Choose fontsize:
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
 
  Pokaż wiadomości
Strony: « 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 »
1121  Dan Winter i jego Święty Graal / WYKŁAD The EggX Files: Galaktyczna historia DNA [PL] / Dan Winter: The Eggx - Files & Bliss Practice FILM : Czerwiec 10, 2009, 10:54:54
Zanim przeczytasz o filmie wiedz,
że pozostałe wątki działu The EggX Files: Galaktyczna historia DNA [PL]
oraz Bliss Practice: Duchowy użytek z energii seksualnej [PL]
ułożone są wg chronologii filmu i poświęcone są wybranym z filmu kwestiom.
--> w budowie / under construction

DAN WINTER: The EggX - Files (pełna wersja)

Film składa się z dwóch części i stawia m.in. następujące pytania:

Część 1
Jak wydostać się z Matrixa, z Sześcianu (Cube), z labiryntu czasu i przestrzeni?
Czy faktycznie jesteśmy więźniami i kto/co nas trzyma?
Czy fraktalny kalendarz czasu daje nam klucz do bycia wolnym od "astralnego dojenia"?

Część 2
Druga część filmu, tłumaczy czym jest obrót, jaka jest rola miłości i umysłu we... wszechświecie oraz podejmuje zagadnienie duchowej roli energii seksualnej (kundalini) tzw. "Stylu życia skrzących oczu"
.




Film na You Tube
W poniższym okienku jest CAŁY film!
Możesz wybrać daną część filmu za pomocą klawiszy po bokach i/lub prostokącika obok przycisku "play":

<a href="http://www.youtube.com/p/58D5D79D5FA3DD05&amp;amp;hl=pl&amp;amp;fs=1" target="_blank">http://www.youtube.com/p/58D5D79D5FA3DD05&amp;amp;hl=pl&amp;amp;fs=1</a>
Lista odtwarzania na YouTube:
http://www.youtube.com/view_play_list?p=58D5D79D5FA3DD05

Cały film (obie części) za zgodą autora do ściągnięcia (z polskimi napisami)
http://rapidshare.com/files/239028300/Dan_Winter_-_Egxx_files_and_Bliss-practice.part1.rar
http://rapidshare.com/files/239037192/Dan_Winter_-_Egxx_files_and_Bliss-practice.part2.rar
http://rapidshare.com/files/239044529/Dan_Winter_-_Egxx_files_and_Bliss-practice.part3.rar
http://rapidshare.com/files/239053892/Dan_Winter_-_Egxx_files_and_Bliss-practice.part4.rar
http://rapidshare.com/files/239061369/Dan_Winter_-_Egxx_files_and_Bliss-practice.part5.rar

Napisy PL:
OSTATECZNA WERSJA NAPISÓW DO FILMU "THE EGGX FILES & BLISS PRACTICE"
jest - póki co - tylko tutaj:
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=275.0

Kilka kadrów z filmu

Część 1



Część 2



1122  Różne koncepcje świata i człowieka / Szmaragdowe Tablice Thota / TABLICA 4: Narodzona przestrzeń (od połowy angielsku) : Czerwiec 09, 2009, 20:51:03
Szmaragdowe tablice Thotha

Tablica 4: Narodzona przestrzeń


Usłyszże, o człowiecze, głos mądrości,
posłuchaj głosu Thotha, Atlantydera.

Wolno daję tobie mojej mądrości,
zgromadzonej z czasu i przestrzeni tego cyklu;
mistrza tajemnic, SŁOŃCA poranka,
żyjącego wiecznie, dziecka ŚWIATŁOŚCI,
świecącego jasnością, gwiazdy poranka,

THOTHA nauczyciela ludzi, będącego z WSZYSTKIEGO.
Długi czas wstecz, gdy byłem w swym dzieciństwie,
kładłem się pod gwiazdami dawno zatopionej ATLANTYDY,
marząc o tajemnicach wysoko ponad ludźmi.

Wówczas w mym sercu urosła wielka tęsknota by
pokonać ścieżkę, która prowadzi do gwiazd.
Rok za rokiem, dążyłem do mądrości,
szukając nowej wiedzy, podążając drogą,
aż w końcu moja DUSZA, po wielkich zmaganiach,
wyrwała się z uwięzi i wolno uleciała.

Uwolniony od więzów ziemskiego człowieka.
Wolny od ciała, przmknąłem przez noc.
Otwarta w końcu została dla mnie przestrzeń gwiazd.
Wolny byłem od okowów nocy.

Wówczas do krańców przestrzeni szukałem mądrości,
daleko poza wiedzę ograniczonego człowieka.

Daleko w przestrzeń ma DUSZA powędrowała wolna
w nieskończoności krąg światła.
Obce, ponad pojęcie, były niektóre planety,
wspaniałe i ogromne, ponad wyobraźnię człowieka.

W końcu odkryłem Prawo, w całej swej krasie, działające
wskroś i pomiędzy nimi, tak jak tutaj pomiędzy ludźmi.

Rozbłysnęła ma dusza pośród piękna nieskończoności,
daleko w przestrzeń
Pomknąłem myślą.

Odpocząłem tam na planecie piekna.
Struny harmonii całkiem wypełniały powietrze.

Były tam kształty, poruszające się w Porządku,
wielkie i majestatyczne jak gwiazdy nocą;
wznoszące się w harmonii, nakazanej równowadze,
symbole Kosmiczne, jakby Prawem.

Wiele gwiazd minąłem w swej podróży,
wiele ras ludzkich w swych światach;
niektóre sięgające wysoko jak gwiazdy poranka,
niektóre upadające nisko w czerń nocy.

Każda z nich postępując w mozole,
zdobywając szczyty i spływając głebinami,
przechodząc czasem w promienne rzeczywistości,
żyjące poprzez mrok, zyskując Światło.

Wiedz, o człowiecze, że Światłość jest twym dziedzictwem.
Wiedz, że mrok jest ledwie zasłoną.
Zapieczętowany w twym sercu wieczny blask,
czeka na chwilę wolności by zwyciężyć,
czeka by rozedrzeć zaslonę nocy.

Napotkałem kilku którzy ujarzmili ether.
Wolni od przestrzeni się stali, wciąż pozostając ludźmi.
Korzystając z siły która jest podstawą WSZYSTKICH rzeczy,
daleko w przestrzeni zbudowali planetę,
z mocy która przepływa przez WSZYSTKO;
kondensując, zbijając ether w formy,
rosnące zgodnie z wolą.

Prześcigając się w nauce, byli, ze wszystkich ras,
potężni w mądrości, synowie gwiazd.
Zatrzymałem sie na długi czas, obserwując ich mądrość.
Ujrzałem jak tworzą z etheru miasta
gigantyczne usłane rózami i złotem.
Ukształtowane z pierwotnego elementu,
podstawy wszelkiej materii, etheru daleko rozrzuconego.

Dawno w przeszłości, podbili ether,
uwolnili sie od skrępowania trudem;
stworzyli w pamięci następców ledwie obraz, a bystro
stworzony, rósł.

Naprzód wówczas moja dusza pospieszyła, poprzez Kosmos,
oglądając wciąż, rzeczy nowe i stare;
dowiadując się, że człowiek w istocie narodził się w przestrzeni,
Słońce Słońca,
dziecię gwiazd.

Wiedz że, O człowiecze, gdziekolwiek zamieszkujesz,
że jest to miejsce jednością z gwiazdami.

Wasze ciała są jak planety krążące
wokół ich centralnych gwiazd.

Gdy zdobedziesz światło wszelkiej mądrości,
wolnym się staniesz by świecić w etherze -
jednym ze Słońc oświetlającym zewnętrzną ciemność -
jednym z narodzonych w przestrzeni dorosłych do Światła.

Podobnie jak gwiazdy z czasem tracą swój blask,
światło przepływa z nich do wielkiego źródła,
tak, O człowiecze, dusza podąża naprzód,
pozostawiając w tyle ciemność nocy.

Ukształtowana w tobie, z pierwotnego etheru,
wypełniona blaskiem który
płynie z źródła,
wiązana etherem skupionym wokół,
tak wciąż płonie az w końcu staje się wolna.

Wznieś swój płomień spośród ciemności,
odleć od nocy, a staniesz się wolny.

Wędrowałem poprzez czasoprzestrzeń,
wiedząc, że dusza moja w końcu stała się wolna,
wiedząc, że teraz mogę podążać za mądrością.
Aż w końcu, przeszedłem na płaszczyznę,
ukryta przed wiedzą,
nieznaną mądrości,
rozpostartą poza tym wszystkim co znamy.

Teraz, O człowiecze, gdy już zdobyłem tą wiedzę,
urosła ze szczęścia ma dusza,
gdyż teraz stałem się wolny.
Słuchajze, w przestrzeni narodzony,
wysłuchaj mojej mądrości:
nie wiesz że, też, będziesz wolny.

Wysłuchaj raz jeszcze, O człowiecze, mojej mądrości,
dzieki temu słuchaniu, ty też, możesz żyć i być wolny.
Nie z ziemi jesteś - ziemski,
lecz dzieckiem Nieskończnego Kosmicznego Światła.

Czyż nie wiesz, O człowiecze, o swoim dziedzictwie?
nie wiesz, że jesteś prawdziwie Światłem?
Słońcem Wielkiego Słońca, gdy gromadzisz mądrość,
prawdziwie świadomym pokrewieństwa z Światłem.

reszta tablicy już tylko w j. angielskim

Now, to ye, I give knowledge,
freedom to walk in the path I have trod,
showing ye truly how by my striving,
I trod the path that leads to the stars.

Hark ye, O man, and know of thy bondage,
know how to free thyself from the toils.
Out of the darkness shall ye rise upward,
one with the Light and one with the stars.

Follow ye ever the path of wisdom.
Only by this can ye rise from below.
Ever man's destiny leads him onward
into the Curves of Infinity's ALL.

Know ye, O man, that all space is ordered.
Only by Order are ye One with the ALL.
Order and balance are the Law of the Cosmos.
Follow and ye shall be One with the ALL.

He who would follow the pathway of wisdom,
open must be to the flower of life,
extending his consciousness out of the darkness,
flowing through time and space in the ALL.

Deep in the silence,
first ye must linger until at last ye
are free from desire,
free from the longing to speak in the silence.

Conquer by silence, the bondage of words.
Abstaining from eating until we have conquered
desire for food, that is bondage of soul.

Then lie ye down in the darkness.
Close ye your eyes from the rays of the Light.
Centre thy soul-force in the place of thine consciousness,
shaking it free from the bonds of the night.

Place in thy mind-place the image thou desireth.
Picture the place thou desireth to see.
Vibrate back and forth with thy power.
Loosen the soul from out of its night.
Fiercely must thou shake with all of thy power
until at last thy soul shall be free.

Mighty beyond words is the flame of the Cosmic,
hanging in planes, unknown to man;
mighty and balanced, moving in Order,
music of harmonies, far beyond man.

