Choose fontsize:
small
normal
big
large
Forum
Home
Custom
TP
Witamy,
Gość
.
Zaloguj się
lub
zarejestruj
.
1 Godzina
1 Dzień
1 Tydzień
1 Miesiąc
Zawsze
Strona główna
Pomoc
Search
Zaloguj się
Rejestracja
>
Ró¿ne koncepcje œwiata i cz³owieka
>
Ró¿ne koncepcje cz³owieka i œwiata
>
gdzie jestem , kim jestem
Strony:
«
1
2
3
Do dołu
« poprzedni
następny »
Drukuj
Autor
Wątek: gdzie jestem , kim jestem (Przeczytany 29885 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
east
Moderator Globalny
Ekspert
Wiadomości: 620
To jest Âświat wedÂług Ciebie i wedÂług mnie
Odp: Popadanie z jednej skrajnoÂści w kolejnÂą...
«
Odpowiedz #20 :
Styczeń 11, 2010, 00:02:56 »
PoniÂższe fragmenty sÂą napisane jĂŞzykiem , ktĂłry mĂłgÂłby byĂŚ przedstawiony w inny sposĂłb. SprĂłbujĂŞ siĂŞ z tym zmierzyĂŚ
Cytuj
…/ JeÂśli masz w swoim Âżyciu, domu lub otoczeniu jakieÂś uwarunkowania, od ktĂłrych chciaÂłbyÂś siĂŞ uwolniĂŚ, rozkaÂż przez ObecnoœÌ "JAM JEST", by zostaÂły rozpuszczone i pochÂłoniĂŞte przez PotĂŞÂżne ÂŚwiatÂło i Moc.
na poczÂątek definiowanie pojĂŞĂŚ
dom = osobowoœÌ
rozkaz = wyraÂżenie intencji
ObecnoœÌ "JAM JEST" - okreœlony potencja³ pola punktu zerowego. Okreœlony , gdy¿ odnosz¹cy siê do zamierzonego rezultatu. Na pzyk³ad do obszaru zdrowia.
PotĂŞÂżne ÂŚwiatÂło i Moc - nieokreÂślony , nieoznaczony potencjaÂł pola punktu zerowego. = kwantowe pole
BiorÂąc pod uwagĂŞ takie definicje wyraÂżeĂą , powyÂższe zdanie moÂżna by skonstruowaĂŚ tak :
JeÂśli w twoim Âżyciu lub w osobowoÂści istniejÂą jakieÂś uwarunkowania, od ktĂłrego chciaÂłbyÂś siĂŞ uwolniĂŚ , to wyraÂź intencjĂŞ angaÂżujÂąc okreÂślony potencjaÂł pola punktu zerowego ( uzdrawianie myÂślÂą ), by zostaÂły rozpuszczone i pochÂłoniĂŞte przez kwantowe pole.
Dokona³em tej transformacji celowo, gdy¿ przekonstruowane przeze mnie zdanie akurat zosta³o doœwiadczalnie sprawdzone przez zespó³ Stuarta Hameroffa na University of Arizona w zakresie wp³ywu uzdrawiaczy na losowo wybranej populacji , a jego wyniki podane w formie rozprawy naukowej.
Co nam to daje ? Otó¿ ezoteryczne prawdy wyra¿one jêzykiem dawnych mistrzów mog¹ byÌ ( ale nie musz¹ ) rozumiane przez kolejnych uczniów , lecz nie stan¹ siê weryfikowaln¹ wiedz¹ naukow¹ przynajmniej dopóty, dopóki nie ulegn¹ transformacji.
Moja przykÂładowa transformacja jest , byĂŚ moÂże , naciÂągana , ale chodziÂło mi o pokazanie zasady wedÂług ktĂłrej pewne kwestie, choĂŚby kwestie wiary , mogÂą byĂŚ juÂż mierzalne i weryfikowalne w nowym ujĂŞciu. I byĂŚ moÂże czas juÂż na to, aby pojawiÂł siĂŞ nowy Mesjasz , ktĂłry dokona nowoÂżytnej wykÂładni JAM JEST.
