Choose fontsize:
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
 
  Pokaż wiadomości
Strony: « 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 »
931  ŚWIĘTA GEOMETRIA / W PRAKTYCE / Odp: Ruch ciała i przepływ energii : Sierpień 13, 2009, 11:25:59
Szósty rytuał tybetański

Istnieje również szósty rytuał będący uzupełnieniem pozostałych. Ma on na celu zapobiec utracie energii związanej z aktem seksualnym. Osoby żyjące w celibacie mogą dzieki niemu uwolnić sie od napięcia i efektywniej wykorzystać zgromadzoną energię seksualną. Część ćwiczących twierdzi, że poprzez ten rytuał odczucia seksualne stają się subtelniejsze i bardziej uduchowione. Wykonywanie tego ćwiczenia powinno się rozpocząć dopiero po regularnym praktykowaniu przez szereg tygodni, a nawet miesięcy pięciu rytuałów, tak aby organizm został odpowiednio oczyszczony i zharmonizowany, a tym samym przygotowany na wykorzystanie energii uwalnianej podczas szóstego ćwiczenia. Aktywność seksualna oraz szósty rytuał nie wykluczają się wzajemnie, jednak należy pamiętać, aby przez kilka godzin po wykonywaniu tego ćwiczenia nie odbywać stosunków seksualnych. Niektórzy twierdzą, że praktykowanie tego rytuału przez osoby w wieku 18-19 lat może zaburzyć naturalny rozwój ośrodków energetycznych na które on oddziałuje.

OPIS ĆWICZENIA

Stań prosto z rękoma opartymi na biodrach i stopami rozstawionymi na około 10 cm. Weź głęboki wdech, a następnie wydech przez usta ułożone w kształcie litery "o". Podczas wydechu pochyl się do przodu opierając ręce o kolana. Pochylony, całkowicie opróżnij płuca z powietrza, wciągając jednocześnie mięśnie brzucha. Wstrzymując oddech i wciągając brzuch, powróć do pozycji początkowej (ciało wyprostowane, ręce na biodrach). Wstrzymaj oddech przez kilka sekund. Następnie weź długi, powolny, głęboki wdech i rozluźnij się. Ćwiczenie powtórz maksymalnie do 3 razy. Na koniec weź 2 głębokie oddechy (wdech przez nos, wydech przez usta ułożone w kształcie litery "o").

http://krainazdrowia.ovh.org/rytualy.htm
932  Nassim Haramein, 2012 i... zagadka "obcych" / Słońce, Układ Słoneczny i rok 2012 / Dziś środa - głowy do góry! Spadają gwiazdy : Sierpień 12, 2009, 18:31:19
Zapowiada się ładny wieczór


Do Ziemi dolatuje właśnie rój perseid. Ich zderzenie z atmosferą, to najbardziej znany deszcz meteorów. Trzeba przygotować dużo życzeń, bo gwiazdy będą spadać nawet z częstotliwością 100 na godzinę.

Perseidy to kawałki komety, które odłączyły się od niej w 1610 roku. Jak podaje doktor Arkadiusz Olech z Centrum Astronomicznego PAN w Warszawie, maksimum ich aktywności przewidziane jest na noc 12 sierpnia, w godz. 19.30 - 22.00.



To będzie druga kumulacja, bo pierwsza ma nastąpić o godzinie 11, ale widoczna będzie w Ameryce Północnej.

Deszcze meteorów najlepiej obserwować z ciemnych miejsc, z których widok na niebo jest jak najmniej zasłonięty drzewami czy budynkami. W podziwianiu widowiska będzie nieco przeszkadzał blask Księżyca, który jest tuż przed ostatnią kwadrą. Jednak z dnia na dzień jego faza maleje, a on sam wschodzi coraz później.

http://www.dziennik.pl/wydarzenia/article429159/Glowy_do_gory_Spadaja_gwiazdy.html
933  "Tajne" stowarzyszenia i "teorie spiskowe" / Nowy Porządek Świata w codziennych wiadomościach / Odp: UE chce nas oślepić? : Sierpień 12, 2009, 15:16:28
Artykuł z Nieznanego Świata

1.

2.

3.



Źródło:
http://davidicke.pl/forum/unia-od-wrze-nia-zakazuje-stuwatowych-arowek-t619.html#p4943

934  Dan Winter i jego Święty Graal / Odkrycia innych osób "wspierające" niektóre aspekty pracy Dana Wintera / Odp: SHAKESPEARE learned Alchemy - Okultyzm w dawnej Polsce : Sierpień 10, 2009, 13:52:32
Okultyzm w dawnej Polsce

Autor: Adrian Zwoliński

Mistrz Twardowski czy Michał Sędziwój to najbardziej znani staropolscy alchemicy, jednakże zainteresowanie praktykami magicznymi w dawnej Polsce było znacznie szersze, także wśród władców, zaś nasz kraj odwiedzili wówczas inni znani w Europie mistrzowie. Przyjrzyjmy się historii magii i okultyzmu w dawnej Polsce.




