Choose fontsize:
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
 
Strony: « 1 2 3 4 »   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: 4. Muzyka sfer - geometria dÂźwiĂŞku  (Przeczytany 120333 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Leszek
Administrator
Ekspert
*****
Wiadomości: 1391



Zobacz profil WWW Email
« Odpowiedz #20 : Styczeń 02, 2010, 22:08:51 »

EAST NAPISAÂŁ:

Po teorii, ktĂłrÂą wczeÂśniej podaÂłem ten dÂźwiĂŞk brzmi teraz dla mnie zupeÂłnie inaczej .
ByĂŚ moÂże  Frequency 528 Hz, the miraculous frequency for transformation and DNA repair. There is a special sound and color of love according to Dr. Horowitz., ale co ,jeÂśli nie jest to czĂŞstotliwoœÌ "naprawiajÂąca: DNA ? A jeÂśli naprawiajÂąca to podÂług czyich intencji ?

DÂźwiĂŞkiem ,czy teÂż inaczej  - energiÂą fal elektromagnetycznych  - da siĂŞ programowaĂŚ wodĂŞ . Vide homeopatia. A ta z kolei na prawdĂŞ dziaÂła, co rĂłwnieÂż wykazano doÂświadczalnie.
Zatem teoretycznie i praktycznie energia ODPOWIEDNIEGO dÂźwiĂŞku powinna leczyĂŚ . Tylko  skÂąd my moÂżemy wiedzieĂŚ ktĂłra czĂŞstotliwoœÌ jest najlepsza ?
Na forum PCh pamiĂŞtam, Âże kiedyÂś przeczytaÂłem wypowiedÂź Kiary , ktĂłra pisaÂła, Âże pije czystÂą wodĂŞ, ktĂłrÂą wczeÂśniej "energetyzowaÂła" dÂłoĂąmi. Wtedy wydawaÂło mi siĂŞ to dziwaczne, ale teraz  , zwÂłaszcza w Âświetle tego, co wiem o badaniach m in. dr. Jaquesa Benvaniste  nie wydaje siĂŞ to juÂż takie dziwaczne.
Kiedy dr. Benveniste pracowaÂł nad udowodnieniem, ze fale elektromagnetyczne emitowane przez okreÂślone czÂąsteczki, okreÂślonego zwiÂązku chemicznego rzeczywiÂście "programujÂą" wodĂŞ przeprowadzaÂł on szeregi prĂłb i doÂświaczeĂą z ktĂłrych prawie kaÂżde potwierdzaÂło jego zaÂłoÂżenie. JednakÂże w pewnych wypadkach, w okreÂślonych dniach, przewidywania siĂŞ nie sprawdzaÂło . DokÂładna analiza tych przypadkĂłw wykazaÂła , Âże dziaÂło siĂŞ to zawsze wtedy, gdy stycznoœÌ z probĂłwkami miaÂła pewna laborantka , doÂświadczona i skrupulatna bioloÂżka. 6 cio miesiĂŞczna obserwacja jej pracy nie wykazaÂła Âżadnych formalnych b³êdĂłw z jej strony, Âżadnych uchybieĂą proceduralnych . CzyniÂła to co inni laboranci, a jednak jej wyniki byÂły zawsze inne.  W trakcie badaĂą  Benveniste wykryÂł, Âże kobieta emituje rodzaj fal blokujÂących programujÂące sygnaÂły ! OkazaÂło siĂŞ, Âże ta kobieta byÂła mieszaczem czĂŞstotliwoÂści . Benveniste poleciÂł jej, aby przez  5 minut trzymaÂła w dÂłoniach  probĂłwkĂŞ z homeopatycznÂą zawartoÂściÂą. Po jej przebadaniu okazaÂło siĂŞ, Âże caÂła aktywnoœÌ, caÂła sygnalizacja czÂąsteczkowa zanikÂła !
OznaczaÂło to, Âże elektromagnetyzm Âżywych istot wpÂływa na otoczenie i odwrotnie rĂłwnieÂż.

Wydaje siĂŞ wiĂŞc, Âże skoro zwykÂła woda moÂże byĂŚ noÂśnikiem uzdrawiajÂących informacji ( homeopatia ) pozyskiwanych z  okreÂślonych substancji ( rĂłwnieÂż emitujÂących okreÂślonÂą czĂŞstotliwoœÌ ) to tym bardziej takÂą substancjĂŞ moÂże zastÂąpiĂŚ czÂłowiek . MoÂżemy zaprogamowaĂŚ sobie wodĂŞ intencjÂą zdrowia, miÂłoÂści, albo bÂłogoÂści. Im bardziej  bĂŞdÂą to czĂŞstotliwoÂści zbliÂżone do Phi =1,618 , tym chyba lepiej.
CzÂłowiek byÂłby zatem samowystarczalnym kamertonem i stroicielem dla siebie, a moÂże nawet caÂłego ekosystemu. Nie wydaje mi siĂŞ, aby byÂły potrzebne nam jakieÂś kosmiczne super czĂŞstotliwoÂści o podejrzanych, lub nie do koĂąca jasnych intencjach.

pozdrawiam
Zapisane

mi³oœÌ radoœÌ piêkno
Leszek
Administrator
Ekspert
*****
Wiadomości: 1391



Zobacz profil WWW Email
« Odpowiedz #21 : Styczeń 02, 2010, 22:11:21 »

WAGUNIA NAPISAÂŁA

Witam
A propos dÂźwiĂŞku mam coÂś dla Was z zakresu ÂŚwiĂŞtej Geometrii
http://www.youtube.com/watch?v=tgMQOAWeVs0
pozdr.
Wagunia

Wagunia. Ten temat masz tutaj:

http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=327.0
Zapisane

mi³oœÌ radoœÌ piêkno
east
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Wiadomości: 620


To jest Âświat wedÂług Ciebie i wedÂług mnie


Zobacz profil
« Odpowiedz #22 : Styczeń 02, 2010, 23:26:47 »

Adaś bardzo zainteresowałeś mnie tymi misami. Napisz może o nich  coś więcej ? Jakie częstotliwości dzięki nim można uzyskać ?

