Choose fontsize:
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
 
Strony: « 1 2 3 4 »   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: ARKA PRZYMIERZA  (Przeczytany 22871 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Michał-Anioł
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Wiadomości: 669


Nauka jest tworem mistycznym i irracjonalnym


Zobacz profil
« Odpowiedz #10 : Styczeń 06, 2010, 12:58:54 »

 MEM HEI SHIN
Cytuj
Popadam w konsternacje gdy czytam coś takiego.
Nie będę cytował pokolei całego Twojego referatu, ale Twoje ujęcie tematu  wykazuje dramatyczny deficyt sensu.
to samo mogę powiedzieć o twoich wypowiedziach

 ''Bóg'' Hebrajczyków (JHWH)  jest bez wątpienia czworościanem foremnym. I nie mam najmniejszych wątpliwości, że Arka jest  odzwierciedleniem (czyli fizyczną konstrukcją Tetragramatonu), a nie drewnianą skrzynią."

skrzynia ma to w swojej naturze że jest sześciościanem a nie czworościanem arka to skrzynia a nie jej zawartość a jedyne co na pewno jest nam wiadome o arce to właśnie to że jest skrzynią i służyła do transportu swej zawartości itd. wykazujesz dramatyczny deficyt sensu

« Ostatnia zmiana: Styczeń 06, 2010, 13:20:27 wysłane przez Michał-Anioł » Zapisane

Wierzę w sens eksploracji i poznawania życia, kolekcjonowania wrażeń, wiedzy i doświadczeń. Tylko otwarty i swobodny umysł jest w stanie odnowić świat
Echnaton
Aktywny użytkownik
***
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 241



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #11 : Styczeń 06, 2010, 14:12:48 »

Panowie spokojnie.
Myślałem , że na tym forum ja tylko jestem od podnoszenia adrenaliny Mrugnięcie

Wracając do meritum... Arka jako skrzynia to zupełnie coś innego aniżeli jej zawartość. Podobną kwestię wyjaśnialiśmy z East'em w innym wątku.
Tetragramaton, jako czworościan foremny u Nassima spełniał rolę TABLIC które zniósł z góry Synaj Mojżesz. Nie wiem po co pisałeś meil'a do Nassim'a z pytaniem czy to mogło znajdować się w Arce przymierza, skoro on to mówi na swoim wykładzie ?

Sama koncepcja kondensatora z tą zawartością jest ciekawa, ale nie do końca spójna.

Jedno z pierwszych pytań które sie pojawia, to jak Mojżesz umieścił te dwa tetraedry w Arce, skoro były one tak niebezpieczne dla zdrowia ?
Na niektórych rycinach Mojżesz jest przedstawiany jako postać z rogami, lub jednym rogiem, czy to oznaka jakiegoś napromieniowania ?
Zapisane

Wolność daje kolosalną energię, intensywność i żywotność. Tracicie ją zupełnie, uznając autorytety profesorów, czy duchowych przywódców. Uczuciowo jesteście sentymentalni, ogromnie przywiązani do jakiegoś boga, czy jakiejs osoby. Nie daje to energii ponieważ kryje w sobie lęk. - Jiddu Krishnamurti
east
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Wiadomości: 620


To jest świat według Ciebie i według mnie


Zobacz profil
« Odpowiedz #12 : Styczeń 06, 2010, 14:43:18 »

Hm . Jak umieścil ?
Możliwe ,że każdy z osobna  tetraedr nie był wcale niebezpieczny. Dopiero po ich połączeniu oraz AKTYWACJI  stać się miały niebezpieczne.
To tak jak z wodą . Wodór i Tlen z osobna to gazy , a w połączeniu - woda, czyli ciecz o odmiennych właściwościach od swoich składowych.