Cytuj
"JAM JEST" o ktĂłrej wiem, Âże jest NajpotĂŞÂżniejszÂą i jedynÂą ObecnoÂściÂą WznoszÂącÂą i RozwiÂązujÂącÂą wszystkie problemy /…/
OkreÂślony potencjaÂł pola punktu zerowego , obecny w kaÂżdej przestrzeni miĂŞdzyatomowej, w kaÂżdym, rĂłwnieÂż Âżywym organizmie zawiera odpowiedzi na wszystkie problemy .
Cytuj
/…/ CaÂła siÂła i energia, ktĂłrej potrzeba dla danego celu, jest wszechobecna, kiedy jest uwolniona przez ObecnoœÌ "JAM JEST". Dlatego przez uÂżycie ObecnoÂści "JAM JEST" moÂżesz uwolniĂŚ moc, o ktĂłrej nie masz Âżadnego wyobraÂżenia[
CaÂła siÂła i energia , ktĂłrej potrzeba dla danego celu jest wszechobecna , kiedy jest uwolniona przez okreÂślony potencjaÂł pola punktu zerowego. Dlatego przez uÂżycie tego okreÂślonego potencjaÂłu pola punktu zerowego moÂżesz uwolniĂŚ moc , o ktĂłrej nie masz Âżadnego wyobraÂżenia,
Otó¿ dokonane przeze mnie zestawienie zdaù oraz ich transformacje mog¹ byÌ przez kogoœ z zewn¹trz postrzegane jako "popadanie z jednej skrajnoœci w kolejn¹" ale ktoœ inny zauwa¿y ,¿e one wyra¿aj¹ w³aœciwie to samo, gdy¿ " w sumie wszystko to wiesz ju¿, co napiszê."
JednakÂże , podobnie jak w przypadku ciaÂła, o ktĂłrym sÂłuszne prawdy najprawdziwsze napisaÂłeÂś
Jerzy
, oprĂłcz "wiedzieĂŚ", potrzeba rĂłwnieÂż doÂświadczyĂŚ.
I temu ma SÂŁUÂŻYĂ ÂświĂŞta geometria. Tak samo jak umysÂł powienien SÂŁUÂŻYĂ ÂświadomoÂści , a nie stanowiĂŚ guru i wyroczniĂŞ
pozdrawiam
East
Zapisane
.. " wszystkie te istnienia, ktĂłre CiĂŞ otaczajÂą sÂą w Tobie " naucza Mooji - " sÂą w Twoim umyÂśle, sÂą w Twojej ÂświadomoÂści . Wydaje Ci siĂŞ , Âże patrzysz na inne ludzkie umysÂły , ale wszystkie te umysÂły egzystujÂą w Tobie poniewaÂż Ty jesteÂś tym, ktĂłry je postrzega. TO JEST ÂŚWIAT WEDÂŁUG CIEBIE "
miszka
Aktywny uÂżytkownik
Płeć:
Wiadomości: 123
Odp: Popadanie z jednej skrajnoÂści w kolejnÂą...
«
Odpowiedz #21 :
Styczeń 11, 2010, 01:11:10 »
O rany! Ch³opaki nie k³óÌcie siê. takie mi³e to forum tak tu przyjemnie nie psujcie tego.
Zaraz siĂŞ zacznie dzielenie na bandy i poplecznikĂłw. Kto za mnÂą, kto przeciw mnie itd.
I jak to na wojnie bywa ktoÂś siĂŞ obrazi i pĂłjdzie stÂąd sobie zupeÂłnie i niepotrzebnie i bĂŞdzie
wielka szkoda. Bora ma racjĂŞ i East ma racjĂŞ i wszystko jest dobrze przecieÂż. Bora jest
ostro¿ny i dobrze, nie chce wpaœÌ z deszczu pod rynnê, uwa¿a. Ja to rozumiem. Te¿ nie
jestem religijna ale swojÂą drogÂą ta "ÂświĂŞta" mi nie przeszkadza. MoÂże nazwijmy jÂą
ÂŚwietna Geometria :-) inicjaÂły zostanÂą te same i po kÂłopocie :-) To tak na potrzeby tego forum.
