Choose fontsize:
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
 
  Pokaż wiadomości
Strony: « 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 »
251  Powitania, Kawiarenka i Hyde Park / Hyde Park - inne / Odp: madrzy dwudziestoletni : Kwiecień 27, 2010, 23:57:14
Szewc  ja to odbieram to inaczej ,pojawiła się myśl że można inaczej, uwarunkowania  w tamtych czasach były takie a nie inne, by można  zajmować się np. filozofią trzeba mieć na to czas i środki w tamtej epoce najlepszym robotem był człowiek niewolnik.Dziś gdy nasza cywilizacja daje możliwość zastąpienia człowieka robotem rozwija się przed nami możliwość powrotu do szczytnych idei bez niewolenia innych ludzi, lecz by pójść tą drogą musi nastąpić jakościowa zmiana w umysłach ludzkich , mniej egoizmu więcej jedności i empatii między ludzkiej i nie tylko.
252  Powitania, Kawiarenka i Hyde Park / Hyde Park - inne / Odp: madrzy dwudziestoletni : Kwiecień 27, 2010, 16:20:28
Tak patrząc na naszą historię to mam takie nie odparte wrażenie że już taki moment  oświecenia  miał miejsce około 2500 lat temu.
Narodziły się  wtedy praktycznie wszystkie znane nam kultury i cywilizacje i tak  posiłkując sie wikipedią

Buddyzm
Założycielem i twórcą jego podstawowych założeń był żyjący od około 560  do 480 roku p.n.e. Siddhārtha Gautama

Konfucjanizm
system filozoficzno-religijny  zapoczątkowany w Chinach przez Konfucjusza  (Kong Fuzi, Kongzi) w V wieku p.n.e

Judaizm świątynny
Po powrocie z niewoli babilońskiej oprócz odnowionego systemu wierzeń opracowano skomplikowaną liturgię, która była sprawowana wyłącznie przez kapłanów w Świątyni Jerozolimskiej wybudowanej w 536-515 p.n.e. na miejscu starej świątyni króla Salomona. W świątyni tej nie było już jednak zaginionej Arki Przymierza.
( z tej religi wywodzi się katolicyzm jak i mahometanizm)
 
Grecja
Okres klasyczny
Perykles największy ateński polityk, doskonały mówca (ta umiejętność była konieczna do osiągnięcia sukcesu politycznego) i twórca ateńskiej demokracji.
W centrum zainteresowania filozofów presokratyjskich była głównie przyroda, a ich odpowiedzi na to, co jest jej istotą, sprowadzały się do stwierdzeń typu "woda" (Tales, zm. 543 p.n.e.), "powietrze" (Anaksymenes), bezkres/duch (Anaksymander) "ogień" (Heraklit) czy cztery żywioły (Empedokles).


Republika rzymska
– państwo powstałe w starożytnym Rzymie, istniejące w latach 509 p.n.e.–27 p.n.e., które rozwinęło się z niewielkiego, monarchicznego państwa-miasta w środkowej części Półwyspu Apenińskiego do największej potęgi świata antycznego kontrolującej cały basen Morza Śródziemnego, po czym przekształciło się w cesarstwo rzymskie.

Starożytna Afryka
Mieszkańcy z kultury Nok żyli w glinianych chatach na nizinach i wzgórzach współczesnej Nigerii. Kwitła ona przez przynajmniej 700 lat od ok. 500 p.n.e.

a jest jeszcze Ameryka południowa z jej cywilizacjami

Ps Cudów niema są tylko tylko sprzyjające warunki jeśli liczycie że zmiana w naszej świadomości dokona się sam , bez żadnego wkładu z naszej strony to porostu oddacie możliwość kreacji przyszłości innym.

253  Kluczem do zrozumienia jest wiedza / Kluczem do zrozumienia jest wiedza / Odp: Demo-farsa : Kwiecień 26, 2010, 22:14:52


Policja może bezkarnie pobić cię w twoim domu. Możesz być niewinny

Sąd Rejonowy w Lublinie wydał wyrok w sprawie dwóch antyterrorystów z Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie, którzy podczas akcji
weszli pomyłkowo do mieszkania
niewinnych ludzi. Jednego z nich skazał, drugiego uniewinnił - informuje radio TOK FM.
Przed sądem stanęło dwóch antyterrorystów z Rzeszowa: Waldemar B. i Robert B. Pierwszy został oskarżony o przekroczenie uprawnień i uderzenie kolbą w twarz właściciela domu. Sąd uniewinnił go.
Wyrok roku więzienia w zawieszeniu na dwa lata
usłyszał natomiast jego kolega
, który zastrzelił psa. Sąd uznał
, że naraził życie i zdrowie trzymającej psa za obrożę właścicielki.

Pod koniec 2006 roku antyterroryści mieli rozbić gang wchodząc do agencji towarzyskiej mieszczącej się w jednej z części domu- bliźniaka. Pomylili jednak wejścia i wkroczyli do domu 76-letniego mężczyzny i jego żony.
http://www.sfora.pl/Policja-moze-bezkarnie-pobic-cie-w-twoim-domu-Mozesz-byc-niewinny-a19541
254  Medycyna komórkowa, Codex Alimentarius, GMO / Medycyna komórkowa, Codex Alimentarius, GMO / Odp: GMO a inne zagrożenia : Kwiecień 26, 2010, 18:59:49
Glutaminian jako narkotyk
W odróżnieniu od innych narkotyków nie powoduje on żadnych halucynacji czy stanów “high”, tylko wywołuje “tylko” sztuczny apetyt, zakłócając funkcjonowanie rdzenia mózgowego, który (układ limbiczny) reguluje podstawowe funkcje naszego ciała a także odczucia a zatem i poczucie głodu. Poprzez wpływanie na układ limbiczny glutaminian powoduje nadmierne pocenie się, reakcje stresowe jak bóle żołądka, podwyższone ciśnienie krwi, kołatanie serca oraz migreny. Percepcja zmysłowa oraz zdolność uczenia się i koncentracji po konsumpcji glutaminianu jest wyraźnie ograniczona przez kilka godzin. U alergików glutaminian może wywołać atak epileptyczny a nawet paraliż układu oddechowego.