Speaking with music, singing with colour,
flame from the beginning of Eternity's ALL.
Spark of the flame art thou, O my children,
burning with colour and living with music.
List to the voice and thou shalt be free.

Consciousness free is fused with the Cosmic,
One with the Order and Low of the ALL.
Knew ye not man, that out of the darkness,
Light shall flame forth, a symbol of ALL.

Pray ye this prayer for attaining or wisdom.
Pray for the coming of Light to the ALL.

Mighty SPIRIT of LIGHT that shines through the
Cosmos, draw my flame closer in harmony to thee.
Lift up my fire from out of the darkness,
magnet of fire that is One with the ALL.
Lift up my soul, thou might and potent.
Child of the Light, turn not away.
Draw me in power to melt in thy furnace;
One with all things and all things
in One, fire of the life-strain and
One with the Brain.

When ye have freed thy soul from its bondage,
know that for ye the darkness is gone.
Ever through space ye may seek wisdom,
bound not be fetters forged in the flesh.

Onward and upward into the morning, free flash,
O Soul, to the realms of Light. Move thou in Order,
move thou in Harmony, freely shalt move
with the Children of Light.

Seek ye and know ye, my KEY of Wisdom.
Thus, O man, ye shall surely be free.
1123  Multimedia / Multimedia / Odp: DAN WINTER - fragmenty Purpose of DNA + komentarze [PL] : Czerwiec 09, 2009, 00:37:17
Więcej:
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?board=29.0
1124  Różne koncepcje świata i człowieka / Szmaragdowe Tablice Thota / TABLICA 1: Historia Thotha : Czerwiec 08, 2009, 16:40:27
Szmaragdowe tablice Thotha

Tablica 1: Historia Thotha , Atlantydera



JA, THOTH, Atlantyder, mistrz tajeminic,
kronikarz, potężny król, czarnoksiężnik,
żyjący z pokolenia na pokolenie,
mający przejść do labiryntu Amenti,
spisał by prowadzić
tych którzy podążą,
niniejsze kroniki potężnej mądrości Wielkiej Atlantydy.

W wielkim mieście KEOR na wyspie UNDAL,
w odległej przeszłości, rozpocząłem obecne wcielenie.
Nie jak zwykli ludzie obecnej epoki
potężni z Atlantydy żyli i umierali,
lecz raczej wiek po wieku odnawiali
swoje życie w labiryncie Amenti gdzie rzeka życia
wiecznie naprzód płynie

Sto razy dziesięć
zstępowałem mroczną drogą prowadzącą do światłości,
i tyle też razy wstępowałem z
ciemności w światło które odnawiało moją siłę i moc.

Teraz schodzę w czas,
i mężowie z KHEM [starożytnego Egiptu]
nie będą znali mnie już więcej.

Ale w czasie, który się jeszcze nie narodził, powstanę znowu,
potężny i mocny, domagając się świadectwa
od tych których opuściłem.

Strzeżcie się wówczas, O, mężowie z KHEM,
jeśli fałszywie zdradzilibyście moje nauczanie,
gdyż strące was z waszych wyniosłych stanów
w ciemność jaskiń z których przybyliście.

Nie zdradźcie moich sekretów
ludziom z północy
ani ludziom z południa
gdyż moje przekleństwo spadnie na was.

Pamiętajcie i dbajcie o moje słowa,
gdyż z pewnością powrócę
i zażądam od was tego czego strzeżecie.
Tak, nawet spoza czasu i
spoza śmierci powrócę,
nagradzając lub karząc tak
jak wy odpłacaliście najbardziej oddanym.

Wielki był mój lud w czasach starożytnych,
wielki poza pojęcie
zwykłych ludzi którzy mnie otaczają;
znający mądrość prastarą,
poszukujący daleko w sercu nieskończoności
wiedzy która należała do młodości Ziemi.

Mądrzy byliśmy mądrością
Dzieci Światła, którzy mieszkali między nami.
Silni byliśmy mocą czerpaną
z wiecznego ognia.

A spośród wszystkich, największym spośród
dzieci człowieczych był mój ojciec, THOTME,
strażnik wielkiej świątyni,
łączem pomiędzy Dziećmi Światła
mieszkającymi w świątyni, a
plemionami ludzi zamieszkującymi dziesięć wysp.

Rzecznik, po Trójcy,
Mieszkańca UNAL,
przemawiającego do królów
głosem któremu muszą być posłuszni.

Wzrosłem tam z dziecka w męskość,
uczony przez ojca starszych tajemnic,
dopóki w tym czasie tam nie wzrosłem w ogniu mądrości,
dopóki nie wybuchnął w spalający płomień.

Niczego nie pragnąłem poza zdobyciem mądrości.
Aż po wielki dzień gdy nadeszło wezwanie od
Mieszkańca Świątyni, że mam być sprowadzony przed niego.
Niewielu bylo pośród dzieci człowieczych
którzy spoglądali na tą potężną twarz i przeżyli,
gdyż nie tacy jak synowie ludzi są
Dzieci Światła gdyż nie rodzą się
w fizycznym ciele.

Wybranym byłem spośród synów ludzkich,
nauczany przez Mieszkańca, by jego
cele mogły się spełnić,
cele jeszcze nie narodzone z łona czasu.

Długie wieki zamieszkiwałem w Świątyni,
ucząc się zawsze i wciąż jeszcze więcej mądrości,
dopóki ja, również, nie zbliżyłem się do światła bijącego
z wielkiego ognia.

Nauczył mnie on, ścieżki do Amenti,
podziemnego świata gdzie wielki król zasiada
na swym tronie mocy.

Głęboko pokłoniłem się w hołdzie przed Władcami Życia
i Władcami Śmierci,
otrzymując w darze Klucz Życia.

Wolny byłem od Labiryntów Amenti,
nie związany przez śmierć z kołem życia.
Daleko do gwiazd podróżowałem, aż
przestrzeń i czas stała się jak nicość.

Wówczas głęboko wychyliwszy czarę mądrości,
Spojrzałem w serca ludzi i tam znalazłem
największe tajemnice i uradowało mnie to.
Gdyż tylko w Poszukiwaniu Prawdy mogła moja Dusza
być uciszona, a wewnętrzny płomień stłumiony.

Z biegiem wieków żyłem,
widząc jak ci dookolą mnie kosztują kielicha
śmierci i powracają znów w świetle życia.

Stopniowo z Królestw Atlantydy odchodziły fale
świadomości które byly jednością ze mną,
zastępowane ledwie nasieniem niższej gwiazdy.

Posłuszne prawu,
słowo mistrza wzrosło w kwiat.
Który zstępując w ciemność zmienił
myśli Atlantyderów,
Aż w końcu w tym gniewie powstał ze swego oddalenia,
Mieszkaniec,
wypowiadając Słowo, wzywając moc.

Głęboko w sercu Ziemi, synowie Amenti usłyszeli,
i słyszą, kierując zmianą kwiatu ognia
który płonie wiecznie, zmieniając i zawracając, używając Słów,
dopóki wielki ogień nie zmienił swojego kierunku.

Na świat spłynęły wówczas wielkie wody,
zatapiając i zalewając,
zmieniając równowagę Ziemi
do chwili gdy tylko Świątynia Światła pozostała
stojąc na wielkiej górze na UNDAL
wciąż wystającą spośród wód;
niektórzy tam byli wciąż żywi,
ocaleni przed naporem tryskających wód.

Wezwał mnie wówczas Mistrz, mówiąc:
Zbierz mych ludzi.
Weź ich dzięki umiejętnościom jakie posiadłeś daleko poza wody,
aż osiągniesz ląd owlosionych barbarzyńców,
zamieszkujących pustynne jaskinie.
Postępuj zgodnie z planem który już znasz.

Zebrałem wówczas mój lud i
wstąpiłem na wielki statek Mistrza.
W górę wzbiliśmy się w poranek.
Ciemna poniżej nas leżała Świątynia.
Nagle wezbrały ponad nią wody.
Usunięta z Ziemi,
aż nadejdzie zapowiedziany czas,
zostala wielka Świątynia.

Szybko lecieliśmy w kierunku slońca poranku,
aż poniżej nas znalazł się ląd dzieci KHEM.
Rozszaleni nadeszli z pałkami i włóczniami,
Podburzeni gniewem, chcieli zgładzić i doszczętnie zniszczyć Synów Atlantydy.

Podnioslem wówczas moją różdżkę i skierowalem strumień drgań,
porażając w bezruchu ich bieg jak kawałki
skał.

Wówczas przemówiłem do nich słowami spokojnymi i pokojowymi,
opowiadając o mocy Atlantydy,
mówiąc, że jesteśmy dziećmi Słońca i jego posłańcami.
Zastraszyłem ich pokazem mojej magicznej-nauki,
aż do mych stóp się płaszczyli, gdy ich uwolnilem.

Długo mieszkaliśmy w ziemi KHEM,
długo i jeszcze raz długo.
Do czasu gdy posłuszni rozkazom Mistrza,
który śpi lecz żyje wiecznie,
Odesłałem od siebie Synów Atlantydy,
rozesłałem ich w wielu kierunkach,
by w łonie czasu mądrość
mogła odrodzić się w jej dzieciach.

Przez długi czas mieszkałem w ziemi KHEM,
czyniąc wielkie dzieła mądrością która była we mnie.
W górę wzrastały do światła wiedzy
dzieci KHEM,
użyźniani deszczami mojej mądrości.

Wysadziłem wtedy ścieżkę do Amenti, tak
bym mógł odzyskać swe moce,
podtrzymujące wiek po wieku Słońce Atlantydy,
strzegące mądrości, zachowujące kroniki.

Wielkich było kilku synów KHEM,
podbijali ludzi dokoła siebie,
wzrastając powoli w sile Duszy.

Teraz na czas odchodzę spomiędzy nich w
ciemny labirynt Amenti,
głęboko w labirynty Ziemi,
przed oblicza Panów mocy,
znów twarzą w twarz z Mieszkańcem.

Wstąpiłem w górę przez wejście, bramę, wrota
prowadzące w dół do Amenti.

Niewielu miałoby odwagę ośmielić się na to,
niewielu przeszło portal do mrocznego Amenti.
Wznioslem, ja, ponad przejściem, potężną piramidę,
używając mocy która pokonała siłę Ziemi.
Głęboko, a nawet głębiej umieściłem ja skupisko mocy, czy komnatę;
od niej wykułem okrągłe przejście
sięgające prawie wielkiego wierzchołka.

Na szczycie umieściłem kryształ,
wysyłający promień w "Czaso-Przestrzeń"
czerpiący energię z etheru,
koncentrując ją na bramie do Amenti.

Pozostale komnaty wybudowalem i pozostawiłem puste - pozorne dla wszystkich,
lecz kryjące w sobie klucze do Amenti.
Ten kto w swej śmiałości zapuści się w mroczne królestwo,
niech wpierw będzie oczyszczony długim postem.