No i gdzie jest Bora? JuÂż nie pisze. Bora wiem, ze to czytasz wyÂłaÂź z nory :-)
East napisaÂł 'megalomania" i co? Wielkie halo. No napisaÂł, poniosÂło nie poniosÂło, nie waÂżne.
Tam gdzie sprawy sÂą bliskie sercu tam sÂą i emocje. Nie kaÂżdy jest taki nie krewki jak globalny:-)
Nie chciaÂłabym Âżeby East przestaÂł pisaĂŚ.
LubiĂŞ Go czytaĂŚ. ÂŚwietnie pisze, Âładnie naprowadza na wÂłaÂściwe tory i generalnie uwaÂżam,
ze jest delikatny. No... chÂłopaki nie foczyĂŚ siĂŞ na siebie :-))) ProszĂŞ! Nie rĂłbcie mi tego.
Tak tu przyjemnie byÂło.
Zapisane
east
Moderator Globalny
Ekspert
Wiadomości: 620
To jest Âświat wedÂług Ciebie i wedÂług mnie
Odp: Popadanie z jednej skrajnoÂści w kolejnÂą...
«
Odpowiedz #22 :
Styczeń 11, 2010, 02:37:23 »
Nie foczĂŞ siĂŞ . Z
MorÂą
"znamy siĂŞ" na forum juÂż dÂługo i nasze rozmowy zawsze dotyczyÂły meritum spraw, a nigdy wycieczek osobistych. JeÂśli okreÂślenie "megalomania" mogÂło by zostaĂŚ odebrane jako wycieczka osobista to przepraszam. Nigdzie siĂŞ z forum nie zawijam
miszka
. Dobrze mi tu
I przyjemnie . Tak pozostanie.
Zapisane
.. " wszystkie te istnienia, ktĂłre CiĂŞ otaczajÂą sÂą w Tobie " naucza Mooji - " sÂą w Twoim umyÂśle, sÂą w Twojej ÂświadomoÂści . Wydaje Ci siĂŞ , Âże patrzysz na inne ludzkie umysÂły , ale wszystkie te umysÂły egzystujÂą w Tobie poniewaÂż Ty jesteÂś tym, ktĂłry je postrzega. TO JEST ÂŚWIAT WEDÂŁUG CIEBIE "
Jerzy Karma
Moderator Globalny
UÂżytkownik
Wiadomości: 94
Odp: Popadanie z jednej skrajnoÂści w kolejnÂą...
«
Odpowiedz #23 :
Styczeń 11, 2010, 13:24:11 »
East
DokonaÂłeÂś wartoÂściowego uzupeÂłnienia.
Nie wiem jednak co rozumiesz przez punkt zerowy,
A co przez jego potencjaÂł?
Twoje wypowiedÂź stanie sie peÂłniejsza, gdy to wyÂłoÂżysz.
Cytat: east Styczeń 11, 2010, 00:02:56
...Jerzy, oprĂłcz "wiedzieĂŚ", potrzeba rĂłwnieÂż doÂświadczyĂŚ.
I temu ma SÂŁUÂŻYĂ ÂświĂŞta geometria. Tak samo jak umysÂł powienien SÂŁUÂŻYĂ ÂświadomoÂści , a nie stanowiĂŚ guru i wyroczniĂŞ
Czy to Twoje osobiste zwrĂłcenie siĂŞ do mojej osoby?
Bo przeciez to nie o nas ma byĂŚ temat, lecz ma sÂłuÂżyĂŚ nam i innym.
