Tytu³: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: tijavar Kwiecieñ 11, 2010, 14:55:43 Co mi w duszy gra... jestem g³êboko poruszona tak namacalnym i znacz±cym do¶wiadczeniem kolejnego etapu zmian na Ziemi.
Zbli¿amy siê do koñca pewnej epoki, towarzyszyæ nam bêd± coraz mocniej koresponduj±ce z nasz± fizyczn± i duchow± rzeczywisto¶ci± wydarzenia. Coraz trudniej bêdzie nam ignorowaæ te sygna³y i przechodziæ nad nimi do porz±dku dziennego. Uzdrawianie bywa czasem traumatyczne i wymaga od nas, ludzi ¶wiadomych zachodz±cych zmian, wykazania wielkiej zdolno¶ci empatycznej wobec tych, którzy zaczn± dopiero powoli rozumieæ, co siê dzieje. Pamiêtajmy, ¿e sami równie¿ bêdziemy tej szczególnej zdolno¶ci potrzebowaæ. Pragnê podzieliæ siê z Wami moim darem empatii. Mam potrzebê podzieliæ siê z Wami, oraz lud¼mi Was otaczaj±cymi, g³êbokim wspó³czuciem i zrozumieniem dla tych wydarzeñ. ¦wiat polityki i ludzkie podzia³y pozostawiam za sob±. Mam nadziejê, ¿e kolejne wydarzenia zastan± nas jeszcze bardziej zjednoczonych, mocnych i przygotowanych... potrafi±cych zrozumieæ i wesprzeæ kolejne procesy przemiany. Pracujmy tak, aby¶my mogli byæ z tego dumni. Pozdrawiam Was ciep³o i z mi³o¶ci±. (http://img233.imageshack.us/img233/2060/unitye.jpg) Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: Echnaton Kwiecieñ 11, 2010, 17:27:12 Nie rozumiem Tijavar trochê Twojego skupienia...
Jestem w g³êbokim smutku od wczoraj, zwi±zanym ¶ci¶le z wczorajsz± tragedi±. Nie widzê tutaj zwi±zku z jakimi¶ "zmianami" które maja nastêpowaæ. Przypominam, nasz naród umie jednoczyæ siê w takich chwilach (powód¼ 1996, ¶mieræ JPII, czy coroczna kwesta J.Owsiaka). Dziêki za Twój dar empatii, nigdy go nie za ma³o, u mnie podobno jest z tym s³abiej... Niewa¿ne. Nie chcia³bym aby te wydarzenia by³y ³±czone z "nadch±dz±cymi zmianami w 2012r" - po prostu b³agam o to. Czy kto¶ jest wierz±cy, czy nie, lub ma jeszcze inne pogl±dy, niech nie usi³uje ³±czyæ tych wydarzeñ z jak±¶ swoja "nadchodz±c± apokalips±". To by³oby jakim¶ idiotycznym pasti¿em tych wydarzeñ. Teraz jest czas refleksji i ¿a³oby. Na analizê wypadku bêdzie czas, chêtnie to przedyskutuje, ale nie teraz... to wydarzenie na skalê ¶wiatow± i jak dotychczas niepowtarzaln±. Chyba ostatni raz tak mnie dopad³o 11.09.2001 NY. Pozdrawiam Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: tijavar Kwiecieñ 11, 2010, 19:14:53 Echnaton, rozumiem, ¿e naby³e¶ uprzedzeñ do tej daty, lecz w mojej wypowiedzi brak jest takich powi±zañ jak i analiz. Jest to moja osobista refleksja ubrana w d³u¿szy ci±g czasowy. A "nadchodz±ce zmiany" nie koniecznie musz± wi±zaæ siê z czym¶ negatywnym, wrêcz przeciwnie. Zachêcam do zmiany punktu widzenia na, mimo wszystko, bardziej optymistyczny.
P.S. Spróbujcie zdj±æ "z³y urok" z tej 2012 daty, je¶li ju¿ teraz zasiejecie tam strach, niechêæ i obawê to w³a¶nie TO tam zastaniecie. My¶lcie perspektywicznie. Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: MEM HEI SHIN Kwiecieñ 11, 2010, 21:19:40 Tijavar.
Jeste¶ piêkn± i bogat± dusz±. Jeste¶ mi baaardzo bliska........ Twoje s³owa to idee Twojego w³asnego serca....... Nietrudno je dostrzec, nie trudno je odczuæ poniewa¿ s± one prawdziwe. Te idee..... jak¿e dalekie od spo³ecznych fanatyzmów i wyobra¿eñ, wiary w co¶, wiary w wielk± polityke, wielk± w³adzê, wielk± edukacje. To Ufno¶æ w ¶wiat³o, które wci±¿ i wci±¿ wy³ania siê z zakamarków naszych serc.... A wiêc przybyli¶my tu, aby innym to powiedzieæ : budzicie siê niczym dzieci ma³e ze snu g³êbokiego i dostrzegacie, ¿e ciemno¶æ nie istnieje, nigdy nie istnia³a, to tylko ..... brak ¶wiat³a...... Ciemno¶æ - to tylko widzenie rzeczy wypaczonych... To - menadry ludzkich my¶li i strachu..... Meandry ludzkich my¶li i strachu, które manifestuj±, nie po to, aby kogo¶ skrzywdziæ, lecz zaprosiæ. Zaprosiæ do przebudzenia, aby odnale¼æ w³asn± prawdê, swoje ¶wiadectwo...... Wszystko wiêc przychodzi do Nas na zaproszenie : tym zaproszeniem jest otwarto¶æ, ufno¶æ, zrozumienie, dojrza³o¶æ serca, czyli ¶wiadomo¶æ serca. :) Ale ''listonosz'' ( czyli ten nieoceniony proces ¿ycia) puka do naszych ''drzwi'' wiele razy. ....! Ale My nie chcemy zbytnio przyj±æ tego zaproszenia.Wiêc w koñcu ten ''listonosz'' , który chce nam t± niezwyk³a wiadomo¶æ przekazaæ, ''poddpala nasz Dom'', rujnuje nasze ¿ycie, poniewa¿ ewolucja o nazwie ¶wiadomo¶æ nie czeka i nie bêdzie czekaæ na nikogo ! A potem ludzie mówi± - dzieje siê ¼le, dziej± siê tragedie. To co dzieje siê ''¼le'' to tylko widzenie rzeczy wypaczonych, to brak ¶wiat³a. To wszystko co siê dzieje jest tylko informacj± zwrotn± dla Nas, aby¶my mogli do¶wiadczyæ tego co sami tworzymy, a nastêpnie dokonaæ zmian..... Dokonaæ zmian poniewa¿ to wszystko co powoduje ból, powoduje ró¿ne tragedie, powoduje cierpienie oznacza wrost, ¿e w naszym ¿yciu panuje fa³sz !!! Nic wiêcej... pozdrawiam Ciê moja ''bratnia duszo'' i wysy³am w Twoj± stronê strumieñ mi³o¶ci i ...... ¶wiat³a ................ :) Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: bou Kwiecieñ 11, 2010, 21:56:27 Zbli¿amy siê do koñca pewnej epoki, towarzyszyæ nam bêd± coraz mocniej koresponduj±ce z nasz± fizyczn± i duchow± rzeczywisto¶ci± wydarzenia. Coraz trudniej bêdzie nam ignorowaæ te sygna³y i przechodziæ nad nimi do porz±dku dziennego. A Jak sobie z tym wszystkim poradzic? Zauwazylam ze od paru miesiecy zaczal mnie ogarniac jakis dziwny bezsens wszystkiego, jakas bezcelowosc. czasami mam wrazenie przygladajac sie ludziom jak ganiaja za przyslowiowym dniem wczorajszym ze sa jacys dziwni i nie pasujacy do rzeczywistosc. ze wszystkim mam pod gorke, nawet zalatwiajac jakies sprawy biznesowe spotykam na swojej drodze jakis delikatnie powiedziane nieodpowiedzialnych ludzi, ktorzy kreca, oszukuja, cos obiecuja a nastepnie nie odbieraja telefonow, nie przychodza na spotkania, albo zwodza dniami tygodniami. rozumiem ze mozna spotkac sie z jednym takim przypadkiem ale razy x? przeciez mozna zadzonic i powiedziec zastanowilem sie nie odpowiada mi propozycja i nikt do nikogo nie ma pretensji. nie wiem co sie dzieje z ludzmi bo nie spotykalam sie wczesniej z niczym takim. macie jakies pomysly co sie dzieje? Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: strzyg³aw Kwiecieñ 11, 2010, 22:52:04 [quote author=bou link=topic=792.msg4833#msg4833 date=1271015787
A Jak sobie z tym wszystkim poradzic?/.../ ktorzy kreca, oszukuja, cos obiecuja a nastepnie nie odbieraja telefonow, nie przychodza na spotkania, albo zwodza dniami tygodniami. rozumiem ze mozna spotkac sie z jednym takim przypadkiem ale razy x? przeciez mozna zadzonic i powiedziec zastanowilem sie nie odpowiada mi propozycja i nikt do nikogo nie ma pretensji. nie wiem co sie dzieje z ludzmi bo nie spotykalam sie wczesniej z niczym takim. macie jakies pomysly co sie dzieje? [/quote] Ja mam pomys³, ale niepopularny, wiêc nie wiem czy mogê mówiæ. Zmiany ¶wiadomo¶ci, jak siê dokonuj±, to wydaj± siê przychodziæ do naszego kraju po czasie i w krzywym zwierciadle. Mêka, zaduma, cierpienie, powaga i inne farmazoñskie symbole zak³ócaj± nam obraz ¶wiata jako ca³o¶ci. Poniewa¿ nie mamy obrazu ca³o¶ci, to nie wiemy jak byæ kool i na topie, wiêc usi³ujemy kopiowaæ zewnêtrzne pozory. Krótko mówi±c: gupki jeste¶my, co ucz± siê ciê¿ko, rozs±dek mamy zaburzony kretyñskimi symbolami i cokolwiek siê zdarzy, to zawsze nie bêdzie nasza wina. St±d ludzkie zagubienie, bez asertywno¶ci, bez normalnego ludzkiego podej¶cia do drugiej ¿yj±cej istoty. I to wszystko pod szyldem: "kochaj bli¼niego swego jak siebie samego" i " nie czyñ drugiemu co tobie niemi³e". Rozsynchronizowanie g³oszonych stwierdzeñ i towarzysz±cych ich dzia³añ, to siê jako¶ nazywa, ale teraz mi nie przychodzi. pozdrawiam wstrêtog³aw Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: miszka Kwiecieñ 11, 2010, 23:01:01 Wszystko jest takie jak chcemy. NIC SIÊ NIE DZIEJE. Spokój panowie i panie. S± to zaledwie zmiany stanu skupienia. Mi jedynie przykro, ze jakie¶ nienakarmione EGO poci±ga za sob± w pulapkê innych. I to wsio. Ale Echnaton ma racjê. Podyskutujemy za jaki¶ czas. Dzi¶ jako¶ dziwnie.
misz Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: bou Kwiecieñ 11, 2010, 23:14:45 miszka a moze wlasnie dzis jest wlasnie czas aby nad takimi sprawami pomyslec? przeciez to nic zlego ze sie zastanawiamy nad tym w jakim czasie przyszlo nam zyc, co sie dzieje, dokad to wszystko zmierza
Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: miszka Kwiecieñ 11, 2010, 23:20:33 Bou, napisa³am: podyskutowaæ. Podyskutowaæ to zupe³nie co innego ni¿ pomy¶leæ. S±dzê, ¿e ca³y ¶wiat teraz my¶li a ja tez z tego ¶wiata jestem.
Maniana- podyskutujemy maniana OKI??? Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: MEM HEI SHIN Kwiecieñ 11, 2010, 23:21:06 Mi jedynie przykro, ze jakie¶ nienakarmione EGO poci±ga za sob± w pulapkê innych. I to wsio. Ale Echnaton ma racjê. Podyskutujemy za jaki¶ czas. Dzi¶ jako¶ dziwnie. misz Nie wiem o czym mówisz, bo wyra¿asz siê (delikatnie mówi±c) nie - jasno. Po ostatnich dniach przebywania na dwóch forach (Cheops i tutaj) odnoszê mimowoli wra¿enie, ¿e ludzie rozmawiaj± sami ze sob±. Co gorsza mam nieodparte wra¿enie, ¿e jednak chyba wol± byæ nie¶wiadomi i wymy¶laæ sobie iluzje na temat ró¿nych rzeczy zamiast wzi±æ siê za siebie. Lecz dla mnie jedynym warto¶ciowym kryterium prowadzenia wszelkiej dyskusji, jest to czy cz³owiek my¶li, czy nie my¶li, poszukuj±c ró¿nych perspektyw i mo¿liwo¶ci a nie pisanie co komu ¶lina na jêzyk przyniesie. Ps. Bou. Twoje pytania s± troche dziwne. Ogl±dasz swój w³asny ''ekran'' , swoj± w³asn± projekcjê, która nazywa siê system wewnêtrznych warto¶ci i pytasz dlaczego ludzie zachowuj± siê w taki, a nie inny sposób ? W Twoich s³owach brzmi to jak popularnie mówi±c - wskazywanie na zewnêtrznych sprawców swoich w³asnych wydarzeñ. Kilka postów wy¿ej napoci³em siê, aby wyja¶niæ, ¿e : nie zwracajmy uwage na skutki, lecz przygl±dnijmy siê dok³adnie przyczynom, co automatycznie spowoduje mo¿liwo¶ci jej zmiany. Chcia³em zapytaæ, w jaki sposób mogê wyja¶niæ, ¿e : poczucie innego startu w ¿yciu nie wi±¿e siê z ocen± i zachowaniem innych ludzi, lecz wi±¿e siê : z zaufaniem do tego co robiê i tego co mam do zaoferownia innym ludziom. Chcia³em powtórzyæ, to co ju¿ napisa³em, a to czego ucz± na wszystkich uniwersytetach ¶wiata : je¿eli w naszym ¿yciu dzieje siê co¶ nie tak, pocz±wszy od problemów w rodzinie, problemów z innymi lud¼mi, problemów w spo³eczeñstwie, problemów z materialnymi ¶rodkami do ¿ycia, a skoñczywszy na katastrofach lotniczych oznacza to WPROST, ¿e w naszym ¿yciu panuje FA£SZ. I na tym chcia³em ten... monolog zakoñczyæ. Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: tijavar Kwiecieñ 11, 2010, 23:33:08 bou, jak pisa³am wcze¶niej, obiektywne spojrzenie na dzieje naszego ¶wiata z punktu fizycznego cz³owieka jest sporym wzywaniem. Jest osi±galne lecz trzeba siê mocno nagimnastykowaæ, by wyj¶æ poza to, w co nas w³o¿ono..
Jeste¶my spowici mg³± zapomnienia, odciêci od naszej prawdziwej historii, omotani codziennym zabieganiem i dodatkowo bombardowani informacjami z zakresu wszelkiego przekroju. To wzmaga w nas poczucie zaszczucia, odosobnienia i samotno¶ci. Ro¶nie w nas ¶wiadomo¶æ, ¿e jest beznadziejnie i nie mamy na nic wp³ywu. Ma³o tego, ro¶nie w nas ¶wiadomo¶æ, ¿e je¶li ma to siê zmieniæ to jedynym czynnikiem, który mo¿e to zapocz±tkowaæ jest konflikt zbrojny. ¦wiadomo¶æ ludzka zna tylko tê drogê. Pamiêæ wci±¿ jest ¶wie¿a. Du¿ym smutkiem nape³nia mnie my¶l, ¿e uciskane umys³y g³o¶no wo³aj± o tê wojnê, wrêcz oczekuj± koñca, tak s± ju¿ umêczone. Dlatego uczepiono siê roku 2012, choæ on nie ma nic wspólnego z takim koñcem. S± jednak Ci, którzy du¿o na wojnie mog± zyskaæ, du¿o pracy w³o¿ono, aby data ta sta³a siê jej synonimem. Zadbano, aby pojawia³a siê ona w kontekstach katastroficznych. Od, co najmniej, 3 lat ro¶nie stê¿enie energii negatywnej wokó³ tego roku, g³osy nawo³uj±ce do pozytywnej kreacji przysz³o¶ci zosta³y mocno wyciszone, a podkre¶lano jakie to dla nas wa¿ne, ¿e w³a¶nie teraz tworzymy nasz± przysz³o¶æ. I jest to co¶, z czego musicie sobie zdawaæ sprawê. Ludzi poddaje siê nieustaj±cemu programowaniu. Musicie mieæ tego jasn± ¶wiadomo¶æ, bo ta ¶wiadomo¶æ musi wzbudziæ w Was bunt, musicie siê wkurzyæ, pamiêtajcie, ¿e macie swoj± godno¶æ i ka¿dy dzieñ ma o niej ¶wiadczyæ! Niech niemoc stanie siê Wasz± moc±, ka¿da, nawet ta "ciemna strona", ma swoje s³abe punkty. My mamy siê w te punkty ze swoj± zbuntowan±, mocn± ¶wiadomo¶ci± wciskaæ i, niczym pospolita trawa bêd±ca zmor± dzia³kowców, rozsadzaæ betonowe p³yty ¿alu i smutku. Nad nami, nad t± mg³± ¶wieci s³oñce. Bezwarunkowo. To samo s³oñce ¶wieci w ka¿dym z nas, dlatego spogl±dajmy w siebie z wiêksz± uwag±, spogl±dajmy na swoich towarzyszy. Pamiêtajmy o dobrej i m±drej komunikacji. Dodawajmy sobie si³ i wiary. Po to siê tu gromadzimy, prawda? Zgin±³ kwiat narodu, ale ro¶nie nowy, potê¿ny zagon ¶wiat³a, i to my jeste¶my tym zagonem, nadziej± i przysz³o¶ci±. B±d¼my odwa¿ni! Bou przytulam Ciê mocno i dziêkujê Tobie oraz reszcie za to, ¿e piszecie :) MHS, chyba bêdziemy musieli pogadaæ ;) ¶wiat wbrew swoim gabarytom jest bardzo ma³y, wci±¿ siê tu na siebie wpada ;D pozdrawiam Ciê równie ¶wietli¶cie, mam nadziejê, ¿e w bliskiej przysz³o¶ci, bêdê mog³a liczyæ na Twoj± wspó³pracê :) Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: strzyg³aw Kwiecieñ 11, 2010, 23:55:38 Mi jedynie przykro, ze jakie¶ nienakarmione EGO poci±ga za sob± w pulapkê innych. I to wsio. Ale Echnaton ma racjê. Podyskutujemy za jaki¶ czas. Dzi¶ jako¶ dziwnie. misz Nie wiem o czym mówisz, bo wyra¿asz siê (delikatnie mówi±c) totalnie nie jasno. Nie mogê pisaæ za innych, ale wydaje mi siê, ¿e miszka pisze jasno, przynajmniej dla mnie. Cytuj Po ostatnich dniach przebywania na dwóch forach (Cheops i tutaj) odnoszê mimowoli wra¿enie, ¿e ludzie rozmawiaj± sami ze sob±. Co gorsza mam nieodparte wra¿enie, ¿e jednak chyba wol± byæ nie¶wiadomi i wymy¶laæ sobie iluzje na temat ró¿nych rzeczy zamiast wzi±æ siê za siebie. Wra¿enie podzielam. ¯eby nie mno¿yæ alegorii, pozwolê sobie powiedzieæ, ¿e dzisiejsza dyskusja jest wed³ug mnie na temat katastrofy samolotowej. Katastrofy, w której zginê³o mnóstwo ludzi uwa¿anych w pañstwie za wa¿nych ze wzglêdu na pe³nione funkcje. Ludzie ci ani nie byli dla kraju warto¶ciowi (sam naród drwi³ z nich w wiêkszo¶ci za ¿ycia), ani nie prezentowali warto¶ciowych postaw moralnych jako ludzie (chêæ w³adzy paradoksalnie dyskredytuje wszystkich u w³adzy). Z powodu ich tragicznej ¶mierci zostali okrzykniêci bohaterami i mêczennikami w nasz typowo martyrologiczno-mêczeñski sposób. Pomija siê zupe³nym milczeniem okoliczno¶ci ich ¶mierci, które po¶rednio sami spowodowali. Samoloty rz±dowe nie spadaj±. Nigdy. Najwa¿niejsze funkcje nie lec± razem. Nigdy. Szefowie wojsk kraju prowadz±cego wojnê nie opuszczaj± terytorium kraju by wzi±æ udzia³ w symbolicznych uroczysto¶ciach. Nigdy. Kompletny brak kompetencji i lamerstwo na skalê ¶wiatow±. Je¿eli na wszelkie przejawy rzeczywisto¶ci nasz± natychmiastow± ripost± bêdzie mistycyzm i emocjonalna egzaltacja, to mo¿emy zacz±æ siê rzeczywi¶cie obawiaæ o swoj± przysz³o¶æ. Cytuj Lecz dla mnie jedynym warto¶ciowym kryterium prowadzenia wszelkiej dyskusji, jest to czy cz³owiek my¶li, czy nie my¶li, poszukuj±c ró¿nych perspektyw i mo¿liwo¶ci a nie pisanie co komu ¶lina na jêzyk przyniesie. Pewnie, ¿e tak. I perspektywa, która siê mnie nasuwa, to ile jeszcze ³omotów musimy dostaæ, ¿eby dotar³o, ¿e trzeba najpierw zrozumieæ w czym siê ¶wiat przejawia, wysnuwaæ teorie na temat przyczyn i weryfikowaæ je empirycznie. Mocne czucie i mistyczna wiara niestety, jak na razie, przegrywaj± z urwanym skrzyd³em samolotu. ¯eby nie by³o za ponuro, to na koniec dowcip: Amerykañskie si³y powietrzne testowa³y nowy, superszybki my¶liwiec. Niestety za ka¿dym razem przy próbie wej¶cia w prêdko¶æ nadd¼wiêkow± my¶liwcowi urywa³y siê skrzyd³a. Naukowcy byli bezradni, wiêc udali siê po poradê do do¶wiadczonego rabina. Rabin my¶la³ trzy dni i w koñcu powiedzia³ naukowcom, ¿eby nawiercili dziurki w tym miejscu w skrzyd³ach gdzie siê urywaj±. Oczywi¶cie naukowcy nie skorzystali z dziwnej rady, jednak po kliku nastêpnych urwanych skrzyd³ach postanowili, ¿e co im szkodzi spróbowaæ. I okaza³o siê, ¿e samolot z nawierconymi dziurkami bez problemów wszed³ w nadd¼wiêkow± i lata³ z nadziurkowanymi skrzyd³ami jak marzenie. Delegacja naukowców uda³a siê z powrotem do rabina, ¿eby dowiedzieæ siê jak rabin wpad³ na pomys³ dziurkowania. "- A, bo wiecie - odpowiedzia³ rabin - ten papier toaletowy z dziurkami, to on siê nigdy nie urwie tam gdzie s± dziurki". pozdrawiam nieponuro ¿ydog³aw Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: darlut Kwiecieñ 12, 2010, 00:12:15 Tijavar, dobrze prawisz.Noszê w sobie bunt, bêdê odwa¿ny !
Trzeba zmieniaæ paradygmaty ! Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: miszka Kwiecieñ 12, 2010, 02:52:48 MHS- wybacz mi ale niestety ju¿ nie wytrzymam. Ci±gle niczego nie rozumiesz, wszystko trzeba ci ³opatologicznie t³umaczyæ.
Albo ja jestem odjechana albo......... Zrób co¶ z tym ch³opie, bo ju¿ nie wiem czy ty naprawdê tak masz czy przez to, ¿e nie widzisz min? Bo interek.. Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: Echnaton Kwiecieñ 12, 2010, 10:28:52 Niezrozumienie najprowdopodobniej wynika z ró¿nicy tak wielu wystêpuj±cych tu my¶li i ich pod³o¿u filozoficzno-duchowym. MHS pisze jak dobrze napity ajahuasc± szaman, a Miszka jeszcze nie wróci³a z sobotniej imprezy.... (mam nadziejê ¿e rozumiecie moje ¿artobliwe porównanie oddaj±ce tylko wasz± skrajn± biegunowo¶æ :) ).
Przyjrzymy siê bli¿ej koncepcji, gdzie kreowanie my¶li przechodzi w rzeczywisto¶æ (te wszystkie ostatnio modne "Sekrety", "Prawo przyci±gania" etc.). Mia³em okazjê poznaæ te techniki oddzia³ywania na w³asn± pod¶wiadomo¶æ ponad 10 lat temu. Wtedy jeszcze za pomoc± ksi±¿ek. Zainteresowa³o mnie to na tyle, ¿e spróbowa³em siê "zaprogramowaæ". Interesowa³o mnie rozwianie wszelkich w±tpliwo¶ci na ten temat. Najgorsze w tym wszystkim jest to, ¿e okres "realizacji" wynika po czê¶ci z w³asnych pomys³ów, a po czê¶ci z wiary w te pomys³y + czynniki od nas niezale¿ne, czyli jak nasza pod¶wiadomo¶æ dogada siê z atomami w ich sytuacjach przyczynowo-skutkowych, aby takowe wyst±pi³y na naszej drodze :) . (staram siê czytelnie i ³opatologicznie). U mnie trwa³o to 5 lat. Wszystko siê zrealizowa³o.Po drodze oczywi¶cie wy¶miewa³em te techniki, ¿e siê nie realizuj±. Zdziwi³em siê, jak po 5 latach odnalaz³em gdzie¶ swoj± karteczkê "¿yczeniow±". Jakie¶ 95% rzeczy by³y fizycznie w moim posiadaniu, zmiany mêtalne i ¶rodowiskowe te¿ nast±pi³y... szczêka mi opad³a. Piêæ lat to na tyle du¿o, aby zapomnieæ co robi³o siê 5 lat wcze¶niej i z tej perspektywy widok jest zupe³nie inni. ¯a³owa³em tylko, ¿e chcia³em tak "ma³o", w tamtej mojej "widoczno¶ci" by³ to i tak max, dzisiaj trochê cmokam... Dlaczego o tym pisze tutaj i przy takiej okazji ? Wizja sta³ego podawania w mediach z³ego stanu prezydenckiego samolotu odbi³a siê na my¶lach wielu milionów ludzi. My¶lê, ¿e ka¿dy my¶la³ sobie, ¿e nied³ugo dojdzie do mniejszej b±d¼ wiêkszej tragedii. To siê zrealizowa³o w najgorszym scenariuszu. Dziwi mnie teraz informacja o idealnym stanie maszyny i jej nowoczesnym wyposa¿eniu. Dodatkowym czynnikiem wypadku mo¿e byæ b³êdna decyzja pilota, czy "dowódcy" samolotu (podobno Prezydent nim jest) i presja czasu dotarcia na obchody, jedynie skumulowa³y siê. To s± tylko te ³±czniki skupione w naszych my¶lach o olbrzymiej awaryjno¶ci samolotu i wyobra¿onej gdzie¶ w g³owie tragedii. Tego rodzaju techniki "pod¶wiadome" s± wykorzystywane juz od dawna w sferze wojskowej i do sterowania masami za pomoc± mediów. Sam z³apa³em siê na tym, przy okazji tej tragedii w momencie kiedy zderzy³em sie z t± informacj±. Pierwsze o czym pomy¶la³em, to ¿e wreszcie "ten z³om siê rozbi³" i nikt z tym tematem nic nie robi³. O okoliczno¶ciach wypadku bêdziemy sie dowiadywaæ i rozmawiaæ o nich, ale przede wszystkim te "okoliczno¶ci" o których tutaj pisze sami stworzyli¶my... Pozdrawiam Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: radoslaw Kwiecieñ 12, 2010, 13:42:53 Hej!
Pozytywem w tej tragedii jest fakt ¿e pie¶ni ¶piewane przez 70 lat przez brzozy i szeptane pok±tnie w niektórych polskich domach teraz us³yszy ca³y ¶wiat. W naszej kulturze ¶mieræ to temat tabu, a je¶li ju¿ siê o niej mówi to raczej w kontekscie pejoratywnym. Gdyby powiedzieæ prawdê - ¿e to najmilsza chwila w ¿yciu, moment spotkania ze swoj± ca³± ¶wiadomo¶ci± - czym by straszono ludzi? A ludzie nie boj±cy siê gniewu Bo¿ego to niebezpieczni siê robi± ;D Sieæ ko¶cio³ów pokryta sieci± anten, przekazuj±cych energiê emocji (jakich wystarczy sobie wyobraziæ atmosferê w ko¶ciele) do ró¿niastych egregorów - Jahve, Boga ojca, Maryi (zawsze dziewicy oczywi¶cie, przecie¿ sex to nastêpne tabu). Rytua³y (taki np "Ojcze nasz", rytualna modlitwa zer¿niêta z Egiptu, zasilaj±ca egregor Jahve) s³u¿± przekierowaniu energii na odpowiedni tor - leci sobie do naszych Zielonych braci, a och³apy wracaj± np w postaci stygmatów pojawiaj±cych siê na cia³ach biedaków którzy niekoñcz±c± siê bajkê o Jezusie wziêli nazbyt powa¿nie... Antena w postaci krzy¿a ze zniczy przed Pa³acem Prezydenckim... Wiêcej o egregorkach, ko¶ciele i judeochrze¶cijañskich korzeniach: http://www.bibliotecapleyades.net/ciencia/ciencia_danwinter17.htm (http://www.bibliotecapleyades.net/ciencia/ciencia_danwinter17.htm) pozdrawiam Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: MEM HEI SHIN Kwiecieñ 12, 2010, 18:36:24 MHS, chyba bêdziemy musieli pogadaæ (.....) mam nadziejê, ¿e w bliskiej przysz³o¶ci, bêdê mog³a liczyæ na Twoj± wspó³pracê :) Przepraszam, ¿e forma w jakiej piszê jest taka bezpo¶rednia, ale gdy tylko przeczyta³em Twoje wypowiedzi, od razu wiedzia³em, ¿e ''wêdrowcem'' jeste¶, patrz±cym i obserwuj±cym, poszukuj±cym nade jasno¶ci i przebudzenia. W sekrecie powiem tylko, ¿e przypadków nie ma, s± tylko spe³nienia marzeñ i ¿yczeñ. A wiêc spotykaj± siê tutaj ludzie nie przypadkowo, choæ mog± my¶leæ, ¿e dzieje siê zupe³nie inaczej. Tak patrz±c poprzez pryzmat tego co robiê, to uczê siê, a nastêpnie przekazujê innym jak.... szukaæ szczê¶cia i odkrywaæ dary jakie ka¿dy z Nas posiada tylko o nich nie wie. Wiêc chêæ pomocy, marzenia o dobrym, szczê¶liwym ¿yciu byæ mo¿e powoduj±, ¿e jestem tutaj i staram o pewnych rzeczach mówiæ, bo TERAZ po latach przyszed³ na to czas. Oczywi¶cie jak najbardziej mo¿esz liczyæ na wszelk± pomoc z mojej strony i wspó³pracê a Ty.... pod±¿aj z determinacj± po ¶cie¿ce na jakiej jeste¶, rozpalaj ciekawo¶æ serca i b±d¿ wytrwa³a. :) Krzysiek Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Kwiecieñ 12, 2010, 21:31:54 Echnaton, uwa¿am, ze napisa³e¶, bracie, bardzo wa¿ne , wrêcz kluczowe zdanie "O okoliczno¶ciach wypadku bêdziemy sie dowiadywaæ i rozmawiaæ o nich, ale przede wszystkim te "okoliczno¶ci" o których tutaj pisze sami stworzyli¶my..."