Legnie w kamiennym sarkofagu w mojej komnacie.
Wówczas wyjawię mu wielkie tajemnice.
Prędko podąży tam gdzie go spotkam,
nawet w ciemności Ziemi go spotkam, ja,
Thoth, Pan Mądrości, spotkam go, zatrzymam,
i będę na zawsze z nim bytowal.

Wzniosłem Wielką Piramidę,
wzorowaną na piramidzie siły Ziemi,
wiecznie płonącą, aby ona również,
mogla pozostać poprzez wieki.

W niej, umieściłem moją wiedzę o "Magicznej-Nauce"
żebym mógl być tutaj gdy ponownie powrócę z Amenti,
Tak, gdy śpię w Labiryntach Amenti,
mój Duch wędrujący wolno odrodzi się,
zamieszka wśród ludzi w tej formie lub innej

Emisariuszem Mieszkańca jestem ja na Ziemi,
wypełniając jego polecenia tak by wielu moglo być wzniesionych.
Teraz powrócę do labiryntu Amenti,
pozostawiajac za sobą część mej mądrości.
Zachowajcie ją i trzymajcie się polecenia Mieszkańca:
Wznoście zawsze swe oczy w kierunku światlą.

Z czasem na pewno będziecie jednością z Mistrzem,
pewnym jest, że będziecie jednością z mistrzem,
pewnym jest nawet, że jednością ze wszystkim.

Teraz, Odchodzę od was.
Znacie moją polecenia,
trzymajcie się ich i bądźcie nimi,
a ja będę z wami,
pomagając wam i prowadząc do Światła.

Teraz przede mną otwiera się portal.
Zejdę w dół w ciemność nocy.
1125  Różne koncepcje świata i człowieka / Szmaragdowe Tablice Thota / TABLICA 2: Labirynty Amenti : Czerwiec 08, 2009, 16:39:02
Szmaragdowe tablice

Tablica 2: Labirynty Amenti


Głęboko w Ziemi sercu leżą Labirynty Amenti,
znacznie poniżej wysp zatopionej Atlantydy,
Korytarze zmarłych i korytarze żywych,
skąpane w ogniu nieskończonej wszechrzeczy.

W dawnych czasach, zagubieni w czasoprzestrzeni,
Dzieci Światłości spojrzały na świat.
Widząc dzieci człowiecze w ich okowach,
związani siłą która nadeszła spoza świata.
Wiedzieli oni, że tylko wolnością od okowów
może w ogóle człowiek powstać z Ziemi do Słońca.

Zstąpili na ziemię i stworzyli ciała,
Przyjmując wygląd człowieka jako swój.
Mistrzowie wszechrzeczy rzekli po swoim uformowaniu:

"Jesteśmy tymi którzy powstali z kosmicznego prochu,
dzieląc się życiem nieskończonego wszystkiego;
żyjąc w świecie jako dzieci człowiecze,
podobne, a zarazem tak niepodobne do dzieci człowieczych."

Wówczas na swoje miejsce zamieszkania, głęboko pod skorupą ziemską,
wysadzili olbrzymie przestrzenie swoją mocą,
przestrzenie oddzielone od dzieci człowieczych.
Otoczyły ich siłami i mocą,
ochraniając przed Korytarzami Umarłych.

Wtedy wespół stworzyli kolejne przestrzenie,
napełnili je Życiem i Światłem z góry.
Wznieśli wówczas Labirynty Amenti,
tak by mogli wiecznie zamieszkiwać tam,
utrzymując życie do wieczności końca.

Trzydzieści i dwoje było dzieci,
synów Światłości którzy przybyli pośród ludzi,
chcąc uwolnić z niewoli ciemności
tych którzy byli związani siłą spoza świata.

Głęboko w Korytarzach Życia rósł kwiat, płonący,
rozpościerający, noc odpychający.

Umieszczony w środku, promień wielkiej mocy, Życie
dający, światło dający, napełniający energią wszystkich którzy przybyli w pobliże.
Umieścili dokoła swe trony, dwa i trzydzieści,
miejsca dla każdego z Dzieci Światłości,
umieścili je tak by byli skąpani w blasku,
wypełnieni życiem z wiecznej Światłości.

Tam właśnie raz za razem kładli swe pierwotnie stworzone ciała
by mogli być wypełnieni Duchem Życia.
Sto lat z każdego tysiąca musi
Życiodajny Światła płomień wzbudzać ich ciała.
Ożywiając, budząc Ducha Życia.

Tamże w kręgu, eon po eonie,
zasiadają Wielcy Mistrzowie,
żyjąc życiem nieznanym pośród ludzi.
Tamże w Korytarzach życia polegli w śnie;
wolny krąży ich Duch wśród ciał ludzi.

Raz za razem, podczas gdy ich ciała leżą w śnie,
odradzają się w ciałach ludzi.
Ucząc i prowadząc naprzód i wzwyż,
z ciemności w światłość.

Tamże w Korytarzach Życia, wypełnionych ich mądrością,
nie znanym plemionom ludzkim, wiecznie żyjąc pod zimnym
ogniem życia, zasiadają Dzieci Światłości.
Są czasy gdy się budzą,
wychodzą z głębin by być światłem pośród ludźmi,
nieograniczeni oni pośród ograniczonych ludzi.

Ten kto postępem wzrósł z ciemności,
wzniósł się z nocy w światłość,
otwarte przed nim Labirynty Amenti,
wolny od Kwiatu Światła i Życia.
Prowadzony jest wówczas, mądrością i wiedzą,
przechodzi od ludzi do Mistrza Życia.

Tam może mieszkać w jedności z Mistrzami,
wolny od więzów ciemności nocy.
Usadzeni w kwiecie blasku siedzi siedmiu
Panów z Czaso-Przestrzeni ponad nami,
wspierając i prowadząc poprzez nieskończoną Mądrość,
ścieżką poprzez czas dzieci człowieczych.

Potężni i obcy, oni,
spowici swą mocą,
cisi, wszechwiedzący,
czerpiący siłę Życia,
inną lecz tożsamą z
tą dzieci człowieczych.
Tak właśnie, inną, a jednak Jedną
z Dziećmi Światłości.

Strażnicy i dozorcy siły niewolącej człowieka,
gotowi go uwolnić, gdy światłości dosięgnie.

Pierwszy i najpotężniejszy,
siedzi w Ukrytej Obecności, Pan Panów,
nieskończony Dziewięć,
ponad każdym z pozostałych
Panów Cykli;

Trzy, Cztery, Pięć, i Sześć, Siedem, Osiem,
każdy z własnym posłaniem, każdy ze swymi mocami,
prowadzący, wskazujący przeznaczenie człowieka.
Tam siedzą, potężni i mocni,
wolni od wszelkiego czasu i przestrzeni.

Nie z tego świata oni,
jednak pokrewni mu,
Starszymi Braćmi są,
dzieci człowieczych.
Sądzą i ważą,
oni swą modrością,
obserwują postęp
Światłości pośród ludźmi.

Tamże przed nich byłem prowadzony przez Mieszkańca,
obserwując jak łączy się z JEDNYM w górze.

Wówczas od NIEGO nastąpił głos mówiący:
"O wielki jesteś, Thoth, pośród dzieci człowieczych.
Otwarte odtąd Labirynty Amenti,
Mistrz Życia pośród dzieci człowieczych.
Nie zakosztujesz śmierci o ile taka wola Twoja,
pij z Życia do Wieczności końca,
Odtąd wiecznie jest Życie,
twoim by je czerpać.
Odtąd Śmierć jast na zawołanie twej dłoni.

Mieszkaj tu lub odejdź kiedy zapragniesz,
otwarte jest Amenti dla Słońca człowieka.
Zaczerpnij Życia w takiej formie w jakiej zechcesz,
Dziecię Światłości które zwrosło wśród ludzi.
Obierz swoje dzieło, gdyż każdy musi pracować,
nigdy nie zboczysz ze ścieżki Światłości.

Postąpiłeś krok naprzód na długiej ścieżce wzwyż,
nieskończona jest teraz góra Światłości.
Z każdym krokiem przebytym góra jest wyższa;
cały twój postęp oddala cel.

Zbliżasz się wciąż do nieskończonej Mądrości,
zawsze przed tobą cofa się cel.
Otwarte przed tobą są teraz Labirynty Amentii
by iść ramię w ramię z Panami świata,
jedni we wspólnym celu, pracują razem,
przynosząc Światło dzieciom człowieczym."

Wówczas zstąpił z tronu jeden z Mistrzów,
biorąc mą rękę i prowadząc dalej,
poprzez wszystkie Korytarze głęboko ukrytej krainy.
Prowadził mnie poprzez Labirynty Amenti,
objawiając tajemnice nie znane człowiekowi.

Poprzez mroczne przejścia, w głąb mnie prowadził,
do Sali gdzie zasiada mroczna Śmierć.
Obszerna jak przestrzeń leżała wielka Sala przede mną,
otoczona ciemnością, jednak wypełniona Światłością.

Przede mną wyrósł wielki tron ciemności,
spowita zasiadała postać nocy.
Mroczniejsza niż ciemność siedziała wielka postać,
mroczna ciemnością odmienną nocy.
Przed nią przystanął Mistrz, wypowiadając

Słowo wnoszące Życie, mówiąc;
"O, mistrzu ciemności,
przewodniku na drodze z Życia do Życia,
przed ciebie prowadzę Słońce poranku.
Nie tknij go nigdy potęgą nocy.
Nie wzywaj jego płomienia w ciemność nocy.
Znaj go, i dostrzeż w nim,
jednego z naszych braci,
wzniesionego z ciemności w Światłość.
Uwolnij jego płomień ze skrępowania,
wolny niech płonie w ciemności nocy."

Wzniesiona wówczas ręka postaci,
wystrzeliła płomień, który rozpalił się czysto i jasno.
zwinąwszy szybko kurtynę mroku,
odkrywszy Salę z ciemności nocy.

Wówczas wyrosły w wielkiej przestrzeni przede mną,
płomień za płomieniem, z zasłony nocy.
Niezliczone miliony przeskakiwały przede mną,
niektóre rozbłyskując jak kwiaty ognia.

Inne rzucały przyćmiony blask,
tryskając nieśmiało pośród nocy.

Niektóre nagle przygasały;
inne rosły z małej iskry światła.
Każde otoczone przez swój blady woal mroku,
ale płonące światłem które nie może być nigdy stłumione.
Przychodząc i odchodząc jak świetliki wiosną,
wypełnione przestrzenią, Światłością i Życiem.

Wówczas przemówił głos, potężny i wzniosły, mówiący:
"To światła które są duszami pośród ludzi,
rosnące i przygasające, istniejące zawsze,
zmieniając się jeszcze żyjąc, poprzez śmierć do życia.
Gdy rozkwitnęły w kwiat,
osiągając zenit wzrostu w swoim życiu,
szybko wtedy zsyłam mój całun ciemności,
skrywający i zmieniający w nowe formy życia.