Zapisane
MEM HEI SHIN
Aktywny uÂżytkownik
Wiadomości: 224
Odp: Teoria teoria ale zastosowanie w praktyce - Wyzwanie dla WAS
«
Odpowiedz #24 :
Styczeń 27, 2010, 02:04:10 »
Cytat: Sesquiquadrate Styczeń 05, 2010, 19:04:51
....... i¿ istnieje jakaœ obiektywna rzeczywistoœÌ, której wprawdzie nie znamy - ale której prawid³owoœci mo¿emy odkryÌ. Mo¿e to byÌ sfera prawid³owoœci gie³dowych lub np. sieci reptiliaùskich powi¹zaù, jeœli ktoœ woli. Naszym celem jest wiêc wy³¹cznie ODKRYCIE JAK JEST, poniewa¿ zak³adamy, ¿e jakoœ w koùcu przecie¿ JEST.
OsobiÂście mam odczucie, Âże drĂŞczy CiĂŞ rozpaczliwe poszukiwanie sensu.......
Tylko skoro jesteœmy Tu i Teraz, to jakie znaczenie ma pytanie, czy istnieje obiektywna rzeczywistoœÌ, czy ona nie istnieje.? ...! Wiêc z tego co piszesz wnioskujê, ¿e powinniœmy tylko koncentrowaÌ siê na prze¿ywaniu i nie interesowaÌ siê "wy¿sz¹" konstrukcj¹...?
Lecz z mojej perspektywy nie jest to takie jednoznaczne i oczywiste i nie kaÂżdemu jest po drodze analityczno- racjonalistyczne myÂślenie, ktĂłre prowadzi po staÂłych torach, procedurach i wzorcach.
Chc¹c nie chc¹c wszyscy odbijamy siê od dualnoœci, gdzie po jednej stronie jest duchowoœÌ, mi³oœÌ, prostota, wolnoœÌ, spe³nianie marzeù, a po drugiej ''materia'' ze swym brutalnym realizmem . Z walczeniem o wszystko, z wyœcigiem szczurów i nieustannym piêtnowaniem indywidualnoœci na rzecz rytmicznego kroku w kajdanach. Co gorsza jesteœmy tak rozdarci, ¿e uwa¿amy nawet, to co dzieje siê na zewn¹trz za normalny przejaw egzystencji ! ByÌ mo¿e to najwiêksza lekcja? , nie wiem ? ..!
Co do gieÂłdy i zarabianiu pieniĂŞdzy poprzez gieÂłdĂŞ, to mam swoje specyficzne zdanie.
WiĂŞc na wstĂŞpie zadam filozoficzne pytanie : byĂŚ, czy mieĂŚ ?
Po ktĂłrej stronie jesteÂś ? HĂŞ ?
Nie chodzi mi wcale oto, aby ¿yÌ jak asceta w podartych gaciach, tylko aby zrozumieÌ, ¿e wiêkszoœÌ rzeczy jest przewartoœciowana. Wiêc produkuje siê miliony rzeczy i programuje ludzkie mózgi, ¿e to dowód ich pozycji, wy¿sza jakoœÌ wykonania lub inne bzdety. W ten sposób nie uczy siê ludzi faktycznego wykorzystania przedmiotu i spe³nieniania okreœlonego celu, tylko napêdza siê koniunkturê i czerpie z tego zyski. Oczywiœcie zawsze mo¿emy powiedzieÌ, ¿e pieni¹dze wykorzystujemy na w³aœciwe i szczytne cele. Ale niestety nie jest to prawda, poniewa¿, aby to uczyniÌ sami musimy wejœÌ do tego "magicznego" krêgu przep³ywu gotówki, buduj¹c tym samym ten ca³y absurdulany system zysków i strat. Wliczaj¹c w to podatki i inne zasady, okazuje siê wiêc, ¿e sami idealnie napêdzamy system, którego nie interesuj¹ ¿adne idee, ale interesuje tylko to, aby ca³a karuzela krêci³a siê dalej....
Konkluduj¹c, moim zdaniem za pomoc¹ tzw. kasy ludzkoœÌ nie zbuduje tu niczego wielkiego na tej planecie.
