miszelos to nie jest, że nie wierzę w istnienie kosmitów. i nie jest tak, że wszystko podważam. Po prostu szukam najlepszej odpowiedzi na dany temat. Dlatego też każdą z możliwości za prawdopodobną ale nie koniecznie prawdziwą Zawsze rozpatruję wszystkie za i przeciw. To, że kosmici istnieją nie musi od razu oznaczać że wszystko co nie zwykłe od razu się z nimi wiąże.
Bez problemu mógłbym przyjąć, że kosmici mają, aż taką technologie która potrafi wytrzymać 2 miliony stopni
bez problemu tęż mogę przyjąć że ich technologia pozwala pokonać (z godnie z tym co mówił Nassim) czarne dziury z prędkością mniejszą niż prędkością światła lup po przekroczeniu czarnej dziury z prędkością większą niż prędkość światła błyskawicznie wyhamować nie powodując przy tym zaburzeń na powierzchni słońca.
mogę to przyjąć ale nasuwa się pytanie po od przynajmniej 14 lat krążą wokół słońca. Przylecieli z tak daleko aby zbierać plazmę? Nie mają własnego słońca? musiało być to akurat to słońce?
A może szykują się na 2012 a by skierować na nas całą wyrzuconą plazmę? Czy na pewno muszą? Jak coś się ma stać (a uważam że się stanie) to się stanie bez ich pomocy.
A może po prostu latają tam aby dawać nam znaki. wybacz ale 'kosmitów" mam za istoty inteligentne i wysoko zaawansowane a taki sposób na przesyłanie informacji jest mało komunikatywny.
Wybacz ale całe te domniemanie o kosmitach dla mnie nie ma sensu. Jeśli jednak mi powiesz inną przyczynę ich pobytu którą ja nie uwzględniłem z chęcią się nad nią zastanowię bo może cię to zaskoczy ale jestem osobą
baaaardzo otwartą. i w brew pozorom to właśnie nie lewa moja półkula ale właśnie prawa najmocniej się buntuje przeciw wersji z ufo.
Poza tym wersja o ufo zmusza do przyjęcia całej masy założeń które w żaden sposób udowodnić.
Jeśli zaś nie da się udowodnić, że to jest ufo należało by chociaż obalić wszystkie inne możliwości.
Więc dokładnie wyjaśnij mi argument który obala moje przy puszenie.
Przejrzałem z grubsza Twoje posty w innych tematach i zauważyłem że wszędzie wszystko podważasz.
Rozumiem, że możesz się z tym nie zgadzać - mieć inne zdanie, ale w ten sposób roz[quote ]bijasz całą dyskusję i zabawę ludziom, którzy naprawdę badają ten temat i chcą dojść do jakiś wniosków.
Do tej pory myślałem, ze dyskusja polega na dawaniu argumentów i
kondargumętów, ale widocznie się myliłem W każdym razie przepraszam że psułem ci zabawę.
ludziom, którzy naprawdę badają ten temat i chcą dojść do jakiś wniosków.
Też jestem człowiekiem który chcę dojść do jakiś wniosków tylko moje wnioski są odmienne od twoich.
I właśnie w tym momencie powinna pojawić się dyskusja czyli dawanie jakiś konkretnych argumentów a nie stwierdzenia
A świstak siedzi i zawija ....
Ps. Swoja drogą faktycznie muszę popracować nad stylem wypowiedzi bo starając pozostać neutralnym i jak najbardziej otwartym na wszystkie ZA i PRZECIW wszyłem na osobę krytykującą wszystko i o zamkniętym umyślę
też pozdrawiam i życzę otwartości umysłu na tę bardziej naturalne wnioski