Choose fontsize:
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
 
  Pokaż wiadomości
Strony: « 1 2 3 4 »
21  "Tajne" stowarzyszenia i "teorie spiskowe" / "Tajne" stowarzyszenia / Odp: MASONI - poprostu : Marzec 11, 2010, 19:18:58
Mój głos na "tak", za masonami. Popieram wszystkie spiski, bo zaraz powstaje opozycja antyspiskowa i nieuchronnie ludzie zaczynają się zastanawiać nad formą społeczeństwa i strukturą władzy i zaczyna im wychodzić jedyna możliwa odpowiedż: że obecnie istniejące są do luftu:) A z tego może być kiedyś coś dobrego. Wszystkie istniejące organizacje tajne czy jawne (jaką mamy pewność, że jawna jest naprawdę jawna?!:) na pewno mają na celu zmieniać społeczeństwo. W przeciwnym razie po cóż by miały istnieć? Normalnie są tylko dwa nadrzędne motywy ludzkiego działania: strach i chciwość. Wszystko inne jest podejrzane:)
Ale co my to masonach?! Masoni to przykrywka i mydlenie oczu, żeby odwieść nas od prawdziwych zagrożeń. Poniżej spełniam swój obowiązek zwracając uwagę grupowiczowów na podejrzane organizacje wymagające bliższej inwigilacji (kolejność przypadkowa):
1. http://www.zakonmaltanski.pl/
2. http://www.deutscher-orden.at/
3. http://www.nonnobis.eu/
4. http://nobelprize.org/
5. http://www.pl.paganfederation.org/druidyzm.php
6. http://pl.wikipedia.org/wiki/Grupa_Bilderberg
7. http://www.worldbank.org/
8. http://www.hells-angels.com/
9. http://www.scout.org/en
22  "Tajne" stowarzyszenia i "teorie spiskowe" / "Teorie spiskowe" / Nie żadni tam masoni... : Luty 25, 2010, 02:38:19
...ale nasze własne leglnie, bezmyślnie i demokratycznie wybrane władze spiskują przeciwko nam.

http://news.google.co.uk/news/more?um=1&cf=all&ned=uk&cf=all&ncl=dSU6EcyNDDVbjqMmRiDKSg50Fvi0M

Eu dogaduje się w niejawnych obradach z yankami co do wprowadzenia globalnego prawa nakazującego ISP stosować oprogramowanie przeprowadzające głęboką analizę pakietów. Miałby to być wymóg prawny wobec każdego ISP, którego zaniechanie ścigane by miało być jako przestępstwo. Po ludzku, to znaczy, że każdy, kto ma firmę dostarczającą interek dla ludzi musiałby mieć na swoich serwerach - pod groźbą więzienia - zainstalowane oprogramowanie, które sprawdza/zapisuje wszystkie przesyłane przez serwer dane i filtruje na okoliczność zadanych formatów plików czy słów kluczowych. Każdy post na ŚG z zapiskiem kto i kiedy wstawił, kto i kiedy czytał. To wszystko w intencji ochrony dzieci przed pedofilami, pedofilów przed więzieniem, a autorów przed zbiednieniem. Bolszewicy też mieli intencje, same dobre - jak podaje historia.

Nie wiem jak Wy, ale strzygław się szykuje:
freenet.org
tor.org

frigław

23  Medycyna komórkowa, Codex Alimentarius, GMO / Medycyna komórkowa, Codex Alimentarius, GMO / Odp: Etyka i naturalny porządek, a sprawa bieżąca. : Luty 25, 2010, 01:50:08
Show must go on ...  teraz będzie polowanie na czarownice, czyli na producentów niewłaściwie wykonanych butelek PET.  A może nawet je zakażą produkować wszystkie ? Wtedy boom odczują  producenci opakowań szklanych. Oczywiście o ile najpierw rozszerzy się unijne przepisy o zawartość antymonu w innych produktach niż woda pitna.
Jedna decyzja urzędnika może zlikwidować wiele miejsc pracy, a z drugiej strony spowodować wzrost zamówień na opakowania szklane.

