Jak najbardziej 

CzÂłowiek witruwiaĂąski

Rysunek o³ówkiem i piórkiem na papierze, przedstawiaj¹cy nagiego mê¿czyznê, którego cia³o z roz³o¿onymi rêkami i nogami wpisane jest w kwadrat i okr¹g, to prawdopodobnie najs³ynniejszy obrazek œwiata. Sporz¹dzony zosta³ przez Leonarda da Vinci oko³o roku 1490. Mimo jego popularnoœci, niewiele ludzi wie, jak rysunek siê nazywa i jakie sekrety skrywa.

Zgodnie z tradycjÂą pitagorejskÂą, okrÂąg symbolizujĂŞ sferĂŞ duchowÂą, kwadrat – materialnÂą egzystencjĂŞ. Ludzkie ciaÂło reprezentuje doskonaÂłe po³¹czenie materii i ducha, co znajduje swoje odzwierciedlenie w jego proporcjach. Idealne wpisanie ludzkiego ciaÂła w obie ÂświĂŞte figury geometryczne Âświadczy o dualizmie czÂłowieka, jego podwĂłjnej naturze.   

Leonardo w geometryczny sposĂłb przypomniaÂł o boskiej naturze duszy ludzkiej.

StaroÂżytny rzymski architekt Markus Vitruvius uwaÂżaÂł, Âże budowniczowie zawsze powinni uÂżywaĂŚ dokÂładnych podzia³ów podczas konstruowania ÂświÂątyĂą. Jak sam twierdziÂł „bez symetrii i proporcji Âżadna ÂświÂątynia nie bĂŞdzie miaÂła regularnego planu”.Witruwiusz napisaÂł traktat „O architekturze ksiÂąg dziesiĂŞcioro”. Opisuje on tam proporcje ludzkiego ciaÂła, ktĂłre rekomenduje architektom jako harmonijne i doskonaÂłe. ZauwaÂżyÂł on, Âże wszyscy ludzie zbudowani sÂą wedÂług precyzyjnych podzia³ów i proporcji. I tak twarz stanowi 1/10 caÂłkowitego wzrostu, a stopa 1/6. DÂługoœÌ stopy jest rĂłwnieÂż rĂłwna odlegÂłoÂści miĂŞdzy nadgarstkiem a Âłokciem. Wzrost rĂłwny jest szerokoÂści rozÂłoÂżonych ramion. Jeszcze ciekawsza jest wszechobecnoœÌ tak zwanego zÂłotego podziaÂłu. Jest to proporcja odcinka A do B rĂłwna proporcji B do A+B. MoÂżna go znaleŸÌ miĂŞdzy dÂługoÂściÂą ramienia do koĂącĂłw palcĂłw a dÂługoÂściÂą dÂłoni i przedramienia (ÂłokieĂŚ znajduje siĂŞ w miejscu zÂłotego podziaÂłu), miĂŞdzy dÂługoÂściÂą dÂłoni a dÂługoÂściÂą palcĂłw, palce takÂże sÂą podzielone na segmenty zgodnie z tÂą zasadÂą. SzczegĂłlnie istotnym przykÂładem zÂłotej proporcji w ludzkim ciele jest stosunek odlegÂłoÂści od czubka gÂłowy do pĂŞpka i od pĂŞpka do stĂłp, ktĂłry jest rĂłwny ilorazowi odcinka od stĂłp do pĂŞpka do caÂłkowitego wzrostu.

Jeœli podzieliÌ kwadrat, w który wpisany jest cz³owiek na pó³, linia ta przebiegnie na wysokoœci pachwin. OznaczaÌ to mo¿e, ¿e seksualnoœÌ le¿y w centrum naszej ziemskiej, materialnej czêœci. Œrodek ko³a, czyli sfery duchowej, wypada na wysokoœci pêpka, w miejscu z³otego podzia³u.