Dok³adnie w ten sposób, poprzez uzdrowienie swojego wnêtrza kap³ani H`oponopono lecz± na odleg³o¶æ, Dok³adnie w ten sam sposób Nassim Haramein w wywiadzie po Casys 09 t³umaczy³ funkcjonowanie rzeczywisto¶ci. Nie znaczy to, i¿ uwa¿am, ¿e wiêkszo¶æ Polaków ( i nie tylko Polaków, bo przecie¿ i Rosjanie, a tak¿e sporo Europejczyków ) ¿yczy³a ¼le osobie Prezydenta, czy komukolwiek na pok³adzie feralnego samolotu. Chodzi o to , ¿e bardzo wielu ludzi nie akceptowa³o ( delikatne s³owo ) takiego sposobu my¶lenia , które reprezentowa³ zmar³y Prezydent oraz na przyk³ad wojskowi , bankierzy, czy kap³ani obecni w tym samolocie. Poniewa¿ sprzeciw wielu po³±czonych ¶wiadomo¶ci by³ silny wszech¶wiat zamanifestowa³ zbiorowe intencje w sposób bardzo dos³owny i bezpardonowy. To , co napisa³em mo¿e Was zdenerwowaæ niczym jaka¶ kolejna oszo³omska teoria bo jest to zupe³nie nowe my¶lenie, któremu postanowi³em daæ wyraz w³a¶nie na tym forum ludzi otwartych , którzy mnie znaj± na tyle i¿ wiedz±, ¿e nie jestem oszo³omem i nie mam z³ych intencji. Jest to po prostu logiczne z tym o czym mówi³ Nassim i z tym, o czym delikatnie napomkn±³ Echnaton i z tym, co wci±¿ wydarza siê w moim ¿yciu. Ludzie zwykle narzekaj±, ze na nic w ¿yciu nie maj± wp³ywu tym samym poddaj±c siê wp³ywom zewnêtrznego sterowania i kiedy to zrobi± to nie zdaj± sobie sprawy, ze w³a¶nie wtedy s± wykorzystywani jako maszynki do spe³niania ¿yczeñ poprzez odgrywanie pewnych zachowañ (klepanie formu³ek w Ko¶ciele , ale takze modlitwy w jakiej¶ intencji ). I odwrotnie - zawsze , kiedy masz osobist± , czyst±, ¶wiadom± intencjê p³yn±c± z wnêtrza Ciebie ona siê spe³ni w najbardziej zbli¿ony sposób do tego czego pragniesz, a czasami wrêcz bardzo dos³ownie. Bêdzie to siê zdarzaæ coraz czê¶ciej i coraz dobitniej moim zdaniem. Jest to dar , z którym powinni¶my obchodziæ siê bardzo odpowiedzialnie, gdy¿ dzia³a z wielk± moc± zw³aszcza wtedy , kiedy intencja jest koherentna z intencj± innych osób. Nastêpnym razem ,nawet narzekaj±c na jakiego¶ polityka , lub na przyk³ad s±siada, spróbujmy dostrzec w nim równie¿ cz³owieka i mimo wszystko obdarzajmy go szacunkiem i mi³o¶ci±. Byæ mo¿e mój punkt widzenia idzie za daleko w swoich wnioskach, ale co nam szkodzi darzyæ siebie i innych empati± , tak na wszelki wypadek ... ps. przypominaj± siê w tym momencie ¶redniowieczne opowie¶ci o czarownicach rzucaj±cych "z³y urok". Co¶ w tym chyba by³o ... pozdrawiam Was kochani. Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: strzyg³aw Kwiecieñ 12, 2010, 22:03:33 Rozumiem, ¿e rozmawiamy teraz o wspólnej woli, która w odpowiednim zwielokrotnieniu mo¿e powodowaæ materialne efekty. I owszem, s± na to nawet przes³anki empiryczne z hardkorowej nauki, ¿e tak siê dzieje. Jednak je¿eli mówimy o woli pojedynczego cz³owieka na jego losy, to aspekt ten jest w wiêkszo¶ci naturalny z urodzenia. Wszyscy wiemy o ludziach potocznie nazywanych "szczê¶ciarzami" i "pechowcami". I ja nie s³ysza³em/nie znam przypadku, ¿eby "szczê¶ciarz" zmieni³ siê w "pechowca" i odwrotnie. Nie znaczy to, ¿e jest niemo¿liwe. Znaczy tylko, ¿e si³a ludzkiej woli jest bardzo ograniczona i przyziemna. Odzwierciedla cechy naszego ¶wiadomego charakteru. Jak uda ci siê jedno, co chcia³e¶, to dostajesz wiêkszej mocy na nastêpne "chcenia" na zasadzie prostego stê¿enia zwrotnego. I analogicznie: jak nie uda ci siê, co zamierza³e¶, to szansa na nastêpne sukcesy maleje. Sk±d siê bierze te pierwsze, ¿e siê udaje? Nie wiadomo. Na razie. Prze¶wiadczenie o w³asnym szczê¶ciu/pechu jest tak silne i nabyte od urodzenia, ¿e ciê¿ko z tym walczyæ. Tylko niektórym siê udaje. (szczerze mówi±c, to pisze na wyrost, bo nie znam takowego przypadku, ¿e kto¶ zwalczy³) . Jako "szczê¶ciarz" mogê tylko daæ radê z autopsji, ¿e "szczê¶cie" wymaga fizycznego potwierdzenia wiary. Znaczy siê próby. Rada dla ka¿dego, kto chce zmieniæ status spo³eczny na "szczê¶ciarza" - wymaga to drastycznej próby: ufasz w swoje "szczê¶cie" albo zginiesz. Generalnie potwierdza to znan± sk±d-in±d regu³ê, ¿e jak nie ma ryzyka, to nie ma przygody:)
pozdrawiam kismetg³aw Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: MEM HEI SHIN Kwiecieñ 13, 2010, 00:19:28 Nie znaczy to, i¿ uwa¿am, ¿e wiêkszo¶æ Polaków ( i nie tylko Polaków, bo przecie¿ i Rosjanie, a tak¿e sporo Europejczyków ) ¿yczy³a ¼le osobie Prezydenta, czy komukolwiek na pok³adzie feralnego samolotu. Chodzi o to , ¿e bardzo wielu ludzi nie akceptowa³o ( delikatne s³owo ) takiego sposobu my¶lenia , które reprezentowa³ zmar³y Prezydent oraz na przyk³ad wojskowi , bankierzy, czy kap³ani obecni w tym samolocie. East. Gdyby tak by³o to my jako ludzko¶æ by¶my siê ju¿ dawno unicestwili. Gdyby my¶li - energie mia³y taki wp³yw to Hitler znienawidzony przez miliardy ludzi podczas trwania wojny by przynajmniej zachorwa³, tymczasem mia³ on siê ca³kiem dobrze.To samo ze Stalinem, czy innymi oprawcami.¯yli d³ugo i dostatnio i w³os im z g³owy nie spad³. ¯adna nauka, ezoteryka nie ma i nie posiada najmniejszych dowódów na to co próbujesz tutaj wysnuæ. Ale ma dowody na to, ¿e to My i tylko My tworzymy swoj± rzeczywisto¶æ zgodnie z naszymi, przekonaniami, warto¶ciami, my¶lami. S± równie¿ niezliczone dowody na koleinach tera¼niejszego ¿ycia w tamtych zdarzeniach, czyli poprzednich ¿ywotach. Pozatem kolejne prawo potwierdzone nawet przez fizykê kwantow± : ka¿dy projekt powraca ... do jego projektodawcy. Powracaj±c ( w zale¿no¶ci jakim on jest) rozja¶nia lub przyciemnia obraz widzenia ¶wiata.... Jedyn± rzecz±, któr± da siê udowodniæ to, ¿e je¿eli zbierze siê grupa podobnie my¶l±cych ¶wiadomo¶ci i ich intencje s± takie same lub w jaki¶ sposób zgodne, to te energie - my¶li siê sumuj± ( czyli ro¶nie ich potencja³), ale dotyczy on ich samych, a nie np.Ciebie lub mnie, lub kogokolwiek. Ostatecznie udowodniono : ¿e TYLKO mi³o¶æ ( prawdziwa mi³o¶æ) jest tym, która popycha ¶wiadomo¶æ w rozwoju, wszelkie inne warto¶ci, ¿eby nie wiem jakie by³y - odkszta³caj± geometriê naszego pola energii ¶wiadomo¶ci, czyni±c go tym samym coraz bardziej nie - ¶wiadomym. A nie ¶wiadomo¶æ to : ból, cierpienie, tragedie, st³umienie ¿ycia, czyli ¶mieræ ! Napisze to samo, ale odwrotnie : ból, cierpienie, tragedie, st³umienie ¿ycie - to... nie¶wiadomo¶æ ! Wielka w³adza, wielka polityka, poczucie dumy narodwej i inne ludzkie przedstawienia i bzdety, choæ z pozoru m±dre i cenne maj± ten sam skutek w postaci odkszta³cenia pola je¿eli za tymi dzia³aniami nie kryje siê prawdziwa i wielka mi³o¶æ. Poniewa¿ jestem ¶wiadomy tych rzeczy jak i wielu innych rzeczy st±d absolutnie nie dziwie siê, ¿e sta³o siê to co siê sta³o. Powiem nawet wiêcej. Mog± byæ nastêpne ? Mi³o¶æ, prawda i piêkno tego nieocenionego wszech¶wiata nie da siê zdegradowaæ fa³szem i ob³ud±, wznios³ymi i nie wiele znacz±cymi has³ami. Z jednej strony m±dro¶æ, inteligencja, wykszta³ecenie, a .... z drugiej strony kilkadziesi±t kilometrów dalej fabryki broni, które produkuj± dzieñ w dzieñ narzêdzia do zabijania swoich braci sióstr. :( Energiê biegn± z godziny na godzinê coraz szybciej. Karma chce roz³adowaæ wszystko, to co nie jest zgodne z oprogramowaniem tego wszech¶wiata. Nie pyta kim jeste¶, nawet nie pyta co robisz, pyta tylko, czy nauczy³e¶ siê kochaæ ! Dlatgo wszelkie dyskusje o tragediach nie maj± absolutnie wiêkszego sensu. Sensem jest tylko zrozumieæ wy¿szy cel jakim kieruje siê ewolucja ¶wiadomo¶ci. Problem tylko w tym, ¿e tych naprawdê, którzy nie tylko rozumiej±, ale czuj± ten niezwk³y sens mo¿na na palcach jednej rêki policzyæ. Wszech¶wiat jest bardzo sprawiedliwy, nikogo nie karze ! Robisz co chcesz i zbierasz plony swoich w³asnych dzia³añ. Mówienie wiêc o jakichkolwiek ludzkich tragediach jest tylko pospolitym i potocznym be³kotem. Jest widzeniem ¶wiata, nie ró¿ni±cego siê zbytnio od tego samego jakim by³ w czasach feudalizmu. Szacunek do ¿ycia nie polega wiêc na op³akiwaniu i stêkaniu ( och i ach, a co to siê sta³o) szukaniu winnych itd... lecz polega na ¶wiadomo¶ci. ¦wiadomo¶ci, która wyra¿ona jest w formie mi³o¶ci i ... ¶wiat³a.... :) Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: darlut Kwiecieñ 13, 2010, 09:39:41 MEM HEI SHIN napisa³ <¯adna nauka, ezoteryka nie ma i nie posiada najmniejszych dowódów na to co próbujesz tutaj wysnuæ>
Wyj±tkiem s± badania zwolenników Medytacji Transcendentalnej (w skrócie TM).Twierdzili ¿e zaledwie 1% medytuj±cych wp³ywa na obni¿enie przestêpczo¶ci w du¿ej aglomaracji.W wiêkszo¶ci te badania zosta³y sfinansowane przez tê organizacjê, wiêc nie sposób oceniæ czy przedstawiaj± rzetelne wyniki. Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Kwiecieñ 13, 2010, 09:48:01 MEM HEI SHIN napisa³ <¯adna nauka, ezoteryka nie ma i nie posiada najmniejszych dowódów na to co próbujesz tutaj wysnuæ> Wyj±tkiem s± badania zwolenników Medytacji Transcendentalnej (w skrócie TM).Twierdzili ¿e zaledwie 1% medytuj±cych wp³ywa na obni¿enie przestêpczo¶ci w du¿ej aglomaracji.W wiêkszo¶ci te badania zosta³y sfinansowane przez tê organizacjê, wiêc nie sposób oceniæ czy przedstawiaj± rzetelne wyniki. Swoj± drog± Winter polemizowa³ ze studentami i nauczycielami TM przez ok. pó³ roku. Wzmiankowa³em o tym: (http://www.goldenmean.info/powerpoint/phaseconjugation09_files/Slide0088.gif) http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=15.msg266#msg266 Pozdrawiam! Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: bou Kwiecieñ 13, 2010, 10:14:27 Mi³o¶æ, prawda i piêkno tego nieocenionego wszech¶wiata nie da siê zdegradowaæ fa³szem i ob³ud±, wznios³ymi i nie wiele znacz±cymi has³ami. MEM HEI SHIN tak sledze twoje wpisy, opinie, "informacje z ostatniej chwili" i tak mysle ze to zdanie ktore napisales powinienes przemyslec pod swoim katem. nie znam cie ale moim zdaniem wg tego co piszesz to ten falsz i oblude mozesz podpiac pod siebie. bedzie jak ulal. wysylasz na forum niesprawdzone klamliwe informacje, traktujesz ludzi jak glupi motloch ktory nic nie wie a ty z poblazaniem mu sie przygladasz. ja nie przyszlam tu drzec koty i wysluchiwac bzdurnych tez pod swoim i innych ludzi adresem. tak jak wiekszosc ludzi ktorzy tu zagladaja jestem zagubiona w dzisiejszym swiecie, szukam odpowiedzi, chce dobra. powiem dosadniej mam w dupie takie obsrywanie z gory jak ty to czynisz przy kazdym podejsciu, problemie, pytaniu wiec prosze cie jezeli juz tu piszesz o troche inny stosunek do wspolbraci, o nietraktowanie ich z gory, o nie za uwazanie siebie za boga i jedynego znajacego prawde a reszte jak motloch i zlych ludzi, inaczej (przebraszam wszystkich czytajacych i adminow) wypierdalaj do agenta bimiego. Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: darlut Kwiecieñ 13, 2010, 10:26:41 Tak nie mo¿na 'bou' !
Nie tutaj :( To forum ju¿ zapracowa³o ¿eby z wiêkszym szacunkiem do siebie siê odno¶ciæ ! Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: bou Kwiecieñ 13, 2010, 10:39:44 dlatego przeprosilam wszystkich z gory, raz jeszcze przepraszam, przepraszam tez adresata, ale to byly moje odczucia po przeczytaniu kilku jego ostatnich wpisow. moze adresat sie zastanowi. wymieniajmy sie wiadomosciami, informacjami, ale nie szkalujmy drugiego czlowieka ja niestety tego doswiadczylam na tym forum od adresata. i ten jego ostatni wpis o milosci itp mnie po prostu rozwalil
Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: radoslaw Kwiecieñ 13, 2010, 12:59:19 MEM HEI SHIN tak sledze twoje wpisy, opinie... Bou proszê Ciê jako zwyk³y szary cz³owieczek o wykasowanie tego wpisu, lub radykalne przredagowanie go. Kilka osób tworzacych to forum wk³ada oprócz pracy ca³e swoje serce w to co tutaj pisze. Nikt nikomu nie ka¿e ze wszystkimi siê zgadzaæ, nie twierdzê te¿ ¿e 100% postów z tego forum jest dla wszystkich zrozumia³a... Ocenianie, krytykowanie - na wszystko jest miejsce, ale je¶li ju¿ chcesz zajmowaæ siê takimi gierkami to rób to na poziomie trochê wy¿szym ni¿ to co mogli¶my wszyscy przeczytaæ ??? Wszyscy jeste¶my jednym, b±d¼my dla siebie mili :) Czyli pamiêtajmy o falowej naturze wszech¶wiata: "Tak jak kamieñ wrzucony do wody, tak ka¿dy cz³owiek wytwarza w swoim ¿yciu fale i krêgi na wodzie. Pamiêtaj , ¿e fale te mog± zak³óciæ spokój innych Istot. Pamiêtaj, ¿e odpowiedzialny jeste¶ za to, co wk³adasz do swego krêgu i o tym, ¿e twój kr±g styka siê z innymi. Musisz ¿yæ w taki sposób, aby pokój pochodz±cy z twego krêgu przenika³ do innych, z ca³ym swoim b³ogos³awieñstwem. Krêgi pochodz±ce ze z³o¶ci lub zawi¶ci bêd± promieniowaæ te uczucia na inne krêgi. Jeste¶ za to odpowiedzialny. Cokolwiek siê dzieje wewn±trz nas - rozchodzi siê to na ca³y ¶wiat, przekazuj±c b±d¼ piêkno b±d¼ niepokój innym krêgom ¿ycia." Jamie Sams pozdrawiam Ciê ciep³o p.s. jak mawia Winter - b³êdy rzecz ludzka, nie mamy prawa nikogo za nie obwiniaæ - gorzej gdy unikamy za nie odpowiedzialno¶ci lub probujemy przez lata utrzymaæ w tajemnicy Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: bou Kwiecieñ 13, 2010, 13:27:08 przyjelam informacje, chcesz aby przeredagowac nie zrobie tego, to nie byla gra z mojej strony, jestem ostatnia osoba ktora chce siac klotnie, nie chce tego i nigdy nie mialam zamiaru, to co napisalam i co czulam nie wyniklo z jednego posta. po prostu wkurzylam sie jak czlowiek. wszzyscy popelniamy bledy, ale nie zniose tego ze ktos manipuluje, ktos mi madrze napisal madrosc sie nie wywyzsza, milosc tym bardziej. robmy to co mamy do zrobienia, wspierajmy sie, nie wywyzszajmy sie nad drugiego czlowieka, dzielmy sie z miloscia i wiedza. pytam sie jak zagubiony czlowiek co sie ze swiatem dzieje, a dowiaduje sie od Pana Boga z forum ze ja jestem wszystkiemu winna, falszywa, i to co robie jest zlem, od Pana Boga ktory nie wie kim jestem , co robie, nie zna mnie a jz zdazyl mnie osadzic??? a za chwile pisze o milosci i zrozumieniu? wstyd mi za takich ludzi i tyle, na prawda2 jest mnostwo fanow ktorym sie to podoba. ja nie oceniam tego czlowieka, ocenilam jedynie jego posty. ale czuje w nich jad, a nie milosc ktora sie co i rusz podpiera
Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: MEM HEI SHIN Kwiecieñ 13, 2010, 14:22:02 pytam sie jak zagubiony czlowiek co sie ze swiatem dzieje, a dowiaduje sie od Pana Boga z forum ze ja jestem wszystkiemu winna, falszywa, i to co robie jest zlem, od Pana Boga ktory nie wie kim jestem , co robie, nie zna mnie a jz zdazyl mnie osadzic??? Nie jeste¶ wszystkiemu winna, fa³szywa i nic nie robisz ¼le. Nikt czego¶ takiego tutaj nie napisa³, (¿e Ty jeste¶ wszystkiemu winna, czy robisz co¶ ¼le) i ¿adne z moich s³ów nie by³o adresowane do Ciebie, jak równie¿ moja wypowied¼ nie by³a cytatem Twoich wypowiedzi. Przygl±damy siê tylko pewnej prawdzie. Lub inaczej,.... diagnozujemy co siê dzieje. Jeste¶ po prostu zdesperowana tak samo jak ja patrz±c na ca³y ¶wiat, na ludzi i pytasz co oni w³a¶ciwie robi± ? Bo tyle wokó³ bólu, cierpienia i ³ez ... Zadajesz pytania takie jak ja, wszyscy je zadajemy : dlaczego, dlaczego ludzie prowadz± ze sob± bratobójcze wojny , dlaczego panuje g³ód w Afryce i umiera z g³odu dziennie tysiêce niewinnych dzieci... Zadajesz pytania dlaczego , no w³a¶nie ( pomimo tych wznios³ych hase³ o mi³o¶ci, braterstwie, pojednaniu) pozwalamy na to, aby dochodzi³o do tak przeogromnych ludzkich tragedii ) ? St±d u¿y³em s³ów ( wznios³a has³a, pogl±dy, s³owa o mi³o¶ci, które w istocie rzeczy nie maj± zbyt wielkiego odzwierciedlenia w prawdzie) ! Patrzê na ¶wiat globalnie, patrzê jako jedno wielkie pole energii ¿ycia, a nie tylko poprzez pryzmat swojego w³asnego domu, swojej rodziny, swojej miejscowo¶ci, w której mieszkam, czy nawet Polski. Te pytania zadajê o wielu lat, szukaj±c na nie odpowiedzi..... Boli mnie bardzo, gdy umiera ka¿de dziecko na ¶wiecie z g³odu, z nêdzy, a panowie tego ¶wiata wydaj± biliony dolarów buduj±c rakiety, czo³gi, broñ masowej zag³ady, po to, aby innych zabijaæ. Boli mnie to, ¿e ludzie nie potrafi± jako¶ wzi±æ odpowiedzialno¶ci za te niecne czyny, tylko przygl±daj± siê jakby nic nie mo¿na by³o z tym zrobiæ.Przechodz± jakby do porz±dku dziennego i tak z dnia na dzieñ. Historia ludzko¶ci, to historia imponuj±cych klêsk ! :( Mamy bo¿ków w postaci wielkich religii, wielkiej w³adzy, wielkiej polityki którym to ludzie z³o¿yli swoj± odpowiedzialno¶æ za swój los i swoje w³asne ¿ycie. Ale taka postawa jest postaw±, która prowadzi na manowce i oznacza w³a¶nie to o czym wcze¶niej pisa³em - spo³eczny fa³sz. Na koniec zacytuje s³owa, które pochodz± wprost ze szkó³ psycholgii, gdzie o tym ucz±, a które s± w³a¶nie wyja¶nieniem przyczyn tego co siê dzieje: Cytat : ''Jedynym grzechem, z³em, i b³êdem ca³ej ludzko¶ci jest ignorancja, nie¶wiadomo¶æ, psychiczne u¶pienie i niezdawanie sobie sprawy ze swej prawdziwej to¿samo¶ci. Tylko w takim stopniu, w jakim po³±czymy siê z tym, kim naprawdê jeste¶my, znikaj± cierpienia, lêk i zamêt i zostan± zast±pione przez m±dro¶æ, mi³o¶æ i pokój. Nie mogê wzi±æ odpowiedzialno¶ci za interpretacjê i zrozumienie tego co piszê przez czytelników forum. Proszê tylko, o zrozumienie...... Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: tijavar Kwiecieñ 13, 2010, 18:11:25 MHS wszystko ma sens. Nawet dyskusje o katastrofach. Jakby¶my i w tych tematach wykazali obojêtno¶æ, znaczy³oby to, ¿e co¶ ludzkiego nieodwracalnie stracili¶my. ¯al trzeba wyp³akaæ, z³o¶æ roz³adowaæ, a smutkiem i rado¶ci± trzeba siê podzieliæ. Jak inaczej mamy osi±gn±æ jedno¶æ. Trzeba wykazaæ du¿e zainteresowanie drugim cz³owiekiem, aby go nie zraniæ lecz wlaæ weñ co¶ krzepi±cego, konstruktywnego. Dobra komunikacja jest na Ziemi kolejnym, sporym, wyzwaniem. Zanim j± nawi±¿emy, po prostu pomy¶lmy.
Spontaniczno¶æ jest piêkna, ale niesie ryzyko pope³niania gaf, je¶li nie udziela siê ona otoczeniu, dlatego spontaniczno¶æ powinna byæ kontrolowana ;) My¶lê, ¿e MHS jest w³a¶nie spontaniczny, i chce jako¶ przelaæ to na swoich odbiorców, chce ich zapaliæ do dzia³ania, ale nie wszyscy lubi± byæ polewani zimn± wod± o 5.00 nad ranem w ramach "radosnej pobudki" i MHS musi to zaakceptowaæ :) bou wynios³a swym postem na ¶wiat³o dzienne co¶, z czym my zmierzamy siê w swoich zakamarkach: zaniepokojenie i ceniê j± za t± odwagê. Mnie samej przychodzi to z pewn± trudno¶ci±. W ka¿dym b±d¼ razie rozumiem bou, rozumiem, ¿e poczu³a siê w pewien sposób zagro¿ona. Mam nadziejê, ¿e na przysz³o¶æ unikniemy takich sytuacji. Pamiêtajmy, ¿e jeste¶my odpowiedzialni za energiê, któr± wk³adamy w swoje my¶li, s³owa nawet uczucia. Bo one, w zale¿no¶ci od nacechowania naprawdê wp³ywaj± na to kim stajemy siê my oraz nasi odbiorcy. Pozdrawiam ciep³o Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: miszka Kwiecieñ 13, 2010, 19:05:45 Chcia³abym siê dowiedzieæ kto to jest Agent BIMI? :-)
weso³o miszka Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: Micha³-Anio³ Kwiecieñ 13, 2010, 19:12:04 Ale co¶ jest na rzeczy ¿e nawet tu siê k³ócimy , zauwa¿y³em ciekaw± sprawê w sobotê magnetosfera ziemska wróci³a do swojego poprzedniego stanu
(http://www2.nict.go.jp/y/y223/simulation/realtime/images/test_6.20100413171028.jpg) a to koñcówka "stygniêcia"magnetosfery(wcze¶niejsze zdjêci ju¿ zarchaizowano) (http://www2.nict.go.jp/y/y223/simulation/realtime/images/test_6.20100412180942.jpg) Prawie ca³y zesz³y tydzieñ ¶wieci³a na czerwono przechodz±c w ¶rodku w biel. Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: MEM HEI SHIN Kwiecieñ 13, 2010, 19:15:55 Gdy w³±cza³em przez ostanie kilka dni radio i us³ysza³em w ci±gu godziny 150 razy s³owo tragedia to zacz±³em siê ju¿ niestety powa¿nie zastanawiaæ, czy to s³owo to tylko zbêdny retoryczny ozdobnik, czy faktycznie tragizm nie mniej immanenty ni¿ tragiczny los antycznych bohaterów. Pytanie, kiedy ¶mieræ nabiera tragicznego rozmiaru i kogo ona w³a¶ciwie ma dotyczyæ ? Bo gdy tej (tragicznej) zimy 20 lecia autobus wioz±cy dzieci do szko³u stoczy³ siê w przepa¶æ i prawie wszyscy zginêli, to nawet w lokalnej prasie nie znalaz³em znacz±cych s³ów typu tragedia, a na lokalnej stronie www.......24.pl najwiêcej informacji znalaz³em pod szyldem policyjnych informacji, choæ admin tej strony uraczy³ to tytu³em (w dniu tym i tym ) zdarzy³ siê tragiczny wypadek. Wiêc pytanie jakie wydarzenie jest tragedi±, a jakie nie jest ? Bo gdy zmar³a moja matka i mój ojciec, kilkunastu cz³onków rodziny, znajomych, przyjació³, to nie nazwa³em tego tragedi±. Owszem, cierpia³em, ale cierpienie to nie tragedia. To dlaczego gdy ginie '' g³owa pañstwa'' ze swoj± ¶wit±, mam to nazwaæ tragedi± ? Je¶li mi kto¶ potrafi to rzetelnie i sensownie wyt³umaczyæ, to wy¶lê mu priorytetow± paczk± z³oty medal. :) Pytanie, czy mamy do czynienia z rodzajem zupe³nie realnych zjawisk typu (tragedia), czy to tylko taki sposób rozumienia przez spo³eczeñstwo co siê dzieje, bo inni tak mówi±, to ja te¿ ? Szczerze mówi±c jakich¶ ogólniejszych ram definicji tragedii nie potrafiê odnale¼æ, oprócz jakiej¶ marnej próby ubrania w s³owa rzeczy, bardziej wartych milczenia, refleksji, zrozumienia, pogodzenia, czy nawet wybaczenia.... Tudzie¿ nie odbieram nikomu prawa do u¿ywania tego terminu, bo to wybór ka¿dego co i z czym robi. Czyli mamy tragedie "w starym stylu", z tendencj± do hiperbolizowania i paradoksalno¶ci okoliczno¶ci, gdzie ''umiera g³owa pañstwa'' to mamy tragediê, ale gdy ginie oko³o kilkadziesi±t dzieci w autobusie, to mamy tylko nieszczê¶liwy wypadek. Mo¿ecie mi za³o¿yæ kajdany , ale nie rozumiem wogóle co Ci ludzie na tej planecie tworz±. Nie rozumiem gdzie, zamiast wspó³czucia i empatii nie mówi±c ju¿ o wielu innych pozytywnych uczuciach wobec poszkodowanych, ludzie polaryzuj± nagatywnie rzeczywisto¶æ i wysy³aj± tego agregora o nazwie ''tragedia'' w stronê zmar³ych ( bo tak onich my¶l±). Wiêc od czego zacz±æ ? Od odpowiedzialno¶ci co tworzymy swoimi my¶lami, ( a my¶lami tworzymy wszystko), czyli od naprawy i wyprostowania pojêæ. Oby jak najszybciej. Bo zgodnie z kalendarzem Majów nadchodz± energie, które bêd± oko³o 5000 razy wzmacniaæ nasze emocje. Czyli je¶lisz my¶lisz, ¿e co¶ jest tragedi±, to po wzmocnieniu energo- emocji tym bardziej bed± siê stawaæ one realn± rzeczywisto¶ci±. Aby nie drêczyæ i tak udrêczone ludzkie i swoje ego, og³aszam, ¿e okres wa¿no¶ci sensu tego co piszê koñczy siê z chwil± jego opublikowania. Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: tijavar Kwiecieñ 14, 2010, 10:38:16 Te¿ nad tym sporo my¶la³am. Nawet zastanawia³am siê, czy ju¿ zatraci³am pewn± wra¿liwo¶æ, bo nie potrafi³am wczuæ siê w to globalne prze¿ywanie, tak, jak ludzie mnie otaczaj±cy... Okaza³o siê pó¼niej, ¿e prze¿y³am to na swój sposób. Gdzie¶ co¶ we mnie siê zmieni³o, jakby przeniesiono ca³e moje jestestwo do nowej ¶wiadomo¶ci. Do zupe³nie innej rzeczywisto¶ci. Co¶ siê uwolni³o. Najpierw my¶la³am, ¿e to ¶wiat siê zmieni³, dozna³ jakiej¶ wewnêtrznej ulgi, jakby co¶ gdzie¶ pêk³o i wyzwoli³o to, co by³o g³êboko ukryte. Potem odczu³am to uwolnienie w sobie, jestem tym doznaniem bardzo wzruszona.
Pytasz o wymiar s³owa "tragedia". Globalno¶æ. Globalno¶æ, któr± mogli¶my us³yszeæ w s³owach Baracka Obama: "w tej chwili wszyscy jeste¶my Polakami." Je¶li chcemy mówiæ o karmie, zobaczmy j± jako karmê ca³ego ¶wiata w³a¶nie, nie tylko Polski i Rosji. Skala tego wydarzenia jest tak szeroko omawiana i nag³a¶niana, bo dotknê³a tak szerokiego obszaru ¶wiadomo¶ci ziemi. Zarówno g³owa Pañstwa jak i Ci, którzy mu towarzyszyli reprezentowali, mo¿na by powiedzieæ, w³adzê kolejnych szczebli politycznych i spo³ecznych, które s± w ka¿dym innym Pañstwie. Jest to co¶ bardzo symbolicznego, nad czym trzeba pochyliæ g³owê, zadumaæ siê i podziêkowaæ za mo¿liwo¶æ uczestniczenia w tym przedsiêwziêciu. Krzy¶, potrafiê w pewien sposób odebraæ to, co starasz siê przekazaæ, wymiar Twojej ¿yciowej tragedii, która wymaga od Ciebie uwagi i zadumy w³a¶nie teraz. Wszystkie nasze ¿yciowe zakrêty bêd± siê teraz wy³aniaæ i prosiæ o uwagê w tym szczególnym czasie. Nie znamy siê, ani tego co pomiêdzy siebie niesiemy, ale mam nadziejê, ¿e wkrótce i to siê zmieni i zaczniemy siê otwieraæ. Tak jak pewna Pani, któr± spotka³am na lotnisku. Zupe³nie obca, przypadkowa osoba, która podzieli³a siê ze mn± swoj± histori±. P³aka³a, wspominaj±c, ¿e nie ma z kim podzieliæ siê swoim smutkiem, choæ wokó³ pe³no ludzi, bli¿szych i dalszych, wszyscy pozostaj± w jakim¶ odosobnieniu. Dajmy sobie szansê na przekroczenie tej sporej, niewidzialnej bariery. Cz³owiek musi zacz±æ ufaæ drugiemu cz³owiekowi, musi nauczyæ siê go kochaæ. Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie. Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: Echnaton Kwiecieñ 14, 2010, 10:49:57 U mnie ju¿ nast±pi³o "zmêczenie materia³u". Nie mogê ogl±daæ TV i tkwiæ przy tych obrazach, tej muzyce, tym cierpieniu... za d³ugo i w kó³ko to samo. Rozumiem jak najbardziej ¿a³obê i smutek rodzin, znajomych ofiar tego wypadku. W kazdym razie do mnie dotar³o to co siê sta³o i zosta³o wypalone na twardym dysku - trzeba z tym ¿yæ.
Bardzo podoba³ mi siê wywiad z wdow± po p.Szmajdziñskim. Zupe³nia odmienna forma odnajdywania siê w takiej sytuacji od pozosta³ych i wspominania, prze¿ywania... z ciep³ym u¶miechem i mówieniem o swoim mê¿u w czasie tera¼niejszym. W naszej kulturze niespotykane... Z pewnym niezrozumieniem przygl±dam siê oponentom prezydenta, którzy mówi± o nim w samych superlatywach, jako polityku i cz³owieku. Sam nale¿a³em do jego przeciwników politycznych. Potrafiê zrozumieæ to zjednoczenie siê w ¿a³obie i smutku, bo zgin±³ prezydent naszego kraju, czyli prezydent ka¿dego z nas. Natomiast jego dzia³ania polityczne i nie tylko, by³y, s± i bêd± z³e. Trzeba umieæ odró¿niæ sprawy ciep³a rodzinnego, czyli cz³owieka prywatnie od roli i wdra¿aniu swoich przekonañ politycznych w czyn. Piszê o tym dlatego, ¿e wydaj± mi siê te wszystkie opinie fa³szywe i niesmaczne. Ostatni± na teraz spraw± zwi±zan± z t± "tragedi±" (sorry MHS) jest miejsce pochówku prezydenckiej pary. By³em pewny, ¿e bêd± to pow±zki, lub rodzinne strony. Wawel, to jaki¶ zupe³nie nieprzemyslany, oderwany od rzeczywisto¶ci pomys³. Nie wiem kto o tym decyduje, ale chyba jeszcze nie otrz±sn±³ siê z letargu tych wydarzeñ. Tam le¿± same wybitne osobisto¶ci, które w znacz±cym stopniu wp³ynê³y na losy naszego narodu. S³owacki, Mickiewicz, Ko¶ciuszko, Pi³sudski, Wazowie i ca³y poczet królów. Z pe³nym szacunkiem pytam, co takiego dokona³ nasz tragicznie zmar³y w wypadku komunikacyjnym Prezydent ? Wawel jest miejscem poza czasowym. Za 50, 100, 400 lat kto bêdzie kojarzy³ postaæ akurat tego prezydenta i z czym ? W Krakowie zebra³o siê oko³o 400 osób natychmiast protestuj±c w sprawie tej decyzji. Pozdrawiam Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: bou Kwiecieñ 14, 2010, 11:19:03 darlut moze wklejaj po kolei wiadomosci z onetu? bardzo wielu ludzi sie smuci tym wydarzeniem i daj im czas na zalobe. nie mysle ze w tym watku i na tym forum powinny sie pojawiac takie wpisy. interent jest tym zasypany
Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Kwiecieñ 14, 2010, 11:21:08 S±dzê, ¿e w kwestii pochówku w Krakowie na Wawelu to dzia³anie stricte polityczne, aby nasz± narodow± traumê zwi±zan± z Katyniem ( ¶mieræ Prezydenta jako symbol Katynia ) wynie¶æ na tak niebotyczny piedesta³ , aby i za 400 lat dzieci w szko³ach mo¿na by³o tym epatowaæ.
