Mnie już nic nie dziwi, nawet to, iż w pobliskim sklepie mięsnym sprzedaje się zieloną wędlinę... przecież są "zielone ludziki".
Rozumiem, ze ten staaaarożytny tekst został znaleziony na jakiejś skale - wydrapany miedzianym rysikiem.
Leszku, możesz podać jego źródło?
|