Niezmiennie naprzód poprzez wieki, rosnąc,
wzrastając znów w kolejny płomień,
oświetlając ciemność z jeszcze większą mocą,
tłumione, lecz nie stłumione całunem nocy.

Tak rośnie dusza człowieka, zawsze ku górze,
tłumiona, lecz nie stłumiona ciemnością nocy.

Ja, Śmierć, nadchodzę, a jednak nie pozostaję,
gdyż życie wieczne istnieje we WSZYSTKIM;
zaledwie przeszkodą, jestem na drodze,
rychło podbita przez nieskończone światło.

Zbudź się, O płomieniu, co we wnętrzu zawsze płoniesz,
rozpalaj i rozstąp zasłonę nocy."

Wtedy pośród płomieni
w ciemności wzrósł ten jeden, który
odsunął noc, płonąc, rosnąc,
wciąż jaśniejszy, aż nie pozostało nic poza Światłością.

Wówczas przemówił mój przewodnik, głosem mistrza:
Zobacz własną duszę jak rośnie w światłości,
uwolnij się już na wieki od Pana ciemności.


Naprzód mnie prowadził poprzez liczne wielkie przestrzenie
wypełnione tajemnicami Dzieci Światła;
tajemnic których człowiek nigdy nie zgłębi, dopóki
on też nie będzie Słońcem Światłości.

Na powrót poprowadził mnie w Światłość
korytarza Światłości.
Uklęknąłem przed wielkimi Mistrzami,
Panami WSZYSTKIEGO z wyższych cykli.

Przemówił wówczas słowami wielkiej mocy, mówiąc:

Zostałeś oswobodzony z Labiryntów Amenti.
Wybierz swoje dzieło pośród dziećmi człowieczymi.


Wówczas przemówiłem ja:
O wielki mistrzu,
pozwól mi być nauczycielem ludzi,
prowadzącym dalej i w górę, aż oni,
również, będą światłami pośród ludzi;
uwolnionymi z całunu nocy który ich otacza,
płonąc światłem które będzie lśnić pomiędzy ludźmi.

Przemówił do mnie wówczas głos:
Idź gdzie wola twa, Tak postanowiono.
Mistrzem jesteś swojego przeznaczenia,
wolnym by przyjmować lub odrzucać zgodnie z wolą.
Weź więc moc, weź swą mądrość.
Świeć jako światło pomiędzy dziećmi człowieczymi.


W górę wtedy, poprowadził mnie Mieszkaniec.
Zamieszkałem ponownie pośród dziećmi ludzkimi,
nauczając i okazując część swojej mądrości;
Słońce Światłości, ogień pośród ludźmi.

Teraz znowu zstępuję ścieżką w dół,
szukając światła pośród ciemności nocy.
Śmiali przestrzegajcie i zachowajcie moje zapisy,
przewodnikiem będą dla dzieci człowieczych.

 * * *
1126  Różne koncepcje świata i człowieka / Szmaragdowe Tablice Thota / TABLICA 3: Klucz mądrości : Czerwiec 08, 2009, 16:37:41
Szmaragdowe tablice

Tablica 3: Klucz mądrości


Ja, Thoth, Atlantyder,
daję swoją mądrość,
daję swoją wiedzę,
daję moją moc.
Wolno daję ją dzieciom człowieczym.
Daję, by też, mogli posiąść mądrość
by rozjaśniać świat przed zasłoną nocy.

Mądrość to potęga, a potęga jest mądrością,
jedno z drugim dopełniając się w całość.

Nie bądź że dumny, O człowieku, w swej mądrości.
Rozprawiaj zarówno z nieuczonym jak i z mądrym.
Jeśli przyjdzie ktoś do ciebie pełen wiedzy,
słuchaj i uważaj, gdyż mądrość jest wszystkim.

Nie milcz, gdy zło jest poświadczane jako Prawda
jak blask słońca świeci ponad wszystkim.
Ten, kto przekracza Prawo będzie ukarany,
gdyż tylko z Prawa przychodzi wolność ludzi.
Nie skłaniaj się ku strachowi, gdyż strach jest zniewoleniem,
Kajdanami łączącymi ciemność z ludźmi.

Podążaj za sercem przez swe życie.
Rób więcej niż jest ci nakazane.
Gdy zgromadzisz bogactwa,
podążaj za sercem,
bo nie będą pożytkiem jeśli
twe serce będzie znużone.
Nie ujmuj czasu
w podążaniu za swoim sercem.
Jest to odrażające dla duszy.

Ci co są prowadzeni nie zbłądzą,
ale ci którzy są zagubieni nie potrafią znaleźć prostej ścieżki.
Jeśli idziesz pomiędzy ludzi, uzbrój się w
Miłość, początek i koniec serca.

Jeśli kto przychodzi do ciebie po radę,
pozwól mu mówić,
tak by sprawa w której
przyszedł do ciebie mogła być załatwiona.
Jeśli waha się otworzyć ci serce,
znaczy to, że ty, sędzia, jesteś winien.

Nie powtarzaj bezmyślnej mowy,
ani nie wysłuch.. jej,
gdyż jest to świadectwo jednego
niezrównoważonego.
Nie mów o niej,
aby ten przed tobą mógł poznać mądrość.

Milczenie daje wielką korzyść.
Obfitość mowy nie przynosi żadnej korzyści.
Nie wynoś swego serca ponad dzieci człowiecze,
aby nie obróciło się w pył.

Jeśli będziesz sławny pośród ludźmi,
bądź poważany za swą wiedzę i łagodność.
Jeśli chcesz poznać naturę przyjaciela,
nie pytaj jego towarzyszy,
ale spędź z nim czas sam na sam
Dyskutuj z nim,
badając jego serce poprzez jego słowa i postawę.

A ten który zgłębia co zgromadzone, musi iść dalej,
i to co twoje, musi być dzielone z przyjacielem.

Wiedza jest uważana przez głupca za nieuctwo,
a to co korzystne dla jest niego bolesne.
Żyje on w śmierci.
Więc jest jej pokarmem.

Mądry człowiek pozwala wzbierać sercu
ale w milczeniu utrzymuje swe usta.
O człeku, słuchaj głosu mądrości;
słuchaj głosu światła.

Tajemnice są w Kosmosie
nieodkryte wypełniają świat swym światłem.
Niech ten kto wolny jest od więzów ciemności
wpierw oddzieli materialne od niematerialnego,
ogień od ziemi;
gdyż wiedz, ze ziemia zstępuje w ziemię,
tak również ogień wstępuje
w ogień i staje się jednością z ogniem.
Ten kto zna ogień który jest w nim
sam wstąpi w wieczny ogień
i zamieszka w nim na wieczność.

Ogień, wewnętrzny ogień,
jest najpotężniejszą ze wszystkich sił,
gdyż przezwycięża wszystkie rzeczy i
przenika wszystko na Ziemi.
Człowiek wspiera się jedynie na tym co się mu przeciwstawia.
Dlatego Ziemia musi przeciwstawić się człowiekowi gdyż inaczej by nie istniał.

Żadne oko nie widzi tak samo,
gdyż jednemu dana rzecz wydaje się
danej formy i koloru
a inaczej oku innego.
Tak też nieskońćzony ogień,
zmieniając się z koloru w kolor,
nigdy nie jest taki sam z dnia na dzień.

I tak, mówię ja, THOTH, w mojej mądrości,
że człowiek jest jasno płonącym ogniem
poprzez noc;
nigdy nie stłumionym zasłoną ciemności,
nigdy nie ostudzonym całunem nocy.

W ludzkie serca spojrzałem swoją mądrością,
okazało się, że nie są wolne od niewoli sporów.
Uwolnij od mozołów, swój ogień, o mój bracie,
albo zostanie pogrzebany w cieniu nocy!

Usłyszże, człowiecze, i posłuchaj tej mądrości:
gdzie nazwy i formy mają swój kres?
Tylko w świadomości, niewidzialne,
nieskończona potęga blasku jasnego.
Kształty które stwarzasz rozświetlając
ich widok są w istocie efektami z twej przyczyny.

Człowiek jest gwiazdą związany z ciałem,
aż w końcu,
staje się wolny od swego konfliktu.
Tylko poprzez walkę i trudy twój
szczyt sprawi, ze gwiazda w tobie
rozkwitnie w nowe życie.
Tego kto zna początek wszechrzeczy,
wolna jest gwiazda od sfery nocy.

Pamiętaj, człowiecze, że wszystko co istniejes
jest tylko kolejną formą tego co nie istnieje.
Wszystko co posiada istnienie, przechodzi znów w inne
istnienie, a ty sam nie jesteś wyjątkiem.

Uznaj Prawo, gdyż wszystko jest Prawem.
Nie poszukuj tego co nie jest Prawem,
gdyż istnieje to tylko w iluzji zmysłów.
Mądrość przychodzi do wszystkich swych dzieci
nawet jeśli to oni ją zdobywają.

Poprzez wszystkie wieki,
światło bylo ukryte.
Obudź się, człowiecze, i bądź mądrym.

Głęboko w tajemnice życia dotarłem,
poszukując i badając to co ukryte.

Słuchajże, człowiecze, i bądź mądrym.
Głęboko pod skorupą ziemi,
w labiryntach Amenti,
widziałem tajemnice ukryte przed ludźmi.

Często gdy podążałem głęboko ukrytym przejściem,
spoglądałem na Światłość która jest Życiem pośród ludźmi.
Tam pod kwiatami Życia wiecznie żywymi,
badałem serca i sekrety ludzi.
Odkryłem, że choć czlowiek żyje w ciemnościach,
światłow wielkiego ognia ukryte jest w nim.

Przed Panami ukrytego Amenti
nauczyłem się mądrości którą daję ludziom.

Mistrzami są oni wielkiej Tajemnej Mądrości,
sprowadzonej z przyszłości, z nieskończoności końca.
Siedmiu ich jest, Panów Amenti,
zwierzchnikami są Dzieci Poranka,
Słońcami cykli, Mistrzami Mądrości.

Czyż nie są stworzeni jak dzieci człowiecze?
TRZY, CZTERY, PIĘĆ I SZEŚĆ, SIEDEM,
OSIEM, DZIEWIĘĆ to tytuły Mistrzów ludzi.

Z odległej przyszłości, bez kształtu lecz go przybierający,
przybyli jako nauczyciele do dzieci człowieczych.
Żyją wiecznie, ale nie życiem,
nie związani z życiem, więc wolni od śmierci.

Rządzą odwiecznie nieskończoną mądrością,
związani, lecz nie związani z mrocznymi korytarzami śmierci.
Mają życie w sobie, lecz życie to nie jest życiem,
wolni od wszystkiego są Panowie WSZYSTKICH

Od nich to wychodzą Słowa,
instrumenty władzy nad wszystkim.
szerokie jest ich znaczenie,
lecz ukryte w małości,
kształtowane przez tworzenie, znane lecz nieznane.