Decyzje urzędników są... durne, jak sami urzędnicy:) Butelka świata nie uratuje. System musi być odpowiedni całościowo. Wiadomym jest, że mamy surowców na ziemi na jeszcze ok. 50 lat ekonomii wzrostu. Potem pierwszych zacznie brakować i rzeczy zamiast stawać się coraz tańsze przy masowej produkcji będą stawały się coraz droższe, bo materiały, z których są wykonane będą się kończyć na planecie. Większość z nich jest przez nas traktowana jako jednorazowego użytku: wykopać, pobawić się, albo spalić i niech się rozprasza w entropię. Recykling  też pożera zasoby, w dodatku - jak na dzisiaj - odzyskuje ok 5% (tak słownie: pięć procent). Tragedia? Niezupełnie, mądrzy już dzisiaj kombinują, co zamiast wzrostu. Zamiast nowości co miesiąc - drogie, trwałe i naprawialne produkty. Brudne przedmioty - do mycia, zamiast wyrzucać, a zepsute do naprawy. Czyli koniec złotego wieku rozpasania i wracamy do tego, co było zawsze. Jak to zrobić? Jest projekt (ciał doradczych na razie, nie decyzyjnych), żeby wprowadzić podatek ziemski:) Czyli ten, co usuwa zasoby z planety musiałby zapłacić podatek odpowiedni do ilości surowca na planecie i czasu w jakim się te zasoby odtwarzają. PET-y stałyby się wtedy kosmicznie drogie, bowiem ropa naftowa potrzebuje kilka milionów lat.  Dobra wiadomość, że drewno potanieje:)  Co do niektórych metali, to zostaje wtedy tylko kosmos:) Oczywiście do tego wszystkiego potrzeba woli ludzi, którzy muszą być świadomi i przestać myśleć, że jak udawało się tyle lat, to zawsze się samo uda - wystarczy tylko w dobrym lotosie siedzieć:)
yogigław
24  Medycyna komórkowa, Codex Alimentarius, GMO / Medycyna komórkowa, Codex Alimentarius, GMO / Etyka i naturalny porządek, a sprawa bieżąca. : Luty 22, 2010, 04:51:41
Jak, co poniektórzy mogą się już domyślać etyka z nauką wspólnego ma... nic. Cokolwiek jest do odkrycia - odkryte zostanie. Bez względu na koszty i konsekwencje. Jak nie my, to nasi wschodni bracia. Osobiście wolę, żeby my były pierwsze, ale mogę być zapyzialcem ze ślepą czakrą i badziewną praną. Umierać nikt nie chce, bo nie wiadomo co po śmierci czeka. Są wyjątki oczywiście, co na nich balanga i dziewice czekają, ale nam Mieszko balangę i cztery żony skasował więc umierać nie chcemy. A jak nie chcemy, to będziemy się starali za wszelką cenę dowiedzieć wszystkiego, bo "wszystko", to - prędzej czy później, według naszej logiki - będzie znaczyło: władza nad życiem, śmiercią i materią. "A gdzie władza nad duchem?" - ciśnie się na usta. Ano wygląda, że wszyscy chcą władzy nad materią. Duch najwyraźniej ma pomijalnie małą wartość rynkową. A wnioskuje po tym, że jakby było inaczej, to na pewno byłby opodatkowany. Jak na razie nauka zajmuje wolne miejsce po religii i dlatego mieszamy ją z etyką. Jednak bóg nieposkromionej ciekawości zasad żadnych, poza chciwością wiedzy, nie zna. Weźmy macierzyste komórki rdzeniowe http://www.newscientist.com/search?doSearch=true&query=stem+cells. To takie komórki, które położone koło jakiejś innej ludzkiej komórki samoistnie zamieniają się w tą komórkę. Mechanizm nie jest znany, bo zahacza o czary. Zwłaszcza wobec ostatnich badań, gdzie okazuje się, że te komórki rdzeniowe (macierzyste), to wcale nie muszą leżeć koło prawdziwych komórek, wystarczy, że je w żelatynę wrzucić