Choose fontsize:
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
 
  Pokaż wiadomości
Strony: « 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 »
31  Powitania, Kawiarenka i Hyde Park / Hyde Park - inne / Odp: co dalej przyjaciele ? : Czerwiec 01, 2010, 14:11:39
Leszek, wydaje mi się, że nie można podciągać TV pod Internet, bo wówczas rodzi się groźny precedens. De facto staje się to opodatkowaniem Internetu. Nie dość, że człowiek zwykle płaci za dostęp do Internetu, to jeszcze mu podatek ( no bo może oglądać TV ) dowalą. Moim zdaniem na upartego ta sprawa jest do wygrania w sądzie.
32  Powitania, Kawiarenka i Hyde Park / Hyde Park - inne / Odp: co dalej przyjaciele ? : Maj 26, 2010, 23:28:15
Co do zachęt Echnatona na przekazywanie miłości popieram w całej rozciągłości. Akurat słucham sobie idealnie do tego pasującą muzę "Avokado" zespołu Dubska Mrugnięcie ..
Natomiast  do chemitrails czy innego haarpa mam taką odpowiedź -  rozganiajmy chmury Uśmiech Ludzie uważają, że to niemożliwe, ale niemożliwe są tylko granice, które za takowe uważamy. Jak mówią, że będzie padać, to nie oznacza , że będzie .. nikt nie ma takiej mocy, aby budować nam mury bez nas samych.
Zasilajmy to , co uważamy za najlepsze dla nas oraz innych, bez oglądania się na to, co nam się wmawia. Żyjemy w czasach, kiedy niemożliwe staje się możliwe - to jest kwestia przełamania granic, choć to może zabrzmieć absurdalnie ..
33  ŚWIĘTA GEOMETRIA / W PRAKTYCE / Odp: Fraktalna głowa - fraktalne ciało : Maj 26, 2010, 23:18:31
Lucyfer proszę Cię ...bez przesadyzmu Mrugnięcie .... brrrr
34  ŚWIĘTA GEOMETRIA / W PRAKTYCE / Odp: Fraktalna głowa - fraktalne ciało : Maj 26, 2010, 18:21:15
Witaj Thotal. Na Ciebie jak zawsze można liczyć jeśli chodzi o ożywienie tematu Mrugnięcie

Chciałbym tu nawiązać do tego fragmentu Twojej wypowiedzi  "Ciekaw jestem tylko co na to wszystko powiedzą fraktale, jakie powinny być proporcje pomiędzy czaszą i "antenką", czy czasza powinna być duża a wyprysk tyci-tyci, czy też na odwrót."

Nie wiem co na to same fraktale, ale sądzę, że w myśl idei Witruwiusza - opartej na złotej harmonii - , poczucie piękna jest  zakodowane nie tylko w ludzkim ciele, ale również w psychice. Dlatego "fraktalne" piersi to piersi .... kochane po prostu. Te , które rezonują z męską dłonią ^^ . Chodzi tu o właściwe proporcje w relacjach damsko-męskich, a nie o same wymiary.

Czy zauważyliście, że ludzie dobierający  się w pary są najszczęśliwsi, gdy mówimy im, że "pasują" do siebie .... na zasadzie uzupełniania się.
Trzeba też brać pod uwagę wpływ społecznych wyobrażeń na temat piękna na  przestrzeni dziejów . Na przykład niegdyś popularne były tzw "rubensowskie kształty" i to one dyktowały wyobrażenia piękna. Panie dostosowywały się do tego kanonu. Dzisiaj mamy epokę kościstych i anorektycznych wieszaków  na wybiegach domów mód. Te dwa przykłady dowodzą niesamowitych umiejętności przystosowawczych człowieka do wyimaginowanego kanonu, ale również tego jak dysharmoniczni potrafimy być.

ps.
Mnie się podobają takie krąglutkie, lekko spiczaste Uśmiech
35  ŚWIĘTA GEOMETRIA / W PRAKTYCE / Odp: Fraktalna głowa - fraktalne ciało : Maj 24, 2010, 10:43:19