TRZY posiada klucz do wszelkiej ukrytej magii,
twórcą on jest korytarzy śmierci;
rozsyła swą moc, spowijającą mrokiem,
niewoląc dusze dzieci człowieczych;
rozsyła mrok, niewolący energię ducha;
zarządca negatywnej siły dla dzieci człowieczych.

CZTERY jest tym kto uwalnia moc.
Panem, on, życia dla dzieci człowieczych.
Światłość jego ciałem, płomień obliczem;
wyzwalacz dusz dzieci człowieczych.

PIĘĆ jest mistrzem, Panem wszelkiej magii -
Kluczem do Słowa które pobrzmiewa wśród ludzi.

SZEŚĆ jest Panem Światłości, ukrytą ścieżką,
ścieżką dusz dzieci człowieczych.

SIEDEM jest tym który jest PAnem bezkresu,
mistrzem Przestrzeni i kluczem Czasów.

OSIEM to ten który nakazuje rozwój;
obciąża i równoważy podróż człowieczą.

DZIEWIĘĆ jest ojcem, szeroki on z oblicza,
tworząc i zmieniając z bezkształtnego.

Medytuj nad symbolami które tobie daję.
Kluczami są, choć ukrytymi przed ludźmi.

Sięgaj zawsze w górę, o Duszo poranka.
Zwracaj swe mysli w górę do Światłości i do Życia.
Odnajdź w kluczach liczb które tobie przekazuję,
światło na ścieżce z życia w życie.

Poszukuj z mądrością.
Zwróć swe mysli na wnętrze.
Nie zamykaj umysłu przed kwiatem Światłości.

Umieść w swym ciele obraz uformowany myślą.
Myśl o liczbach które prowadzą cię do Życia.

Czysta jest ścieżka dla tego kto ma mądrość.
Otwórz drzwi do Królestwa Światłości.

Rozlewaj dokoła swój płomień jak Słońce poranka.
Zasłoń mrok i żyj w świetle dnia.

Przyjmij to, o człowiecze! Jako część swego istnienia,
Siedmiu ich jest, lecz nie tacy jak się wydają.
Otwartą, o człowiecze! Mam swoją mądrość.
Podążaj ścieżką tak jak Cię prowadziłem.

Mistrzowie Mądrości,
SŁOŃCE ŚWIATŁA PORANKA i ŻYCIA
dla dzieci człowieczych.
1127  Różne koncepcje świata i człowieka / Szmaragdowe Tablice Thota / WSTĘP. : Czerwiec 08, 2009, 14:35:40
Tablica Szmaragdowa (łac. Tabula Smaragdina) - starożytny tekst hermetyczny, którego autorstwo przypisywane jest Hermesowi Trismegistosowi. Do treści Tablicy odwoływali się średniowieczni alchemicy oraz różokrzyżowcy, a także adepci nauk okultystycznych i ezoterycznych. Alchemicy wierzyli, iż przekaz zawiera tajemnicę kamienia filozoficznego.

Znany obecnie tekst tablicy szmaragdowej zawdzięczamy Izaakowi Newtonowi(...).
http://pl.wikipedia.org/wiki/Tablica_szmaragdowa


http://www.goldenmean.info/scienceofalchemy/

Od tłumacza:
Szukałem polskich tłumaczeń szmaragdowych tablic Thotha, niestety nie znalazłem. Więc póki ktoś życzliwy nie podeśle mi linka, postaram się dokonać własnego przekładu. Podejrzewam, że jeśli ktoś przypadkiem tu trafi o zacięciu lingwistycznym (np. tichy, chociaż nie podejrzewam), z pewnością będzie miał używanie. I o to w zasadzie chodzi. Dla zainteresowanych wersją angielską - link:
http://www.wigpol.pl/files/books/Emerald%20Tablets%20of%20Thoth/
====
Już przy próbie tłumaczenia pierwszego wersu natrafiłem na problem, który pewnie zniechęcił kilku potencjalnych tłumaczy, ale mam takie motto, że najtrudniejsze problemy wymagają najprostszych rozwiązań, więc po prostu stworzyłem nowe słowo. Tak więc od dzisiaj, mieszkańca Atlantydy nazywał będę Atlantyderem. (...)


Wszystkie tłumaczenie tablic pochodzą ze strony:
http://sisi.salon24.pl/97740,szmaragdowe-tablice-thotha-tablica-2-labirynty-amenti

========================================================================================
1128  Medycyna komórkowa, Codex Alimentarius, GMO / Medycyna komórkowa, Codex Alimentarius, GMO / Odp: "Świńska grypa! Wszyscy zginiemy" (artykuł z Gazety Wyborczej) : Czerwiec 07, 2009, 11:55:37
w zależności od stopnia ludzkich mysli oraz jego zangazowania w ową dezinformację taki będzie w przyszłości skutek planowanej EPIDEMII , Ale ona dopiero wybuchnie , kiedy ? Wtedy , kiedy będzie taka potrzeba ..
pozdrawiam Laguna__


Witaj Laguno! Uśmiech (nie wiem czy to "Ty" Laguno?)
Jeśli możesz i chcesz, to czy mogłabyś opisać mechanizm działania tego o czym mówisz?
Jak to konkretnie działa?
I jak można sterować tym kiedy ta zgromadzona energia ma zadziałać?
Pozdrawiam! Uśmiech
1129  Dan Winter i jego Święty Graal / Odkrycia innych osób "wspierające" niektóre aspekty pracy Dana Wintera / 3) Nowa Biologia: Odkrywając biologię wiary : Czerwiec 06, 2009, 10:51:10
3) Nowa Biologia: Odkrywając biologię wiary


Każda komórka jest inteligentnym organizmem. Możesz ją wyjąć z ciała, umieścić na szalce Petriego, a ona będzie prowadziła własne życie: poradzi sobie ze środowiskiem, urośnie, rozmnoży się i stworzy społeczność wraz z innymi komórkami. W ludzkim ciele zajmujemy się ogromną społecznością komórek pracujących razem w harmonii. W kulturalnym zagłębiu komórki zachowują się jak indywidualne byty. Jednakże komórki w ciele służą jako społeczność; żadna z nich nie może robić sobie co jej się żywnie podoba, bo wtedy spójność grupy ulegnie rozpadowi. Dlatego komórki znajdujące się w jednej społeczności nabywają centralną inteligencję, która związana jest z koordynowaniem działalności indywidualnych komórek w grupie. Komórki wydają się podporządkowywać temu centralnemu głosowi. Ludzki organizm jest społecznością składającą się z ponad pięćdziesięciu trylionów komórek działających zgodnie i w harmonii, dążących do dostosowania się do próśb i poleceń centralnego głosu. A jest to centralny głos, który nabywa i uczy się percepcji, z którą musimy się borykać przez całe nasze życie.

Istnieją trzy źródła percepcji kontrolujących życie. Źródłem numer jeden jest genetyka, która utrzymuje instynkty wspólne dla wszystkich ludzi, podstawowe sprawy takie jak automatyczne wyciągnięcie ręki z ognia. Drugi zestaw percepcji wywodzi się z podświadomego umysłu, czyli części kontrolującej wszystkie funkcje, o których nie musimy myśleć. Gdy raz nauczysz się chodzić, program kontrolujący chodzenie stanie się częścią podświadomego umysłu. Wystarczy, że chcesz gdzieś iść i mózg sam skoordynuje zachowanie. Trzecim źródłem percepcji jest świadomy umysł. Świadomy umysł może przepisać któryś z podstawowych programów, które nabyłeś, a ty możesz nawet wrócić i zmienić działalność genetyczną. Świadomy umysł jest unikalny dlatego, że może zmienić całą historię percepcji, by w ten sposób mieć wpływ na różne zachowania i style życia.

Jak dzieci się uczą

W ludzkim rozwoju, gdy plemnik i komórka jajowa łączą się ze sobą, ich los jest przypuszczalnie kontrolowany przez odziedziczone geny. Rola kobiety w embrionalnej fazie rozwoju została ograniczona do żywienia płodu komponentami krwi dostarczanymi przez pępowinę do płodu. Krew kobiety zawiera jednak o wiele więcej, niż tylko odżywkę. Krew zawiera także mnóstwo cząsteczek informacyjnych, takich jak hormony i emocjonalne substancje chemiczne. Matka zawsze dostosowuje swoją fizjologię i emocje, by dzielić je z wariantami życia. Gdy jej krew jest dostarczana przez łożysko bezpośrednio do płodu, wówczas płód doświadcza i odczuwa to samo, co matka. To wspaniały i inteligentny pomysł Matki Natury. Płód, gdy się urodzi, będzie żył w tym samym środowisku, które postrzega jego matka, więc matka pomaga płodowi "dostosowywać" się do aktualnych warunków panujących na świecie. Jeśli matka postrzega świat jako zagrożenie, wysyła do płodu zupełnie inne sygnały, niż gdyby postrzegała świat jako ciepłe, wspierające miejsce.

Gdy hormony stresu przemierzają łożysko, wówczas mają w płodzie dokładnie takie samo miejsce docelowe, jak w ciele matki. Powodują one, że embrionalne naczynia krwionośne kurczą się w trzewiach, wysyłając więcej krwi do peryferii i przygotowując płód do walki jako odpowiedzi. U rozwijającego się płodu będzie się poprawiał rozwój systemu mięśniowo-kostnego i ciało będzie większe, zaś mózg będzie tak przygotowany, by skoordynować taką [waleczną] odpowiedź. W naprawdę niestałym świecie matka wytworzy dziecko, które będzie miało wiele korzyści, ponieważ jego zdolność do bycia wojownikiem i przetrwania będzie znacznie większa. Tak, geny kontrolują rozwój ciała, ale gdy poprawisz jakieś organy i usuniesz inne, jest to oparte na strumieniu informacyjnych substancji chemicznych, które są transportowane z krwi matki do łożyska.

Obecnie wiadomo już, że gdy dziecko się rodzi, jest w pełni podatne na doświadczanie prawie wszystkich emocji dorosłych. Noworodki mogą wyrażać wściekłość, zazdrość, gniew, miłość i smutek. Okazuje się, że zarówno matka jak i ojciec właściwie dostosowują i kształtują fizjologię dziecka i jego zachowanie, by dostosować je do [otaczającego] świata. Jeśli rodzice zorientują się, że świat stwarza jakieś problemy, wówczas ich dziecko będzie tym dotknięte. Na przykład, gdy rodzice nie chcą dziecka, wówczas taka informacja, w formie emocjonalnej chemii, przedostaje się do dziecka poprzez łożysko! Płód już wie, że nie ma zagwarantowanego wsparcia. Bardzo ważne jest dla nas uświadomienie sobie faktu, że tworzenie dziecka jest bardzo ważnym i dynamicznym procesem interakcyjnym, zachodzącym pomiędzy rodzicami a płodem. W istocie najnowsze rozumienie ludzkiej patologii wyraźnie pokazuje, że zagadnienia oddziałujące na nas jako dorosłych, takie jak choroby sercowo-naczyniowe, nowotwór i otyłość mają tak naprawdę swoje korzenie w okołopojęciowych, embrionalnych i noworodkowych fazach życia. Warunki, w jakich rozwija się dziecko znajdujące się w macicy, kształtują dziecko na całe życie pod względem zachowania i fizjologii.