Tak sobie gdybam
Zapisane

..  " wszystkie te istnienia, które Cię otaczają są w Tobie " naucza   Mooji -  " są w Twoim umyśle, są w  Twojej świadomości . Wydaje Ci się , że patrzysz na inne ludzkie umysły , ale wszystkie te umysły egzystują w Tobie ponieważ Ty jesteś tym, który je postrzega. TO JEST ŚWIAT WEDŁUG CIEBIE "
Echnaton
Aktywny użytkownik
***
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 241



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #13 : Styczeń 06, 2010, 15:34:49 »

Ok, czyli Arka została "aktywowana" w momencie kiedy Mojżesz z Izraelitami był pod górą Synaj. To co właściwie wykradł Mojżesz z Egiptu i jak przeszedł Morze Czerwone, skoro "zasilanie" arki dostał na górze Synaj ?
Może to są szczegóły, ale chciałbym zebrać je tak, żeby cała koncepcja "nassimowska" trzymała się kupy. Dla mnie podstawą jest opis biblijny. I jest on zgodny z chronologią zdarzeń. Opis zamieszczony w innym wątku przez Michała jako wizja tej niemieckiej zakonnicy prawie pasuje do koncepcji Arki w Egipcie. Nie możemy tych wizji brać jednak jako fundament do tych teorii, bo nie będzie to poważne.
Jej opisy w "Pasji", były podważane przez historyków. Nie miało historycznego miejsca zdarzenie trzęsienia ziemii, a tym bardziej zburzenia świątyni, czy choćby pęknięcia ołtarza.

Pozdrawiam
Zapisane

Wolność daje kolosalną energię, intensywność i żywotność. Tracicie ją zupełnie, uznając autorytety profesorów, czy duchowych przywódców. Uczuciowo jesteście sentymentalni, ogromnie przywiązani do jakiegoś boga, czy jakiejs osoby. Nie daje to energii ponieważ kryje w sobie lęk. - Jiddu Krishnamurti
east
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Wiadomości: 620


To jest świat według Ciebie i według mnie


Zobacz profil
« Odpowiedz #14 : Styczeń 06, 2010, 16:12:55 »

Ja bym nie wykluczał ważności wizji , chociaż oczywiście trudno się na nich opierać z punktu widzenia konstruowania teorii przyczynowo-skutkowej.
Opisy trzęsienia ziemi czy zburzenia świątyni występujące w wizji nie musiały pochodzić z tamtego czasu.

Podam w tym miejscu interesujący opis doświadczenia polegającego na przesyłaniu i odbiorze wizji , gdzie nadajnikami i odbiornikami są ludzie. Te badania rzeczywiście miały miejsce  (USA lata 70te ), a odnosiły się do koncepcji uniwersalnego pola.

Cytuj
Raul Targ był z Patem Price`em  w izolowanym miedzią pomieszczeniu na pierwszym piętrze Budynku Radiofizyki SRI , Halowi i jego koledze ich elektroniczny kalkulator wskazał losowo miejsce, które okazało się zespołem basenów w Rinconada Park w Palo Alto , mniej więcej osiem kilometrów od SRI. po 30 min , gdy było prawdopodobne, że Puthoff dojechał już do swego celu, Targ dał Price`owi sygnał do startu . Price zamknął oczy i opisał w szczegółach , z niemal dokładnym podaniem wymiarów , duży basen, mały basen i jakiś betonowy budynek. Pod wszystkimi względami  jego rysunek odpowiadał prawdzie z małym wyjątkiem : Pat nalegał , że w miejscu tym jest jakaś oczyszczalnia wody. nawet narysował jakieś urządzenia obrotowe w pobliżu basenów oraz dodał dwa zbiorniki z wodą z boku . Przez kilka lat Hal i Russel po prostu przyjmowali, że w tym wypadku Pat się pomylił . Za dużo szumu , jak zwykle określali takie sytuacje. Nie było tam żadnej oczyszczalni i , oczywiście , nie było też zbiorników . Wtedy na pocz. 1975 r Raul otrzymał sprawozdanie roczne miasta Palo Alto . Z okazji obchodów stulecia miasta, zamieszczono w nim trochę informacji na temat najważniejszych wydarzeń z minionego stulecia. Przerzucając strony , Targ dosłownie osłupiał, gdy przeczytał : " W 1913 r w miejscu zajmowanym obecnie przez Riconada Park wybudowano nową miejską stację wodociągową ". W folderze zamieszczono też zdjęcie tego miejsca, na którym wyraźnie było widać dwa zbiorniki. Russ pamiętał rysunek Pata i wyciągnął go - zbiorniki stały dokładnie w miejscu w którym narysował je Pat. Kiedy Pat "widział " miejsce , widział je takim, jakim było pięćdziesiąt lat temu, choć wszelkie ślady po  istniejącej tam wtedy oczyszczalni dawno zniknęły.

