ŚWIĘTA GEOMETRIA => Artykuły, książki, filmy, LINKI => Wątek zaczęty przez: east Maj 05, 2010, 17:25:33



Tytuł: PI - Darrena Aronofsky-ego - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: east Maj 05, 2010, 17:25:33
Cytuj
"Pi" - amerykański thriller psychologiczny z 1998 roku. Główny bohater (Maximillian Cohen) jest matematykiem badającym liczbę π i doszukującym się w niej klucza do zrozumienia natury świata. Jego odkryciami interesują się maklerzy giełdowi, a także kabaliści.

Sam film z krótkim opisem jest tutaj  http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=7.msg5359#new  ale postanowiłem założyć nowy wątek, aby w nim podyskutować o tym konkretnym filmie, a tam nie zaśmiecać tematu.

Mam nadzieję, że znajdą się chętni do dyskusji. Podobno film miał nosić tytuł PHI, ale został przezornie  zmieniony .  O prawdziwej nazwie filmu świadczy wiele genialnych fragmentów w których pojawia się ciąg Fibbonaciego , złoty podział, złota proporcja i złota spirala.

Jak myślicie, czy da się znaleźć sekwencję, która jest tą boską zasadą ? Bohater filmu w pewnej scenie twierdzi, że sama liczba uzyskana w toku dekodowania Tory ( sekwencja o długości 216 liczb ) nie jest kluczem, lecz kluczem jest to, co występuje pomiędzy tą sekwencją, jakby jej dopełnienie. Wg tajemniczej organizacji maklerów giełdowych to klucz do przewidywań wzrostów i spadków kursów walut, czyli do fortuny, dla rabinów, którzy również pożądają klucza to zaginione imię Boga. W każdym razie tajemnicza sekwencja budzi pożądanie i bardzo silne emocje.
 Maxowi nie zależy ani na pieniądzach, ani na objawieniu. On chce tylko poznać, gdyż od tego zależy jego życie, jak sądzi.

We filmie jest wiele genialnych ujęć, a niektóre z nich wielce symboliczne. Jak na przykład moment w którym Max odkrywa, że pleśń , która przyczyniła się do spalenia procesora przedstawia sobą spiralną sekwencję obecną dosłownie wszędzie - zatem musi ona istnieć również w ekonomii. W wielu scenach Max rozgniata wszędobylskie mrówki w mieszkaniu . W  pewnej chwili , kontemplując wyniki giełdowe , dostrzega mrówkę tuptającą obok wyświetlacza, która go początkowo rozprasza, lecz nie zabija jej - ostatecznie to dzięki niej udaje mu się przewidywać kolejne pojawiające się sekwencje. W jakiś sposób taniec mrówki i wyniki spółek są ze sobą splątane . Max w intuicyjny sposób zaczyna to wiedzieć. Wychodzi na ulicę i obserwuje ... ciągi liczb, liczbowe konstrukcje, zamiast znanych budynków, postaci, czy samochodów - one po prostu wyświetlają się w jego głowie. Nie jest to rodzaj postrzegania zmysłowego poddawanego w każdej sekundzie umysłowej obróbce. Doznaje on jakby podłączenia do wszystkiego, do podstawowego wzoru rządzącego światem, doświadcza olśnienia. Ten fragment filmu chyba najbardziej  mi się podoba.

Jego doznania rzeczywistości rozpięte są pomiędzy intuicyjnym, ekstatycznym GNOWING, oraz skrajnym bólem migren aż do utraty przytomności tak jakby istocie, którą jest Max było za ciasno w ludzkim ciele , jakby była skrępowana ludzkim umysłem aż niemal do szaleństwa.
Sam bohater kilka razy powtarza, że żyje na krawędzi pomiędzy szaleństwem, a objawieniem. Rozumie, że ceną jaką musi zapłacić za "objawienie" jest nadchodzący zaraz potem potworny ból, a mimo to brnie dalej, chociaż jest ostrzegany przez starego profesora, swojego przyjaciela , o potencjalnym zagrożeniu.

Jak myślicie, czy to właśnie, w toku gigantycznego rozwoju świadomości może nam się przytrafić - totalny chaos ? Czy jednak Natura przewidziała przemianę i jesteśmy do niej w jakiś sposób przygotowani ?


Tytuł: Odp: PI - Darrena Aronofsky-ego - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Michał-Anioł Maj 05, 2010, 21:14:01
"Bohater filmu w pewnej scenie twierdzi, że sama liczba uzyskana w toku dekodowania Tory ( sekwencja o długości 216 liczb ) nie jest kluczem, lecz kluczem jest to, co występuje pomiędzy tą sekwencją, jakby jej dopełnienie."
Taka ciekawostka

(http://excluzive.pl/wp-content/uploads/2008/11/img_2340xneocube.jpg)

Jest to idealny sześcian składa się 216 magnesów zabawa daje nieźle do myślenia.