Gdy dziecko rodzi się, godzinami wpatruje się w twarze swoich rodziców, usiłując odczytać z nich emocje. Powód takiego zachowania jest bardzo ważny - wyraz twarzy rodzica uczy niemowlę tego, jaki jest jego nowy świat. Gdy dziecko bada swój świat i napotka coś "nowego", odczytując jednocześnie z twarzy rodzica zainteresowanie lub lęk, natychmiast uczy się, że tego czegoś musi unikać. Dziecko będzie się cofało przed wszystkim, co rozpozna jako zagrożenie, i jest to odpowiedź jak najbardziej prawidłowa dla jego życia. Przez takie stykanie się [z nowymi rzeczami] i interakcje z nimi rodzice zaprogramowują odpowiedzi dziecka. Brak rodziców i takich interakcji prowadzi do problemów w rozwoju dziecka, zwanych zaburzeniami przywiązania. Takie dzieci mają problem ze skupieniem się i wykazują wyraźne cechy podobne do zaburzenia zwanego deficytem uwagi (w psychologii i psychiatrii określa się tak wyraźne trudności w utrzymaniu uwagi w pożądanym miejscu - przyp. Ivellios). Nauka udokumentowała to, że odpowiedź na świat, którą nabyliśmy od naszych rodziców, jest bardzo ważna w procesie kształtowania naszej fizjologii, zdrowia i chorób, jakich możemy doświadczyć w późniejszym życiu.

Przystosowanie do społeczeństwa

Oto jak dziecko uczy się szybko dopasowywać do społeczeństwa: Mózg dziecka może z bardzo dużą szybkością pobierać doświadczenia. Od momentu narodzin przez pierwsze sześć lat życia szybkość uczenia się jest bardzo duża. dzieci uczą się i przyswajają to, jak je traktujemy i jak im odpowiadamy. Poprzez hipnozę rozumiemy możliwość pobrania informacji z czyjegoś podświadomego umysłu, omijając przy tym umysł świadomy. Dlaczego to jest takie istotne? W okresie od narodzin do szóstego roku życia mózg dziecka działa w stanie hipnotycznego transu, więc wszystko, czego dziecko się nauczy, pobierane jest [i zapisywane] do podświadomego umysłu. Podświadomy umysł "zapisuje" i notorycznie odtwarza te programy. Pomyśl teraz o wszystkich regułach społeczeństwa, o tym w jaki sposób żyjemy, o niuansach naszego języka. Trzyletnie dziecko może nauczyć się trzech różnych języków jednocześnie i nie pomieszać przy tym ich gramatyki, słownictwa lub składni. W wieku ośmiu lub dziewięciu lat nauka nowego języka jest już trudniejsza. Na czym polega różnica? U sześcioletniego dziecka świadomy umysł nie jest jeszcze rozwinięty, nie przeszkadza więc w programowaniu. Doświadczenia życiowe są pobierane [i zapisywane] bezpośrednio do podświadomego umysłu. W tym czasie dziecko rozwija także pojęcie własnej tożsamości i te programy funkcjonują potem przez całe życie.


Władza umysłu

Jesteśmy potężni i zdolni do robienia rzeczy, które nazywamy cudami. Cuda to tak naprawdę zdarzenia, których nauka jeszcze nie rozumie. Bardzo głębokie cuda zdarzają się każdego dnia. Na przykład ktoś ma raka i nagle u tej osoby zmienia się postrzeganie i może ona doświadczyć spontanicznej remisji (złagodzenia objawów/przebiegu choroby - przyp. Ivellios). Zmieniając swoje postrzeganie życia, przeprogramowują swoje komórki. Stanowi to wyrażenie epigenetycznych mechanizmów, procesów molekularnych, które oddają władzę osobie. Nowa nauka, zamiast postrzegać nas jako "ofiary komórek", zauważa władzę, pozwalającą nam kontrolować komórki.

W ciągu historii było wiele relacji o ujawnianiu władzy [bądź siły] naszych myśli. Efekt placebo jest tak naprawdę "efektem postrzegania". Jeśli sądzisz, że coś ci pomoże, to sama wiara może doprowadzić do powstania procesu uzdrawiającego. Wśród najlepiej sprzedających się leków na rynku znajdują się leki typu SSRI (grupa psychoanaleptycznych leków antydepresyjnych - przyp. Ivellios) - takie jak Prozac czy Zoloft - które, jak ujawniły przedsiębiorstwa farmaceutyczne za pośrednictwem organizacji Freedom of Information Act, działają nie lepiej niż efekt placebo. Efekt placebo polega na tym, że tak naprawdę nie bierzemy żadnych korzyści z zażywania czegoś, jest to pogląd mówiący, że wiara może kontrolować naszą biologię i fizjologię. I faktycznie, obecnie zakłada się, że około jednej trzeciej wszystkich medycznych metod uzdrawiania, w tym chirurgia, opera swoje działanie właśnie na efekcie placebo.

Tym, co jest najważniejsze i co zostawiliśmy poza naszym wyobrażeniem, jest równy i przeciwny efekt, zwany "efektem nocebo". Zachodzi on wówczas, gdy negatywna myśl lub wiara używana jest do kształtowania naszej biologii. Na przykład gdy jakiś profesor, doktor medycyny czy inny specjalista powie ci, że umrzesz w ciągu trzech miesięcy i ty w to uwierzysz, możesz wtedy ustawić datę w swoim postrzeżeniowym zegarze, potem zaczynasz uwalniać się od życia i umierasz w ciągu trzech miesięcy. Zasadniczo placebo i nocebo są dwiema stronami tego samego medalu i po prostu reprezentują skutek działania percepcji.

Tutaj jednak pojawia się pewien problem: świadomy umysł może przetworzyć około czterdziestu bitów danych na sekundę, ale podświadomy umysł może w tej samej sekundzie przetworzyć czterdzieści milionów bitów danych. Odniesienie jest proste. Podświadomy umysł jako procesor informacji jest milion razy potężniejszy od umysłu świadomego. Wszyscy wierzymy, że prowadzimy nasze życie używając świadomego umysłu. Oto, czego chcę od życia. Chcę czynić te wszystkie cudowne rzeczy. Jeśli nasze życie nie wygląda tak jak byśmy chcieli, to skutkiem tego jest tendencja do wmawiania sobie "Nie mogę dostać tego, czego chcę, świat mi tego nie daje". Przyjmujemy wówczas rolę ofiary. Nowe wglądy zupełnie zrewolucjonizowały ten pogląd. Teraz poznajemy, że 95% do 99% naszej kognitywnej działalności pochodzi z podświadomego umysłu, a mniej niż 5% pochodzi lub jest kontrolowane przez świadomy umysł.

Kiedy potwierdzamy coś lub myślimy pozytywnie, używamy wówczas małego procesora, który ma mniej niż 5% wpływu [na nasze życie], co oznacza, że musimy byc zależni od siły naszej woli, by móc opanować podświadomy umysł. To jest prawie niemożliwe do wykonania, ponieważ momentalnie angażujemy nasze gałki oczne, automatycznie powracamy do wstępnie wyznaczonych programów, które są zapisane w naszym podświadomym umyśle. Pozytywne myślenie samo w sobie jest dobre, lepsze niż negatywne myślenie, gdy jednak jesteś zaangażowany w pozytywne myślenie używając świadomego umysłu, podświadomy umysł wraz ze swoimi ograniczeniami i samosabotującymi programami wciąż pracuje! W konsekwencji tego pozytywne myślenie nie polepsza sytuacji u większości ludzi.

Nie jest prawdą, że świadomy umysł nie jest potężny, ponieważ może on w ludzkim ciele przeprowadzić każde działanie. Myśleliśmy [do niedawna], że może on tylko sterować dobrowolnym systemem - szkieletowymi mięśniami, rękami i nogami. Jogini pokazali jednak, że świadomy umysł może zmieniać temperaturę ciała, ciśnienie krwi i szybkość bicia serca. Świadomy umysł, jeśli skupi się na jakiejś części ciała lub funkcji, to może ją kontrolować. Jednakże świadomy umysł, będąc małym procesorkiem (40 bitów na sekundę), nie może kontrolować jednocześnie tak wielu rzeczy, jak podświadomy umysł, przetwarzający 40 milionów bitów na sekundę.

Większość ludzi prawie nie używa świadomego umysłu. Prowadzą swoją egzystencję z dnia na dzień, używając programów zgromadzonych w ich podświadomym umyśle. Jakie programy uruchamia ów podświadomy umysł? Odpowiedziami są wymagane programy, które zostały w nim zapisane. Żadnych wariacji w temacie. To, czego się nauczyliśmy, będzie nami sterowało przez całe życie, chyba że wejdziemy do podświadomego umysłu i przepiszemy program. Świadomy umysł często zapomina programy pochodzące z podświadomego umysłu, ponieważ umysły świadomy i podświadomy działają równocześnie: jeden nie obserwuje drugiego. Czy więc to, że nie dostaję w życiu tego czego chcę, jest spowodowane tym, że wszechświat mi tego nie daje, czy raczej tym, że niweczę sam siebie? Prawie nieuchronnie sabotujemy sami siebie przez ograniczenia programów zgromadzonych w naszym podświadomym umyśle.

Czy musimy wrócić i zidentyfikować, w jaki sposób nastąpiło podświadome programowanie? Absolutnie nie. Podświadomy umysł nie zna przyszłości ani przeszłości. On przez cały czas obsługuje obecną chwilę. Przychodzi sygnał ze środowiska, który naciska receptor, który angażuje wykonawcę, który wtedy koordynuje odpowiedź. To jest podświadomy umysł. Nie ma tam nikogo. Nie ma nikogo, który rozmawiałby lub negocjował z podświadomym umysłem. Musimy znaleźć inny sposób działania i wpływania na programy zgromadzone w podświadomym umyśle. Jedną z propozycji jest coś, co buddyści nazywają siłą umysłu - bycie w pełni świadomym przez cały czas i podejmowanie decyzji z użyciem twórczego umysłu, nie zaś z pomocą nałogowego podświadomego umysłu. wszystkie Ścieżki Jogi dostarczają różnych takich praktyk. Inna propozycja zawiera kliniczną hipnoterapię i nowe pole rozmaitych modalności, które są nazywane "psychologią energii", sposobami identyfikowania i przepisywania programów wiary w naszych podświadomych umysłach.