To doświadczenie sugerowało, że ludzie mogą widzieć przeszłość.Badania Pata Price`a i zespołu PEAR zaczęły pokazywać ,że na bardziej podstawowym poziomie egzystencji nie istnieje ani przestrzeń, ani czas ,żadna oczywista przyczyna i skutek - nic  w rodzaju czegoś, co uderza coś innego , stwarzając zdarzenie w czasie i przestrzeni, Newtonowska idea absolutnego czasu i przestrzeni czy nawet einsteinowska względność  czasu i przestrzeni ulegają zastąpieniu prawdziwszym obrazem świata istniejącego  w jakimś bezkresnym  "tu ", przy czym owo TU  oznacza wszystkie punkty przestrzeni i czasu w tym samym momencie. Jeśli czas i przestrzeń nie stanowią przeszkody dla oddziaływania cząstek subatomowych , to być może to samo dotyczy materii, na którą się one składają. W kwantowym  świecie Pola. subatomowym świecie czystych możliwości , życie istnieje jako jedna wielka teraźniejszość. "Wykluczmy czas" zwykł mówić Robert Jahn, "..a wszystko zaczyna mieć sens".

Co to oznacza dla naszych rozważań ?
Na razie to tylko dygresja. Pozostawiam ją tutaj, bo może się przydać. Wszak kwestia Arki przypomina odległe badanie przeszłości, niemalże mediumiczne sięganie w odległy czas opierając się na poszlakach  - źródłach pisanych  i opowieściach. A dowody - o ile istnieją - są na razie nieznane. Chyba , że odrzucimy czas ................ a na początek - uprzedzenia .
« Ostatnia zmiana: Styczeń 06, 2010, 19:05:05 wysłane przez Leszek » Zapisane

..  " wszystkie te istnienia, które Cię otaczają są w Tobie " naucza   Mooji -  " są w Twoim umyśle, są w  Twojej świadomości . Wydaje Ci się , że patrzysz na inne ludzkie umysły , ale wszystkie te umysły egzystują w Tobie ponieważ Ty jesteś tym, który je postrzega. TO JEST ŚWIAT WEDŁUG CIEBIE "
MEM HEI SHIN
Aktywny użytkownik
***
Wiadomości: 224


Zobacz profil Email
« Odpowiedz #15 : Styczeń 07, 2010, 01:36:47 »

Ok, czyli Arka została "aktywowana" w momencie kiedy Mojżesz z Izraelitami był pod górą Synaj.
........to co właściwie wykradł Mojżesz z Egiptu i jak przeszedł Morze Czerwone, skoro "zasilanie" arki dostał na górze Synaj ?
....

Nie sądze, aby tak było.

Chronologicznie -  Mojżesz wyprowadził z Egiptu 600 tys.ludzi i przeprawił  ich przez morze.
A skoro tak , to Arka, (która była własnością Egiptu) działała wcześniej i była aktywna !

Wykluczam  teorię,  naukowego świata, że wybuch wulkanu na wyspie Thera (Santorini), spowodował cofnięcie się  wód morza czerwonego, co pozwoliło umknąć Izraelitom przed ścigającymi ich egipskimi rydwanami.
Proszę sobie wyobrazić ile czasu potrzeba, aby przez morze przeszło 600 tys. ludzi !...?
Czy można sobie wyobrazić, że morze cofneło się na aż tak długo ?.. !
A co z dnem morza ? Czy można tak sobie po nim przejść - przecie to nie droga, tylko mulisto - bagnisty  teren.

Aktywacja Arki, a w istocie aktywacja TETRAGRAMATONU, polegała na naładowaniu kondensatora (Arki) (przez pocieranie).  Wówczas 72 geometryczne sfery kryształu (biblijne sefirot) znajdując się w polu eletrycznym zaczynały działać.

W tym kontekście co wyżej napisałem, zasilanie Arki, której rzekomo, miałby Mojżesz dopiero od kogoś dostać na górze Synaj,  jest niezrozumiałe.