Doświadczenia ze zwierzętami pokazują trwałe uszkodzenia mózgu
Polepszacz smaku glutaminian podano w ramach doświadczeń szczurom serwując im zupy w proszku czy chipsy ziemniaczane. Trwałe uszkodzenia mózgu ujawniły się u wszystkich zwierząt a u ciężarnych szczurów embriony nie były w stanie wytworzyć sprawnie funkcjonującego systemu nerwowego. Takie noworodki nie byłyby w stanie przeżyć w przyrodzie na wolności. Przy poważnych uszkodzeniach mózgu np.: udarze mózgu do uszkodzenia dochodzi nie tylko poprzez brak tlenu ale przede wszystkim poprzez wydzielający się ze zniszczonych komórek glutaminian.

Glutaminian szkodliwy także dla oczu
Jeśli ktoś przez dłuższy czas stosuje pożywienie zawierające polepszać smaku glutaminian sodu ryzykuje swój wzrok. Ten fakt potwierdzili naukowcy z Uniwersytetu Hirosaki w Japonii (Prof. Dr. Hiroshi Ohguro) według gazety New Scientist. W doświadczeniach na szczurach udowodniono, że żywność o wysokiej zawartości Glutaminianu trwale uszkadza siatkówkę i może doprowadzić do utraty wzroku.

Polepszacze smaku mogą się kumulować
Prof. Dr. Hiroshi Ohguro potwierdził że w ramach jego badań stosował duże ilości Glutaminianu. Nie chciał jednak określać minimalnej granicy, ponieważ glutaminian potrafi latami się odkładać a jego szkodliwość objawia się z opóźnieniem. Według Prof. Dr. Hiroshi Ohguro może to być wyjaśnieniem fenomenu dlaczego tak wiele pacjentów we wschodniej Azji choruje na specjalną formę jaskry (Glaukomia) bez typowego podwyższonego ciśnienia w oku.

cały text tutaj
http://newworldorder.com.pl/artykul.php?id=2013&tytul=Glutaminian+sodu+%28E621%29+w+wi%C4%99kszo%C5%9Bci+produkt%C3%B3w+%E2%80%93+bardzo+szkodliwy!
255  Powitania, Kawiarenka i Hyde Park / Kącik muzyczny / Odp: Kącik muzyczny : Kwiecień 26, 2010, 18:18:22
<a href="http://www.youtube.com/v/h40TdZcbjDE&amp;hl=pl_PL&amp;fs=1&amp;&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowFullScreen&quot; value=&quot;true&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowscriptaccess&quot; value=&quot;always&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;embed src=&quot;http://www.youtube.com/v/h40TdZcbjDE&amp;hl=pl_PL&amp;fs=1&amp;&quot; type=&quot;application/x-shockwave-flash&quot; allowscriptaccess=&quot;always&quot; allowfullscreen=&quot;true&quot; width=&quot;480&quot; height=&quot;385&quot;&gt;&lt;/embed&gt;&lt;/object&gt;" target="_blank">http://www.youtube.com/v/h40TdZcbjDE&amp;hl=pl_PL&amp;fs=1&amp;&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowFullScreen&quot; value=&quot;true&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowscriptaccess&quot; value=&quot;always&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;embed src=&quot;http://www.youtube.com/v/h40TdZcbjDE&amp;hl=pl_PL&amp;fs=1&amp;&quot; type=&quot;application/x-shockwave-flash&quot; allowscriptaccess=&quot;always&quot; allowfullscreen=&quot;true&quot; width=&quot;480&quot; height=&quot;385&quot;&gt;&lt;/embed&gt;&lt;/object&gt;</a>

<a href="http://www.youtube.com/v/QKjtJUQJmLc&amp;hl=pl_PL&amp;fs=1&amp;&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowFullScreen&quot; value=&quot;true&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowscriptaccess&quot; value=&quot;always&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;embed src=&quot;http://www.youtube.com/v/QKjtJUQJmLc&amp;hl=pl_PL&amp;fs=1&amp;&quot; type=&quot;application/x-shockwave-flash&quot; allowscriptaccess=&quot;always&quot; allowfullscreen=&quot;true&quot; width=&quot;480&quot; height=&quot;385&quot;&gt;&lt;/embed&gt;&lt;/object&gt;" target="_blank">http://www.youtube.com/v/QKjtJUQJmLc&amp;hl=pl_PL&amp;fs=1&amp;&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowFullScreen&quot; value=&quot;true&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowscriptaccess&quot; value=&quot;always&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;embed src=&quot;http://www.youtube.com/v/QKjtJUQJmLc&amp;hl=pl_PL&amp;fs=1&amp;&quot; type=&quot;application/x-shockwave-flash&quot; allowscriptaccess=&quot;always&quot; allowfullscreen=&quot;true&quot; width=&quot;480&quot; height=&quot;385&quot;&gt;&lt;/embed&gt;&lt;/object&gt;</a>
256  ŚWIĘTA GEOMETRIA / W TEORII / Fraktalna rzeczywistość : Kwiecień 25, 2010, 22:20:53
Na tropie fraktalnego Wszechświata


Książka, o której piszę teraz, należy do kategorii określanej przeze mnie:

PRZEOCZONE,ZAPOMNIANE CHOCIAŻ CENNE i PIĘKNE

 

Fin - P.Teerikorpi oraz Rosjanin J.Baryszew napisali piękną pracę z pogranicza astronomii i historii astronomii zatytułowaną:

Wszechświat ,poznawanie kosmicznego ładu

Wydali ją Jezuici, w swym krakowskim Wydawnictwie Apostolstwa Modlitwy za radą Prof.Konrada Rudnickiego, który współpracował w badaniach z autorami w dziedzinie kosmologii obserwacyjnej.

Tekst jest właściwie raportem z badań nie tylko nad strukturą wszechświata, ale także z badań nad historią astronomii.

Rdzeniem tej książki, jest nowa interpretacja skupisk materii gwiezdnej, wykorzystująca teorię matematycznych obiektów zwanych fraktalami (termin wprowadzony do matematyki w 1975 roku przez Benoita Mandelbrota).

Fraktal, to obiekt matematyczny ,którego części mają struktury podobne do struktury całości. Jest on obiektem nie podlegającym opisowi analitycznemu.