o dokładnej sztywności jak ludzka krew, a zamieniają się wnet w ludzkie naczynia krwionośne. Jak żelatyna o sztywnośći ludzkiego mieśnia, to się w serce zamieniają, te komórki rdzeniowe. Macierzyste. Podejrzenie, że one tak mogą było dawno, co najmniej 50 lat. Teraz się za nie wzięli i na pierwszy ogień poszły ludzkie komórki rdzenia kręgowego. Pierwszy eksperymentalmy inwalida z wózka już wstał. Co prawda dostał śmiertelnej choroby zaraz po tym wstaniu, ale umarł chodząc. Kto wie, może nawet czasowo pobił Łazarza, tyle, że danych nam na temat tego ostatniego brak. Czemu komórkami zajęto się tak późno? Jedynym źródłem macierzystych komórek rdzeniowych jest 5-dniowy ludzki embrion więc nikt nie miał śmiałości się zabrać za te embriony. Ale obama puścił w stanach badania zaraz po objęciu prezydentury i natychmiast wszystkie instytuty w Europie też ruszyły. Dlaczego? No, żeby Amerykanie nie byli pierwsi:)
A co o naturalnym porządku ziemskim? Ależ to my samym budowaniem cywilizacji naruszamy najbardziej naturalny porządek planety, bowiem zrobiliśmy się jednym jedynym gatunkiem, który nie ma kontrolowanej populacji przez naturalnych wrogów i jako jeden, jedyny gatunek zwalczamy ewolucję przepychając genotypy, na które natura wydała wyrok śmierci. Ktoś jako białko dla krokodyla w imię matki Gai? Nie ma? Może chociaż odpuśćmy sobie ze szczepieniami? (z tymi na wirusa możemy sobie odpuścić, bo szczepionek na wirusa, póki co nie ma, tyle, że w mediach o tym nie wiedzą:) Też nie? Każdy chce żyć? Wiecznie? A feee... To tak nieGaiowo... Trzeba zawsze oddawać co się pożyczyło...
Reasumują przydługi wywód chcę powiedzieć, że tracenie energii na zatrzymanie parcia w przód jest bezcelowe. Trzeba przyjąć, że przeprze i zastanawiać się nad środkami zaradczymi. WIEDZA! WIEDZA!  Zacznijmy od istniejących zagrożeń, które umykają naszej uwadze. Jak na przykład prawo Unii, że dodatki identyczne z naturalnymi nie muszą być rozróżnialne od naturalnych. Miód z laboratorium jak ma taki sam skład chemiczny jak ten od pszczół, to może być nazwany naturalny. Dalej dodatki "E" http://www.doz.pl/czytelnia/a1454-Dodatki_do_zywnosci_-_lista_E do żywności, co ludzi straszą, podczas gdy mnóstwo z nich pozyskuję się z naturalnych źródeł i dowiedzione jest, że są zdrowe, a i tak razem w jednym worze z truciznami. Dalej: brak odpowiedzialności cywilnej i karnej lekarzy, choćby na tym samym poziomie jak inne zawody.Taki lekarz dzisiaj, to mniejszą odpowiedzialność ponosi za swą pracę niż hydraulik. Dalej: zbójnickie prawa autorskie i patentowe, które pozwalają ukrywać naturę sprzedawanego produktu i zastrzegać na wyłaczność istniejące artefakty. Ciekawe jak będziemy śpiewać jak nam Chińczyki za papier, Araby za cyfry, a Indianie za tytoń licencję z karnymi odsetkami wystawią:)  I tak dalej i tym podobne...Mamy już wprowadzone tyle, że to, co idzie, to pestka przy tym.
Zamiast zawracać Wisłę kijem, lepiej ten kij w mrowisko włożyć.
anarchigław
25  "Tajne" stowarzyszenia i "teorie spiskowe" / Nowy Porządek Świata w codziennych wiadomościach / Odp: Geolokalizaja - zobacz siebie w necie : Luty 22, 2010, 03:01:36
A ja sądze, że mały szpieg jest tak naprawdę wielkim doradcą, żeby ludzie wiedzieli, co na interku wyprawiają. Warto też rzucić okiem na:

