Choose fontsize:
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
 
Strony: « 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 »   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Kawiarenka "Pod Gwiazdami" :-)  (Przeczytany 78791 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Leszek
Administrator
Ekspert
*****
Wiadomości: 1391



Zobacz profil WWW Email
« Odpowiedz #80 : Marzec 12, 2010, 12:29:24 »

Nie chodziło o żadną kradzież tylko o prawo własności do .... hehe ZŁOTEJ SPIRALI ....
zastosowanej do generowania liter hebrajskich na czworościanie foremnym.
Winter twierdzi, że to jego pomysł i pokazuje na to dowody, a Stan, że to on był pierwszy. Wszystko jest w w/w PDFie.


P.S
 Co ciekawe, wpiszcie goldenmean.info w google i zjedźcie na dół
Bedzie tam takie zdanie::
Ze względu na wymogi prawne, Google usunęło 8 wynik(i) z tej strony. Jeśli chcesz, możesz  przeczytać więcej na ten temat  na ChillingEffects.org.

I zobaczcie, że Fundacja Meru pana Stana T. zwróciła się z wnioskiem o zablokowanie " co się da", a co pochodzi od Wintera...
Już nie poszło o Złotą Spiralę, ale o całość....
http://www.chillingeffects.org/notice.cgi?sID=1837
No comments...
« Ostatnia zmiana: Marzec 12, 2010, 12:34:04 wysłane przez Leszek » Zapisane

miłość radość piękno
Szewc
Aktywny użytkownik
***
Wiadomości: 113


Zobacz profil Email
« Odpowiedz #81 : Marzec 12, 2010, 13:31:25 »

I tyko przez złotą spiralę mają go aresztowac przy pojawieniu się na terenie USA?
nie chce mi się w to uwierzyc, że za spiralę tak bardzo go ścigają....
  A na dodatek nigdzie nie mogłem znaleśc informacji na temat pracu naukowej Dana.... zupełnie jakby taki człowiek nie istniał w świecie nauki..... nawet na  stronie Uniwersytetu w Detroit nie ma nic o jego dokonaniach naukowych ani karierze w twj instytucji...
Chyba dowody Stana były lepsze, bo teraz to Winter jest na "wygnaniu"
Zapisane

"Nie wymyślaj nowych czynników jeżeli nie istnieje taka potrzeba, a jeżeli już, to udowodnij najpierw ich istnienie" - Arystoteles
Leszek
Administrator
Ekspert
*****
Wiadomości: 1391



Zobacz profil WWW Email
« Odpowiedz #82 : Marzec 12, 2010, 15:46:21 »

Napisałem, że wszystko masz w PDF-ie. Jak interesują Cię te sprawy, to napisz do niego i już. Ja już 3 razy o tym dyskutowałem. Nie mam czasu, ani ochoty dyskutować po raz kolejny.
Każdego niewygodnego człowieka można umoczyć jak się tylko chce.
Jak powiesz komuś jak coś wykonać, bo jesteś pasjonatem tematu, a potem zobaczysz swój pomysł jako wynalazek wyprodukowany na miesiąc przed wypuszczeniem twojego analogicznego wynalazku, to nie zdziw się jak ten komu powiedziałeś jak coś wykonać zaskarży Cię do sądu o kradzież własności... Poza tym nie słyszałeś, że USA, to nie jest państwo prawa tylko państwo prawników?

To nie jest mój drogi "tylko" spirala. To jest aż spirala... Chyba nie do końca masz jasność z czym masz do czynienia a propos tej spirali...
Przykład:
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=257.msg621#msg621

Na tym kończę dyskusję ze swej strony.
Pozdrawiam
« Ostatnia zmiana: Marzec 12, 2010, 15:55:21 wysłane przez Leszek » Zapisane

miłość radość piękno
Szewc
Aktywny użytkownik
***
Wiadomości: 113


Zobacz profil Email
« Odpowiedz #83 : Marzec 13, 2010, 22:51:42 »

I kto tu jest zelotem....
 Dobra dobra widzę że jedynym naprawdę skutecznym sposobem na ukazanie działalności niektórych osób, jest pozwolic aby czas sobie płynął.....
Szkoda tylko że będę musiał czekac sporo czasu aż teorie propagowane, przez wintera mają zacząc działac.... a i tak za pewne okaże się <jak u większości proroków> że jak nie wypali z terminem który teraz podał, był nieprecyzyjnie wyliczony i termin się odsunął o kilka latek.... 

