Monroe
Wiadomość wysłana przez: east Marzec 06, 2010, 15:20:15
Dlaczego Monroe twierdzi, że "najnudniejszą rzeczą , którą możesz zrobic  to mieć bardzo zrównoważone życie " ? Nudzi mu się ?  No tak , wszak umysł musi ciągle czegoś doświadczać. Nie ważne czy to jest ból czy przyjemność. Umysł musi z czegoś czerpać identyfikację, tożsamość. Dlatego właśnie Monroe dalej ZAKŁADA , że " bez Bólu , ani Przyjemności nie wytrzymałbyś ,musisz je mieć i szukamy ich "
Sorry ,ale to umysł ich poszukuje Panie Monroe. A czy jest Pan wyłącznie samym umysłem ? Co ze świadomością ?


Tytuł: Odp: Bob Monroe
Wiadomość wysłana przez: konserwa Marzec 06, 2010, 16:08:06
Ech Bracie,
Boba już nie ma w świecie fizycznym z nami ;D

choć jego uczeń Moen spotyka się z nim
na poziomie astralnym
i wszystko to dość fajnie wygląda

poziom astralny to fajne i godne poznania miejsce
ale to tylko jedno piętro wyżej od nas
mnie ciekawi jak w ogóle wyjść poza matrix?

nie ma co łapać go i się za słowa
co człowiek, to doświadczenie


Tytuł: Odp: Bob Monroe
Wiadomość wysłana przez: east Marzec 08, 2010, 12:16:29
" co człowiek to doświadczenie "  - masz racje konserwa.
Już 50 000 lat temu , aż do dnia dzisiejszego żyje cywilizacja, która od dawna znała tą mądrość i ją stosowała .
Mam na myśli Aborygenów. Dlaczego przytaczam właśnie ich ? Aborygeni nie znali wojen. Ich cywilizacja opierająca się na pełnej harmonii z naturą przetrwała nienaruszona do naszych czasów. Dopiero  w  1788 r biały człowiek zaburzył tą harmonię. Ale co dziwne, w przeciwieństwie do innych miejsc na świecie , kultura aborygeńska przetrwała w niemal nienaruszonym stanie , pomimo 200 lat gwałtu wywieranego przez tzw  "cywilizowanych ludzi" . Co więcej - dzisiaj ta kultura staje się alternatywnym centrum dla  wszystkich przybyłych do Australii innych kultur. Zastanawiam się, czy nie dlatego, że Aborygeni w rzeczywistości żyją i myślą w sposób kwantowy. ( Na ten temat zamieszczę na forum swoje bardziej obszerne przemyślenia później ).
Aborygeni mawiali, że  :"  Być mądrym to znaczy wiedzieć, że istnieje tylko punkt widzenia" . Do podobnych wniosków dochodzi wielu badaczy współczesnego świata , a w tym fizycy kwantowi.
Nie chodzi mi o to, aby dyskredytować człowieka ( Monroe) i jego punkt widzenia. Ja po prostu odnoszę do niego swój punkt widzenia . Czasami stawiam pytania w tonie konfrontacyjnym, ale przecież wiadomo, że Pan Monroe osobiście mi na nie nie odpowie. Tak na prawdę to ja sam stawiam sobie pytania, odnajduję w innych osobach nauczycieli, dzięki którym wyraźniej dostrzegam odpowiedzi.

ps. Nie martw się Bracie. BM, a raczej fala, częstotliwość, brzmienie, która dzięki niemu zaistniała   zawsze już będą z nami na tym świecie.


Tytuł: Odp: Bob Monroe
Wiadomość wysłana przez: konserwa Marzec 08, 2010, 12:33:06
a wiesz, że chyba można pogadać z Bobem - trzeba do astrala przez OBE się dostać...
Moen czynił to wielokrotnie, a dodatkowo po zapoznaniu się z "trylogią" Monroa nie umiem mówić i postrzegać Boba w czasie przeszłym;
jak się dobrze wczytać w te przekazy (Monroe+Moen), to wiele różnych fajnych inspiracji można znaleźć jak wspomniany wcześniej lusz czy pracę gostków, którzy w astralu nici zdarzeń przędą


Tytuł: Odp: Bob Monroe
Wiadomość wysłana przez: darlut Marzec 08, 2010, 14:35:46
Mi oprócz 'luszu' zapisał się mocno w pamięci opis najbardziej rozwiniętego człowieka na Ziemi.Promieniował naprzemiennie energią męską i żeńską  :o


Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

loki ganggob x22-team orchid-ore ogrodowe