http://pleaserobme.com/

Dla nieznających angielskiego stronka nazywa się "weź mnie obrabuj" i tam jeden rozsądny holender wyświetla ogólnodostępne informacje z sieci jak: nazwiska, adresy i kiedy właścicieli nie ma w domu. Oczywiście nie żeby rabować, ale żeby się socjobukowcy i naszoklasiści opamiętali wreszcie.

A "małego szpiega" pod nazwą Flagfox można mieć jako plugina jakby się komuś podobało. Pokazuje na żywo gdzie jest faktycznie serwer, z którego stronę oglądamy:

https://addons.mozilla.org/pl/firefox/addon/5791

Oczywiście zakładam, że na ŚG używamy Firefoxa. Bo jak ktoś używa przeglądarki nie-OpenSource, to wnioskuję niniejszym do admina o odebranie takim indywiduom sprawności tropiciela spisków i nadania im najniższej klauzuli tajności bez dostępu do planów strategicznych i taktycznych.
śledzigław
26  Medycyna komórkowa, Codex Alimentarius, GMO / Medycyna komórkowa, Codex Alimentarius, GMO / Odp: GMO a inne zagrożenia : Luty 17, 2010, 06:53:28
Zaczynając wątek chciałem zwrócić uwagę na chemię, co już jest w żywności w porównaniu do GMO, co sie próbuje wprowadzać. Chemia jest z konieczności, GMO też. Bowiem zasoby żywnościowe ludzkości nie nadążają za ta ludzkością. Jak ktoś ma działeczkę, to proponuję spróbować empirycznie samemu:) Najlepiej na glebie 6-tej klasy i na hektarze na rodzinę, bo takie są realia. Wiedzy po przodkach co do produkcji żywności nie ma praktycznie żadnej, bo żeby posiąść wiedzę trzeba wykombinować teorię i poprzeć ją eksperymentem. A eksperymenty przodkom nie były w głowie, bo to mniej więcej jakby sprawdzać ilu głeboko ufnych poleci skacząc z wieżowca. Ja wierzę, że jeden na milion może i by nawet pofrunął. Plony i pomyślność trzody kiedyś były dostatecznie niepewne  i bez eksperymentów. Eksperymentować, to my możemy zacząć teraz i są poszlaki, że odpowiedni dobór ehosystemu mógłby dawać zbiory porównywalne, a nawet większe niż obecne, bez koszmarnych nakładów energetycznych. Ale biodynamika, stosowanie upraw łaczonych dopiero raczkuje, a gdzie tu im do ehosystemu! W ehosystemie są celowo przez człowieka dobrane zwierzęta i rośliny, w sposób, że utrzymywana jest samoistnie równowaga między drapieżcami i ofiarami, a ofiary zjadają szkodniki zanim ich zjedza drapieżcy, a odchody wszystkich sprzyjają wszystkim, itd, itd. Masakrycznie skomplikowany problem przy ziemskiem bogactwie gatunków. (O! przy okazji wyszło, że i w zanikaniu gatunków tez może być coś optymistycznego:). Dlatego drodzy czytelnicy prawda jest brutalna: GMO będzie, czy się komu podoba czy nie, bo na teraz nie ma nic w zanadrzu, a potrzeba szybko. I niech dziatwa krzyczy, że straż pożarną, sanki, komputer do szkoły, ciepłe odzienie ze szpanerską metką - jak mama ma pusto w portfelu, nie kupi, chociaz nie wiem jak kocha. Dla pocieszenia, to genów mamy aż nadto, bo tylko mniej więcej 8%DNA jest używane (jak na dzisiaj). Po co pozostałe 92, to nie wiadomo, bo się nie replikuje i wygląda, że nic nie robi, bo spoko pływają ameby z usuniętymi. I te geny, to wszystkie nasze:) Nie ma "szczurzych", zwierzęcych czy przypisanych do kogokolwiek. Nie ma takich genów, co ma tylko jeden gatunek, a inne nie mają. Przodka w końcu - podobno - mieliśmy wspólnego: 4 nukleotydy, z których wyrosła ryba. Opinie naukowców są podzielone między flądrą a śledziem. Jednak te same nukleotydy (A-C-G-T), co robią geny są w komórkach wszystkich żyjących istot na ziemii. Jak ktoś ma inne, to znaczy, że jest ufolem. I takiemu stanowczo mówimy NIE!
aminogław
P.S. GMO, to oczywiście ryzyko i okazja, do przekrętów. Jak... motoryzacja. Nie ma protestów na motoryzację?! A o Toyocie ostatnio czytali?! tagi: prius, toyota, recall
27  "Tajne" stowarzyszenia i "teorie spiskowe" / Nowy Porządek Świata w codziennych wiadomościach / Odp: Alex Jones - cenzura internetu ALARM !!! : Luty 14, 2010, 09:48:35
Nasze istnienie w sieci jest zagrożone ! Podobnie jak i tysiące innych stron przekazujących Wam ważne informacje. Kopiujcie tyle ile się da i róbcie archiwa. To nie są żarty ! MUSIMY SIĘ TEMU PRZECIWSTAWIĆ. Wolność internetu jest zagrożona, wolność słowa jest zagrożona. Oni nie chcą internetu który obnaża ich morderstwa, kłamstwa i manipulacje. Kiedy zamkną internet, nikt nigdy nie dowie się PRAWDY ! PROTESTUJCIE !!!