Co do filmu mam podobne wrażenia ja east ale zastanawiam  mnie również czy czasem nie jest to próba dezinformacji , celowo miesza się dwie dosyć spektakularne ludolfiny wręcz przełomowe na drodze do zdobywania wiedzy o Świecie.


Tytuł: Odp: PI - Darrena Aronofsky-ego - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Lucyfer Maj 05, 2010, 21:16:33
(http://goldennumber.net/images/ant.gif)

Mrówka Langtona to prosty automat komórkowy wymyślony przez Chrisa Langtona. Może być traktowany również jako rozszerzona do dwóch wymiarów bardzo prosta maszyna Turinga.
W każdym kroku wyróżniona jest jedna komórka nazywana "mrówką", która oprócz koloru ma określony także kierunek, w którym się porusza. Mrówka zachowuje się według następujących zasad:

1. jeśli znajduje się na polu białym to obraca się w lewo (o kąt prosty), zmienia kolor pola na czarny i przechodzi na następną komórkę;
2. jeśli znajduje się na polu czarnym to obraca się w prawo (o kąt prosty), zmienia kolor pola na biały i przechodzi na następną komórkę;
3. porusza się na nieskończonej planszy podzielonej na kwadratowe komórki (pola) w dwóch możliwych kolorach: czarnym i białym.

Zadziwiającą własnością tego automatu jest cykl, który pojawia się po pewnym czasie chaotycznego błądzenia. Jednakże, gdy symulacja rozpoczyna się na planszy posiadającej wszystkie pola o tym samym kolorze, wówczas po ok. 10 tysiącach kroków mrówka przestaje poruszać się chaotycznie, tworząc na planszy regularny wzór w kształcie grubego na kilka kratek pasa.

Animacja pierwszych 200 kroków:
(http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/0/09/LangtonsAntAnimated.gif)
http://pl.wikipedia.org/wiki/Mr%C3%B3wka_Langtona


Tytuł: Odp: PI - Darrena Aronofsky-ego - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Michał-Anioł Maj 05, 2010, 21:57:29
Zawsze mnie zastanawiało co byśmy uzyskali umieszczając taki automat na szachownicy.
(http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/archive/d/d3/20091022204837%21LangtonsAnt.png)


Tytuł: Odp: PI - Darrena Aronofsky-ego - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: MEM HEI SHIN Maj 05, 2010, 23:22:58

Mrówka Langtona to prosty automat komórkowy wymyślony przez Chrisa Langtona. Może być traktowany również jako rozszerzona do dwóch wymiarów bardzo prosta maszyna Turinga.


  No cóż drodzy koledzy.
Bawcię się mrówkami, ale ''My'' w końcu doszliśmy do wniosku, że mimo wszystko szkoda  tracić czas na fascynacje i to co oferuje nam ten nasz ciężko pracujący mózg i  znikomy zakres odbieranych częstotliwości, stąd powstają zupełnie nowe projekty, bo ... trzeba ten świat pogonić do przodu....
To tylko na razie drobna wzmianka, lecz być może już w tym roku pojawią się pierwsze wyniki, ( jak to pewien człowiek określił) położy wreszcie stonkę ziemniaczaną na ziemniaki akademickiej nauki), która (hehe) doszła w fizyce kwantowej do czternastu miejsc po przecinku, tylko, że to wszystko miażdzy zdrowy rozsądek i zmierza poniekąd błędnymi torami do celu.
Więc trzeba zawrócić z tej drogi i podjąć zdecydowanie inne kroki, bo nic to z tego wszystkiego.

Przy okazji zachęcam gorąco do odwiedzin strony, której już tu wcześniej podałem -  http://mms.home.merhlin.com/  i poszerzenia  swojej percepcji, bo oglądanie  ''świata'' wciąż  przez tą samą dziurkę od klucza, w obliczu nadchodzacych przemian świadomości zaczyna robić się nieciekawe.

Niektórzy ludzie sądzą, że świat istnieje dla nich, po to, by sobie w nim mogli żyć, jeść, spać i coś tam w nim robić.
Dla tych ludzi świat zgaśnie.
 Zgodnie z prawem manifestacji staną się dokładnie tym.... co dali życiu.
Staną się jedynie snem w "przeszłości".
Ci co baczą uważnie, Ci co poszukują, Ci, których nadrzędnym celem jest podjęcie odpowiedzialnej pracy na rzecz ewolucji wszechświata -  staną się rzeczywistością "Przyszłości"

pozdr.