Początek istnienia takich obiektów, to odkrycie przez Karla Weierstrassa funkcji ciągłych nieróżniczkowalnych (wykres takiej funkcji jest krzywą ciągłą ,która w żadnym punkcie nie posiada pochodnej).

Zbiór Cantora, dywanik Sierpińskiego, gąbka Mengera, fraktal Mandelbrota, to klasyczne przykłady fraktali.

Charakterystyczne właściwości fraktali to : samopodobieństwo, nieanalityczność, hierarchia, iteracja, wymiar.

Fraktale, umożliwiają zrozumienie nieregularności w przyrodzie, chropowatości, przypadkowość ,procesy chaotyczny .

Naturalnym fraktalem , czyli obiektem przyrodniczym, jest śnieżynka albo pewien rodzaj płatka śniegu, ”kwiaty” lodowe na szybach okien przy silnym mrozie, linia brzegu lądu z morzem, krajobraz górski, tory cząstek wykonujących ruchy Browna.

W kosmosie, fraktalną strukturę wykazują : powierzchnie planet, obłoki gazu międzygwiezdnego, obłoki protogwiazd, gromady galaktyk i supergromady galaktyk(włókna, ściany, komórki puste).Opis struktur kosmicznych w języku fraktali umożliwia symulacje i modelowanie rzeczywistych, obserwowanych zjawisk we wszechświecie.

Wszechświat fraktalny w przedstawieniu Teerikorpiego i Baryszewa (wzmocnionym przedsłowiem genialnego matematyka B.Mandelbrota), to fenomen fascynujący dla czytelnika ,bo opisany językiem w miarę ścisłym a zarazem bardzo klarownym, literackim (w świetnym tłumaczeniu K.Włodarczyka ).

Fraktalnej strukturze wszechświata poświęcona jest część czwarta książki i dzięki niej, polski czytelnik, ma możliwość poznania bardzo aktualnej wiedzy w tym zakresie, zdobytej przez światowe zespoły kosmologów nawet w miesiącach przygotowywania tej książki(rok 2005)!

Jednak, treść tej części książki, nie jest odizolowana od pozostałych. Uważna lektura części poprzedzających ją ,pozwala dostrzec narodziny modelu fraktalnego już na pierwszych stronicach ,kiedy jest mowa o poglądach presokratyków na budowę wszechświata.

Autorzy bowiem ,jednocześnie z prezentacją nowego spojrzenia na kosmiczny ład przestrzeni i materii (fraktalny), piszą bardzo oryginalną historię kosmologii. Materiał faktograficzny tej historii (odkrycia, odkrywcy) jest przebogaty, wręcz sensacyjny ,ale według mnie, nie to stanowi o oryginalności pracy, lecz dwie główne idee ,które go organizują i scalają, czyniąc z niego bajeczną przygodę intelektualną, przeżywaną przez czytelnika.

Historia kosmologii(i kosmogonii) w ujęciu Teerikorpiego i Baryszewa, to głęboki nurt myśli ludzkiej wciąż atakujący archetypalny problem przyrody: gładkości ,jednorodności oraz idealności fenomenów i obiektów przyrody z jednej strony ,a z drugiej strony ich przeciwieństwa - chropowatości ,niejednorodności i przypadkowości.

Już starożytni Grecy stali w rozdarciu intelektualnym ,za czym się opowiedzieć: za platońskim światem wiecznych, niezmiennych oraz idealnych form geometrycznych będących cieniami Idei Dobra i Piękna ,które organizują i determinują ciemną i chaotyczną hylos ,czy za babilońsko-judaistyczną koncepcją świata nieokreślonego, przypadkowego, świata fenomenów i procesów stwarzania, rodzenia, ginięcia, umierania, procesów – ich zdaniem - pozbawionych niezmiennych struktur formalnej konieczności.

Wybierając ten pierwszy biegun dualnego archetypu myślenia o kosmosie, Grecy na wiele następnych wieków utrwalili wizję kosmologicznego ładu: idealność form przestrzenno-czasowych bez jakichkolwiek osobliwości w rodzaju początku lub końca, regularność ruchów i prostota torów wędrowania ciał niebieskich, całkowity brak osobliwości w zestawie fizycznych parametrów gwiazd i ich układów, wieczna niezmienność trwania gwiazd bez narodzin, ewolucji i śmierci.

Jeszcze w latach dwudziestych ubiegłego wieku, dominowała platońsko-arystotelesowska wizja ładu kosmicznego, do której idee osobliwości i nieregularności oraz indeterminizmu nie miały dostępu. Konstrukcja historii kosmologii według archetypalnego napięcia pomiędzy ideami: regularności i nieregularności, porządku i chaosu ,konieczności i przypadkowości, niezmienności i zmienności, przynosi poważne korzyści metodologiczne i pozwala autorom na wprowadzenie elementów dramatyczności do tekstu lektury.

Ujęcie historii kosmologii, zaprezentowane w rozważanej pracy, owocuje również udowodnieniem innej, doniosłej hipotezy metateoretycznej, hipotezy z zakresu metodologii nauk o przyrodzie.

W oparciu o unikalny materiał faktograficzny autorzy pokazują, że narodziny i postęp nowej, fraktalnej kosmologii były wynikiem nie działań badawczych w obrębie tzw. nauki instytucjonalnej, w domenie tzw. paradygmatu kultury naukowej ( terminologia T.S.Kuhna),lecz dokonały się poprzez indywidualne, samotnicze ,często wyśmiewane i ignorowane prace uczonych, nie rzadko ,nie należących do europejskiej society naukowej (uczelnianej) danej epoki.

Partie książki, w których czytamy o kiełkowaniu nowej wizji ładu kosmicznego, z jej szczegółowymi ideami (samopodobieństwa, deterministycznego chaosu, strukturalnej złożoności) autorstwa osób, które przez całe życie w dramatyczny sposób negowały oficjalny paradygmat nauki, należą do najbardziej interesujących ,niezwykłych i mają doniosłe znaczenie poznawcze dla czytelnika.