Zadziwia mnie fakt że skoro posiadł om=n tak niesamowitą wiedzę, zrozumiał "mowę bożą" to czemu sam nie przeszedł na wyższe poziomy świadomości? czemu nie potrafi jeszcze sie teleportowac <skoro dla niego czas, energia i materia są falami>? abo chociaz czytac w myślach....

Różnica między wiedzą a wiarą jest jedna.... Tę pierwszą da się udowodnic eksperymentalnie.
Zapisane

"Nie wymyślaj nowych czynników jeżeli nie istnieje taka potrzeba, a jeżeli już, to udowodnij najpierw ich istnienie" - Arystoteles
Leszek
Administrator
Ekspert
*****
Wiadomości: 1391



Zobacz profil WWW Email
« Odpowiedz #84 : Marzec 13, 2010, 23:11:17 »

Nie rozumiem o co CI chodzi.
Po pierwsze każdy może się mylić, więc może się okazać, żę coś się ostanie a coś innego nie. To normalne.
Po drugie poznanie czegokolwiek nie oznacza chęci praktykowania tego czegoś.
Poznanie to poznanie, a praktyka może pójść w stronę tzw. duchową albo tworzenia technologii.
Nie wiem jak wygląda prywatne życie Wintera, więc się nie wypowiadam co do jego osobistych praktyk.

Jeśli chodzi o wynalazki to jest ich kilka. Obecnie Dan pracuje nad imploderem. Energetyzuje wodę, dzięki czemu m.in rośliny dużo lepiej rosną.
FOTKI TUTAJ:
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=22.msg1808#msg1808
Imploder



Jak masz jakieś sprawy to najlepiej pisz do niego. Kilka osób już pisało i dostało odpowiedź. Nie wiedzę problemu. Nikt tu nie jest niczyim adwokatem. Każdy stara się wnieść coś pozytywnego do jakiegoś obszaru zainteresowań.
Jak widzisz obszary na forum są różne.
Pozdrawiam

« Ostatnia zmiana: Marzec 13, 2010, 23:44:02 wysłane przez Leszek » Zapisane

miłość radość piękno
konserwa
Aktywny użytkownik
***
Wiadomości: 196


Zobacz profil
« Odpowiedz #85 : Marzec 13, 2010, 23:31:17 »



Zadziwia mnie fakt że skoro posiadł om=n tak niesamowitą wiedzę, zrozumiał "mowę bożą" to czemu sam nie przeszedł na wyższe poziomy świadomości? czemu nie potrafi jeszcze sie teleportowac <skoro dla niego czas, energia i materia są falami>? abo chociaz czytac w myślach....


to zły kierunek w cudzą energię ingerować,
bo skąd wiesz, że nie potrafi się teleportować?
rozkminiajmy tematy i niech każdy swoim doświadczeniem doświadcza co chce i potrafi

jak chcesz coś pooglądać - podoświadczać wykraczającego poza tradycyjne prawa fizyki
wskazany dłuuugi trip do trudnodostępnych zakątków górzystych środkowej Azji
bądź krótsza acz nieco inwazyjna(szokowa) metoda absorpcji roślin mocy wśród Obeznanych z tematem (warunek konieczny !!!) starych Indian
Zapisane
Szewc
Aktywny użytkownik
***
Wiadomości: 113


Zobacz profil Email
« Odpowiedz #86 : Marzec 14, 2010, 00:22:07 »