Tytuł: Odp: PI - Darrena Aronofsky-ego - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: east Maj 06, 2010, 09:43:12
Przysłowiowa durna mrówka w PI ma widać znacznie głębsze, znaczenie. Z jednej strony jest symbolem głupoty, mówimy, że mrówki w pojedynkę są głupie, ale z drugiej strony mrowisko jako zbiorowość wykazuje się niezwykłą inteligencją .
Samoorganizacja mrowiska, to jakby jeden z najbardziej fundamentalnych mechanizmów natury.

Ponadto w filmie dwukrotnie chyba Max wspomina jak w dzieciństwie gapił się w słońce i stracił na jakiś czas wzrok - patrzył poprzez Słońce, jak się wyraził, i to w nim coś zmieniło, przemieniło go w jakiś sposób.

Matematyka oraz symbolika natury przeplatają w miejskiej dżungli.

Witaj MHS
Wszedłem na tą stronę , którą podałeś. Na pierwszy rzut oka i pierwszy intuicyjny mój odbiór to kolejny PROGRAM - nakładka.
Może się mylę.
Być może nawet coś daje, ale czy na pewno to, czego się spodziewasz ? Czy są drogi na skróty ? - ot włączę sobie program i obudzę się w nowym świecie ?
Jak sam zauważyłeś, nadchodzą przemiany świadomości. Można to również odczytać  jako -"nadchodzą  nowe programy", ale niekoniecznie.
We filmie Aronofsky-ego  przemianę świadomości u bohatera zainicjowało w młodości Słońce. Moim zdaniem to uważna obserwacja natury zmienia naszą wewnętrzną percepcję, a nie stymulatory typu LSD czy programy, gdyż wszelkie przemiany muszą się dokonać kompleksowo, równocześnie na wielu poziomach.

Film o którym dyskutujemy stawia pytanie - czy istnieje podstawowy wzór wszystkiego , według czego można opisać świat i jednocześnie dokonywać w tym świecie zmian ?

Jak rozumiem zaproponowany przez Ciebie program ma nieco inne zadanie. W swoim założeniu przeciwstawia się on naszemu własnemu zaprogramowaniu otwierając dostęp do  ..
" (..)  całego spektrum częstotliwości i potencjałów naszego mózgu, czyli trybu szerokopasmowego percepcji, który umożliwia CISZĘ oraz kontakt z własnym wnętrzem oraz "nadprzestrzenią regeneracji", którą nazywamy źródłem Życia.".

Jeśli potraktować ten program jako narzędzie zagłuszające działanie umysłu - naszej bariery do Źródła, a nie cudownego środka do przemiany ludzkości,  to może rzeczywiście nie jest to zły pomysł.

Pytanie tylko, czy umysł jest narzuconym ludziom obcym programem przez obce rasy, czy też naturalną barierą ochronną mimo wszystko.


Tytuł: Odp: PI - Darrena Aronofsky-ego - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Lucyfer Maj 06, 2010, 09:57:31
Fizyka Nanogramu
Instrumenty Nanogramowe działają na zasadzie procesorów energetycznych. Koncentrują Promieniowanie Kosmiczne /orgon/, w którym zawieszony jest Wszechświat. Mają lekko ujemny spin, który wytwarzany jest przez 9 do 144 par elementów dodatnio-ujemnych, ułożonych w sferycznych kręgach. Harmoniczny układ dipoli emituje stałe pole elektromagnetyczne orgonu, zwane polem życia.
http://home.merhlin.com/page.php?2
(http://vilandia.cal.pl/e107_images/newspost_images/9poziomow.jpg)

Ruch promieni okręgu tworzący dipol
(http://img401.imageshack.us/img401/7849/dipol2.gif)(http://img405.imageshack.us/img405/3953/galaxys.jpg)
http://www.alexpetty.com/2009/10/04/relative-motion-of-vectors-produces-fields/





Tytuł: Odp: PI - Darrena Aronofsky-ego - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: MEM HEI SHIN Maj 06, 2010, 14:22:46
Witaj MHS
Wszedłem na tą stronę , którą podałeś. Na pierwszy rzut oka i pierwszy intuicyjny mój odbiór to kolejny PROGRAM - nakładka.
Może się mylę.

 Na pierwszy rzut oka to może być wszystko !
Właściwie wszystko  jest tym, jak o tym myślisz. Projekt  zawsze przecież powraca do jego projektodawcy. Boli - to boli, dzieje się źle, no to dzieje się źle.