Dla mnie to ¿a³osne. W³a¶nie dlatego, uwa¿am, ¶wiat musi siê zmieniæ, a odej¶cie TEGO Prezydenta ( oraz wojskowej i religijnej elity ) w³a¶nie w takich okoliczno¶ciach potraktowaæ jako symboliczne odej¶cie pewnej epoki , pewnego starego porz±dku. Z tej perspektywy mo¿e i dobrze , ze miejsce spoczynku TEGO Prezydenta bêdzie na Wawelu, dlatego ,¿e najwiêkszym Jego dokonaniem bêdzie zamkniêcie ery izolacji, oddzielenia i niezgody ( albo zgody, ale na jego warunkach ). Tak, jak Titanic zakoñczy³ epokê magnatów i arystokracji, tak TU154 zakoñczy³ pewn± historyczn± epokê, która dopiero bêdzie oceniana. Jednocze¶nie dokona siê otwarcie nowej ery. Ju¿ siê dokonuje i Polska w³a¶nie staje siê tym "¶wiat³em" , które rozchodzi siê i promieniuje na ca³y ¦wiat, a w ka¿dym razie ma szansê takim ¶wiat³em siê staæ. Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: Ada¶ Kwiecieñ 14, 2010, 11:56:33 Samo miejsce mnie nie obchodzi. Lecz co do ¿ycia, jaki by³ i stwierdzenia, ¿e by³ niezgodny to bzdura. Pracowa³ nad tym by prawda historyczna by³a prawd±. A wszelkie postanowienia nie krzywdzi³y ludzi, nawet tych najni¿ej usytuowanych. Co czêsto nie widaæ by³o w innych partiach. Jak by nie by³o TEGO prezydenta, to co by z Gruzj± by³o. Bo niby kto zmobilizowa³ kilku prezydentów, by staæ razem. Kto bêd±c jeszcze w sprawiedliwo¶ci zaj±³ siê Wyszkowem. To by³ bardzo dobry polityk, od samego pocz±tku. Patriota. Ca³a ta sprawa pokaza³a jak ³atwo jest manipulowaæ lud¼mi przez media. Osobi¶cie to zawsze by³em z Kaczyñskim bo wiem ile robi³ dla zwyk³ych ludzi. Nie rozumiem tych, którzy dali siê wci±gn±æ w t± grê TV. Bo nie mo¿na by³o znale¼æ na prezydenta konkretnego "haka" wiêc go o¶mieszano, a ludzie to brali i powtarzali. A teraz p³acz± ... ¯al.
Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: Echnaton Kwiecieñ 14, 2010, 12:09:06 Patrz±c na wcze¶niejsze deklaracjê polityczne i nie tylko przy okazji ¶mierci JPII, nie wydaje mi siê aby cokolwiek mia³o siê zmieniæ w polityce. Niestety, obawiam siê, ¿e przy okazji tego zdarzenia, wybory prezydenckie mog± przynie¶æ do¶æ zaskakuj±ce rozwi±zania. Naród jest szargany strasznymi emocjami i ³atwo teraz wp³ywaæ na jego wybór. Nowy prezydent musi byæ wy³oniony po 60 dniach od daty okre¶lonej przez Marsza³ka. To ma³o aby wszystko wróci³o do "normy" i wybieraæ na ch³odno i merytorycznie. Wystarczy kilka hase³ ³api±cych za gard³o i olbrzymia rzesza elektoratu zmieni kandydata. Dla Komorowskiego to fatalny moment, on najwiêcej na tym straci³, oczywi¶cie politycznie.
Widze na wszystkich portalach, ¿e Wawel ju¿ jest pierszym wydarzeniem, które znowu dzieli, a nie ³±czy. Kto podejmuje tak kontrowersyjne decyzje ? Rozmawia³em dzisiaj z ponad 10-oma osobami i wszystkie s± zniesmaczone t± decyzj±... i dopytuj± za Kard. Dziwiszem, jaka to bohaterska ¶mieræ i jakie zas³ugi dla kraju, równaj±ce siê z ca³ym panteonem osobisto¶ci tam spoczywaj±cymi i ich dokonaniami ? cyt. z wp.: "To nie by³ pomys³ rodziny, to by³a zgoda rodziny. I chcia³bym, ¿eby to by³o jasno i wyra¼nie zaakcentowane - zaznacza³ by³y wiceminister sprawiedliwo¶ci Andrzej Duda. Odnosz±c siê do protestów, które mia³y miejsce w Krakowie, Duda przeciwstawi³ kilkuset protestuj±cych tysi±com, które przysz³y przywitaæ Pierwsz± Damê. Przypomnia³, i¿ codziennie t³umy ludzi gromadz± siê pod Pa³acem Prezydenckim wspominaj±c i oddaj±c ho³d poleg³ym. Krytykowa³ protestuj±cych twierdz±c, i¿ ich sprzeciw odnosi siê do faktu wst±pienia Lecha Kaczyñskiego do panteonu polskich postaci historycznych. Pochówek na Wawelu zapewnia bowiem wieczn± pamiêæ i jest zarezerwowany dla najwy¿szych urzêdników pañstwowych, którzy zginêli na s³u¿bie." ...zaraz, zaraz. Muszê zajrzeæ do historii, ale jak pamiêtam Marsza³ek Pi³sudski zmar³ na raka. Mickiewicz raczej nie na s³u¿bie, a u siebie w domu chyba na gru¼lice, czy na cos tam innego zwi±zanego z p³ucami, S³owacki ?... Wydaje mi siê, ¿e ten zas³u¿ony panteon, nie jest zarezerwowany dla postaci którzy ZGINÊLI NA S£U¯BIE, a raczej za ich zas³ugi dla kraju w przeci±gu ca³ego ¿ycia. Retoryka wypowiedzi pana Dudy jest dla mnie kompletnie nie do przyjêcia. To samo tyczy siê prezydenta Krakowa, czy pana Gowina.... protestuj±cym przeciwstawia siê kilometrowe kolejki ludzi oddaj±cych cze¶æ prezydenckiej parze. Jaki ma zwi±zek jedno z drugim ? PS. Ada¶, zapoznaj siê z sytuacj± w Gruzji i osob± prezydenta Szakaszwilego. Zobacz co zrobi³ nasz prezydent w sprawie pilota, który nie chcia³ l±dowaæ w Tibilisi z 4 prezydentami na pok³adzie. Delikatnie mówi±c by³o to zachowanie niefortunne... Nie chcia³bym sprowadzaæ rozmowy do tego czy ten prezydent by³ lepszy od Kwa¶niewskiego, czy Wa³êsy, bo dla niektórych pewnie by³. Chodzi o jego gigantyczne dokonania w sprawie Polski, co czyni go godnym do wpisania siê na listê wawelskiego panteonu ludzi najbardziej zas³u¿onych dla naszego kraju. Pytam o konkretne zas³ugi... Pozdrawiam Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Kwiecieñ 14, 2010, 12:24:38 Rozumiem CIê Ada¶. Masz swoje sympatie polityczne, ka¿dy je ma. TEN Prezydent by³ równie¿ najbardziej antyrosyjskim prezydentem w Polsce. W³a¶nie o to ANTY- mi chodzi.
Wydaje mi siê, ¿e czas na zmianê w rozumieniu takich pojêæ jak patriotyzm. Tragedia katyñska powinna ludzi ³±czyæ na bazie wybaczenia i wspó³czucia, a nie dzieliæ w imiê czyjej¶ wizji prawdy, choæby najbardziej s³usznej. Tu by³a bariera nie do przebycia. Co z tego , ¿e racja le¿a³a po naszej stronie, kiedy w rzeczywisto¶ci nic to nie zmienia³o w stosunkach polsko-rosyjskich od lat ? Teraz z Rosji p³ynie rzeka wspó³czucia, niektórzy Rosjanie pisz± o tym wprost ( gazeta Echo Moskwy) , ze przepraszaj± za Katyñ po raz drugi. Co¶ niezwyk³ego dzieje siê w tych naszych stosunkach s±siedzkich. ¯al jedynie ,i¿ na ró¿nych portalach ludzie doszukuj± siê nawet teraz spisków i zamachów. Wci±¿ pokutuje w nas ten nasz narodowy ( nacjonalistyczny ?) patriotyzm i wrodzona nieufno¶æ do wszystkiego. Dziwiæ siê, ¿e tak± mieli¶my rzeczywisto¶æ ? We¼my pod uwagê, ¿e czasy siê zmieniaj±, wszystko dzieje siê coraz szybciej ( od czasu ¶mierci JP II ), ¿e jeste¶my odpowiedzialni za rzeczywisto¶æ poprzez to , jak o niej my¶limy. Tak- same my¶li oraz intencje wystarcz± ju¿ do tego. O tym jest w³a¶nie to forum. To jest ta dynamika o której mówi Nassim. Zacznijmy patrzeæ na ¶wiat poprzez t± dynamikê, a nie poprzez pryzmat czasów sprzed dwóch , trzech lat ... Echnaton napisa³e¶ "Wydaje mi siê, ¿e ten zas³u¿ony panteon, nie jest zarezerwowany dla postaci którzy ZGINÊLI NA S£U¯BIE, a raczej za ich zas³ugi dla kraju w przeci±gu ca³ego ¿ycia ". Nie tylko w przeci±gu ¿ycia, ale i zas³ug uznanych po ich ¶mierci dopiero. !! I w³a¶nie z uwagi na mój powy¿szy pogl±d ( o zmianie ery ) ja dlatego nie bêdê protestowa³ przeciwko pochówku na Wawelu. Tak bêdê postrzega³ najwiêksze dokonanie Prezydenta , które NIE DOKONA£O SIÊ za Jego ¿ycia, ale tu¿ po Jego ¶mierci. Mam na my¶li wyniesienie symboliki Katynia do rangi ponadnarodowego symbolu pojednania. W³a¶nie to nazwa³bym ¶wiat³em rodz±cym siê z przesz³o¶ci w³a¶nie tam , na smoleñskiej ziemi. Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: Echnaton Kwiecieñ 14, 2010, 17:51:28 Wajda protestuje ws. pochówku Prezydenta na Wawelu
Re¿yser Andrzej Wajda zaprotestowa³ przeciw decyzji o pochowaniu Prezydenta RP Lecha Kaczyñskiego i Jego ¯ony Marii na Wawelu. Jest to jego zdaniem "wysoce niefortunna decyzja". "Decyzja ta wywo³uje powa¿ne protesty i mo¿e spowodowaæ najg³êbsze od odzyskania niepodleg³o¶ci w 1989 roku podzia³y polskiego spo³eczeñstwa" - napisa³ Wajda w li¶cie przes³anym do "Gazety Wyborczej". Pod listem podpisa³a siê tak¿e ¿ona re¿ysera, Krystyna Zachwatowicz-Wajda. "Najwy¿sze nasze zdumienie wywo³a³a decyzja pochowania prezydenta Lecha Kaczyñskiego z ¿on± - na Wawelu" - napisa³ Andrzej Wajda. Jak oceni³, "prezydent Lech Kaczyñski by³ dobrym, skromnym cz³owiekiem, ale nie ma ¿adnych przyczyn, dla jakich mia³by spocz±æ na Wawelu w¶ród Królów Polski - obok Marsza³ka Józefa Pi³sudskiego". Wajda i Zachwatowicz zaapelowali "do W³adz Ko¶cio³a o wycofanie siê z tej wysoce niefortunnej decyzji podjêtej pochopnie w chwili ¿a³oby i wspó³czucia". Ocenili te¿, ¿e "wysoce niestosowne jest w takiej sprawie powo³ywanie siê na wybór rodziny". http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Wajda-protestuje-ws.-pochowku-Prezydenta-na-Wawelu,wid,12171681,wiadomosc.html?ticaid=19fd1&_ticrsn=3 ...a w miêdzy czasie kard. Dziwisz wpad³ na kolejny pomys³ stworzenia na Wawelu ca³ej komnaty prezydenckiej i obok Pañstwa Kaczyñskich pochowaæ prezydenta Kaczorowskiego. Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: radoslaw Kwiecieñ 14, 2010, 18:01:33 (http://noosphere.princeton.edu/images/images2/polish.president.gif)
http://noosphere.princeton.edu/polish.president.html (http://noosphere.princeton.edu/polish.president.html) Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: bou Kwiecieñ 14, 2010, 18:24:44 a co to jest?
Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: radoslaw Kwiecieñ 14, 2010, 18:39:14 Tutaj Bou masz wprowadzenie:
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=43.0 (http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=43.0) A tutaj rozwiniêcie buddy Easta: http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=352.10 (http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=352.10) I dziêkujê za pytanie. Nasuwa siê refleksja zwi±zana z nowym interfejsem forum i jeszcze wiêkszym ;D ;D ;D uporz±dkowaniem tematów. pozdrawiam Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: Raistlin Kwiecieñ 14, 2010, 19:27:02 Ta dyskusja gzie ma zostaæ pochowany Lech Kaczyñski jest dla mnie mocno niesmaczne. Nie wiem czym powodowana by³a decyzje. Ten kto j± podj±³ pewnie zdawa³ sobie z kontrowersji jakie ona wywo³a Tak czy siak zosta³a podjêta i ¿adne protesty ju¿ jej nie zmieni± A to kto i gdzie le¿y nie jest z nów tak istotê. Jestem przekonany, ¿e po jego ¶mierci Kaczyñskiego wykreuj± na tak wybitnego Prezydenta, ¿e za 400 lat nikogo nie bêdzie dziwiæ, ¿e tam spoczywa
Chyba wszyscy tutaj jeste¶my zgodni, ¿e Lech Kaczyñski nie dokona³ wystarczaj±co du¿o aby zostaæ pochowany na Wawelu. Jednak te wszystkie dywagacje pochowaæ czy nie s± jednak w tym momencie trochê bez celu. pogrzeb na Wawelu siê odbêdzie choæ by z faktu ¿e ju¿ poinformowali¶my go¶ci zagranicznych o miejscu pochówku a karków ju¿ siê na niego szykuje. A my zamiast zachowaæ szacunek wobec ¶mierci ludzi tak wa¿nych na naszego kraju rozpoczynamy kolejn± k³ótniê z której nic dobrego nie wyniknie. Decyzja zapad³a i có¿ wypada teraz z tym siê pogodziæ. Jedna z gazet ju¿ opublikowa³a zdjêcie które mocno ob¶miewa ten wypadek (Nawiasem mówi±c s³owo tragedia jest jednak w tym miejscu adekwatna. By³o to b±d¼ co b±d¼ ¶mieræ nie tylko ludzi ale te¿ wa¿nych dla kraju postaci. Zanim Komorowski nie zast±pi³ prezydenta nasz kraj by³ bez dowództwa i w³a¶ciwie bezbronny. Nie mówi±c ju¿ o tym jak trudno bêdzie nam zast±piæ dowódców wojskowych których stracili¶my. Oczywi¶cie nie umniejsza to mojego szacunku dla ¶mierci twoich bliskich MHS) a my zamiast pokazaæ jak bardzo jeste¶my silni pokazujemy po raz kolejny z jak najgorszej strony. Mogê zrozumieæ k³ótnie polityków w sejmie. Ale k³ótnie zwyk³ych ludzi w tak wa¿nych dla Polski okoliczno¶æ jest dla mnie nie do zaakceptowania. Katastrofa w smoleñsku dla mnie znaczy³a zamkniêcie pewnego etapu zwi±zanego z nasz± histori±. Rosja dosta³a niepowtarzaln± szanse zamkniêcia sprawy z Katynia nie trac±c przy tym twarzy. Nie liczê na to ¿e nagle z Rosj± bêdziemy w przyjacielskich stosunkach. Jednak pozwoli³o by to w koñcu przestaæ obwiniaæ siê o historiê i bez niepotrzebnych ¿ali kontynuowaæ rywalizacje o dominuj±c± pozycje w ¶rodkowej europie a któr± Lech Kaczyñski jednak zapocz±tkowa³. Lech Kaczyñski nie dokona³ mo¿e wybitnych rzeczy ale nie by³ on z³ym prezydentem i dlatego nie warto siê k³óciæ o to gdzie ma byæ pochowany. Decyzja ju¿ zapad³a a my skupmy siê na rzeczach bardziej po¿ytecznych i harmonijnych. Pozdrawiam :) Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: strzyg³aw Kwiecieñ 14, 2010, 20:34:21 A mnie siê wydaje, a nawet jestem ca³kiem pewien, ¿e jedno¶æ i zgoda, to s± opisy stanów istniej±cych, a nie dekrety do wprowadzenia. Tak samo jak mi³o¶æ, albo szczê¶cie. Jest, albo nie ma. A jak nie ma, to musi przyj¶æ wewnêtrznie, organicznie w zgodzie z w³asnym sumieniem i potêg± kwantowego kosmosu. No, dobra, niech bêdzie, ¿e kwantowo-fraktalnego kosmosu. I jeszcze mam, ¿e zawsze siê dziwi³em czytaj±c wiadomo¶ci, ¿e ¶wiat zawsze siê mniej morduje, mniej zatapia zatapia, mniej katastrofuje i mniej najwa¿niejszo-¿e-wszyscy-musz± wiedzieæ-wiadomo¶ciuje w czasie ¶wi±t i ³ikendów. Teraz siê te¿ dowiedzia³em, ¿e tajniki ¶wiêtej geometrii stworzenia te¿ przystaj± w czasie ¿a³oby narodowej. Pytam siê wiêc naiwnie: czy na ka¿dym forum musi byæ teraz Kaczyñski? Jak ufole wyl±duj± jutro, to te¿ zaraz pod trumnê polec±? Ja my¶la³em, ¿e my tu o wszech¶wiecie, tajnikach pierwotnych, rodzaju ludzkim, rzeczywisto¶ci niepoznanej...
pozdrawiam znudzog³aw Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: Szewc Kwiecieñ 14, 2010, 21:48:06 Wajda tak jak i kolega Raistlin maj± racjê.
Kaczyñski nie by³ a¿ tak wybitnym polakiem alby zas³u¿yc sobie na honor spoczywania w¶ród królów polski. Owszem jest pierwszym Prezydentem od wielu lat który poleg³ na podczas piastowania stanowiska, ale to nie stawia go od razu w jednym szeregu z Kazimierzem Wielkim i Józefem Pi³sudskim. Wielk± ¿a³obê rozumiem, ale nie popieram tak silnego gloryfikowania, i nadawania honorów ludziom tylko z tego powodu ¿e polegli na stanowisku. Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: tijavar Kwiecieñ 14, 2010, 23:36:01 Tym razem zacytujê wypowied¼ Hani Kotwickiej, temat "Dojrza³o¶æ Narodowa"
"Para prezydencka zostanie pochowana na Wawelu obok marsza³ka Józefa Pi³sudskiego. Propozycja wysz³a od w³adz pañstwowych i Ko¶cio³a, ale ostateczn± decyzjê pozostawiono rodzinie. By³a to bardzo ryzykowna, niefortunna propozycja, ale skoro decyzja zapad³a, nale¿y j± bezwzglêdnie uszanowaæ. Osobi¶cie uwa¿am, ¿e prezydent wraz z ma³¿onk± powinni byæ pochowani w Warszawie, w Katedrze albo na Cmentarzu Pow±zkowskim. Wtedy ka¿dy, kto chcia³by zapaliæ znicz czy z³o¿yæ kwiaty, mia³by swobodny dostêp. Dostêp na Wawel jest ograniczony sztywnymi godzinami otwarcia dla zwiedzaj±cych, wstêp kosztuje 11 z³ od osoby, trzeba staæ w kolejce, by siê tam dostaæ. Kategorie „godny” czy „niegodny” absolutnie nie wchodz± w grê, niegodne by³oby odmówienie komukolwiek pochówku w tym lub w ka¿dym innym miejscu. To tak, jakby odmówiæ nieoczekiwanemu go¶ciowi dostêpu do wigilijnego sto³u. Fala protestów jest wyj±tkowo nie na miejscu. Kto¶ nieodpowiedzialny wykorzysta³ nie¶wiadom± krakowsk± m³odzie¿ do jakiej¶ gry. Wawel to pu³apka czasu – test na nasz± wiarygodno¶æ narodow±. Nie pozwólmy zburzyæ Jedno¶ci i nie dajmy siê wci±gn±æ w ciemn± grê – niezale¿nie kto za tym stoi. Media powinny natychmiast wycofaæ siê z nag³a¶niania sprawy. Oczy ca³ego ¶wiata zwrócone s± na Polskê. Zbyt wiele mo¿emy straciæ. Mówimy o pojednaniu pomiêdzy narodami, a nie potrafimy pojednaæ siê pomiêdzy sob±. 75 lat temu podobna burza wybuch³a w Krakowie wokó³ pochówku Józefa Pi³sudskiego w Krypcie ¶w. Leonarda. Jednak arcybiskup Adam Sapiecha, mimo i¿ sam by³ temu przeciwny, ostatecznie wyrazi³ zgodê, za co spotka³ siê z wielk± krytyk±. Dwaj ówcze¶ni biskupi zakazali bicia w dzwony podczas uroczystego ¿egnania marsza³ka. Pogrzeb odby³ siê 17 maja 1935 roku (kin 224 – KAN 3). Dwa lata pó¼niej, 22 czerwca 1937 roku (kin 210 – OC 2 /tak¿e kin nar. papie¿a JP II), decyzj± tego samego abp. Sapiechy trumna Jozefa Pi³sudskeigo zosta³a przeniesiona do Krypty pod Wie¿± Srebrnych Dzwonów, maj±cej mniejsz± rangê ni¿ Krypta ¶w. Leonarda. Historia lubi siê powtarzaæ. Poczekajmy. Byæ mo¿e, za jaki¶ czas Lech i Maria Kaczyñscy wróc± do Warszawy, by znale¼æ wieczny spokój. Teraz jednak APELUJÊ o uszanowanie decyzji o pochówku i uczczeniu pamiêci wszystkich ofiar. Nie nale¿y oceniaæ zas³ug dla Polski lub ich braku ani te¿ robiæ herosa i bohatera z Lecha Kaczyñskiego. Tu chodzi wy³±cznie o symbol - 96 osób zginê³o podczas pe³nienia s³u¿by dla kraju. Nie wiadomo, czy rodziny ofiar dostan± jakiekolwiek szcz±tki swoich bliskich. ¦wiat pe³en jest kontrowersji i sprzeczno¶ci, dlatego powinni¶my braæ od ¿ycia pozytywne przyk³ady. Przypomnijmy sobie kontrowersyjne przyznanie Pokojowej Nagrody Nobla prezydentowi Barackowi Obamie. Mimo i¿ po stu dniach urzêdowania nie mia³ ¿adnych zas³ug na rzecz utrzymania pokoju na ¶wiecie, to jednak - skoro ju¿ dosta³ Nobla - ¶wiat to uszanowa³. PU£APKA CZASU I JEDNOCZE¦NIE PRÓBA DLA POLAKÓW Poczucie naszej narodowej Solidarno¶ci i Jedno¶ci zdo³a³o siê utrzymaæ zaledwie cztery dni. By³o rzecz± naturaln±, ¿e Si³y Ciemno¶ci zrobi± wszystko, by nas sk³óciæ. Takie s± prawa polaryzacji i takie te¿ przed nami próby i wyzwania. W pu³apkê ciemnego bieguna Wê¿a Chicchan da³a siê z³apaæ m³odzie¿, a media, jak to media, natychmiast to rozdmucha³y. Pamiêtajmy, ¿e mamy Rok Samoistnego Ziarna, rok ustalania strategii na przysz³e lata. Obecnie znajdujemy siê w dziesi±tym ksiê¿ycu (od 4.04. do 1.05.), któremu patronuje ¯ó³ty Solarny Wojownik. Jest to miesi±c manifestacji wyników - nic nowego nie mo¿emy ju¿ stworzyæ i niczego nie zdo³amy te¿ spartaczyæ, mo¿emy jedynie co¶ ulepszyæ. Wynik jest i nikt tego ju¿ nie zmieni, mo¿e jedynie utrudniaæ i opó¼niaæ jego pe³n± ods³onê - co dzieje siê w tej chwili. Spójrzcie na kin przewodnika (Eb 1) i kin okultystyczny (Chicchan 5) dziesi±tego miesi±ca Dreamspell. Dalej: Informacjê o miejscu pochówku og³oszono w ¶rodê, 13 kwietnia br. By³ to dzieñ CHICCHAN 5, który wniós³ do naszego pola ¶wiadomo¶ci si³ê przetrwania i ukierunkowa³ nas na poszanowanie nie tylko ¿ycia, ale i majestatu ¶mierci, na cz³owieczeñstwo, tolerancjê wobec ka¿dej ludzkiej inno¶ci (tak¿e osobistych decyzji). Na drugim, ciemnym biegunie Chicchan 5 tkwi³y niskie pobudki, ¿±dze, intrygi, pu³apki i lekcewa¿enie darów ¿ycia. Uroczysto¶ci pogrzebowe z udzia³em wielu dostojnych go¶ci zaplanowano na niedzielê, 18 kwietnia br. Kinem dnia bêdzie OC 10, tego dnia pojawi siê impuls partnerstwa, przyja¼ni, solidarno¶ci. W krzy¿u powi±zañ partnerem okultystycznym kinu nr 10 jest CHUEN 4 (kin 251, Niebieska Samoistna Ma³pa), czyli energia z dnia 11 wrze¶nia 2001 r. Na szczê¶cie, dzi¶ nic nam ju¿ nie grozi, ówczesna karma zosta³a roz³adowana, jednak znak CHUEN 4 na zawsze pozostaniwe symbolem pamiêci ofiar zamachu na WTC w Nowym Jorku i ju¿ niebawem tak¿e pamiêci ofiar katastrofy samolotu w Smoleñsku – poprzez symbol pogrzebu polskiego prezydenta i jego ma³¿onki. Przypominam, ¿e kin okultystyczny wskazuje na poziom ¶wiadomo¶ci jednostki na tle grupy, a w aspekcie aktualnych wydarzeñ – na poziom ¶wiadomo¶ci narodu polskiego na tle uniwersalnej ¶wiadomo¶ci zbiorowej. ZNAK Z NIEBA Dzi¶, w ¶rodê, 14 kwietnia, sze¶æ dni po katastrofie, dostali¶my ZNAK z Nieba – spod wraku samolotu prezydenckiego wydobyto nienaruszon± flagê pañstwow± i wieniec ze ¶wie¿ymi jeszcze kwiatami – jakby prosto z kwiaciarni, który prezydent mia³ z³o¿yæ na Cmentarzu Ofiar Katyñskich. Dzi¶ jest dzieñ CIMI 6 – si³a transformacji i si³a ¶mierci jako symbolu pozytywnych przemian – podwójna energia Cimi, która odpowiada za zrównowa¿enie procesów, wyciszenie emocji, poskromienie ego, zakoñczenie polemik, przebaczenie, pokorê wobec ¿ycia i ¶mierci (duale), dokonanie skoku kwantowego w ¶wiadomo¶ci jednostki. CIMI 6 to potê¿na energia i by³oby lepiej nie mieæ jej za swojego przeciwnika! Dlatego apelujê: zachowajmy spokój. £±cznikowi Cimi przyporz±dkowany jest ¿ywio³ Powietrze. W tym miejscu nawi±¿ê do listu od Pani Magdy. We¼my sobie do serca „Mandalê Jedno¶ci” i znak-wskazówkê o „Rozbitym Kwiecie Narodu Polskiego”. Ten „Rozbity Kwiat Narodu Polskiego” jest kluczem do Jedno¶ci. Teraz mamy szansê na odbudê "Mandali", na pozbieranie rozproszonych, niepouk³adanych jeszcze cz±steczek Narodu Jedno¶ci. My¶lê, ¿e Wawel jest jedn± z nich. Dlatego wszelkie protesty to dzia³anie na szkodê Polski. APEL ANDRZEJA WAJDY Uwa¿am, ¿e w obecnej sytuacji Andrzej Wajda, re¿yser filmu „Katyñ”, nie mia³ moralnego prawa i nie powinien – chocia¿by z przyzwoito¶ci – wystêpowaæ z apelem o zmianê miejsca pochówku pary prezydenckiej i tym samym podburzaæ ludzi. Swój przyjazd na uroczysto¶æ pogrzebow± zapowiedzieli prezydenci i dygnitarze wielu pañstw ¶wiata, w tym USA, Francji, Rosji, Niemiec, Ukrainy, Albanii, Australii, Czech, Bu³garii, Chorwacji, Gruzji, Hiszpanii, Indii, Iranu, Izraela, Kanady, Macedonii, Mo³dawii, Palestyny, Rumunii, S³owacji, Unii Europejskiej, NATO i innych. Andrzej Wajda by³ w Katyniu 7 kwietnia na okoliczno¶æ spotkania premierów Putina i Tuska na Cmentarzu Ofiar Katyñskich, ale dopiero po tragicznej katastrofie ¶wiat zainteresowa³ siê filmem „Katyñ”." ¼ród³o: http://maya.net.pl/ (http://maya.net.pl/) dzia³ "pytania" Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Kwiecieñ 15, 2010, 00:08:46 Dreamspell to chyba nie nasz narodowy sposób na interpretacjê najwiêkszych wydarzeñ historycznych ;D.... ale mo¿na i tak.
Je¶li tak, to ja zacytujê Symbole Sabiañskie, bêdzie te¿ fajowo ... W Symbolach Sabiañskich chodzi o to, ¿eby zadaæ pytanie , które ma siê odnosiæ do jakiej¶ okre¶lonej sytuacji ZANIM kliknie siê w obrazek .. Ka¿dy to mo¿e zrobiæ online http://www.integra.boo.pl/wyrocznie/wyrocznia1.html W zwi±zku z zapytaniem o to jak mam siê odnale¼æ w odniesieniu do tragedii narodowej otrzyma³em tak± oto odpowied¿ " LEW 19 PRZYJÊCIE NA £ODZI MIESZKALNEJ PE£NE HULAK; WODA ODBIJA JEGO ¦WIAT£A Je¶li sytuacja, w której siê aktualnie znajdujesz, pozwala ci na odprê¿enie siê, byæ mo¿e znajdziesz siê w nowym towarzystwie i nowym otoczeniu. Ciesz siê t± sytuacj± na ile tylko to mo¿liwe, pamiêtaj jednak, ¿e wcze¶niej czy pó¼niej bêdziesz musia³ wróciæ do codziennego, bardziej zakotwiczonego ¿ycia. " Czy nale¿a³oby wnioskowaæ, ze po okresie podnios³o¶ci i zjednoczenia nast±pi jednak powrót do szarej codzienno¶ci ? A mo¿e to "zakotwiczenie" bêdzie ju¿ inne, w ca³kiem nowej rzeczywisto¶ci ... ? Wklei³em tutaj tekst wró¿by w odpowiedzi na Dreamspell ( aby go zneutralizowaæ nieco ) , bo uwa¿am, ¿e i tak powinni¶my siê we wszystkim kierowaæ tym, co dyktuje nam serce, a nie tym czy innym kalendarzem czy systemem. pozdrawiam. Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: tijavar Kwiecieñ 15, 2010, 00:57:33 Cytuj Wklei³em tutaj tekst wró¿by w odpowiedzi na Dreamspell ( aby go zneutralizowaæ nieco ) , bo uwa¿am, ¿e i tak powinni¶my siê we wszystkim kierowaæ tym, co dyktuje nam serce, a nie tym czy innym kalendarzem czy systemem. Pewnie, ¿e serce jest najwa¿niejsze east :) Wszêdzie mamy porozsiewane ziarenka prawdy, lecz tylko intuicja wie, jak je wy³uskaæ :) Swoj± drog± wesz³am na Symbole Sabiañskie i oto co mi wysz³o : BYK 3 NATURALNE STOPNIE WZNOSZ¡CE SIÊ KU TRAWNIKOWI Z KWITN¡C¡ KONICZYN¡ Ten Symbol wskazuje, ¿e czas spe³nienia i zwieñczenia jest blisko, przedtem nale¿y jednak dokonaæ jeszcze paru nieznacznych wysi³ków. Czyli, bêdzie dobrze ;D A Twoja east wyra¼nie mówi, ¿e ¿ycie, bez wzglêdu na okoliczno¶ci, toczy siê dalej. Jest w nim czas na rado¶æ, jest i na pracê. Z ka¿dej radosnej chwili trzeba zaczerpn±æ ile siê da, by pó¼niej mieæ si³ê na zmierzenie siê z prozaicznymi, zdawa³oby siê, wyzwaniami, jakie ono nam niesie. Taki mój wolny nieproszony przek³ad ;) Pozdrawiam pozytywnie :) Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: MEM HEI SHIN Kwiecieñ 15, 2010, 02:18:23 W zwi±zku z zapytaniem o to jak mam siê odnale¼æ w odniesieniu do tragedii narodowej otrzyma³em tak± oto odpowied¿ @ ZADA£EM TO SAMO PYTANIE. Odp : NÓW WSKAZUJE, ¯E NADSZED£ CZAS, ABY LUDZIE PRZYST¡PILI DO INNYCH PROJEKTÓW Ten wizerunek przedstawia pojawianie siê nowych mo¿liwo¶ci i horyzontów. Wszelkie sprawy z przesz³o¶ci nale¿y zostawiaæ zawsze za sob±. Powiem, ¿e zgadzam siê z tym w 100% To co by³o wczoraj, by³o wczoraj. A teraz jest TERAZ. Ten ca³y spo³eczny PATOS, który siê dzieje, to w istocie nic innego tylko wnoszenie traum z przesz³o¶ci w tera¼niejszo¶æ. Wszystko co siê dzieje odzwierciedla to tylko stan naszej ¶wiadomo¶ci..... Czyli to wszystko co siê dzieje to wynik ludzkich iluzji i projekcji, meandrów ludzkich my¶li i ... strachu. Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: bou Kwiecieñ 15, 2010, 06:56:14 pogrzeb - swiatowi przywodcy np prezydent usa ktory nigdy nie uczestniczy w takich uroczystosciach, nawet sam ksiaze karol - wszyscy naraz na wawelu, w miejscu mocy przy czakramie - moze jakis rytual odprawia
Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: tijavar Kwiecieñ 15, 2010, 11:12:53 bou, kto wie, ale my¶lê, ¿e to ich dusze maj± co¶ zrozumieæ, czy wynie¶æ z tego spotkania.
