Choose fontsize:
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
 
Strony: 1   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Technologia fal milimetrowych w leczeniu  (Przeczytany 13828 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Leszek
Administrator
Ekspert
*****
Wiadomości: 1391



Zobacz profil WWW Email
« : Marzec 04, 2009, 18:00:48 »

Enigma: Technologia fal milimetrowych


http://wp.tv/i,Enigma-Technologia-fal-milimetrowych,mid,168074,klip.html
« Ostatnia zmiana: Marzec 04, 2009, 18:07:51 wysłane przez Leszek » Zapisane

miłość radość piękno
Agemen
Nowy użytkownik
*
Wiadomości: 11


Zobacz profil
« Odpowiedz #1 : Maj 22, 2010, 21:17:58 »

Enigma: Technologia fal milimetrowych

Aparat Cem Tech 2 600,00 zł
http://cgi.ebay.pl/Cem-Tech-Cem-tech-Cemtech-Dolphin-Delfin-Grippe-/170482501335

Nie chcę krytykować, bo fale milimetrowe o których mówi Mariusz Wolny robią wrażenie i na mnie :-)
Przecież "zapewniają łączność informacyjną komórkom"
Ale co do tego ma odległość elektronu od jądra? -  o czym to nas uraczył Pan Dąbrowski.
Poza tym słyszymy tp co jest takie interesujące:
-  "komórki są elektrowniami"
- "pola elektromagnetyczne zakłócają pracę komórek"
- "zaburzają komunikację komórek"
- "zmniejszaję napieęcie błony komórkowej"
- "komórki zaczynają niewłaściwie wibrować"

I nawet jeśli każdy z tych punktów jest prawdą, to czy dowodzi działania promiennika CEM - TECH?

Który ponoć "odnawia łączność między komórkami", który "wtłacza fale do słabej komórki"... ale skąd je bierze? Skoro promiennik zbiera informacje o schorzeniu - zczytuje częstotliwość chorych komórek, to jak je uzdrowi? Skąd weźmie częstotliwość zdrowych?

Zczytanie chorych częstotliwości i przekazanie jej wodzie stwarza wodę z informacją o takiej częstotliwości - coś w rodzaju leku homeopatycznego - gdy chorobę leczymy chorobą.

Kiedy jednak urządzenie leczy zdrowymi wibracjami?

Mamy ponoć w jednym urządzeniu jakby dwie przeciwne metody:
1. Leczenie zdrowymi wibracjami
2. Leczenie chorymi wibracjami - coś w rodzaju szczepionki-homeopatii

Owe "szczepienie" Mariusz Wolny tłumaczy następujaco:
"Wirusom podaje się identyczne czestotliwości jak te, które wytwarzają. Ma to skutkować powstaniem zjawiska rezonansu, które prowadzi do destrukcji intruzów."
Czy jest to słuszna koncepcja? Możliwe. Jednak jak ją odnieść do punktu 1, czyli leczenia komórek zdrowymi wibracjami - czy wówczas rezonans nie spowoduje ich destrukcji? Skoro wibracje wirusów, czyli ich naturalne i zdrowe dla nich niszczą je.

Sama homeopatia wygląda jaśniej, gdyż podobne leczy podobnym. Na takiej samej zasadzie działaja szczepionki. Z tą różnicą, że szczepionki wnoszą do organizmu sam czynnik szkodliwy, zaś homeopatia wnosi informację o czynniku szkodliwym.
Jednak chory człowiek ma już w sobie chory czynnik, np. wirusa - a zatem posiada w sobie już tę informację. Nasuwa sie pytanie: Dlaczego nie korzysta z tej informacji?
Możliwe, że czynnik szkodzący w jakis sposób przeciwdziała reakcji organizmu na tę informację, że jakoś ją blokuje. I dopiero zastosowanie niebiologicznych metod, czyli poza ustrojowych, których np. wirus nie jest w stanie przewidzieć, pozwoli organizmowi zareagować na daną informację?
Np. takim zabiegiem może być postawienie baniek, które krew zawierającą np. wirusa, wyciągają do tkanki podskórnej -  w której organizm otrzymuje dodatkową porcję wiedzy o obcym.  I może podjąć nowe zadania.
Bańki są swego rodzaju szczepionką podskórną, gdzie szczepimy tym, co nas zaatakowało.
Jest to szczepionka indywidualnie dobrana  :-)

Promiennik CEM - TECH robi coś w tym rodzaju jak zwykłe bańki, tyle że korzystając z pośrednictwa wody, zamiast tkanki podskórnej.
Bańki są tańsze i bezpieczniejsze.
Nie wiadomo jakie spustszenia może nieść ze sobą promiennik - skoro ma możliwość powodować destrukcję poprzez rezonans - jak mamy kontrolować wibracje , które przechwytuje? i skąd mamy wiedzieć czy następnie emitujac je nie zniszczy nam zdrowych organów poprzez rezonans z ich wibracjami?