Ja ze swojej strony pozwolę sobie zamieścić coś, co może nie do końca dotyczy dźwięku, ale daje pojęcie w jaki sposób możliwy jest odbiór fal i "rozmowa" z nimi.

W książce, którą teraz czytam ( POLE Lynn McTaggart ) znalazłem ciekawą , bo naukową próbę wyjaśnienia fenomenu świadomości.

Pozwolę sobie ją tu w obszerniejszym fragmencie zaprezentować.  Będziemy mieli pole ( nomen omen ) do dyskusji.

MIKROTUBULE   to cieniutkie  "kanaliki" (Mikrotubule to białkowe spirale zbudowane z cząsteczek tubuliny. W przekroju wyglądają jak cylindry zbudowane z 13 równoległych łańcuchów. Mikrotubule wraz z innymi składnikami cytoszkieletu nadają kształt komórkom ) . Znajdują się one w każdej komórce . Włoski fizyk Ezio Insina ze Stowrarzyszenia Badań Bioelektronicznych odkrył pocczas swych własnych badań doświadczalnych na mikrotubulach, że struktury te mają mechanizm sygnalizacyjny, być może związany z transferem elektronów. Wielu naukowców takich jak Pribram, Yasue, Hameroff i Scott Hagan z Wydziału Fizyki na uniwersytecie McGilla w Kanadzie złożyli wspólnie teorię o NATURZE LUDZKIEJ ŚWIADOMOŚCI .  Zgodnie z tą teorią mikrotubule i błony dendrytów stanowią Internet ciała, Wszystkie neurony mogą się nim posługiwać w tym samym czasie co inne i rozmawiać z każdym innym neuronem wykorzystując do tego wewnętrzne procesy kwantowe organizmu .
Mikrotubule pomagają zorganizować nieharmonijną energię  i tworzą powszechną spójność fal wewnątrz organizmu - proces zwany "superradiacją" - po czym pozwalają tym spójnym sygnałom pulsowac wewnątrz ciała. kiedy spójność zostanie osiągnięta, fotony mogą wędrować wzdłuż światłowodów jakby były przezroczyste, zjawisko zwane "przezroczystością samoindukowaną ". Fotony mogą wnikać do wnętrza mikrotubuli i komunikować się z innymi fotonami w innych miejscach ciała powodując kolektywną współpracę cząstek subatomowych w mikrotubulach całego mózgu. (..) Z powodu tego mechanizmu spójność staje się zaraźliwa przechodząc  z pojedynczych komórek na ich zespoły , a w mózgu konkretnego zespołu neuronów na inne. To wyjaśnia natychmiastowość działania naszego mózgu, w przedziale  od  1/10 000  sekundy do 1/1000 sekundy wymagającym , by informacja była przesyłana z szybkością 1000 -100 metrów na sekundę - to jest z szybkością przekraczającą możliwości któregokolwiek ze znanych połączeń między aksonami lub dendrytami neuronów.
Superradiacja wzdłuż światłowodów może też odpowiadać na pewne od dawna obserwowane zjawisko  - skłonność fal mózgowych do synchronizacji.
Hameroff zauważył, że elektrony ślizgają się gładko wzdłuż tych światłowodów, unijakąc jakiegokolwiek wplątania w ich środowisko  - to znaczy bez przechodzenia w któryś ze stanów podstawowych. To znaczy, że pozostają w stanie kwantowym - prawdopodobieństwie wystąpienia wszelkich możliwych stanów, umożliwiając mózgowi ewentualny wybór spośród nich. To być może byłoby dobre wytłumaczenie wolnej woli.  W każdej chwili nasze mózgi dokonują kwantowych wyborów , biorąc stany potencjalne i przekształcając je  w stany faktyczne.
Teorią tą zainteresowali się włoscy matematycy ( fizycy teoretyczni )  , De Gludice i Preparata . Znaleźli oni w swych doświadczeniach dowody potwierdzające przypuszczenie Hameroffa , że światłowody zawierają w swoim wnętrzu spójne pola energii.
Mikrotubule są puste jeśli nie liczyć niewielkiej ilości wody . Zwykła woda, taka z kranu lub rzeki , jest w stanie nieuporządkowanym, jej cząsteczki poruszają się losowo. Jednakże niektóre z cząsteczek wody w komórkach mózgu są spójne , jak odkry zespół włoski  i ta spójność  rozciąga się nawet na trzy nanometry , lub więcej, poza cytoszkielet komórki. Ponieważ zostało to udowodnione, więc istnieje duże prawdopodobieństwo, że woda wewnątrz miktotubul jest również uporządkowana, Może to być niebezpośrednim dowodem na to, że działały tam jakieś porcesy kwantowe prowadzące do spójności kwantowej. Wykazano też, że to skupienie fal wytworzyłoby promienie o średnicy piętnastu nanometrów - dokładnie średnicy rdzenia miktrotubul.
Wszystko to prowadzi do heretyckiej myśli, która już wcześniej zrodziła się w umyśle Fritza Alberta Poppa. Świadomość jest zjawiskiem powszechnym, obecnym w całym organizmie , a nie tylko w samych mózgach. Świadomość jest , na swym najbardziej podstawowym poziomie spójnym światłem.
Wprawdzie wszyscy Ci naukowcy , Putthoff, Popp, Beveniste i  Pribram - pracowali oddzielnie , Edgar Mitchel jako jeden z pierwszych, zauważył, że w sumie ich teorie prezentują się jako zunifikowana teoria umysłu i materii - dowód na prawdziwość wizji świata  jako "nieprzerwanej całości" zaproponowanej przez fizyka Davida Bohma.
Wszechświat jest bezkresną , dynamiczną pajęczyną wymiany energii, a jego najbardziej podstawowa struktura zawiera wszelkie możliwe wersje wszelkiej możliwej materii . Natura nie była ani ślepa, ani mechaniczna , ale otwarta, inteligentna i celowa, wykorzystująca sprzężenie zwrotne w wymianie informacji między organizmami i ich otoczeniem. Jej mechanizm unifikujący nie był szczęśliwą pomyłką , ale informacją, która została zakodowana i przetransmitowana do wszystkich miejsc naraz. Życie jest procesem kwantowym.
Wszystkie procesy w organizmie , w tym również komunikacja między komórkami , są wywoływane fluktuacjami kwantowymi , a wszystkie wyższe funkcje mózgu  i świadomości też zdają się działać na poziomie kwantowym. Wybuchowe odkrycie Waltera Schemppa na temat pamięci kwantowej uwydatniło najdziwniejszy pomysł ze wszystkich : ani krótkoterminowa, ani długoterminowa pamięć nie rezydjue w mózgu - jest natomiast magazynowana w polu punktu zerowego.