Informacja z prasy: "Kommiersant": w stosunkach z Polsk± mo¿liwy prawdziwy prze³om Dziennik "Kommiersant" oceni³ w dzisiejszym wydaniu, ¿e po tragedii pod Smoleñskiem powsta³a sytuacja, w której mo¿liwy jest prawdziwy prze³om w stosunkach miêdzy Rosj± i Polsk±. "Wydarzenia ostatnich 10 dni mog± odegraæ bardzo wa¿n± rolê w relacjach polsko-rosyjskich. Reakcja obu stron na tragediê 10 kwietnia radykalnie zmieni³a ich klimat" - konstatuje rosyjska gazeta. "Kommiersant" wyja¶nia, ¿e "polscy politycy nie obarczali win± Rosji, a Moskwa zrobi³a wszystko, by dochodzenie w sprawie katastrofy by³o otwarte i by by³o prowadzone wspólnie z Polakami". Wed³ug dziennika, najwa¿niejsze jest to, ¿e "w Rosji znalaz³o siê tak wielu ludzi szczerze wspó³czuj±cych i potrafi±cych znale¼æ godne formy, by to wspó³czucie wyraziæ, a w Polsce znalaz³o siê wielu ludzi, umiej±cych to oceniæ". "Jest to sytuacja, w której mo¿liwy jest prawdziwy prze³om" - podkre¶la "Kommiersant". Gazeta argumentuje, ¿e "ci politycy w Polsce, którzy opowiadaj± siê za pojednaniem z Rosj±, otrzymali tak± swobodê manewru, o jakiej tydzieñ temu mogli tylko marzyæ". "Je¶li z naszej strony wystarczy woli politycznej, by przerwaæ zawstydzaj±ce gry z utajnianiem akt ¶ledztwa w sprawie Katynia i innych zbrodni stalinowskich, mo¿e okazaæ siê, i¿ katastrofa pod Smoleñskiem bêdzie mia³a istotne konsekwencje polityczne nie dla Polski, lecz dla Rosji" - pisze "Kommiersant". Dziennik zaznacza, ¿e "tej szansy nie mo¿na zaprzepa¶ciæ". ¼ród³o http://wiadomosci.gazeta.pl (http://wiadomosci.gazeta.pl) Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: radoslaw Kwiecieñ 15, 2010, 13:23:24 Podajê odno¶niki do artyku³ów stawiaj±cych do¶æ ciekawe pytania na temat katastrofy:
http://blogmedia24.pl/node/27659#comment-83542 (http://blogmedia24.pl/node/27659#comment-83542) http://astral-projection.blog.onet.pl/2,ID404487538,index.html (http://astral-projection.blog.onet.pl/2,ID404487538,index.html) pozdrawiam Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: bou Kwiecieñ 15, 2010, 13:41:17 pewien wpis niejakiego romana r na usenecie pl.soc.polityka mnie bardzo zaintrygowal.
"A ja, z prywatnych kana³ów, wiedzia³em, zanim Kardyna³a Dziwisz zacz±³ konsultacje, ¿e konsulat USA w Krakowie dosta³ polecenie rozpoczecia przygotowañ do przyjazdu Prezydenta Obamy." wg mnie to jest bardzo niepokojace. wyglda jakby decyzja co do miejsca pochowku nie zapadla w polsce. czarownice szukuja sobie miejsce na szabat??? Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Kwiecieñ 15, 2010, 14:06:03 .. a ja z "prywatnych kana³ów", wiem, ¿e wszystko bêdzie dobrze ;) ludzie s± niesamowici z tymi spiskami ..
Podajê odno¶niki do artyku³ów stawiaj±cych do¶æ ciekawe pytania na temat katastrofy: http://blogmedia24.pl/node/27659#comment-83542 (http://blogmedia24.pl/node/27659#comment-83542) http://astral-projection.blog.onet.pl/2,ID404487538,index.html (http://astral-projection.blog.onet.pl/2,ID404487538,index.html) pozdrawiam W kwestii pierwszego linka , ju¿ w pierwszym zdaniu czytam "Od dziesiêcioleci dezinformacja stanowi³a potê¿n± broñ systemu sowieckiego, stosowan± masowo równie¿ przez media " .. darowa³em sobie resztê , bo z góry wiedzia³em o czym to bêdzie i kto to pisze .... kolejny rusofob. W drugim linku czytam równie tendencyjne pytanie "Co siê wam rzuci³o na pierwszy rzut oka, co by³o tam podejrzane? " i dalej ju¿ zrezygnowa³em. W tym pytaniu jest od razu teza do udowodnienia - ¿e tam musi byæ co¶ podejrzanego. Opinia wyra¿ona na podstawie .... zdjêæ z telewizji. Sherlock Holmes siê normalnie chowa . W tych dniach ka¿dy z nas ujawnia swoj± reakcj± na te zdarzenia - ujawnia to, kim sam jest. W³a¶nie to jest owym przyspieszeniem , które obserwujemy. To zaprowadzi nas dok±d¶, ale sami nie wiemy dok±d. Brak odpowiedzialno¶ci za s³owa i wyra¿ane opinie bez wystarczaj±cych danych to plaga naszych czasów . Obejrzy taki jeden z drugim migawkê w TV i ju¿ staje siê ekspertem od wypadków lotniczych ...¯a³osne. Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: bou Kwiecieñ 15, 2010, 14:11:30 moze
tylko ze AKURAT to jest czlowiek zupelnie niezwiazany z teoriami spiskowymi ani takimi forami jak nasze http://home.agh.edu.pl/~rumian/ Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Kwiecieñ 15, 2010, 14:24:15 Mo¿e jego prywatne kana³y s± lepsze ni¿ moje bou , wszak pochodz± od pracownika Katedry Elektroniki Akademii Górniczo-Hutniczej ... ka¿dy wierzy w co zechce. :)
Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: Echnaton Kwiecieñ 15, 2010, 15:13:01 Warunki atmosferyczne na lotnisku w Smoleñsku, gdy l±dowa³ tam polski samolot prezydencki Tu-154M, by³y nie trudne, lecz ekstremalne - informuje dziennik "Kommiersant", powo³uj±c siê na ¼ród³o w komisji badaj±cej przyczyny katastrofy.
- Prawdopodobieñstwo katastrofy przy takim l±dowaniu by³o bardzo wysokie. Pilot prezydenckiej maszyny dobrze o tym wiedzia³. Niemniej poszed³ na nieuzasadnione z punktu widzenia wszystkich instrukcji latania i elementarnego zdrowego rozs±dku ryzyko - cytuje rosyjska gazeta swojego anonimowego eksperta. "Kommiersant" podaje, ¿e w momencie l±dowania polskiego samolotu nad lotniskiem wisia³a gêsta mg³a, której dolna granica przebiega³a zaledwie 30 metrów nad powierzchni± ziemi; bezpo¶rednia widzialno¶æ we mgle wynosi³a tylko 200-400 metrów. - Tak± odleg³o¶æ schodz±cy do l±dowania samolot pokonuje w ci±gu sekund, dlatego - jak twierdz± specjali¶ci - prezydenccy piloci zni¿ali siê w dos³ownym tego znaczeniu na ¶lepo - pisze dziennik. Wed³ug "Kommiersanta", zainstalowany w polskim Tu-154M system nawigacyjny, potrafi±cy okre¶laæ trajektoriê schodzenia, w danym wypadku nie móg³ byæ pomocny, poniewa¿ lotnisko w Smoleñsku nie jest wyposa¿one w odpowiedni system l±dowania (Instrument Landing System, ILS). Lotnisko wojskowe w Smoleñsku dysponuje tylko prymitywnym systemem OSP, sygnalizuj±cym pilotowi jedynie mijanie poszczególnych punktów orientacyjnych. Dla l±dowania z OSP bezpo¶rednia widzialno¶æ musi wynosiæ 1800 metrów, a dolny pu³ap zachmurzenia nie mo¿e byæ wy¿szy ni¿ 120 metrów nad ziemi±. Rosyjska gazeta podaje, ¿e w czasie podej¶cia do Smoleñska tamtejsi kontrolerzy poinformowali za³ogê, ¿e l±dowanie jest niemo¿liwe i zaproponowali odej¶cie na lotnisko zapasowe w Miñsku lub Moskwie, jednak dowódca nalega³ na zej¶ciu do punktu podejmowania decyzji, które w wypadku Tu-154M wynosi 100 metrów nad lotniskiem. Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Kwiecieñ 15, 2010, 16:46:42 A propos Symboli Sabiañskich, to zada³em inne pytanie: "Jaki jest sens tych ezoterycznych rzeczy w moim ¿yciu?
Odpowied¼: STRZELEC 10 TEATRALNE WYOBRA¯ENIE Z£OTOW£OSEJ BOGINI SPOSOBNO¦CI Symbol ten mo¿e przedstawiaæ propozycjê zbyt dobr±, by jej nie przyj±æ. Stanowi ona prawdopodobnie rozs±dn± nagrodê za twoje wysi³ki. Choæ mo¿esz mieæ ochotê szybko zareagowaæ, nale¿y zachowaæ ostro¿no¶æ. Teatralne wyobra¿enie? Hm... Znaczy siê, ¿e ezoteryczne ¿ycie to teatr? ;D Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: radoslaw Kwiecieñ 15, 2010, 16:55:38 East ja mam trochê wiêcej cierplwo¶ci i przeczyta³em linki które wklei³em ;D
Ja rozumiem ¿e jak by³o naprawdê mamy ma³e szanse siê dowiedzieæ ;D Ale mo¿e Ty mi wyt³umaczysz mój mi³y Bracie dlaczego za normalny stan uznaje siê taki, w którym w trakcie ¶ledztwa bierze siê 3 hipotezy (b³±d pilota, pogoda, awaria samolotu) pomijaj±c zupe³nie mo¿liwo¶æ sabota¿u / zamachu terrorystycznego? W kraju, w którym kilka tygodni temu mieli¶my podobno ataki terrorystyczne... Jednocze¶nie zarówno media jak i zwykli ludzie reaguj± w podobnym do Twego tonie na wszelkie wzmianki o takiej mo¿liwo¶ci... Nagle skoñczy³a siê wojna z terroryzmem? Czy mo¿e czego¶ siê boimy? pozdrawiam serdecznie!!! Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: tijavar Kwiecieñ 15, 2010, 17:35:07 Prawdopodobnie moja ostatnia wypowied¼ w tym w±tku ;) Podaje info, które mi utknê³y dzi¶ w g³owie i da³y do my¶lenia:
1. Rosyjski kontroler nie bardzo orientowa³ siê, w jakim systemie nale¿y podawaæ warto¶ci ci¶nienia atmosferycznego na lotnisku w Smoleñsku, Rosja jako jedyny,chyba, kraj na ¶wiecie podaje warto¶æ ci¶nienia w stosunku do gruntu nad którym siê leci, a nie, jak wszêdzie, nad poziomem morza. W³a¶nie przez to nieporozumienie rozbi³ siê kiedy¶ samolot pod Dubrownikiem. 2. Mo¿e i siê mylê, ale pomy¶lmy, co by siê sta³o, gdyby wydano rozkaz zamkniêcia lotniska, a tym samym samolot z VIP-ami zosta³by zmuszony do odwrotu lub zmiany lotniska? Znaj±c przewra¿liwienie Polskiej w³adzy na punkcie Katynia mogliby¶my siê spodziewaæ, ¿e w stronê Rosjan zaczê³yby p³yn±æ oskar¿enia, ¿e celowo uniemo¿liwiono pojawienie siê g³owy pañstwa na tak istotnej uroczysto¶ci. Mo¿e to zwyk³a obawa przed nieprzyjemno¶ciami kaza³a Rosjanom sobie odpu¶ciæ i oddaæ decyzjê o ewentualnym l±dowaniu Polakom?...Mo¿e siê mylê, ale mo¿e po prostu za du¿o siê tego wszystkiego uzbiera³o? I musia³o w koñcu przelaæ? Im d³u¿ej nad tym my¶lê, tym bardziej wszelkie teorie spiskowe wydaj± mi siê bezsensowne. Trzeba przyj±æ do wiadomo¶ci, ¿e to, co mia³o siê staæ, sta³o siê. A my musimy i¶æ dalej. Pozdrawiam. Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Kwiecieñ 15, 2010, 17:50:23 Leszek, to "zbyt dobra propozycja, aby jej nie przyj±æ " po prostu. Mówi±, ¿e ¿ycie to teatr :)
rados³aw, mo¿e pomija siê mo¿liwo¶æ sabota¿u/zamachu terrorystycznego , bo to dotyczy samolotu prezydenckiego, a wiêc sabota¿yst± musia³by byæ kto¶ wtajemniczony na najwy¿szym szczeblu PO POLSKIEJ STRONIE. Wiesz co to oznacza ? W³a¶nie zastanowi³em siê chwilê dlaczego sabota¿/zamach wydaj± mi siê niedorzeczne. Mo¿e dlatego, ¿e jako Polakowi nie mie¶ci mi siê w g³owie, aby kto¶ w Kraju ( od wewn±trz ) chcia³ dokonaæ zamachu na Prezydenta Polski . W jakim celu ? Aby naród siê zjednoczy³ ? Aby zapanowa³a zgoda narodowa ? ( pomijam tu kwestie Wawelu bo takiej ¿enady to ¿aden terrorysta by nie da³ rady skonstruowaæ - sami sobie to zrobili¶my ). Mo¿e po prostu nie chcê zasilaæ teorii spiskowych , mo¿e napawaj± mnie obrzydzeniem insynuacje oparte na domys³ach. Tak czy inaczej zginêli ludzie , którym ho³d oddaje wiêkszo¶æ ( nawet sk³óconych ) Polaków i ca³y niemal¿e ¶wiat. Jest realna szansa , aby dwa sk³ócone narody siê pogodzi³y nad starymi i ¶wie¿ymi grobami. Wreszcie dlatego, ¿e sam mam prawo do swojej prawdy na temat tych wydarzeñ. Jest ona równie prawdopodobna, co ka¿da inna. Nikt nie bêdzie mi m±ci³ w mojej g³owie, ani sia³ w niej poczucia niepewno¶ci czy zagro¿enia, gdy sobie tego nie ¿yczê. Mo¿e te¿ trochê dlatego, ¿e chcê widzieæ ¶wiat pogodzony i wspó³pracuj±cy ze sob± w³a¶nie z szacunku dla ¿ycia , choæby i na kanwie ¶mierci ( bez wzglêdu na przyczyny oraz osoby , które s± w to zamieszane ). To jest mój wybór i to jest jedyna prawda , któr± ka¿dy z nas, rados³awie , uznaje - w³asna prawda. Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: Echnaton Kwiecieñ 15, 2010, 20:21:39 Zastanawiam siê jeszcze nad tak± informacj±:
- Piloci prezydenckiego samolotu wiedzieli, ¿e siê rozbij± - potwierdzi³ prokurator generalny Andrzej Seremet. (po wys³uchaniu czarnej skrzynki) Z dotychczasowych domniemañ wynika, ¿e samolot schodz±c poni¿ej dolnej warstwy chmur/mg³y zaczepi³ o drzewa co by³o pocz±tkiem wypadku, poniewa¿ pilot nie móg³ juz wyprowadziæ maszyny. Niska wysoko¶æ, otwarte klapy, ma³a prêdko¶æ, uszkodzenia skrzyd³a etc. to wszystko doprowadzi³o do rozbicia maszyny. Jak wynika z trasy ¶cinanych drzew, czyli od pierwszego ¶ciêtego wierzcho³ka do miejsca dezintegracji samolotu, wszystko mog³o trwaæ od 3 do 5 sekund (to te¿ by³o podawane publicznie w mediach). Jak w takim czasie i w takich dramatycznych okoliczno¶ciach piloci mogli mieæ czas na to ¿eby mówiæ ¿e "wiedz± ¿e siê rozbij±"... chyba, ¿e "awaria" zosta³a wykryta du¿o wcze¶niej i rozbicie samolotu by³o tylko jej oczywist± konsekwencj±. Ale to zmienia ca³kowicie, dzisiaj budowany szkic przebiegu wypadków. Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: miszka Kwiecieñ 15, 2010, 20:39:51 Cze¶æ Narodzie. Mo¿e napisz co¶ ma³o popularnego ale wiecie, miewam rózne pomys³y. Dziwne te¿.
A czy nie nie mog³o byæ tak ze pilot siê wkur....i³. Poprostu po ludzku. Ch³opak z wielkim poczuciem wolno¶ci i godno¶ci !!! Poprostu . Wiem. Wydaje sie nieprawdopodobne (ale mi osobi¶cie -odwrotnie) Skoro tak- DOBRA NIECH WAM BEDZIE!! TO TAK!!- np. tak sobie pomy¶la³. Tak mi przyszo. Mo¿e dlatego, ze TV (wiecie) nie mam i sama kminiê wszystko. Buziaki misz Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: konserwa Kwiecieñ 15, 2010, 21:18:33 Mo¿e te¿ trochê dlatego, ¿e chcê widzieæ ¶wiat pogodzony i wspó³pracuj±cy ze sob± w³a¶nie z szacunku dla ¿ycia , choæby i na kanwie ¶mierci ( bez wzglêdu na przyczyny oraz osoby , które s± w to zamieszane ). To jest mój wybór i to jest jedyna prawda , któr± ka¿dy z nas, rados³awie , uznaje - w³asna prawda. jak mawia³ Don Juan: przera¿aj±ca jest natura Wiedzy ale wojownik usuwa jej grozê poprzez poznanie.... Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: Szewc Kwiecieñ 15, 2010, 21:20:12 Podczas wojny gru¼iñsko -rosyjskiej , Kaczyñski polecia³ do Gruzji. Pilot odmówi³ l±dowania w Tibilisi z powodu trudnych warunków pogodowych. zosta³ pó¼niej zwolniony z tego powodu....
Bardzo mo¿liwe ¿e i tym razem Kaczyñski naciska³ na l±dowanie aby nie spó¼nic siê na uroczysto¶ci, a pilot nie chc±c tracic pracy podda³ siê naciskowi. I w ten oto sposób ca³kiem prawdopodobne jest ¿e prezydent w du¿ej mierze sam siê przyczyni³ do katastrofy. Niestety czasem ambicje s± wiêksze ni¿ rozs±dek, a koñczy siê to ¼le. Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: konserwa Kwiecieñ 15, 2010, 21:26:49 wed³ug mnie Szewc to co napisa³e¶,
to jest pierwszy szczebel drabinki - id¼ dalej do góry prawdziwy my¶liwy zastawia pu³apki na zwierzynê warunek : znaæ jej przyzwyczajenia trzeba (czyt. wiedzieæ jak po drabince chodziæ bêdzie, i na którym szczeblu pu³apka powinna siê znale¼æ) Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: miszka Kwiecieñ 16, 2010, 00:02:27 http://tinyurl.com/y5lun5q
Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: MEM HEI SHIN Kwiecieñ 16, 2010, 00:02:57 Jak dzi¶ us³ysza³em s³owa w Polskim Radio, ¿e odeszli najwa¿niejsi ludzie, którzy decydowali o wszystkim, to mi po prostu opad³a warga. Dobrze jeszcze, ¿e nie decydowali o moim my¶leniu.
Walczê za Polskê woln± od Masonów.!! Kto jest za, a kto przeciw ? Hê ? Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: Szewc Kwiecieñ 16, 2010, 00:45:52 MEM HEI SHIN
Je¶li masz zamiar walczyc o Polskê woln± od masonów, wpisami na forum, a nie podejmuj±c konkretnych dzia³añ to daremna twa mowa... S³owa nie poparte dzia³aniem s± tylko pustym gadanie. A co do my¶liwych to nie poczuwam siê do roli zwierza ³ownego. Z do¶wiadczenia wiem ¿e wiekszo¶c wypadków zdarza siê z powodu niekompetencji lub braku uwagi. A wiadomo jak to jest z politykami, czasem strach przed posiadanem "z³ej prasy" jest silniejszy od rozs±dku <w my¶l wypowiedzi £ukaszenki> do³orzyc do tego fakt ¿e lotnisko nie by³o przygotowane na podejmowanie samolotów w takich warunkach <jak przyzna³ sam Suwarow>. Wiêc maj±c tak niekorzystne okoliczno¶ci nie trudno o katastrofê.... Oczywi¶cie je¶li kto¶ woli wierzyc w ingerencje si³ trzecich i dobijanie rannych po katastrofie, to ju¿ jego wola i nie zabraniam w ni± wierzyc. Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: MEM HEI SHIN Kwiecieñ 16, 2010, 01:05:55 MEM HEI SHIN Je¶li masz zamiar walczyc o Polskê woln± od masonów, wpisami na forum, a nie podejmuj±c konkretnych dzia³añ to daremna twa mowa... S³owa nie poparte dzia³aniem s± tylko pustym gadanie. Jasne. Tylko, ¿e ''ja'' walczê poprzez próby zmiany ¶wiadomo¶ci spo³ecznej. Innej formy walki nie - akceptujê. Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: percepcja Kwiecieñ 16, 2010, 01:24:43 Zwróæcie uwagê nie tylko na sam palec ale na to co wskazuje....
Bo u wielu ludzi to tragiczne wydarzenie uruchomi³o wspó³odczuwanie, zrozumienie (SERCE) i ta iskra przesz³a przez ca³y ¶wiat. WAWEL jest istotnym punktem na Ziemi z punktu widzenia jej energetyki poniewa¿ energia, która tam pulsuje jest w rezonansie z czakr± serca cz³owieka. Jest wiêc szansa, ¿e podczas uroczysto¶ci pogrzebowych, na których tak wielu z ró¿nych stron ¶wiata przyjedzie po t± "ognist±" energiê, energia czakramu wawelskiego zadzia³a na serca tych ludzi wzmacniaj±c wspó³odczuwanie itd. Czy nie macie wra¿enia, ¿e faza rzeczywisto¶ci lekko siê zmieni³a (mo¿e przesunê³a bli¿ej ducha)? Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: Szewc Kwiecieñ 16, 2010, 10:46:09 Jasne. Tylko, ¿e ''ja'' walczê poprzez próby zmiany ¶wiadomo¶ci spo³ecznej. Innej formy walki nie - akceptujê. Czyli jednak prowadzisz tê walkê tylko za pomoc± s³ów, a taka metoda jest niestety nieskuteczna. Je¶li naprawdê chcesz cokolwiek zmienic w ¶wiadomo¶ci spo³ecznej to musisz najpierw dac przyk³ad, zacz±c dzia³ac aby ludzie zwrócili na Ciebie uwagê i widzieli w tobie wzór do na¶ladowania. Spo³eczeñstwo nic samo zrobi i nie zmieni je¶li bêdzie miec wzorca do na¶ladowania. A samo gadanie nic nie zmieni, trzeba siê stac dowódc± który krzyczy "za mn±!" a nie "naprzód!" Nie chodzi³o mi w s³owie walka, o to aby¶ biega³ ze szpadlem i dekapitowa³ szpadlem masonów, tylko zacz±³ dzia³ac na p³aszczy¼nie realnej... Poprzez swe dzia³anie sta³ siê konkurentem dla masonerii i odebra³ im w³adzê. Nie musi to byc walka na no¿e, jest wszak¿e wiele sposobów pokojowej walki. Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: konserwa Kwiecieñ 16, 2010, 14:47:40 Zwróæcie uwagê nie tylko na sam palec ale na to co wskazuje.... Bo u wielu ludzi to tragiczne wydarzenie uruchomi³o wspó³odczuwanie, zrozumienie (SERCE) i ta iskra przesz³a przez ca³y ¶wiat. WAWEL jest istotnym punktem na Ziemi z punktu widzenia jej energetyki poniewa¿ energia, która tam pulsuje jest w rezonansie z czakr± serca cz³owieka. Jest wiêc szansa, ¿e podczas uroczysto¶ci pogrzebowych, na których tak wielu z ró¿nych stron ¶wiata przyjedzie po t± "ognist±" energiê, energia czakramu wawelskiego zadzia³a na serca tych ludzi wzmacniaj±c wspó³odczuwanie itd. Czy nie macie wra¿enia, ¿e faza rzeczywisto¶ci lekko siê zmieni³a (mo¿e przesunê³a bli¿ej ducha)? szczerze? jest dok³adnie odwrotnie, tzn., ca³a elita NWO przyjedzie tam na energetyczn± ucztê... illuminati maj± fio³a na punkcie rytua³ów - to przekracza zdecydowanie granice konwencjonalnego rozumowania i ca³y czas bazuj± na zainstalowanych w naszych g³owach programach "racjonalizuj±cych" pomagaj±cych odrzucaæ prawdê, która z fa³szem zosta³a zamieniona miejscami czy kto¶ by uwierzy³ 20 lat temu w 9/11? czy kto¶ by uwierzy³ miesi±c temu w mo¿liwo¶æ takiej tragedii w Smoleñsku? jeden z kolegów pisze o odebraniu w³adzy mosonom? bravo! najpierw zalecam jednak du¿o pokory i zaakceptowania wielowymiarowo¶ci, bo z sugestiami o marszu naprzód z krzykiem to ¿ywot krótki prorokujê... to na prawdê nie jest film animowany; bez poruszania (i to na prawdê sprawnego) po obszarach niefizycznych, gdzie architekci tej gry buszuj±, nie ma co zawracaæ sobie g³owy z walk± z masonami... z ca³± pewno¶ci± zaleca³bym zacz±æ od oczysczenia w³asnego umys³u (¶ci¶lej znalezienia przestrzeni w sercu - Dan W. siê k³ania) to jest dobry pancerz duchowy, którego ¿adna upad³a si³a duchowa nie ruszy Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: tijavar Kwiecieñ 16, 2010, 19:43:55 Przychylam siê do postu Szewca, tak to dzia³a na planie fizycznym. Trzeba wielko¶æ ducha prze³o¿yæ na jêzyk materii, poniewa¿ ta nie posiada ¶wietnie zintegrowanej ¶wiadomo¶ci zbiorowej, potrzebuje impulsów od jednej lub kilku ¶wiadomo¶ci przewodnich, aby móc za nimi pod±¿aæ i "dostrajaæ siê". Dotychczasowi przewodnicy siê "przeterminowali" i olali wszelkie up to dat'y, wiêc bêd± powoli przeszeregowywani.
Ad postu konserwy, dobrze, ¿e wspomnia³e¶ o odnalezieniu przestrzeni w sercu. Pomy¶l o sercu Ziemi uto¿samionym w tym momencie z czakramem Wawelskim, i zrób w nim miejsce dla tego, co byæ mo¿e nadejdzie, aby mog³o poddaæ siê transformacji, a przynajmniej jej pocz±tkom. Ka¿dy ma jeszcze szansê, nie ma ludzi bez winy, czystych i ¶wiêtych. A Ziemia wie, co robi. Cytuj bez poruszania (i to na prawdê sprawnego) po obszarach niefizycznych, gdzie architekci tej gry buszuj±, nie ma co zawracaæ sobie g³owy z walk± z masonami... naprawdê wie, co robi ;) wa¿ne, aby¶my i my wiedzieli, co do nas nale¿y, i t± wiedzê w swoje ¿ycie wdra¿ali :) Zawsze pozytywnie! Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: Micha³-Anio³ Kwiecieñ 16, 2010, 20:58:29 A ja my¶lê ¿e ¼le interpretujecie fakty konwersacja zaczyna sie robiæ nieprzyjemna , wiêc dla z³agodzenia atmosfery filmik
http://www.youtube.com/v/F7HMz1WKkso&hl=pl_PL&fs=1&"></param><param name="allowFullScreen" value="true"></param><param name="allowscriptaccess" value="always"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/F7HMz1WKkso&hl=pl_PL&fs=1&" type="application/x-shockwave-flash" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true" width="480" height="385"></embed></object> Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: Micha³-Anio³ Kwiecieñ 16, 2010, 21:58:44 I trochê faktów o samolotach prezydenckich
Jest ¿a³oba narodowa, zginêli dwaj Prezydenci Rzeczypospolitej, wielu wa¿nych polityków, oficerów i zwyk³ych ludzi zaproszonych na pok³ad prezydenckiego Tupolewa. Nie bêdê siê wiêc tutaj rozpisywa³, choæ ró¿ne rzeczy cisn± siê na usta ogl±daj±c i czytaj±c relacje mediów z tego tragicznego wydarzenia. Bêdzie wiêc bardzo krótko - suche fakty - oceñcie sami jak zachowywa³y siê nasze media od kilku lat, i jak zachowuj± siê obecnie w pogoni za tani± sensacj±. Boeing VC-25 (Air Force One prezydenta Baracka Obamy) Obrazek u¿ytkownika #Link Rok produkcji: 1986. Planowane uziemienie: 2017 Airbus A310 "Konrad Adenauer" (samolot rz±dowy Niemiec, wykorzystywany przez kanclerz Angelê Merkel) Obrazek u¿ytkownika #Link Rok produkcji: 1985 (na zlecenie NRD) Planowane uziemienie: 2010-2011 Tupolev 154M Lux (Kancelarii Prezydenta RP) Obrazek u¿ytkownika #Link Rok produkcji: 1990 Planowane uziemienie: 2011-2012 Katastrofa: 2010 Oceñcie sami trafno¶æ ocen naszych wszystkowiedz±cych mediów, które od kilku lat z jednej strony krytykuj± rz±dy za utrzymywanie tak "starych maszyn", a z drugiej strony podsycaj± nagonkê, gdy kto¶ zaczyna mówiæ o wymianie. Zdecydujcie siê do jasnej cholery! Producent okre¶li³, ¿e Tu-154M Prezydenta mo¿e wylataæ ponad 30.000 godzin, wylata³ nieco ponad 5.000 godzin. W po³owie grudnia przeszed³ planowany remont i przegl±d generalny. By³ w idealnym stanie technicznym, ka¿da najdrobniejsza usterka (nawet przepalona ¿aróweczka) musi zostaæ wyeliminowana przez startem - takie s± procedury przelotu tzw. VIP-ów. St±d informacje o stosunkowo du¿ej liczbie "awarii" - podobnie jak w przypadku F-16. Oceñcie równie¿ jak zachowuj± siê nasze media - mówiê nie tylko o b³êdach w sztuce dziennikarskiej (by³o na wykopie o nieautentycznym nagraniu zaprezentowanym przez TVN), ale o ogromnej hipokryzji. Pomijanie pewnych faktów w ¿yciorysach pewnych osób i zwyczajne k³amanie na ich temat maj±ce na celu wybielenie "bo tak wypada" wywo³uje tylko du¿± frustracjê w¶ród ludzi inteligentnych i interesuj±cych siê polityk±. O zmar³ych powinno siê mówiæ dobrze, zw³aszcza w czasie trwania ¿a³oby narodowej, ale nie wypada u¿ywaæ przy tym k³amstw. http://www.wykop.pl/ramka/346309/barack-obama-lata-starszym-samolotem-niz-nasze-tu-154/ Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: Szewc Kwiecieñ 16, 2010, 22:45:08 A s³ysza³e¶ kiedy¶ takie stwierdzenie ¿e o zmar³ych mówi siê dobrze albo wcale?
