Choose fontsize:
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
 
  Pokaż wiadomości
Strony: « 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 »
131  Powitania, Kawiarenka i Hyde Park / Hyde Park - inne / Odp: Kartka z kalendarza, dzień 10 kwietnia, roku 2010 : Kwiecień 15, 2010, 00:08:46
Dreamspell to chyba nie nasz narodowy sposób na interpretację największych wydarzeń historycznych   Duży uśmiech.... ale można i tak.
Jeśli tak, to ja zacytuję Symbole Sabiańskie, będzie też fajowo ...
W Symbolach Sabiańskich chodzi o to, żeby zadać pytanie , które ma się odnosić do jakiejś określonej sytuacji ZANIM kliknie się w obrazek  ..
Każdy to może zrobić online http://www.integra.boo.pl/wyrocznie/wyrocznia1.html

W związku z zapytaniem o to jak mam się odnaleźć w odniesieniu do tragedii narodowej otrzymałem taką oto odpowiedż
"
LEW 19

PRZYJĘCIE NA ŁODZI MIESZKALNEJ PEŁNE HULAK; WODA ODBIJA JEGO ŚWIATŁA

Jeśli sytuacja, w której się aktualnie znajdujesz, pozwala ci na odprężenie się, być może znajdziesz się w nowym towarzystwie i nowym otoczeniu. Ciesz się tą sytuacją na ile tylko to możliwe, pamiętaj jednak, że wcześniej czy później będziesz musiał wrócić do codziennego, bardziej zakotwiczonego życia.  "

Czy należałoby wnioskować, ze po okresie podniosłości i zjednoczenia nastąpi jednak powrót do szarej codzienności ? A  może to "zakotwiczenie" będzie już inne, w całkiem nowej rzeczywistości  ... ? 

Wkleiłem tutaj tekst wróżby w odpowiedzi na Dreamspell ( aby go zneutralizować nieco ) , bo uważam, że i tak powinniśmy się we wszystkim kierować tym, co dyktuje nam serce, a nie tym czy innym kalendarzem czy systemem.

pozdrawiam.
132  Powitania, Kawiarenka i Hyde Park / Hyde Park - inne / Odp: Kartka z kalendarza, dzień 10 kwietnia, roku 2010 : Kwiecień 14, 2010, 12:24:38
Rozumiem CIę Adaś. Masz swoje sympatie polityczne, każdy je ma. TEN Prezydent był również najbardziej antyrosyjskim prezydentem w Polsce. Właśnie o to ANTY- mi chodzi.
Wydaje mi się, że czas na zmianę w rozumieniu takich pojęć jak patriotyzm. Tragedia katyńska powinna ludzi łączyć na bazie wybaczenia i współczucia, a nie dzielić w imię czyjejś wizji prawdy, choćby najbardziej słusznej. Tu była bariera nie do przebycia. Co z tego , że racja leżała po naszej stronie, kiedy w rzeczywistości nic to nie zmieniało w stosunkach polsko-rosyjskich  od lat ?

Teraz z Rosji płynie rzeka współczucia, niektórzy Rosjanie piszą o tym wprost ( gazeta Echo Moskwy) , ze przepraszają za Katyń po raz drugi. Coś niezwykłego dzieje się w tych naszych stosunkach sąsiedzkich. Żal jedynie ,iż na różnych portalach ludzie doszukują się nawet teraz spisków i zamachów. Wciąż pokutuje w nas ten nasz narodowy ( nacjonalistyczny ?) patriotyzm i wrodzona nieufność do wszystkiego. Dziwić się, że taką mieliśmy rzeczywistość ?

Weźmy pod uwagę, że czasy się zmieniają, wszystko dzieje się coraz szybciej ( od czasu śmierci JP II ), że jesteśmy odpowiedzialni za rzeczywistość poprzez to , jak o niej myślimy. Tak- same myśli oraz intencje wystarczą już do tego. O tym jest właśnie to forum. To jest ta dynamika o której mówi Nassim. Zacznijmy patrzeć na świat poprzez tą dynamikę, a nie poprzez pryzmat czasów sprzed dwóch , trzech lat ...