Wiemy po prostu tyle.... ile wiemy .
Stan naszej wiedzy wciąż się poszerza i nie możemy za nikogo powiedzieć co wie, a czego nie wie (tym bardziej, że NIC nie wie), ponieważ nie znamy zakresu niczej wiedzy, ani doświadczeń.
Znamy tylko swój zakres, w którym się sami poruszamy i tylko on stanowi nasz punkt odniesienia.
Z tym, że oddzielenie "naszego" ja , tej wiedzy cząstkowej jest pozorne, iluzoryczne. Utrzymuje się ono na poziomie umysłu. Kompletna wiedza istnieje od zawsze na poziomie świadomości . Tak sobie rozkminiam, że  wspomniane NIC jest jednocześnie wszystkim w harmonicznej równowadze, potencjalnymi możliwościami niezaistniałymi jeszcze.
36  ŚWIĘTA GEOMETRIA / W PRAKTYCE / Odp: Fraktalna głowa - fraktalne ciało : Maj 21, 2010, 18:39:47
Cytuj
Przeszłości nie da się zmienić ! Więc ''śmieci'' z przeszłości nie da się wyrzucić ! Większość ''śmieci'' pochodzi z dziecinstwa i tzw. okresu dojrzewania, w kórej kształtowała się nasza świadomość.
Cóż za założenie.
Ja nie myślę na co dzień o przeszłości, nie zaśmiecam sobie nią pamięci operacyjnej. Jest to możliwe żyjąc TERAZ, bez kurczowego opierania się na fundamentach z przeszłości. Tożsamość zbudowana na przeszłości rzeczywiście może zakotwiczać nas w niej ,a tym samym przetwarzanie i rendering danych odbywa się zawsze poprzez schematy nabyte w przeszłości. I to spowalnia przetwarzanie. Przyszłość natomiast nie istnieje - jest jedynie wyobrażeniem różnych potencjalnych możliwości . Jeśli nagromadzimy w sobie za dużo możliwych scenariuszy to również spowolni pamięć operacyjną .
Tak to widzę.
37  Kluczem do zrozumienia jest wiedza / Kluczem do zrozumienia jest wiedza / Odp: Demo-farsa : Maj 20, 2010, 18:03:45
    
"To najstarsza sztuczka z czasów Rzymian " - naprawdę świetny artykuł. Gdybyż ludzie wiedzieli , zachowaliby więcej rozsądku..  może zażegnano by wiele niepotrzebnych konfliktów i prowokacji. Gdyby pamiętano o sztuczce Krassusa to prawdziwy wróg nigdzie nie mógłby się ukryć - byłby ciągle na widoku, tuż przed nami.
38  Kluczem do zrozumienia jest wiedza / Kluczem do zrozumienia jest wiedza / Odp: Czy zawsze musimy czekać aż będzie za późno : Maj 20, 2010, 17:11:56
Dzięki bou.

Bez względu na to, czy zacytowany fragment to tylko literacka fikcja, czy rzeczywisty wywiad z Iluminatem ( ten od grupy trzymającej władzę ), to bardzo rozsądne i zrozumiałe wyjaśnienie, które potwierdza tylko to, jak potężnymi świadomościami jesteśmy, a jednocześnie w jak wielkiej niewiedzy o sobie samych tkwimy .
39  Kluczem do zrozumienia jest wiedza / Metafizyka / Odp: "Mózg i umysł: rozwój. : Maj 16, 2010, 14:28:46
Cytuj
"ktoś powiedział że "rzeczywistość to materialna kreacja świadomości",-
tak więc jesteśmy tu i teraz odbiciem własnego planu pojedynczo jak i w całości.
Mózg to jedynie urządzenie pozwalające świadomości na samorealizacje na materialnym planie"

Oczywiście , że tak. Mózg to wspaniałe narzędzie, wypełnione wysoko wyspecjalizowanymi komórkami kodującymi i dekodującymi hologramy. Komórki te komunikują się ze sobą nie tylko poprzez sieć neuronową wykorzystując kompresję faktalną.