Teerikorpi i Baryszew, z wielką troską i sympatią pochylają się nad pracami, często wyrzuconych poza nawias oficjalnej kosmologii nowożytnej, takich autorów jak : E.Swedenborg,E.Fournier d’Albee,J.Lambert,K.Lundmark ,

G.leGentile,E.Mottola,E.Nottale,G.Nordstrom,T.Jaakkola,

J.HoltsmarkE.Harrison,C.Charlier,T.Agekyan ,F.Selety.

Odnajdują w tych zapoznanych i zapomnianych odkryciach teoretycznych lub obserwacyjnych, tropy prowadzące do odsłon -nie przeczuwanych nawet- fenomenów i obiektów wszechświata, ucząc tym samym czytelnika, iż ludzka wiedza jest zawsze niepewna, a to, co za T.Kuhnem ,nazywamy “rewolucją naukową” nie jest dziełem nauki instytucjonalnej, lecz ma charakter dramatycznych zmagań samotnych umysłów i serc z ciągle powiększającą się tajemnicą istnienia przyrody i nas w niej.

Pozostają jednak pytania dość ważne z punktu widzenia rozwoju wiedzy o wszechświecie: czy model fraktalny obiektów kosmicznych jest płodny ,czy li tylko jest opisem zjawisk w innym języku? Czy sugeruje jakiś nieznany dotychczas, mechanizm procesów i obiektów astronomicznych o strukturze fraktalnej?

Na przykład : ciemnej materii, ciemnej energii? Czy hierarchia struktur we wszechświecie wykazuje lokalną fraktalność, czy przeciwnie- globalną? Jak wytłumaczyć zadziwiającą zgodność prawa Hubblea(które implikuje jednorodność rozkładu galaktyk) i fraktalne rozmieszczenie galaktyk nawet do odległości 100 Mpc ?

Czy grupowanie gromad galaktyk ma ten sam wymiar fraktalny, co grupowanie galaktyk? A czy rozkład fraktalny skupisk obiektów (galaktyk, gromad galaktyk) przechodzi w jednorodny i na jakich odległościach od ziemskiego obserwatora to zachodzi? Sięganie na odległość gigaparseków ,to tym samym cofanie się wstecz w historii wszechświata, wobec tego wykrycie megafraktali, może mieć znaczenie dla naszej wiedzy o bardzo wczesnym wszechświecie.

Autorzy książki są optymistami, co do znalezienia odpowiedzi na te pytania, gdyż uważają ,że rewolucja w kosmologii polega na przejściu od spekulacji teoretycznych do obserwacji i modelowego badania struktury wszechświata.
257  ŚWIĘTA GEOMETRIA / W TEORII / Fraktalna rzeczywistość : Kwiecień 25, 2010, 22:18:46
<a href="http://www.youtube.com/v/hkzqkGJjkfM&amp;hl=pl_PL&amp;fs=1&amp;&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowFullScreen&quot; value=&quot;true&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowscriptaccess&quot; value=&quot;always&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;embed src=&quot;http://www.youtube.com/v/hkzqkGJjkfM&amp;hl=pl_PL&amp;fs=1&amp;&quot; type=&quot;application/x-shockwave-flash&quot; allowscriptaccess=&quot;always&quot; allowfullscreen=&quot;true&quot; width=&quot;480&quot; height=&quot;385&quot;&gt;&lt;/embed&gt;&lt;/object&gt;" target="_blank">http://www.youtube.com/v/hkzqkGJjkfM&amp;hl=pl_PL&amp;fs=1&amp;&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowFullScreen&quot; value=&quot;true&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowscriptaccess&quot; value=&quot;always&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;embed src=&quot;http://www.youtube.com/v/hkzqkGJjkfM&amp;hl=pl_PL&amp;fs=1&amp;&quot; type=&quot;application/x-shockwave-flash&quot; allowscriptaccess=&quot;always&quot; allowfullscreen=&quot;true&quot; width=&quot;480&quot; height=&quot;385&quot;&gt;&lt;/embed&gt;&lt;/object&gt;</a>

Odkrycie kosmicznych fraktali

Pierwszym uczonym, który już w pierwszych latach XIX wieku zasugerował, że możliwy jest taki rozkład gwiazd, który wyjaśniałby zagadkę „ciemności nocnego nieba” był William Herschel. Pisał on: „...łatwo wyobrazić sobie strukturę Wszechświata dosłownie nieskończoną, która umożliwiałaby dowolną ilość kierunków, w których nie natrafilibyśmy na gwiazdę. Tak byłoby, gdyby składał się on z układów podzielonych zgodnie z prawem, że każda struktura wyższego rzędu jest znacznie bardziej odległa od środka struktury niższego rzędu...”.
Ponad sto lat później, starając się znaleźć odpowiedź na paradoks Olbersa i na Paradoks Grawitacyjny, wykładowca fizyki w Birmingham, Edmund Fournier D'Albe zaproponował model kosmosu, w którym gwiazdy rozmieszczone są w sposób hierarchiczny. Przykładowy model tego typu przedstawia poniższy rysunek:



Pięć gwiazd (w trójwymiarowej przestrzeni siedem gwiazd), skupionych jest w pewnym obszarze, tworząc gromadę. Pięć takich gromad tworzy gromadę wyższego rzędu – odległości między gromadami wyższego rzędu są większe od rozmiarów gromad rzędu niższego. Gromady rzędu wyższego, tworzą w analogiczny sposób gromady jeszcze wyższego rzędu i tak dalej, aż do nieskończoności.
Idee Fourniera D'Albe rozwinął szwedzki uczony Carl Charlier. To on właśnie wyprowadził zależność, o której pisałem w poprzednim poscie – by rozwiązać ciemności nocnego nieba oraz paradoks grawitacyjny hierarchia musi spełniać nierówność Ri+1/Ri>=pierwiastek(N i+1). Oczywiście taka hierarchia, by spełniać swoje zadanie przy rozwiązywaniu paradoksów, rozciągać się musi aż do nieskończoności.
W roku 1922 austriacki uczony Franz Selety, pokazał, że hierarchia zaproponowana przez Charliera wcale nie wymaga istnienia środka – środków może być nieskończenie wiele. Przedstawił on następujące postulaty kosmologiczne, które jak pokazał, wcale nie muszą być ze sobą sprzeczne:
* nieskończona przestrzeń
* nieskończona łączna masa
* masa wypełniająca przestrzeń w taki sposób, że wszędzie ma skończoną gęstość
* uśredniona gęstość masy we Wszechświecie jest zerowa
* brak centralnego punktu lub obszaru we Wszechświecie

(Selety nosił wcześniej nazwisko Jeiteles i kto wie czy to nie on właśnie opisany został w jednym z opowiadań Franza Kafki jako mędrzec rozprawiający w praskich synagogach o dziwach Wszechświata.)