Echnaton  napisałeś "Wydaje mi się, że ten zasłużony panteon, nie jest zarezerwowany dla postaci którzy ZGINĘLI NA SŁUŻBIE, a raczej za ich zasługi dla kraju w przeciągu całego życia ". Nie tylko w przeciągu życia, ale i zasług uznanych po ich śmierci dopiero. !!

 I właśnie z uwagi na mój powyższy pogląd ( o zmianie ery ) ja dlatego nie będę protestował przeciwko pochówku na Wawelu. Tak będę postrzegał największe dokonanie Prezydenta , które NIE DOKONAŁO SIĘ za Jego życia, ale tuż po Jego śmierci. Mam na myśli  wyniesienie symboliki Katynia do rangi ponadnarodowego symbolu pojednania.

Właśnie to nazwałbym światłem rodzącym się z przeszłości właśnie tam , na smoleńskiej ziemi.

133  Powitania, Kawiarenka i Hyde Park / Hyde Park - inne / Odp: Kartka z kalendarza, dzień 10 kwietnia, roku 2010 : Kwiecień 14, 2010, 11:21:08
Sądzę, że w kwestii pochówku w Krakowie na Wawelu to działanie stricte polityczne, aby naszą narodową traumę związaną z Katyniem ( śmierć Prezydenta jako symbol Katynia ) wynieść na tak niebotyczny piedestał , aby i za 400 lat dzieci w szkołach można było tym epatować.
Dla mnie to żałosne.
Właśnie dlatego, uważam,  świat musi się zmienić, a odejście TEGO  Prezydenta ( oraz wojskowej i religijnej elity ) właśnie w takich okolicznościach potraktować jako symboliczne odejście pewnej  epoki , pewnego starego porządku. Z tej perspektywy może i dobrze , ze miejsce spoczynku TEGO Prezydenta będzie na Wawelu, dlatego ,że największym Jego dokonaniem będzie zamknięcie ery izolacji, oddzielenia i niezgody ( albo zgody, ale na jego warunkach ).
Tak, jak Titanic zakończył epokę magnatów i arystokracji, tak TU154 zakończył pewną historyczną epokę, która dopiero będzie oceniana. Jednocześnie dokona się otwarcie nowej ery. Już się dokonuje i Polska  właśnie staje się tym "światłem" , które rozchodzi się i promieniuje na cały Świat, a w każdym razie ma szansę takim światłem się stać.
134  Powitania, Kawiarenka i Hyde Park / Kawiarenka "Pod Gwiazdami" i Powitania :-) / Odp: Witam Was wszystkich serdecznie :) : Kwiecień 12, 2010, 21:50:34
Ja tutaj już jakiś czas pisżę i pomimo tego, że z Leszkiem widujemy się od czasu do czasu i mamy okazję pogadać na żywo to w tym miejscu,  oficjalnie , tak dla wszystkich wiadomości, chciałbym napisać , że jestem Leszkowi bardzo wdzięczny za to forum. Ono jest kopalnią wiedzy i często do tej wiedzy wracam, kiedy rozpoczynam z kimś "zielonym " rozmowę. Tutaj mam wszelkie źródła, mnóstwo informacji, wszystko pod ręką i w dodatku  - to ze mną rezonuje.
Dlatego jeszcze raz
Leszek baardzo Ci dziękuję za to , co robisz. A Wam wszystkim drodzy współ-userzy serdeczne dzięki za Wasze prawdziwe, szczere i kulturalne wypowiedzi.

tak mnie coś wzięło ... wiec napisałem
East
135  Powitania, Kawiarenka i Hyde Park / Hyde Park - inne / Odp: Kartka z kalendarza, dzień 10 kwietnia, roku 2010 : Kwiecień 12, 2010, 21:31:54
Echnaton, uważam, ze napisałeś, bracie,  bardzo ważne , wręcz kluczowe zdanie "O okolicznościach wypadku będziemy sie dowiadywać i rozmawiać o nich, ale przede wszystkim te "okoliczności" o których tutaj pisze sami stworzyliśmy..."