Po odkryciach Pribrama niektórzy badacze, w tym również teoretyk  systemów filozoficznych , Ervin Laszlo  zaczęli sugerować, że mózg jest zaledwie urządzeniem pozyskiwania i  odczytywania faktycznego nośnika informacji, jakim jest POLE
koniec cytatu.

Dla zainteresowanych poszerzeniem informacji na temat tego jak funkcjonuje nasze postrzeganie ( holograficzna pamięć ) podam jeszcze  linka do wywiadu z Karlem Pribramem ( neurofizjologiem )
http://a.bongaruda.pl/biuletyn/publikacje/garuda_14/1232014836/

Dodam , że każde nazwisko i każda informacja z cytowanej książki są weryfikowalne .
« Ostatnia zmiana: Styczeń 02, 2010, 23:54:27 wysłane przez east » Zapisane

..  " wszystkie te istnienia, ktĂłre CiĂŞ otaczajÂą sÂą w Tobie " naucza   Mooji -  " sÂą w Twoim umyÂśle, sÂą w  Twojej ÂświadomoÂści . Wydaje Ci siĂŞ , Âże patrzysz na inne ludzkie umysÂły , ale wszystkie te umysÂły egzystujÂą w Tobie poniewaÂż Ty jesteÂś tym, ktĂłry je postrzega. TO JEST ÂŚWIAT WEDÂŁUG CIEBIE "
Leszek
Administrator
Ekspert
*****
Wiadomości: 1391



Zobacz profil WWW Email
« Odpowiedz #23 : Styczeń 02, 2010, 23:50:42 »

AdaÂś bardzo zainteresowaÂłeÂś mnie tymi misami. Napisz moÂże o nich  coÂś wiĂŞcej ? Jakie czĂŞstotliwoÂści dziĂŞki nim moÂżna uzyskaĂŚ ?

PĂłki co wrzucam linka do strony na myspace mojej znajomej, ktĂłra gra na misach... Wspomaga siĂŞ teÂż gÂłosem i bĂŞbnami kolegi.
http://www.myspace.com/rainofwisdom
« Ostatnia zmiana: Styczeń 02, 2010, 23:53:30 wysłane przez Leszek » Zapisane

mi³oœÌ radoœÌ piêkno
MichaÂł-AnioÂł
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Wiadomości: 669


Nauka jest tworem mistycznym i irracjonalnym


Zobacz profil
« Odpowiedz #24 : Styczeń 03, 2010, 12:53:17 »

W
fizyce pojawia siĂŞ nowe pojĂŞcie, najdonioÂślejsza koncepcja od czasĂłw Newtona: pole. UÂświadomienie sobie, Âże zasadniczej roli w opisie zjawisk fizycznych nie odgrywajÂą ani Âładunki, ani czÂąstki, lecz pole w przestrzeni miĂŞdzy nimi, wymagaÂło wielkiej wyobraÂźni naukowej. PojĂŞcie pola odnosi wielkie triumfy i prowadzi do sformuÂłowania rĂłwnaĂą Maxwella, opisujÂących strukturĂŞ pola elektromagnetyczne-go i rzÂądzÂących zjawiskami zarĂłwno elektrycznymi, jak i optycznymi.
Teoria wzglêdnoœci bierze swój pocz¹tek w zagadnieniach pola. Sprzecznoœci i niekonsekwencje starych teorii ka¿¹ nam przypisaÌ nowe w³asnoœci continuum czasoprzestrzennemu, bêd¹cemu sceneri¹ wszystkich zdarzeù w naszym œwiecie fizycznym.
wiĂŞcej tu:
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=514.10
Zapisane

WierzĂŞ w sens eksploracji i poznawania Âżycia, kolekcjonowania wraÂżeĂą, wiedzy i doÂświadczeĂą. Tylko otwarty i swobodny umysÂł jest w stanie odnowiĂŚ Âświat
east
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Wiadomości: 620


To jest Âświat wedÂług Ciebie i wedÂług mnie


Zobacz profil
« Odpowiedz #25 : Styczeń 04, 2010, 01:56:56 »

PoniewaÂż rozmowa w tym temacie bardzo mocno zboczyÂła ( ze siĂŞ tak wyra¿ê )  w stronĂŞ POLA , to poproszĂŞ Leszka , o zmianĂŞ nazwy , lub wydzielenie tego tematu do osobnego o nazwie POLE . Chodzi, o  pole punktu zerowego.

To bardzo doniosÂła koncepcja , ktĂłra rozwiÂązuje wiele problemĂłw, z jakimi styka siĂŞ wspó³czesna fizyka, ale nie tylko ona. W POLU  odzwierciedla siĂŞ psychologia, probablistyka, neurofizjologia i filozofia (ÂświadomoœÌ), a takÂże , w co g³êboko wierzĂŞ - ÂświĂŞta geometria. Nie mogÂłoby byĂŚ inaczej, jeÂśli to ma byĂŚ pole wszystkich pĂłl.

Informacje o nim sÂą porozrzucane w kilku tematach tu na forum ( miĂŞdzy innymi tutaj " Czas i przestrzeĂą - wykraczajÂąc poza teoriĂŞ Einsteina " http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=514.msg3168#new )

KontynuujÂąc ten temat nawi¹¿ê do wczeÂśniejszych moich wypowiedzi na tym forum, ktĂłre zostaÂły przeniesione z ktĂłregoÂś z  tematĂłw przy okazji dyskusji do tematu   "co mi w duszy gra" , jako burzÂące faktograficzny porzÂądek wypowiedzi .