W związku z tym Nomogram Nanyda, czy choćby przysłowiowa szklanka wody nie jest tym jak o tym myślisz, tylko jest tym czym w istocie Jest.
Ale TERAZ tylko od Ciebie zależy co z tym zrobisz i jak to wykorzystasz.
Powiesz - woda jest zła, lub jakaś tam sobie to taką wypijesz.
Powiesz ( bo tak myślisz) Nomogram Nanyda jest pułąpką, no to masz... pułapkę.


Być może nawet coś daje, ale czy na pewno to, czego się spodziewasz ? Czy są drogi na skróty ? - ot włączę sobie program i obudzę się w nowym świecie ?

Niczego się nie spodziewam i nie analizuję tego, czy to dobre, złe, lepsze gorsze, czy jakieś tam jeszcze, tylko biore to takie jakie jest.
Czyli otwieram się wpełni na coś, następnie doświadczam, a to samo pokazuje mi czym jest.


Moim zdaniem to uważna obserwacja natury zmienia naszą wewnętrzną percepcję, a nie stymulatory typu LSD czy programy, gdyż wszelkie przemiany muszą się dokonać kompleksowo, równocześnie na wielu poziomach.


Zgoda. Tylko nie zlewaj do kupy Nomogramu Nanyda z LSD, bo co ma jedno do drugiego.
Pozatem defincja (rozwój) dotyczy : rozwoju psycho-fizyczno-emocjonalnego.Trzy rzeczy musisz ze sobą harmijnie łączyć, aby wzrosła Twoja świadomość.
Dalej...
Ten Nomogram nie jest dla Bramina z buddyjskiej świątyni,
tylko dla ludzi, którzy dostosowali  się do szaleńczego tempa życia i przymusu funkcjonowania na wysokich obrotach nie wiedząc, że wpadli  w rodzaj transu, który powoduje u nich stan zawężonej świadomości.

Czy ja muszę za każdym razem stawiać kawę na ławę i tłumaczyć o co chodzi ?
Wystarczy tylko trochę  poszukać na necie i poczytać co było celem tego projektu, na czym on się opierał, jakie uzyskano wyniki z analiz i doświadczeń i do kogo jest skierowany.






Tytuł: Odp: PI - Darrena Aronofsky-ego - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: east Maj 06, 2010, 15:29:00
MHS
Cytuj
Czy ja muszę za każdym razem stawiać kawę na ławę i tłumaczyć o co chodzi ?

Widocznie musisz, skoro tak uważasz ;)  Życie jest takie jakie JEST, jak sam piszesz - to my sami nadajemy wszystkiemu znaczenie.

Sam spróbowałem dzisiaj z tymi  żółtymi krążkami i rzeczywiście,  "wylazły" mi z ekranu :) Zaczęły się tworzyć dziwne figury, koncentryczne kręgi przecinające się w określonych miejscach, a to z kolei generowało jakby geometrię 3D , ale wystarczyło zmienić "zoom", czyli skupienie i rozlewało się wszystko, a na miejsce tychże pojawiały się inne figury ..  interesujące doświadczenie.

W każdym razie temat ma rozwinąć wątki obecne filmie.  W jego kontekście ponowię pytanie . Jak Wam się wydaje , czy istnieje JEDEN WZÓR na którym oparte jest dosłownie wszystko  ?


Tytuł: Odp: PI - Darrena Aronofsky-ego - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Igmana (ptak) Maj 06, 2010, 16:26:27
Cytat: MHS
Czy ja muszę za każdym razem stawiać kawę na ławę i tłumaczyć o co chodzi ?
I  w tym tkwi Twój problem. Cudze zdanie odmienne od Twego odczytujesz jako nieprawdę albo jako czyjąś niewiedzę, stąd konieczność stawiania kawy na ławę. Ale to z Ciebie wypływa ta  konieczność, więc kręcisz się jak koń w kieracie. A ludzie i tak mają i mieć będą swoje zdanie, nic na to nie poradzisz.
Zatem odpuść nieco sobie, a świat też Ci odpuści. Poza tym nadmiar kawy szkodzi…
Wybacz braciszku tę dygresję, ale to tylko moje, koślawe spojrzenie, żadna prawda… zrobisz z tym co zechcesz…  ;)

East zadał bardzo ważne pytanie: „Pytanie tylko, czy umysł jest narzuconym ludziom obcym programem przez obce rasy, czy też naturalną barierą ochronną mimo wszystko”.
Myślę, że warto to sobie przemyśleć, uwzględniając także cudze racje. 