Szarpała się, klnęła i krzyczała. Mimo gryzącego dymu, płomieni okalających jej ciało, ogłuszających wrzasków wściekłego tłumu, miała w sobie siły, by błagać o litość – tak mogły wyglądać i z pewnością wyglądały ostatnie chwile czarownicy, okultystki Barbary z Radomia. Ta kobieta, jedna z pierwszych osób skazanych w Polsce za czarostwo, miała nieszczęście znaleźć się w niewłaściwym miejscu, o niewłaściwym czasie. W Rzeczypospolitej, pod koniec XVI i na początku XVII wieku, głównie za sprawą przetłumaczenia i wydania ,,Malleus Maleficarum”, rozpoczęło się prawdziwe polowanie na czarownice. Barbara, córka niejakiego Gawła Lemona, wagabundka, przybyła w 1580 roku do Kalisza. W tym samym roku, burmistrzem miasta mianowano Jana Zemełka, znanego lekarza i filozofa, a także fanatyka religijnego. Dla zaczynającego polityczną karierę Zemełka, możliwość wykazania się, poprzez uczestnictwo w procesie o czary, była z pewnością bezcenna. Oskarżonej nie pomógł fakt, iż oprócz rzekomego parania się szatańskimi praktykami, przyłapano ją na kilku kradzieżach. Rankiem, 1580 roku, Barbara z Kalisza spłonęła na stosie. Jej śmierć stanowiła zapowiedź ciężkich czasów, dla wrogów władzy i Kościoła Katolickiego, ludzi cierpiących na choroby psychiczne oraz tych, którzy mieli nietypowe hobby, jak zielarstwo, ziołolecznictwo, czy alchemia. Wielu z nich, a także przypadkowe osoby, które pomówiono o używanie zaklęć, stało się ofiarami walki z okultyzmem w Polsce.
Okultyzm, czyli w dużym uogólnieniu praktyki mające oddać do dyspozycji okultysty niematerialne siły rządzące światem, nigdy nie był popularny w Rzeczpospolitej. Silne wpływy Kościoła Katolickiego, później także innych kościołów chrześcijańskich, brak kontaktu z bliskowschodnim mistycyzmem, sprawiły, że magiczne obrzędy były na ziemiach polskich rzadko praktykowane. Dużo informacji dotyczących okultyzmu w Polsce, dostarczają akta sądowe, księgi parafialne, w których to opisywane są procesy czarownic, osób mających kontakty z Szatanem. W 1616 roku za leczenie z pomocą diabła, spłonęła Regina ze Stawiszyna. W Opalenicy, w 1660 roku zamordowano Ewę Kałuszynę, Dorotę Mielkową, Jadwigę Rybaczkę, Katarzynę Moskwina, Agnieszkę Odrobinę, za bezczeszczenie hostii, plugawienie krzyża, sodomię, posługiwanie się sztuką tajemną na szkodę mieszkańców. Szacuje się, że w latach 1580 -1775 stracono około 10-15 tysięcy ludzi oskarżonych o okultyzm. Ostatni polski wyrok za czarostwo zapadł w 1775 roku, w Doruchowie, gdzie na karę śmierci skazano czternaście kobiet (trzy z nich zmarły podczas tortur). Ostatnia tego typu rozprawa w Europie, odbyła się 21 sierpnia 1811 roku, w Reszel (ziemie warmińskie Królestwa Pruskiego), gdzie uśmiercono upośledzoną umysłowo Polkę, Barbarę Zdunk, oskarżoną o uprawianie magii, za pomocą której, miała dokonywać podpaleń.

Polskie rytuały okultystyczne wiążą się z dawnymi wierzeniami Słowian. Religia katolicka i tradycja pogańska, tak jak było w większości przypadków w Europie, współistniały na ziemiach Polan przez długi czas, przenikały się nawzajem. Reakcja pogańska w latach 1032-1039, okres, w którym najprawdopodobniej nastąpiły liczne wystąpienia nie poddanej chrystianizacji ludności, odcisnęła się w naszej kulturze silnym piętnem. Politeizm słowiański, wiara we wróżby, demony, duchy i możliwość ich kontrolowania, funkcjonowała jeszcze długo w świadomości społeczeństwa. Współczesne szeptuchy, starsze kobiety mieszkające głównie na Podlasiu, mające moc uzdrawiania chorób, poskramiania złych duchów, idealnie wpisują się w pogańską tradycję.


Michał Sędziwój

Praktycznie nie zachowały się żadne zapiski, grymuary, traktujące o demonologii, nekromancji, będące pochodzenia jednoznacznie polskiego. Rozprawa, którą można uznać za tekst okultystyczny, jest poświęcona kamieniowi filozoficznemu ,,Tractatus de lapide philosophorum” autorstwa filozofia, alchemika pracującego w Zamku Królewskim na Wawelu, Michała Sędziwója. Jednym z najzuchwalszych polskich magów był krakowski adept „czarnej sztuki” Baliński z Balina zwany Setnikiem. Zaginął w niewyjaśnionych okolicznościach. Najprawdopodobniej został uśmiercony przez swoich wierzycieli lub pochwycony i skazany na śmierć, gdyż posądzano go o otrucie króla polskiego i wielkiego księcia litewskiego Aleksandra Jagiellończyka. Innym szlachcicem, parającym się sztuką magiczną, był znany z legend Pan Twardowski, czyli Jan Wawrzyniec Twardowski.