A tu moja piĂŞciokÂątna niezapominajka 

Profesor dr hab. (biochemik) Micha³ Tombak nale¿y do œwiatowej elity wybitnych specjalistów od naturalnych metod leczenia. Jest autorem bestsellerów poœwiêconych zdrowemu, aktywnemu i d³ugiemu ¿yciu. Swoje przemyœlenia oparte na badaniach i doœwiadczeniach zawar³ w ksi¹¿kach:

"Jak ÂżyĂŚ dÂługo i zdrowo"
"UleczyĂŚ nieuleczalne"
"Droga do zdrowia"
"Czy moÂżna ÂżyĂŚ 150 lat"

Jego ksi¹¿ki s¹ rozchwytywane na ca³ym œwiecie. Pisze w nich jak postêpowaÌ by funkcjonowaÌ sprawnie przez d³ugie lata, cieszyÌ siê ¿yciem, uwierzyÌ w mo¿liwoœci i si³y witalne w³asnego organizmu.

Autor podkreÂśla, iÂż zdrowie to przede wszystkim ÂścisÂły zwiÂązek tego co jemy, z tym jak oddychamy i jak dbamy o nasze ciaÂło i psychikĂŞ.

Niezwykle skuteczne a jednoczeÂśnie proste w wykonaniu sÂą Jego przepisy na oczyszczanie organizmu oparte na tysiÂącletnich tradycjach naturalnej medycyny wschodu i zachodu.

http://www.tombak.pl/home.html

Wed³ug prof. Micha³a Tombaka istnieje piêÌ g³ównych przyczyn, które niszcz¹ zdrowie cz³owieka
-zaniedbany krĂŞgosÂłup
-nieprawidÂłowe oddychanie
-brak wewnĂŞtrznej higieny ciaÂła
-nieprawidÂłowe odÂżywianie
-brak umiejĂŞtnoÂści szczĂŞÂśliwego Âżycia
JeÂżeli dodamy do tego coraz powszechniejsze przekonanie wspó³czesnych o­nkologĂłw, Âże rak jest zemstÂą natury za nieprawidÂłowo spoÂżywane posiÂłki — to warto zastanowiĂŚ siĂŞ, co zmieniĂŚ w naszych posiÂłkach, by ÂżyĂŚ dÂługo i zdrowo.

B³êdy przeciw naturze

-Panie profesorze. Na czym polega podstawowy b³¹d, jaki pope³niamy na co dzieù, jedz¹c œniadania czy obiady?
-Nasze posi³ki mo¿emy podzieliÌ na cztery grupy: bia³ka ( miêso, ryby, jaja), wêglowodany ( chleb, miód, cukierki, ziemniaki), t³uszcze ( mas³o, olej, smalec) i pokarmy roœlinne ( warzywa, owoce, soki). Ca³y problem polega na tym, ¿e wêglowodany zaczynamy trawiÌ ju¿ w ustach, bia³ka w ¿o³¹dku, potrawy roœlinne w jelicie cienkim.
-Co siĂŞ stanie, gdy na obiad zjemy miĂŞso z ziemniakami?
-Zaczniemy mieÌ k³opoty z trawieniem. Na strawienie ziemniaka trzeba godziny, na strawienie miêsa od 3 do 7 godzin. Organizm niepotrzebnie traci energiê na trawienie ró¿nych pokarmów w ró¿nym czasie, a przecie¿ móg³by ten czas wykorzystaÌ na inne czynnoœci ¿yciowe lub walkê z chorobami.
-WeÂźmy na przykÂład kanapkĂŞ, ktĂłra kaÂżdy z nas zjada na Âśniadanie: biaÂły chleb posmarowany masÂłem, na to wĂŞdlina. Co w tym zÂłego?
-To, ¿e chleb nale¿y do wêglowodanów, mas³o do t³uszczów, a wêdliny do grupy bia³ek. Po³¹czenie tych produktów do ciê¿ki orzech do zgryzienia dla naszego systemu trawienia. W ¿o³¹dku i dwunastnicy musz¹ wytworzyÌ siê ró¿ne soki trawienne, oddzielne dla bia³ka i wêglowodanów. Mas³o hamuje ich dzia³anie. Nie jestem przeciwnikiem kanapek, ale przyrz¹dzajmy je w zgodzie z prawid³owymi zasadami ³¹czenia pokarmów.
-PrzecieÂż nie kaÂżdy z nas musi byĂŚ wegetarianinem?
-Ale ja do tego nie namawiam. Namawiam do przestrzegania umiaru w jedzeniu. Najwa¿niejsze pytanie dla cz³owieka, który wchodzi w XXI wiek brzmi: co cz³owiek powinien jeœÌ i jak powinien jeœÌ? UmiejêtnoœÌ prawid³owego od¿ywiania to wielka sztuka. Polega na prawid³owym komponowaniu czyli ³¹czeniu pokarmów.