Protestujcie, jak najbardziej. Ale nie panikujcie. Internetu nikt nie zamknie, bo jest odpowiedzialny za 10% globalnego dochodu i rośnie. Cenzurować, owszem będą usiłować, bo to jak to tak można pozwolić, żeby ludzie sami sobie wymieniali informacje bez kontroli żadnej;) Protest jest OK, ale bardziej praktyczne jest czynne popieranie któregokolwiek z poniższych:

http://www.torproject.org/
http://www.i2p2.de/index.html
http://anonymouse.org/
 
i kto tam jeszcze co sobie wybierze.
Popieranie, to pieniążek i/albo tzw. wkład intelektualny, a nie czcze gadanie z wykrzyknikami:)!
anonymigław
P.S. Dla mniej technicznych wyjaśnię, że blokada wybranych domen działa między Twoim komputerem a Twoim dostawcą internetu. Poza Twoim ISP spiritus flat ubi vult:) Jeżeli Twój komputer dla Twojego ISP  wygląda, że chodzi gdzie indziej niż chodzi, to nie ma siły go zablokować. Coś jak wylotowe rogatki miasta, gdzie każdego pytają dokąd zmierza i jak tam, gdzie nie wolno, to nie wypuszczą:) Ale jak nałga i już wypuszczą, to nie ma żadnej kontroli nad tym gdzie wędrowiec zboczy:) O tym są powyższe linki.
28  Medycyna komórkowa, Codex Alimentarius, GMO / Medycyna komórkowa, Codex Alimentarius, GMO / GMO a inne zagrożenia : Luty 13, 2010, 14:10:09
Nie sądzę, żeby ktokolwiek był w stanie stwierdzić, które GMO są dla nas zdrowe, a które nie. Powiedzieć, że wszystkie są niezdrowe, to oczywisty absurd, bo przecież obecnie niektóre produkty GM uznajemy za synonim zdrowia. Weźmy krowę i inne zwierzęta hodowlane, jabłka i wszelkie rośliny, które spożywamy, a które nie występują dziko w naturze. Skąd się wzięły? Czy można walczyć o przywrócenie wolności krowom? Świnie do lasów, jabłka rozmnażane naturalnie? (dla mniej zorientowanych, to z nasiona jabłka nie wyrośnie żadna jabłoń, truskawki po czterech latach zaczynają wracać do poziomek, śliwka do tarniny itp, itd). Nasze szczepy hodowlane są genetycznie modyfikowane poprzez selekcję specimenów o określonych cechach, których mutacja nastąpiła samoistnie (co nie znaczy wcale, że naturalnie). Mamy tu do czynienia ze świadomą genetyczną modyfikacją, która narusza prawa natury i ewolucji (te dwie ostatnie będące niczym innym jak losowym GM). Skąd pewność, że robiąc świadomie, nawet na chybił trafił nie uzyskamy czegoś, co przerośnie naturę? "Spożycie GMO kukurydzy eliminuje raka!". Taki nagłówek jest do pomyślenia bowiem działamy tu po omacku w obu dziedzinach. Oczywiście tak samo do pomyślenia jest nagłówek "GMO sałata staje się mięsożerna i atakuje trzodę". Nikt nie jest w stanie powiedzieć, który bardziej. Życie na planecie jest ciągłym balansowaniem na krawędzi, co zdajemy się dzisiaj zapominać w bezpieczeństwie naszych miast. Problem z GMO polega nie, żeby zabronić w ogóle, ale żeby nie puścić zjawiska na wolną ekonomię, bo wtedy efekt będzie taki, że... dachy będziemy musieli kryć trzciną zamiast żytem:) Dawniej dachy były kryte słomą żytnią, jednak dzisiaj tamtego żyta już nie ma. To co było dobre na dachy, wydajność chlebową miało do kitu. GMO wydaje się być  nieuniknione w skali świata, bo jedzenie nie nadąża za nami. Zatem wybieramy mniejsze zło, że niech biedni jedzą wynalazki w imię nauki, zamiast mieli by umierać z głodu. Ten stan mamy cały czas pod sztandarem norm i standardów, które nie budzą takich kontrowersji jak GMO, ponieważ już są powszechne. Przytłaczająca większość dzisiejszego pożywienia w sklepach nie jest żywnością z technicznego punktu widzenia, jako, że nasze organizmy nie są w stanie rozkładać nieorganicznych kwasów, benzoesanów, askorbinianów i olbrzymiej palety związków wziętych żywcem z przemysłu ciężkiego. Mało ko wie, że kolory na M-M-kach są robione z szelaku, czyli związku uzyskiwanego ze skrzydeł samicy pewnego karalucha:) I dlatego są dobre dla nas:) Nie namawiam do M-M-ków bynajmniej, chcę tylko pokazać, że naturalne związki, zdrowe