Przyjmowanie osobistej odpowiedzialności

Nowa biologia jest bardzo ważna, ponieważ pokazuje nam, dlaczego brakuje nam osobistej odpowiedzialności, dlaczego nie poznajemy jak silni jesteśmy w kontrolowaniu naszego życia i tego co się dzieje w naszym świecie, dlaczego jesteśmy na ścieżce prowadzącej do wymarcia i dlaczego nasz świat się rozpada. Niszczymy środowisko. Jesteśmy w kryzysie wszystkiego, w tym w kryzysie zdrowia. Lęki, których doświadczamy, pogłębiają kryzys ochrony zdrowia, ponieważ nasze lęki wywołują ochronne odpowiedzi, które hamują mechanizmy wzrostu i funkcje systemu immunologicznego. Znajdujemy się w eskalującym cyklu lęku i chorego zdrowia. To nas musi obudzić. To nas stawia na nogi jako osoby, po to żebyśmy przyznali się wreszcie do tego, kim jesteśmy.

Nowe nauki o epigenetyce i mechanizmach kwantowych rozpoznają ważną rolę niewidocznych pól w kontrolowaniu życia, wliczając w to myśli i energie, które przyczyniają się do naszej rzeczywistości. Te nowe świadomości zmieniają nasz stary światopogląd. Teraz wiemy, że kontrolujemy nasze geny. Kontrolujemy nasze życie. Nasze myśli są prawdziwe i namacalne. One wpływają na naszą fizjologię. Fizycy zaczynają teraz rozpoznawać, że wszechświat jest budowlą umysłową. Wiedząc te rzeczy, stajemy się silniejsi. Programy w naszych podświadomych umysłach są zgromadzone jako życie, którego doświadczamy. To, co musimy zrobić, to przejrzeć nasze życie i zidentyfikować to, co chcemy w nim zmienić. Rzeczy, dla których się staramy a które nie działają, są odbiciem podświadomego programu, który niweczy nasze wysiłki, by się do niego dostać. Nie musimy do niego wracać i dowiadywać się, jak nabyliśmy ten program; byłoby to równoznaczne z zabiciem "posłańca" przez "wiadomość" (wynikanie nabycia podświadomego programu). Mimo iż możemy przepisać podświadome programy, używając rozmaitych metod żeby to zrobić, tak naprawdę jesteśmy ofiarami naszych podświadomych umysłów. Nie jesteśmy ofiarami świata czy naszych własnych systemów wiary. Gdy oczyszczamy te ścieżki, stajemy się silniejsi. Wtedy i tylko wtedy będziemy mogli prawdopodobnie doświadczyć tego, co Jezus ujął tymi słowy: "Będziesz mógł uczynić te wszystkie cuda nawet lepiej niż ja, jeśli tylko uwierzysz, że możesz".

Musisz uświadomić sobie coś, co również i ja sobie uświadomiłem. To nie jest tylko nabywanie świadomości w moim świadomym umyśle, to tak naprawdę stosowanie tej świadomości w moim życiu, co powoduje zmianę. Kiedy umysł może nas tam poprowadzić, to musimy coś zrobić, by zamanifestować magię w naszym życiu. Byliśmy w desperackim wyścigu do zmiany tego, kim jesteśmy i czym jesteśmy, by móc wprowadzić nasze środowisko i naszą planetę spowrotem w stan harmonii, i przyciągnąć spowrotem nasze szanse przetrwania. Wszyscy jesteśmy komórkami większego organizmu, zwanego ludzkością. Gdy posiądziemy tą wiarę, zaczniemy się wspierać, zamiast nawzajem się zabijać. Nasza przyszłość leży w poznaniu, że jesteśmy dużo więksi jako całość [jako społeczność], niż jako pojedyncze osoby.

Pomyśl o tym w ten sposób: pod twoją skórą w harmonii w bardzo zamkniętym środowisku żyje pięćdziesiąt trylionów komórek. Te komórki są bardzo inteligentne. Zawsze spoglądaliśmy na wszystko bardziej jako istoty mniej inteligentne niż jako ludzie. To jest nasza arogancka duma i będzie nas ona sporo kosztować. Jeśli potrafisz zajrzeć do wnętrza ciała i zobaczyć te tryliony komórek żyjących w harmonii, musisz wiedzieć jedno: każda z tych komórek jest czującą istotą, tak samo jak każdy z nas. Życie i praca każdej komórki muszą wspierać tą społeczność. Są reguły i regulacje. Komórki dostają zaopatrzenie. Opiekują się zdrowiem poprzez system immunologiczny. Śmieci usuwają poprzez system wydalniczy. System trawienny dostarcza im pokarmu. Wewnątrz naszych ciał żyją społeczeństwa składające się z trylionów osób, które mogą prosperować będąc w dobrym zdrowiu, obecnie jednak kilka miliardów ludzi na naszej planecie żyje tak bardzo poza balansem, że powoduje to niszczenie naszego środowiska.


To zrozumienie cofa nas do epoki mistycznej wiary, która głosiła, że "Odpowiedź znajduje się wewnątrz". Jeśli chcemy zrozumieć, jak zbudować populację liczącą kilka miliardów ludzi na naszej planecie, wówczas odpowiedź znajdziemy pod naszą skórą. Ludzie rozwijają się. Ludzkość uzupełnia się jako wieloosobowa społeczność i w pewnej chwili zorientujemy się, że walcząc z innymi walczymy sami z sobą. Ludzkość to jedno ciało zawierające komórki i każdy z nas w tej strukturze jest komórką. Gdy to zrozumiemy, powinniśmy przestać się krzywdzić i zacząć organizować się w strukturę społeczną, która odzwierciedla to, co się dzieje wewnątrz ludzkiego ciała. Gdy dojdziemy do tego punktu, Ziemia uzupełni swój rozwój jako pojedyncza żywa komórka. Jaka jest nasza rola w tej żywej komórce Ziemi? Jesteśmy ekwiwalentami białek w błonie komórkowej Ziemi. Jesteśmy białkowymi "receptorami" na powierzchni Ziemi, które otrzymują sygnały ze środowiska, oraz "wykonawcami" białek, które zajmują się kontrolą ekspresji planety!

Zagubiliśmy nasze oryginalne określenie misji. Pierwotni mieszkańcy, którzy tu są, przypominają nam, że jesteśmy ogrodnikami i tym, czego dokonaliśmy do tej pory, jest niszczenie Ogrodu. Ponieważ jednak wciąż się rozwijamy, zaczynamy poznawać siłę naszej świadomości. Musimy zorganizować nasze życie już teraz, by móc je zaplanować następnym razem. Możemy stworzyć na tej planecie zupełnie odmienne doświadczenie. Gdy planeta uzupełni swój rozwój, stanie się indywidualną żywą komórką. Historia ewolucji pokazuje, że poziom rozwoju zawsze się uzupełnia, dołącza się do innych podobnych bytów i razem z nimi tworzy potężniejszą strukturę społeczną. Dlatego, uprzedzam, zaczniemy w tym czasie wzajemnie oddziaływać z innymi ziemiami, innymi komórkami znajdującymi się w przestrzeni i zaczniemy tworzyć dużą macierz życia komórek jako planety, które tworzą wszechświat. Przed nami wielka nadzieja i możliwość. Żyjemy w bardzo przyjaznym ogrodzie, ogrodzie, który powinien wspierać wszystkich nas, ogrodzie, w którym możemy cieszyć się życiem i pokojem, pomyślnością i szczęściem.

Bruce Lipton
Tłumaczenie i opracowanie: Ivellios

Od tłumacza: Jest to ostatnia część trzyczęściowej prezentacji dźwiękowej autorstwa Bruce'a Lipton'a, wydanej na ośmiu płytach CD przez wydawnictwo Sounds True (www.soundstrue.com).

Źródło: http://www.paranormalium.pl/730,40,artykul.html

Serwis Paranormalium.pl jest licencjonowany na warunkach Creative Commons. Możesz wykorzystywać wszelkie materiały pod warunkiem podania ich autora i źródła jako serwisu www.paranormalium.pl
1130  Dan Winter i jego Święty Graal / Odkrycia innych osób "wspierające" niektóre aspekty pracy Dana Wintera / 2) Biologia: Umysł ponad genami : Czerwiec 06, 2009, 10:41:52
2) Nowa Biologia: Umysł ponad genami


Na początku mojej kariery badacza naukowego i profesora w szkole medycznej aktywnie popierałem pogląd mówiący, że ludzkie ciało jest "biochemiczną maszyną 'zaprogramowaną' przez geny". My, naukowcy, sądziliśmy, że nasze moce, takie jak zdolności artystyczne lub intelektualne, i nasze słabości, takie jak choroba sercowo-naczyniowa, rak albo depresja, reprezentują cechy, które były wcześniej zaprogramowane w naszych genach. Odtąd postrzegałem cechy życia i niedobory, jak również stan naszego zdrowia o nasze słabości jako zaledwie odbicie naszej dziedziczności.

Do niedawna sądzono, że geny same się aktualizowały... że mogły się "same włączać i wyłączać". Takie zachowanie jest wymagane, żeby geny mogły kontrolować biologię. Choć w aktualnych kursach biologicznych i podręcznikach nadal podkreślana jest władza genów, w wiodącej gałęzi nauki o komórkach pojawiło się radykalnie nowe rozumowanie. Teraz powszechnie się uznaje, że to środowisko, a w szczególności nasza percepcja (interpretacja) środowiska, bezpośrednio kontroluje działalność naszych genów. Działalność genów jest kontrolowana przez środowisko za pomocą procesu zwanego kontrolą epigenetyczną.

Ta nowa perspektywa ludzkiej biologii nie postrzega ciała jako wyłącznie urządzenia mechanicznego, ale raczej włącza również rolę umysłu i ducha. Ten przełom w biologii jest fundamentalny w kwestii leczenia, ponieważ uznaje, że kiedy zmieniamy naszą percepcję lub wiarę, to wysyłamy do naszych komórek całkowicie odmienne wiadomości i przeprogramowujemy ich wyrażenie. Nowa biologia ujawnia, dlaczego ludzie mogą mieć spontaniczne remisje lub odzyskiwać zdrowie po urazach, po których uznano ich za niepełnosprawnych do końca życia.

Funkcjonalne części ciała są indywidualnymi komórkami, z których składa się nasze ciało. Chociaż każda komórka jest naturalnie inteligentna i potrafi sama przeżyć, gdy zostanie oddzielnoa od ciała, w ciele każda komórka zrzeka się swojej indywidualności i staje się członkiem wielokomórkowej społeczności. Ciało tak naprawdę reprezentuje kooperatywny wysiłek społeczności składającej się z około pięćdziesięciu trylionów pojedynczych komórek. Zgodnie z definicją, społeczność jest organizacją osób oddanych popieraniu współdzielonej wizji. W konsekwencji, kiedy każda komórka jest wolnym i żywym bytem, wówczas społeczność cielesna wykonuje życzenia i zamiary swojego "głosu centralnego", czyli postaci, którą my postrzegamy jako umysł i ducha.

