Choose fontsize:
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
 
Strony: 1   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: POLSKA: Spis powszechny czy już inwigilacja?  (Przeczytany 2679 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Leszek
Administrator
Ekspert
*****
Wiadomości: 1391



Zobacz profil WWW Email
« : Maj 23, 2009, 14:54:40 »

Jak na mój gust poniższe posunięcie to kolejny krok do późniejszego czipowania. Przecież tyle osobistych danych może o nas  "wycieknąć"... łącznie z naszym genotypem... Najlepiej jest więc mieć je przy sobie... pod skóra...

Spis powszechny czy już inwigilacja?

W 2011 roku ma powstać superbaza danych o Polakach. Znajdą się w niej poufne informacje o każdym z nas: ile zarabiamy, jakie płacimy podatki, alimenty, rachunki, czy jesteśmy karani. "To praktyki rodem z Orwella!" - alarmuje prawnik i ekspert od administracji, profesor Michał Kulesza.




Dane do bazy przekazywać będą ministerstwa i państwowe urzędy, a wszystko to będzie zapisywane pod numerem PESEL. "Może dojść do nadużycia władzy" - obawia się Adam Bodnar z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.
(...)
Po raz pierwszy rachmistrze będą mogli zapytać o wyznanie, związki partnerskie i plany prokreacyjne. Odpowiedź nie będzie obowiązkowa. Jednak samo zadawanie tak osobistych pytań budzi wątpliwości. "Pytanie o wyznanie może pogwałcić prawo gwarantowane w konstytucji. Mówi ona, że organy państwowe nie mogą zobowiązać nikogo do ujawniania swojego wyznania" - oburza się Bodnar. Z kolei odpowiedzi na inne pytania, takie jak o dojazdy do pracy, remonty czy numery telefonów i e-maile, będą obowiązkowe.

Prof. Kulesza:

Uważam, że to są zamiary i praktyki rodem z powieści Orwella! Ktoś zbiera pełną informację o każdym z nas. Dane spisowe powinny być anonimowe. Jest naturalne, że rachmistrz, który zbiera dane do spisu, ma listę adresową. Wchodząc do domu, wie, do kogo wchodzi. Ale żadna ankieta nie powinna być oznakowana imieniem i nazwiskiem, a tym bardziej numerem PESEL czy NIP. Nie powinna umożliwiać identyfikacji osoby, która udzieliła odpowiedzi. Wówczas można zadać nawet najbardziej intymne pytania. Gdy rachmistrz zamknie drzwi mieszkania, powinien zapomnieć, z kim rozmawiał.

GUS tłumaczy, że zbiera numery PESEL, by zweryfikować, czy instytucje mają aktualne dane i czy ankietowani mówią prawdę...

GUS nie powinien mieć prawa weryfikowania danych na poziomie personalnym. Wydaje się, że proponowane rozwiązania będą stwarzać poważne zagrożenie możliwością głębokiej inwigilacji obywateli. Prawdopodobnie ustawa naruszałaby konstytucję w znaczący sposób. Na pierwszy rzut oka wygląda, że stwarzałaby ryzyko wglądu przez nieuprawnione osoby do danych na temat konkretnego człowieka i rozległej, głębokiej ingerencji w sferę jego prywatności. To wszystko jest okropnie niebezpieczne.

Całość:
http://www.dziennik.pl/polityka/article337508/Poufne_dane_o_Polakach_trafia_do_superbazy.html

Komentarz redakcyjny Dziennika:

POwrót Wielkiego Brata. Hipernowoczesna sieć inwigilacji obywateli

Polskie państwo jest słabe, klasa polityczna bywa śmieszna, a służby specjalne lepiej sprawdzają się w partyjnym PR, niż w ochronie państwa i obywateli. I to właśnie słabe państwo, śmieszna klasa polityczna i bezradne służby chcą sobie sprokurować bazę danych, zawierającą wszystkie tzw. dane wrażliwe dotyczące wszystkich Polaków - pisze Cezary Michalski.

(...) Partia liberalna próbuje wprowadzić w życie projekt inwigilacji obywateli bardziej ambitny, niż tego próbowała większość rządów w Europie Zachodniej. Tam nawet "wojna z terrorem" nie wydała prywatności obywateli aż do tego stopnia w ręce państwa. (...)

Całość:
http://www.dziennik.pl/opinie/article336671/POwrot_Wielkiego_Brata.html
Zapisane

miłość radość piękno
Strony: 1   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap
BlueSkies design by Bloc | XHTML | CSS

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

grotasmierci basicrpg zipcraft legowiskadlakota zadania-domowe