dla człowieka nie zawsze chcielibyśmy widzieć na składzie na opakowaniu. Jednak godzimy się naturalnie na konserwanty, których jedynym zadaniem jest... truć. Trują bakterie i grxyby, trują i nas. Hipokrates powiedział, że różnica między trucizną i lekarstwem jest w dawce, tyle, że nikt nie wydaje pasztetów na receptę i konsument nieświadomy, co spożywa łatwo może przedawkować. Stan żywności już jest opłakany jako skutek "zielonej rewolucji". Rewolucji, bez której o szynce dzisiaj moglibyśmy tylko marzyć na święta. Pomijam smak dzisiejszej szynki:)  W moim mniemaniu GMO jest o wiele mniej niebezpieczna niż pestycydy. Jakby nie było tasujemy istniejące w przyrodzie geny, zamiast wprowadzać do organizmów nowe związki, z których wiele NIE ISTNIAŁO DO NIEDAWNA NA PLANECIE! Że nowe organizmy zagrażają starym? Zawsze zagrażały. Tylko dlatego jesteśmy na tej planecie. Daliśmy ufolom się zmutować i proszę: gołe zwierzę bez pazurów, ślepe w nocy, bez węchu, prędkości, ledwo co słyszące, a rulez! Nasz problem jest jeden: jak wyżywić ludzkość, żeby nie pomarła z głodu. I proszę mnie dobrze zrozumieć: nie jak wyżywić, żeby była zdrowa i szczęśliwa. Tylko, żeby nie pomarła z głodu.  Wiem, że czyta się to z niedowierzaniem w Europie, ale Zachód, to nawet nie 20% ludzi żyjących na planecie. Zatem mamy tylko alternatywę mniejszego zła i to na pewno jest GMO w porównaniu z chemizacją żywności. Owszem, różne tajne spiski:) robią na tym pieniądze, ale taka jest już natura naszego systemu społecznego. Największy spisek, to robienie kasy. Kto z czytelników ŚG chciałby mniej zarabiać? Kto chciałby dobrowolnie podzielić się swoją nadwagą z głodującą Afryką? Kto poszukał biednej rodziny w Azji i zaoferował jej 20% swoich dochodów kosztem wyjazdu na narty czy internetowego łącza?UśmiechUśmiech  Co by nie powiedzieć o biblii, to jej obserwacje psychologiczne wciąż są trafne: kto jest bez winy, niech pierwszy rzuci kamień. I tak w duchu chrześcijańskim życzę miłego łikendu i udanych walentynek. Od poniedziałku będzie można znowu kontynuować rewolucję z zacisza własnego komputra:)
jezusgław
P.S. Co do GMO, to ja jestem na tak. Ale z limitami i znaczyć wszędzie! Żeby ten, kogo stać mógł się wykupić od brania udziału w eksperymencie:)
29  Multimedia / Multimedia / Odp: Kluczem do wolności jest możliwość obrony siebie i swoich bliskich : Styczeń 21, 2010, 00:53:28
Broń w przeważającej większości wypadków nie służy do zabijania ludzi, a tylko do ujawnienia potencjalnej możliwości takiego zabijania. "Co zabija, to twarde serce, anie strzelba", że przytoczę słowa sierżanta z Full Metal Jacket, który notabene został zabity bez użycia broni:). Fakt swobodnego dostępu do broni jest pochodną swobodnego dostępu społeczeństwa do wszystkiego: informacji, wolności, wody i pożywienia. Jakakolwiek reglamentacja dóbr tworzy nieuchronnie grupę uprzywilejowaną. Kto decyduje o przywilejach? Swobodny dostęp do broni nie oznacza, że wszyscy będą ja posiadali. Jednakże świadomość, że każdy może ją mieć stworzy większy szacunek pomiędzy członkami społeczeństwa, bowiem dzisiaj każdy zaryzykuje "spierdalaj bucu jebany", jako, że największą karą za to może być co najwyżej fioletowe oko. Być może droga do miłości bliźniego prowadzi przez Glock-a. Perswazja się nie sprawdza, jak widzimy. Decydujmy sami o swoim losie, niech w końcu zniknie "tatko", co za nas dba. Odpowiedzialność zagrożona najwyższą stratą jest oznaką dojrzałości. Takie moje dwa centy (euro oczywiście).
glock-ław
------------------------
Miłujmy bliźniego swego, bo jak nie, to wpier...!
30  Nassim Haramein, 2012 i... zagadka "obcych" / Nassim Haramein - Przekroczyć Horyzont Zdarzeń / Odp: Dan Winter i Nassim Haramein - próba syntezy ich geometrii : Styczeń 20, 2010, 23:38:22
Artykuł Dana Wintera do przetłumaczenia w czasie wolnym i do poczytania dla osób znających j. angielski.