Otó¿ chodzi o to, ¿e zasugerowa³em, i¿ Wszechœwiat odpowiada na nasze, ludzkie ¿yczenia i myœli. Co wiêcej -spe³nia je.
Chodzi o to, ¿e probablistyka , w której zwykle szanse wyst¹pienia jakiegoœ zdarzenia s¹ 50/50 wykazuje pewne anomalie tam, gdzie w grê wchodz¹ ludzkie intencje. Wi¹¿e siê to z kwantow¹ rol¹ OBSERWATORA, który zmienia wynik kwantowego eksperymentu. Obserwator nigdy nie jest neutralny. Jest stron¹ doœwiadczenia. I ma to œcis³y zwi¹zek z POLEM.

Z poÂśrĂłd wielu doÂświadczeĂą ( PEAR ,ganzfeld , generatory REG, kostka Rheina, ) naleÂżaÂłoby wyró¿niĂŚ badania Wiliama Brauda ( lata 70 te )  na temat wpÂływu intencyjnego Âżyczenia na wydarzenia losowe. Wyniki jego eksperymentĂłw ró¿niÂły siĂŞ znacznie od uzyskiwanych przez  zwyk³¹, teoretycznÂą statystykĂŞ i - w duÂżym uproszczeniu , zeby siĂŞ nie rozpisywaĂŚ - dowodziÂły, Âże WszechÂświat jest czymÂś, co jest do pewnego stopnia pod naszÂą kontrolÂą .

Nasze ¿yczenia i intencje tworz¹ nasz¹ rzeczywistoœÌ.

MoÂżemy ich uÂżyĂŚ, by mieĂŚ szczĂŞÂśliwsze Âżycie, do zablokowania niekorzystnych wpÂływĂłw lub do utrzymywania siĂŞ wewnÂątrz ochronnego ogrodzenia dobrej woli.
"Uwa¿aj na swoje ¿yczenia - mawia³ Braud - ka¿dy z nas ma zdolnoœÌ wprowadzenia ich w ¿ycie "

W swój zwyk³y , spokojny sposób Braud zacz¹³ testowaÌ ideê, pos³uguj¹c sie myœleniem intencyjnym. Zauwa¿y³, ¿e dzia³a to raczej przy lekkim nasileniu intencji , a nie przy intensywnych ¿yczeniach , czy naciskach.


Prace Brauda dostarczyÂły kolejnych dowodĂłw na to, co wielu innych uczonych zaczynaÂło wÂłaÂśnie dostrzegaĂŚ. Nasz stan naturalny to relacja - nieustanny stan wzajemnego na siebie wpÂływania . Tak, jak skÂładajÂących siĂŞ na nas czÂąstek subatomowych nie moÂżna wyj¹Ì i oddzieliĂŚ od czÂąstek nas otaczajÂących, tak nie da siĂŞ odizolowac jednych istot Âżywych od drugich. UkÂład Âżywy  o wiĂŞkszej spĂłjnoÂści moÂże wymieniaĂŚ informacjĂŞ i budowaĂŚ lub odbudowywaĂŚ spĂłjnoœÌ ukÂładĂłw zaburzonych, losowych, czy chaotycznych. Naturalnym stanem Âświata Âżywego jest PORZÂĄDEK - d¹¿enie do wiĂŞkszej spĂłjnoÂści = NEGENTROPIA ( zaprzeczenie entropii ) .

Negentropia zdaje siê mocniejsz¹ si³¹. Dziêki aktowi OBSERWACJI i myœlenia intencyjnego mamy zdolnoœÌ rozpoœcierania czegoœ w rodzaju superradiacji na resztê œwiata ( o superradiacji w innym temacie napisa³em).

Ten taniec zdaje siê rozci¹gaÌ na nasze myœli równie dobrze , jak procesy naszego organizmu. Nasze marzenia czy jawê ,mo¿emy wspó³dzieiÌ z innymi i z ka¿dym, kto kiedykolwiek ¿y³ .

Prowadzimy NIEUSTANNY DIALOG Z POLEM, wzbogacajÂąc je i z niego czerpiÂąc jednoczeÂśnie .
( w tym miejscu znowu przypomina mi siĂŞ film Avatar )

Wiele z poÂśrĂłd najwiĂŞkszych osiÂągniĂŞĂŚ rodzaju ludzkiego mogÂło byĂŚ wynikiem nagÂłego dostĂŞpu danej  jednostki do zasobĂłw informacji - wspĂłlnych zasobĂłw w POLA PUNKTU ZEROWEGO. Uznano to za moment natchnienia. . To, co nazywamy "geniuszem" , moÂże byĂŚ po prostu wiĂŞkszym dostĂŞpem do Pola. W takim razie nasza inteligencja, kreatywnoœÌ i wyobraÂźnia nie sÂą zamkniĂŞte w naszych mĂłzgach , ale sÂą wynikiem oddziaÂływania z Polem, a to potrafi kaÂżdy z nas wyĂŚwiczyĂŚ.

Najbardziej fundamentalne pytanie , jakie podniosÂły prace Brauda , dotyczy indywidualnoÂści. gdzie konczy siĂŞ kaÂżdy z nas  i gdzie siĂŞ wszyscy zaczynamy  ?
JeÂśli kaÂżde zdarzenie  to jakaÂś relacja, a myÂśli ( czĂŞÂściowo ) to proces wspĂłlny , to byĂŚ moÂże do dobrego funkcjonowania w Âświecie potrzebujemy silnej ,Âżyczliwej spoÂłecznoÂści ?
Wiele badaĂą pokazaÂło, Âże mocne osadzenie i zaangaÂżowanie w Âżycie spoÂłecznoÂści jest jednym z najwaÂżniejszych wskaÂźnikĂłw zdrowia.
Braud wykazaÂł, Âże istoty ludzkie przekraczajÂą indywidualne granice.