Co to jest dieta rozdzielna?

Zasady diety rozdzielnej zosta³y opracowane przez dr Haya jeszcze w latach trzydziestych. Opiera siê o­na na trzech regu³ach, które mo¿na okreœliÌ filarami zdrowia:
-naleÂży spoÂżywaĂŚ osobno produkty biaÂłkowe, osobno wĂŞglowodanow
-JeœÌ wy³¹cznie naturalne i pe³nowartoœciowe produkty spo¿ywcze
-utrzymywaĂŚ rĂłwnowagĂŞ kwasowo-zasadowÂą w organizmie
Wed³ug dr Haya z³e zestawianie produktów spo¿ywczych prowadzi do nadmiernego obci¹¿enia trzustki, co powoduje opóŸnienia i zaburzenia trawienia.
Nieprawid³owo zestawione po¿ywienie obci¹¿a tak¿e w¹trobê, która przetwarza, rozk³ada, magazynuje i przekazuje dalej sk³adniki naszego pokarmu.

Co mo¿na ³¹czyÌ?

Najkrócej: bia³ka z t³uszczami, a t³uszcze z wêglowodanami. Oto prawid³owe po³¹czenia pokarmów.
MiĂŞso — zielone warzywa
Chleb, ziemniaki — zielone warzywa
Zielone warzywa — wszystkie biaÂłka
Orzechy — zielone warzywa, kwaÂśne owoce
Jaja — zielone warzywa
TÂłuszcze zwierzĂŞce — wszystkie roÂśliny zboÂżowe
RoÂśliny zboÂżowe — zielone warzywa
RoÂśliny strÂączkowe — zielone warzywa
Owoce niekwaÂśne — kwaÂśne mleko, jogurt
KwaÂśne owoce — orzechy, kwaÂśne mleko, inne kwaÂśne owoce

Najgorsze po³¹czenia

Polegaj¹ na jednoczesnym spo¿ywaniu bia³ka z wêglowodanami i s¹ niebezpieczne dla zdrowia. Oto o­ne.
MiĂŞso — Pieczywo, kasze, ziemniaki, cukier, miĂłd
Chleb — wszystkie biaÂłka, owoce, cukry
Zielone warzywa – mleko
Jaja — mleko, skrobia, sÂłodycze, kwaÂśne produkty
TÂłuszcze zwierzĂŞce – wszystkie biaÂłka
RoÂśliny zboÂżowe – wszystkie biaÂłka, sÂłodycze, mleko

Jak jeœÌ, czyli kawa na ³awê

PowyÂższe wyliczenia mogÂą wydawaĂŚ siĂŞ skomplikowane, stÂąd podajemy przykÂłady prawidÂłowo skomponowanych posiÂłkĂłw.
-Stek z gotowanymi warzywami
-Ryba z marchewkÂą
-Jaja sadzone z saÂłatkÂą warzywnÂą
-Ser ¿ó³ty z pomidorem, papryk¹ i kiszonym ogórkiem
- Szynka ze szparagami
-Chleb z saÂłatkÂą warzywnÂą
-kasza z gulaszem warzywnym
-ziemniaki z warzywami z wody
-ryÂż z warzywami
-makaron z warzywami w sosie pomidorowym

Ile nale¿y jeœÌ?