Wracając do filmu, to wg mnie głównym jego przesłaniem jest myśl, że najważniejsze kryje się między liczbami… czyli my, nasze uczucia, po prostu życie.
Max jakby zapomniał o tej prawdzie… stąd niezwracanie uwagi na ciepłe zainteresowanie sąsiadki z naprzeciwka… nie dostrzegał, albo obawiał się uczucia… tego, co najważniejsze… choć wydaje się, że na koniec to pojął…
Czy istnieje wzór na miłość?

Pozdrawiam serdecznie  :)


Tytuł: Odp: PI - Darrena Aronofsky-ego - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: MEM HEI SHIN Maj 06, 2010, 16:29:05
Widocznie musisz, skoro tak uważasz ;)  Życie jest takie jakie JEST, jak sam piszesz - to my sami nadajemy wszystkiemu znaczenie.


Zgoda. W takim razie nic muszę, tylko mogę.
Witam Ptaka, bo widzę, że nadleciał na poniekąd rzadko odwiedzane pole.


Tytuł: Odp: PI - Darrena Aronofsky-ego - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: MEM HEI SHIN Maj 06, 2010, 16:48:25
East zadał bardzo ważne pytanie: „Pytanie tylko, czy umysł jest narzuconym ludziom obcym programem przez obce rasy, czy też naturalną barierą ochronną mimo wszystko”.
Myślę, że warto to sobie przemyśleć, uwzględniając także cudze racje. 



Nie ma żadnych racji.I to jest ten koń w kieracie, którego poprzez swój pryzmat widzenia rzeczy właśnie tak definiujesz.
To, że jest to miejsce służące do wymiany informacji, to nie znaczy tym samym, że jest miejsce do udowadniania racji.
Przynajmniej ja tak to widzę i takie do mnie wraca.
Pozatem mam prawo do swojego zdania, swoich poglądów, światopoglądów i wartości, tak samo jak Ty i każdy.


''Czy umysł jest narzuconym ludziom obcym programem przez obce rasy, czy też naturalną barierą ochronną mimo wszystko''.
Sądzisz, że możesz dać na to właściwą  odpowiedź?

Lecz jako agnostyk powiem, że jakiekolwiek fakty ( jak również w tym temacie ''obcych'')  są nie wystarczające dla określenia właściwej odpowiedzi,  bo nie mówią nam do jakich celów  zmierzamy pytając. W kwestii zrozumienia potrzebujemy,  czegoś  więcej  niż sam rozum. Więc człowiek znajduje  swoje odpowiedzi i cele w swoim własnym sercu, a nie w zewnętrznym świecie.
Czyli o wiele ważniejszy jest strumień energii niż racje ( jak Ptak to widzi ) i koncepty. :)



Tytuł: Odp: PI - Darrena Aronofsky-ego - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Lucyfer Maj 06, 2010, 16:57:01
Cytat: Igmana
Czy istnieje wzór na miłość?

(http://img503.imageshack.us/img503/1599/copyofheartmailbaseec1.gif)

Cytat: MEM HEI SHIN
Więc człowiek znajduje  swoje odpowiedzi i cele w swoim własnym sercu

 :)


Tytuł: Odp: PI - Darrena Aronofsky-ego - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Igmana (ptak) Maj 06, 2010, 17:13:08
MHS, niczego nie chcę udowadniać, a pisząc <racje>, miałam na myśli określone zdanie na dany temat, niekoniecznie prawdziwe. Oczywiście, że nie jestem w stanie udzielić merytorycznej odpowiedzi na zadane przez Easta pytanie, ale zastanowić się przecież mogę. Jak również dojść do jakichś tam tymczasowych konkluzji. A że wciąż jestem w drodze, to i świadomość różna. No i kawa różnie smakuje…  ;D
Co do serca, zgadzam się w zupełności. Ale  ze świata zewnętrznego też da się co nieco uzyskać. Szczególnie, jeśli chodzi o inspiracje.

Lucyfer, dzięki, ale to wykres, nie wzór. Choć można to i tak postrzegać.

Pozdrawiam  :)


Tytuł: Odp: PI - Darrena Aronofsky-ego - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: MEM HEI SHIN Maj 06, 2010, 17:28:07
MHS, niczego nie chcę udowadniać, a pisząc <racje>, miałam na myśli określone zdanie na dany temat, niekoniecznie prawdziwe.