Caught in THE MATRIX:
The Tetrahedron is NOT Fractal:
PICK YOUR UNIVERSE...If the Universe is Fractal- Why It Must Be Dodeca..
Invitation to Dialog with Nassim Haramein


Złapani w matrixa (matrycę)
Czworościan NIE JEST fraktalem (fraktalny)
Wybierz sobie wszechświat - jeśli jest on on fraktalny to dlaczego musi być dwunastościanem
Zaproszenie do dialogu z Nassimem Harameinem


Nassim's theresonanceproject.org Films- all conclude the universal vacuum is A FRACTAL- BUT Say That Vacuum IS TETRAHEDRAL.. The implosion group model- with Dan Winter- explains in detail WHY the TETRA / CUBE - "The Matrix" is in fact opposite to fractal...
This article explains the wave mechanics which prove: The Tetrahedron (Tetra - Octa - Cube) is NOT a Fractal Field.

Wszystkie filmy Nassima twierdzą, że próżnia wszechświata jest FRAKTALEM, ale twierdzą, że próżnia ta jest czworościenna (tetrahedral). Model grupy 'Implosion" - z Danem WInterem - wyjaśnia w tym miejscu szczegółowo DLACZEGO matryca TETRA/ CUBE jest w istocie przeciwieństwem fraktalności...
Artykuł  ten wyjaśnia mechanikę falową, która udowadnia, że Czworościan foremny (i grupa czworościan - ośmiościan - sześcian = tetra - octa - cube ) NIE JEST Polem Fraktalnym


First- we would like to say - we particularly LIKE Nasseim Haramein, and his - theresonanceproject.org - It is worth noting how many people he has succeeded in getting interested in the wave nature of consciousness. He grew up with passion to understand waves from the inside out. His current work to develop field symmetries for gravitational research - is likely highly significant. We wonder however if he has actually taken the Golden Ratio path in account as the optimal way of creating optimal centripedal corriolis forces. Perhaps understanding WHY the tetrahedron is NOT fractal- from an wave field perspective- will help.

Na samym początku musimy podkreślić jak bardzo lubimy Nassima i jego theresonanceproject.org. Jest on kontynuatorem wielu pokoleń badaczy falistej natury świadomości. Nassim od dziecka posiadał nieodpartą potrzebę zrozumienia falistości od podszewki. Jego bieżące badania nad teorią symetrii pól w pojęciu grawitacji są tego kontynuacją. Można mieć tylko wątpliwości czy rzeczywiście wziął on pod uwagę Złoty Podział przy swoich rozważaniach nad optymalnym rozkładem dośrodkowych sił coriolisa. Zrozumienie faktu DLACZEGO czworościan foremny nie jest fraktalny mogłoby zapewne pomóc w jego rozważaniach.
[unquote]

Strony: « 1 2 3 4 »
Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap
BlueSkies design by Bloc | XHTML | CSS

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

divum orchid-ore my-baby x22-team ganggob