Choose fontsize:
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
 
Strony: 1   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Alex Jones - cenzura internetu ALARM !!!  (Przeczytany 5298 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Redmuluc
Nowy użytkownik
*
Wiadomości: 48


Zobacz profil Email
« : Luty 14, 2010, 01:36:29 »

Nasze istnienie w sieci jest zagrożone ! Podobnie jak i tysiące innych stron przekazujących Wam ważne informacje. Kopiujcie tyle ile się da i róbcie archiwa. To nie są żarty ! MUSIMY SIĘ TEMU PRZECIWSTAWIĆ. Wolność internetu jest zagrożona, wolność słowa jest zagrożona. Oni nie chcą internetu który obnaża ich morderstwa, kłamstwa i manipulacje. Kiedy zamkną internet, nikt nigdy nie dowie się PRAWDY ! PROTESTUJCIE !!!

ROZPOWSZECHNIAJCIE TEN MATERIAŁ !!!

<a href="http://www.youtube.com/v/ipv7JRDwgX8&amp;hl=pl_PL&amp;fs=1&amp;" target="_blank">http://www.youtube.com/v/ipv7JRDwgX8&amp;hl=pl_PL&amp;fs=1&amp;</a>

lepsza jakość na Vimeo
http://www.vimeo.com/9431555

Do pobrania RS + napisy
http://rapidshare.com/files/350242635/Alex_Jones_-_cenura_internetu__ALARM_.rar

Przeklej z wtopionymi napisami
http://www.przeklej.pl/plik/alex-jones-cenura-internetu-alarm-avi-0009nbclm1062j6

« Ostatnia zmiana: Luty 14, 2010, 01:38:45 wysłane przez Redmuluc » Zapisane
strzygław
Nowy użytkownik
*
Wiadomości: 31


Zobacz profil
« Odpowiedz #1 : Luty 14, 2010, 09:48:35 »

Nasze istnienie w sieci jest zagrożone ! Podobnie jak i tysiące innych stron przekazujących Wam ważne informacje. Kopiujcie tyle ile się da i róbcie archiwa. To nie są żarty ! MUSIMY SIĘ TEMU PRZECIWSTAWIĆ. Wolność internetu jest zagrożona, wolność słowa jest zagrożona. Oni nie chcą internetu który obnaża ich morderstwa, kłamstwa i manipulacje. Kiedy zamkną internet, nikt nigdy nie dowie się PRAWDY ! PROTESTUJCIE !!!

Protestujcie, jak najbardziej. Ale nie panikujcie. Internetu nikt nie zamknie, bo jest odpowiedzialny za 10% globalnego dochodu i rośnie. Cenzurować, owszem będą usiłować, bo to jak to tak można pozwolić, żeby ludzie sami sobie wymieniali informacje bez kontroli żadnej;) Protest jest OK, ale bardziej praktyczne jest czynne popieranie któregokolwiek z poniższych:

http://www.torproject.org/
http://www.i2p2.de/index.html
http://anonymouse.org/
 
i kto tam jeszcze co sobie wybierze.
Popieranie, to pieniążek i/albo tzw. wkład intelektualny, a nie czcze gadanie z wykrzyknikami:)!
anonymigław
P.S. Dla mniej technicznych wyjaśnię, że blokada wybranych domen działa między Twoim komputerem a Twoim dostawcą internetu. Poza Twoim ISP spiritus flat ubi vult:) Jeżeli Twój komputer dla Twojego ISP  wygląda, że chodzi gdzie indziej niż chodzi, to nie ma siły go zablokować. Coś jak wylotowe rogatki miasta, gdzie każdego pytają dokąd zmierza i jak tam, gdzie nie wolno, to nie wypuszczą:) Ale jak nałga i już wypuszczą, to nie ma żadnej kontroli nad tym gdzie wędrowiec zboczy:) O tym są powyższe linki.
Zapisane
Leszek
Administrator
Ekspert
*****
Wiadomości: 1391



Zobacz profil WWW Email
« Odpowiedz #2 : Luty 14, 2010, 22:13:24 »

PARĘ REFLEKSJI PO SPOTKANIU Z PREMIEREM

To, co się udało, można podsumować w trzech punktach:

    * Rząd wycofał się z projektu RSiUN (Rejestr Stron i Usług Niedozwolonych) do czasu przeprowadzenia poważnych konsultacji społecznych

To oznacza, że z "ustawy antyhazardowej" przepisy na temat Rejestru zostaną usunięte. Natomiast to, czy wrócą w innej ustawie/innym kształcie ma być uzależnione od wyniku konsultacji społecznych. Kluczowym kryterium oceny, na jakie zgodził się min. Boni ma być skuteczność proponowanego rozwiązania (o jego zgodności z prawem nie wypada już chyba przypominać), wygląda na to, że Rejestr nie ma już szans przetrwania. Ani we wcześniejszej debacie w mediach, ani w Sali Świetlikowej nie ujawnił się ani jeden ekspert, któremu udałoby się wykazać, że to rozwiązanie ma szansę przynieść zaplanowany skutek. Innymi słowy, skuteczne blokowanie stron w ten sposób nie jest możliwe.