Masz rację siostro. ;D


Tytuł: Odp: PI - Darrena Aronofsky-ego - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: east Maj 06, 2010, 17:47:54
Żyjemy w określonej rzeczywistości , zanurzeni w świecie określonych racji, wymyślonych przez umysły przed nami. Do tej niedawna wydawało się iż ewentualne zmiany rzeczywistości nadejdą dopiero w przyszłości. Ale już się tak nie dzieje.
Obecnie zmiany rzeczywistości dzieją się znacznie szybciej i szybciej wymuszają nasze reakcje na zmieniającą się rzeczywistość - biofeedback przyspiesza.
Wobec tego potrzeba nam lepszego narzędzia niż umysł - czymkolwiek nie jest. Umysł był wystarczająco skutecznym narzędziem jeszcze 400 -200 lat temu, ale to już się zmieniło. Umysł zbudował dla ludzkości wygodny kokon , który stawiał , dość zresztą skutecznie , opór nadchodzącym zmianom, ale i tak w końcu musiał ustępować przed nową wiedzą sam zmuszony był dostosowywać się do nowych warunków . Znowu zaczynał bronić nowych pozycji , kiedy pojawiali się  kolejni prekursorzy nowych czasów jak np Nikola Tesla.

Zgoda MHS, potrzebujemy czegoś więcej niż sam rozum. Nie tyle ważniejszy jest strumień energii, bo on sam w sobie cały czas występuje, ile umiejętność wniknięcia w ten strumień , umiejętność surfowania w nim, na nim i pod nim zgodnie z naszymi własnymi oczekiwaniami ( nie mylić z rozsądkiem ). Oczekiwaniami mogą być też intencje i życzenia, niekoniecznie myśli ubrane w słowa.

Moje pytanie o umysł powstało na kanwie filmu i w jego kontekście zostało osadzone. Jak pisałem, z filmu wynika, że Max dusił się we własnym umyśle. Był on dla niego zarówno genialnym narzędziem, jak i przyczyną migrenowego bólu aż do utraty przytomności. Nie mógł sobie pozwolić na pozbycie się tego narzędzia, a jednocześnie pragnął się od niego uwolnić poszukując KODU. Jego mózg sam uruchamiał bariery ochronne wyłączając przeciążony umysł w pewnych momentach, co umożliwiało Maxowi powrót do częstotliwości  funkcjonowania umożliwiającej "normalne" życie. Takiej bariery ochronnej pozbawiona była skonstruowana przez niego maszyna, co dwukrotnie prowadziło do przegrzania i spalenia procesora. Jak zauważył jego mentor ( stary przyjaciel -matematyk ) wszystko wskazywało na to, że maszyna , zanim ulegała awarii przez krótką chwilę stawała się .. świadoma. Człowiek zaś wtedy przekraczał granice szaleństwa.

Myślę , że tutaj tkwi pewna podpowiedź na temat roli naszego umysłu. Stanowi on ( chcianą czy niechcianą ) ale pewną barierę ochronną . Jej przekraczanie może spowodować poważne perturbacje dla hardwaru jakim jesteśmy w końcu - naszych ciał.

Natomiast czysta Świadomość, jako wzór do wszystkiego, swoisty KLUCZ znajduje się w częstotliwościach przekraczających możliwości pojedynczego człowieka-mrówki .  Leży poza umysłowym postrzeganiem, choć jednocześnie jest obecna w każdym atomie naszych ciał i całej materii.
Wydaje mi  się, ze tylko wielopoziomowe wznoszenie wibracji na wielu punktach styku ( gdzie każdy człowiek to taki punkt styku ), może przynieść pożądany efekt zmiany rzeczywistości. To zaś odbywa się również poprzez racje i koncepty - ich ewolucję i transformację, uważam. To jest proces, który trwa - na szczęście coraz szybciej.

MHS przypominasz mi troszkę filmowego Maxa ignorującego ludzi Tobie życzliwych. Dążysz do zgłębienia świata wewnętrznego, własnego serca , a przy okazji dokonujesz cięć na sercach otaczających Cię ludzi zgodnie z zasadą, że w zewnętrznym świecie nie ma odpowiedzi, że nie ma żadnych racji, a koncepcje to co najwyżej "koń w kieracie". Troszkę to ignorancją trąci, jako, że Igmana wcale nie chciała Cię urazić, ani wytrącić z osiągniętej przez Ciebie błogiej równowagi.

Jesteśmy systemem naczyń połączonych i jako tacy musimy ( o pardon, niczego nie musimy ) lecz możemy łaskawie, brać pod uwagę to z czym połączeni jesteśmy. Jedyna Prawda , ani Świadomość nam nie uciekną, spokojnie.