Istotą całej rzeczy jest   TETRA -GRAMA -TON.
I tu dwa ważne punkty.

 1. Jego początkowa aktywacja w polu elektrycznym kondensatora
 2. Aby mógł  zadziałać, (ostatnie słowo TON), oznacza, że reaguje on fizycznie na polecenia ''języka światła'', czyli geometrycznego języka stworzenia (programowania próżni).

Wspomnieliście tutaj o zagrożeniu zdrowia lub życia po aktywacji Tetragramatonu.
Przypomnijmy co pisze Biblia :
Gdy Jozue przechodził przez rzekę Jordan rozkazał  armii zatrzymać się w odłegłości 2000 tys łokci.
Dopiero wtedy do rzeki Jordan weszli kapłani i wody zatrzymały się.

Z opisu wyraźnie wynika, że Jozue wiedział jak daleko sięga pole rażenia tego ''generatora mocy'' skoro rozkazał armi zatrzymać się  właśnie w tej odległości.
Ale co z kapłanami, którzy nieśli Arkę ? Czyżby ich to pole rażenia nie obejmowało.
Nie. Ponieważ to oni aktywowali Arkę. Mówiąc inaczej - oni wydali w ''języku  światła'' polecenie, aby wody się zatrzymały, więc ich to pole nie raziło.
Bo gdyby ich raziło, to przecież  zginęli by od rażenia tego pola energii.. ...

Co chciałem jeszcze dodać.

Kryształ wytopiony i oszlifowany tak, że stanowi on czworościan foremny jest dokładnie fizycznym (materialnym) 72 (sefirot).
Ale 72 (sefirot) posiada kryształ, a nie odlew z miedzi, brązu, czy złota.
Zkolei 72 (czyli 72 geometryczne sfery), to oprogramowanie próżni.
W taki właśnie sposób została oprogramowana energia próżni i powstał ''wszechświat'', który w dalszym ciągu jest próżnią.
Aby to wszystko jeszcze działało potrzebny jest  ruch tych 72 (Sefirot).
Dopiero gdy (Sefirot) znajduje się w ruchu, mamy do czynienia z energią pola kwantowego.
 Czyli brak ruchu - to brak energii.

Ale, .... gdy połączymy (72 sefirot) razem (144 sefirot), czyli połączymy dwa Tetra-grama-tony, które będą obracać się w przeciwnych kierunkach, otrzymamy pole energii, które jest zarówno polem energi, jak i polem świadomości.
W związku z tym pole życia (czyli My) wyrażone jest poprzez 144 (sefirot) - czyli dwa obracające się czworościany foremne.
Im one obracaja się szybciej (więcej energii), tym pole świadomości jest większe. Mrugnięcie

pozdrawiam

 








« Ostatnia zmiana: Styczeń 07, 2010, 02:32:57 wysłane przez MEM HEI SHIN » Zapisane

Świat potrzebuje nowej wiedzy, dzięki której nauczylibyśmy się wsłuchiwać w ciszę swego serca.....
east
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Wiadomości: 620


To jest świat według Ciebie i według mnie


Zobacz profil
« Odpowiedz #16 : Styczeń 07, 2010, 18:49:50 »

MEM HEI SHIN  czyli sugerujesz , jakoby  te mityczne  144 , to nie liczba ludzi , którzy ocaleją  po jakiejś tam katastrofie, ale  w istocie ... wehikuł, dzięki któremu ludzkość ( a raczej Ci , którzy to zastosują  ) będzie mogła przetrwać . Interesująca wizja.
Zapisane

..  " wszystkie te istnienia, które Cię otaczają są w Tobie " naucza   Mooji -  " są w Twoim umyśle, są w  Twojej świadomości . Wydaje Ci się , że patrzysz na inne ludzkie umysły , ale wszystkie te umysły egzystują w Tobie ponieważ Ty jesteś tym, który je postrzega. TO JEST ŚWIAT WEDŁUG CIEBIE "
Echnaton
Aktywny użytkownik
***
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 241



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #17 : Styczeń 07, 2010, 20:20:21 »

cyt:
Chronologicznie -  Mojżesz wyprowadził z Egiptu 600 tys.ludzi i przeprawił  ich przez morze.
A skoro tak , to Arka, (która była własnością Egiptu) działała wcześniej i była aktywna !