Co do faktów to pomin±³e¶ jeden drobny szczegó³: >Boeing VC-25 mia³ oblot w 1986r. konstrukcja ma 24 lata. >Airbus A310 mia³ oblot w 1982r. konstrukcja ma 28 lat. >Tupolev 154M mia³ oblot w 1968r. konstrukcja ma 42 lata. Co z tego ¿e mia³ dopiero 20 lat? skoro jego konstrukcja ma ju¿ ponad 40 i jest przestarza³a. Owszem mia³ wymienione wszystkie systemy ³±czno¶ci i naprowadzania na nowe, ale rozwi±zania mechaniczne ca³ego samolotu by³y ju¿ stare. Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: MEM HEI SHIN Kwiecieñ 17, 2010, 00:14:30 >Tupolev 154M mia³ oblot w 1968r. konstrukcja ma 42 lata. Co z tego ¿e mia³ dopiero 20 lat? skoro jego konstrukcja ma ju¿ ponad 40 i jest przestarza³a. Owszem mia³ wymienione wszystkie systemy ³±czno¶ci i naprowadzania na nowe, ale rozwi±zania mechaniczne ca³ego samolotu by³y ju¿ stare. Jak na moje oko, to nie jest kwestia TU - polewa, czy TAM - polewa. ;D Wiêc nie czepia³ bym siê martwych rzeczy i zostawi³ bym ich w spokoju.. St±d zacytujê wypowiedzieæ £ukaszenki : Jak powiedzia³ £ukaszenka, gdy podczas lotu prezydenckiego samolotu wystêpuj± problemy, dowódca lotu na bie¿±co informuje o tym prezydenta. - Prezydent pyta ? Czy mo¿liwe jest bezpieczne l±dowanie ? Do¶wiadczony dowódca pilot, a taki z pewno¶ci± na pok³adzie samolotu by³, potrafi oceniæ sytuacje i odpowiada zgodnie z tym co jest ! Ale decyzja nale¿y nie do niego, który jest o wiele bardziej ¶wiadomy i do¶wiadczony tego co siê dzieje, ale do tego, który kieruje siê swoimi wzglêdami. Jaki wybór, taki efekt... Czyli krótko i na temat. East pisa³ jak by³o z l±dowaniem Kaczyñskiego w Gruzji, gdzie pilot nie zgodzi³ siê na l±dowanie, bo taki g³upi nie jest i wiedzia³ co siê ¶wiêci. I wtedy ju¿ pewnie uratowa³ ¿ycie ja¶nie panów o¶wieconych i nigdy nie omylnych. Ale za to, ¿e dziêki niemu prze¿yli to wywalili go z pracy ! To tak siê robi ? Jak pisze dr.Nathaniel Branden w s³ynnej ksi±¿ce, która omal nie otrzyma³a nagrody Nobla - ''Sze¶æ filarów poczucia swojej warto¶ci'', - ''Duma narodowa, poczucie w³adzy, ja decydujê, do mnie tylko nale¿y ostateczna decyzja itd...... to takie postawy to tylko i wy³±cznie nêdzny brak poczucia swojej warto¶ci.'' Problem w tym, ¿e wielu nawet nie ma zielonego pojêcia co to wogóle jest poczucie swojej warto¶ci i na czym ono w³a¶ciwie polega ? St±d takie odrealnione i rozmaite - ¿yciowe postawy, które potem zbieraj± za sob± rozmaite plony. Lito¶ci zero - wspó³czucia wiele............ Jak robisz tak masz i inaczej byæ NIE- mo¿e. Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: Ada¶ Kwiecieñ 17, 2010, 02:24:34 Samolot zostawiæ w spokoju, w tej sytuacji ka¿dy nawet najbardziej nowy zakoñczy³ by tak samo. Kilka ciekawostek:
Cytuj Dziwna eksplozja ¦wiadkowie naoczni, pracownicy bazy i mieszkañcy potwierdzaj±, ¿e samolot skrêca³ na bardzo niskiej wysoko¶ci, zahaczaj±c niemal¿e o samochody jad±ce lokaln± drog±. Kierowcy i przechodnie widzieli upadek oraz wybuch i po¿ar. Niektórzy twierdz±, ¿e wybuch mia³ miejsce zanim maszyna rozbi³a siê o ziemiê. Jak na sprawê nie patrzeæ, Tupolew 154 jest konstrukcj± typu nie gniotsa, nie ³amiotsa. Prêdko¶æ przy l±dowaniu jest znikoma, rzêdu 200 km/h (i st±d wynika niebezpieczny brak manewrowo¶ci) i trudno przy takiej prêdko¶ci wyt³umaczyæ wrak w kawa³kach. Wbrew wyobra¿eniom samolot to nie jest lataj±ca bomba, która przy uderzeniu wybucha. Wiêcej – paliwo lotnicze pali siê jak ka¿de inne, a wybucha tylko starannie zmieszane z tlenem. Jak zatem wyt³umaczyæ wybuch? Nijak. Przy tej prêdko¶ci wrak samolotu powinien byæ w jednym kawa³ku. Dodatkowo trzeba uwglêdniæ, ¿e – zgodnie z oficjaln± wersj± oraz relacjami ¶wiadków – prezydencki tutek zahacza³ o drzewa, wiêc spad³ efektywnie z wysoko¶ci ok 20 m. Ca³y impet uderzenia pochodzi³ zatem od ruchu w poziomie, przy minimalnej prêdko¶ci. Co wywo³a³o eksplozjê? Nie wiadomo. Rzadki zagajnik, w którym le¿± szcz±tki, w³a¶ciwie nie powinien byæ nawet przeszkod± przy szczê¶liwym l±dowaniu w lini prostej. Znane s± przypadki awaryjnych l±dowañ Tu-154 na polach. Jeden z nich l±dowa³ dla przyk³adu w ten sposób szczê¶liwie z p³on±cym ³adunkiem papierosów, po czym sp³on±³ na ziemi, bo za³oga nie zdo³a³a ugasiæ ognia. Tutek potrafi wyl±dowaæ nawet jako p³on±ca pochodnia (i nie wybuchn±æ w trakcie). Lataj±cy wrak O ile Tupolewy zapisa³y siê w swojej s³u¿bie spor± awaryjno¶ci±, by³y w doskona³ej formie. Tu z numerem 101 przeszed³ przed ostatni± Wigili± u rosyjskiego producenta w Samarze regularny remont generalny, daj±cy mu gwarancjê na kolejne piêæ lat latania. Mimo wieku – 30 lat – mia³ wylatane zaledwie piêæ tysiêcy godzin, na trzydzie¶ci przewidziane na czas ¿ycia, wiêc mo¿na powiedzieæ, ¿e zosta³ wyeksploatowany w 1/6. Mia³ unowocze¶nion± awionikê i nie powinien sprawiaæ powa¿nych k³opotów. O ile TU-154 jest obecnie modelem muzealnym, bo nie produkowanym i wycofanym z ekspolatacji z najwa¿niejszych linii, w tym chiñskich i Aerof³otu, z racji nadmiernej konsumpcji paliwa i przekroczonych norm ha³asu, tragiczny tupek 101 by³ technicznie w wy¶mienitym stanie technicznym i móg³ jechaæ w ka¿d± podró¿. Ta sama maszyna wioz³a przed kilku dniami premiera Tuska na uroczysto¶ci w Katyniu z udzia³em premiera Putina. Tupolew jest po prostu jak mercedes beczka. Ten konkretnie model mia³ nawet ¶wie¿o chromowane dekle. Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Kwiecieñ 17, 2010, 10:29:55 Z t± elit± NWO zlatuj±c± siê na energetyczne do³adowanie na Wawelu nie jest tak do koñca prosto. Czakram Wawelski to nie tylko wêze³ energetyczny, ale miejsce szczególnej pamiêci i miejsce szczególnej ¶wiadomo¶ci. To nie jest tak, ¿e jest tam sobie jaka¶ energia, z której teraz wielcy tego ¶wiata po prostu przyjd± siê napiæ, aby wzmocniæ swoje NWO.
Ka¿de miejsce ¶wiadomo¶ci dzia³a w dwie strony. Ono równie¿ wp³ywa na tych, którzy czerpi± energie, równie¿ ich przemienia. W ten sposób my, jako istoty ¶wiat³a, ¶wiadomo¶æ zbiorowa, która wymienia siê informacj± oraz intencj± poprzez wêz³y /czakramy , mo¿emy wp³yn±æ na wielkich tego ¶wiata. Czakra Wawelska skupia na sobie uwagê ca³ego narodu swoj± symbolik± jako miejsce "Królów" oraz ludzi wa¿nych narodowi w jego S£U¯BIE. Kto¶ móg³by powiedzieæ, ¿e to "królowie" wpoili narodowi taki program, aby¶my w ten sposób my¶leli, ale moim zdaniem jest to wzajemnie silnie sprzê¿ony uk³ad. Spójrzcie na historiê. Zawsze by³o tak, ¿e nawet najsilniejsze, wydawa³oby siê , najsprawniejsze Systemy upada³y pod wp³ywem zmiany zbiorowej ¶wiadomo¶ci. Niezwykle trudno jest wskazaæ "tego przywódcê", od którego to siê zaczyna. Mo¿na by na przyk³ad powiedzieæ, ¿e taki Wa³êsa by³ przywódc± w swoim czasie, który krzycza³ "za mn±", ale równie dobrze mo¿ecie powiedzieæ, ¿e go t³um wypchn±³ ze swojej masy, wybra³ go, aby w jego imieniu przemawia³. On mia³ tylko pe³niæ s³u¿ebn± rolê i spe³ni³ jak najlepiej potrafi³. Jasne , ¿e s± si³y , które usi³uj± tê zbiorow± potêgê wykorzystaæ utrzymuj±c j± w nie¶wiadomo¶ci, ale ta nauka przesta³a byæ ju¿ hermetyczn± tajemnic±. To Ty i ja zmieniamy rzeczywisto¶æ, jeste¶my "wspó³-in¿ynierami pró¿ni" . Oni ( przywódcy ) to tylko marionetki .Maj± wprawdzie jaki¶ wp³yw na nas , ale my równie¿ mamy wp³yw na nich. Nie trzeba na prawdê nic wielkiego czyniæ,¿adnego biegania z szabelk± czy szpadlem "za mn±" czy "naprzód". Wystarczy , ¿e bêdziemy wszyscy pozytywnie nastawieni, otwarci na siebie nawzajem we w³asnym wnêtrzu. Wci±gnijmy ICH w ten wir przebudzenia ¶wiadomo¶ci. Czakra Wawelska to potê¿ny instrument , przez naród wybrany, co widaæ po tym jak miejsce pochówku na nim podzieli³o spo³eczeñstwo. Wielu Polaków uznaje to miejsce za królewskie miejsce pochówku godne najwiêkszych w³adców i gotowa jest pobiæ siê o opiniê w tej kwestii , czy Lech Kaczyñski zas³u¿y³ na pochówek tam, czy nie, gdy tymczasem to miejsce jest czym¶ znacznie potê¿niejszym ni¿ "królewska nak³adka" na³o¿ona nañ i umiejêtnie podsycana przez pewne si³y ( zarz±dzana przez KK) . Media dostrzegaj± tylko tych , którzy protestuj± PRZECIW, albo tych, którzy s± ZA , zupe³nie lekcewa¿±c masê Polaków, którzy nie postrzegaj± tego jak problemu. To zupe³nie nie wa¿ne , gdzie spoczn± doczesne szcz±tki Prezydenta, ale CZEMU /KOMU BÊD¡ S£U¯YÆ jako symbol. Mo¿e siê wydawaæ, ¿e NWO znalaz³o na Wawelu swoj± historyczn± ci±g³o¶æ - wszak to miejsce królów, symbolika ci±g³o¶ci w³adzy i to taka , która wci±¿ jest ¿ywa w narodzie. Nie uda³o siê ludziom zaszczepiæ wirusa fizycznie przy okazji pandemii, to teraz chc± "zaszczepiæ" zbiorow± ¶wiadomo¶æ. Plan prawie doskona³y, ale tylko prawie... Oni sami s± zaledwie narzêdziem tego , co nazywam ¦wiadomo¶ci± . Sami równie¿ ulegaj± przemianie od wewn±trz, gdy¿ s± pod³±czeni do tego samego ¼ród³a, co my wszyscy. Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: radoslaw Kwiecieñ 17, 2010, 12:27:04 Dziêki za odpowied¼ East!
Wspomnia³em o hipotezie zamachu aby tylko zaznaczyæ pewn± niezdrow± postawê przyjêt± przez prowadz±cych ¶ledztwo - pomijanie tej hipotezy jest po¿ywk± dla fanów impulsów EMP (http://www.kavkazcenter.com/eng/content/2010/04/14/11842.shtml (http://www.kavkazcenter.com/eng/content/2010/04/14/11842.shtml)) czy wymienianych ¿arówek (http://www.tvn24.pl/-1,1652433,0,1,wymieniali-lampy-tuz-po-katastrofie-tu_154,wiadomosc.html (http://www.tvn24.pl/-1,1652433,0,1,wymieniali-lampy-tuz-po-katastrofie-tu_154,wiadomosc.html)). W³a¶ciwie to na ca³± sytuacjê patrzê z perspektywy przedstawionej przez Enchatona i Easta - nasze spo³eczeñstwo (kilkadziesi±t milionów in¿ynierów pró¿ni) zosta³o z ma³± pomoc± medialno-bud¿etow± zaprogramowane na zaprogramowanie pró¿ni kodami nienawi¶ci do prezydenta. Wypadek by³ tylko kwesti± czasu. I nie jest wa¿ne czy by³a to kwestia mg³y, b³êdu pilota, bomby, rakiety ziemia powietrze czy innych czynników - to tylko ró¿norakie drogi prowadz±ce do tego samego celu. Tak a propos "walki z NWO" - ³opaty to nie najlepszy pomys³, w my¶l zasady ¿e problemu nie da siê rozwi±zaæ na poziomie na jakim zosta³ wykreowany jedynym sensownym rozwi±zaniem jest postawa MEM HEI SHIN'a - dzia³anie poprzez programowanie dostêpnej nam przestrzeni. Zacytujê mego przyjaciela: " - Czekaj, chcesz powiedzieæ, ¿e projektujemy taki straszny ¶wiat, bo takim go nam opisuj±? - W du¿ej mierze tak. A my¶lisz, ¿e te miliony, czy wrêcz miliardy ludzi naprawdê wol± siê nawzajem mordowaæ, ni¿ ¿yæ w pokoju? To jest wola rz±dz±cych, a nie milionów ludzi. Znasz matkê, która chce zabiæ jakiekolwiek dziecko - poza kompletnie skrajnymi patologiami? Ludzie pozwalaj± sterowaæ swoimi emocjami i daj± siê wpuszczaæ w wizje, które roztaczaj± media i rz±dz±cy. Religie i nauka. Systemy i struktury. ICH nie s± miliony. NAS s± miliony. Iluzjê odwrotnych proporcji buduj± media. - Piêknie to brzmi. Ale tymczasem rz±dzi owa iluzja. - Rz±dzi³a. I tu znów dochodzimy do roku 2012. To jest koniec "jej" ¶wiata. Dlatego tak bardzo nie chce dopu¶ciæ tej prawdy do g³osu. Dlatego wmawia siê ludziom, ¿e 2012 to apokalipsa - czego normalny umys³ nie zaakceptuje. Ale to jest ICH apokalipsa, nie NASZA. Je¶li siê przebudzimy… - Co to znaczy: przebudzimy? - Zrozumiemy, ¿e jeste¶my kooperatyw± trylionów komórek, które MUSZ¡ dzia³aæ na rzecz wspólnego organizmu, albowiem inaczej umr± na raka. I to zrozumienie nie jest kwesti± pokoleñ edukacji. To zrozumienie zostanie na nas wymuszone - upadkiem Starego ¦wiata. Czas pêdzi jak oszala³y - zauwa¿y³a¶ to? - Trudno nie widzieæ, wszyscy o tym mówi±… - To, co kiedy¶ zajmowa³o pokolenia, teraz zajmuje chwilê. Upadek Starego ¦wiata, to w³a¶nie wstrz±s, który wybudzi sceptyków i tych, którzy uwierzyli, ¿e ¶wiat materii jest ¶wiatem realnym. U¶wiadomi wszystkim, ¿e ¿yli¶my w gigantycznej Maji, iluzji, w holograficznym filmie, który w³a¶nie siê skoñczy³. Bo ewolucja widowni dotar³a do punktu, w którym kto¶ wsta³ i zawo³a³ - Patrzcie! Tam jest projektor! To tylko film! " wiêcej: http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=361.0 (http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=361.0) pozdrawiam Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: MEM HEI SHIN Kwiecieñ 17, 2010, 21:39:46 naprawdê wie, co robi ;) wa¿ne, aby¶my i my wiedzieli, co do nas nale¿y ..... Nie wiem, czy to do mnie, ale nie wa¿ne. Szewc. Odnosz±c siê do Twoich wypowiedzi, to Ci powiem.... czas na Ciebie je¶li iskrzy w Tobie wola walki. Jednak nie zapominaj nigdy, ¿e najwiêksz± warto¶æ przynosz± te czyny, które pochodz± z rozs±dku i serca. Ja walczy³em w sposób fizyczny o t± Polskê, której w tej chwili nie ma, bo zosta³a sprzedana do Unii. Walcz±c mia³em po³amane rêce i nogi, po³amane ¿ebra i dosta³em wewnêtrzny krwotok i ledwo siê z tego wyliza³em. A Ci co to uczynili ( nie tylko mnie, tylko tysi±com ludzi)) zajmuj± dzi¶ bardzo wysokie stanowiska, tudzie¿ pobieraj± wysokie pensyjki, lub wysokie emeryturki, a ich ofiary przymieraj± g³odem. Walczy³ ju¿ z t± opêtan± mas± nie mam zamiaru, ani obowi±zku.Ty jak chcesz walcz. Wpierw jednak narysuj sobie na kartce granice Polski i powiedz sam do siebie - tu kiedy¶ by³a Polska. Aby¶ wiedzia³ o co walczyæ. W tej chwili to co mi pozosta³o i to co robiê, to tropiê absurdy, k³amstwa, bzdury, ludzk± g³upotê, fa³sz i uprzedzenia. Napisa³em ju¿ na ró¿nych forach ponad 4 tys. postów, które w swej idei by³y takie same, lub koñcowo zmierza³y do tego samego. Pomimo nieraz przykrych i bolesnych s³ów prawdy zmierza³y one w rozmaity sposób do ¶wiadomo¶ci serca. ¦wiadomo¶ci, w której my¶li s± m±dre, a uczucia dobre. http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=571.msg3071#msg3071 Dla mnie (miêdzy innymi fora) stanowi± miejsce spo³ecznej przestrzeni, gdzie mogê pisaæ na zasadzie odwagi intelektualnej nie ograniczaj±c siê jak±kolwiek poprawno¶ci± ideologiczn±. To nie jest walka. To jest forma przekszta³cania tej gêsto¶ci w jej bardziej szlachetn± kwintesencjê. To droga przypominaj±ca o powrocie do Domu, do swej pierwotnej doskona³ej ¶wiadomo¶ci, a do której nie chce przebudziæ siê w swym opêtaniu ludzko¶æ. Ludzko¶æ, która w pogoni za niczym zapomnia³a, ¿e ponad wszystko liczy siê mi³o¶æ, rado¶æ i piêkno. Bo mi³o¶æ, rado¶æ i piêkno by³y moim zdaniem pierwotn± ide± i celem, dla którego powsta³ wszech¶wiat. Inne cele stanowi± tylko jego uzupe³nienie. pozdrawiam Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: Echnaton Kwiecieñ 17, 2010, 22:58:20 Wiêkszo¶æ oficieli odwo³a³o swoj± jutrzejsz± wizytê (m.in. Barak Obama). Powodem jest ta utrzymuj±ca siê nad europ± chmura wulkaniczna. Samolot z cia³ami pary prezydenckiej leci tak czy inaczej do Krakowa. Mam nadziejê, ¿e jak±¶ CESN¡ na niskim pu³apie... kiedy my zaczniemy wyci±gaæ wnioski z wypadków ?
Tak a propos, w tym ca³ym patosie i obecnej poprawno¶ci moralnej panuj±cej jakim¶ cudem w¶ród dziennikarzy i polityków, dowiaduje siê o samych niesamowitych osi±gniêciach prezydenta, bohaterskiej ¶mierci i ¿e wraz z ¿ona stanowili najcieplejszy zwi±zek w kraju. Dla mnie granice przyzwoito¶ci i dobrego smaku zosta³y przekroczone. Czemu o tym nie mówili przez ostatnie 5 lat ? Czy nagle co¶ siê zmieni³o z przesz³o¶ci± prezydenckiej pary ? Wawel podzieli³ ju¿ spo³eczeñstwo. Wajda i Bartoszewski zostali obdarci z patriotyzmu. Reszta polityków wie, ¿e teraz siê nie wolno odzywaæ. Nie wiadomo kto podj±³ decyzjê o pochówku na Wawelu (na pewno nie rodzina, i na pewno nie Dziwisz). Ja ju¿ siê pogodzi³em, nie bêdê walczy³ z ludzk± g³upot±. Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Kwiecieñ 18, 2010, 00:26:49 Wa¿ni ludzie odwo³ali swoje wizyty w Krakowie na uroczysto¶ciach pogrzebowych, racja . Argumentem jest ta chmura z Islandii.
Nie jestem zwolennikiem teorii spiskowych, ale to, co dzisiaj wyprawia³o z nami TV zakrawa na kpienie sobie z ludzi co najmniej. Na TVN ca³y dzieñ podawano, ze wszystkie loty nad Polska zosta³y odwo³ane , a lotniska zamkniête ze wzglêdu na ... s³ab± widoczno¶æ (spowodowan± chmur± po wybuchu wulkanu na Islandii ) . Ludzie, mo¿e Wy widzicie jak±¶ chmurê wulkanicznego py³u na niebie ,ale u mnie w Szczecinie ca³y dzieñ by³o dzisiaj piêkne, czyste , b³êkitne niebo, a widoczno¶æ doskona³a na wiele kilometrów, czyste powietrze, i nawet widzia³em jeden samolot typu cesna lec±cy nisko mniej wiêcej ze szwedzkiej strony.. A tutaj w telewizorni podaj±, ze Prezydenci ro¿nych krajów odwo³uj± loty ze wzglêdu na te chmure z Islandii , a TVN podaje , jak wspomnia³em non stop komunikaty o s³abej widoczno¶ci. Ka¿dy , kto ogl±dal dzisiaj relacje uroczysto¶ci z Warszawy mog³ sobie sam obejrzeæ ów "brak widoczno¶ci". Ja chyba wiem dlaczego tak panicznie wszyscy boja siê tej "chmury".. mam na ten temat ¶wietna teorie nie do podwa¿enia ;) Obejrzyjcie to koniecznie, a wszystko siê wyja¶ni (http://www.titanic-magazin.de/uploads/pics/0416-island.jpg) Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: MEM HEI SHIN Kwiecieñ 18, 2010, 01:11:48 Wa¿ni ludzie odwo³ali swoje wizyty w Krakowie na uroczysto¶ciach pogrzebowych, racja . Argumentem jest ta chmura z Islandii. Tylko ciekawe, ¿e samolotem przylecia³ a¿ ....z samej Afryki premier Maroka Abbas El Fassi, a z Austrii, co ma dos³ownie rzut kamieniem do Polski i móg³by przyjechaæ zaledwie w kilka godzin swym najnowszym modelem Mercedesa prezydent Heinz Fischer, to odwo³a³ przyjazd Jak to mawia³ Honoriusz Balzak - ludzka komedia..... wci±¿ trwa, a zmieniaj± siê tylko aktorzy na scenie tego teatru. (heh) Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: Szewc Kwiecieñ 18, 2010, 09:43:24 Oficjele nie przylecieli bo wcale nie mieli zamiaru przyje¿d¿c... Wiêkszo¶c ¿alu i chêci przyjechania na pogrzeb wynika³o hipokryzji zwanej te¿ poprawno¶ci± polityczn±. A chmurka okaza³a siê doskona³± wymówk± aby nie musiec przyje¿d¿ac. Poci±gami przecie¿ te¿ mo¿na sie dostac do Krakowa. MEM HEI SHIN. Moj± intencj± wcale nie jest walczyc o Polskê... Raczej powinienem okre¶lic to mianem (wspó³)pracy nad rozwojem. Wiem ¿e walka w sensie agresji nie ma sensu. Jeszcze nie czas na mnie... Za m³ody jestem.<nie ¿ebym siê ba³, po prostu mam nieca³e 20lat> Ale je¶li ju¿ ma mi przyj¶c do walki, to na pewno nie prowadzi³bym jej na zasadach szpadla i okrzyków "precz z komun±!" Jako¶ nie trafiaj± do mnie romantyczne idee walki o dobro polski. Wolê metody pozytywistów, s± bardziej skuteczne. Dla mnie (miêdzy innymi fora) stanowi± miejsce spo³ecznej przestrzeni, gdzie mogê pisaæ na zasadzie odwagi intelektualnej nie ograniczaj±c siê jak±kolwiek poprawno¶ci± ideologiczn±. Na zasadzie odwagi mo¿esz siê wypowiadac gdzie tylko zapragniesz, masz to zagwarantowane konstytucyjnie, przynajmniej dopóki nie atakujesz werbalnie kogo¶ <np. panie ziobro jest pan zerem> A ukazywania swoich pogl±dów tylko na forach jest dla mnie raczej dowodem braku odwagi i gotowo¶ci do poniesienia odpowiedzialno¶ci za swoje s³owa. Choc muszê przyznac ¿e tropienie i ukazywanie absurdów jest ciekawym zajêciem <do tego stopnia ¿e sprowadzi³o mnie na to forum>. Ps. Walka z komun± nie by³a walk± o lepsze jutro. To by³a walka o wolno¶c i w³adzê. Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: bou Kwiecieñ 18, 2010, 09:45:31 Oficjele nie przylecieli bo wcale nie mieli zamiaru przyje¿d¿c... Wiêkszo¶c ¿alu i chêci przyjechania na pogrzeb wynika³o hipokryzji zwanej te¿ poprawno¶ci± polityczn±. A chmurka okaza³a siê doskona³± wymówk± aby nie musiec przyje¿d¿ac. Poci±gami przecie¿ te¿ mo¿na sie dostac do Krakowa. zwlaszcza z innych kontynetow hahaha Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: tijavar Kwiecieñ 18, 2010, 10:22:28 Echnaton fajnie to wszystko stre¶ci³e¶ w s³owach, oddaj±c tym samym i moje odczucia. Z tego, co siê orientujê to Komorowski wysun±³ t± propozycjê z miejscem pochówku (wiem, ¿e siê tego wypar³), ale odnoszê dziwne wra¿enie, ¿e nigdy siê nie dowiemy, od kogo to wysz³o. Powiem szczerze, ¿e zastanawia mnie to mistyczne kó³ko wskazywania palcem, Komorowski na Dziwisza i Rodzinê, Dziwisz na Komorwskiego i Rodzinê, Rodzina na Dziwisza i Komorowskiego - nie ma to jak pokazaæ klasê.
Adno¶nie widoczno¶ci py³u wulkanicznego, to, z tego, co siê orientujê nie jest on widoczny - zw³aszcza rozprzestrzeniony, i dlatego jest taki niebezpieczny: Cytuj Py³ wulkaniczny wyrzucany jest do atmosfery na du¿e wysoko¶ci (rzêdu kilku tysiêcy metrów n.p.m. bo trzeba te¿ wzi±æ pod uwagê wysoko¶æ samych wulkanów 1000-3000 m n.p.m.). Tam porywaj± go wiatry i pr±dy powietrzne, wynosz± czêsto na poziom 11 – 12 tysiêcy metrów (a wiêc w granicach pu³apu, na którym lataj±c pasa¿erskie liniowce). Dodatkowo, czêsto jest on nie widoczny dla radarów meteorologicznych, zainstalowanych w samolotach. Dlatego istnieje du¿e ryzyko, ¿e za³oga zorientuje siê w sytuacji dopiero, gdy ju¿ jest w chmurze. Sygna³em dla pilotów jest zjawisko "ogni ¦w. Elma”. Zjawisko to polega na serii ma³ych, ci±g³ych i bardzo jasnych wy³adowañ elektrycznych, to jeden z pierwszych sygna³ów ¶wiadcz±cych, ¿e samolot móg³ wlecieæ w chmurê wulkanicznego py³u. Wiêc piêkne niebo skrywa czasem niebezpieczeñstwo. Nic nie jest takie, jakie siê wydaje. A zjazd domniemanych NWO, có¿, mo¿e czakram wawelski nie jest godzien ich aprobaty? ;) Pozdrawiam Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Kwiecieñ 18, 2010, 10:44:59 Oficjele nie przylecieli bo wcale nie mieli zamiaru przyje¿d¿c... Wiêkszo¶c ¿alu i chêci przyjechania na pogrzeb wynika³o hipokryzji zwanej te¿ poprawno¶ci± polityczn±. A chmurka okaza³a siê doskona³± wymówk± aby nie musiec przyje¿d¿ac. Potwierdza to ten wyj±tek : "Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew wylecia³ z Moskwy do Krakowa na pogrzeb prezydenta RP Lecha Kaczyñskiego i jego ma³¿onki Marii - poinformowa³a s³u¿ba prasowa Kremla. " cytat za http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Prezydent-Miedwiediew-jest-w-drodze-do-Krakowa,wid,12183085,wiadomosc.html Je¶li komu¶ zale¿y, to przyleci "ryzykuj±c". Mo¿na powiedzieæ, ¿e Rosja wiele na tym "ugra" w oczach zwyk³ych ludzi gapi±cych siê w niebo. Polonia w UK równie¿ twierdzi, ze tak pogodnego nieba nie by³o tam dawno. Mamy wiêc znowu NIEWIDOCZNE ZAGRO¯ENIE podobne do ¶wiñskiej grypy, tylko ciekawe, ¿e teraz ogromne pieni±dze trac± firmy lotnicze i lotniska, a takze wszyscy Ci, którzy musz± zwróciæ koszty rzeszy oczekuj±cych ( np bêd±cych w podró¿y s³u¿bowej ). tijavar napisa³a Cytuj Sygna³em dla pilotów jest zjawisko "ogni ¦w. Elma”. Zjawisko to polega na serii ma³ych, ci±g³ych i bardzo jasnych wy³adowañ elektrycznych, to jeden z pierwszych sygna³ów ¶wiadcz±cych, ¿e samolot móg³ wlecieæ w chmurê wulkanicznego py³u. Wiêc piêkne niebo skrywa czasem niebezpieczeñstwo. Nic nie jest takie, jakie siê wydaje. A zjazd domniemanych NWO, có¿, mo¿e czakram wawelski nie jest godzien ich aprobaty? Mia³em kiedy¶ okazjê podziwiaæ ognie ¶w. Elijasza .( st.Elmo`s fires ) w postaci kul ognia przemieszczaj±cych siê po liniach telefonicznych oraz ¶wiec±cych ostrych fragmentów budynków. To by³o w noc tu¿ przed burz±. zdanie ...." Nic nie jest takie, jakie wydaje siê, ¿e jest " brzmi niczym jakie¶ gro¼ne memento. Opadnie na ziemiê niewidoczny py³ , który roz¶wietli wszystko ogniami ¶w. Eljasza ? No to ca³kiem przyjemny dla oka bêdzie ten nasz ziemski armaggedon ;) Natomiast w kwestii "winnego" wyboru miejsca pochówku to wydaje mi siê , ¿e to by³ spontan na zasadzie " s³uchajcie, a mo¿e zróbmy tak i tak" , odpowiedz przysz³a "zróbmy" . My , czyli wszyscy i nikt. To oznacza, ¿e wybór nie by³ rozumowy, a intuicyjny. Mo¿na by powiedzieæ, ¿e podjê³a je ¦wiadomo¶æ zbiorowa :) . Je¶li tak, to by³by to pierwszy przypadek udokumentowanego dzia³ania zbiorowej ¶wiadomo¶ci w konkretnej sytuacji z konkretnymi , wieloletnimi skutkami. :) Pozdr Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: Szewc Kwiecieñ 18, 2010, 11:06:31 popió³ nie ma wp³ywu na powstawanie ognia ¶w. Elma, no chyba ¿e powoduje jonizacjê powietrza.
To zjawisko wynika z jonizacji powietrza wokó³ punktów silnie na³adowanych ³adunkiem elektryczny. lub elektrostatycznym. Pomys³ na pochówek na wawelu wyszed³ z niedobitków kancelarii prezydenckiej, na zasadzie ¿e prezydent pe³ni funkcjê odpowiadaj±c± dawnej funkcji królów. A i posiadanie brata w gronie królów pomaga w kampanii prezydenckiej... Rodzina chcia³a pochówku na pow±skach, ale uleg³a sugestiom kancelarii. bou. wyobra¼ sobie ¿e jeszcze s± w europie czynne lotniska, a z takich da siê dojechac na stacje kolejow±. I radzê nadrobic braki z podstawówki, bo z Azji da siê dojechac poci±giem, z Afryki te¿ tylko trzeba siê przeprawic przez Konstantynopol. Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: bou Kwiecieñ 18, 2010, 11:23:42 szewc ty mnie nie ucz geografii, bo azja to nie bliski wschod jak ci sie wydaje ale polwysep indochinski z licznymi panstwami wyspiarskimi (i nie ameryka bo w podtekscie chodzilo o obame) . bywam 3-4 razy w roku w indiach czy i wyspach azjatyckich i wiem, ze nikt by mnie nie namowi na podrozowanie inne niz samolot, gdzie pomimo to po kilkunastu-dziesieciu godzinach podrozy jestem na maxa wymeczona. a osoby ktore zapowiadaly przyjazd nie wybieraly sie na 2tygodniowe wczasy pod grusza i zdaje sie ze maja troche wiecej obowiazkow niz dyskutowanie na forum i przypisywanie komus takich czy innych intencji. wiec troche z tym wyluzuj.
Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Kwiecieñ 18, 2010, 11:30:05 Ludzie, mo¿e Wy widzicie jak±¶ chmurê wulkanicznego py³u na niebie ,ale u mnie w Szczecinie ca³y dzieñ by³o dzisiaj piêkne, czyste , b³êkitne niebo, a widoczno¶æ doskona³a na wiele kilometrów, czyste powietrze, Mo¿e jest tak b³êkitnie, bo nie ma CHEMTRAILS w powietrzu? W koñcu samoloty nie lataj±.... ;) Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: Szewc Kwiecieñ 18, 2010, 12:35:46 bou.
chodzi³o mi o to ¿e Azja zaczyna siê ju¿ za Uralem, a to nie jest tak daleko... Co do tych co nie przybyli, to po prostu pokazuje jaki jest ich stosunek do Polski i polaków... Maj± nas gdzie¶ i taki popió³ jest ju¿ wystarczaj±cym powodem ¿eby nie przyjechac. Ich nieobecno¶c nie wynika z niemo¿no¶ci dotarcia tylko z braku chêci dotarcia. Premierowi Maroka jako¶ siê uda³o dotrzec samolotem do polski, a z Francji siê nie da³o? Gdyby obecno¶c na pogrzebie mia³a dla nich wiêksz± warto¶c to by na pewno dotarli... W sprawie pochówku powiem Ci jedno. Polityka jest dziwk± bez szko³y. Pomijaj±c fakt ¿a³oby i pogrzebu, to najpó¼niej za tydzieñ rusza pe³n± par± kampania wyborcza. W której to znaj±c polsk± kulturê polityczn± nie bêdzie szacunku <chyba ¿e udawany> i bêd± w niej wyko¿ystywac ka¿dy atut, nie wa¿ne czy bêdzie to jeszcze ¶wie¿a tragedia... Brat na wawelu, to przecie¿ bêdzie dobra karta wyborcza. Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Kwiecieñ 18, 2010, 12:40:41 Polityka jest dziwk± bez szko³y. Pomijaj±c fakt ¿a³oby i pogrzebu, to najpó¼niej za tydzieñ rusza pe³n± par± kampania wyborcza. W której to znaj±c polsk± kulturê polityczn± nie bêdzie szacunku <chyba ¿e udawany> i bêd± w niej wyko¿ystywac ka¿dy atut, nie wa¿ne czy bêdzie to jeszcze ¶wie¿a tragedia... Brat na wawelu, to przecie¿ bêdzie dobra karta wyborcza. Czy pisanie takich tekstów w dzieñ pogrzebu jest przejawem twojej kultury politycznej?Odpu¶æ sobie - proszê - chocia¿ dzisiaj... Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: Raistlin Kwiecieñ 18, 2010, 12:53:01 http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80277,7783118,Islandzki_wulkan_zwieksza_aktywnosc__WIDEO_.html?skad=rss
Troch jednak te lotniska bêd± pozamykane. Jako¶ nie wyobra¿am sobie ¿eby politycy wstrzymali swoje podró¿e na kilka tygodni. Ciekawie to bêdzie wygl±daæ jak do nas nie przylec± a za tydzieñ lub dwa mimo popio³ów bêd± ju¿ lataæ. Ale có¿ przynajmniej CHEMTRAILS mamy z g³owy na jaki¶ czas ;D Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: bou Kwiecieñ 18, 2010, 13:07:01 wiele rzeczy nie mozna sobie wyobrazic dopoki nie nadejda, kto wie co bedzie za kilka tygodni na swiecie
Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: Szewc Kwiecieñ 18, 2010, 13:10:57 Leszku.