Oczywiście wszyscy ci uczeni zdawali sobie sprawę, że hierarchia kosmiczna nie będzie tworzyła regularnych geometrycznych wzorów i rozkład ciał niebieskich jest w znacznym stopniu przypadkowy, ale nie ma to większego znaczenia dla opisywanych praw. W czasach, gdy tworzyli oni swoje teorie obserwacje Wszechświata były jeszcze bardzo słabo rozwinięte, nic więc nie mogło tych hipotez potwierdzić.
Fakt, że gwiazdy grupują się w galaktykach, a Mleczna droga jest po prostu jedną z wielu takich galaktyk odkryty został dopiero w połowie lat dwudziestych. W latach trzydziestych zauważono, że galaktyki mają tendencje do skupiania się w gromady. Amerykański astronom Edwin Carpenter dokonał zastanawiającego odkrycia, że ilość gwiazd w gromadzie nie wzrasta wraz z trzecią potęgą rozmiarów gromad (czego należałoby oczekiwać), ale rośnie wolniej i wykładnik potęgi wynosi 1,5. Pod koniec lat sześćdziesiątych zaobserwowaną przez Carpentera prawidłowość badać zaczął Francuz Gérard Henri de Vaucouleurs. Potwierdził on obserwacje Carpentera, oraz zauważył dość dziwną prawidłowość, że wszyscy obserwatorzy, umieszczeni w dowolnym miejscu we wnętrzu hierarchii stwierdzą, że zwiększając zasięg obserwacji, średnia gęstość materii maleje. Prace de Vaucouleursa zostały źle przyjęte w środowisku kosmologów i on sam przestał na te tematy pisywać.
Przełom nastąpił, gdy w 1977 roku Benoit Mandelbrot przewidział, że galaktyki we Wszechświecie rozmieszczone są w sposób fraktalny i podał pierwszy matematyczny opis ich rozkładu. Zaproponował on dojrzały matematyczny model rozkładu materii, gdzie „nie ma środka, a jest hierarchia”.
Oczywiście kosmologiczne fraktale, są to fraktale rzeczywiste, które różnią się od ich matematycznych ideałów w analogiczny sposób, co kształt ziemskiego globu różni się od matematycznej kuli. Do tego są to fraktale stochastyczne, a więc takie, przy których tworzeniu decydującą rolę odgrywają procesy chaotyczne. Matematycznym przykładem fraktala stochastycznego może być zbiór Cantora, w którego konstrukcji losowo wybieraliśmy odrzucany odcinek. W kosmologii czynnikiem powodującym „przypadkowość” rozmieszczenia materii są niemożliwe do przewidzenia czynniki związane z ruchem i oddziaływaniami poszczególnych elementów.
Z pojęciem fraktali łączy się ważne pojęcie wymiaru fraktalnego. W kosmologii pojęcie to można traktować jako miarę zależności ilości galaktyk od odległości. Dla modelu Charliera wymiar fraktalny wynosi dwa, co oznacza, że ilość materii wzrasta z kwadratem, a nie z trzecią potęgą rozmiarów. Najbardziej nieoczekiwanym odkryciem, którego na początku lat osiemdziesiątych dokonała grupa włoskich astrofizyków pod kierownictwem Luciano Pietronero, było to, że (w skali do pięciu megaparseków) obserwowany rozkład galaktyk wykazywał strukturę fraktalną, o wymiarze niemal dokładnie równym 2. Obrońcy jednorodności rozkładu galaktyk nie poddali się i model fraktalny został gwałtownie zaatakowany. W 1996 roku doszło do słynnego zakładu między Pietronero, a broniącym jednorodności Davisem, o to czy skala fraktalności przekroczy 15 megaparseków (lokalna gromada galaktyk ma średnicę około jednego megaparseka). Fakt że konserwatywni kosmologowie nie chcieli się zgodzić na model fraktalny nie powinien nas dziwić. Przy fraktalnym rozkładzie materii Big-Bang przestanie już być potrzebny przy wyjaśnianiu paradoksów Olbersa i grawitacyjnego. Co ważniejsze jednak jednorodność jest podstawowym założeniem tłumaczącym ekspansję Wszechświata (dla kosmosu fraktalnego nie można by zastosować modeli Fridmana przewidujących jednorodną ekspansję Wszechświata), do tego gigantyczne fraktalne struktury wymagałyby do swego uformowania czasu znacznie większego niż przewidywany przez BB wiek Wszechświata. Fraktalność (wprawdzie dopiero przy istnieniu ogromnych ilości ciemnej materii skupionej w sposób analogiczny co materia świecąca) może również wytłumaczyć redshift jako efekt przesunięcia grawitacyjnego. Wracając do wspomnianego wyżej zakładu między dwoma uczonymi, najnowsze obserwacje wyłoniły już zwycięzcę - fraktalność potwierdzona została najpierw w skali 50 megaparseków, potem w skali 100 megaparseków, a obecnie, w sposób niemal całkowicie pewny w skali 500 megaparseków, zaś w sposób bardzo prawdopodobny w skali gigaparseka.