Kasa staÂła siĂŞ miernikiem poczucia wartoÂści, niezaleÂżnoÂści, wÂładzy, kontroli i budowy systemĂłw, w ktĂłrych Âżycie walczy z Âżyciem, czÂłowiek walczy z czÂłowiekiem.
Wystarczy tylko w³¹czyÌ TV i pos³uchaÌ codziennych wiadomoœci, aby przekonaÌ siê, ¿e tak w³aœnie jest !
Jak pisali giganci literatury jeszcze w latach siedemdziesiatych wskazujÂąc na opĂŞtanie ludzkoÂści pieniÂądzem :
Oto pewien znamienny cytat :
''Po ulicach chodzÂą martwi ludzie, a ich oczy zgasÂły. GoniÂą za rzeczami, za wygodami, szukajÂą szczĂŞÂścia na zewnÂątrz siebie, a wewnÂątrz pustka i lĂŞk. Nie potrafiÂą siĂŞ cieszyĂŚ niczym , bo ogarnia ich strach, aby nie utraciĂŚ, tego wszystkiego co udaÂło im siĂŞ przez lata zgromadziĂŚ.''
Tak. WÂłaÂśnie tak wyglÂądajÂą opĂŞtane spoÂłeczeĂąstwa, ÂżyjÂące w systemie zyskĂłw i strat, ktĂłrych miernikiem wszystkiego staÂł siĂŞ wydrukowany papier.
Problem w tym, Âże ten wydrukowny papier ma sÂłuÂżyĂŚ czÂłowiekowi w jego rozwoju,
tylko wpierw wypadaÂło by uczciwie zapytaĂŚ samego siebie, czy wiem co oznacza sÂłowo rozwĂłj.
WiĂŞc gdzie ten rozwĂłj i na czym on polega ?
Bo to, ¿e siê rozmna¿asz, chodzisz do jakiejœ tam pracy, kupileœ sobie nowy samochód, telewizor LCD, to ¿e czytasz ksi¹¿ki, grasz na gie³dzie itp..... to chyba margines rzeczywistoœci, o nazwie proza ¿ycia, a nie ¿aden tam rozwój, prawda ?
I to by byÂło na tyle, bo nie bĂŞdĂŞ juÂż dalej drĂŞczyÂł szanownego czytelnika.
«
Ostatnia zmiana: Styczeń 27, 2010, 04:06:13 wysłane przez MEM HEI SHIN
»
Zapisane
ÂŚwiat potrzebuje nowej wiedzy, dziĂŞki ktĂłrej nauczylibyÂśmy siĂŞ wsÂłuchiwaĂŚ w ciszĂŞ swego serca.....
east
Moderator Globalny
Ekspert
Wiadomości: 620
To jest Âświat wedÂług Ciebie i wedÂług mnie
Odp: Teoria teoria ale zastosowanie w praktyce - Wyzwanie dla WAS
«
Odpowiedz #25 :
Styczeń 27, 2010, 11:58:53 »
MEM HEI SHIN
zadaÂłeÂś pytanie
Cytuj
WiĂŞc na wstĂŞpie zadam filozoficzne pytanie : byĂŚ, czy mieĂŚ ?
Po ktĂłrej stronie jesteÂś ? HĂŞ ?
To pytanie zawiera juÂż odpowiedÂź . W pytaniu juÂż istnieje zawarty podziaÂł . Ono kaÂże siĂŞ wyraÂźnie okreÂśliĂŚ.
Zag³êbia siê ono , jak sam zauwa¿y³eœ w konflikt.
Cytuj
"Chc¹c nie chc¹c wszyscy odbijamy siê od dualnoœci, gdzie po jednej stronie jest duchowoœÌ, mi³oœÌ, prostota, wolnoœÌ, spe³nianie marzeù, a po drugiej ''materia'' ze swym brutalnym realizmem . Z walczeniem o wszystko, z wyœcigiem szczurów i nieustannym piêtnowaniem indywidualnoœci na rzecz rytmicznego kroku w kajdanach. Co gorsza jesteœmy tak rozdarci, ¿e uwa¿amy nawet, to co dzieje siê na zewn¹trz za normalny przejaw egzystencji ! ByÌ mo¿e to najwiêksza lekcja? , nie wiem ? ..!