Postawę mam neutralną zatem. Przynajmniej póki nie pojawią się lepsze objaśnienia i bardziej na temat.
Obecnie wyglada to jedynie na reklamę jakiegoś kolejnego produktu, który niby ma wszystko leczyć.
I który chyba tylko ceną ma wzbudzać zaufanie ;-)

Zapisane
Echnaton
Aktywny użytkownik
***
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 241



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #2 : Maj 23, 2010, 11:56:21 »

Dla zainteresowanych podaje linka do alternatywnych urządzeń. Zasada działania podobna, ale efekt jestem w stanie potwierdzić. Sam użytkuje takie urządzenia od 15 lat. Jako zdrowa osoba stosuje je zapobiegawczo, antystresowo. Samopoczucie i koncentracja idzie w górę. Oczywiście znam osobiście przypadki osób które mają stałe urazy, bądź schorzenia i te pola oddziaływują na nich CUDOWNIE UZDRAWIAJĄCO.

http://www.medandlife.com/dom/glowna

Nie jestem handlowcem w/w urządzenia. Prezentuje je jako ciekawostke i moge zapewnić że ta forma DZIAŁA, bo osobiście testuje... Uśmiech

Pozdrawiam
Zapisane

Wolność daje kolosalną energię, intensywność i żywotność. Tracicie ją zupełnie, uznając autorytety profesorów, czy duchowych przywódców. Uczuciowo jesteście sentymentalni, ogromnie przywiązani do jakiegoś boga, czy jakiejs osoby. Nie daje to energii ponieważ kryje w sobie lęk. - Jiddu Krishnamurti
OmAmO
Nowy użytkownik
*
Wiadomości: 7



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #3 : Lipiec 31, 2010, 18:23:46 »

Witam, nie jestem sprzedawcą ani nie handluje, mam to urządzenie bo jest ono bardzo skuteczne.

Po paru latach użytkowania skuteczność jest w moim przypadku 100%,
używam to do likwidacji napięć ale przede wszystkim do usuwania bólów w szczególności bólu głowy.
WAŻNE!!! generalnie  głównym celem aparatu jest aplikowanie "leków" w postaci informacji czyli homeopatii


TO NIE REKLAMA.

Jam ma CEM-TECH i z tego co wiem już ta firma nie produkuje tych urządzeń,
ponieważ był jakiś spór(na którym stracili najbardziej konsumenci) z firmą radamir tylko ona została na rynku.

Najważniejsze są kryształy cemtech ma fluorek indu
a radamir chyba arsenek galu albo azotek galu

Ponoć CEM-TECH jest silniejszy tzn. bardziej odczuwalny efekt ale nie oto chodzi
Zapisane

Be Vegan, Go Green 2 Save The Planet!
Agemen
Nowy użytkownik
*
Wiadomości: 11


Zobacz profil
« Odpowiedz #4 : Sierpień 01, 2010, 10:12:40 »

Jeszcze raz obejrzałem film i takie refleksje.
Opis działania z filmu. W nawiasach moje refleksje ;-)

Po przyłożeniu zostaje sczytany zapis. "Właśnie co? W pierwszej kolejności nie zostaną sczytane zdrowe komórki, ponieważ będzie wysyłana fala (jaka?) i przejdzie to (dlaczego?) przez zdrowe komórki. Tylko te które mają ...y... że tak powiem... niższą częstotliwość, w tym momencie (jakim?) ten zapis zostaje tutaj wykonany - czyli mija zdrowe komórki i łapie skrajnie niskie częstotliwości, gdzie ...e ... tutaj zostaje to już jakby /:-)/ na stałe zapisane. Po odłączeniu tego urządzenia ja już te informacje mam."