Jednorodność była intuicyjnym założeniem, które opanowało ludzkie umysły i spod którego władania uwolnić się było niesłychanie trudno. Podobnie było kiedyś z pojęciem środka Wszechświata. Wydawało się, że Wszechświat musi mieć środek i nawet tak wybitny umysł, jak Kopernik, zdołał ów środek zaledwie przesunąć z Ziemi ku Słońcu. Wieleset lat później, wierzono, że środek istnieje i znajduje się w sercu Drogi Mlecznej. Kolejne przesuwanie tego „środka Wszechświata”, ku coraz to dalszym obszarom, doprowadziło wreszcie uczonych do koncepcji, że środek w ogóle nie istnieje. Podobnie może być z koncepcją kosmologicznej jednorodności. Gdy fraktalność potwierdza się na coraz to większych skalach, dla nowych pokoleń uczonych może się stać czymś naturalnym, że granica, od której "zaczyna się już jednorodność" po prostu nie istnieje.
Warto tu przypomnieć słynne powiedzenie Maxa Plancka, że: "Nowe naukowe prawdy nie triumfują dzięki przekonaniu ich oponentów i ukazaniu im światła prawdy, lecz raczej dlatego, że ich oponenci umierają, a kolejne pokolenie łatwiej przyjmie to co nowe lecz już ‘oswojone’."
http://kaskaderzy-kosmologii.blogspot.com/2008/02/odkrycie-kosmicznych-fraktali.html




258  Różne koncepcje świata i człowieka / Świadomość, percepcja, rozwój wewnętrzny, tradycje "duchowe" / Odp: Życie to proces przebudzenia : Kwiecień 25, 2010, 22:07:17
MEM HEI SHIN napisal
"Tylko Ty znasz całą prawdę. Jesteś wielki, potężny, twórczy i nieograniczony. Po co Ci więc moja opowieść ?"
By poznać twoją opowieść z drogi którą nazywamy Życiem  ,każdy z nas podąża swoją drogą lecz dzięki temu forum możemy wymienić się opowieściami z naszych dróg,by móc iść pewniej ,śmielej ,dalej lub wręcz zrobić pierwszy krok na drodze do poznania siebie.
(ten pompatyczny styl jest wynikiem muzy jaka leci u mnie w tle[AZJA] )
Co nie zmienia faktu że odpowiedziałeś treściwie  Mrugnięcie
259  Medycyna komórkowa, Codex Alimentarius, GMO / Medycyna komórkowa, Codex Alimentarius, GMO / Odp: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie : Kwiecień 25, 2010, 17:43:57
http://kopalniawiedzy.pl/kamica-nerkowa-kamienie-nerki-zapobieganie-cytryniany-lemoniada-Roger-L-Sur-10224.html
Lemoniada — odkamieniacz dla nerek

25-04-2010 11:32



Kiedy życie wręcza ci cytryny, wyciśnij z nich lemoniadę - mówi znane na świecie, amerykańskie żartobliwe powiedzenie. I właśnie lemoniada okazuje się doskonałym zabezpieczeniem przed jednym z niemiłych prezentów wręczanych nam przez życie: kamieniami nerkowymi.

Kto choćby raz w życiu cierpiał z powodu kamieni w nerkach nie zapomni tego uczucia. Mdłości i wymioty, krew w moczu i dojmujący ból - to trzy najczęstsze objawy, z których najdotkliwszy jest ten ostatni. Atak bólu często kończy się wezwaniem pogotowia, bo nie sposób go wytrzymać. Kiedy dodatkowo towarzyszy mu gorączka, oznaczać to może niebezpieczną dla życia infekcję i interwencja lekarza jest niezbędna. Ale ból to zwykle ostatni objaw. Większość osób nie zdaje sobie sprawy ze swoich kamieni w nerkach, dopóki nie utkwią w cewce moczowej - a to jest właśnie przyczyna przeraźliwego bólu.

Najczęstszym typem kamieni nerkowych są zbudowane ze szczawianu wapnia. Przyczyną może być nadmiar soli w diecie, sól wywołuje krystalizację szczawianów, które dość powszechnie występują w naszym pożywieniu. Inne typy kamieni nerkowych to kryształki kwasu moczowego, który normalnie powinien być w całości wydalany z organizmu, czasem jednak osadza się. Ten typ kamieni nerkowych, podobnie jak dna moczanowa, czyli dolegliwa choroba stawów, może być spowodowany nadmiarem białka w diecie. Rzadziej spotykane są kamienie struwitowe, czyli powodowane infekcją, czy cystynowe, powodowane wrodzoną skłonnością. Niedobrą wiadomością dla wszystkich, którzy już cierpieli na tę dolegliwość jest to, że lubi ona powracać. Nawet po udanym leczeniu w połowie przypadków pojawienie się nowych kamieni jest kwestią od pięciu do dziesięciu lat. Trzeba zatem zawczasu przygotować się na nie... a jeszcze lepiej spróbować im zapobiec.

I tu właśnie może pomóc nam lemoniada, ten sposób radzi dr Roger L. Sur, zajmujący się leczeniem kamicy nerkowej, kierownik UC San Diego Comprehensive Kidney Stone Center. Cytryny mają najwyższy ze wszystkich znanych owoców poziom zawartości cytrynianów, czyli soli i estrów kwasu cytrynowego. W naturalny sposób hamują one tworzenie się kamieni, po prostu je rozpuszczając. Spożywając pół szklanki soku cytrynowego dziennie, rozcieńczonego w dwóch litrach wody, zmniejszamy ryzyko pojawienia się kamieni nawet o 87%. Dodatkowo warto ograniczyć spożycie soli. Inne soki owocowe również są źródłem cytrynianów, ale nie w tak dużej ilości, w dodatku często zawierają również wapń i szczawiany - główne składniki kamieni nerkowych. 
260  Powitania, Kawiarenka i Hyde Park / Hyde Park - inne / Odp: Kartka z kalendarza, dzień 10 kwietnia, roku 2010 : Kwiecień 25, 2010, 16:44:12
ciekawy text z kodów czasu




Dnia 2010-04-24 o godz. 22:34:05
Red Knight [228/2] napisał(a):
Stern Alef, „Pola Laska czyli upadek czwartej kości pospolitej rzeczy” /DIDIAMOSS PRODUCTION, Wydawnictwo ANAGRAM/ debiut 4 czerwca 2009.