Kiedy zapytaÂłem prof. Tombaka, ile naleÂży jeœÌ – z wdziĂŞkiem odparÂł, Âże im mniej, tym lepiej. Od umiarkowanego jedzenia jeszcze nikt nie umarÂł, ludzie chorujÂą i umierajÂą z przejedzenia.
U wiêkszoœci z nas ¿o³¹dek rozci¹gniêty jest do nienaturalnych rozmiarów, jemy 5 do 10 razy wiêcej, ni¿ potrzebuje tego nasz organizm. Ten organizm usi³uje ¿yÌ wed³ug zakodowanych praw natury, my na okr¹g³o uczymy go ob¿arstwa i lenistwa.
-Jak przerwaÌ ten b³êdny kr¹g?
-ZrezygnowaÌ ze stereotypu, ¿e dobry obiad polega na tym, ¿eby na talerzu by³ kawa³ t³ustej ³opatki, ogromna iloœÌ ziemniaków i surówka. Ile¿ przyjemniej zjeœÌ kawa³ek gotowanego kurczaka, trochê brukselki, marchewki i kiszony ogórek.
-Czy lepiej zrobiĂŚ to zdecydowanie i nagle?
-Wszystkim czytelnikom moich ksi¹¿ek zalecam stopniowe przechodzenie na dietê rozdzieln¹. Zacznijcie od codziennego wypicia dwóch szklanek naturalnego soku dziennie. Do obiadów dodawajcie coraz wiêcej warzyw i sa³atek. W ci¹gu trzech miesiêcy odchodŸcie od du¿ej iloœci miês. Ka¿dy posi³ek poprzedzajcie sokiem. Zacznijcie na œniadania spo¿ywaÌ warzywa i owoce, na obiad surówki, sa³atki, kasze z mas³em lub gotowane warzywa. Na kolacjê surówki, bia³y ser, ryby, jaja. Jeœli w ci¹gu dnia odczuwacie g³ód, jedzcie suszone owoce zim¹, latem czereœnie, truskawki, œliwki, arbuzy, gruszki. Kiedy takie jedzenie bêdzie wam coraz bardziej smakowaÌ, zaczniecie wracaÌ do zdrowia.

Czy istnieje dieta cud?

Lepiej byÌ szczup³ym ni¿ oty³ym. Tylko dlaczego droga do tego jest tak trudna i rzadko skuteczna. Odmawiamy sobie posi³ków i przyjemnoœci, zrzucamy po parê kilo, jesteœmy wci¹¿ g³odni i ze z³oœci zaczynamy znowu jeœÌ?
-Wszystkie diety odchudzaj¹ce s¹ trudne do przestrzegania. Dlatego na rynku pojawi³y siê ró¿norodne preparaty farmaceutyczne, które zamiast nas maj¹ zrzuciÌ zbêdne kilogramy. Po dwóch, trzech miesi¹cach ich stosowania wracamy do nadwagi, nie zdaj¹c sobie sprawy ze szkód, jakie ponios³y w¹troba, trzustka czy ¿o³¹dek.
-A co z modnymi sposobami, polegaj¹cymi na ³¹czeniu diety 1000 kalorii i Ìwiczeù na si³owni?
-Jak piszê w swojej ksi¹¿ce, taka metoda przypomina bicie batem ledwo ¿ywego od ciê¿kiej pracy konia, który ju¿ nie ma si³, a ci¹gle go bij¹. Nie by³o i nie ma diet cud.
-To co zostaje puszystym?
-Oty³oœÌ to nie tylko niezgrabna figura, to ciê¿ka choroba, któr¹ trzeba leczyÌ d³ugo i cierpliwie. Najwa¿niejsze, by zrozumieÌ, ¿e prawdziw¹ przyczyn¹ nadwagi i oty³oœci s¹ nasze z³e przyzwyczajenia, na³ogi i b³êdy w komponowaniu pokarmów.
-Jakie?
-Przyzwyczajenie do szybkiego jedzenia, przyzwyczajenie do picia podczas posi³ków, przyzwyczajenie do jedzenia produktów m¹cznych i s³odyczy, przyzwyczajenie do wadliwego ³¹czenia pokarmów, przyzwyczajenie do le¿enia po jedzeniu, przyzwyczajenie do siedz¹cego trybu ¿ycia, przyzwyczajenie do jedzenia podczas ogl¹dania telewizji i jedzenia w stanach podenerwowania, przyzwyczajenie do jedzenia przed snem lub w nocy, przyzwyczajenie do jedzenia produktów rafinowanych, z puszki, konserwowanych, wêdzonych. Proszê zobaczyÌ, ile razy u¿yliœmy s³owa: przyzwyczajenie!