Żył on w latach 1515-1573. Praktykował magię, w szczególności zajmował się demonologią, korzystając z perskich woluminów. W zakrystii kościoła w Węgrowie na Mazowszu, 9 czerwca 1811 roku, znaleziono duże lustro, na którym znajduje się łaciński napis „Bawił tym zwierciadłem Twardowski, wykonując magiczne sztuczki, teraz narzędzie zabawy zostało przeznaczone na służbę Bogu”. Teodor Narbutt pisał o artefakcie w ten sposób: „Uczniowie dawniej ciskali w zwierciadło ciężkimi rzeczami, dlatego, że ukazywały im się postacie wykrzywiające się w przeraźliwy sposób. Na ostatek, jeden cisnąwszy kluczami kościelnymi roztrzaskał zwierciadło tak, że już odtąd ukazywać masek dziwacznych zaprzestało. Starzy posługacze kościelni twierdzili, że sami widzieli w zwierciadle postacie diabłów. Dlatego wysoko nade drzwiami wchodowymi jest zawieszone i zaniedbaniu oddane”. Ciekawa jest także relacja z 1624 roku, prawdopodobnie dotycząca innego Twardowskiego: „Barbara urodzona z rodziny Radziwiłłów, do której król tak wielką pałał miłością i najserdeczniej ją kochał, także po jej śmierci, przedsięwziął ją ujrzeć. Zwołał zewsząd do Krakowa biegłych w czarnoksięstwie. Znaleziono człowieka o nazwisku Twardowski, który zapewniał, że niezwłocznie ukaże królowi Barbarę”. Król Zygmunt III Waza, o którym mowa, mimo dosyć fanatycznego pojmowania wiary katolickiej, wielokrotnie korzystał z usług magów, zaklinaczy, fascynował się alchemią i złotnictwem.


Sędziwój w towarzystwie Zygmunta III Wazy, Piotra Skargi i dworzan

W Rzeczpospolitej, przez pewien okres czasu, na dworze Stefana Batorego, przebywali słynni na całym świecie angielscy okultyści John Dee i Edward Kelley. Doktor Dee znany był ze swoich seansów spirytystycznych, nazywano go ,,Merlinem Królowej Elżbiety”. Parał się czarnoksięstwem i magią, pod protekcją europejskich władców. Swoje rozmowy z astralnymi bytami zapisał w manuskrypcie ,,A True and Faithful Relation of What Passed for Many Years between Dr J. Dee and Some Spirits”. Dee, 13 maja 1583 roku zawarł znajomość z wojewodą Olbrachtem Łaskim, ambitnym politykiem, szlachcicem zainteresowanym alchemią i magią. Łaski chciał zasięgnąć rady Dee w sprawie trapiącej go podagry.


Dee na cesarskim dworze

Dee i Kelley mieli kilka wizji związanych z polskim wojewodą. Jedną z nich była anielska dziewczynka, niejaka Madini, która zapowiedziała, że brytyjscy alchemicy napiszą książkę przewyższającą swoją potęgą Biblię. Magowie zapisywali wiadomości, przesłania, podawane im przez istoty nie z tego świata, za pomocą tajnych znaków, tak zwanego języka enoickiego. O Łaskim, anioł miał powiedzieć: „Słońce nie zakończy swego biegu, gdy zostanie on królem. Mądrość jego wywoła wielką zmianę w Polsce, jak i na całym świecie”. Dalsze seanse spirytystyczne, już z udziałem wojewody, zapowiedziały nawrócenie się Żydów, Turków, śmierć Batorego w wojnie i przejęcie władzy przez Łaskiego. Po przybyciu do Rzeczypospolitej, Dwójka brytyjskich okultystów przekonywała polskiego króla, by ten wywołał wojnę z Czechami, gdyż tak podpowiedział im anioł Uriel. Do końca nie wiadomo, jaki spirytyści mieliby cel w zorganizowaniu takiej rzezi, gdyż władca czeski Rudolf, nazywany ,,królem alchemików”, przyjął ich na swym dworze bardzo dobrze. Opuszczając Polskę, okultyści rozstali się.

Doktor John wrócił do Anglii, Kelley po raz kolejny udał się do Pragi, by tam pracować na wyprodukowaniem złota dla króla Rudolfa. Prawdopodobnie Stefan Batory poinformował czeskiego władcę, o wojennych poradach, jakie dawali mu Anglicy. Kelley w 1595 roku dostał się do więzienia, a podczas próby ucieczki, wypadł z okna i zginął. Rudolf II uznał, że eksperymenty alchemika, zamiast dawać mu złoto, skutecznie odchudzają jego skarbiec, dlatego też oskarżenie o podżeganie do wojny, wydawało się dobrym pretekstem, do pozbycia się problematycznego Kelley’a. To jednak nie koniec polskich akcentów, w historii znanych brytyjskich okultystów.


Edward Kelley

Dee, podobnie jak Twardowski, korzystał z magicznego zwierciadła, w którym to objawiały się nadprzyrodzone istoty. Lustro jest typowym dla średniowiecza i nowożytności elementem rytuałów okultystycznych, gdyż jak twierdzono, stanowi ono bramę pomiędzy wymiarami, odbicie świata demonów i zjaw. Kolejna wizyta Anglików w Krakowie, jeszcze przed śmiercią Kalley’a, miała miejsce za panowania Zygmunta III Wazy, w 1587 roku. Król został ostrzeżony przez Państwo Kościelne, które sugerowało, że John Dee praktykuje okultyzm. Władca Polski zaprosił na swój dwór magów, lecz odnosił się w stosunku do nich dosyć sceptycznie. Wtedy też zaszło coś, co uprzedziło doktora Johna do eksperymentowania ze zwierciadłem i rozmów z objawiającymi się w lustrze bytami. Podczas jednego z seansów duchy zażądały, aby Dee i Kelley na jedną noc zamienili się żonami, co doktorowi najwyraźniej się nie spodobało.