Cytuj
(..)  Problem w tym, że na razie nikt nie potrafi zrobić nadprzewodnika, który działałby w temperaturze pokojowej. (..)
Hudson dowiedział się, że naukowcy z US Naval Research doszli do wniosku, że komórki w ciele - a zwłaszcza komórki mózgowe - porozumiewają się ze sobą jak nadprzewodniki i że między komórkami przepływa światło, a nie, jak mówi się powszechnie, prąd elektryczny.
(..) Wyciągnął z tego wniosek, że w naszym ciele nieustannie przepływa światło podtrzymujące nić naszego życia, a wokół ciała rozciąga się niespolaryzowane pole magnetyczne zwane polem Meissnera lub aurą. "
http://www.akarm.pl/index.php?kid=689&lang=pl

To troszkę za mało , aby wyciągać takie wnioski, ale np Stuart Hameroff prowadzi dokładne badania nad siecią neuronową i, w olbrzymim skrócie -  doszedł do wniosku, że w mikrotubulach cytoszkieletu komórek dochodzi do przewodzenia światła. Kiedy w mikrotubulach wytwarza się fala stojąca, wówczas następuje rezonans pomiędzy kolejnymi mikrotubulowymi tunelami w których wytwarzają się takie same fale ( o tej samej fazie , częstotliwości i amplitudzie ) i dopiero wtedy zachodzi wymiana informacji - natychmiastowo, bez strat na przesył energii. Właśnie tak zachowują się nadprzewodniki. Z tym, że nasze mikrotubule działają w temperaturze 36,6 st C  i to jest właśnie takie niezwykłe .
Wytworzone fale nie tylko służą do komunikacji wewnątrz ciała, ale również pomiędzy nami, a otoczeniem - stąd aura , taki interfejs wymiany informacji z środowiskiem zewnętrznym. Dzięki temu możliwe jest nieustanna wymiana informacji organizmów żywych ( bo nie tylko w ludzkim organizmie ten mechanizm funkcjonuje  ) ze światem. Można powiedzieć, że żyjemy w sieci fotonowej infostrady. Wszystkie żywe organizmy są sprzężone ze sobą poprzez tą sieć.
Można to sobie wyobrazić oglądając film Avatar, gdzie zwizualizowano świat w którym światło gra jedną z głównych ról.

Jednakże prędkość wymiany  informacji przekracza możliwości pojedynczego umysłu, stąd nie jesteśmy w stanie z tej sieci korzystać przy pomocy umysłu. Natomiast nasza świadomość porusza się poprzez nią całkiem swobodnie. Dlatego też możliwe jest istnienie globalnej świadomości - analogicznie do internetu - połączenia wszystkich ludzi i całego świata żywego.
Wydaje się, że ludzie medytujący korzystają właśnie z tej superszybkiej sieci, ze zdolności do nadprzewodnictwa mózgu. W jaki sposób ? Praktykujący mnisi buddyjscy mówią o konieczności osiągnięcia stanu nie-umysłu ( co wcale nie oznacza bezmyślności Mrugnięcie ), czyli wyjściu poza uwarunkowania umysłowe ( społeczne, kulturowe, środowiskowe, poza myślenie ). Wówczas doświadczają czegoś, co nazywają  .. oświeceniem. Oświeceniem, czyli - dosłownie - podłączeniem się do fotonowej infostrady.
Jakkolwiek cały mechanizm znany jest w teorii, to nasze uzależnienie się od myślenia skutecznie blokuje dostęp do globalnej sieci.  Mam nadzieję, że to się wkrótce zmieni na skalę globalną. Na razie korzystamy z Internetu, ale to jest dopiero żłobek w porównaniu z tym, co nastąpi.
Wyobraźcie sobie, że któregoś ranka budzisz się i widzisz wszędzie rozświetlony świat. Nie postrzegasz go wzrokiem, ale jakby od wewnątrz płynęły poprzez Ciebie fale światła i nakładają się na obraz odbierany wzrokiem. Widzisz aurę roślin i zwierząt, której strumienie płyną od nich do Ciebie i od Ciebie do nich. Zaczynasz czuć tę aurę i nastroje....
Przechodzisz w .. nadprzewodnictwo .