Chyba zamówię tę książkę. http://tiny.pl/hgvv6

Znalazłem w sieci to:
"Zajrzyjcie do książki Alefa Sterna "Pola Laska - czyli upadek czwartej kości pospolitej rzeczy".
Książka rok temu ukazała się w wydawnictwie didiamoss - (didimos - oznacza bliźniaka)
Zaczyna się od slow PIS-dło, gwizdło, sykło, para buch no i dopiero się zaczęło ruch.
Następnie następuje opis katastrofy samolotu prezydenta - wyobrażonej jako kość ktora uderza w dwie bliźniacze wierzby (sic!)- sugerując wydarzenia w roku chopinowskim czyli 2010, co więcej padają słowa ze na to pole tupole spadają topole - czy chodzi o tu 154? str 9
Na stronie 17 książki można znaleźć informacje ze za upadek samolotu odpowiadają staruszkowie z KGB,
Na stronie 19 jest opis identyfikacji szczątek i pobierania próbek DNA.
Na stronie 24 i 25 jest napisane co dzieje się dalej - wszyscy szykują się do nowych wyborów ukazując prawdę o naszej politycznej elicie,
Na stronie 25 jest opis pogrzebu, a potem mitologizacji osób, które zginęły w katastrofie,
Str. 28 następuje opis historii co doprowadziło do tej tragicznej sytuacji.
Bohaterami książki jest dwóch braci zakochanych w Polsce - jeden jest wodzem a drugi jest autorem.
Na stronie 54 są wizje autora w których odwołuje się do ksiąg pielgrzymstwa polskiego, mówi o Winkelridzie narodów,
pełno tam jest odwołań do Słowackiego i Mont Blanc - narratorem powieści jest papuga a na okładce jest kobieta paw ubrana w kir
na stronie internetowej polalaska.pl były zdjęcia tej Polski złożonej do trumny - ale po katastrofie zostały usunięte.
Na stronie 58 znów jest o upadku kości - samolotu i manipulacjach związanych z ukrywaniem katastrofy i jej wyjaśnianiem.
Na stronie 63 w książce jest wizja 4 kół samolotu - znany widok z doniesień mediów jest wymieniony rok 2010 i liczba ofiar 88. Ta katastrofa jest wymieniona w rzędzie najważniejszych dla polskiej historii dat.
Na stronie 76 jest sprawozdanie że spotkanie ściśle tajnego w którym grupa trzymająca władzę organizuje spisek jak pozbyć się starego prezydenta. Chcą go zniszczyć w katastrofie lotniczej w Gruzji.
Na stronie 77 jest wzmianka o Katyniu.
Na stronie 86 mamy wszystkie wydarzenia przedstawiane przez media - nie zapomnę Moniki Olejnik , która wyglądała jak po kokainie w Tvn 24 komentując wydarzenia ze Smoleńska - mało kto wie a to jest tej w tej książce, że Monika Olejnik robiła reportaż z katastrofy samolotu Kościuszko w 1987 w lesie kabackim - i tu następuje połączenie lasów: lasu kabackiego i katyńskiego i smoleńskiego, co więcej Monika Olejnik występuje w książce jeszcze kilka razy chociażby w momencie, w którym zwraca się do niej wódz jej pseudonimem - stokrotka. To jest na stronie 239, kiedy wspomina swoje życie w rozdziale zatytułowanym "złowieszczo kirra walkiria".
Na stronie 88 mamy informacje, że film o katastrofie nakręcił reżyser co kraj wyrwał z kajdan - nie trudno się domyślić, że to Wajda - twórca Katynia.
Na stronie 90 znów mamy informacje o tym co się dzieje - czytając nie mogę oprzeć się wrażeniu, że wszystko to właśnie dzieje się w naszej polskiej rzeczywistości.
Na stronie 96 mamy informacje, że nie tylko zginie prezydent ale tez szefowie wojska.
Na stronie 98 informacje, że po katastrofie został tylko "kaczy puch".
Na stronie 104 opisana jest przyszłość Gruzji - mając na uwadze wczorajszy wywiad z Micheilem Sakaszwilim prezydentem Gruzji - jest to wizja realna.
Na stronie 108 mamy ewidentną wskazówke, że chodzi o Wajdę i jego Katyń jako twórcę filmu o upadku samolotu - paradoksalna zbieżność losu.
Na stronie 109 i 110 opisane jest co polski naród wycierpiał od wrogów, rozbiory i Katyń, które doprowadziły do polskiego rozdwojenia jaźni i braku jedności.
Na stronie 111 jest opis budowy pomnika
a następnie parady równości, która ma się odbyć w Warszawie w czerwcu tego roku - tęczowej parady.
Na stronie 120 mamy pogrzeb wśród armatnich salw.
Na stronie 190 mamy opis zwycięstwa Jarosława Kaczyńskiego, który przewodzi polskiej jedności.
Od strony 204 są zapiski stylizowane na dokumenty z IPN i zeznania z teczki, w których jak się dokładnie wczyta wiele oznacza dowiedzieć się o tym, co się dzieje i dziać będzie.
Od strony 260 do stron 267 jest opis tego co działo się na pokładzie samolotu w momencie katastrofy.
Na stronie 271 jest wskazówka kto za to odpowiada.
Od strony 285 jest opis tego wszystkiego czego świadkami byliśmy przez ostatnie dwa tygodnie - całego spektaklu medialnego ze śmiercią prezydenta w tle.
Na stronie 288 - chyba nie przypadkowy numer strony jest list osób, które zginęły - zginęli wszyscy podobno prezydent i świta, posłowie, senatorowie - kto teraz będzie rządził?
Jeśli zakończenie się sprawdzi to blisko nam do końca świata.

ksiązka była pisana przez wiele lat, a wydana rok temu - miała debiut 4 czerwca 2009 - a z dniem 10 kwietnia 2010 roku upadla idea IV RP.
Autor pisze wiele zdań dziwnym językiem malajalam - to tak jakby szyfrem - w tej sytuacji nie dziwi znikniecie rok temu wojskowego szyfranta z WSI.
Siedem miesięcy wcześniej ukazała się książka "Pola Laska" ".

Autor : Red Knight

Trochę info o autorce i knypie



Pola Laska. Przyszła na świat 4 czerwca 1989 roku. Jej narodziny ogłoszono w Telewizji Polskiej. Ojcem był PRL, matką II RP O oniryczno - alegorycznej opowieści Alef Stern przedstawia najnowszą historię Rzeczpospolitej. Pola Laska jest lirycznym pamfletem na polską klasę polityczną nazywaną pseudoeliciną oraz polskie społeczeństwo spędzające 6 godzin dziennie przed telewizorem, dające się omamiać gadającymmądrym" głowom.
Kim jest Alef Stern?
Marika   

Właśnie ukazała się niezwykle ciekawa książka pt POLA LASKA, którą prezentujemy w dziale książka. A już dziś nasz specjalny gość - Alef Stern, autor niezwykłej historii. Kim właściwie jest Alef Stern? Przeczytajcie sami!