Widzę, że nie tyle chronologia, co związek przyczynowo-skutkowy tutaj zadziałał. Lecimy dalej ?
Skoro była aktywna, to bawiła się w berka z dziećmi. Skoro z dziećmi, to miała w środku grabki i łopatki. Naładowane grabki równały teren a łopatki odcinały bloki skalne. W ten sposób powstały piramidy w Gizie. Skoro i w Gizie to i na Marsie...  Czyż nie jest to oczywiste ?

cyt:
Czy można sobie wyobrazić, że morze cofneło się na aż tak długo ?.. !

Chodzi Ci o czas ? Przystaw widelec do magnesu i czekaj aż ten sam odpadnie.

cyt:
A co z dnem morza ? Czy można tak sobie po nim przejść - przecie to nie droga, tylko mulisto - bagnisty  teren.

Niekoniecznie. Kilkanaście lat temu miałem okazje w czasie odpływu w płn Francji przejść po dnie morskim kilka kilometrów (chyba 4, lub 6) do jednej wyspy, a potem do drugiej. Dno było bardzo ciekawe. Miejscami twarde jak beton, gdzie indziej zachowywało się jak ruchome piaski i wciągało (do wysokości kolan). Najbardziej uciążliwe z całej przeprawy były dosyć szerokie wartkie rzeki. Miały one tak szybki nurt, że ledwo można było utrzymać się na nogach. Przejść można było w miejscach, gdzie były płycizny do 20-30 cm.

Ale wracając do przeprawy Izraelitów, nie widzę problemu dlaczego mieli by nie przejść praktycznie po terenie bagnisto-szuwarowym, kierując się trochę na południe. Mojżesz jako członek rodziny królewskiej doskonale znał te tereny, ponieważ tamtędy przeprowadzano całe wojska. Potwierdzają to dzisiejsze badania na temat ówczesnego stanu Morza Czerwonego.

Zostaje jeszcze opis biblijny, w którym mowa, że wody rozstąpiły się w momencie kiedy Mojżesz uniósł laskę Aarona. Laska ta znalazła się w PÓŹNIEJSZEJ arce. Próbowałem tą laskę przerobić na tetraedr, czyli znależć jakieś odniesienia... ale ona jeszcze później zakwitła, albo zamieniała się w węża.
Jeżeli miał "pod pazuchą" ukryty czworościan foremny i nim robił te cuda, to po co lazł na góre Synaj po dwa kolejne (zakładając że tablice były tymi czworościanami - przyp. z Nassima) ? Pomijam fakt, że przecież jak zobaczył swoich, oddających pokłon złotemu cielcowi, to POTŁUKŁ te nowe dwie sztuki !!! Dostał kolejne dwie nowe (czy już sam je zrekonstruował ? nie pamiętam) i dopiero te umieścił w skrzyni, którą zrobił Besalel.

cyt:
Aktywacja Arki, a w istocie aktywacja TETRAGRAMATONU, polegała na naładowaniu kondensatora (Arki) (przez pocieranie).  Wówczas 72 geometryczne sfery kryształu (biblijne sefirot) znajdując się w polu eletrycznym zaczynały działać.

Jak to przez pocieranie ? Jak każdy kto się jej dotknął ginął na miejscu. a niektórzy nawet padali trupem na odległość. Arka była aktywna non-stop (ogień i dym - dzień i noc). Zasilanie było bardziej zaawansowane...

cyt:
Istotą całej rzeczy jest   TETRA -GRAMA -TON.
I tu dwa ważne punkty.

 1. Jego początkowa aktywacja w polu elektrycznym kondensatora
 2. Aby mógł  zadziałać, (ostatnie słowo TON), oznacza, że reaguje on fizycznie na polecenia ''języka światła'', czyli geometrycznego języka stworzenia (programowania próżni).


To jest bardzo ciekawe spostrzeżenie i mogło by w paru miejscach pasować.

cyt:
gdy połączymy (72 sefirot) razem (144 sefirot), czyli połączymy dwa Tetra-grama-tony, które będą obracać się w przeciwnych kierunkach, otrzymamy pole energii, które jest zarówno polem energi, jak i polem świadomości.