Dokładnie w ten sposób, poprzez uzdrowienie swojego wnętrza kapłani H`oponopono  leczą na odległość, Dokładnie w ten sam sposób Nassim Haramein w wywiadzie po Casys  09 tłumaczył funkcjonowanie rzeczywistości.
Nie znaczy to, iż uważam, że większość Polaków ( i nie tylko Polaków, bo przecież i Rosjanie, a także sporo Europejczyków ) życzyła źle osobie Prezydenta, czy komukolwiek na pokładzie feralnego samolotu. Chodzi o to , że bardzo wielu ludzi nie akceptowało ( delikatne słowo ) takiego sposobu myślenia , które reprezentował zmarły Prezydent oraz na przykład wojskowi , bankierzy, czy kapłani obecni w tym samolocie.
Ponieważ sprzeciw wielu połączonych świadomości był silny wszechświat zamanifestował zbiorowe intencje w sposób bardzo dosłowny i bezpardonowy.
To , co napisałem może Was zdenerwować niczym jakaś kolejna oszołomska teoria  bo jest to zupełnie nowe myślenie, któremu postanowiłem dać wyraz właśnie na tym forum ludzi otwartych , którzy mnie znają na tyle iż wiedzą, że nie jestem oszołomem i nie mam złych intencji. Jest to po prostu   logiczne z tym o czym mówił Nassim i z tym, o czym delikatnie napomknął Echnaton i z tym, co wciąż wydarza się w moim życiu.
Ludzie zwykle narzekają, ze na nic w życiu nie mają wpływu tym samym poddając się wpływom zewnętrznego sterowania i kiedy to zrobią to nie zdają sobie sprawy, ze właśnie wtedy są wykorzystywani jako maszynki do spełniania życzeń poprzez odgrywanie pewnych zachowań (klepanie formułek w Kościele , ale takze modlitwy w jakiejś intencji ).
I odwrotnie - zawsze , kiedy masz osobistą , czystą, świadomą intencję płynącą z wnętrza Ciebie ona się spełni w najbardziej zbliżony sposób do tego czego pragniesz, a czasami wręcz bardzo dosłownie. Będzie to się zdarzać coraz częściej i coraz dobitniej moim zdaniem. Jest to dar , z którym powinniśmy obchodzić się bardzo odpowiedzialnie, gdyż działa z wielką mocą zwłaszcza wtedy , kiedy intencja jest koherentna z intencją innych osób.
Następnym razem ,nawet narzekając na jakiegoś polityka , lub na przykład sąsiada, spróbujmy dostrzec w nim również człowieka i mimo wszystko obdarzajmy go szacunkiem i miłością.

Być może mój punkt widzenia idzie za daleko w swoich wnioskach, ale co nam szkodzi darzyć siebie i innych empatią , tak na wszelki wypadek  ...

ps. przypominają się w tym momencie średniowieczne opowieści o czarownicach rzucających "zły urok". Coś w tym chyba było ...
pozdrawiam Was kochani.
136  Nassim Haramein, 2012 i... zagadka "obcych" / Słońce, Układ Słoneczny i rok 2012 / Odp: Rok 2012 - nauka czy zabobon (różne spojrzenia) : Kwiecień 11, 2010, 15:25:51
Świetna wypowiedź bou.
Ja również uważam, że dysponujemy potężną energią, że jesteśmy czymś znacznie większym niż tylko umysł. Umysł funkcjonuje w ramach pewnej częstotliwości, ale może i on ewoluuje ? To nie koniec jego rozwoju. Umysł buduje tożsamość z przeszłości.
Czy poza umysłem nie byłoby tożsamości ?
Jeśli tak, to pytanie o to KIM JESTEM traci wówczas sens. Trzeba byłoby wymazać "kim " oraz znak zapytania pozostawiając samo JESTEM.

Czyli ,że najpierw JESTEM ... wszystkim , wszędzie ..., a dopiero dużo później  ( i wolniej ) pojawia się 24 klatkowe "kim".
Umysł, który staje się zaledwie ( i aż ) "inżynierem próżni".
137  "Tajne" stowarzyszenia i "teorie spiskowe" / "Teorie spiskowe" / Odp: Depopulacja ludzkości fakt czy mit : Kwiecień 11, 2010, 14:19:04
Ludzkie życie jest nierozerwalnie związane z pitną wodą. Wymyślamy różne technologie oczyszczania wody i wciąż się .. nie opłaca.
Tymczasem natura daje nam w prezencie oczyszczalnie i to za darmo...