Czy moÂżna odbudowaĂŚ prawidÂłowe trawienie?

MoÂżna i w tym celu prof. MichaÂł Tombak zaleca przeprowadzenie kuracji imbirowej, wywodzÂącej siĂŞ ze tradycji medycyny tybetaĂąskiej. Kuracja jest prosta i zaleca siĂŞ jÂą szczegĂłlnie osobom starszym.
W nieduÂżym naczyniu naleÂży rozetrzeĂŚ 4 ÂłyÂżki stoÂłowe sproszkowanego imbiru i zmieszaĂŚ je ze 150 g przetopionego masÂła. Po uzyskaniu jednolitej masy naczynie przykrywamy i odstawiamy w chÂłodne miejsce. MieszankĂŞ naleÂży spoÂżywaĂŚ przed Âśniadaniem przez dziesiĂŞĂŚ dni w nastĂŞpujÂącej iloÂści.
Pierwszy dzieù: pó³ ³y¿eczki od herbaty
Drugi dzieĂą: 1 ÂłyÂżeczka
Trzeci dzieĂą: 1,5 ÂłyÂżeczki
Czwarty dzieĂą: 2 ÂłyÂżeczki
PiÂąty dzieĂą: 2,5 ÂłyÂżeczki
SzĂłsty dzieĂą: 2,5 ÂłyÂżeczki
SiĂłdmy dzieĂą: 2 ÂłyÂżeczki
Ósmy dzieñ: 1,5 ³y¿eczki
DziewiÂąty dzieĂą: 1 ÂłyÂżeczka
DziesiÂąty dzieĂą: 0,5 ÂłyÂżeczki

Co dalej?

No wÂłaÂśnie, co dalej?
-Po kuracji nale¿y zacz¹Ì prawid³owo ³¹czyÌ produkty, rezygnowaÌ z pokarmów konserwowanych i przetworzonych, oraz stopniowo obci¹¿aÌ organizm wysi³kiem fizycznym. Mam tu na myœli spacery, które powinny osi¹gn¹Ì od 5 do 10 km dziennie.
-Co wtedy?
-W ciÂągu szeÂściu miesiĂŞcy schudniecie PaĂąstwo od 10 do 20 kg, tÂłuszcz zamieni siĂŞ w miĂŞÂśnie, skĂłra bĂŞdzie gÂładka i bez zmarszczek, zniknÂą podbrĂłdek i obwisÂły brzuch, a z otyÂłego Smakosza zostanie tylko nazwisko...

Dieta kontra nowotwory!