Istniała pewna sprzeczność pomiędzy szalejącymi polowaniami na czarownice, czarnoksiężników i sług Szatana, a popularnością, jaką cieszyli się różni szarlatani na dworach królewskich. O ile ich obecność w życiu zafascynowanej alchemią Elżbiety I, czy obłąkanego schizofrenika Rudolfa II nie budzi dużych niejasności, o tyle zagorzały katolik Zygmunt III Waza, goszczący na swym zamku magików, jest pewnym fenomenem.

O praktykowanie okultyzmu posądzano także niektóre polskie organizacje. Krzyżacy oskarżali organizujący przeciwko nim ruch oporu Związek Jaszczurczy, iż wywołuje demony i plugawi krzyż. Była to, oczywiście, typowa dla Zakonu Najświętszej Marii Panny propaganda, gdyż jedynym celem Związku było wzniecenie powstania ludności na ziemiach zakonu i przeciwko zakonowi. Kościół Katolicki prześladował nawiązujący do tradycji gnostycznych Zakon Różokrzyżowców, do którego należeli między innymi wspomniany już Michał Sędziwój, król August II Mocny, czy August Fryderyk Muszyński, będący kierownikiem zbiorów sztuki króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. Według Państwa Kościelnego, Różokrzyżowcy mieli czcić demony i posługiwać się piekielnymi językami. Pojawiały się także doniesienia o katolickich mnichach z okolic Wielkopolski, którzy w swych samotniach odrzucali Boga, by podążyć ścieżką lewej ręki, utożsamianą ze złem i zepsuciem.



W dobie średniowiecza i nowożytności, w Rzeczypospolitej, okultyzm był zjawiskiem marginalnym, lecz w pewien sposób przeniknął do polskiej tradycji, gdzie jest obecny do dziś. Pamiętajmy, że narzekając na siedem lat nieszczęścia, które ma zapewnić stłuczone lustro, czy obawiając się czarnego kota, który przekroczył drogę, przywołujemy stare, pogańskie gusła, nadal silnie tkwiące w zbiorowej tożsamości. Wtedy też pojawia się odwieczne pytanie: mamy do czynienia z zabobonami, czy starą, nieodgadnioną prawdą?

Źródło:
http://www.paranormalne.eu/historia-/zagadki-dziejow/769-okultyzm-polska
935  Medycyna komórkowa, Codex Alimentarius, GMO / Medycyna komórkowa, Codex Alimentarius, GMO / Odp: Prawda o szcepionkach - ten materiał warto zobaczyć. : Sierpień 10, 2009, 11:57:10
Ten materiał warto zobaczyć.

<a href="http://www.youtube.com/v/trfDpcSTIEQ&amp;hl=pl&amp;fs=1" target="_blank">http://www.youtube.com/v/trfDpcSTIEQ&amp;hl=pl&amp;fs=1</a>
936  Nassim Haramein, 2012 i... zagadka "obcych" / Słońce, Układ Słoneczny i rok 2012 / Odp: Ian Xel Lungold: Kalendarz Majów - ewolucja : Sierpień 09, 2009, 20:30:53
Autor tekstu: Byt

"Sam nie wiem co o tym myśleć. Kimkolwiek był ten człowiek i jakiekolwiek miał intencje, wiele z tego o czym mówił na tym spotkaniu się zgadza. Mało tego, tłumaczy bardzo dokładnie i sensownie całą masę rzeczy. Zanim zaczniecie go osądzać zważcie na to, że po pierwsze: bardzo wyraźnie powiedział na samym początku, że informacje, które przedstawi nie mają zmienić punktu widzenia oglądającego, że tylko "nakarmi", rozszerzy ten punkt widzenia o nowe informacje, a oglądający zrobi z tym co uważa za stosowne. Później było pytanie czy to o czym mówi jest podparte naukowo. Powiedział, że tak i nawet z tego co zapamiętałem poprosił oglądających aby sami wdali się w szczegóły, sami przestudiowali to o czym mówi, że nie powinni skupiać się na nim tylko wyrobić sobie własne zdanie.