Czy tak to się odbędzie ? Nie wiem, ale podobno jesteśmy wyposażeni w organ , który umożliwia takie postrzeganie świata . Nazywa się szyszynka. Niegdyś,  w odległych czasach był on dużo lepiej rozwinięty. Dzięki niemu ludzie widzieli "elektryczny wszechświat" i dokładnie to właśnie odwzorowywali w malowidłach naskalnych - wszędzie na Ziemi znaleziono promieniujące okręgi wyglądające jak koła z centralnie rozchodzącymi się szprychami. Rysowano to, co obserwowano. Zbudowano Stonhenge i Piramidy przy pomocy obróbki dźwiękiem. Wszędzie na Ziemi powstawały "miejsca mocy", komory rezonacyjne ( dolmeny , piramidy ) w których można było się podłączyć do światowej sieci. Brzmi to jak fantastyka, ale obejrzyjcie sobie na YT "Kod Piramid" oraz "Thuderbolts of Gods", a nieco się rozjaśni Uśmiech

Przed nami kolejna złota era Uśmiech

40  Multimedia / Multimedia / Odp: Tworzymy rzeczywistość : Maj 09, 2010, 01:37:24
"Widzenie mózgiem" potwierdza także wynalazek o nazwie Brain Point.
cytat "Urządzenie umożliwiające „widzenie językiem” nazwano Brain Point. Specjalne okulary wychwytujące światło przekazują informacje do urządzenia znajdującego się na języku. Ono z kolei przekształca informacje w sygnał elektryczny odbierany przez język, w mózgu impuls przekształca się w obraz. "
http://www.wiadomosci24.pl/artykul/ujrzec_swiat_jezykiem_131090.html

Niewątpliwie z  postrzeganiem jest tak, że okazuje się, iż możemy zastąpić pewne zmysły innym zmysłem uzyskując prawie ten sam efekt. Niektórzy niewidomi do takiego stopnia wykształcają słuch, że za jego pomocą niemalże "widzą" jak nietoperze ( słynny film pt "ślepa furia" z Rutgerem Hauerem ).
Innym przykładem jest tutaj synestezja.

-- Synestezja (po grecku "łączenie wrażeń zmysłowych") jest zaburzeniem funkcjonowania mózgu, które polega na odbieraniu jednych wrażeń zmysłowych pod postacią innych. Synestetycy więc, w zależności od postaci zaburzenia, mogą czuć dźwięki, słyszeć barwy czy widzieć zapachy.

-- Na poziomie funkcjonowania mózgu polega to na tym, że jeden bodziec zmysłowy, na przykład zapach, wpływa na pobudzenie części mózgu odpowiedzialnej za słyszenie. Niektórzy naukowcy uważają, że wszystkie noworodki posiadają tę właściwość.

http://my.opera.com/Vysotz/blog/2007/12/30/synestezja-widzenie-dzwiekow-slyszenie-zapachow-czujcie-kolorow

W powyższym fragmencie błędne jest, uważam , jedynie założenie, iż synestezja to zaburzenie pracy mózgu. To raczej dowód na to, iż zmysły nas "oszukują". cały czas, Istnieją tak na prawdę wyłącznie fale elektromagnetyczne odbierane przez nasze zmysły w różny sposób, Lecz co by się stało, gdybyśmy mieli organ , który umożliwia bezpośrednie "widzenie" tych fal ? Taki organ już onegdaj posiadaliśmy podobno - tzw trzecie oko. Byłoby ono niczym wewnętrzny ekran komputera na którym wyświetlają się informacje. Wnioskuję to po istnieniu "telepatycznego internetu" z zamierzchłej przeszłości w postaci węzłów siatki geomantycznej , tajemniczych budowli takich jak dolmeny czy piramidy.
W jakiś sposób nasi praprzodkowie potrafili komunikować się ze sobą poprzez ley-lines na skalę globalną i w miejscach w których działały węzły tej siatki budowano tzw miejsca mocy. Dzisiaj możemy je podziwiać  w formie Kościołów, albo też porozrzucanych bezładnie gigantycznych kamieni z neolitu. Onegdaj tworzenie rzeczywistości mogło być znacznie bardziej intuicyjne , a więc znacznie prostsze.
Strony: « 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 »
Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap
BlueSkies design by Bloc | XHTML | CSS

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

devilssoldiers biblia-ksiega-faktow madagaskar nowewienislawowo cs-komandosi