PiszĂŞ wÂłaÂściwie o koĂącowych wnioskach z jednego tylko rozdziaÂłu (rozszerzony umysÂł)  ksi¹¿ki POLE Lynn McTaggart traktujÂącej o polu punktu zerowego i tylko w tym rozdziale kilkadziesiÂąt stron dotyczy samej probablistyki . Dalej jest o tym JAK ludzie Âświadomie mogÂą wykorzystywaĂŚ pole . OczywiÂście sporo jest o zastosowaniach militarnych do szpiegowania wroga ( wtedy , lata 70 te zimnej wojny wrogiem byÂł oczywiÂście USSR ), ale to, co "przy okazji"  zimnej wojny w pracy z POLEM okazaÂło siĂŞ przechodzi najÂśmielsze oczekiwania i trÂąci juÂż czystÂą fantastykÂą .
OkazaÂło siĂŞ, Âże z racji naszego staÂłego dialogu z Polem punktu zerowego  moÂżemy byĂŚ, niczym elektron Louisa deBroglie`a - we wszystkich miejscach naraz.

Czy to nie przypomina fraktalnoÂści ? Kwant -> czÂłowiek -> .. wszechÂświat  ?

Przede mnÂą kolejny fascynujÂący rozdziaÂł pod wielce intrygujÂącym, wrĂŞcz buddyjskim tytuÂłem pt "Bezkresne tu i teraz".
Zapisane

..  " wszystkie te istnienia, ktĂłre CiĂŞ otaczajÂą sÂą w Tobie " naucza   Mooji -  " sÂą w Twoim umyÂśle, sÂą w  Twojej ÂświadomoÂści . Wydaje Ci siĂŞ , Âże patrzysz na inne ludzkie umysÂły , ale wszystkie te umysÂły egzystujÂą w Tobie poniewaÂż Ty jesteÂś tym, ktĂłry je postrzega. TO JEST ÂŚWIAT WEDÂŁUG CIEBIE "
1/64
Nowy uÂżytkownik
*
Wiadomości: 9


Zobacz profil
« Odpowiedz #26 : Styczeń 04, 2010, 13:06:19 »

Cytat: east
Wiele z poÂśrĂłd najwiĂŞkszych osiÂągniĂŞĂŚ rodzaju ludzkiego mogÂło byĂŚ wynikiem nagÂłego dostĂŞpu danej  jednostki do zasobĂłw informacji - wspĂłlnych zasobĂłw w POLA PUNKTU ZEROWEGO. Uznano to za moment natchnienia. . To, co nazywamy "geniuszem" , moÂże byĂŚ po prostu wiĂŞkszym dostĂŞpem do Pola.
TeÂż tak uwazam.
Ale do punktu zero nie kazdy jest ochoczy siê synchronizowaÌ - bo wi¹¿e siê to z okreœlonymi konsekwencjami. Tak wiêc ustawiamy sie do niego, stroimy.
Jakby-to powiedzia³ Pan Wiœniewski-Snerg.. "pochylamy siê do poziomu pró¿ni"..
CiaÂło i Dusza wyznacza konkretne zakresy takowej synchronizacji.
IstniejÂą caÂłe metodologie pracy z polem.. z akceleracjÂą do punktu zero.
SÂą one synteza mistyki magii ii technologii i nie wolne od uczuĂŚ i emocji.

PrzykÂładowo, nawet przy wsparciu technicznym w postaci piramid, nie ma peÂłnego zosiowania
w komorze Exploracji.
A po kazdej exploracji (via zero).. dokonywano planetarnej stabilizacji pola na statku
przy uÂżyciu komory stabilizacji. To byÂła droga do Ziemi,
ktĂłrej jeszcze NIE MA. Bo trzeba jÂą zbudowaĂŚ - rĂłwnoczeÂśnie do niej zmierzjÂąc (paradoks "czasu"). ZbudowaĂŚ ja w Âśrodku siebie.
Siebie jako SamoStwarzajÂącej, SamOsterownej i SamoStanowiÂącje istoty.


Cytat: east
Najbardziej fundamentalne pytanie , jakie podniosÂły prace Brauda , dotyczy indywidualnoÂści. gdzie konczy siĂŞ kaÂżdy z nas  i gdzie siĂŞ wszyscy zaczynamy ?
Odpowiedzi na to pytanie (albo proba odpowiedzi- to okreÂśli kaÂżdy juÂż sam) wÂłaÂściwie znajduje sie tutaj:
œwiadomoœÌ indwyidualna vs zbiorowa
..ale to i tak wycinek szerszego kontekstu.
W istocie jest to rĂłwnoczeÂśnie proces SamoStwarzania DNA.
Lub jak to niektĂłrzy mĂłwiÂą SamoDoskonalenia DNA,
gdzie poprzez absolutnÂą PozaPrzestrzeĂą (zwana rĂłwnieÂż: nadPrzestrzĂą, hiperPrzestrzeĂą)
dokonuje siĂŞ ten proces.
Symbolicznie, poprzez konotacjĂŞ graficznÂą, nazywam go "X" boÂądÂź tez "nu" "un".
« Ostatnia zmiana: Styczeń 04, 2010, 13:41:00 wysłane przez 1/64 » Zapisane
MichaÂł-AnioÂł
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Wiadomości: 669


Nauka jest tworem mistycznym i irracjonalnym


Zobacz profil
« Odpowiedz #27 : Styczeń 04, 2010, 21:35:44 »

<a href="http://www.youtube.com/v/gv7y4W9p3SM&amp;hl=pl_PL&amp;fs=1&amp;&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowFullScreen&quot; value=&quot;true&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowscriptaccess&quot; value=&quot;always&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;embed src=&quot;http://www.youtube.com/v/gv7y4W9p3SM&amp;hl=pl_PL&amp;fs=1&amp;&quot; type=&quot;application/x-shockwave-flash&quot; allowscriptaccess=&quot;always&quot; allowfullscreen=&quot;true&quot; width=&quot;425&quot; height=&quot;344&quot;&gt;&lt;/embed&gt;&lt;/object&gt;" target="_blank">http://www.youtube.com/v/gv7y4W9p3SM&amp;hl=pl_PL&amp;fs=1&amp;&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowFullScreen&quot; value=&quot;true&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowscriptaccess&quot; value=&quot;always&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;embed src=&quot;http://www.youtube.com/v/gv7y4W9p3SM&amp;hl=pl_PL&amp;fs=1&amp;&quot; type=&quot;application/x-shockwave-flash&quot; allowscriptaccess=&quot;always&quot; allowfullscreen=&quot;true&quot; width=&quot;425&quot; height=&quot;344&quot;&gt;&lt;/embed&gt;&lt;/object&gt;</a>