Nie mam kultury politycznej, bo nie jestem politykiem, wiêc nie nie muszê k³aniac sie pod publikê w przeddzieñ wyborów. Wybory ju¿ s± rozpisane, z wymogu konstytucyjnego. A jako¶ nie wydaje mi siê ¿eby dzisiejszy pogrzeb by³ na tyle wa¿ny ¿eby nie urzyc go w kampanii wyborczej, co bêdzie ¶wietnie ¶wiadczyc o poziomie naszych polityków. Rozumiem ¿e o zmar³ym mówi siê dobrze albo wcale... ale nie rozumiem czemu od razu wywy¿sza sie go przyrównuj±c do Pi³sudskiego. Nie widzê w jego dokonaniach dla kraju niczego czym móg³ by sobie na takie porównanie zas³urzyc a tym bardziej na honor spoczywania w¶ród królów. I to mnie boli. ¯a³obê z okazji ¶mierci prezydenckiej pary rozumiem, ale nadawanie mu od razu miana najwybitniejszego polaka to ju¿ zakrawa o hipokryzjê... Jedno pytanie.... O co chodzi z tymi chemtrails? Bo czyta³em kilka teorii na ich temat i nie wiem która jest t± w³a¶ciw±. Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: bou Kwiecieñ 18, 2010, 13:14:04 Jedno na pewno trzeba przyznac Kaczynskiemu, byl prawdziwym patriota. A niewielu mielismy wsrod prezydentow czy rzadzacych takich ludzi. Jak nie obcy agenci to zdrajcy narodu. Nawet krolowie nie wszyscy sie nam sprawdzili . Trzeba tylko znac historie i umiec wyciagac wnioski, bo ta kolem sie toczy i mozemy sie znow obudzic z reka w nocniku. Inna sprawa ze niektorzy sposrod naszego spoleczenstwa albo lubia byc dymani, albo lapia sie na falsz.
Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Kwiecieñ 18, 2010, 13:16:38 Panie i Panowie.
Otwiera siê nowa era w komunikacji powietrznej. Je¶li to prawda, ¿e wulkan sparali¿uje przestrzeñ powietrzn± pow 6 tys metrów na wiele tygodni to mniemam, ¿e je¶li w koñcu dojdzie do wznowienia ruchu lotniczego, to tylko na pu³apie do 6 tys metrów. Oznacza to, ¿e na niebie bêdziemy obserwowaæ wiele ma³ych samolotów , tzw powietrznych taksówek i ¶mig³owców. Do takiego wniosku sk³oni³ mnie ten fragment publikacji "Ze wzglêdu na to, i¿ przestrzeñ powietrzna nad Polsk± jest ci±gle zamkniêta, loty bêd± wykonywane z tzw. widzialno¶ci±, czyli poni¿ej 6 tysiêcy metrów. Polega to miêdzy innymi na tym, ¿e pilot musi opieraæ siê na zewnêtrznych punktach odniesienia." http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80277,7776453,Kto_przyleci_na_pogrzeb_do_Krakowa___LISTA_GOSCI_.html Czyli , ze ta przestrzeñ powietrzna nie jest tak do koñca i na amen zamkniêta. Osobi¶cie dzi¶ widzia³em paralotniarza ;) Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: Echnaton Kwiecieñ 18, 2010, 13:22:44 Uda³o siê kilku delegacjom dotrzeæ na obchody pogrzebowe. Rosja, Ukraina, Azerbejd¿an, Niemcy, Maroko i Bia³oru¶ (o której mówiono wczesniej ¿e jako jedyna nie przy¶le przedstawicieli, a jednak).
Szewc, wydaje mi siê ¿e nie by³o bezpo¶redniej przyczyny w odwo³aniach swoich wizyt jako niechêci do Polaków i ich stosunku do nas. Gruba nadinterpretacja. Tego typu uroczysto¶æ nie jest rozpatrywana z perspektywy poprawno¶ci politycznej (patrz np. Bia³oru¶). A je¿eli juz o poprawno¶ci politycznej mówiê, to wydaje mi siê ¿e ka¿dy kto tu mia³by siê zjawiæ doda³ by tylko punktów do swoich notowañ... ..... Bardzo trafnie moim zdaniem ocenia ca³± sytuacjê filozof religii Zbigniew Miko³ejko: "My Polacy potrzebujemy mêczeñstwa jak powietrza". "Polacy zawsze definiowali siê poprzez pe³n± cierpieñ historiê, pocz±wszy od podzia³u Rzeczpospolitej szlacheckiej w XVIII w., poprzez obce panowanie rosyjskich carów, Prus i monarchii austriacko-wêgierskiej, a¿ po agresjê nazistowsk±. Wydaje siê, ¿e tragedia ze Smoleñska wspiera ten obraz historii" - pisze "Spiegel". Jak mówi tygodnikowi prof. Miko³ejko, "to¿samo¶æ Polaków polega na postrzeganiu siebie jako wiecznej ofiary" i to bardzo dobrze siê Polsce udaje. Ten "mit ofiar" trwa, choæ Polska w 1989 r. bez rozlewu krwi zrzuci³a komunistyczne jarzmo, a gospodarka kraju siê rozwija. "Nie ma w tym sprzeczno¶ci" - uwa¿a Miko³ejko. "Modernizacja kraju ma bowiem - w oczach wielu ludzi - wiele braków. Polska wci±¿ ma zrujnowan± infrastrukturê, a boom gospodarczy omija ma³e miasta i wsie. Korupcja jest codzienno¶ci±, tak jak korki na przepe³nionych ulicach, setki tysiêcy Polaków opu¶ci³y kraj w zesz³ym roku" - pisze tygodnik. Miko³ejko t³umaczy: "To têsknota za wspólnot± ci±gnie ludzi na ulice". W zwyk³ych okoliczno¶ciach wiêkszo¶æ Polaków gardzi³a politykami. Jednak gdy kto¶ ginie tak tragicznie, jak Kaczyñski, naród jednoczy siê w zbiorowym ¿alu - dodaje. ...i moje wcze¶niejsze przemy¶lenia widze znowu siê urzeczywistniaj±: "Spiegel" spekuluje te¿, ¿e Jaros³aw Kaczyñski móg³by wystartowaæ w wyborach prezydenckich. "Jest teraz bratem mêczennika, który spoczywa na Wawelu - pisze tygodnik. - Ale czy wytrzyma ciê¿ki osobisty kryzys?" Tygodnik cytuje pos³a Paw³a Poncyljusza (PiS), którego zdaniem Jaros³aw Kaczyñski "to cz³owiek ze stali". Zdaniem Poncyljusza wyborcy PiS i cz³onkowie partii oczekuj±, ¿e szef PiS rozpocznie walkê o najwy¿szy urz±d w pañstwie. "Zwyciêstwo by³oby niemal pewne, do celu nios³aby go fala wspó³czucia" - pisze "Spiegel". Dodaje, ¿e kandydat PO marsza³ek Sejmu Bronis³aw Komorowski by³by w trudnej sytuacji. "Nie mo¿na raczej atakowaæ w kampanii wyborczej kogo¶, kto straci³ w³a¶nie najbli¿szego krewnego" - ocenia niemiecki tygodnik. ¦wiête s³owa... wszystko siê zgadza. Pozdrawiam Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: brahman Kwiecieñ 18, 2010, 13:35:48 Witam!
Ostatnio zastanawiam siê nad pojêciem patriotyzmu. No bo co to w³a¶ciwie jest ? Pi³sudski po 120 latach zrobi³ tak, ¿e Polska odzyska³a wolno¶æ a Pan Prezydent po 20 latach wolno¶ci zrobi³ tak, ¿e Polska utraci³a suwerenno¶æ czyli wolno¶æ. Jeden i drugi podobno jest wielkim patriot±. Czy patriotyzm jest to co¶ co pasuje do wszystkiego? Widocznie tak....... Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: Szewc Kwiecieñ 18, 2010, 13:51:24 Zdecydowanie patriotyzm nie pasuje do wszystkiego. A nazywanie patriot± kogo¶ kto odbiera suwerenno¶c w³asnej ojczy¼nie jest raczej przyk³adem nowomowy, do takiego dzia³ania bardziej pasuje okre¶lenie zdrada.
Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: bou Kwiecieñ 18, 2010, 14:13:15 Witam! Ostatnio zastanawiam siê nad pojêciem patriotyzmu. No bo co to w³a¶ciwie jest ? Pi³sudski po 120 latach zrobi³ tak, ¿e Polska odzyska³a wolno¶æ a Pan Prezydent po 20 latach wolno¶ci zrobi³ tak, ¿e Polska utraci³a suwerenno¶æ czyli wolno¶æ. Jeden i drugi podobno jest wielkim patriot±. Czy patriotyzm jest to co¶ co pasuje do wszystkiego? Widocznie tak....... ja nie patrze na to pod tym katem. tak naprawde to ani ty ani ja nie wiemy co sie dzieje w kuluarach kto jakie pakty z kim zawiazuje i w jakim celu oraz co sie swieci. mozemy sie tylko domyslac jak juz pewne wydarzenia przebrzmia i maja swoje konsekwencje. nie patrze na patriotyzm w sensie hymnu i sztandaru ale na cos szerszego, cos co ma wymierne konsekwencje dla nas wszystkich.dzien po dni tydzien po tygodniu tracimy swoja wolnosc i prywatnosc. coraz wiecej przepisow przeciwko tak naprawde przeciwko nam (bo ktos tak chcial, bo ktos ma w tym interes itp). EU wbrew temu co niektorzy "pstepowi i nowoczesni" mysliciele glosza to sprowadzenie niektorych panstw w tym naszego a co za tym idzie nas samych do roli przedmiotu. Kaczynski podobnie jak Klaus zdawal sobie sprawe i walczyl tak jak mogl o to abysmy ty czy ja nie byli pomiatani. Doczekal sie w zwiazku z tym steku obelg od ludzi ktorzy za 5 groszy sprzedaliby nie tylko nas ale wlasne matki, za nimi szczekacze medialni i cala masa znawcow internetowych ktore madrosci czerpia od palikotow i niesiolkowskich. czlowiek musi miec nadzieje, dlatego dla mnie prezydent byl jakas nadzieja, nie nadzieja ze zatrzyma bo fizycznie nie da rady ale chociaz przystopuje pewne procesu i zwroci uwage ze cos jest nie tak, ze moze wiecej nas sie obudzi. Nawet nie chce myslec co bedzie jak pan p/o prezydenta zostanie jego nastepca i nasza klasa rzadzaca zrobi. Zwyczajnie po ludzku sie boje tego. nie ludzcie sie ze oni dbaja o nasze interesy. zwlaszcza pan p/o o ktorym duzo wiem, i to nie z gazet. m.in dlatego bardzo mi zal tego co sie stalo Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: Szewc Kwiecieñ 18, 2010, 14:33:46 bou.
Niestety w ¿yciu ocenia siê ludzi po dokonaniach a nie po chêciach czy intencjach, inaczej ka¿dy by³ by ¶wiêty... Nawet Hitler pragn±³ dobra swego narodu. A w kompetencjach prezydenta le¿a³a kwestia podpisac czy nie podpisac, on o tym decydowa³ i on za to ponosi odpowiedzialno¶c. Ale jak widac pojêcie po¶wiecenia siê dla dobra ogó³u musia³o mu byc obce. Mia³ te¿ trzeci± drogê w postaci referendum, ale te¿ z niej nie skorzysta³, bo mia³o by to z³y wp³yw na jego wizerunek. Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: bou Kwiecieñ 18, 2010, 14:39:46 Mia³ te¿ trzeci± drogê w postaci referendum, ale te¿ z niej nie skorzysta³, bo mia³o by to z³y wp³yw na jego wizerunek. moze najpierw zajrzyj do konstytucji REFERENDUM Art. 125. 1. W sprawach o szczególnym znaczeniu dla pañstwa mo¿e byæ przeprowadzone referendum ogólnokrajowe. 2. Referendum ogólnokrajowe ma prawo zarz±dziæ Sejm bezwzglêdn± wiêkszo¶ci± g³osów w obecno¶ci co najmniej po³owy ustawowej liczby pos³ów lub Prezydent Rzeczypospolitej za zgod± Senatu wyra¿on± bezwzglêdn± wiêkszo¶ci± g³osów w obecno¶ci co najmniej po³owy ustawowej liczby senatorów. 3. Je¿eli w referendum ogólnokrajowym wziê³o udzia³ wiêcej ni¿ po³owa uprawnionych do g³osowania, wynik referendum jest wi±¿±cy. 4. Wa¿no¶æ referendum ogólnokrajowego oraz referendum, o którym mowa w art. 235 ust. 6, stwierdza S±d Najwy¿szy. 5. Zasady i tryb przeprowadzania referendum okre¶la ustawa. Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: tijavar Kwiecieñ 18, 2010, 15:30:28 A tak z ciekawo¶ci, to co, wed³ug Was, nale¿a³oby zrobiæ, aby zmieniæ sytuacjê obecn±? Jakie kroki przedsiêwzi±æ?
Pytam, bo jeste¶cie naprawdê ciekawymi lud¼mi, z szersz± perspektyw± postrzegania tej rzeczywisto¶ci, wyposa¿onymi we wci±¿ zg³êbian± wiedzê, duchowo wra¿liwymi, czy macie jakie¶ pomys³y, przemy¶lenia? Cokolwiek, co umo¿liwi³oby przerwanie tego impasu? Jak nadaæ ton zmianom? Jak przedrzeæ siê do reszty ¶wiadomo¶ci zbiorowej i przekazywaæ impulsy? Pad³y ju¿ g³osy o tym, ¿e nale¿y to wszystko ruszyæ aktywnym dzia³aniem, jakim? My¶leli¶cie trochê pod tym kierunkiem? Pozdrawiam! Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: Echnaton Kwiecieñ 18, 2010, 15:33:30 Niestety wiêkszo¶æ osób piastuj±cych wysokie w³adze musi lawirowaæ politycznie. Przez co nie jest ³atwo znale¼æ tak±, która czarno na bia³ym bêdzie mia³a nieskaziteln± biografiê. S± pewne szaro¶ci wynikaj±ce z ró¿nych uk³adów, si³ politycznych, ró¿nych ich interesów. Traktat lizboñski jest jednym z tych przyk³adów, który k³adzie sie cieniem na prezydencie Kaczyñskim. Ja mogê zrozumieæ to olbrzymi± presj± wynikaj±c± z cz³onkostwa w UE. T³umaczenie podpisu przyst±pieniem Irlandii i uzale¿nieniem tym samym naszego przyst±pionia to gafa polityczna. Polityka to gra w konsekwencji której mamy lepsze lub gorsze kontakty gospodarcze. Poprawno¶æ historyczna to zupe³nie co¶ innego. Próba ³±czenia tych dwóch rzeczy na arenie ¶wiatowej to olbrzymia pomy³ka i ciêgi gospodarcze dla ca³ego narodu (proszê sprawdziæ jak wygl±da nasz eksport do Rosji, a jak wygl±da³ 10 lat temu - przede szystkim spo¿ywka). Paradoksalnie przez t± katastrofê ludzie na ca³ym ¶wiecie dowiedz± siê o prawdzie katyñskiej, tej sprzed 70 laty. To niew±tpliwie po¶miertny sukces Lecha Kaczyñskiego. Jakie bêd± korzy¶ci polityczne ? Zjednoczenie rosjan i polaków wobec tragedii jest zauwa¿alne, ile bêdzie ono trwa³o i jak odbije siê na gospodarce? Zobaczymy, ja nie jestem zbytnim optymista w tej kwestii.
PS. Je¶li chodzi o panteon do którego dostali siê Pañstwo Kaczyñscy na Wawelu, to akurat postaæ Pi³sudskiego nie jest najlepsz± do odpierania ataków. Pi³sudski mia³ w swoim ¿yciorysie pe³no "szarych" momentów, ale zgadzam siê, ¿e te prze³omowe dla naszej historii by³y przy jego konkretnym udziale i osobistym zaanga¿owaniu. Typowy wódz który bierze pe³n± odpowiedzialno¶æ za swoje czyny. My¶lê, ¿e nawet przy tej dziwnej konfrontacji nie mamy czego porównywaæ. Decyzji, dzia³añ... to wynika te¿ z ograniczonej w³adzy Prezydenta oczywi¶cie dzisiaj. Olbrzymie fo pa polityczno-ko¶cielne i trudny temat dla historyków... ktorzy wiedz± o co chodzi. Pozdrawiam Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: bou Kwiecieñ 18, 2010, 15:53:30 A tak z ciekawo¶ci, to co, wed³ug Was, nale¿a³oby zrobiæ, aby zmieniæ sytuacjê obecn±? Jakie kroki przedsiêwzi±æ? Pytam, bo jeste¶cie naprawdê ciekawymi lud¼mi, z szersz± perspektyw± postrzegania tej rzeczywisto¶ci, wyposa¿onymi we wci±¿ zg³êbian± wiedzê, duchowo wra¿liwymi, czy macie jakie¶ pomys³y, przemy¶lenia? Cokolwiek, co umo¿liwi³oby przerwanie tego impasu? Jak nadaæ ton zmianom? Jak przedrzeæ siê do reszty ¶wiadomo¶ci zbiorowej i przekazywaæ impulsy? Pad³y ju¿ g³osy o tym, ¿e nale¿y to wszystko ruszyæ aktywnym dzia³aniem, jakim? My¶leli¶cie trochê pod tym kierunkiem? Pozdrawiam! tak cos od siebie. duzo czasu spedzam na sri lance. jest to taki nieznany dla wiekszosci (samowystarczalny odporny na swiatowe wzloty i upadki) kraj a wlascicwie wyspa, gdzie jest inny niz wszedzie system. poniewaz moje pobyty nie wiaza sie tylko z turystyka, wiem jak funkcjonuje z kazdej strony. znam spoleczenstwo, zwyczaje, kulture, bzines, polityke i prawie wszystko mi sie podoba. wszystko jest klarowne, jasne, proste, bardzo latwo jest tam zyc nie tylko ze wzgledu klimat, ale na brak "kolkow pod nogami" na jakie napotykamy sie nagminnie w europie. poza tym tam sie czuje "powiew boga" ze tak poetycko sie wyraze nie tylko w buddyjskich swiatynniach i okolicach, ale w kazdym miejscu. i co najpiekniesze to zyczcliwi ludzie, nie szukajacy w innych wrogow czy konkurentow. mysle ze prawda jest ze my sami swoimi myslami, postepowaniem wytwarzamy energie ktora pozniej na nas oddzialywuje. za kazdym razem jak wracam do europy jestem tak przytloczona "zla energia" jaka zastaje ze proces dochodzenia do siebie trwa kilka dni. zyczylabym sobie, aby przemiany ktore podobno nastepuja i maja nastapic stworzyly cos na podobienstwo tego kraju. zeby wszystko bylo proste, ludzie zyczliwi, bez agresji, mysle ze kazdy z nas szuka tego spokoju, a niestety w naszymi przywodcami, ktorych sami wybieramy bedzie trudno. Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: tijavar Kwiecieñ 18, 2010, 16:25:23 bou, roztoczy³a¶ przepiêkn± perspektywê, bliskie s± mi te klimaty. Jednak wszystkich nas sri lanca nie pomie¶ci. Mentalno¶ci te¿ nie przeszczepimy. Bior±c pod uwagê materia³ jaki mamy, jak mo¿emy go wykorzystaæ? Np gdyby kto¶ da³ nam mo¿liwo¶æ tworzenia czego¶ od nowa, z t± ¶wiadomo¶ci± jak± ju¿ mamy, to jak ma funkcjonowaæ spo³eczeñstwo dla obopólnego dobra... Co¶ czujê, ¿e po¿eglowa³am w "ciê¿kie" tematy, ale proponujê do tego podej¶æ na luzie ;) Sama maglujê temat ju¿ od jakiego¶ czasu, i nie daje mi on spokoju. Ale chyba to dyskusja na osobny w±tek ;) pozdrawiam pozytywnie
Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: bou Kwiecieñ 18, 2010, 16:45:59 moze zacznimy od tego aby siebie nie opluwac nie osadzac, ale miec serce dla siebie, dla innych, dla zwierzat i planety?
Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: tijavar Kwiecieñ 18, 2010, 21:23:10 no tak bou, co tu kryæ, jawi siê przed nami praca u podstaw :) oby¶my potrafili wdra¿aæ j± na wielu poziomach naszej egzystencji. Pozdrawiam Ciê serdecznie :)
Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: Micha³-Anio³ Kwiecieñ 18, 2010, 22:16:52 A ja nie wiem czym siê tu podniecaæ politycy to ludzie wyrachowani którzy dbaj± tylko o swoje partykularne interesy i swoich partyjek, zgineli ludzie to przykre ale gin± ich tysi±ce co dzieñ , i nikt nie robi z tego dramatu .W tym wypadku ich ¶mieræ poza oczywistym dramatem ludzkim spowodowa³a o¶mieszenie Polski jak i klasy rz±dz±cej naszym krajem.
Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: Echnaton Kwiecieñ 18, 2010, 23:13:21 Na kanale Kultura TV by³ przet³umaczony program z rosyjskiej telewizji gdzie przed emisj± filmu "Katyñ" rozmawia³a sobie grupa polityków, czy intelektualistów. Mowa by³a o pojednaniu w kontek¶cie prawdy katyñskiej. ¯aden z 6 rozmówców nie powiedzia³ wprost ¿e to czarna plama w kartach ZSRR, czy ogólnie spu¶cizny NKWDowskiej (Stalin, Beria to Gruzini). Mia³em wra¿enie ¿e ka¿dy z przykro¶ci± przyznawa³, ¿e nie mo¿na ju¿ ¿yæ d³u¿ej w k³amstwie o tej zbrodni. ...ale trzeba pamiêtaæ, ¿e to Zwi±zek Radziecki przywróci³ wolno¶æ Polsce (II W¦) gdzie zginê³o na naszym terenie 700 000 ¿o³nierzy radzieckich. I wszystko w takim kontek¶cie. Ani razu nie pad³o stwierdzenie, ¿e to NKWD mordowa³o polskich oficerów. Wszystko jakby strasznie nie na rêkê tym zebranym i natychmiastowe kontry gdzie ZSRR pomaga³ i jaki to nie by³ dobry dla nas. Powiem tak... szczêka opada, je¿eli o takim pojednaniu u nas siê mówi to ja przepraszam. Mo¿e sam fakt emisji tego filmu to jaki¶ prze³om, ale dyskusja tych ludzi u¶wiadamia gdzie oni s± w tej prawdzie i jak j± przyjmuj±. Jeszcze nie ten czas, duma narodnaja jest silniejsza - niestety. Nie ³ud¼my siê.
..... Jaros³aw Kaczyñski udzieli³ Adamowi Lipiñskiemu pe³nomocnictwo do kierowania Prawem i Sprawiedliwo¶ci±. - Spotka³ nas olbrzymi cios. Nie mo¿emy siê jednak poddaæ. Bêdziemy dalej pracowaæ, jeste¶my to winni tym, którzy odeszli. Musimy kontynuowaæ ich dzie³o. Dla mnie to przes³anie jest jasne. Wykraka³em to pare stron temu. Jaros³aw startuje w wyborach prezydenckich. Ma olbrzymi± przewagê, bo jak mówi Poncyliusz, nikt nie bêdzie móg³ krytykowaæ polityki poprzednika ze wzglêdów oczywistych, czyli nomen omen jego brata... Pozdrawljaju was druzja... Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: Echnaton Kwiecieñ 19, 2010, 11:56:13 @East
Dla mnie zupe³nie wystarczaj±cym otwarciem siê na sprawê katyñsk±, by³y przeprosiny ze strony Jelcyna i udostêpnienie na tamten czas czê¶ci materia³ów. Wcze¶niej jeszcze Gorbaczov bardzo odwa¿nie otwiera³ zakazane strony historii ówczesnej Rosji. Co by³o uznawane za przedwczesne wychodzenie przed orkiestrê... Pomys³ na otwart± Rosjê siê nie uda³. Po objêciu w³adzy przez Putina wróci³a niejako monarchia, gospodarka ruszy³a z kopyta i ludziom tam ¿yj±cym to odpowiada. To dumny naród, nauczony o swojej wielko¶ci. Maja zbyt wiele na sumieniu, aby wszystkich dooko³a przepraszaæ i byæ pokornymi (nie wchodze w tematykê, ¿e Rosja jako taka odciê³a siê od polityki ZSRR a tym Bardziej NKWD dawno temu - to inny kraj). Taka natura, ja siê na to nie obra¿am. Ca³ym naszym politycznym kunsztem powinno byæ umiejêtne podej¶cie do tego partnera gospodarczego. Historycy w swoim gronie mogliby robiæ ró¿ne naciski, ale politycznie nie powinno mieæ to tak du¿ego wp³ywu na nasze stosunki. Rosja powinna byæ naszym najwiêkszym odbiorc± towarów, a nie zaszczuwana przesz³o¶ci± historyczn± która o zgrozo tak znacz±co wp³ywa na nasz handel z nimi. Je¿eli kto¶ nie wie o czym mówiê to proszê obejrzeæ siê w drug± stronê i popatrzeæ na politykê zachodu wobec nas. Oni to rozgrywaj± po mistrzowsku, przez ci±g³e poklepywanie nas po plecach... to tylko gra. Pozdrawiam Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: Raistlin Kwiecieñ 19, 2010, 19:07:03 http://www.dziennikwschodni.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100419/POGRZEB_PREZYDENTA/448971147
Jeszcze w temacie nie przylotu elit europejskich do polski, ciekawa wypowied¼ Vaclava Klausa Pozdrawiam :) Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: Szewc Kwiecieñ 20, 2010, 18:42:12 czyli wed³ug Ciebie na pok³adzie by³o nie 96 osób tylko 116?
Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: Echnaton Kwiecieñ 20, 2010, 19:10:26 @Tijavar
samolot wa¿y oko³o 50-60 ton, leci z prêdko¶ci± dochodz±c± do 300 km/h, po uszkodzeniu skrzyd³a obraca siê i uderza w ziemiê bokiem, czy nawet ca³kiem gór± . Konstrukcja samolotu jest wzmacniana od spodu (przy ko³ach), czyli na domiar z³ego zadzia³a³a "dociskaj±co-mia¿d¿±co". Paliwo jest nalewane pod kurek "na wszelki wypadek", czyli zosta³o go jeszcze sporo. To co zosta³o po samolocie w wiêkszych czêsiach stanowi oko³o 50% maszyny, reszta to ma³e ostre blaszki. Po fotelach zosta³o kilka mocniejszych stalowych mocowañ i kawa³ki szmat. Kokpit pilotów zosta³ stopiony itd. Co mo¿e staæ siê w takich okoliczno¶ciach z tak delikatn± osob± jak± jest cz³owiek (90% woda) ? Kilka osób rozpoznano na miejscu (w¶ród nich prezydenta - cud), kilkadziesi±t innych po znakach/rzeczach szczególnych, innych juz tylko po DNA. Reszty po prostu nie ma... Dziwi mnie natomiast co innego, ¿e w ¿adnym z ogl±danych filmików które by³y zrobione zaraz po wypadku nie widaæ cia³, lub ich fragmentów. Nie widaæ te¿ wiêkszych czê¶ci po samolocie w których mog³yby siê znajdowaæ. Nie by³y usuwane ¿adne drastyczne sceny... po prostu ich nie by³o. Naoczni ¶wiadkowie tez mówi± ¿e nie widaæ by³o cia³ (?!) Nie linkuje tych filmików, na pewno je widzieli¶cie... (s± wszêdzie) Dla porównania przypomnijcie sobie zdjêcia z wypadku w lasach kabackich (1987) i tamte drastyczne sceny... Pozdrawiam Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: tijavar Kwiecieñ 20, 2010, 21:44:08 Echnaton, dziêki za odpowied¼. Bra³am wszystko pod uwagê, ale logiczno¶ci mnie zawodz± :-\ Stwierdzono, ¿e z tych 20 osób byæ mo¿e jakie¶ 8 mo¿na zidentyfikowaæ - na podstawie tych nik³ych szcz±tków w³a¶nie, a w³a¶ciwie to na podstawie rzeczy osobistych, które uda³o siê odzyskaæ... Kolejna informacja, która mnie intryguje to fakt, ¿e ¶.p. ¿onê ¶.p. prezydenta zidentyfikowano po napisie na obr±czce, je¶li wytworzy³a siê tam tak wysoka temperatura, to ten napis, pomijaj±c ju¿ obr±czkê, nie powinien siê stopiæ? A mo¿e móg³...? A przedmioty osobiste? Ksi±¿ki, o których wspominano? Wszystko obróci³o siê w dos³owny proch oprócz tego? Ja jestem w stanie zrozumieæ rozmiar katastrofy i to lotniczej, i byæ mo¿e potrzebujê czasu, by to wszystko przemy¶leæ, w chwili obecnej jednak trwam w ci±g³ym zdumieniu.
Cytuj Dziwi mnie natomiast co innego, ¿e w ¿adnym z ogl±danych filmików które by³y zrobione zaraz po wypadku nie widaæ cia³, lub ich fragmentów. Nie widaæ te¿ wiêkszych czê¶ci po samolocie w których mog³yby siê znajdowaæ. Nie by³y usuwane ¿adne drastyczne sceny... po prostu ich nie by³o. Naoczni ¶wiadkowie tez mówi± ¿e nie widaæ by³o cia³ (?!) Ano w³a¶nie...wyparowa³y Pozdrawiam Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: robertsonic Kwiecieñ 20, 2010, 22:47:53 Ten-Four-Ten
Zabrak³o parê sekund ....albo szerokiej rzeki...ten pilot ma nerwy z tytanowych fraktali,kiedy mówi "unable" ;) http://www.youtube.com/watch?gl=US&v=imDFSnklB0k dobra chwila na przypomnienie postawy polskich pilotów z WW II i g³ównie dlatego zrobi³em ten wpis http://www.youtube.com/watch?v=3uIEH6Gr9to pozdrawiam Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: Echnaton Kwiecieñ 21, 2010, 09:37:06 @Tijavar
nie wiem dlaczego akurat napis na z³otej obr±czce Pani Prezydentowej siê nie stopi³. Temperatura topnienia z³ota wynosi 1000 st C, paliwo lotnicze ma podobn± temperaturê spalania. Z tego co wiadomo nie by³o wielkiego po¿aru, prawdopodobnie dwa wybuchy silników. My¶lê ¿e taka analiza do niczego nie prowadzi. Trzeba zdaæ sobiê sprawê, ¿e pewne elementy nawet stalowe wyparowa³y, bo by³y akurat nara¿one na tak wysokie temperatury, a np. wieniec i flaga zachowa³y siê w ca³o¶ci, bo prawdopodobnie zosta³y wyrzucone w pierwszym u³amku sekundy tej katastrofy, przed wybuchem. Mnie to nie dziwi. W latach '70-tych, czy '80-tych by³ wypadek samolotu nad amazonk±. Eksplozja na wysoko¶ci 10 000 metrów, nie by³o nawet gdzie szukaæ (olbrzymi niedostêpny obszar) i czego zbieraæ. Po kilkunastu dniach odnalaz³a siê kilkunastoletnia dziewczynka, pasa¿erka tego samolotu. Z pewn± czê¶ci± rozerwanego kad³uba i szeregiem siedzeñ spad³a tak, ¿e oprócz wiêkszych pot³uczeñ i chyba tylko z³amanej rêki nic jej siê nie sta³o. Cud. Na domiar z³ego znalaz³a siê w ¶rodku amazoñskiej d¿ungli. Bez jedzenia, picia, ranna, przestraszona etc. Jak stamt±d dotar³a ca³a do pierwszej cywilizacji ? Ka¿da godzina prze¿ycia w tamtych warunkach = cud. Co jad³a, pi³a, gdzie spa³a ? Jak obra³a kierunek marszu, aby nie krêciæ siê w kó³ko ? Jak, bez maczety przedziera³a siê przez t± d¿unglê kilkana¶cie dni? ...nastoletnia dziewczynka. Kto¶ statystycznie próbowa³ wyliczyæ szanse jej prze¿ycia. Liczba by³a abstrakcyjna. A jednak... Pozdrawiam Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: tijavar Kwiecieñ 21, 2010, 10:18:15 Jeszcze raz dziêki Echnaton za Twoje podej¶cie do tematu i rzeczowe odpowiedzi. W toku wci±¿ nadchodz±cych informacji mo¿na siê pogubiæ, i taka postawa pozwala mi siê, w pewnym sensie, "zakotwiczyæ". Masz racjê. Na ka¿d± katastrofê lotnicz± sk³ada siê zbyt du¿o czynników, które w pierwszych chwilach nie s± na ogó³ brane pod uwagê, jak równie¿ okoliczno¶ci, które mo¿na wyja¶niæ tylko za pomoc± cudu - dziewczynka w lesie...