Na pewno nie zamierzam latać dookoła po obejrzeniu tego wykładu i rozpowiadać wszystkim żeby się szykowali bo uznają, że zbzikowałem, ale przyznaje uroczyście, że dzięki temu czego się z niego dowiedziałem zapragnąłem żyć. Musicie wiedzieć o mnie, ze nie jestem typem samobójcy czy jakiegoś totalnego aliena, ale nie szanuję życia. Nie szanuję życia bo przez ostatnie lata zderzyłem się z rzeczywistością i przestała mi się ona podobać w tej postaci. Dlatego zawsze pragnąłem zniknąć, nigdy nie istnieć, nie urodzić się. Zwątpiłem w Boga jako twórcę tego wszystkiego gdyż jeżeli to on stworzył człowieka na swoje podobieństwo to przyznacie kawał z niego skur....yna w dodatku tak spieprzył sprawę, że szkoda słów. Dlaczego ten człowiek mówi prawdę? Ponieważ nie przekonuje do żadnych poglądów. Informacje, które przekazuje nie tworzą nowej religii. On mówi o faktach, niezaprzeczalnych faktach, które dzieją się i działy wokół nas, ale nie namawia do czegokolwiek. Siła perswazji? Może i może na mnie działa i zgadzam się z tym, ponieważ tak naprawdę nie mam nic do stracenia. Ten człowiek to nie Samuel, który każe nam poddać się jemu słowom, zaufać mu. Ten człowiek przekazuje nam jedynie użyteczne informacje, które możemy odebrać i wykorzystać w dowolny sposób. Cholera im głębiej szukam niejasności i podstępu w tym co mówił przez cały ten wykład tym trudniej jest mi cokolwiek wydobyć. Na prawdę nie widzę w tym wszystkim jakiejkolwiek jego korzyści, ukierunkowania do czczenia i wyznawania czegokolwiek. Powtórzę, dzięki temu dokumentowi, zapragnąłem żyć. Dlaczego? Bo chcę wierzyć w to, że świat zmierza ku lepszemu tak jak on powiedział. Ian nie powiedział, że świat będzie taki i tak i co się zdarzy, powiedział, że nie ma pojęcia co dokładnie się wydarzy, ale, że wszystkie te szybkie zmiany, które nadejdą, a muszą nadejść bo jeżeli przeanalizujecie nawet szybko w głowie wydarzenia w ciągu ostatnich lat, galopujące już wręcz do przodu to sami uświadomicie sobie, że to nie może nagle osłabnąć, że to zmierza ku czemuś, ku rozpadowi. A wtedy, wtedy "wszystko stanie się możliwe". Nie wiem jak Wy, ja chcę tego doświadczyć i mam nadzieję, że nie odbierze nam tej (czego sobie i Wam życzę) satysfakcji (i tutaj ponownie sobie Wam życzę aby rzeczywiście była to satysfakcja nie rozczarowanie) ani świńska grypa, ani żadna wojna ani nic w tym rodzaju. Niech się dzieje wola niebios, cholera ten człowiek dał mi nadzieję, ale i wytłumaczył w bardzo prosty sposób te wszystkie wątpliwości co do wydarzeń, co do religii i ideologii jakie mamy na Ziemi. Jeżeli poskładacie sobie to wszystko do kupy w głowie, to pasuje. Jeżeli nie mam racji i ufam kolejnemu lunatykowi to osobiście przejadę się do Ciebie Symeon i przyznam, że popełniłem błąd co do zmiany punktu widzenia na życie. Mam nadzieję, że dożyję, że nie tylko oboje, ale wszyscy przeżyjemy do momentu, w którym wydarzy się lub nie to co się może wydarzyć, ale tak jak mówię, nie tylko ja, ale i wielu ludzi przeczuwa i tu już abstrahuję od tego wykładu bo to akurat czuję od dłuższego czasu, że żyjemy w czasach ostatecznych. Jakkolwiek to wcale nie musi oznaczać zagładę ludzkości, natomiast obawiam się, że jak by nie było, niezależnie od tego czy kalendarz majów działa właśnie na takiej zasadzie i na takiej zasadzie został zbudowany, kolejne lata będą dla nas ludzi na Ziemi bardzo burzliwe. I jestem co do tego akurat przekonany na 100%, obawiam się tego, wręcz trzęsę się gdy o tym myślę, ale niestety do tego zmierza sytuacja jaką w tej chwili mamy na Ziemi. Kto tego nie czuje, lepiej dla niego. Osobiście bardzo chciałbym żyć w nieświadomości, heh i jak tu nie odnieść się do tego wykładu. Zazdroszczę właśnie tego, nieświadomości innym ludziom, nie tylko uzależnionym od czegoś, ale i tym poddanym rutynie, wciągniętym przez "system" i tym z wypranymi mózgami. Przejrzałem na oczy. Przejrzałem na oczy. Sam jestem uzależniony od Internetu, ale musicie wiedzieć o mnie jeszcze jedną rzecz. Przez swoją odmienność od rówieśników (wydaje mi się, że głównie przez to), ale i jeszcze przez coś co trudno mi wytłumaczyć, nabrałem ogromnego dystansu do Internetu. To jest naprawdę ciężko wytłumaczyć, ale również sam Ian stwierdził, że i on sam był poddany temu "praniu mózgu" jak stwierdził. Ja też, każdy z nas. Czy wyobrażamy sobie życie bez Internetu? No tak, ale nie w dzisiejszych czasach, na pewno nie. Bez komputerów? Tym bardziej. Chodzi mi głównie o to, że ten dystans, o którym mówię objawia się tym, że bardzo mało obchodzą mnie rozmowy na gadu-gadu, do których nie przywiązuje absolutnie żadnej wagi, nie obchodzą mnie żadne nasze-klasy, epulsy, choć to akurat i wielu innych ludzi w Internecie mało obchodzi kiedy widzą ten cały kicz, ale przede wszystkim uodporniłem się na idiotyzm ludzi. Stanisław Lem miał cholerną co do tego, że Internet jest pełen idiotów. A jest tak z wielu powodów. Przede wszystkim dlatego, że łatwiej jest ludziom przekazywać informacje i pisać gdy nie patrzą drugiemu człowiekowi prosto w oczy. Do tego dochodzi anonimowość i brak konsekwencji (w większości przypadków). Powiem więcej, to raj dla idiotów, to wylęgarnia idiotów, a przede wszystkim to wydajne narzędzie ogłupiania ludzi. Dlatego właśnie wielokrotnie pisałem, że osobiście bardzo boję się tego co słyszę nie tylko w mediach i Internecie, ale łącząc to wszystko coraz trudniej jest mi się czegoś mocno chwycić, zaufać własnemu przeczuciu i uznać to za słuszne. To jeden z powodów, dla których trudno jest nam pomagać ludziom, przeznaczać pieniądze. Bo przestajemy widzieć ich prawdziwe zamiary. Coraz trudniej jest nam odróżnić prawdę od fałszu, a co najważniejsze znaleźć wartościowych ludzi, wartościowych i szczerych. Gdy otrząsnąłem się z całego syfu, jakim karmiono mnie od lat i zdałem sobie sprawę jaka jest rzeczywistość, popadłem w stan w jakim żyję do dzisiaj i wydaje mi się, że w moim przypadku i kilku osób na tym forum, którzy rzeczywiście są szczerzy i mądrzy w swoich przekonaniach i wypowiedziach, działa właśnie ta świadomość REALNEJ (co ważne) rzeczywistości, a zupełne odrzucenie tej wyimaginowanej.