Pytanie:
Skąd fala wie jakie komórki mijać? Ma wiedzę i inteligencję?
I skąd wie których komórek nie mijać?
Skąd wie których sczytywać częstotliwość?

Nie wiem jak działa to urządzenie. Ani praktycznie, ani teoretycznie.
Ten film bardziej zniechęca do niego.

Kiedyś stosowałem urządzenie o jakim napisał Echnaton.
Chodzi o Viofor. Nawet je kupiłem na allegro.
Wcześniej stosowałem podobne. Bemer, które wypożyczyłem na 4 tygodnie.
/Viofor kupiłem, bo akurat na allegro nie było Bemera./

Z obu urządzeń jestem zadowolony do dziś, gdyż oba działały leczniczo.
Dzięki nim nie muszę jeździć na wózku inwalidzkim. Na którym juz wieziono mnie na salę do szpitala, bo ledwo chodziłem...
W szpitalu mnie nie wyleczono.
Wyleczyły mnie: Bemer i Viofor.
Jednak musiałem stosować dawki większe, niż zalecają producenci tych urządzeń ;-) Oczywiście na własne ryzyko.
Amplituner np. Bemera trzymałem nawet 60 minut. Zalecenie jest 20 minut.

Z reakcji wiem, że działają podobnie, lecz inaczej. Po Bemerze chciało się bardzo pić o w trakcie kuracji miałem wielkie pragnienie jak nigdy w życiu.
Interesujące jest to, że sprzedawcy Bemera zalecają picie wody w trakcie kuracji. Sprzedawcy Viofora nie i  rzeczywiście nie miałem przy Vioforze pragnienia.
Jednak mimo tej różnicy oba urządzenia poprawiły znacząco stan zdrowia, aż do zupełnego ustąpienia objawów już na kilka lat - jak dotąd.
Zapisane
OmAmO
Nowy użytkownik
*
Wiadomości: 7



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #5 : Sierpień 20, 2010, 18:20:34 »

jeszcze jeden gadżet:
Cytuj
1/ Czym jest bioradiacja?

Czy, że każda żywa komórka wysyła sygnały - podobnie jak stacja radiowa,
telewizyjna czy sieci komórkowej, słońce lub gwiazdy?
Zjawisko to dr Clark nazwała BIORADIACJA.

Azjatycka medycyna już dawno odkryła energię biegnącą wzdłuż meridianów
człowieka i określiła mianem ,,chi''. Jej odkrycie zawdzięczamy
inteligencji i otwartości umysłów prostych ludzi. Mimo, iż przez setki, a
może tysiące lat wiedza ta nikogo nie dziwiła, dziś współczesna nauka
medyczna stanęła w opozycji do niej i jakoś nie dostrzega faktu lub nie
leży to w jej interesie, iż wiedzę o energii komórek i naszego ciała,
potwierdzają wyniki badań z zakresu najnowocześniejszej fizyki kwantowej.

Procedura oparta na reakcjach w polu elektromagnetycznym, którego celem
jest optymalizacja komunikacji pomiędzy komórkami, narządami, a w
rezultacie poprawa reakcji metabolicznych nazywamy Biorezonansem.

Biorezonans z powodzeniem możemy wykorzystać do poprawy wzorca aktywności
elektromagnetycznej, a tym samym poprawy zdrowia  w
 komórkach, w tkankach oraz w całym naszym organizmie.


2/ Spotkanie z Maciejem Trojanowskim z programu NIEDOWIARY

Kiedy w listopadzie 2004 spotkaliśmy Macieja Trojanowskiego podczas
szkolenia CaliVita w Falentach, zobaczył na stoliku dziwne urządzenie.
Zainteresował się nim bliżej, aby poznać co to takiego?
http://www.euromentor.org.pl/autoryzacja/MACIEK_RENATA.jpg

Jak sądzisz, co leżało na stoliku wśród nas i wysyłało lecznicze biopole?

Tak, to był BioHarmonex! -
http://www.faceci.com.pl/bioharmonex_foto.html

Maciej Trojanowski oglądnął urządzenie i zaczął bardzo ciekawą opowieść.
Ponieważ nie mieliśmy wtedy zbyt wiele czasu, wykład na temat BioHarmonex,
skończył ją na Klubie dla Menadżerów CaliVita w dniu 15.12.2004 w
Warszawie.