Gdy umysł spostrzega, że środowisko jest bezpieczne i wspierające, komórki zajęte są wzrostem i utrzymaniem ciała. W stresujących sytuacjach komórki zrzekają się swoich normalnych funkcji i przyjmują defensywną "ochronną" postawę. Zasoby energii ciała, zwykle podtrzymujące wzrost, są kierowane do systemów odpowiedzialnych za zapewnienie ochrony w czasie stresu. Po prostu procesy wzrostu sa ograniczane lub wstrzymywane [przy włączonym] systemie stresu. Gdy nasze systemy mogą się przystosować w okresie krótkotrwałego stresu, przedłużający się lub chroniczny stres osłabia je, ponieważ zapotrzebowanie na energię koliduje z wymaganiem utrzymania ciała, co w konsekwencji prowadzi do zaburzeń i choroby.

Zasadniczym źródłem stresu jest systemowy "głos centralny", czyli umysł. Umysł jest jak kierowca pojazdu. Przy dobrych umiejętnościach kierowcy, pojazd może być [dobrze] utrzymany i mieć przez całe życie dobre osiągi. Mając kiepskiego kierowcę, pojazd staje się wrakiem zaśmiecającym pobocze drogi lub ląduje na złomowisku. Jeśli posiądziemy dobre "umiejętności kierowcy" w kwestii zarządzania naszymi zachowaniami i postępowaniu z naszymi emocjami, wtedy powinniśmy wieść długie, szczęśliwe i produktywne życie. W kontraście, posiadając niewłaściwe zachowania i patologicznie postępując z emocjami, niczym zły kierowca wpędzamy w stres nasz komórkowy "pojazd", zakłócając jego osiągi i powodując awarię.

Czy jesteś dobrym, czy złym kierowcą? Zanim odpowiesz na to pytanie, uświadom sobie, że istnieją dwa oddzielne umysły, tworzące kontrolujący ciało "głos centralny". Świadomy umysł (czyli jaźń) oznacza myślenie w kategorii "ty", jest to twórczy umysł, wyrażający wolną wolę. Jego partnerem pomocniczym jest podświadomy umysł, wspaniały komputer posiadający bazę zaprogramowanych zachowań. Niektóre programy wywodzą się z genetyki, są to nasze instynkty i reprezentują one naszą naturę. Jednakże ogromna większość podświadomych programów jest nabywana poprzez nasze uczące doświadczenia rozwojowe, te programy reprezentują pożywienie.

Podświadomy umysł nie jest miejscem [działania] rozumowania lub twórczej świadomości, jest to tylko urządzenie ściśle reagujące na bodźce. Kiedy zostanie spostrzeżony sygnał środowiskowy, to wtedy podświadomy umysł refleksyjnie uaktywnia zgromadzoną wcześniej behawioralną odpowiedź... nie jest tu wymagane żadne myślenie. Podświadomy umysł jest programowalnym automatycznym pilotem, który może prowadzić pojazd bez obserwacji lub świadomości pilota - świadomego umysłu. Kiedy podświadomy automatyczny pilot kontroluje zachowanie, wówczas świadomość jest wolna i może śnić o przyszłości lub przeglądać przeszłość.

Skuteczność dwuumysłowego systemu jest zdefiniowana przez jakość programów zgromadzonych w podświadomym umyśle. Zasadniczo jest to osoba, która nauczyła cię modelować twoje umiejętności kierowcy. Na przykład, jeśli jesteś nauczony, by jechać z jedną stopą na gazie, a drugą na hamulcu, to obojętnie ile posiadałbyś pojazdów, w każdym po jakimś czasie spowodujesz zużycie hamulca i awarię silnika. Podobnie jeśli nasz podświadomy umysł ma zaprogramowaną niewłaściwą odpowiedź behawioralną na doświadczenia życiowe, wtedy nasze suboptymalne "umiejętności kierowcy" przyczynią się do życiowej klęski i oparzenia się w zetknięciu z doświadczeniem. Na przykład chorobę sercowo-naczyniową, główną przyczynę śmierci, można bezpośrednio przypisać do behawioralnych programów, które źle kierują odpowiedzią ciała na stres.

Nowa Biologia

Czy jesteś dobrym, czy złym kierowcą? Odpowiedź jest trudna, bo w naszym świadomym twórczym umyśle możemy siebie uważać za dobrych kierowców, jednakże samosabotażujące lub ograniczające programy behawioralne w naszym podświadomym umyśle niepostrzeżenie podkopują nasze wysiłki. Jesteśmy świadomie nieświadomi naszych podstawowych percepcji lub przekonań o życiu. Powód jest taki, że mózg prenatalny i noworodkowy operuje predominująco w zakresie dal delta i theta przez pierwsze sześć lat naszego życia. Ten niski poziom aktywności mózgu jest nazywany stanem hipnagogicznym. Znajdując się w tym hipnagogicznym transie, dziecko nie musi być aktywnie trenowane przez swoich rodziców, ponieważ otrzymuje swoje programy behawioralne po prostu obserwując rodziców, rodzeństwa, rówieśników, i nauczycieli. Czy twoje wczesne doświadczenia rozwojowe dostarczyły ci dobrych modeli zachowań do używania ich w procesie rozwoju twojego własnego życia?

Przez pierwsze sześć lat życia dziecko nieświadomie nabywa behawioralny repertuar, którego potrzebuje, by stać się funkcjonalnym członkiem społeczeństwa. Jakby tego było mało, podświadomy umysł dziecka również pobiera przekonania wiążące się z jaźnią. Kiedy rodzic mówi małemu dziecku, że jest głupie, nie zasługuje na coś lub karci je w inny sposób, to również jest to zapisywane w podświadomym umyśle dziecka jako "fakt". Te nabyte przekonania formują "głos centralny" kontrolujący los komórkowej społeczności ciała. Kiedy świadomy umysł może utrzymywać czyjąś jaźń w wysokiej kondycji, to potężniejszy umysł może w tym samym czasie wykazywać zachowania samodestrukcyjne.

Podstępna część mechanizmu automatycznego pilota wygląda tak, że podświadome zachowania są zaprogramowane w taki sposób, że uaktywniają się bez kontroli lub obserwacji ze strony świadomej jaźni. Odkąd większość naszych zachowań znajduje się pod kontrolą świadomego umysłu, wówczas rzadko je obserwujemy lub nie wiemy, że są aktywne. Gdy twój świadomy umysł dostrzeże, że jesteś dobrym kierowcą, umysł podświadomy, który przez większość czasu kontroluje dłonie kierowcy, może sprowadzić cię na drogę prowadzącą do ruiny.

Zostaliśmy doprowadzeni do tego, że sądzimy, że używając siły woli możemy ominąć negatywne programy naszego podświadomego umysłu. niestety, robiąc to, musisz naprawdę podkreślić słowo "siła", ponieważ musisz stale czuwać nad swoim własnym zachowaniem. Wystarczy moment nieuwagi, by podświadomy umysł automatycznie się włączył i uaktywnił swoje zapisane wcześniej, oparte na doświadczeniach, programy.

Podświadomy umysł naprawdę jest taśmowym graczem. W podświadomym umyśle, przeglądającym behawioralne taśmy, nie ma żadnego bytu obserwującego. Podświadomość jest maszyną zapodającą nagrania z playbacku, w której dostrzeżone bodźce powodują uaktywnienie się wstępnie zaprogramowanych zachowań. Faktycznie, ludzie, widząc jak aktywują się ich własne podświadome programy, mówią czasami coś w stylu "Ten koleś tylko wcisnął moje przyciski!".

W przeciwieństwie do mocy świadomego umysłu, umysł podświadomy jest miliony razy potężniejszym procesorem informacji. Także dlatego neurolodzy podkreślają, że świadomy umysł wytwarza 5% lub nawet mniej kognitywnej aktywności w ciągu dnia. 95 do 99% naszych zachowań wywodzi się bezpośrednio z podświadomości. Odtąd użycie określenia "moc" w znaczeniu siła woli oznacza dla świadomego umysłu duży wysiłek przy prowadzeniu rachunków podświadomych zachowań. Pozytywne myślenie przynosi efekty, jeśli podświadomość wspiera świadome zamiary.

Problem z próbą przeprogramowania podświadomości jest taki, że nie zdołamy zrozumieć, że odtwarza ona behawioralne "taśmy". By zrozumieć, dlaczego świadoma świadomość niechętnie zmienia podświadome programy, rozważmy tę pouczającą analogię: przynoszę ci kasety, ty je wkładasz do odtwarzacza i włączasz odtwarzanie. Gdy kaseta odtwarza program, ty orientujesz się, że go nie lubisz. Krzyczysz więc na odtwarzacz, by zmienił program, prosisz, by zagrał coś innego. Po chwili, nie słysząc odpowiedzi, wrzeszczysz głośniej i jeszcze bardziej denerwujesz się na twój odtwarzacz, ponieważ on nie odpowiada na twoją prośbę. Gdy sytuacja wydaje się beznadziejna, zaczynasz prosić Boga o pomoc w zmianie programu. Konkluzja jest prosta, obojętnie jak głośno być nie wrzeszczał, magnetofon i tak nie zmieni programu. Aby zmienić nagrany na kasecie program, musisz wcisnąć przycisk nagrywania i dopiero wtedy możesz wprowadzić do programu pożądane zmiany.

Z tego problemu są dwa wyjścia. Po pierwsze, możemy stać się bardziej świadomi i mniej polegać na zautomatyzowanych podświadomych programach. Będąc w pełni świadomi, stajemy się bardziej mistrzami naszych losów, niż "ofiarami" naszych programów. ta ścieżka podobna jest do buddyjskiej uważności oddychania (po angielsku "mindfulness"). Po drugie, możemy użyć rozmaitych nowych modalności psychologii energii, które umożliwiają szybkie i głębokie przeprogramowanie ograniczeń podświadomych przekonań. Te nowe modalności energii dostarczają zdolności do ponownego zapisania ograniczeń percepcji (przekonań) i sabotażu zachowań przy użyciu procesów, które są mechanicznie podobne do wciśnięcia przycisku nagrywania w odtwarzaczu podświadomego umysłu. Posiadając świadomą świadomość, możemy aktywnie przekształcić charakter naszego życia na taki, dzięki któremu będzie ono wypełnione miłością, zdrowiem i pomyślnością. Użycie tych nowych modalności dostarcza klucz do osobistego wzrostu i przemiany. Rozmaitość modalności psychologii energii, takich jak Psych-K, Holograficzne Remodelowanie (Holographic Repatterning) czy RozmowaZCiałem (BodyTalk), to tylko jedne z bardzo wielu programów, jakie można znaleźć w Sieci.

Bruce Lipton
Tłumaczenie i opracowanie: Ivellios

Źródło: http://www.paranormalium.pl/716,40,artykul.html

Serwis Paranormalium.pl jest licencjonowany na warunkach Creative Commons. Możesz wykorzystywać wszelkie materiały pod warunkiem podania ich autora i źródła jako serwisu www.paranormalium.pl
Strony: « 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 »
Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap
BlueSkies design by Bloc | XHTML | CSS

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

madagaskar devilssoldiers zapresentojswojefora zwiazek-ludowy fox