"
WiĂŞc konkluzja jest taka, Âże wszyscy Âżyjemy , obracamy siĂŞ w materii, w systemach i filozofii opartej na ROZDZIELENIU ; na granicach . Tu jestem ja, - a tam reszta Âświata. Nie da siĂŞ temu zaprzeczyĂŚ i juÂż sam ten fakt implikuje nasze Âżycie, ale czy na tym koniec ?
Nie , to nie koniec. Bo KIM JEST ten kto to zauwaÂża, ten , kto obserwuje , postrzega i zadaje pytania w stylu - PO KTĂREJ STRONIE JESTEÂŚ ?
WiĂŞc jest jakaÂś druga strona. Taka po ktĂłrej nie ma oddzielenia w sensie stanu permanentnego konfliktu , walki wszystkiego ze wszystkim .
Ta druga strona wydaje siê byÌ ... obojêtna. Beznamiêtna. Jak kwantowe pole nieskoùczonych mo¿liwoœci istniej¹cych jako potencja³ . Niczym fale o ró¿nych czêstotliwoœciach, które po prostu przenikaj¹ siê wzajemnie nie wchodz¹c ze sob¹ w ¿adne interakcje.
To w dalszym ciÂągu nie daje nam odpowiedzi na pytanie KIM JEST I GDZIE JEST TEN , KTO ZADAJE PYTANIE ?
Musi istnieĂŚ zatem TRZECIA STRONA . Jest niÂą ÂświadomoœÌ , ktĂłra znajduje siĂŞ POMIĂDZY kwantowym Âświatem wszystkich moÂżliwoÂści, a uformowanym, klasycznym Âświatem znanej nam na codzieĂą mechaniki
http://t2.gstatic.com/images?q=tbn:Woo2GR0m0AGgtM:http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/5/53/TAO.png
NaukowÂą prĂłbĂŞ wyjaÂśnienia tego fenomenu znajdziecie tutaj
http://www.quantumconsciousness.org/learningcurve.htm
ŒwiadomoœÌ ,znajduje siê na krzywej granicznej pomiêdzy œwiatem kwantowym, a klasycznym, krzywej oddzielaj¹cej biel od czerni . Jest to cieniutka warstwa zwana : quantum state reduction
Pytanie o to jak zastosowaĂŚ tÂą wiedzĂŞ dla bogacenia siĂŞ musi prowadziĂŚ do kolejnego pytania .. W JAKIM CELU CHCESZ SIĂ WZBOGACIĂ ? CO TO DLA CIEBIE ZNACZY ?
To trochê tak, jakby mieÌ ca³y wszechœwiat do dyspozycji , a uparcie wci¹¿ zawê¿aÌ go próbuj¹c wcisn¹Ì w w¹sk¹ szczelinê posiadania, aby zasilaÌ iluzjê, dokarmiaÌ w³asne ego i wszystkie pozosta³e paso¿yty - w³aœcicieli zadrukowanego papieru.
Co i tak wszyscy robimy w ten czy inny sposób usi³uj¹c prze¿yÌ w realiach œwiata mechaniki klasycznej, ale budz¹ca siê œwiadomoœÌ nie daje nam spokoju. Nic nie jest takie jakim siê wydaje byÌ.
OsobiÂście mam poczucie Âżycia w dwĂłch Âświatach jednoczeÂśnie,albo raczej na granicy tych dwĂłch ÂświatĂłw. UsiÂłujĂŞ zrozumieĂŚ mechanizmy ich wzajemnego przenikania siĂŞ. Im wiĂŞcej rozumiem, tym mniej groÂźna ta schizofrenia
W miĂŞdzyczasie uczĂŞ siĂŞ korzystaĂŚ w praktyce z tego , co oferuje mi wszechÂświat tu i teraz.