Kiedy jednak słuchasz różnych teorii dotyczących 2012 roku, wiele z nich zaczyna się łączyć. Tworzy się obraz wielu teorii, wielu religii, wielu ideologii opartych jakby na tym samym lub podobnym schemacie, czerpiących z źródła nieograniczonej wiedzy. Każda postrzegana inaczej, jednak prowadząca do tego samego. Zresztą jeżeli stracimy rozum w kolejnych latach w wyniku tak szybkich przemian i wydarzeń o jakich mówił Ian, przestaną działać religie, przestaną działać teorie. Wszystko stanie się tak nieprawdopodobne, a przy tym tak rzeczywiste (Uśmiech), że przestaniemy w ogóle myśleć o czymkolwiek. Znikną prawa, zniknie władza, znikną przyczyny, to czego doświadczymy przerośnie nas wszystkich. Nie będzie mocnych. A wtedy może się wydać wszystko. Może zejść z nieba anioł, mogą przylecieć sąsiedzi z innych galaktyk, mogą wylać oceany i pochłonąć ludzi, może przyjść godzilla i wszystkich zjeść, cokolwiek się stanie zaskoczy ludzi i przerośnie ich siłę umysłu bo ludzie nie są na to przygotowani. Może jednostki, ale jako cywilizacja nie.

Dlatego niezależnie co ma się stać lub co może się NIE stać powinniśmy żyć normalnym życiem, a w przypadku czegokolwiek posługiwać się intuicją, do czego dążył Ian. Pozwoli nam to na ogarnięcie, przynajmniej w jakimś stopniu czegoś, na co tak czy siak jesteśmy skazani (jeżeli się wydarzy), czegoś co przerasta nas, naszą wiarę, przekonania, wszystko. Dlatego  podsumowując uważam, że ten wykład to bardzo dobra nauka, a nie jak ktoś może myśleć jakiś podstęp mający ogłupić ludzi, bo ja się ogłupiony nie czuję i dalej nie jestem świadomy, bo i nie mogę tego co się wydarzy dokładnie, nie zamierzam też modlić się do gadających wężów czy czymś w tym rodzaju. Przekaz jest taki, że mamy żyć własnym życiem i brać pod uwagę to, że żyjemy w ciężkich czasach i będziemy musieli się z tym zetknąć to raz, ale i dwa, że nie będziemy mogli nic z tym zrobić bo to przekracza wszystko.

Dodatkowo zdałem sobie sprawę po Twojej wypowiedzi Symeon, że to jest problem nowych teorii i poglądów ludzi, którzy mówią o rzeczach, które z kolei nie są powszechnie uznaną prawdą. Momentalnie poddaje się ich w wątpliwość i słusznie. To jednak stwarza problem. Bo tak w przypadku powiedzmy sekt, daje to niesamowitą władzę tym wszystkim guru, którzy wykorzystują nieświadomość ludzi, wpędzają ich w maliny łatwymi sztuczkami, nie zmuszają ich do myślenia. Tak jest w przypadku naukowców, pisarzy, z których od wieków śmiano się publicznie, czasem globalnie by po wielu, wielu latach zrobić z nich ludzi wybitnych, cudotwórców, wizjonerów ah i jeszcze najlepiej rozdać im pośmiertne nagrody i medale! Tak jest, ludzie z nowymi prawdami i przekonaniami, które nie są powszechne mają cholernie pod górkę i dobrze! Bo dzięki temu możemy odróżnić łatwiej, choć nigdy nie do końca z uwagi na istotę rzeczy czy są szczerzy czy też kłamią lub mylą się.