Cytuj
W sytuacji, gdy aż 1,1 miliarda ludzi na świecie nie ma łatwego dostępu do wody pitnej, każda technologia pozwalająca na oczyszczenie tej niezwykle ważnej cieczy jest na wagę złota. Na szczęście wiele wskazuje na to, że przygotowanie wody nadającej się do picia przez ludzi jest możliwe (lub przynajmniej znacznie ułatwione) dzięki nasionom pospolitej rośliny uprawianej... na wielu terenach dotkniętych jej niedoborem.

Zespół Habauki Kwaambwy z Uniwersytetu Botswany zajął się drzewem Moringa oleifera nieprzypadkowo. Jest to pospolita roślina uprawiana w niektórych krajach Afryki, Ameryki Południowej i Centralnej oraz Azji. Już kilka lat temu ustalono, że jedna z protein wytwarzanych przez nasiona tego organizmu, zwana białkiem koagulującym, posiada zdolność do wychwytywania wielu rodzajów substancji zawieszonych w wodzie i wytrącania się wspólnie z nimi z zawiesin. Naukowcy chcieli obliczyć, na ile silne jest wiązanie potencjalnych zanieczyszczeń przez to białko.

Na podstawie przeprowadzonych analiz ustalono, że zdolność białka koagulującego do wiązania drobin zawieszonych w wodzie zaczyna się już przy jego stężeniu odpowiadającym 0,025% stężenia występującego w nasionach. Co więcej, pomiary dynamiki tego procesu wskazują, że nawet niewielki wzrost stężenia badanej proteiny pozwala na znaczne zwiększenie skuteczności procesu oczyszczania.

Odkrycie dokonane przez zespół pana Kwaambwy potwierdza zdolność białka koagulującego do usuwania niektórych substancji obniżających jakość wody. Dodatkowo badacze wstępnie ustalili dawki potrzebne do skutecznego oczyszczenia wody z myślą o jej przeznaczeniu do konsumpcji przez ludzi. Biorąc pod uwagę, że nasiona M. oleifera są łatwo dostępne w wielu rejonach o utrudnionym dostępie do wody pitnej, praca zespołu z Uniwersytetu Botswany może więc doprowadzić do znacznej poprawy jakości życia na tych obszarach.
http://kopalniawiedzy.pl/forum/index.php?topic=14793


Ja ze swojego podwórka jeszcze dodam informację o wodzie z brzozy. Jest lekko słodka, orzeźwiająca i czysta. Pozyskać ją można wprost z rosnącej brzozy i od razu ugasić pragnienie.
To stary survivalowy sposób na napicie się czegoś dobrego w lesie. Natura jest pełna gotowych rozwiązań technologicznych i zawsze gotowa nam służyć, tylko my, ludzie dawno o tym zapomnieliśmy ....
138  Medycyna komórkowa, Codex Alimentarius, GMO / Medycyna komórkowa, Codex Alimentarius, GMO / Odp: Dziennikarka pozywa ONZ i WHO o bioterroryzm i zamiar ludobójstwa - A/H1N1 : Kwiecień 09, 2010, 00:17:10
mała uwaga - wielkie koncerny farmaceutyczne nie wyrzuciły w błoto żadnych milionów - oni je zarobili !  W samej tylko  Francji miliard euro. To Kraje Europy wyrzuciły w błoto ten kosmiczny szmal.
Co nie zmienia faktu ,że "przedstawienie analizy zastosowanej w Polsce" jest sformułowaniem zabawnym. U nas kobieta w Rządzie nie robi  analiz, tylko się upierdliwie pyta i działa intuicyjnie ... może to i dobrze ?
139  Medycyna komórkowa, Codex Alimentarius, GMO / Medycyna komórkowa, Codex Alimentarius, GMO / Odp: GMO a inne zagrożenia : Kwiecień 09, 2010, 00:04:39
Można i pomidorka i nawet kukurydze GMO, ale ważne jest, aby uzupełniać tą dietę w suplementy witamin i minerałów, które niwelują skutki niezdrowej diety. Oczywiście najlepsze są suplementy naturalne,, przyrządzane na świeżo , zimą najlepiej z suszu. Nie będę się tutaj rozwodził o suplementach, ale tylko nadmienię, że nie tyle chodzi o działanie chemiczne takich produktów, ile o ich zdolność do przekazania naszym komórkom czy tez płynom ustrojowym, właściwych, harmonicznych wibracji.  Dlaczego ? "bo DNA jest anteną i ma naturę falową " właśnie.
140  "Tajne" stowarzyszenia i "teorie spiskowe" / "Teorie spiskowe" / Odp: Depopulacja ludzkości fakt czy mit : Kwiecień 08, 2010, 23:39:40
tijavar pięknie napisałaś. Oczywiście "Afryka" ma naszą świadomość pobudzać do współczucia oraz dobrych intencji, wszak Afryka to kolebka ludzkości.

