Choose fontsize:
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
 
Strony: 1   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Na potęgę kwantowego wszechświata!  (Przeczytany 3214 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
strzygław
Nowy użytkownik
*
Wiadomości: 31


Zobacz profil
« : Marzec 19, 2010, 05:36:53 »

No, to się dzieje. Wzieli naukowcy maleńki pręcik, bardzo maleńki, ale jeszcze widoczny gołym okiem i w drgania wprawili. Wszystko przy ściśle określonej temperaturze i innych tam parametrach, ale to nieważne. Ważne jest, że pręcik jak tak drgał, okazał się być w dwóch miejscach RÓWNOCZEŚNIE! Teoria kwantowa przewiduje to pod nazwą superpozycji. Mówi ta superpozycja, że wszystko znajduje się w róznych miejscach równocześnie, a jak zaczyna się ktokolwiek czymś interesować, to szybko to coś wskakuje na to jedno miejsce, co ten, co się interesuje może wtedy  zobaczyć. Jak z czarami w przedszkolu, że przychodzi magik, wkłada chusteczkę do jednej kieszeni, potem mówi, że chusteczka przewędrowała do drugiej kieszeni, potem mówi, że znów wróciła do tej, co ją włożył na początku i voila! wyciąga ją z tej kieszeni, co ją pierwotnie włożył, a dzieciaki dzioba rozdziawiają: uaaaa! Teoria kwantowa mówi, że nic nie jest określone, dopóki nie potrzebuje być określone. Jak patrzę w telewizor, to on jest jak najbardziej fizycznie i gra teleturniej, a jak się odwrócę, bo pies łomot jakiś robi, to telewizor cholera wie, co wyczynia. Jak tylko znowu na niego spojrzę, to gra ten teleturniej jakby nigdy nic i głupa pali, że grał też jak nie patrzyłem. Problem ze sprawdzeniem teorii superpozycji był oczywisty: jak można sprawdzić, że jak nie patrzymy, to nie ma? I teraz wracamy do pręcika i naukowców. Zmontowali przyrząd, co sprawdzał czy pręcik drga. I ten przyrząd sprawdzał czy pręcik drga znienacka, żeby pręcika zaskoczyć. Naukowcy wiedzieli, że drga cały czas, mimo to przyrząd pokazywał czasami, że drga, czasami, że stoi w miejscu. Idea kwantowości jest, że pręcik i drga i stoi w miejscu RÓWNOCZEŚNIE. Ale jak tylko w jakikolwiek sposób chcemy sprawdzić, co się dzieje z pręcikiem, to on zaraz potulnie przyjmuje tylko jeden ze stanów: albo drga, albo stoi. I teoria kwantowa oblicza na papierze jakby to się rozkładało kiedy pręcik udaje, że stoi, a kiedy drga, jak go chcemy przyłapać. I okazało się, że rozkład statystyczny tych momentów, że pręcik stał w miejscu (naprawdę wtedy stał rzeczywiście w miejscu, ale zrobił się cięższy i cieplejszy według kwantonistów) odpowiada temu rokładowi wyliczonemu dawno, dawno temu na papierze. Jest to pierwszy eksperymentalny dowód na kota Schroedingera.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kot_Schr%C3%B6dingera
pozdrawiam i nie
w-pale-się-niemieszczygław
---------------------------
Link do pręcika. Niestrawny i po angielsku.
http://www.physics.ucsb.edu/~martinisgroup/papers/Geller2010.pdf
Zapisane
Strony: 1   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap
BlueSkies design by Bloc | XHTML | CSS

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

marblevillestable foside polskiedayzmta krwawawataha suerte