 

M - Kim jest Alef Stern?

AS - Myślę, że to jego należałoby spytać.

M - Nie za bardzo  rozumiem?

AS - Ja jestem kobietą i nazywam się Pola Laska. To błąd w druku, że tytuł jest autorem, a autor tytułem.

M - Żartujesz sobie?

AS - Nie, nie żartuję. Mówię jak najbardziej poważnie. Książka jest pracą zbiorową. Raz byłem Kanarkiem, raz Chomikiem, raz Papugą, raz Wodzem, raz Bohaterem. Czasem muszę wcielać się w postacie kobiece. To kobieta napisała tę książkę o sobie. Bo dość już miała takiego życia, z takimi bohaterami. Dosyć już miała tego skakania pilotem z kanału na kanał. Gdzie banał goni banał.

M - Rzeczywiście, tę książkę czyta się tak, jakby oglądając telewizję. Nie można się skupić. Brakuje tylko reklam.

AS – Nie brakuje. Była taka koncepcja by książkę wydać w formacie Panoramy Firm poprzeplataną reklamami. Lecz wtedy  nie byłaby książką poręczną i wygodną w obsłudze. Ja lubię czytać w podróży, w autobusie, w tramwaju. Wyobrażasz sobie ludzi w metrze z książkami telefonicznymi pod pachą? Zaczytanych? Surrealistyczne to byłyby chwile. Zlitowałem się nad kręgosłupami czytelników i czytelniczek, no i książka jest taka malutka. Nie muszą dźwigać. (śmiech).

M - Książka ma jednak swoją wagę gatunkową. Jest gęsta.

AS – Tak, rzeczywiście jest gęsta. Ale tak miało być i takie opinie mnie nie dziwią. Wielu czytelników i z takimi opiniami się spotkałem, uważa, że jest za szybka. Ale  tak naprawdę to nasza rzeczywistość jest za szybka. Natłok informacji zbędnych, nie potrzebnych a i tak powodujący prace mózgu lub zupełne, ale zarazem pozorne jego wyłączenie, powoduje, że w tym szumie informacje giną,  a i tak budujemy sobie własną interpretacje. Zatem opinii na temat książki, jej bohaterów, opisywanych w niej historii,  będzie tak wiele jak czytelników. Tak jest ze wszystkim. Można czytać wolno. Można czytać szybko. Można  delektować się. Można się  obrzydzać. Można rzucać książką o ścianę. Nawet można ją spalić. Ja naprawdę  nie mam z tym problemu, czy ktoś będzie wyrywał z niej kartki i nie będę zastanawiał się czy w głowie, w związku z tym, że ksiązki niszczy, ma po kolei.

M - Sama czytałam wyrywkowo i nie po kolei. Moja redakcyjna koleżanka zaczęła od końca.

AS - Ta książka nie ma końca. Można ją czytać w dowolnej kolejności. Przez całe życie oglądać w zwolnionym tempie. Cały czas zmieniamy się i widzimy wszystko inaczej.

M - Dlaczego próbujesz odejść od jednoznacznej interpretacji?

AS - Bo nic, uważam, nie da się jednoznacznie zinterpretować. Interpretacje można tylko narzucić. A to jest rozwiązanie siłowe, czyli tak naprawdę słabość. Nawet to czy książka jest dobra czy zła to kwestia dyskusyjna. To, że powstała ma takie następstwa, że u niektórych wyzwoli coś dobrego, a u innych coś złego. Tak to już jest w życiu. Akcja – Reakcja.

M - Kim zatem jest Pola Laska?

AS - Ona sama nie wie, bo już jej nie ma. Sama nie może siebie uchwycić. Po każdym mrugnięciu powieką jej odbicie w lustrze ulega zmianie. Z każdym mrugnięciem umiera w niej jakaś komórka, jakaś się rodzi. Tak samo z myślami. Tłuką się jej po głowie. Istnieje realnie, ale tak naprawdę jej nie można uchwycić. Jest w danej chwili, ale nie ma już jej przeszłości bo nie istnieje. A co dopiero mówić o jej przyszłości.

M - Czym zatem jest książka?

AS - Pola Laska to odlot lingwistyczny. Koktajl słów, zdań, liter. W tym upajającym i zwalającym z nóg  lingwistycznym odlocie utopiona jest fabuła, po trosze obyczajowa, ale bardziej alegoryczna i groteskowa. Miejscem akcji jest Chamowo Podburaczane, prowincjonalne polskie miasteczko rządzone przez „elicinę”, małomiasteczkowych oligarchów, którym „chodzi o stołki”. Tworzą oni Grupę U Władzi Wiszącą Na Amen - o strukturze mafijnej, takichż metodach i o wspólnej „rzezimiejskiej kieszeni”. Na wskroś skorumpowana, jeśli trzeba zbrodnicza, władza jest bezkarna i w miasteczku może wszystko. Członkiem Grupy jest m.in. Piotr Perel, dawniej żyjący z partyjnych synekur, potem z handlu, obecnie z przedsiębiorstwa narkotykowego i bimbrowniczego. W jego córce, Poli Lasce (urodzonej w 1989 roku) zakochuje się młody idealista, jedyny naiwniak w świecie kasy i przemocy, nonkonformista, który chciał „kształtować świat”. Młodzi pobierają się, odbywa się huczne wesele, ale szczęście trwa krótko.

M - Chcesz powiedzieć , że to książka o miłości?

AS - Z książki wydziera miłość. Silna potrzeba miłości. A właściwie trzy wielkie namiętności. Miłość do tanga, kobiet, i literatury. Koniec z TKM! Teraz chciałoby się wykrzyczeć na cały głos TKL!!! Tanga! Kobiet! Literatury!
Strony: « 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 »
Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap
BlueSkies design by Bloc | XHTML | CSS

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

zabojcy madagaskar devilssoldiers nowewienislawowo fox