Dowiedzieliśmy się dzięki niemu wiele ciekawostek np. tego, że pojęcie
biopola zostało wyartykułowane już przez Aleksander G.Gurwitsch po raz
pierwszy w 1912 roku w Rosji. Wtedy to była herezja.  To tak jak w tym
popularnym powiedzeniu - powiedział Maciek:

 ,,NOWE POMYSŁY SĄ JAK NOWOTWORY!
  WSZYSCY STARAJĄ SIĘ JE USUNĄĆ!''

Myślę, że dla wielu osób, którzy nie rozumieją działania biopola, dzisiaj
wciąż może się to wydawać herezją, ale warto to zmienić i dowiedzieć się
więcej na temat biodegradacji i emitowania oraz odbierania pola
magnetycznego przez nasz komórki.

Teraz trochę niezwykłych faktów historycznych od Macieja Trojanowskiego z
programy ,,Niedowiary'' w TVN.


a/ Szybkość przepływu informacji między komórkami

Do niedawna, niekończące się powszechne zamieszanie dotyczyło
paradoksalnych odkryć, ujawnionych przez naukowców zainteresowanych
zgłębianiem mechanizmów, które rządzą odpowiedzią komórkową.

Główna kwestia jest następująca: ,,W jaki sposób tak duża ilość informacji
może być tak szybko przetwarzana przez organizm?''

Oczywiście jak wiemy - reakcje biochemiczne są zbyt wolne, by zrealizować
tak ogromne zadanie!

Wracając do lat dwudziestych, Gurwitsch ustalił już ponad wszelką
wątpliwość, że żyjące komórki i tkanki generują ekstremalnie słabą,
chociaż biologicznie aktywną postać promieniowania elektromagnetycznego w
zakresie UV. Zgodnie z jego doświadczeniem, obecność tego promieniowania
była w pewien sposób związana z naturą samych procesów życiowych. W
zasadzie, Gurwitsch był w stanie przedstawić dowód słabej, ale stałej
emisji fotonów w zakresie optycznym o niskiej liczności z biologicznych
układów, wskazując, że pobudza to podziały komórkowe. Co to są fotony? -
podstawy tutaj -
http://www.mangostan.pl/fotony.html

Gurwitsch przez przypadek, ale z zachowaniem wszystkich procedur
naukowych, zdołał odkryć coś, co nazwał "mitogenicznym promieniowaniem".
W 1953 roku amerykański laureat Nobla, również publicznie, wypowiedział
się na ten temat - negatywnie. Ponieważ Rosja była wtedy w konflikcie z
USA czyli robiła wszystko kontra USA, nie zapomniała o pracach Aleksandra
Gurwitsch i w odwecie, zajęła się odświeżeniem tego materiału naukowego.



b/ Infekcja zabija na odległość?

Czy można wywołać symptomy choroby bez rzeczywistego zakażenia komórki
grzybami czy bakteriami?

W latach 60 ubiegłego stulecia, do tego tematu powrócił i poszedł dalej w
badaniach P. Kaznaczejew. Wykazał eksperymentalnie istnienie, jak to
nazwał, optycznego efektu cytopatycznego. Dokonał on niezwykle ciekawych
odkryć.
W doświadczeniach sprawił, iż efekt cytopatyczny (pulsacyjne drgania
cytoplazmy wewnątrzkomórkowe, emitujące pole elektromagnetyczne) wywoływał
symptomy choroby bez rzeczywistego zakażenia komórki grzybami czy
bakteriami. Ta dziwna nazwa kryje niezwykłe zjawisko.

Otóż Kaznaczejew umieszczał w sterylnym i hermetycznie zamkniętym
pojemniku kulturę komórek, uprzednio zakażoną wirusem. W drugim, również
hermetycznie zamkniętym, pojemniku znajdowały się identyczne komórki, ale
nie zainfekowane. Między obydwoma pojemnikami istniało jedynie połączenie
optyczne: komórki "widziały się" poprzez kwarcowe lub szklane okna.
Logicznie rzecz biorąc, zakażone komórki powinny po pewnym czasie ulec
zniszczeniu przez wirusy, podczas gdy zdrowe, odseparowane komórki powinny
dalej rozwijać się bez przeszkód. No bo jak inaczej, skoro wirusy nie
miały możliwości przedostać się do zdrowej
kolonii?