Tytuł: Odp: PI - Darrena Aronofsky-ego - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Lucyfer Maj 06, 2010, 18:28:06
Cytat: east
Wydaje mi  się, ze tylko wielopoziomowe wznoszenie wibracji na wielu punktach styku ( gdzie każdy człowiek to taki punkt styku ), może przynieść pożądany efekt zmiany rzeczywistości. To zaś odbywa się również poprzez racje i koncepty - ich ewolucję i transformację, uważam. To jest proces, który trwa - na szczęście coraz szybciej.

http://www.youtube.com/v/gwTu6UDAEZc&hl=en_GB&fs=1&


Tytuł: Odp: PI - Darrena Aronofsky-ego - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Michał-Anioł Maj 06, 2010, 18:47:19
MHS napisał
Cytuj
Przy okazji zachęcam gorąco do odwiedzin strony, której już tu wcześniej podałem -  http://mms.home.merhlin.com/  i poszerzenia  swojej percepcji, bo oglądanie  ''świata'' wciąż  przez tą samą dziurkę od klucza, w obliczu nadchodzacych przemian świadomości zaczyna robić się nieciekawe.

Tylko co ma z tym wspólnego stereowizja

(http://www.flashfactory.ovh.org/screenshots/stereo3DVteris1.jpg)


Tytuł: Odp: PI - Darrena Aronofsky-ego - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: MEM HEI SHIN Maj 06, 2010, 20:37:38
Tylko co ma z tym wspólnego stereowizja

(http://www.flashfactory.ovh.org/screenshots/stereo3DVteris1.jpg)

MICHALE-ANIELE.
Kilka centymetrów niżej pod Nomogramami pisze :

  ..... Dzieje się tak, ponieważ żaden tor wizyjny (tym bardziej)  / np. monitor / nie daje takiej częstotliwości wyświetlania, jak nasz własny mózg, wyposażony przez naturę w możliwość wysyłania i przyjmowania obrazów holograficznych, w znaczeniu ponad 2-wymiarowym.
Więc efekt będzie taki sam jak sobie te nomogramy wydrukujesz na drukarce i będziesz na nie patrzył, bo przyczyna tej stereowizji dalej będzie taka sama ja w/w opisie.








Tytuł: Odp: PI - Darrena Aronofsky-ego - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Michał-Anioł Maj 06, 2010, 22:06:52
Ale opis niczego nie zmienia jest to stereowizja sposób na oszukanie naszego oka, swojego czasu tak z 10 lat temu pełno tego było w sieci.


Tytuł: Odp: PI - Darrena Aronofsky-ego - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: konserwa Maj 06, 2010, 23:27:19
oszukanie naszego oka?

bardzo ważna sprawa, nie na darmo Don Juan zalecał koncentrowanie uwagi wzroku na rzeczach drugorzędnych np: cieniach
także zalecał zezowanie ;)
zwalczenie wgranego nam opisu rzeczywistości odbieranej głównie przez oczy to ważny krok,
krok do oświecenia


Tytuł: Odp: PI - Darrena Aronofsky-ego - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: MEM HEI SHIN Maj 06, 2010, 23:31:22
Ale opis niczego nie zmienia jest to stereowizja sposób na oszukanie naszego oka, swojego czasu tak z 10 lat temu pełno tego było w sieci.

To znaczy co nie zmienia ?
Rzecz wymaga doprecyzowania tematu.
Owszem  obrazki do zabawy w stereowidzenie w sieci, czy nawet w gazetach było i są.
Ale to jedna sprawa.

 A druga sprawa to, że  MMSynchornizer polega na wykorzystaniu podobnego  zjawiska, które występuje w sytuacji tzw. biernego "zapatrzenia".

Ale w sumie tu nie chodzi o samo stereoskopowe widzenie, tylko o
fakt, że to ''widzenie'' dotyczy akurat  Instrumentu Harmonicznej Fali, jakim jest ten właśnie Nomogram.
Gdyby chodziło tylko o zabawe w ''stereo- widzenie'', to zamiast szeregu Nomogramów  Nanyda umieszczonych przy okazji na odpowiednim kolorze tła, były by sobie jakieś tam dowolne obrazki.

Trzecia sprawa to taka, że w momencie procesu synchronizacji półkul mózgowych, stereoskopowy obraz zostaje jakby przeniesiony i ''widzimy'' go nie tam gdzie patrzymy, ale jest on jakby generowany w naszej głowie.
I  dopiero wtedy właśnie wystepuję owa synchronizacja !