Czy profilaktyka raka za pomocÂą zdrowego odÂżywiania jest moÂżliwa?
Zasada jest prosta — tÂłumaczy MichaÂł Tombak. Po pierwsze, pokarm nie moÂże zawieraĂŚ substancji rakotwĂłrczych. Po drugie, w jedzeniu powinny znajdowaĂŚ siĂŞ substancje, ktĂłre chroniÂą przed rakiem.
-Nadmiar tÂłuszczu i miĂŞsa sprzyja przemianie zdrowych komĂłrek w rakowe. SzczegĂłlnym zagroÂżeniem sÂą produkty wĂŞdzone, takie jak kieÂłbasy, szynki, polĂŞdwice, boczki, ryby wĂŞdzone “na zimno”. Przypominam, Âże w 50 g kieÂłbasy wĂŞdzonej znajduje siĂŞ nieraz taka sama iloœÌ substancji rakotwĂłrczych, jak w dymie z paczki papierosĂłw, lub powietrzu, ktĂłre mieszkaniec duÂżego miasta wdycha w ciÂągu 4 dni.
-Czy istnieje jakaÂś specjalna dieta przeciwrakowa?
-Tak: mniej jeœÌ. ZwiêkszyÌ spo¿ycie marchwi, czerwonej papryki, pietruszki, szpinaku i broku³ów. W zimie nale¿y jeœÌ wiêcej kiszonej kapusty i owoców cytrusowych. Niedocenione kasze, roœliny str¹czkowe oraz buraki, które zawieraj¹ du¿o selenu. Chcia³bym podkreœliÌ, ¿e ¿adna dieta nie daje pe³nej obrony przed rakiem, ale za jej pomoc¹ mo¿emy w du¿ym stopniu siê przed nim zabezpieczyÌ. Bo wychodzi na to, ¿e przy pomocy widelca i ³y¿ki kopiemy sobie grób.

To ja teÂż wrzucam coÂś od siebie 

<a href="http://www.youtube.com/v/iPvTOwxCecM&amp;hl=pl&amp;fs=1&amp;&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowFullScreen&quot; value=&quot;true&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowscriptaccess&quot; value=&quot;always&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;embed src=&quot;http://www.youtube.com/v/iPvTOwxCecM&amp;hl=pl&amp;fs=1&amp;&quot; type=&quot;application/x-shockwave-flash&quot; allowscriptaccess=&quot;always&quot; allowfullscreen=&quot;true&quot; width=&quot;425&quot; height=&quot;344&quot;&gt;&lt;/embed&gt;&lt;/object&gt;" target="_blank">http://www.youtube.com/v/iPvTOwxCecM&amp;hl=pl&amp;fs=1&amp;&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowFullScreen&quot; value=&quot;true&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowscriptaccess&quot; value=&quot;always&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;embed src=&quot;http://www.youtube.com/v/iPvTOwxCecM&amp;hl=pl&amp;fs=1&amp;&quot; type=&quot;application/x-shockwave-flash&quot; allowscriptaccess=&quot;always&quot; allowfullscreen=&quot;true&quot; width=&quot;425&quot; height=&quot;344&quot;&gt;&lt;/embed&gt;&lt;/object&gt;</a>

Ha! Prawda - jak ja lubiê to s³owo a powa¿nie, nie tyle akceptuje, co raczej siê nie wtr¹cam, ka¿dy ma swoje przemyœlenia i swoje prawo do ich wyra¿ania jak mu siê tylko podoba, choÌby mia³o mi zgrzytaÌ po ka¿dym Twoim zdaniu Zreszt¹, Kiara poci¹gnê³a ten w¹tek w takim kierunku i coœ mnie podkusi³o by zabraÌ g³os. W sumie to zgadzam siê z tym milczeniem (choÌ nie za bardzo rozumiem powi¹zania de Mello i brakami u ludzi - ka¿dy chyba ma jakieœ braki? ), dzia³anie jest przyjemniejsze i daje wiêksze efekty. S³owa s¹ tylko œrodkiem, i czasem lepiej siê powstrzymaÌ przed ich u¿ywaniem, bo wychodz¹ z tego przeró¿ne gdybania i "m¹droœci", jak to uj¹³eœ, a zero konkretów. A dotykiem mo¿na "powiedzieÌ" o wiele wiêcej i krócej.