Afryka o której wiem z różnych źródeł, to świat wielkich kontrastów, W Grudniu 2009 miałem przyjemność uczestniczyć w spotkaniu z autorami foto-wyprawy do Ugandy. Projekt Uganda :

W czerwcu tego roku Michał Kruszona i Robert Swornowski – podróżnicy, goście grudniowego „Projektu Uganda” - przejechali ponad tysiąc kilometrów przez Ugandę, korzystając wyłącznie z lokalnej komunikacji. Ostatnim celem ich podróży była misja franciszkańska w Kakooge, niewielkiej miejscowości położonej na północ od Kampali, i realizacja w tamtejszej szkole projektu fotograficznego. Kilkanaście jednorazowych aparatów fotograficznych zostało rozdanych wybranym z tłumu dzieciom, dla których był to pierwszy kontakt z fotografią. Efektem ich pracy to dziesiątki klisz pełnych pięknych zdjęć. Spośród czterystu fotografii wybrano 35.
http://cjg.gazeta.pl/cjg_szczecin/2,0E,,,,-17821131,V_CJG_EVENTS.html

Na spotkaniu na żywo bohaterowie wyprawy opowiadali o życiu w Afryce, o tym jak szybko można tam stracić życie i jak mocno jest ono powiązane z muzyką , jak wplecione w otaczającą ludzi naturę. Dzień przynosi rozliczne tragedie . Ludzie umierają na poboczach ulic i tam , na miejscu są grzebani - nie ma żadnych krzyży. Nikt nie rozpacza specjalnie , bo śmierć jest wpisana w życie. Za to każdej nocy rozbrzmiewają afrykańskie bębny tak jakby dźwięk był sam w sobie jednym z najważniejszych rytuałów życia.

Potrzebowalibyśmy na prawdę dużo miłości, aby zrozumieć Afrykę i aby ona zrozumiała nas.

Na tym najbiedniejszym z kontynentów ludzie żyją zupełnie innym rytmem, którego my, naszym europejskim rozumem nie potrafimy objąć, gdyż jesteśmy ukształtowani przez wartości, wpajane nam od dziecka w naszej cywilizacji.
Jedynie empatia i zwykła, ludzka życzliwość umożliwiły naszym białym rodakom na ukończenie tego Projektu. Być może dlatego zdjęcia wypadły na prawdę pięknie.
Nasłuchałem się wielu opowieści o ludziach z Europy, którzy w Ugandzie próbowali odnaleźć nowe życie. Niektórym udało się przystosować, ale generalnie europejskie organizmy są w Afryce wystawione na zagrożenia , które tubylcy znoszą bez większego uszczerbku dla zdrowia , a to z powodu tego, że w Europie nigdy nie byliśmy  narażeni na afrykańską egzotykę ( malaria , ukąszenia jadowitych owadów, oparzenia słoneczne, dokuczliwe drobnoustroje, bakterie ) . To jest zupełnie inny świat i nawet największa miłość nie jest w stanie tego zmienić.
Być może niektórzy Mistrzowie są w stanie z pola świadomości dostroić swoje organizmy do zupełnie nowych warunków, jednak wymagałoby to na prawdę mistrzowskiego opanowania technik rezonansowych.
Zresztą kto wie  czego tak na prawdę jesteśmy w stanie dokonać.
Strony: « 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 »
Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap
BlueSkies design by Bloc | XHTML | CSS

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

polishmaxlive watahapolnocnejciszy wiedzminlandrp lolwfpolska zapresentojswojefora