Czyli :
 mamy do czynienia  ze sterowidzeniem ( bierną obserwacją), a następnie przeniesieniem  tych sferycznych i harmonicznych  kręgów w postaci układu dipoli, które  emitują  pole elektromagnetyczne orgonu, zwane polem życia.
Więc nie wulagaryzujmy, że takie obrazki już były dziesięć lat temu na necie, bo odnoszę wrażenie, że to chciałeś podkreślić..



Tytuł: Odp: PI - Darrena Aronofsky-ego - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Michał-Anioł Maj 06, 2010, 23:37:19
Nie mogę się z tobą zgodzić,  choć z @konserwa  już tak .Co do precyzowania tematu ,nie mogę w tej chwili nic ciekawego znaleźć, net zawalony jest tematem 3d, czasy się zmieniają ;)


Tytuł: Odp: PI - Darrena Aronofsky-ego - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: MEM HEI SHIN Maj 06, 2010, 23:46:09
Nie mogę się z tobą zgodzić,  choć z @konserwa  już tak .Co do precyzowania tematu ,nie mogę w tej chwili nic ciekawego znaleźć, net zawalony jest tematem 3d, czasy się zmieniają ;)

 Nie możesz się zgodzić z tym, że Nomogram Nanyda to pewien specyficzny układ i chcesz go wrzucić niejako do jednego worka z tysiącami innych obrazków 3d, którym zawalony jest net.
Na temat fizyki tego nomogramu Lucyfer wrzucił tutaj opis jak i stronę wyjaśniającą z czym mamy do czynienia.

I to wszystko.


Tytuł: Odp: PI - Darrena Aronofsky-ego - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: east Maj 08, 2010, 14:23:29
Zastanawiało mnie , czy "angielska" technika starve = zagapienie się, przynosi wymierne efekty wyłącznie w przypadku sprytnych programików w sieci, czy też można ją stosować powszechnie. Wybrałem sobie zatem wygodny obiekt do "zapatrzenia się" poprzez niego. Obiektem tym było ... drzewo. Wrażenia są podobne, a nawet nieco bardziej intensywne. Drzewo "urosło" w moim postrzeganiu , ale jednocześnie pomiędzy gałązkami pojawiać się zaczęło jakieś "rozświetlenie" - rozpoczął się proces generowania geometrii.. musiałem przerwać, bo aż poczułem zawrót głowy. Miałem dosłownie poczucie, że głowa zaczęła mi rosnąć od środka, jakby mózg otrzymał dodatkowy power. ;)
Wydaje mi się, że ten WZÓR, lub też KOD ,którego poszukiwał filmowy Max jest jednak wszechobecny w Naturze, ale nie jest widoczny na pierwszy rzut oka. Dopiero technika "zagapienia się" powoli ujawnia niewidoczne - czyli dopełnienie tego , co widać.

Moim zdaniem zasadę tą wyraża złoty podział. Stosunek siebie do tego co widać w określonej proporcji  ujawnia jednocześnie stosunek czegoś znacznie potężniejszego , będącego dopełnieniem tego , na co patrzymy. Dopełnieniem widzialnej natury jest jej niewidzialna, potęga, która nie tylko obejmuje tą naturę, ale również tego, który ją obserwuje  ( krótszą część odcinka ).

Może to tylko nic nie znaczące przemyślenia, ale tak mi sie właśnie skojarzyło  jakoś ...co o tym sądzicie ?


Tytuł: Odp: PI - Darrena Aronofsky-ego - dyskusja
Wiadomość wysłana przez: Leszek Sierpień 26, 2010, 12:47:39
Prosimy Was o pisanie nowych postów w tym temacie w nowej lokalizacji.

Tutaj: http://forum.swietageometria.info/index.php/topic,190.msg1247.html#msg1247

Wątki przekopiowane do nowej lokalizacji będą tutaj zamykane i z podaniem linka do nowej lokalizacji - jak wyżej.
(Jest to zawsze link do OSTATNIEGO posta, który widzisz w wątku na starym forum)

Przepraszamy za mały kłopot, bo trzeba się zarejestrować ponownie w nowej lokalizacji. Mogę (jako admin) zrobić to za każdego, który sobie tego zażyczy i przesłać mu na e-maila nowe hasło (z nowego forum), które sam  łatwo sobie zmieni w zakładce PROFIL/Ustawienia dotyczące konta.  Wyślę wszystkim instrukcję jak to zrobić.

Wszystkich poinformuję w środę/czwartek o powodach przenoszenia forum.
Wyślę wówczas wszystkim forumowiczom wiadomość na PW.

Przepraszamy za tą niedogodność. Liczymy na wyrozumiałość.

Pozdrawiamy! :)

Zespół Forum


Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

sparta legowiskadlakota basicrpg blume-treu oszuscistop