Btw. dziĂŞki wielkie za to forum, tÂłumaczenia i wszelkie info ktĂłre wrzucasz, to tylko mobilizuje by wydusiĂŚ z siebie jeszcze wiĂŞcej w poszukiwaniach i podaĂŚ dalej Pozdrawiam

W takim razie akceptacja ca³kowita jest nierealna, nie ma racji bytu, dlatego ¿e ci¹gle siê zmieniamy i ci¹gle chcemy czegoœ innego, nowego, w ten sposób zawsze coœ nam zgrzyta wymagaj¹c naprawienia, tudzie¿ poznania. A wszystko to s¹ pojêcia wzglêdne i ka¿dy inaczej je rozumie (ró¿nice widoczne chocia¿by w szczegó³ach), wiêc chyba rzeczywiœcie nie ma sensu siê nad tym rozwodziÌ.

Pozdrawiam 

PS. Bardzo lubiĂŞ pozycje de Mello, bo dajÂą duÂżo inspiracji w poznawaniu siebie, a przy tym pisane sÂą z prostotÂą wiĂŞc mogÂą trafiĂŚ do kaÂżdego.

Wszystko sprowadza siê do znaczenia s³owa "akceptacja" (definicja definicji nie równa). Ja akceptacje postrzegam jako œwiadomoœÌ, zdawanie sobie sprawy (z w³asnych emocji, wydarzeù). Wtedy mam wiedzê, z której mogê skorzystaÌ i która pozwala mi na pójœcie na przód. Jakiœ przyk³ad mo¿e. By³o wspomniane o "przeciwnoœciach losu" i "nieprzyjemnych rzeczach, które nam siê przytrafiaj¹", wiêc pójdŸmy tym tropem. Za³ó¿my, ¿e nagle dowiadujê siê, ¿e jestem œmiertelnie chora i pozostaje mi tylko kilka miesiêcy ¿ycia. W moim ziemskim odczuciu taka choroba to coœ negatywnego i niepo¿¹danego. Pytanie teraz co z tym zrobiÌ? Jak w takim wypadku zaakceptowaÌ to co "przyniós³ mi los". Jeœli przyjmê to jako ostatecznoœÌ i pozostanê bierna wtedy rzeczywiœcie nie ma miejsca na jak¹kolwiek zmianê, ale jeœli wykorzystam to jako lekcje dla siebie pójdê o etap dalej. Opcji jest wiele - mogê zamkn¹Ì siê w swoich emocjach, pogr¹¿yÌ w ¿alu, gniewie, rezygnacji, obwiniaj¹c wszystkich i wszystko itd. i czekaÌ na koniec pe³na strachu przed œmierci¹ lub zdaÌ siê na ³askê/cud mogê równie¿ zadaÌ sobie pytanie "dlaczego tak siê sta³o" i znaleŸÌ przyczynê. W koùcu dojdê do tego, ¿e choroba wynika z braku akceptacji w³aœnie i nie jest ¿adn¹ kar¹ ani prób¹ przys³an¹ z zewn¹trz, ale wynikiem mojej w³asnej dzia³alnoœci. St¹d ju¿ prosta droga do decyzji czy chcê wyzdrowieÌ czy nie.

Leszku, tak mi siĂŞ wydaje, Âże ten ktoÂś kto stwarza Âżycie, akceptuje je caÂłkowicie ze wszystkimi wadami i niedoskonaÂłoÂściami, a jednak takie Âżycie siĂŞ rozwija, ewoluuje, przemieszcza w ró¿nych kierunkach czyli nie ma miejsca na stagnacjĂŞ. Takie Âżycie jest jednoczeÂśnie czĂŞÂściÂą tego kto je stworzyÂł, czyli poÂśrednio stwĂłrca rozwija siĂŞ razem z nim mimo Âże jest doskonaÂły. Akceptacja pozwala Ci pĂłjœÌ w kaÂżdym kierunku ktĂłry zechcesz obraĂŚ bez osÂądzania. ChociaÂż tu by moÂżna filozofowaĂŚ bez koĂąca 

Pozdrawiam