Jednak po pewnym czasie zdrowe komórki, ,,napatrzywszy się'' na chorujące,
same zaczynały chorować - mimo braku w pojemniku wirusów!
Próbom poddano różne komórki, nie tylko roślinne i zwierzęce, ale także
ludzkie. W każdym przypadku rezultat był podobny: w zagadkowy sposób
struktura biochemiczna niezainfekowanych komórek ulegała zniszczeniu.

Odkrycie to zostało ogłoszone w 1973 roku, ale w ramach obowiązujących
teorii naukowych, nie miało ono żadnego racjonalnego wyjaśnienia. Próbując
zinterpretować tę zagadkę, Kaznaczejew uznał, że zainfekowane komórki są
pewnego rodzaju nadajnikiem fal elektromagnetycznych, a zdrowe -
odbiornikiem.

Gurwicz przypisywał mu charakter promieniowania ultrafioletowego Jak się
okazuje - szkło promieniowania ultrafioletowego nie przepuszcza. Wyniki
Kaznaczejewa były sygnałem, że natura promieniowania mitogenetycznego jest
dużo bardziej złożona, niż przypuszczał A. Gurwicz. Dopiero obserwacje
L.N. Lupiczewa w latach 80-tych XX w. wykazały, że natura promieniowania
biologicznego nie jest ani ultrafioletowa, ani elektromagnetyczna.



c/ Ochrona przez metalowe zasłony - płytki

W 1989 roku kolejny uczony, L. N. Lupiczew, opublikował wyniki swoich
badań, donosząc, że kultura komórek służąca za ,,detektor'' obiera sygnał
,,nadajnika'', nawet gdy rozdziela je ekran z blachy żelaznej lub z innych
materiałów!

Dopiero ekran z blachy aluminiowej był w stanie uchronić zdrowe komórki
przed ,,optycznym zakażeniem'' niesionym poprzez szkodliwe promieniowanie.
Na takiej właśnie zasadzie, działa
COMMUNIGUARD - STOP ELECTROSMOG.
Zobacz więcej:
http://www.suplementy-online.eu/details-103.html
http://www.noni.com.pl/elektrosmog.html


d/ Czy wzorzec aktywności elektromagnetycznej zdrowej komórki można
przekazać chorej?

Czy analogicznie poprzez promieniowanie można regenerować chore komórki,
naprawiać jej wzorzec aktywności elektromagnetycznej  i wyleczyć ją?

Efekty doświadczeń Gurwicza i Kaznaczejewa były wynikiem promieniowania
elektromagnetycznego, wysyłanego i odbieranego przez
komórki jako informacja. Następnie chore komórki z wprowadzoną informacją
i wibrującym biopolem, poddawano promieniowaniu
wysyłanemu przez zdrowe komórki. W skutek takiej informacji
elektromagnetycznej, chore komórki zaczynały pracować jak zdrowe.

Dzięki temu doświadczeniu, w latach 90-tych XX wieku rozpoczęto
konstruowanie specjalnych urządzeń naśladujących i imitujących
promieniowanie, charakterystyczne dla zdrowych komórek poszczególnych
narządów organizmu. Do tego typu aparatów
najnowszej generacji należy m.in. BioHarmonex
http://www.suplementy-online.eu/details-91.html

Dzięki takim zabiegom promieniowania, z łatwością uzyskiwano efekt
przekazywania informacji o wzorcowych częstotliwościach drań zdrowych
komórek wysyłany do chorych komórek. Zakażone niekorzystną energią
(pochodzącą z pleśni, bakterii, wirusów, pasożytów, leków, toksyn bądź
smogu elektromagnetycznego) komórki, pod wpływem korzystnego
promieniowania zmieniały częstotliwość swoich drgań i dostosowywały je do
drgania wzorcowego - jak w zdrowych komórkach.

Tym samym niemożliwe stało się możliwe!


3/ Niemożliwe stało się możliwe!

O co chodzi? - pytali naukowcy, nie bardzo rozumiejąc jak to wszystko się
dzieje. Ale empiryczne doświadczenia pokazywały, że dzieje się to
faktycznie.

Tak, to odpowiednie oddziaływanie pulsacyjne w zdrowych komórkach,
zapewnia nam idealną percepcję organizmu i zdrowie.