Wiem,że forum jest rozległe... i jest na nim wiele ciekawych wątków, ale nie o wątki chodzi, tylko o ludzi.
Nietzsche powiedział kiedyś - "Nie zastanawiaj się, czy to, co mówi filozof, jest prawdą, lecz spytaj, jak doszedł do tego, że to jest prawda."
oraz - "W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"
I właśnie w myśl tych dwóch wypowiedzi poszukuję odpowiedzi... Bo przecież o wiarygodności badań nie świadczą wyniki, tylko metoda i sposób przeprowadzenia badania. Jeśli te ostatnie są poprawne to wynik musi byc poprawny....

Co do szukania odpowiedzi na temat tego dlaczego jest ścigany, oczywistym chyba jest że naiwnym było by się pytac go o to...
Nie chodzi o to co powie tylko o fakt, że jest stroną konfliktu, więc będzie się bronił i wybielał, brak mu spojrzenia z boku na całą sprawę. Więc odpowiedzi trzeba szukac na "ziemi niczyjej" zachowując zdrowy rozsądek i sporą dawkę krytycznego myślenia.

Kolejnym ciosem w jego wiarygodnośc jest lista "badaczy/naukowców" na których się powołuje...
Pomijając osoby z którymi  rzekomo współpracował  z uniwersytetu w Detroit <wyparł się współpracy pod przysięgą w sądzie> Powołuje się na ekspertów typu Nassim Haramein <fizyk samozwaniec - twierdzi że sformułował i udowodnił tezę jednorodnych pól> choc ma problem z odróżnieniem wartości skalarnych od wektorowych...

To nie jest problem z tym czy ja jestem im wrogi, problem jest w tym czy oni są wiarygodni.

W końcu spacerek po schronisku dla obłąkanych pokazuje, iż sama wiara nie dowodzi niczego. 

Skoro potrafi to niech się stawi w James Randi Educational Foundation.... Jeden malutki teleporcik a zyska naukowe uznanie i milion dolarów na dokładkę.
Zapisane

"Nie wymyślaj nowych czynników jeżeli nie istnieje taka potrzeba, a jeżeli już, to udowodnij najpierw ich istnienie" - Arystoteles
east
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Wiadomości: 620


To jest świat według Ciebie i według mnie


Zobacz profil
« Odpowiedz #87 : Marzec 14, 2010, 11:20:56 »

W książce " Sekretny kod" Priya Hemenwaya http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=6.msg3808#msg3808

czytam, że złota zasada  była na przestrzeni dziejów wciąż na nowo odkrywana i stosowana, ale również wielokrotnie o niej zapominano. Po czym pojawiali się ponownie ludzie nią zafascynowani, którzy  "odkrywali" ją dla siebie i dla świata.. Odkrywcy Ci wcale nie mieli lekko w życiu.
Co jest takiego odkrywczego i groźnego w złotej zasadzie, że ludzie tacy jak Dan Winter muszą wydawać majątek na walkę ( współcześnie przed sądem )  ?  Najkrócej rzecz ujmując chodzi o zależność , która wprowadza doskonałe proporcje między całością i jej częściami. Harmonia, której pewne siły wcale nie pragną obwieszczać światu, gdyż ma wielką, wyzwalającą spod władzy pewnych interesów moc. Wyobraźmy sobie społeczeństwo oparte na harmonicznym związku całości do każdej jego części. Społeczeństwo posługujące się językiem światła.