« Ostatnia zmiana: Styczeń 04, 2010, 21:47:40 wysłane przez MichaÂł-AnioÂł » Zapisane

WierzĂŞ w sens eksploracji i poznawania Âżycia, kolekcjonowania wraÂżeĂą, wiedzy i doÂświadczeĂą. Tylko otwarty i swobodny umysÂł jest w stanie odnowiĂŚ Âświat
MichaÂł-AnioÂł
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Wiadomości: 669


Nauka jest tworem mistycznym i irracjonalnym


Zobacz profil
« Odpowiedz #28 : Kwiecień 05, 2010, 23:54:48 »

ZnalazÂłem dziÂś takÂą ciekawostkĂŞ dotyczÂącÂą prĂłb uszeregowania pierwiastkĂłw przed powstaniem tablicy  Mendelejewa

WiĂŞkszy odzew uzyskaÂło opublikowanie przez Johna Newlandsa jasno sformuÂłowanego prawa okresowoÂści w 1864 roku. Newlands stwierdziÂł, Âże jeÂśli utworzyĂŚ listĂŞ pierwiastkĂłw wedÂług wzrastajÂących mas atomowych (od wodoru do wapnia) to ich wÂłasnoÂści powtarzajÂą siĂŞ w cyklu co osiem pierwiastkĂłw. NazwaÂł to prawem oktawy, na zasadzie skojarzenia z oktawami muzycznymi. Nie potrafiÂł tylko wyjaÂśniĂŚ co ma wspĂłlnego muzyka z pierwiastkami.

Godny uwagi jest fakt, Âże Mendelejew ukÂładajÂąc ukÂład okresowy, nie posiadaÂł Âżadnej wiedzy na temat kwantowej budowy materii, a w szczegĂłlnoÂści zakazu Pauliego, ktĂłry stanowi dla ukÂładu okresowego i chemii jako takiej podstawowe prawo fizyczne.



Co ciekawe  Mendelejew wcale nie zignorowaÂł koncepcji Newlandsa
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 06, 2010, 00:00:06 wysłane przez MichaÂł-AnioÂł » Zapisane

WierzĂŞ w sens eksploracji i poznawania Âżycia, kolekcjonowania wraÂżeĂą, wiedzy i doÂświadczeĂą. Tylko otwarty i swobodny umysÂł jest w stanie odnowiĂŚ Âświat
MichaÂł-AnioÂł
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Wiadomości: 669


Nauka jest tworem mistycznym i irracjonalnym


Zobacz profil
« Odpowiedz #29 : Maj 03, 2010, 18:22:23 »