Pulsowanie to pobudza receptory komórek, które emitują właściwe pole
elektromagnetyczne na pozostałe - chore komórki. W ten sposób organizm
jest w stanie zregenerować i uzdrowić się sam we wczesnej fazie choroby.

Wiesz przecież, że komórki nowotworowe atakują Cię każdego dnia i poprzez
wytwarzanie niekorzystnego dla zdrowia pola magnetycznego, zakażają coraz
więcej komórek i tkanek.
To nasz zdrowy system naprawczy - system immunologiczny w oparciu o własne
biopole organizmu i wzorce promieniowania zdrowych komórek, ma za zadanie
szybko wyłapać intruzów i wyeliminować z organizmu.

Współcześnie zagadnieniem POLE MAGNETYCZNE A ZDROWIE, zajmuje się fizyka
kwantowa. Aby więcej zrozumieć z tego zagadnienia, warto zapoznać się ze
źródłem wszelkich częstotliwości - tachyonem.
Na temat teorii TACHYONU przeczytaj tutaj:
http://www.faceci.com.pl/tachyon.html


W książce pt. "Whispering Pond: A Personal Guide to the Emerging Vision of
Science" (Harper Collins UK, 1997) autor Erwin Laszlo podaje wersję tego,
co okazało się być już dość dawno ugruntowanym poglądem wśród naukowców:
,,większość świata fizycznego - a w szczególności żyjącej Natury - nie
można wyjaśnić na etapie obecnej wiedzy, ponieważ potrzebna jest do tego
pewna postać pola energetycznego''.


Podsumowując swój wykład, na temat, BioHarmonex, Maciej Trojanowski
stwierdził jednoznacznie:

,,NIE WIERZĘ W TO, ŻE TO URZĄDZENIE DZIAŁA!
 WIEM TO I JESTEM PEWIEN, ŻE DZIAŁA''

Materiał opracowany na podstawie artykułu z NEWSLETTER - grudzień 2004 r.
pt.:
,,Biopole, biorezonans, pole magnetyczne i co na to Maciej Trojanowski z
"Niedowiary"? -  - link:
http://www.euromentor.org.pl/autoryzacja/subskrypcja_nr12_2.html
============

Czy już wiesz, jak się chronić przed zaburzeniami wzorca aktywności
elektromagnetycznej naszego ciała?

Pomóc nam może rezonans magnetyczny, wytwarzany przez specjalne urządzenie
o 25 programach, którego celem jest regeneracja biopola komórek w
poszczególnych narządach i układach organizmu. Chodzi nowoczesne
urządzenie -  BioHarmonex III generacji -link:
http://www.faceci.com.pl/bioharmonex.html
Zapisane

Be Vegan, Go Green 2 Save The Planet!
Leszek
Administrator
Ekspert
*****
Wiadomości: 1391



Zobacz profil WWW Email
« Odpowiedz #6 : Sierpień 22, 2010, 22:56:26 »

Prosimy Was o pisanie nowych postów w tym temacie w nowej lokalizacji.

Tutaj: http://forum.swietageometria.info/index.php/topic,107.msg669.html#msg669

Wątki przekopiowane do nowej lokalizacji będą tutaj zamykane i z podaniem linka do nowej lokalizacji - jak wyżej.

Przepraszamy za mały kłopot, bo trzeba się zarejestrować ponownie w nowej lokalizacji. Mogę (jako admin) zrobić to za każdego, który sobie tego zażyczy i przesłać mu na e-maila nowe hasło (z nowego forum), które sam  łatwo sobie zmieni w zakładce PROFIL/Ustawienia dotyczące konta.  Wyślę wszystkim instrukcję jak to zrobić.

Wszystkich poinformuję w środę/czwartek o powodach przenoszenia forum.
Wyślę wówczas wszystkim forumowiczom wiadomość na PW.

Przepraszamy za tą niedogodność. Liczymy na wyrozumiałość.

Pozdrawiamy! Uśmiech

Zespół Forum
« Ostatnia zmiana: Sierpień 23, 2010, 17:43:33 wysłane przez Leszek » Zapisane

miłość radość piękno
Strony: 1   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap
BlueSkies design by Bloc | XHTML | CSS

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

brodria killers pyn car-o dogworld