Do odkrywania złotej zasady nie trzeba mieć szeregu tytułów przed nazwiskiem dlatego, że złota zasada pochodzi z natury, jest jej częścią i jest powszechna, a więc nie może być opatentowana tak samo,jak nie może być opatentowana witamina C. Ale .. można spróbować jej zakazać używania, podobnie jak uczynił to Henry Anslinger (w imieniu koncernu chemicznego Du Ponta ) z marihuaną ( swoją drogą , czyż to nie genialne posunięcie prawne, konserwa ? zakazać tego ,co naturalne bo "szkodzi" - czego zresztą nigdy nie udowodniono ).
Według mnie Dan Witner jest raczej filozofem  i myślicielem, który toruje pewne pojmowanie rzeczywistości, niż naukowcem w klasycznym tego słowa rozumieniu. On niczego nowego nie wymyśla. Odkrywa tylko to, co pewne siły usiłują utrzymać zakryte.
Siły te może mają więcej kasy, ale nie mają aż takiego zaplecza, aby bezkarnie likwidować ludzi. Usiłują go zatem ośmieszyć, a  jego prace pozbawić sensu i ekonomicznych podstaw do działania.

szewc, to co piszesz  :
Cytuj
To nie jest problem z tym czy ja jestem im wrogi, problem jest w tym czy oni są wiarygodni.

Wiarygodni wobec kogo ? Jakich autorytetów użyjesz by to wykazać, że nie są ? Sprawa sądowa to już wystarczający dowód wg Ciebie ? No tak, przecież Ci, którzy są niewinni spraw w sądzie nie mają , prawda ? Cóż za błyskotliwość. To chwyt w tzw politycznym stylu  - wystarczy oskarżyć polityka o byle gówno, a na pewno jakieś bryzgi się do niego przylepią. Uśmiech  Naljepszą weryfikację tego, o czym pisze Dan Winter znajdziesz rozglądając się w naturze szeroko otwartymi oczyma.

Cytuj
Bardzo wygodną <i żałosną> linią obrony jest powoływanie się na spiski chcące zniszczyc "niewinnego genialnego naukowca" który odkrył niesamowitą tajemnicę....

To jest żałosne. "Tajemnice", o których wykłada Dan Winter są powszechnie dostępne w naturze. To po pierwsze. A po drugie Dan Winter jest tylko palcem,który wskazuje we właściwym kierunku, a nie żadnym guru, czy genialnym naukowcem . Na szczęście wielu zaczęło podążać we właściwą stronę, więc nie da się już tego powstrzymać. Polecam CI książkę pt "Sekretny Kod" - nie napisał jej Dan Winter, ale znajdziesz tam historię opowiadaną przez wieki przez podobnych "Danów Winterów" swoich czasów... może to jakoś pomoże Ci w weryfikacji.

Cytuj
Bo praktycznie każdemu kto nie wierzy w taką wizję świata można zażucic omamienie  przez spiskowców, albo udział w spisku...

Można, ale po co. Ja Ci takich zarzutów nie robię. Idź swoją drogą  -  jeśli coś Ci nie pasuje , to nie zasilaj tego.
Od zawsze mnie to zastanawia dlaczego ludzie tracą swoją cenną energię na udowadnianiu innym ,że się mylą zamiast wykorzystać ją na to , co ich samych rozwija.
« Ostatnia zmiana: Marzec 14, 2010, 13:27:22 wysłane przez Leszek » Zapisane

..  " wszystkie te istnienia, które Cię otaczają są w Tobie " naucza   Mooji -  " są w Twoim umyśle, są w  Twojej świadomości . Wydaje Ci się , że patrzysz na inne ludzkie umysły , ale wszystkie te umysły egzystują w Tobie ponieważ Ty jesteś tym, który je postrzega. TO JEST ŚWIAT WEDŁUG CIEBIE "
Adaś
Nowy użytkownik
*
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 43

2680916
Zobacz profil Email
« Odpowiedz #88 : Marzec 14, 2010, 13:03:14 »

Dobrze powiedziane, od razu przypomina mi się historia witaminy B-17 i walki z pestkami moreli. Wystarczy sięgnąć po książkę; "Świat bez raka, opowieść o witaminie B-17".
Zapisane
Leszek
Administrator
Ekspert
*****
Wiadomości: 1391



Zobacz profil WWW Email
« Odpowiedz #89 : Marzec 14, 2010, 14:14:59 »

Nietzsche powiedział kiedyś - "Nie zastanawiaj się, czy to, co mówi filozof, jest prawdą, lecz spytaj, jak doszedł do tego, że to jest prawda."
oraz - "W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"
I właśnie w myśl tych dwóch wypowiedzi poszukuję odpowiedzi... Bo przecież o wiarygodności badań nie świadczą wyniki, tylko metoda i sposób przeprowadzenia badania. Jeśli te ostatnie są poprawne to wynik musi być poprawny....