Estetyka pitagorejczykĂłw.
Jedna z myÂśli filozoficznych pitagorejczykĂłw miaÂła podstawowe znaczenie dla estetyki : myÂśl, Âże
Âświat jest zbudowany matematycznie. "PrzejÂąwszy siĂŞ matematykÂą, zaczĂŞli jej zasady uwaÂżaĂŚ za
zasady wszelkiego bytu" (Arystoteles) . Stwierdzili matematyczn¹ prawid³owoœÌ w akustyce,
zaobserwowawszy, Âże struny dÂźwiĂŞczÂą harmonijnie lub dysharmonijnie w zaleÂżnoÂści od tego, jaka
jest ich d³ugoœÌ. DŸwiêcz¹ harmonijnie, jeœli d³ugoœÌ ich odpowiada prostym stosunkom
liczbowym. Przy stosunku 1:2 daj¹ oktawê, 2:3 - kwintê, gdy zaœ d³ugoœÌ ich ma siê do siebie jak 1
: 2/3 : 1/2. to powstaje akord C,G c, ktĂłry nazywali "harmonijnym". Zagadkowe wiĂŞc zjawisko
harmonii tÂłumaczyli wiĂŞc proporcjÂą, miarÂą, liczbÂą : harmonia polega na matematycznym stosunku
skÂładnikĂłw. Harmonia byÂła dla nich wÂłasnoÂściÂą kosmosu i rozwaÂżali jÂą w ramach kosmologii.
Terminem "piĂŞkno " siĂŞ nie posÂługiwali, lecz terminem "harmonia". Harmonia , pisaÂł Filolaos - jest
zjednoczeniem rzeczy ró¿norodnych i zmieszanych, zestrojeniem ró¿nie nastrojonych". Harmonia
znaczy³a etymologicznie tyle, co zestrój, zjednoczenie; oznacza³a zgodnoœÌ, jednoœÌ sk³adników. I
przede wszystkim dla tej jednoÂści byÂła dla pitagorejczykĂłw czymÂś dodatnim i piĂŞknym w szerokim,
greckim znaczeniu. Filolaos pisa³ : "Rzeczom niepodobnym, niepokrewnym, ró¿norodnym
potrzebna jest harmonia, aby je utrzymywaÂła w Âładzie". HarmoniĂŞ mieli nie tylko jako rzecz cennÂą i
po¿yteczn¹ , lecz równie¿ za obiektywn¹, za w³asnoœÌ rzeczy. Po drugie, ¿e w³asnoœci¹ rzeczy,
która stanowi o jej harmonii, jest ich prawid³owoœÌ, regularnoœÌ, ³ad. Po trzecie, harmonia nie jest
wÂłasnoÂściÂą poszczegĂłlnej rzeczy, lecz prawidÂłowym ukÂładem wielu rzeczy, wielu czĂŞÂści. Po
czwarte, Âże harmonia jest ukÂładem iloÂściowym, matematycznym, Âże zaleÂży od liczby, miary i
proporcji.
Doszukiwanie siĂŞ prawidÂłowoÂści w Âświecie i stosowanie jej w sztuce byÂło naturalnÂą skÂłonnoÂściÂą
Greków, ale filozofia pitagorejska jeszcze j¹ wzmocni³a, wpajaj¹c przekonanie, ¿e prawid³owoœÌ
matematyczna daje gwarancjĂŞ harmonii.
W przekonaniu, Âże wszechÂświat jest zbudowany harmonijnie, pitagorejczycy dali mu nazwĂŞ
"kosmosu" , czyli Âładu. Tym samym wprowadzili motyw estetyczny do kosmologii. Na temat Âładu i
harmonii kosmicznej snuli dalekosiĂŞÂżne spekulacje. ZaÂłoÂżywszy, Âże kaÂżdy ruch prawidÂłowy wydaje
harmonijny dÂźwiĂŞk, sÂądzili, Âże wszechÂświat caÂły dÂźwiĂŞczy, wydaje muzykĂŞ sfer, symfoniĂŞ, ktĂłrej
jeÂśli nie sÂłyszymy, to dlatego, Âże dÂźwiĂŞczy stale. SÂądzili rĂłwnieÂż, Âże ksztaÂłt Âświata musi byĂŚ
prawidÂłowy i harmonijny; taki jest ksztaÂłt kulisty, wiĂŞc Âświat musi byĂŚ kulisty.
W psychologii twierdzili analogicznie, Âże dusze sÂą doskonaÂłe wtedy, gdy zbudowane sÂą
harmonijnie to znaczy majÂą wÂłaÂściwÂą proporcjĂŞ czĂŞÂści.
ETHOS MUZYKI
W drugiej rozwiniĂŞtej przez pitagorejczykĂłw teorii muzyki podkreÂślali, iÂż muzyka jest potĂŞgÂą
dziaÂłajÂącÂą na duszĂŞ. MuzykÂą moÂżna dziaÂłaĂŚ na duszĂŞ. DobrÂą muzykÂą moÂżna jÂą ulepszaĂŚ, ale takÂże
z³¹ mo¿na j¹ psuÌ. Grecy u¿ywali tu wyra¿enia psychagogia, czyli kierowanie duszami.. Mo¿na
wprowadziĂŚ duszĂŞ w dobry lub zÂły ethos.
MOTYW ORFICKI : OCZYSZCZENIE PRZEZ SZTUKÊ
Przekonanie o potĂŞdze muzyki o jej wpÂływie na duszĂŞ wynikaÂła w wierzeĂą orfickich. IstotÂą tych
wierzeĂą byÂło : Âże dusza jest wiĂŞziona w ciele za swe winy, Âże bĂŞdzie wyzwolona, gdy siĂŞ z nich
oczyÂści, i Âże jej oczyszczenie i wyzwolenie jest najdonoÂślejszym celem czÂłowieka. Celowi temu
sÂłuÂżyÂły misteria orfikĂłw, posÂługujÂące siĂŞ takÂże taĂącem i muzykÂą. Pitagorejczycy zaÂś powziĂŞli myÂśl,
Âże w szczegĂłlnoÂści muzyka sÂłuÂży oczyszczeniu duszy. W muzyce dopatrywali siĂŞ siÂły nie tylko
psychagogicznej, ale teÂż oczyszczajÂącej ("kathartycznej"), nie tylko etycznej, ale takÂże religijnej. Z
oszoÂłomienia, jakie obserwowali przy bachicznej muzyce, wyprowadzali wniosek, Âże dusza pod jej
wpÂływem wyzwala siĂŞ i opuszcza na chwilĂŞ ciaÂło.
EkspresyjnÂą i psychagogicznÂą moc pitagorejczycy przypisywali nie wszystkim sztukom, lecz
specjalnie muzyce. SÂądzili, Âże ekspresja dokonuje siĂŞ poprzez dÂźwiĂŞki i przez nie teÂż moÂżna dziaÂłaĂŚ
na duszĂŞ, moÂżna to czyniĂŚ tylko przez poÂśrednictwo sÂłuchu, a nie przez inne zmysÂły. . ToteÂż
muzykĂŞ mieli za sztukĂŞ wyjÂątkowÂą, szczegĂłlny dar bogĂłw. SÂądzili, Âże muzyka nie jest z
ustanowienia ludzkiego, lecz - "natury"; ¿e rytmy nale¿¹ do przyrody i s¹ cz³owiekowi
przyrodzone; nie moÂżna ich dowolnie wymyÂślaĂŚ. Dusza z natury wypowiada siĂŞ muzykÂą, a rytmy
sÂą podobiznami psychiki, znakami czy wyrazami charakteru. Pitagorejska teoria oczyszczenia przez
muzykĂŞ byÂła wiĂŞc zbiorem nastĂŞpujÂących tez :
1. muzyka jest wyrazem duszy, jej charakteru, usposobienia, ethosu;
2. jest naturalnym wyrazem duszy i jedynym tego rodzaju;