Myślę, że Ian opiera swoje poglądy na rzeczowych studiach tematu i tego czego dowiedział się od współczesnych Majów. Myślę również, że słabość tego wykładu może tkwić jedynie w tym, że blisko mu do nich z oczywistych powodów, zainteresowania. Na tym opierają się wyznawcy religii, w trochę hardcore'owej wersji fanatycy. Im po prostu blisko do przekonań innych ludzi wyznających to samo. W tym przypadku jednak, tak jak mówię, jestem prawie pewny, że Ian nie starał się w swojej pracy o przekonywanie ludzi do czegokolwiek. W zasadzie dużo jest tutaj niewiadomych, o których nie wiemy. Np. mówił o "boskim planie", zaś sam przedstawił na rysunku poziomów piramidy, że to LUDZIE stworzyli "jednego Boga" i to w całkiem odległej, wręcz bliskiej końcu drogi od początku istnienia wszechświata nam znanego, że wcześniej wierzono w wielu bogów, Majowie byli jedną z tych cywilizacji. Jednak nie wgłębiał on się w szczegół tego "boskiego planu", nie mówił czyj to plan. Istotna rzecz, że nie powiedział co rzeczywiście zdarzy się w 2011 roku (na chwilę obecną nie za bardzo wiem na czym polega różnica w tych latach 2011 i 2012 czyli dacie końca kalendarza Majów, ale w tym całym internetowym motłochu ciężko znaleźć konkretne wyliczenia). I jeszcze jedna rzecz. Jak sądzicie dlaczego tak mu zależało na pokazaniu wszystkiego na kamerze (dwukrotnie chyba podczas wykładu zwracał na to uwagę). Żeby sprzedawać DVD? Może, ja myślę, ze jednak zależało mu na zachowaniu tego dla ludzi. Nie wiem kiedy dokładnie umarł i z jakich powodów, ale być może wiedział o tym i chciał zachować tę wiedzę. Poza tym nie on jeden zajmował się i zajmuje kalendarzem Majów i wszyscy są co do jednego zgodni. Coś się skończy w ciągu najbliższych lat, jednak nikt nie wie co tak naprawdę.

Jeszcze sprostowanie co do moich wypowiedzi. Pisałem wielokrotnie nie tylko na tym forum w dość bezpieczny sposób, że nie warto wierzyć w żadne kalendarze Majów, biblię i inne tego typu rzeczy, że powinniśmy opierać się bardziej na tym co wiemy od astrofizyków i geologów. I w sumie, to dalej pasuje, nawet do tego wykładu. Jeżeli nie chcemy tego przyjmować to ok, ale przynajmniej powinniśmy zdawać sobie sprawę z tego, że nie jesteśmy pępkiem świata, że nie żyjemy tutaj od zawsze na Ziemi i że radziła sobie ona z gorszymi rzeczami niż my. Jesteśmy tylko małymi częściami wszechświata, jaki jest nam znany i bardzo wątpię żebyśmy byli jacyś "szczególni". Mimo tego co mówiłem na temat kalendarza, zawsze mówiłem też i sądzę tak dalej, że Majowie, ale i nie tylko oni posiadali ogromną wiedzę astronomiczną, byli bardzo rozwiniętą cywilizacją i na pewno w ich kalendarzu zawarta jest ta mądrość, którą posiadali. Natomiast co do biblii. Jest w niej wiele pięknych pięknych słów, ale i wiele banałów, a także materiałów czerpiących PEŁNYMI GARŚCIAMI chociażby z cywilizacji Majów, ale i wiedzy astronomicznej. Jest to dobre narzędzie w rękach ludzi chcących przyporządkować sobie niemyślące baranki, za to doskonała lektura dla ludzi UMIEJĄCYCH CZYTAĆ, a jak się okazuje nawet pomiędzy wierszami Uśmiech

Tyle ode mnie i szczerze powiem, że ja już kurde jestem tak zielony i tak mam wyprany mózg, że naprawdę nie mogę doczekać się 2013 roku by przekonać się co rzeczywiście się stanie czy też nie stanie i na czym oparte były wszystkie prawdy i wszystkie bzdury. Mimo wszystko boję się nadchodzących lat, ale to tylko i wyłącznie dlatego, że boję się powolnej śmierci. W każdym razie co ma się dziać niech się dzieje, byleby to przetrwać.

Ale esej, chyba zacznę pracę dziennikarską. Oops, I forgot. It's too late :p "

Źródło:
http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=3252.msg38114#msg38114
937  Medycyna komórkowa, Codex Alimentarius, GMO / Medycyna komórkowa, Codex Alimentarius, GMO / Odp: Dziennikarka pozywa ONZ i WHO o bioterroryzm i zamiar ludobójstwa - A/H1N1 : Sierpień 09, 2009, 19:50:33
a tak w ogole to mignela mi dzisiaj informacja o tym, ze znaleziono panaceum na swinska grype - ziolowe Uśmiech musze zapytac yarka o zrodlo tej informacji Uśmiech


Znaleźli tanie i dobre ZIOŁOWE lekarstwo na grypę A/H1N1?

Grypa A/H1N1 zatacza coraz szersze kręgi na całym świecie. Lekarze z Pekinu twierdzą, że znają rozwiązanie, jak pokonać ją szybko i tanio. Sposobem na walkę z chorobą ma być tradycyjne chińskie lekarstwo ziołowe. Lekarstwo może okazać się przełomem, bo oprócz tego, że jest skuteczne, jest też tańsze od innych leków, którymi leczeni są chorzy na grypę typu A/H1N1.