    * Rząd obiecał wdrożenie realnych procedur konsultacji społecznych

Zgodnie z wypowiedziami strony rządowej, są już zaawansowane prace nad stworzeniem międzyresortowej platformy internetowej, zbierającej informacje i materiały z bieżących prac legislacyjnych. Ma zatem powstać swoiste "centrum komunikacyjne" między rządem a obywatelami. Wciąż nie wiadomo jednak, czy będzie tam odpowiednia przestrzeń dla obywateli do przekazywania własnych opinii i uwag. O to będziemy teraz pytać i zabiegać. Na spotkaniu padł również - i w ogólnym odczuciu został przyjęty z dużym zrozumieniem - postulat dotyczący publikowania wszystkich ważnych z punktu widzenia procesu legislacyjnego dokumentów oraz komunikowanie się ze społeczeństwem za pomocą jednej, przejrzystej strony internetowej (zamiast kilkunastu nieprzejrzystych).

    * Projekty z zakresu społeczeństwa informacyjnego będą zamrożone

Mają odbywać się dalsze spotkania strony społecznej i strony rządowej, podczas których mamy rozmawiać o tym, jak dobrze regulować tę materię. Była to odpowiedź na powracające wielokrotnie zapewnienie, że my - strona społeczna - mamy pomysły na o wiele lepsze, a na pewno skuteczniejsze niż Rejestr, metody walki z przestępczością internetową. Na nasze pytanie o termin, Premier obiecał, że dojdzie do nich szybko, że jest to raczej "kwestia dni niż tygodni". Dla nas niezwykle ważne jest, aby ten obiecany dalszy ciąg przybrał już formę konkretnych prac w grupach roboczych i przerodził się w rzetelne konsultacje społeczne na temat założeń nowych rozwiązań (o ile takie się w ogóle pojawią). Nie możemy sobie pozwolić na kolejną ogólną dyskusję przy okrągłym stole. Choć ta pierwsza była zapewne koniecznym krokiem, żeby otworzyć możliwość realnego dialogu.

http://www.panoptykon.org/component/content/article/46-fundacja-panoptykon-news-1/55-spotkanie-z-premierem-w-sprawie-projektu-wprowadzenia-rejestru-stron-i-usug-niedozwolonych

* * * * *

Facebook Fundacji Panopticon:
http://www.facebook.com/pages/Panoptykon/152138291035?ref=ts


* * * * *

O retencję i dozwolony użytek pyta Rzecznik Praw Obywatelskich
Marcin Maj, 09-02-2010


Rzecznik Praw Obywatelskich wystąpił do Premiera w sprawie działań rządu dotyczących internetu. Spytał także o retencję danych i plany dotyczące likwidacji dozwolonego użytku w prawie autorskim. To dobry znak, bo w burzy wokół Rejestru Stron i Usług Niedozwolonych zginęły inne ważne tematy.
http://di.com.pl/news/30252,0,O_retencje_i_dozwolony_uzytek_pyta_Rzecznik_Praw_Obywatelskich.html
« Ostatnia zmiana: Luty 14, 2010, 22:16:08 wysłane przez Leszek » Zapisane

miłość radość piękno
Leszek
Administrator
Ekspert
*****
Wiadomości: 1391



Zobacz profil WWW Email
« Odpowiedz #3 : Luty 14, 2010, 23:45:43 »

Kilka słów o geolokalizacji obywateli za pomocą komórek

Procesy: USA przegrywa w batalii o prawo do geolokalizacji obywateli za pomocą komórek

Kwestia była już wielokrotnie rozpatrywana w amerykańskich sądach różnej instancji. Jak do tej pory odmawiały one jednak przyznania generalnego prawa władzom do namierzania obywateli USA za pomocą komórek. Mimo, iż chodziło tylko o osoby podejrzane a inwigilacja miałaby się sprowadzać tylko do geolokalizacji (nie dotyczyłaby treści rozmów).

Departament Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych jednak się nie poddaje. Niedawno prawnik reprezentujący Departament znów domagał się przed sądem kolejnej już instancji usankcjonowania generalnego prawa rządu do kontrolowania kiedy
i gdzie wykonywane były połączenia z telefonów komórkowych przez obywateli. Na razie bezskutecznie.

Jak dotychczas sądy niższych instancji nie uznały, iż władze mają prawo żądać od firm telekomunikacyjnych informacji odnośnie wykonywanych z określonego numeru połączeń telefonicznych. Zaznaczmy przy tym, iż chodziło tylko o przypadki, gdy są podejrzenia o popełnienie przestępstw. Rząd też zapewniał, że kwestia geolokalizacji nie ma nic wspólnego z kontrolowaniem treści rozmów (do czego trzeba mieć za każdym razem indywidualny nakaz sądowy w danej sprawie).

W 2008 r. rządowi odmówiono domaganego się prawa ze względu na fakt nieuzasadnienia wniosku (decyzja została utrzymana w kolejnych instancjach). Wygląda na to, że i tym razem Departamentowi się nie uda. Amerykańskie sądy mocno stają bowiem po stronie obywateli i ich prawa do prywatności. Natomiast generalne prawo do geolokalizacji podejrzanych (oczywiście organy ścigania mogą to robić na podstawie indywidualnych decyzji sądowych) może naruszać jedną z poprawek do amerykańskiej konstytucji.

Fakt ten podkreśla Electronic Frontier Foundation zarzucając władzom, iż przyznanie rządowi domaganych się przez niego uprawnień może stanowić naruszenie prywatności, którą gwarantuje czwarta poprawka konstytucji. A jeżeli chodzi o ustawę zasadniczą, sądy amerykańskie są wyjątkowo zasadnicze.

http://www.nowemedia.org.pl/
« Ostatnia zmiana: Luty 15, 2010, 15:45:50 wysłane przez Leszek » Zapisane

miłość radość piękno
Strony: 1   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap
BlueSkies design by Bloc | XHTML | CSS

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

swietageometria pogromcymitow fluffy-toys elita-mam maxplaying