3. jest dobra lub zÂła, zaleÂżnie od tego jakiego charakteru jest wyrazem;
4. dziĂŞki zwiÂązkom duszy z muzykÂą moÂżna poprzez muzykĂŞ dziaÂłaĂŚ na duszĂŞ; moÂżna jÂą
zarĂłwno ulepszaĂŚ, jak deprawowaĂŚ;
5. przeto celem muzyki nie jest bynajmniej sama dostarczana przez ni¹ przyjemnoœÌ, lecz
formowanie charakteru (jak póŸniej pisa³ Atenajos, "celem muzyki nie jest przyjemnoœÌ,
lecz sÂłuÂżenie cnocie");
6. przez dobrÂą muzykĂŞ osiÂąga siĂŞ "oczyszczenie" duszy i wyzwolenie jej z wiĂŞzĂłw ciaÂła;
7. wobec tego muzyka jest czymÂś wyjÂątkowym, jedynym , niepodobnym do innych
sztuk.
KONTEMPLACJA
Pitagoras wprowadziÂł pojĂŞcie kontemplacji przeciwstawiaÂł jÂą czynnoÂściom, postawĂŞ widza
oddzieliÂł od postawy czynnej. WedÂług Diogenesa Laertiosa mĂłwiÂł, Âże Âżycie jest jak igrzyska, na
ktĂłre jedni przychodzÂą, aby braĂŚ czynny udziaÂł w zapasach, inni by handlowaĂŚ, a jeszcze inni na to,
by siĂŞ przyglÂądaĂŚ. I tĂŞ postawĂŞ miaÂł za najszczytniejszÂą, bo zajmowanÂą z dbaÂłoÂści nie o sÂławĂŞ czy
zysk, lecz wy³¹cznie o poznanie. To pojêcie kontemplacji, ogl¹dania, u wczesnych Greków
obejmowa³o zarówno ogl¹danie piêkna, jak prawdy, z czasem dopiero zró¿nicowa³o siê na pojêcie
epistemologiczne i estetyczne.
MOTYW HERAKLITA
Motyw harmonii przej¹³ przedstawiciel innej szko³y filozoficznej staro¿ytnej Grecji - Hereklit z
Efezu. Ten filozof, dopatrujÂący siĂŞ w Âświecie przede wszystkim wielorakoÂści, zmiennoÂści,
sprzecznoœci - widzia³ w nich jednak¿e równie¿ jednoœÌ i harmoniê. Przechowa³y siê cztery jego
fragmenty o harmonii. Jeden mówi, ¿e harmonia jest najpiêkniejsza, gdy pochodzi z ró¿nych
dÂźwiĂŞkĂłw. Drugi, Âże harmonia wytwarza siĂŞ z siÂł przeciwstawnych. TÂłumaczyÂł to zestawiajÂąc Âłuk i
lirĂŞ : Âłuk tym lepiej strzela, a lira tym lepiej dÂźwiĂŞczy, im wiĂŞksze jest ich napiĂŞcie, to znaczy , im
bardziej rozbieÂżne sÂą siÂły, ktĂłry w nich dziaÂłajÂą. Harmonia powstaje wiĂŞc z elementĂłw
przeciwnych, przeciwstawnych, rozbieÂżnych. Trzeci fragment mĂłwi o harmonii "ukrytej" i
twierdzi, Âże jest "silniejsza" od widocznej - ale przez ukrytÂą nie rozumiaÂł prawdopodobnie innej niÂż
powstaÂłej z przeciwieĂąstw. Czwarty fragment powiada, Âże z przeciwieĂąstw powstaje symfonia
zarĂłwno przyrody, jak sztuki, ktĂłra w tym naÂśladuje przyrodĂŞ. Nie wydaje siĂŞ, by Heraklit nadawaÂł
harmonii charakter matematyczny, raczej miaÂł na myÂśli harmoniĂŞ w luÂźniejszym, jakoÂściowym
rozumieniu. KÂład natomiast nacisk na jej powstawanie z przeciwieĂąstw, to swoisty , heraklitejski
motyw w estetyce staroÂżytnej.
ÂŁAD I CHAOS
PojĂŞcia greckie harmonii i jej przeciwieĂąstwa, dysharmonii, opieraÂły siĂŞ na jeszcze ogĂłlniejszych:
Âładu i chaosu. Tylko to, co obliczalne, regularne, przejrzyste, co ma w sobie Âład i porzÂądek, tylko to
mieli Grecy za uchwytne dla czÂłowieka, tylko to, co uchwytne - za rozumne, tylko rozumne za
dobre i piĂŞkne. A przez to rozumne, dobre , piĂŞkne byÂło dla nich tylko to, co uporzÂądkowane,
regularne, ograniczone. To zaÂś, co nieregularne i nieograniczone, byÂło dla nich chaosem,
nieuchwytnym, nierozumnym i nie mogÂło byĂŚ ani piĂŞkne ani dobre.
TEKSTY PITAGOREJCZYKÓW I HERAKLITA
Arystoteles (Metafizyka, A 5, 985b 23)
Tak zwani pitagorejczycy, ktĂłrzy pierwsi zajĂŞli siĂŞ matematykÂą, posunĂŞli jÂą naprzĂłd, a wychowani
w niej uznali, Âże jej zasady sÂą zasadami caÂłego bytu. .. ZnaleÂźli w liczbach wÂłasnoÂści i stosunki
harmonii, a wszystko inne wydawaÂło im siĂŞ odbiciem liczb, liczby zaÂś pierwszÂą rzeczÂą w
przyrodzie. Dlatego mieli elementy liczb za elementy wszelkiego bytu i w caÂłym niebie widzieli
harmoniĂŞ i liczbĂŞ.
Sekstus Empiryk
ÂŻadna sztuka nie powstaje bez proporcji, a proporcja leÂży w liczbie. Wszelka wiĂŞc sztuka powstaje
przez liczbĂŞ... jest wiĂŞc jakaÂś proporcja w rzeÂźbie, a podobnie teÂż w malarstwie. DziĂŞki tej proporcji
osi¹gaj¹ one ca³kowit¹ poprawnoœÌ dzie³a. Ogólnie bior¹c, wszelka sztuka jest systemem
postrzeÂżeĂą, a system jest liczbÂą, sÂłusznie wiĂŞc moÂżna rzec : "dziĂŞki liczbie wszystko piĂŞknie
wyglÂąda", to znaczy :dziĂŞki myÂśli zdolnej do sÂądu i pokrewnej liczbom, stanowiÂącym zasadĂŞ
wszechrzeczy. Tak twierdzÂą pitagorejczycy.
Arystoteles (De coelo B 9. 290b 12)
Z obrotów gwiazd powstaje harmonia, gdy¿ ich odg³osy wspó³dŸwiêcz¹... Za³o¿ywszy, ¿e gwiazdy
i ich szybkoÂści majÂą w swych odlegÂłoÂściach zgodne stosunki, mĂłwiÂą [pitagorejczycy], Âże z
kr¹¿¹cych gwiazd powstaje harmonijny g³os.

caÂły text tutaj
http://www.filozofia-moja.republika.pl/pitagorejczycy.pdf
Zapisane

WierzĂŞ w sens eksploracji i poznawania Âżycia, kolekcjonowania wraÂżeĂą, wiedzy i doÂświadczeĂą. Tylko otwarty i swobodny umysÂł jest w stanie odnowiĂŚ Âświat
Strony: « 1 2 3 4 »   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap
BlueSkies design by Bloc | XHTML | CSS

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

yourlifetoday cybersteam cinemak classicdayz ganggob