Pozdrawiam Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: radoslaw Kwiecieñ 21, 2010, 18:57:34 Trochê wiêcej o moim spojrzeniu na katastrofê:
http://davidicke.pl/forum/podsumowanie-smole-ska-by-radoslaw-t2142-60.html (http://davidicke.pl/forum/podsumowanie-smole-ska-by-radoslaw-t2142-60.html) pozdrawiam Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: Micha³-Anio³ Kwiecieñ 21, 2010, 19:02:09 Zobaczcie jak wygl±da samolot rozbity z pe³nymi zbiornikami paliwa no naprawdê niema porównania do tego co widzieli¶my.
http://www.youtube.com/v/LjRVC2-SP9g&hl=pl_PL&fs=1&"></param><param name="allowFullScreen" value="true"></param><param name="allowscriptaccess" value="always"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/LjRVC2-SP9g&hl=pl_PL&fs=1&" type="application/x-shockwave-flash" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true" width="480" height="385"></embed></object> dodam ¿e samolot uderza w specjalne zapory rozpruwaj±ce jego strukturê i mimo wybuchu paliwa zostaj± spore fragmenty . http://www.youtube.com/v/NakmBD_-lnU&hl=pl_PL&fs=1&"></param><param name="allowFullScreen" value="true"></param><param name="allowscriptaccess" value="always"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/NakmBD_-lnU&hl=pl_PL&fs=1&" type="application/x-shockwave-flash" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true" width="480" height="385"></embed></object> http://www.youtube.com/v/by7fzs6paic&hl=pl_PL&fs=1&"></param><param name="allowFullScreen" value="true"></param><param name="allowscriptaccess" value="always"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/by7fzs6paic&hl=pl_PL&fs=1&" type="application/x-shockwave-flash" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true" width="480" height="385"></embed></object> http://www.youtube.com/v/WZHla1nQzfA&hl=pl_PL&fs=1&"></param><param name="allowFullScreen" value="true"></param><param name="allowscriptaccess" value="always"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/WZHla1nQzfA&hl=pl_PL&fs=1&" type="application/x-shockwave-flash" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true" width="480" height="385"></embed></object> Je¶li dla was niema ró¿nicy no có¿. http://www.youtube.com/v/RHHXcZLjOnI&hl=pl_PL&fs=1&"></param><param name="allowFullScreen" value="true"></param><param name="allowscriptaccess" value="always"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/RHHXcZLjOnI&hl=pl_PL&fs=1&" type="application/x-shockwave-flash" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true" width="480" height="385"></embed></object> za to podobne efekty daje bomba hiperbaryczna Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: bou Kwiecieñ 21, 2010, 19:14:22 michal aniol jest roznica dla kazdego myslacego czlowieka, ale co mozemy zrobic poza swiadomoscia tego co sie stalo? wg mnie laika to wszystko jest zbyt grubymi nicmi szyte aby bylo przypadkiem, w podobnych okolicznosciach rozbija sie turecki samolot w amsterdamie i prawie wszyscy zyja, a tutaj 20 cial doslownie wyparowalo (wg ostatnich informacji rodziny otzymaja tylko akty zgonu cial nie bedzie) a wieniec byl nienaruszony. Panowie "specjalisci" poinformowali ze sledztwo potrwa co najmniej rok. A mnie interesuje gdzie sa te 3 osoby ktore przezyly katastrowe (wg informacji z 10.04 byly w szpitalach).
Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: Szewc Kwiecieñ 21, 2010, 19:49:02 samolot uderzy³ w las "dachem" wiêc nie by³o podwozia które by zamortyzowa³o czê¶c si³y uderzenia.
sk±d bierze siê u was ten brak 20 cia³? na razie to mo¿e brakowac 2 cia³ a to dla tego ¿e jest drobny problem bo 96 osób znaleziono w ponad 200 kawa³kach co znacznie utrudnia identyfikacje, i nie na ka¿dym kawa³ku bêd± prowadzic badanie DNA. A w tych ponad 70 trumnach które s± ju¿ w kraju niekoniecznie musz± byc tylko czê¶ci tych zidentyfikowanych. Nikt nie bêdzie po kolei pokazywa³ ka¿dej nogi znalezionej na miejscu i pyta³ siê ka¿dej z rodzin, "czy ta noga nale¿a³a do pana/pani wspó³ma³¿onka?" Tak jak z tymi 3 co to niby prze¿yli... na pocz±tku podawano ¿e samolot kilka razy podchodzi³ do l±dowania, a dzi¶ ju¿ wiadomo ¿e pierwsza próba by³a t± ostatni±. Poczekajcie na raport komisji zamiast snuc niepewne teorie i weszyc spisek ¶wiatowych rozmiarów. Na filmikach s± pokazane wypadki testowe w których by³o przewidziane zapalenie paliwa, to raz. A dwa to ¿e nie ma tam ani jednego wypadku samolotu padaj±cego w las... A co do laicyzmu i wypowiadania siê to jest taka zasada.... "czasem lepiej g³upio milczec ni¿ siê odezwac i rozwiac wszelkie w±tpliwo¶ci" I daj spokój specjalist± bo sam nim nie jeste¶ a mêdrkujesz jak by¶ by³ wszechwiedz±cy. Wiesz ile zajmuje posk³adanie samego wraku do kupy i przeprowadzenie oglêdzin? kilka miesiêcy zajmie dok³adne obejrzenie wraku, i wyliczenie w miarê dok³adnie momentu uderzenia. Jak siê na czym¶ nie znasz to chocia¿ nie utrudniaj pracy fachowcom. Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: Micha³-Anio³ Kwiecieñ 21, 2010, 20:23:48 Szewcu to nie forum dla nastolatków mo¿e dostosujesz swoje wypowiedzisiê choæ trochê.
Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: Szewc Kwiecieñ 21, 2010, 20:40:04 A i owszem zgadzam siê ¿e nie jest to forum dla dzieciaków.
Ale momentami to <przepraszam za wyra¿enie> ju¿ mi ¿al d*pê ¶ciska, jak czytam 30-t± z kolei wypowied¼ ¿e to musi byc spisek i ¿e brakuje 20<!!!> cia³. No ale có¿, jak Go³ota walczy³ z Adamkiem to mieli¶my nag³y wykwit znawców boksu, teraz nagle przyby³o nam 5 milionów ekspertów lotniczych... Szkoda mi tylko ¿e tak trudno ludziom przyj±c krytykê... I nie chodzi mi teraz tylko o ciebie ale o ogromn± czê¶c ludzi z jakimi mia³em do czynienia. Zupe³nie tak jak by ludzie nie rozró¿niali twórczej krytyki od obra¿ania. Ps. Na YT ju¿ s± filmiki z cha³upnicz± analiz± filmiku z miejsca katastrofy, z do³o¿onym do ¶cie¿ki czym¶ co brzmi "zmiana planów, ku¼wa" i jest powiedziane po polsku! Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Kwiecieñ 21, 2010, 21:22:57 szewc napisa³
Cytuj No ale có¿, jak Go³ota walczy³ z Adamkiem to mieli¶my nag³y wykwit znawców boksu, teraz nagle przyby³o nam 5 milionów ekspertów lotniczych... Szkoda mi tylko ¿e tak trudno ludziom przyj±c krytykê... I nie chodzi mi teraz tylko o ciebie ale o ogromn± czê¶c ludzi z jakimi mia³em do czynienia. Zupe³nie tak jak by ludzie nie rozró¿niali twórczej krytyki od obra¿ania. Zgadzam siê w tym punkcie z Tob± , szewc. Równie¿ zauwa¿y³em, ¿e na ró¿nych forach przyby³o nam wielu znaffcóf ( b³±d zamierzony ) lotnictwa. ;) Czym innym jest zadawaæ pytania, a czym innym budowaæ niestworzone teorie. Niestety "podchwytliwe" pytania nie padaj± tam , gdzie kto¶ kompetentny mo¿e na nie odpowiedzieæ, tylko na takich forach, gdzie zaraz kto¶ musi podchwyciæ i zamieniæ pytanie w twierdzenie popieraj±ce t± czy inn± teoryjkê spiskow±. Czy to robione jest celowo ? Nikomu to nie s³u¿y, a ju¿ najmniej nam samym, czyli Polakom. Nikt jako¶ nie pomy¶li paplaj±c co mu ¶lina na jêzyk przyniesie , jakie konsekwencje mog³aby mieæ taka czy inna teoria, gdyby oficjalnie uznano j± choæby za wielce prawdopodobn±. Wojna i to globalna. A mo¿e wrêcz przeciwnie. Krzewiciele takich teorii ¶wietnie zdaj± sobie sprawê z tego co czyni±. Tym samym to oni s± pod¿egaczami wojennymi, siewcami niezgody i nienawi¶ci. I tak na prawdê w³a¶nie to obserwujemy. Ludzie zaczynaj± siê k³óciæ i opluwaæ inwektywami bo ka¿dy tam ju¿ swoj± opcjê obstawia. Z góry by³o wiadomo, ¿e tylko ( i a¿ ) taki efekt przynios± "rewelacje" nagrywane i podrzucane w sieci niczym zgni³e jajo przez nie wiadomo kogo. Jak ³atwo jest lud¼mi manipulowaæ - i to z ka¿dej strony , zarówno tej oficjalnej, jak i tej drugiej - konspiracyjno - spiskowej. Kto¶ co¶ tam us³yszy, komu¶ co¶ szepnie , gdzie¶ tam co¶ dojrzy , ale nie wiadomo dok³adnie co , jak , gdzie i przez kogo - oto ca³a teoria spiskowa. Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: MEM HEI SHIN Kwiecieñ 21, 2010, 21:40:36 Ja tylko tak uczciwie chcia³em siê zapytaæ, czy nie ma wa¿niejszych tematów, ni¿ to ca³e mega analizowanie tej katastrofy ?
Nie wiem, czy zwrócili¶cie uwagê, ale pojawi³o siê na forum ¼ród³o darmowej energii.Ten niezwyk³y temat wklei³ kilka dni temu Lucyfer ! http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=452.msg4952#msg4952 No, ale co komu po drodze.... Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: Echnaton Kwiecieñ 21, 2010, 22:08:56 Nie wiem zupe³nie o co chodzi... od tych kilku postów nagle spadli¶cie z innej planety.
@Micha³ Anio³ O co chodzi z tymi filmikami ? @Szewc "...czytam 30-t± z kolei wypowied¼ ¿e to musi byc spisek i ¿e brakuje 20<!!!> cia³." Na pewno czytasz od lewej do prawej ? Moje posty musia³y siê w tej 30-tce znale¼æ. Spisek powiadasz... Tijavar, czy sugerowa³a¶ mo¿e, ¿e kto¶ zabra³ te 20 cia³ na ci±gnik i odjecha³ zanim pojawili siê pierwsi ratownicy ? Ja tego nie wy³apa³em... sorry. W³a¶nie pojawi³a siê informacja, ¿e wszystkie ofiary zidentyfikowano. Przy przekopywaniu miejsca wypadku znaleziono jeszcze kilkadziesi±t fragmentów ludzkich. Niektóre na g³êboko¶ci ponad metra. O jakie wam teorie spiskowe chodzi ? Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: tijavar Kwiecieñ 21, 2010, 22:19:06 Echnaton, w³a¶nie siê zastanawia³am, jakim cudem odczyta³e¶ mojego posta poprawnie ;)
Szewc, tylko spokój nas uratuje ;) adno¶nie cia³, to nie mia³am na my¶li tego, ¿e je kto¶ wywióz³, wykrad³, whatever, lecz, ¿e to, co siê tam sta³o, "star³o je na proch" - i to rozmiar tego zjawiska mnie zdumia³, dlatego poprosi³am o informacje, jak mog³o do tego doj¶æ. Echnaton mi to normalnie, rzeczowo wyja¶ni³. Tyle sprostowania z mojej strony. Nie wiem, co pozostali maj± na my¶li. Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: Szewc Kwiecieñ 22, 2010, 00:45:59 @Echaton
zapyta³e¶ jakim to sposobem mo¿e brakowac 20 cia³, wiêc ci odpowiedzia³em. Nie moja wina ¿e takie pytanie zada³e¶. ¯eby¶ mnie ¼le nie zrozumia³ to polecam stronê www.ogrish.com lub www.rotten.com znajdziesz tam sporo zdjêc z takich w³a¶nie katastrof i nie tylko. Obejrzyj galerie a zrozumiesz ¿e nie zosta³y starte na proch czy odparowane, tylko s± porwane na strzêpy. A te siê straszne trudno identyfikuje. I nie zawsze da siê z nich z³orzyc tyle cia³ ile by³o, przy rozdrabnianiu nastêpuj± spore straty w materiale defragmentowanym. Nie powiedzia³am nigdzie ¿e to spisek. Po prostu nie rozumiem jak mo¿na siac w±tpliwo¶ci co do tak du¿ego braku cia³. Jedyne co ja znalaz³em to ¿e najprawdopodobniej bêdzie brakowac 2 mo¿e 3 cia³, a to i tak dlatego ¿e na pocz±tku wysy³ania cia³ za bardzo chciano odsy³ac kompletne cia³a, a¿ siê doliczono i stwierdzono ¿e niektóre trumny mog± zawierac cze¶ci z kilku ludzi. O spokój siê ju¿ postaram, ale momentami nie mogê po prostu jak widzê pytania w stylu"gdzie siê podzia³o 20 cia³?" na szczê¶cie to niefortunne pytanie ju¿ zosta³o usuniête.... Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: Echnaton Kwiecieñ 22, 2010, 10:54:47 @Szewc cyt:
"@Echaton zapyta³e¶ jakim to sposobem mo¿e brakowac 20 cia³, wiêc ci odpowiedzia³em. Nie moja wina ¿e takie pytanie zada³e¶." Nigdzie nie pyta³em o to. Informacja o zidentyfikowaniu 76 cia³ pojawi³a siê na wiêkszo¶ci portali. Tijavar zada³a to pytanie, a ja próbowa³em siê do tego odnie¶æ. Nie jest to mój kierunek zainteresowañ, ale potrafie zrozumieæ, ¿e czê¶æ cia³ po prostu mo¿e nie byæ. Od wczoraj jednak wiadomo, ¿e wszystkich pasa¿erów uda³o siê jednak zidentyfikowaæ. Na ca³e szczê¶cie dla ich rodzin. Widzê ¿e masz jakie¶ linki do super szczegó³owych obdukcji powypadkowych i fajnie. Tylko po co wprowadzasz zamieszanie z jakim¶ spiskiem. @Szewc "...czytam 30-t± z kolei wypowied¼ ¿e to MUSI BYÆ SPISEK i ¿e brakuje 20<!!!> cia³." po czym w nastêpnym po¶cie czytam: @Szewc "Nie powiedzia³am nigdzie ¿e to SPISEK." Tak jak ju¿ kto¶ wcze¶niej napisa³, wiêcej spokoju. PEACE ! Pozdrawiam Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: Micha³-Anio³ Kwiecieñ 25, 2010, 16:44:12 ciekawy text z kodów czasu
Dnia 2010-04-24 o godz. 22:34:05 Red Knight [228/2] napisa³(a): Stern Alef, „Pola Laska czyli upadek czwartej ko¶ci pospolitej rzeczy” /DIDIAMOSS PRODUCTION, Wydawnictwo ANAGRAM/ debiut 4 czerwca 2009. Chyba zamówiê tê ksi±¿kê. http://tiny.pl/hgvv6 Znalaz³em w sieci to: "Zajrzyjcie do ksi±¿ki Alefa Sterna "Pola Laska - czyli upadek czwartej ko¶ci pospolitej rzeczy". Ksi±¿ka rok temu ukaza³a siê w wydawnictwie didiamoss - (didimos - oznacza bli¼niaka) Zaczyna siê od slow PIS-d³o, gwizd³o, syk³o, para buch no i dopiero siê zaczê³o ruch. Nastêpnie nastêpuje opis katastrofy samolotu prezydenta - wyobra¿onej jako ko¶æ ktora uderza w dwie bli¼niacze wierzby (sic!)- sugeruj±c wydarzenia w roku chopinowskim czyli 2010, co wiêcej padaj± s³owa ze na to pole tupole spadaj± topole - czy chodzi o tu 154? str 9 Na stronie 17 ksi±¿ki mo¿na znale¼æ informacje ze za upadek samolotu odpowiadaj± staruszkowie z KGB, Na stronie 19 jest opis identyfikacji szcz±tek i pobierania próbek DNA. Na stronie 24 i 25 jest napisane co dzieje siê dalej - wszyscy szykuj± siê do nowych wyborów ukazuj±c prawdê o naszej politycznej elicie, Na stronie 25 jest opis pogrzebu, a potem mitologizacji osób, które zginê³y w katastrofie, Str. 28 nastêpuje opis historii co doprowadzi³o do tej tragicznej sytuacji. Bohaterami ksi±¿ki jest dwóch braci zakochanych w Polsce - jeden jest wodzem a drugi jest autorem. Na stronie 54 s± wizje autora w których odwo³uje siê do ksi±g pielgrzymstwa polskiego, mówi o Winkelridzie narodów, pe³no tam jest odwo³añ do S³owackiego i Mont Blanc - narratorem powie¶ci jest papuga a na ok³adce jest kobieta paw ubrana w kir na stronie internetowej polalaska.pl by³y zdjêcia tej Polski z³o¿onej do trumny - ale po katastrofie zosta³y usuniête. Na stronie 58 znów jest o upadku ko¶ci - samolotu i manipulacjach zwi±zanych z ukrywaniem katastrofy i jej wyja¶nianiem. Na stronie 63 w ksi±¿ce jest wizja 4 kó³ samolotu - znany widok z doniesieñ mediów jest wymieniony rok 2010 i liczba ofiar 88. Ta katastrofa jest wymieniona w rzêdzie najwa¿niejszych dla polskiej historii dat. Na stronie 76 jest sprawozdanie ¿e spotkanie ¶ci¶le tajnego w którym grupa trzymaj±ca w³adzê organizuje spisek jak pozbyæ siê starego prezydenta. Chc± go zniszczyæ w katastrofie lotniczej w Gruzji. Na stronie 77 jest wzmianka o Katyniu. Na stronie 86 mamy wszystkie wydarzenia przedstawiane przez media - nie zapomnê Moniki Olejnik , która wygl±da³a jak po kokainie w Tvn 24 komentuj±c wydarzenia ze Smoleñska - ma³o kto wie a to jest tej w tej ksi±¿ce, ¿e Monika Olejnik robi³a reporta¿ z katastrofy samolotu Ko¶ciuszko w 1987 w lesie kabackim - i tu nastêpuje po³±czenie lasów: lasu kabackiego i katyñskiego i smoleñskiego, co wiêcej Monika Olejnik wystêpuje w ksi±¿ce jeszcze kilka razy chocia¿by w momencie, w którym zwraca siê do niej wódz jej pseudonimem - stokrotka. To jest na stronie 239, kiedy wspomina swoje ¿ycie w rozdziale zatytu³owanym "z³owieszczo kirra walkiria". Na stronie 88 mamy informacje, ¿e film o katastrofie nakrêci³ re¿yser co kraj wyrwa³ z kajdan - nie trudno siê domy¶liæ, ¿e to Wajda - twórca Katynia. Na stronie 90 znów mamy informacje o tym co siê dzieje - czytaj±c nie mogê oprzeæ siê wra¿eniu, ¿e wszystko to w³a¶nie dzieje siê w naszej polskiej rzeczywisto¶ci. Na stronie 96 mamy informacje, ¿e nie tylko zginie prezydent ale tez szefowie wojska. Na stronie 98 informacje, ¿e po katastrofie zosta³ tylko "kaczy puch". Na stronie 104 opisana jest przysz³o¶æ Gruzji - maj±c na uwadze wczorajszy wywiad z Micheilem Sakaszwilim prezydentem Gruzji - jest to wizja realna. Na stronie 108 mamy ewidentn± wskazówke, ¿e chodzi o Wajdê i jego Katyñ jako twórcê filmu o upadku samolotu - paradoksalna zbie¿no¶æ losu. Na stronie 109 i 110 opisane jest co polski naród wycierpia³ od wrogów, rozbiory i Katyñ, które doprowadzi³y do polskiego rozdwojenia ja¼ni i braku jedno¶ci. Na stronie 111 jest opis budowy pomnika a nastêpnie parady równo¶ci, która ma siê odbyæ w Warszawie w czerwcu tego roku - têczowej parady. Na stronie 120 mamy pogrzeb w¶ród armatnich salw. Na stronie 190 mamy opis zwyciêstwa Jaros³awa Kaczyñskiego, który przewodzi polskiej jedno¶ci. Od strony 204 s± zapiski stylizowane na dokumenty z IPN i zeznania z teczki, w których jak siê dok³adnie wczyta wiele oznacza dowiedzieæ siê o tym, co siê dzieje i dziaæ bêdzie. Od strony 260 do stron 267 jest opis tego co dzia³o siê na pok³adzie samolotu w momencie katastrofy. Na stronie 271 jest wskazówka kto za to odpowiada. Od strony 285 jest opis tego wszystkiego czego ¶wiadkami byli¶my przez ostatnie dwa tygodnie - ca³ego spektaklu medialnego ze ¶mierci± prezydenta w tle. Na stronie 288 - chyba nie przypadkowy numer strony jest list osób, które zginê³y - zginêli wszyscy podobno prezydent i ¶wita, pos³owie, senatorowie - kto teraz bêdzie rz±dzi³? Je¶li zakoñczenie siê sprawdzi to blisko nam do koñca ¶wiata. ksi±zka by³a pisana przez wiele lat, a wydana rok temu - mia³a debiut 4 czerwca 2009 - a z dniem 10 kwietnia 2010 roku upadla idea IV RP. Autor pisze wiele zdañ dziwnym jêzykiem malajalam - to tak jakby szyfrem - w tej sytuacji nie dziwi znikniecie rok temu wojskowego szyfranta z WSI. Siedem miesiêcy wcze¶niej ukaza³a siê ksi±¿ka "Pola Laska" ". Autor : Red Knight Trochê info o autorce i knypie (http://www.poczytaj.pl/okl/148000/148261.jpg) Pola Laska. Przysz³a na ¶wiat 4 czerwca 1989 roku. Jej narodziny og³oszono w Telewizji Polskiej. Ojcem by³ PRL, matk± II RP O oniryczno - alegorycznej opowie¶ci Alef Stern przedstawia najnowsz± historiê Rzeczpospolitej. Pola Laska jest lirycznym pamfletem na polsk± klasê polityczn± nazywan± pseudoelicin± oraz polskie spo³eczeñstwo spêdzaj±ce 6 godzin dziennie przed telewizorem, daj±ce siê omamiaæ gadaj±cymm±drym" g³owom. Kim jest Alef Stern? Marika W³a¶nie ukaza³a siê niezwykle ciekawa ksi±¿ka pt POLA LASKA, któr± prezentujemy w dziale ksi±¿ka. A ju¿ dzi¶ nasz specjalny go¶æ - Alef Stern, autor niezwyk³ej historii. Kim w³a¶ciwie jest Alef Stern? Przeczytajcie sami! M - Kim jest Alef Stern? AS - My¶lê, ¿e to jego nale¿a³oby spytaæ. M - Nie za bardzo rozumiem? AS - Ja jestem kobiet± i nazywam siê Pola Laska. To b³±d w druku, ¿e tytu³ jest autorem, a autor tytu³em. M - ¯artujesz sobie? AS - Nie, nie ¿artujê. Mówiê jak najbardziej powa¿nie. Ksi±¿ka jest prac± zbiorow±. Raz by³em Kanarkiem, raz Chomikiem, raz Papug±, raz Wodzem, raz Bohaterem. Czasem muszê wcielaæ siê w postacie kobiece. To kobieta napisa³a tê ksi±¿kê o sobie. Bo do¶æ ju¿ mia³a takiego ¿ycia, z takimi bohaterami. Dosyæ ju¿ mia³a tego skakania pilotem z kana³u na kana³. Gdzie bana³ goni bana³. M - Rzeczywi¶cie, tê ksi±¿kê czyta siê tak, jakby ogl±daj±c telewizjê. Nie mo¿na siê skupiæ. Brakuje tylko reklam. AS – Nie brakuje. By³a taka koncepcja by ksi±¿kê wydaæ w formacie Panoramy Firm poprzeplatan± reklamami. Lecz wtedy nie by³aby ksi±¿k± porêczn± i wygodn± w obs³udze. Ja lubiê czytaæ w podró¿y, w autobusie, w tramwaju. Wyobra¿asz sobie ludzi w metrze z ksi±¿kami telefonicznymi pod pach±? Zaczytanych? Surrealistyczne to by³yby chwile. Zlitowa³em siê nad krêgos³upami czytelników i czytelniczek, no i ksi±¿ka jest taka malutka. Nie musz± d¼wigaæ. (¶miech). M - Ksi±¿ka ma jednak swoj± wagê gatunkow±. Jest gêsta. AS – Tak, rzeczywi¶cie jest gêsta. Ale tak mia³o byæ i takie opinie mnie nie dziwi±. Wielu czytelników i z takimi opiniami siê spotka³em, uwa¿a, ¿e jest za szybka. Ale tak naprawdê to nasza rzeczywisto¶æ jest za szybka. Nat³ok informacji zbêdnych, nie potrzebnych a i tak powoduj±cy prace mózgu lub zupe³ne, ale zarazem pozorne jego wy³±czenie, powoduje, ¿e w tym szumie informacje gin±, a i tak budujemy sobie w³asn± interpretacje. Zatem opinii na temat ksi±¿ki, jej bohaterów, opisywanych w niej historii, bêdzie tak wiele jak czytelników. Tak jest ze wszystkim. Mo¿na czytaæ wolno. Mo¿na czytaæ szybko. Mo¿na delektowaæ siê. Mo¿na siê obrzydzaæ. Mo¿na rzucaæ ksi±¿k± o ¶cianê. Nawet mo¿na j± spaliæ. Ja naprawdê nie mam z tym problemu, czy kto¶ bêdzie wyrywa³ z niej kartki i nie bêdê zastanawia³ siê czy w g³owie, w zwi±zku z tym, ¿e ksi±zki niszczy, ma po kolei. M - Sama czyta³am wyrywkowo i nie po kolei. Moja redakcyjna kole¿anka zaczê³a od koñca. AS - Ta ksi±¿ka nie ma koñca. Mo¿na j± czytaæ w dowolnej kolejno¶ci. Przez ca³e ¿ycie ogl±daæ w zwolnionym tempie. Ca³y czas zmieniamy siê i widzimy wszystko inaczej. M - Dlaczego próbujesz odej¶æ od jednoznacznej interpretacji? AS - Bo nic, uwa¿am, nie da siê jednoznacznie zinterpretowaæ. Interpretacje mo¿na tylko narzuciæ. A to jest rozwi±zanie si³owe, czyli tak naprawdê s³abo¶æ. Nawet to czy ksi±¿ka jest dobra czy z³a to kwestia dyskusyjna. To, ¿e powsta³a ma takie nastêpstwa, ¿e u niektórych wyzwoli co¶ dobrego, a u innych co¶ z³ego. Tak to ju¿ jest w ¿yciu. Akcja – Reakcja. M - Kim zatem jest Pola Laska? AS - Ona sama nie wie, bo ju¿ jej nie ma. Sama nie mo¿e siebie uchwyciæ. Po ka¿dym mrugniêciu powiek± jej odbicie w lustrze ulega zmianie. Z ka¿dym mrugniêciem umiera w niej jaka¶ komórka, jaka¶ siê rodzi. Tak samo z my¶lami. T³uk± siê jej po g³owie. Istnieje realnie, ale tak naprawdê jej nie mo¿na uchwyciæ. Jest w danej chwili, ale nie ma ju¿ jej przesz³o¶ci bo nie istnieje. A co dopiero mówiæ o jej przysz³o¶ci. M - Czym zatem jest ksi±¿ka? AS - Pola Laska to odlot lingwistyczny. Koktajl s³ów, zdañ, liter. W tym upajaj±cym i zwalaj±cym z nóg lingwistycznym odlocie utopiona jest fabu³a, po trosze obyczajowa, ale bardziej alegoryczna i groteskowa. Miejscem akcji jest Chamowo Podburaczane, prowincjonalne polskie miasteczko rz±dzone przez „elicinê”, ma³omiasteczkowych oligarchów, którym „chodzi o sto³ki”. Tworz± oni Grupê U W³adzi Wisz±c± Na Amen - o strukturze mafijnej, takich¿ metodach i o wspólnej „rzezimiejskiej kieszeni”. Na wskro¶ skorumpowana, je¶li trzeba zbrodnicza, w³adza jest bezkarna i w miasteczku mo¿e wszystko. Cz³onkiem Grupy jest m.in. Piotr Perel, dawniej ¿yj±cy z partyjnych synekur, potem z handlu, obecnie z przedsiêbiorstwa narkotykowego i bimbrowniczego. W jego córce, Poli Lasce (urodzonej w 1989 roku) zakochuje siê m³ody idealista, jedyny naiwniak w ¶wiecie kasy i przemocy, nonkonformista, który chcia³ „kszta³towaæ ¶wiat”. M³odzi pobieraj± siê, odbywa siê huczne wesele, ale szczê¶cie trwa krótko. M - Chcesz powiedzieæ , ¿e to ksi±¿ka o mi³o¶ci? AS - Z ksi±¿ki wydziera mi³o¶æ. Silna potrzeba mi³o¶ci. A w³a¶ciwie trzy wielkie namiêtno¶ci. Mi³o¶æ do tanga, kobiet, i literatury. Koniec z TKM! Teraz chcia³oby siê wykrzyczeæ na ca³y g³os TKL!!! Tanga! Kobiet! Literatury! Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: Micha³-Anio³ Kwiecieñ 29, 2010, 12:45:26 Jak siê s³ucha sie takich wypowiedzi to dziwne ¿e to Pañstwo jeszcze istnieje zawód dyrektor, genera³ itp to najlepsza fucha
ja za nic nie odpowiadam od tego mam ludzi ja nic nie muszê wiedzieæ od tego mam ludzi ja nic nie muszê robiæ od tego mam ludzi , to jaka¶ fars czy co? to za co s± odpowiedzialni ci wszyscy ludzie op³acañ z naszych podatków za nic? Wizyta prezydenta Lecha Kaczyñskiego nie by³a oficjalna. Ochroniarzy BOR by³o dwóch, to standard. Ale my opracowali¶my z Rosjanami taki standard przygotowañ, wszystko by³o tak dopracowane, jakby to by³a oficjalna wizyta pañstwowa - powiedzia³ "Go¶æ Radia Zet" szef BOR Marian Janicki. Monika Olejnik: : A go¶ciem Radia ZET jest szef Biura Ochrony Rz±du genera³ Marian Janicki, wita Monika Olejnik, dzieñ dobry. Marian Janicki: : Dzieñ dobry pani redaktor, dzieñ dobry pañstwu. Monika Olejnik: : Panie generale dosta³ pan pismo z kancelarii prezydenta, zawieraj±ce informacje, okoliczno¶ci zabezpieczenia przelotów na trasie Warszawa–Smoleñsk i z powrotem Smoleñsk–Warszawa. W jaki sposób pan zabezpieczy³ ten lot, lot Tupolewa 154? Marian Janicki: : S³u¿by Biura Ochrony Rz±du uda³y siê rano na lotnisko z list± pasa¿erów i odby³a siê kontrola pirotechniczna, radiologiczna wszystkich cz³onków delegacji, za³ogi. Oprócz pana prezydenta, który jest dowo¿ony bezpo¶rednio pod trap samolotu. Wszystko odby³o siê zgodnie z planem, zgodnie z za³o¿eniami, jedna osoba nie zg³osi³a siê na pok³ad. Monika Olejnik: : Panie generale, a kiedy pan siê dowiedzia³, jaka jest lista osób bior±cych udzia³ w delegacji? Marian Janicki: : Dowiedzia³em siê o li¶cie i ilo¶ci osób bezpo¶rednio po awarii, dlatego ¿e tê listê otrzymuj± specjalne komórki, oddzia³ zajmuj±cy siê ochron±, zabezpieczeniem delegacji zagranicznych i oni realizuj±. Monika Olejnik: : Czyli genera³ BOR nie wiedzia³, ¿e na pok³adzie samolotu znajduj± siê najwa¿niejsi dowódcy? Marian Janicki: : Wiedzia³, wiedzia³. Monika Olejnik: : Wiedzia³ pan, tak? Marian Janicki: : Znaczy, ¿e najwa¿niejsi dowódcy Wojska Polskiego - dowiedzia³em siê pó¼niej. Monika Olejnik: : Czyli nie mia³ pan takiej wiedzy, ¿e s± w samolocie? Marian Janicki: : Wie pani, taka wiedza mi nie jest potrzebna, tym siê zajmuj± moje s³u¿by odpowiednie. Ja wiedzia³em, ¿e leci pan prezydent, ¿e s± ministrowie z kancelarii prezydenta, ¿e leci prezydent Kaczorowski i przydzieli³em stosown± ilo¶æ oficerów ochrony. Monika Olejnik: : No dobrze, ale rozumiem, ¿e panu nikt nie przekaza³ tej informacji, ¿e sze¶ciu najwa¿niejszych dowódców, przypomnê – dowódca operacji si³ zbrojnych, si³ powietrznych, wojsk l±dowych, wojsk specjalnych, marynarki wojennej, garnizonu Warszawa - ¿e oni znajduj± siê na pok³adzie samolotu? Nie mia³ pan takiej wiedzy? Marian Janicki: : Wiedzia³em, ¿e leci Kazimierz Gilarski, który jest, by³, moim koleg± osobistym. Jego syn u nas bêdzie promowany w ¶wiêto BOR na pierwszy stopieñ oficerski. Wiedzia³em, ¿e leci gen. Kwiatkowski, którego znam i wiedzia³em, ¿e leci gen. B³asik. Monika Olejnik: : A o reszcie pan nie wiedzia³? Marian Janicki: : Znaczy, nie by³o mi to potrzebne do niczego, pani redaktor. Dla mnie najwa¿niejsze jest, ¿e leci samolot z prezydentem i ile jest osób ochranianych. Stosownie do potrzeb, do zagro¿eñ ja przydzielam ochronê. Monika Olejnik: : Ale mo¿na byæ trochê zaskoczonym. Dlatego, ¿e jeste¶my pañstwem, które bierze udzia³ w wojnie, w Afganistanie, wiêc jeste¶my równie¿ nara¿eni na zamachy terrorystyczne. Czy to by³o roztropne, ¿eby wszyscy genera³owie znale¼li siê w samolocie? Marian Janicki: : Ja nie mam kompetencji w tej sprawie, ¿eby negowaæ lub nie. To s± genera³owie, którzy nie s± zwi±zani z moj± s³u¿b±, ani ja im nie podlegam, ani oni mnie, ja o tym nie decydujê. Ca³y wywiad tutaj: http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Szef-BOR-wizyta-prezydenta-w-Katyniu-nie-byla-oficjalna;-ochroniarzy-bylo-dwoch,wid,12220307,wiadomosc.html Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: Micha³-Anio³ Kwiecieñ 29, 2010, 13:12:29 A to nawet ciê¿ko okre¶liæ poprostu brak s³ów ten caly lot to farsa czy wrêcz proszenie siê o k³opoty.Powinni dostaæ nagrodê Darwina
Marian Janicki: : Przesada, tak pomy¶la³em te¿. Dlaczego tak siê sta³o? Ja powiem pani wiêcej, parê tygodni wcze¶niej uzyskali¶my równie¿ informacje, chyba rozmawia³em z komendantem g³ównym policji, ¿e równie¿ by³y jakie¶ plany, ¿eby¶my polecieli wszyscy: szefowie s³u¿b MSWiA, czyli komendant g³ówny policji, stra¿y granicznej, Pañstwowej Stra¿y Po¿arnej i BOR. I powiem szczerze, jak zaczêli¶my przygotowywaæ tê wizytê ja chcia³em tam jechaæ, chcia³em jechaæ za Jarka Florczaka, bo uwa¿am, pomijaj±c pracê, uwa¿am, ¿e ka¿dy w Katyniu obywatel Rzeczypospolitej powinien byæ, tak jak w O¶wiêcimiu powinien byæ, tak i w Katyniu. Natomiast nie mog³em, bo mia³em wylot do Stanów wcze¶niej ustalony z Amerykanami i mia³em lecieæ... Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Kwiecieñ 29, 2010, 16:46:36 Podobno lista pasa¿erów feralnego lotu kr±¿y³a ju¿ wcze¶niej w internecie. By³ znany odlot i przylot. Nie zdziwi³bym siê, gdyby pod ten nieszczê¶liwy wypadek teraz podpiê³a siê jaka¶ organizacja terrorystyczna z Afganistanu ( wszak jeste¶my z nimi w stanie wojny ). Nawet , je¶li ¿adnego zamachu nie by³o, to i tak co¶ takiego narobi³oby bigosu i w Rosji i u nas, a tacy infantylni genera³owie to powinni w piaskownicy siê ¿o³nierzykami bawiæ, uwa¿am.
Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: tijavar Kwiecieñ 29, 2010, 17:10:43 Nom, taki ma³y pocz±tek koñca mi siê tu widzi - bez wizji katastroficznych zaznaczam ;)
Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: nibiru Kwiecieñ 29, 2010, 19:09:22 Pola Laska cala ksiazka w .jpg
http://www.przeklej.pl/plik/pola-laska-rar-00133r9s240i Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: Echnaton Kwiecieñ 29, 2010, 21:56:14 Je¿eli kto¶ nie widzia³ wrzucam. Kontrowersyjny dokument Pospieszalskiego.
Solidarni 2010 http://www.youtube.com/watch?v=20Y-jDfCrn4. Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: Wagunia Maj 12, 2010, 17:07:32 Witam Wszystkich
Odczuwam wielki smutek. Dowiedzia³am siê dzisiaj, ¿e zamordowano cz³owieka, który pierwszy sfilmowa³ samolot po katastrofie. Widocznie stanowi³ zagro¿enie. W. Tytu³: Zaczyna siê ostra gra Wiadomo¶æ wys³ana przez: Micha³-Anio³ Maj 21, 2010, 20:10:44 Zaczyna siê ostra gra jak to siê z koñczy?
Informacja, ¿e Tu-154 podchodzi³ do l±dowania prawie do koñca na autopilocie, w 100 proc. potwierdza tezê, ¿e za³ogê wprowadzono w b³±d przy u¿yciu tzw. meaconingu - twierdz± Marek Strassenburg Kleciak, specjalista ds. systemów trójwymiarowej nawigacji, i Hans Dodel, ekspert od systemów nawigacji i wojny elektronicznej, autor ksi±¿ki „Satellitennavigation”. Z raportu rosyjskiego Miêdzypañstwowego Komitetu Lotniczego wynika (zauwa¿y³a to telewizja TVN24), ¿e samolot prezydencki podchodzi³ do l±dowania na autopilocie, który sterowa³ zarówno wysoko¶ci±, ci±giem, jak i kursem rz±dowej maszyny. Wy³±czenie autopilota nast±pi³o 5,4 sekundy przed uderzeniem w pierwsz± przeszkodê. To bardzo wa¿na informacja. Autopilot jest urz±dzeniem do automatycznego sterowania samolotem, pobieraj±cym do tego celu dane z GPS i innych wskazañ przyrz±dów pok³adowych. Dodajmy, ¿e wy³±cza siê go jednym ruchem rêki, a wiêc w ci±gu sekundy mo¿na – je¶li jest taka potrzeba – przej¶æ na sterowanie „rêczne”. Ostatni etap przed l±dowaniem na autopilocie to przelot przez kolejne, blisko obok siebie le¿±ce tzw. waypoints: 10 km przed pasem / wysoko¶æ 500 m, 8 km / 400 m, 6 km / 300 m, 4 km / 200 m, 2 km / 100 m - ten ostatni punkt to tzw punkt decyzji i wysoko¶æ decyzyjna: jesli pilot nie widzi tutaj pasu startowego, to MUSI zrezygnowaæ z l±dowania i polecieæ na inne lotnisko. Tymczasem za³oga polskiego samolotu (w tak trudnych warunkach pogodowych) wy³±czy³a pilota dopiero 5 sekund przed katastrof±, mimo ¿e - jak ju¿ zaznaczyli¶my - mo¿na to zrobiæ w sekundê. Dziennik "Fakt", powo³uj±c siê na rosyjskiego prokuratora, który s³ysza³ rozmowy w kokpicie, napisa³ kilka dni temu, ¿e parê sekund przed tragedi± piloci - dot±d spokojni - zaczêli wo³aæ: "Daj drugi... W drug±!" Musia³ byæ to po prostu pierwszy moment, w którym za³oga zorientowa³a siê, ¿e jest w z³ym miejscu i na z³ej wysoko¶ci - prawdopodobnie minêli wtedy znajduj±c± siê tam antenê NDB. Dlaczego piloci schodzili spokojnie do l±dowania na autopilocie i dopiero kilka metrów nad ziemi± zorientowali siê, ¿e samolot jest tak nisko? Wyt³umaczenie jest tylko jedno: autopilot opiera³ siê na b³êdnych danych satelitarnych. To, ¿e 10 kwietnia pod Smoleñskiem odbiór GPS w Tu-154 by³ zak³ócony – co doprowadzi³o do b³êdu pozycji samolotu w pozycji horyzontalnej – jest oczywiste. Najprostsz± metod± takiej agresji jest meaconing, polegaj±cy na nagraniu sygna³u satelity i ponownym nadaniu go (z niewielkim przesuniêciem w czasie i z wiêksz± moc±) na tej samej czêstotliwo¶ci w celu zmylenia za³ogi samolotu. W przypadku Tu-154, podchodz±cego w³a¶nie do l±dowania, wystarczy³oby niewielkie przek³amanie sygna³u, by doprowadziæ do tragedii. Meaconing mo¿na "ustawiæ" z precyzj± do 0,3 metra, a do zaburzenia prawid³owego dzia³ania mo¿e doj¶æ ze ¼ród³a oddalonego nawet kilkadziesi±t kilometrów od samolotu. W podobny sposób mo¿na te¿ zmyliæ wysoko¶ciomierz radiowy. Gdyby dodaæ do tego przekazanie nieprawdziwej warto¶ci ci¶nienia barometrycznego (Rosjanie nie poinformowali dot±d, jakie ci¶nienie podali dowódcy Tupolewa), za³oga samolotu by³a - nawet przy du¿o lepszej widoczno¶ci ni¿ ta, która panowa³a w Smoleñsku - bez szans. Charakterystyczne ukszta³towanie terenu przed lotniskiem Smoleñsk-Siewiernyj – rozleg³a niecka – stanowi³o dodatkow± gwarancjê powodzenia ataku. Wskazania wysoko¶ci przez GPS nie by³y prawid³owe, ale mimo wszystko wystarczaj±ce, by uruchomiæ EGPWS (system ostrzegaj±cy pilotów o odleg³o¶ci samolotu od gruntu). System ten w³±cza siê, gdy samolot schodzi poni¿ej 666 metrów nad ziemi±. Piloci s³usznie zignorowali ostrze¿enie EGPWS (jako ¿e jego zadaniem jest ostrzegaæ przed zbli¿aj±c± siê ziemi± i robi on to za ka¿dym razem, kiedy siê l±duje) i lecieli dalej, oczekuj±c, ¿e za jaki¶ czas zobacz± pas startowy. Problem w tym, ¿e EGWPS tak¿e opiera siê na pomiarach po³o¿enia uzyskanego z odbiornika GPS i wysoko¶ci z wysoko¶ciomierza radiowego: Tu-154 wkrótce znalaz³ siê wiêc 5 metrów nad ziemi±. Piloci nie zd±¿yli nawet poszukaæ wzrokiem pasa startowego... Jeszcze raz powtórzmy: skoro samolot lecia³ na w³±czonym autopilocie, to piloci wierzyli, ¿e s± znacznie wy¿ej i w innej pozycji. Dla laików w±tpi±cych w techniki rodem z Jamesa Bonda: od czasu lotniczych zamachów terrorystycznych w Nowym Jorku na World Trade Center w prawie wszystkich krajach ¶wiata u¿ywa siê meaconingu do ochrony obiektów specjalnego znaczenia, takich jak np. elektrownie atomowe. Atak na przyrz±dy nawigacyjne mo¿na stwierdziæ po analizie czarnych skrzynek. Niestety, rejestratory lotu to no¶niki magnetyczne i usuniêcie ¶ladów meaconingu – zw³aszcza dla s³u¿b znaj±cych od podszewkê budowê Tu-154 i jego przyrz±dów - nie jest trudnym zadaniem. Wystarczy, ¿eby nikt im w tym nie przeszkadza³. Marek Strassenburg Kleciak - specjalista ds. systemów trójwymiarowej nawigacji Hans Dodel - ekspert od systemów nawigacji i wojny elektronicznej, autor ksi±¿ki „Satellitennavigation” Dok³adna analiza opinii polskiego i niemieckiego eksperta na podstawie najnowszych danych ju¿ w nastêpnym numerze "Gazety Polskiej" ------------------------------------------------------ Z dzisiejszego wydania portalu gazeta.pl. Fragmenty artyku³u pt. „Piloci w¶ciekli na rosyjski raport”: [...] - Z raportu MAK wynika, ¿e wojskowy pilot lecia³ na ³eb na szyjê, wbrew wszelkim zasadom bezpieczeñstwa, nara¿aj±c ¿ycie pasa¿erów i swoje - podkre¶la oburzony pilot z 36. Specjalnego Pu³ku Lotnictwa Transportowego. - A naszej jednostce przypnie siê ³atkê wariatów. Arek [kpt. Arkadiusz Protasiuk, dowódca za³ogi Tu-154] by³ najspokojniejszym cz³owiekiem na ¶wiecie, wywa¿onym. Nigdy nie zrobi³ niczego przeciwko procedurom. - Mieli prawo podj±æ próbê podej¶cia do l±dowania - dodaje jeden z oficerów 36. Pu³ku. - Zej¶æ na wysoko¶æ decyzyjn±, a wtedy, kiedy pilot przekonuje siê, ¿e nie wyl±duje, odchodzi znów do góry. Byli poni¿ej tej wysoko¶ci, ale rosyjski raport wci±¿ nie odpowiada na pytanie: dlaczego. ¬ród³o: http://niezalezna.pl/article/show/id/34367 Tytu³: Pokazali cyberatak na samochód Wiadomo¶æ wys³ana przez: percepcja Maj 22, 2010, 22:07:57 Jak zwykli ludzie (naukowcy, hakerzy - cywile) mog± robiæ takie rzeczy:
http://di.com.pl/news/31611,0,Pokazali_cyberatak_na_samochod.html to co potrafi± robiæ s³u¿by specjalne/wojsko z samochodami czy samolotami czy w ten sposób móg³ zgin±æ Geremek, Diana i inni? pewnie tak choæ my siê tego nie dowiemy. Pozdrawiam Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: Echnaton Maj 23, 2010, 11:36:30 Jak zwykli ludzie (naukowcy, hakerzy - cywile) mog± robiæ takie rzeczy: http://di.com.pl/news/31611,0,Pokazali_cyberatak_na_samochod.html To, ¿e mog± i potrafi± to dziêki nauce i dobrze, przyczynia siê to do rozwoju ludzko¶ci. Kwestia wykorzystania tych technik w tym zakresie to druga strona monety. Bracia Wright w o¶wiadczeniu po przebytym pierwszym locie napisali, ¿e ich odkrycie na pewno przyczyni sie do pokoju na swiecie i przekre¶li mo¿liwo¶æ prowadzenia wojen ...zapomnieli dodaæ tylko: w dotychczasowym wymiarze. Nie zamierzam wprowadzaæ tu spiskowych teorii, ale na targach broni w tamtym roku (nie wiem gdzie to by³o) zosta³a zaprezentowana broñ RÊCZNA (wygl±dem przypominaj±ca panzerfaust) z ma³± skrzyneczk± z boku, do niszczenia elektroniki w samolotach przez jednostki piechoty. Je¿eli ta broñ jest prezentowana na targach, to juz dawno nie jest ¶ci¶le tajnym projektem jakiego¶ mocarstwa. Do miejscowych zmian pogody nie potrzebna jest aparatura typu HAARP. Nie podejrzewam jakiego¶ zamachu na nasz samolot, ale mo¿liwo¶ci do stworzenia niezale¿nie od atmosferycznych takich warunków istniej± od przynajmniej 20 lat. Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: Wagunia Maj 23, 2010, 15:13:27 A ja jestem tego niestety pewna, ¿e to by³ zamach.
pozdr. W. Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: Lucyfer Maj 23, 2010, 16:05:39 http://www.youtube.com/v/PptwqDCXFQI&hl=en_GB&fs=1&
Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: Echnaton Maj 25, 2010, 13:34:18 Kto¶ mówi³ pilotom o l±dowaniu
Na minutê przed katastrof± prezydenckiego tupolewa w Smoleñsku w kabinie pilotów by³a osoba spoza za³ogi. Tak± sensacyjna informacjê ujawni³ przewodnicz±cy Komisji Badania Wypadków Lotniczych Edmund Klich (64 l.). Jego zdaniem to, co ta osoba przekaza³a pilotom, mog³o byæ form± presji na za³ogê. – Ja bym tak to odebra³, gdybym pilotowa³ ten samolot – stwierdzi³ Klich. Do tej pory z ustaleñ rosyjskiej komisji badaj±cej przyczyny smoleñskiej katastrofy wynika³o, ¿e osoby spoza za³ogi rozmawia³y z pilotami na 16-20 minut przed katastrof± i ¿e ich wypowiedzi nie mia³y wp³ywu na decyzjê o l±dowaniu w Smoleñsku. Teraz jednak wysz³y na jaw nowe, sensacyjne ustalenia ¶ledczych. Jak siê okazuje, do kokpitu na minutê przed l±dowaniem wesz³a osoba spoza za³ogi i rozmawia³a z pilotami. – Teraz wiem wiêcej, bo otrzyma³em pe³ny zapis rozmów – powiedzia³ Edmund Klich w programie „Piaskiem po oczach” w TVN24. Wed³ug niego g³os nagra³ siê po miniêciu drugiej radiolatarni, na 6 km przed lotniskiem. Jego zdaniem, osoba ta musia³a byæ bardzo blisko pilotów, skoro czarne skrzynki, które rejestrowa³y wszystkie rozmowy z kokpitu, jej g³os nagra³y. Kto to by³? Tego Klich nie chcia³ zdradziæ. Nie chcia³ ani potwierdziæ, ani zaprzeczyæ nieoficjalnym informacjom, ¿e móg³ byæ to g³os dowódcy Si³ Powietrznych, gen. Andrzeja B³asika (†48 l.). – Nie potwierdzam, nie zaprzeczam – mówi³ tajemniczo. – Wiem, ale nie jestem upowa¿niony do zdradzania szczegó³ów. Mam wiedzê, ale nie mogê siê ni± podzieliæ. Klich ujawni³ tylko, ¿e s³owa, które pad³y w kokpicie to nie by³a bezpo¶rednia presja na pilotów. – To nie by³a presja, ¿e „musicie l±dowaæ” – powiedzia³ Klich. – Ale je¶li g³os jest na minutê przed, to sama ¶wiadomo¶æ obecno¶ci jest jak±¶ form± tego, ¿e to jednak wa¿na sprawa. Ja bym to tak odebra³, gdybym pilotowa³ ten samolot... http://media.wp.pl/kat,1022941,wid,12299956,wiadomosc.html Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: Echnaton Czerwiec 02, 2010, 12:06:30 Pewnie ju¿ znacie nowe fakty w postaci stenogramu przedstawionego przez stronê rosyjsk±.
Ju¿ kipi od nowych spekulacji, czy to pilot jest winny, czy kto¶ tam inny mia³ na niego wp³yw, czy w dalszym ci±gu jeszcze jest jaka¶ mo¿liwo¶æ awari... Przed kamerami wystêpuj± coraz wiêksi specjali¶ci. Polemika jest coraz trudniej wychwytywalna, za spraw± poszczególnych zwrotów, urz±dzeñ i ich zastosowañ. Najczê¶ciej jednak specjali¶ci podkre¶laj±, ¿e dziwnie szybko samolot opada³. Nikt z redaktorów nie zapyta³, czy ma to zwi±zek z tym ¿e samolot wlatywa³ w jar, czyli dosyæ g³êbok± nieckê, przez co odleg³o¶æ od zbocza naturalnie szybciej siê skraca³a. Dla mnie jest to pierwsze pytanie które przychodzi mi do g³owy, czytaj±c te zapisy z czarnych skrzynek. Po tych zapisach jest dla mnie zrozumia³e dlaczego tak reagowali piloci, bêd±c na takiej wysoko¶ci... Nie biore tutaj pod uwage podstawowych zaniedbañ i ³amania procedur z widoczno¶ci±. (http://img411.imageshack.us/img411/6171/m7786356.jpg) Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: Raistlin Czerwiec 03, 2010, 16:23:43 Analizy Sergieja Amelina
(http://img22.imageshack.us/img22/9199/amelin3.jpg) (http://img580.imageshack.us/img580/2451/amelin2.jpg) (http://img15.imageshack.us/img15/1416/amelin1.jpg) Znalaz³em na paranormalne.pl Pozdrawiam :) Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: Echnaton Lipiec 07, 2010, 17:34:01 Czytam na wp tak± informacjê:
Polscy prokuratorzy wojskowi zwrócili siê do Departamentu Sprawiedliwo¶ci USA o pomoc prawn± w sprawie katastrofy smoleñskiej. Informacjê potwierdzi³ pu³kownik Jerzy Artymiak z Naczelnej Prokuratury Wojskowej. Doda³, ¿e wniosek zosta³ skierowany pod koniec czerwca, ale dla dobra ¶ledztwa nie chcia³ ujawniæ, co zawiera - do czasu zapoznania siê z nim przez adresata. W¶ród w±tków pojawia siê m.in. kwestia sztucznej mg³y. Wed³ug "Dziennika Gazety Prawnej" prokuratorzy chc± zweryfikowaæ wszelkie teorie dotycz±ce przyczyn katastrofy smoleñskiej. Prosz± miêdzy innymi o sprawdzenie, czy istniej± naukowe i techniczne mo¿liwo¶ci wygenerowania sztucznej mg³y. ....z forum o chemii: Mg³a bez gotowania. Potrzebne odczynniki: - py³ cynkowy (Zn) - 5g - chloran potasowy (KClO3) - 4g - czterochlorek wêgla (CCl4) - 7ml Potrzebny sprzêt: - parownicz - szklana ³y¿eczka - korek - szpilka - palnik lub kuchenka gazowa Przepis: Do parownicy wsypujemy py³ cynkowy i chloran potasowy. Dok³adnie mieszamy. Po dok³adnym wymieszaniu dodajemy czterochlorku wêgla i formujemy ''piramidkê''. Nastêpnie bierzemy korek i wbijamy w niego szpilkê. Szpilkê rozgrzewamy do czerwono¶ci w ogniu palnika. Roz¿arzon± szpilkê przytykamy do ''piramidki'' i sie odsuwamy. Gdy reakcja zapocz±tkuje wytworzy siê silnie higroskopijny zwi±zek - chlorek cynkawy (ZnCl2) i zacznie poch³aniac wilgoc z powietrza, zacznie sie tworzyc mg³a. Hmmm... to my siê musimy pytaæ brata za wielk± wod± czy jest to mo¿³iwe ? inna sprawa, ¿e tak sformu³owane pytanie rzuca podejrzenie, ¿e komu¶ zale¿a³o aby ten samolot siê rozbi³. Tylko komu ? Rosji ? PO ? UE ? ...to jest niepowa¿ne. Pozdrawiam Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: Echnaton Lipiec 23, 2010, 09:49:28 ...ci±g dalszy o mgle....
Jak powsta³a mg³a nad Smoleñskiem? "Mg³a, w której 10 kwietnia kilometr przed pasem startowym lotniska Siewiernyj rozbi³ siê prezydencki Tu-154M, by³a zjawiskiem naturalnym – tak± ekspertyzê wydali polscy naukowcy poproszeni o opiniê przez prokuraturê wojskow± - pisze dziennik.pl Po katastrofie samolotu pojawi³y siê g³osy, ¿e do tragedii mog³o doj¶æ na skutek zamachu terrorystycznego albo spisku. Zwolennicy tych teorii sugerowali, ¿e nag³e pojawienie siê gêstej mg³y zaledwie chwilê przed tym, gdy Tu-154M schodzi³ do l±dowania, by³o wywo³ane sztucznie. Naukowcy z Instytutu Geografii i Przestrzennego Zagospodarowania Polskiej Akademii Nauk w Warszawie nie potwierdzili teorii spiskowej. – Na podstawie wyników obserwacji meteorologicznych w Smoleñsku z ostatnich 30 lat stwierdzili, ¿e, „warunki mgielne” w rejonie katastrofy 10 kwietnia by³y typowe dla tego obszaru – powiedzia³ gazecie p³k Zbigniew Rzepa, rzecznik Naczelnej Prokuratury Wojskowej. P³k Rzepa potwierdzi³ jednak, ¿e prokuratura wcale nie wyklucza zamachu jako jednej z czterech hipotez ¶ledztwa i wci±¿ weryfikuje tak± wersjê." http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Jak-powstala-mgla-nad-Smolenskiem,wid,12500992,wiadomosc_prasa.html To, ¿e mg³a wystêpuje w tamtym rejonie w danym okresie czasu to jedno, drugie to potwierdzenie 100% jej naturalnego pochodzenia. Np. w ksi±¿ce W. Cejrowskiego Rio Anaconda, jest sytuacja w której szaman wytwarza mg³ê si³± woli na do¶æ sporym obszarze, bez ¿±dnych chemicznych substancji, czy jakich kolwiek innych znanych nam dzisiaj trików. W latach 60-70 wywiad rosyjski i amerykañski badaj±c mo¿liwo¶ci ludzkiej si³y psionicznej pozyska³ kilku szamanów do swoich badañ. Wyniki tej naszej komisji mog± byæ jak najbardziej s³uszne, ale w odniesieniu do dzisiejszych mo¿liwo¶ci wytworzenia mg³y niczego nie dowodz±. Pozdrawiam Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Lipiec 23, 2010, 10:59:28 Echnaton, mo¿esz podaæ stronê z ksi±¿ki Cejrowskiego? Je¶li to nie problem of course.
Przyda³oby siê do nowego wyk³adu Dana, który mówi w nim m. in. o rozpêtaniu sztormu (si³a psioniczn± - ¶mieszna nazwa ;) ) podczas wojennej wyprawy floty hiszpañskiej w kierunku Anglii w XVI wieku. Pozdrówka! Film bêdzie gotowy najpó¼niej w nastêpny weekend Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: MEM HEI SHIN Lipiec 23, 2010, 11:44:00 To, ¿e mg³a wystêpuje w tamtym rejonie w danym okresie czasu to jedno, drugie to potwierdzenie 100% jej naturalnego pochodzenia. Tylko co ma mg³a do katastrofy to ju¿ wogóle tego nie wiem ? Kolejny medialny be³kot, czy co ? Dzisiejsze samoloty, s± wyposa¿one w tak precyzyjne uk³ady nawigacji, ¿e o mgle, to nawet szkoda wogóle dyskutowaæ. Tupolew by³ wysposa¿ony w wyspecjalizowane uk³ady elektroniczne, które montowane s± we wszystkich wspó£czesnych samolotach typu Boeing, które z dok³adno¶ci± do jednego centymentra podaj± wszelkie dane. Problem poleg³a w³a¶nie nie na mgle , tylko polega³ na niew³a¶ciwych danych pochodz±cych z rejestru danych. W zwi±zku z tym pilot nie móg³ podj±æ jakichkolwiek w³aciwych decyzji, bo na podstawie czego ? Bo gdyby móg³ podj±æ, to by je podj±³. A skoro nie podj±³, wniosek jest prosty - jaka¶ by³a tego konkretna przyczyna. Pomijam fakt zamachu, bo aby co¶ wogóle takiego g³osiæ, bo trzeba mieæ wpierw na to dowody, lecz powiem to co wiem.... Nie od dzisiaj wiadomo, ¿e w posiadaniu armii znajduje siê tzw. broñ eletromagnetyczna. Amerykanie skutecznie j± wykorzystywali w zatoce Perskiej. Urz±dzenie zosta³o poraz pierwszy skonstruowane jeszcze w latach pieædziesi±tych, a poprzez nastêpne lata skutecznie j± udoskonalono..Polega, to na tym, ¿e wysy³a ono w kierunku obiektu typu samolot bardzo skoncentrown± wi±zkê pola eletromagnetycznego. Efektem tego s± uszkodzenia obwodów elektronicznych - ( co prawda drobne), ale w elektronice jest tak, ¿e wystarczy, ¿e ulegnie uszkodzeniu kilka tranzystorów, diód, w procesorze, pamiêci lub w innym uk³adzie i elektronika nie dzia³a jak nale¿y, zawiesza siê, generuje b³êdy itd...itp.. I nikt nie jest wstanie udowodniæ, jaka przyczyna spowodowa³a uszkodzenia i jakiego typu uszkodzenia, gdy samolot spadnie na ziemiê. Mo¿na tylko wnioskowaæ za pomoc± analiz danych z ''czarnych skrzynek'' , czy innych danych, ¿e co¶ takiego mog³o mieæ miejsce. Ale nie mo¿na tym samym stwierdziæ, ¿e kto¶ wys³a³ w stronê samolotu skoncentrowan± wi±zkê eletromagnetyczn± i na tym zabawa siê koñczy. Mo¿na odnale¼æ na necie pewne opisy dzia³ania i transmutancji energii eletromagnetycznej, ale by je zrozumieæ, to tak jak zrozumieæ wy¿sz± matematykê. Wnioskuje, wiêc, ¿e opinie o mg³ach to tragiczne opium dla ludu, w których specjalizuj± siê media, tudzie¿ inni ''obcy''. Jest na ¶wiecie tyle rozmaitych rzeczy, pod klauzul± ( ¶ci¶le tajne, lub super tajne), ¿e szukanie na nich odpowiedzi jest nie tylko strat± czasu, ale zbrodni± przeciwko swojemu, wewnêtrznemi intelektua³owi. pozdr. Tytu³: Odp: Kartka z kalendarza, dzieñ 10 kwietnia, roku 2010 Wiadomo¶æ wys³ana przez: Echnaton Lipiec 23, 2010, 13:57:21 Echnaton, mo¿esz podaæ stronê z ksi±¿ki Cejrowskiego? Dok³adnej strony nie pamietam, ale jest to na pewno za po³ow±, jak Wojtu¶ spêdza czas w towarzystwie szamana/czarownika. W tej ksi±¿ce mia³ doczynienia z dwoma typami. Pierwszy, jeszcze niedoszkolony, bo jego poprzednik nie przekaza³ mu pe³nej informacji na temat "czary-mary", dlatego ten troche improwizuje... co jest ca³kiem zabawne, ale i tak ma du¿y wp³yw na poczynania ca³ej wspólnoty. Drugi ju¿ pe³n± gêb± czarownik, z plemienia praktycznie niedostêpnego nawet dla wtajemniczonego podró¿nika. Nasz Wojtek z szamanem porozumiewali siê telepatycznie. Pan W.C. mówi³ do niego nawet po polsku, a ten i tak go rozumia³. Jest ciekawy opis wchodzenia w cia³a innych zwierz±t z mo¿liwo¶æ czucia, patrzenia i poruszania siê. Podgl±dania snów mieszkañców wioski etc. Albo opis dziwnej wody, do której wskakiwa³ czarownik i znajdowa³ siê w miejscu które opisem przypomina³o Australiê i widzia³ jej rdzennych mieszkañców Aborygenów. Pewne kwestie filozofii czarownika nawi±zuj± do naszego bytu na Ziemi i ¶cis³ego zwi±zku z ni±. S± bardzo zbli¿one do dzisiejszej teorii o polu wspólnej ¶wiadomo¶ci. Na jej podstawie podpuszczany przez naszego globtrotera doszed³ ¿e Ziemia mog³aby byæ okr±g³a i ca³y niebosk³on móg³by byc nieskoñczono¶ci±....:) (ciekawe co on tam popija) Z mg³± to pro¶cizna, jak mówi czarownik, ka¿dy szaman to potrafi, aby zmyliæ drogê niepotrzebnemu intruzowi. Na tej podstawie Cejrowski dopytuje czy w miejscach gdzie by³ prowadzony, by³o robione to specjalnie, aby nie potrafi³ tam dotrzeæ drugi raz. Tyle, ¿e to pytanie by³o raczej retoryczne, bo najczê¶ciej czarownik kwitowa³ wszystkie jego wybiegi wg jego wizji ¶wiata jako nadprzyrodzone szerokim u¶miechem. Tylko co ma mg³a do katastrofy to ju¿ wogóle tego nie wiem ? Kolejny medialny be³kot, czy co ? Dzisiejsze samoloty, s± wyposa¿one w tak precyzyjne uk³ady nawigacji, ¿e o mgle, to nawet szkoda wogóle dyskutowaæ. Tupolew by³ wysposa¿ony w wyspecjalizowane uk³ady elektroniczne, które montowane s± we wszystkich wspólczesnych samolotach typu Boeing, które z dok³adno¶ci± do jednego centymentra podaj± wszelkie dane. Problem poleg³a w³a¶nie nie na mgle , tylko polega³ na niew³a¶ciwych danych pochodz±cych z rejestru danych. W zwi±zku z tym pilot nie móg³ podj±æ jakichkolwiek w³aciwych decyzji, bo na podstawie czego ? Bo gdyby móg³ podj±æ, to by je podj±³. A skoro nie podj±³, wniosek jest prosty - jaka¶ by³a tego konkretna przyczyna. Przyczyny tej katastrofy, to na pewno z³o¿ony ci±g ³amania przepisów, presji, warunków atmosferycznych, etc. Nie by³a ni± jedynie mg³a, lub jedynie presja, czy awaria... przy takich wypadkach nak³ada siê wszystko na siebie w takim stopniu, ¿e prawdpopobieñstwo wypadku jest ca³kiem realne. To co do nas dociera w tej sprawie z mediów to normalna gra polityczna i ka¿dy k³adzie nacisk na to, na czym mo¿e co¶ ugraæ - proste, logiczne i ¶mieszne... Ze wzglêdu na to, ¿e lotnisko nie mia³o odpowiednich systemów naprowadzaj±cych i nie figuruje w mapach GPS piloci nie mogli opieraæ siê na wszystkim co mieli do dyspozycji w kokpicie. Z wie¿y kontrolnej i z Jak'a piloci otrzymali info o dolnym poziomie mg³y. Chyba 50 m (?) czy co¶ ko³o tego, jak siê okaza³o mg³a by³a na wysoko¶ci 0m, st±d uderzenie skrzyd³em w drzewo. Wszystkie systemy TAWS itp. wy³y od jakiego¶ czasu ¿eby podnie¶æ maszynê do góry, wiêc dziwne jest ¿e piloci za wszelk± cenê chcieli zej¶æ poni¿ej dolnej podstawy mg³y. Jasne, ¿e nie mo¿na w prowadzeniu ¶ledztwa odrzuciæ hipotezy, ¿e by³ to zamach, ale komu i na co to by by³o potrzebne ? Pozdrawiam |