Nie uogólniaj tylko wskaż konkretne twierdzenie, albo "wyniki" i na konkretnym przykładzie rozważaj metodologię.
O ile pierwszą wskazówkę Nietzchego można przyjąć, o tyle druga jest nie dla mnie. Po co obalać wiarę?  To  kwestia bardziej polityczno-religijna niźli metodologiczna...

Poprawna metodologia nie musi dawać prawdziwego wyniku, bo czasami po prostu nie ma prawdziwych wyników. Są jedynie wyniki oparte na danej metodologii - są z nią koherentne i w tym sensie są poprawne.

Proponowałbym zastanawiać się nad metodologią czegoś konkretnego.
Winter stosuje "narzędzia geometryczne" do opisu świata albo "natury świata". Można się zastanawiać w jakim zakresie takie czy owakie narzędzie ukazuje lub tłumaczy sensownie to czy owo. Może też nie tłumaczyć tylko inspirować do dalszych badań, ale to już jest jakiś do dyskusji na jakimś konkretnym przykładzie.
Rozumiem czym jest rygoryzm metodologiczny i tu zgoda, ale jeśli ktoś chce "obalać dowodami wiary motłochu", to sorry... ja wolę inne projekty pozytywne, budujące... Zbyt wielu ludzi potrafi tylko negować, bez proponowania alternatywy...

Dlatego jeśli Winter widzi i tłumaczy budowę DNA dwunastościanem to można to potraktować co najmniej jako inspirację i rozważyć co w tym jest ciekawego i co nam to  mówi o DNA.
Inna sprawa, że Winter bazując na tym i innych swoich odkryciach stara się tłumaczyć językiem fizyki pewne kwestie podane jak dotąd językiem metafory i mitologii to już inna sprawa.
Oddzielałbym te dwie rzeczy...

Za ilustrację owej dwoistości można przyjąć 1) ukazanie przez Wintera budowy DNA, a następnie 2) wyciągania z tego dalszych wniosków inspirowanych legendą o Władcy Pierścieni...

Budowa dwunastościanu foremnego (i skręconych helis) opiera się na Złotym Podziale, a ten z kolei na liczbie Phi.




DNA - widok z góry i z boku.


Więcej
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=15.msg124#msg124

W powyższym linku, od  zdania: "Splatanie DNA, może przybrać (wg. Wintera) kształt toroidalny przypominający pierścień." mamy już inną historię, którą można potraktować jako wejście w obszar próby wytłumaczenia legendy czy mitu językiem który uważa się za naukowy. (czy jest to język naukowy, to kolejny temat do dyskusji)
 
Konkludując, jeśli chcesz rozmawiać o metodologii Wintera, to odnoś się każdorazowo do konkretnego zagadnienia, bo tylko wtedy rozmowa może być konkretna, a nie ogólnometodologiczna i niejako zawieszona w próżni.
Druga ważna sprawa to intencja. Proponowałbym neutralność oglądu, niezależnie od tego czy kogoś się lubi czy nie czy ceni się inne aspekty jego funkcjonowania czy nie. Argumenty ad personam gentelmenom po prostu nie przystoją.
P.S
Nadludziom także nie przystoją ... Mrugnięcie

Pozdrawiam!
« Ostatnia zmiana: Marzec 14, 2010, 22:27:58 wysłane przez Leszek » Zapisane

miłość radość piękno
Strony: « 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 »   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap
BlueSkies design by Bloc | XHTML | CSS

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

articz super-krasnale chopin rycerze-erathii planszowanie