<a href="http://www.youtube.com/v/TA0_YLB0_VM&amp;hl=pl&amp;fs=1&amp;&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowFullScreen&quot; value=&quot;true&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowscriptaccess&quot; value=&quot;always&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;embed src=&quot;http://www.youtube.com/v/TA0_YLB0_VM&amp;hl=pl&amp;fs=1&amp;&quot; type=&quot;application/x-shockwave-flash&quot; allowscriptaccess=&quot;always&quot; allowfullscreen=&quot;true&quot; width=&quot;425&quot; height=&quot;344&quot;&gt;&lt;/embed&gt;&lt;/object&gt;" target="_blank">http://www.youtube.com/v/TA0_YLB0_VM&amp;hl=pl&amp;fs=1&amp;&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowFullScreen&quot; value=&quot;true&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowscriptaccess&quot; value=&quot;always&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;embed src=&quot;http://www.youtube.com/v/TA0_YLB0_VM&amp;hl=pl&amp;fs=1&amp;&quot; type=&quot;application/x-shockwave-flash&quot; allowscriptaccess=&quot;always&quot; allowfullscreen=&quot;true&quot; width=&quot;425&quot; height=&quot;344&quot;&gt;&lt;/embed&gt;&lt;/object&gt;</a>
http://wiadomosci.wp.pl/kat,109994,title,Znalezli-tanie-i-dobre-lekarstwo-na-grype-AH1N1,wid,11382717,wiadomosc_video.html
938  Powitania, Kawiarenka i Hyde Park / Kącik muzyczny / Odp: Kącik muzyczny : Sierpień 09, 2009, 13:05:42
Lollipop (The Chordettes)
<a href="http://www.youtube.com/v/yxbhvhBtTwU&amp;hl=pl&amp;fs=1" target="_blank">http://www.youtube.com/v/yxbhvhBtTwU&amp;hl=pl&amp;fs=1</a>
939  Medycyna komórkowa, Codex Alimentarius, GMO / Medycyna komórkowa, Codex Alimentarius, GMO / Odp: Dziennikarka pozywa ONZ i WHO o bioterroryzm i zamiar ludobójstwa - A/H1N1 : Sierpień 09, 2009, 12:34:41
Obowiązkowe szczepienia przeciw grypie w USA i Europie?

"Prace nad nowymi szczepionkami przeciwko wirusowi grypy A/H1N1 idą zgodnie z planem i pierwsze zatwierdzone preparaty będą gotowe we wrześniu - poinformowała w czwartek Światowa Organizacja Zdrowia (WHO). Jej przedstawicielka Marie-Paule Kieny (dyrektor ds. szczepionek w WHO) powiedziała na konferencji prasowej w Genewie, że początkowo producenci sygnalizowali nienajlepsze wyniki, lecz teraz sytuacja się poprawiła.

Pierwsze wyniki prób klinicznych są spodziewane na początku września. Próby te mają też pokazać, czy do zapewnienia odporności potrzeba jednej czy dwóch doz szczepionki - powiedziała Kieny. Według WHO, która 11 czerwca ogłosiła stan pandemii, nowa grypa, powszechnie nazywana świńską, rozprzestrzenia się najszybciej z dotychczasowych i zachorować na nią może do 2 mld ludzi.

Wcześniej w czwartek WHO zapewniała w oświadczeniu, że procedury prowadzące do szybkiego zaaprobowania nowych szczepionek przeciwko wirusowi nowej grypy nie zmniejszą bezpieczeństwa. Organizacja zapewniła, że procedury licencjonowania szczepionek w sytuacji pandemii są rygorystyczne i nie umożliwiają kompromisów kosztem bezpieczeństwa czy kontroli jakości.

http://wiadomosci.onet.pl/2021786,28350,wiadomosceu.html

WHO najprawdopodobniej skorzysta z tzw. przedwczesnego uwolnienia szczepionki. Oznacza to, że preparat trafi na rynek jeszcze przed ostatecznym zakończeniem badań klinicznych.

http://www.tvn24.pl/28377,1613523.1,0,1,przelom,fakty_wiadomosc.html

(...) Faktem jest, że Unia może jedynie sugerować wspólne rozwiązania w walce z grypą, nie narzucając jednak ich kategorycznie poszczególnym rządom państw członkowskich. W tej materii decydują wyłącznie władze 27 krajów unijnych. Na razie jedynie 13 państw członkowskich przedłożyło Komisji Europejskiej sprawozdania o tym, jakie już podjęto środki zaradcze w kwestii świńskiej grypy. Androulla Vassiliou, unijna komisarz ds. zdrowia, zamierza dopilnować przygotowania pełnego raportu o grypie na 16 września. Ma on stanowić podstawę dla nadzwyczajnego spotkania ministrów zdrowia krajów UE zaplanowanego na dwunastego października.

http://www.kurierlubelski.pl/module-dzial-viewpub-tid-9-pid-75234.html

Źródło:
http://davidicke.pl/forum/obowi-zkowe-szczepienia-przeciw-grypie-w-usa-i-europie-t483-75.html#p4707
940  Kluczem do zrozumienia jest wiedza / Kluczem do zrozumienia jest wiedza / Odp: Zakazana archeologia [PL] (filmik) : Sierpień 09, 2009, 05:41:49
Ukryta archeologia 2 - Giganci
Epizody:1,2,3,4 - ustaw od ep. 1!
(automatycznie ustawia się na ep.2)


http://www.youtube.com/view_play_list?p=6B2A03055760CE50

Strony: « 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 »
Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap
BlueSkies design by Bloc | XHTML | CSS

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

pyn dogworld foxlive magiaslonca killers