Pomijając to jakie pole otrzymamy w wyniku tego działania, chętnie zobaczyłbym próbę połączenia ze sobą tych tetragramatonów i próbę obracania ich w przeciwnych kierunkach.
Masz może jakieś schematy lub chociaż amatorskie próby gdzieś zarejestrowane ?

Nawiązując historycznie do tetragramatonu, myślę że całkiem spójnym ogniwem byłby tzw. kamień benben ze starożytnego egiptu.

BENBEN
"Prapagórek" lub "pierwotne wzgórze", pierwsza ziemia, która wyłoniła się z wodnego chaosu na początku świata. Na benben ukazał się bóg-stwórca Atum, tam po raz pierwszy wzeszło słońce. Symbolizował to kamień benben (o kształcie ostrosłupa lub stożka), być może meteoryt, znajdujący się w świątyni w Heliopolis. Szczyty piramid i zwieńczenia obelisków, nawiązujących do idei pierwotnego wzgórza, nazywano benbenet.

Kamień ten odnajdujemy np. na ołtarzu w świątyni Echnatona, który potrafił "modlić się" całymi dniami do niego. Nie był on wystawiany publicznie. Cała historia Echnatona i jego rodziny jest nieprzypadkowo inna od reszty faraonów. Zmiana wiary, kultury, przedstawianie postaci, to ruch nie o setki, a tysiące lat do przodu. Ale to oddzielna historia...

Kamień ten próbuję odnaleźć też w Kaaba w Mecce. Jest on często nazywany black stone, albo meteorytem. Bardzo ciekawym zjawiskiem jest, że ludzie chodzą wokół niego niejako imitując zachowanie się pola tego kamienia, który juz utracił swoją wczesniejszą sprawność.

http://www.youtube.com/watch?v=RECyVevfKpg&feature=related
« Ostatnia zmiana: Styczeń 07, 2010, 20:48:52 wysłane przez Echnaton » Zapisane

Wolność daje kolosalną energię, intensywność i żywotność. Tracicie ją zupełnie, uznając autorytety profesorów, czy duchowych przywódców. Uczuciowo jesteście sentymentalni, ogromnie przywiązani do jakiegoś boga, czy jakiejs osoby. Nie daje to energii ponieważ kryje w sobie lęk. - Jiddu Krishnamurti
MEM HEI SHIN
Aktywny użytkownik
***
Wiadomości: 224


Zobacz profil Email
« Odpowiedz #18 : Styczeń 08, 2010, 01:51:19 »


Skoro była aktywna, to bawiła się w berka z dziećmi. Skoro z dziećmi, to miała w środku grabki i łopatki. Naładowane grabki równały teren a łopatki odcinały bloki skalne. W ten sposób powstały piramidy w Gizie. Skoro i w Gizie to i na Marsie...  Czyż nie jest to oczywiste ?

TAK.
 Za pomocą TETRAGRAMATONU możesz zrobić wszystko !

 Metaforycznie, ''jest to więc (Lampa Alladyna), z której wyskakuje Dżin i spełnia życzenia''.
Warunek tylko taki, aby z tym Dżinem ''gadać'' w geometrycznym języku stworzenia, czyli  ''języku światła''.  Uśmiech
A o tym wiedzą od tysięcy, a może i milionów lat inne cywilizacje, które na ''codzień'' to wykorzystują, wiedząc, że aby cokolwiek uczynić potrzeba energii.

Stąd te niesamowite technologie, o których nawet się nam nie śniło - a  wsumie to takie proste -  (potrzeba energii i narzędzia, aby tą energię programować)

 Możesz przeprogramować nawet swoje DNA.
Wystarczy tylko poprzekładać trochę kody oprogramowania DNA i jesteś zupełnie inną świadomością.
Już w latach siedemdziesiątych zakończono badania, w których udowodniono, że :
różnica pomiędzy kodem DNA muchy , a człowieka jest minimalna, jeśli chodzi o zapis. Czyli tylko kwestia zapisu (i to bardzo subtelna) powoduje, że raz powstaje taki lub inny organizm.
Więc zmiana (kodu) DNA równocześnie wiąże się ..... ze zmianą świadomości.

Więc to nie sam ''język światła'' czyni ''cuda'', ponieważ sam w sobie nie posiada energii stworzenia - jest tylko językiem, programem, poleceniem....
Aby można było tworzyć dowolną rzeczywistość potrzebne jest , więc -  oprogramowanie
i energia !!!
I o tym wiedział ''DUCH'', który oprogramował energię próżni i stworzył wszechświat.

Oprogramowanie mamy (geometryczny język światła) , energię też mamy - TETRAGRAMA -TON.
Jakie to daje możliwości ? Ogromne, nieskończone......
Ale dla zahipnotyzowanej i opętanej ludzkości te dwa elementy, to narzędzia unicestwienia.
W medytacji zapytałem czym jest wszechświat ?
Zobaczyłem książkę (ksiegę), któr raz była biała, a za moment zrobiła się czarna i znów biała ( i tak na zmianę).
I przyszła mi od razu myśl, aby zadać wewnętrzne pytanie ? A My, kim jesteśmy ?
odp : świadomość. I w tej wenwnętrznej wizji zobaczyłem liczbę, albo 100 000, albo 1000 000.
Oznaczało to w moim głębokim odczuciu, że chodzi, o to, że pełną świadomość uzyskamy za sto tysięcy  lub za milion lat ( w poczuciu ziemskiego, wektorowego czasu)
 
Po dziesięciu latach podróży po arkanach psychologii człowieka dziś wiem, że
świadomość, (ta wyższa) to ostatnia rzecz jakiej ogólnie mówiąc ludzkość pragnie.
Ludzkość walczy o przetrwanie, ponieważ istnieją siły, które reglamentują wiedzę i środki (pieniądze), które są po to, aby wykorzystywać je do rozwoju
ludzkości.

Tymczasem środki nie są zorientowane na rozwój . Ich zdecydowana większość przeznaczana jest na lunatyczne budowanie arsenałów broni i technologii wojskowych.
Pytanie tylko jak długo ludzkość będzie tolerować to, że za ich plecami budowane są czołgi, samoloty, rakiety, które wycelowane są w ludzkie serca, po to, ... aby ich zabić.

Wszystko zależy..... od NAS !
Co zrobimy to.... będziemy mieć.
Jaka przyczyna, taki skutek.
Aby jednak cokolwiek zmienić ludzkość wpierw musi oprzytomnieć i zobaczyć w pełnej krasie jaka jest uśpiona, nieświadoma i odgrywa rolę ''ofiary''
, której życie wymyka się spod kontroli, a więc staje się ''ofiarą''
 w rekąch zewnętrznych sił i .... okoliczności.

pozdrawiam







 



« Ostatnia zmiana: Styczeń 08, 2010, 03:57:00 wysłane przez MEM HEI SHIN » Zapisane

Świat potrzebuje nowej wiedzy, dzięki której nauczylibyśmy się wsłuchiwać w ciszę swego serca.....
Echnaton
Aktywny użytkownik
***
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 241



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #19 : Styczeń 08, 2010, 10:22:56 »

...zrobiło się trochę ponuro...

Myślałem, że pogadamy o Arce przymierza i ewentualnym jej usystematyzowaniu w czasie i przestrzeni, lub choćby o jej wyposażeniu, czy działaniu. Było obiecująco.

Mamy za to "Ode do ludzkości" przerysowaną z różnych filmów, wykładów, czy wypowiedzi.
Luźną interpretację snów i możliwość przeprogramowania DNA.

Mam nieodparte wrażenie, że nadmiar pewnych informacji dla niektórych osób może wywoływać odmienny efekt od zakładanego.
Zapisane

Wolność daje kolosalną energię, intensywność i żywotność. Tracicie ją zupełnie, uznając autorytety profesorów, czy duchowych przywódców. Uczuciowo jesteście sentymentalni, ogromnie przywiązani do jakiegoś boga, czy jakiejs osoby. Nie daje to energii ponieważ kryje w sobie lęk. - Jiddu Krishnamurti
Strony: « 1 2 3 4 »   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap
BlueSkies design by Bloc | XHTML | CSS

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

wiedzminlandrp ironknights forumdlahistorykow zapresentojswojefora polishmaxlive