Zapisane
.. " wszystkie te istnienia, ktĂłre CiĂŞ otaczajÂą sÂą w Tobie " naucza Mooji - " sÂą w Twoim umyÂśle, sÂą w Twojej ÂświadomoÂści . Wydaje Ci siĂŞ , Âże patrzysz na inne ludzkie umysÂły , ale wszystkie te umysÂły egzystujÂą w Tobie poniewaÂż Ty jesteÂś tym, ktĂłry je postrzega. TO JEST ÂŚWIAT WEDÂŁUG CIEBIE "
Leszek
Administrator
Ekspert
Wiadomości: 1391
Odp: Teoria teoria ale zastosowanie w praktyce - Wyzwanie dla WAS
«
Odpowiedz #26 :
Styczeń 27, 2010, 14:15:07 »
Uwaga administracyjna : przeniosÂłem posty nie pasujÂące do tematu "Teoria teoria ale zastosowanie w praktyce - Wyzwanie dla WAS" odpowiadajÂąc na sÂłusznÂą zresztÂą sugestiĂŞ
Leszka
(poniÂżej ) :
/East
SÂłuchajcie, a moÂże zrĂłbcie z tego oddzielny watek. Nie moÂże byĂŚ tak, Âże w kaÂżdym wÂątku wyÂławia siĂŞ jedno zdanie i robi analizy z zakresu psychologii egzystencjalnej czy filozofii Âżycia.
To jest przecieÂż wÂątek o stosowaniu pewnych konstruktĂłw geometrycznych do analiz "przebiegĂłw gieÂłdowych"...
«
Ostatnia zmiana: Styczeń 27, 2010, 14:43:12 wysłane przez east
»
Zapisane
mi³oœÌ
radoœÌ
piĂŞkno
MichaÂł-AnioÂł
Moderator Globalny
Ekspert
Wiadomości: 669
Nauka jest tworem mistycznym i irracjonalnym
Odp: gdzie jestem , kim jestem
«
Odpowiedz #27 :
Styczeń 27, 2010, 16:18:10 »
CO PRZESZKADZA SZCZESCIU.
Anthony De Mello S. J
To, co chce powiedziec, zabrzmiec moze nieco pompatycznie, ale jest prawdziwe. Moze stac sie najwazniejszym momentem w waszym zyciu. Jesli uchwycicie, o co mi chodzi, zlapiecie sekret przebudzenia. Bylibyscie szczesliwi zawsze. Nigdy wiecej nie bylibyscie nieszczesliwi. Nic juz nie byloby w stanie was zranic. Dokladnie tak: nic. Jesli wylejesz w powietrze czarna farbe, powietrze pozostanie bezbarwne. Nigdy nie zabarwisz go na czarno. I ty mozesz pozostac tak nienaruszony. Sa ludzie, ktorzy osiagneli to, co nazywam ludzkim istnieniem. Nie zawladnal nimi nonsens bycia kukielka rzucana raz w jedna raz w druga strone. Nie doszlo do glosu pozwalanie zdarzeniom lub innym ludziom, aby dyktowali, jak sie masz czuc. Ale czujesz sie tak, a nie inaczej i mowisz, ze latwo cie zranic. Ha! Ja ci mowie, ze jestes kukielka. Zatem czy chcesz nia byc nadal? Wystarczy nacisnac guzik i lecisz w dol - lubisz to? Jesli jednak odmawiasz identyfikowania sie z ktoras z etykietek, wiekszosc twoich klopotow zniknie.
Bedziemy mowic dalej o leku przed choroba i smiercia, choc zazwyczaj obawiasz sie tego, co moze ci sie przydarzyc w zyciu zawodowym. Pewien drobny biznesmen, piecdziesieciolatek, saczy piwo w jakims barze i rozmysla: "Gdy spojrzec na wszystkich z mojej klasy, to widac, ze im sie w zyciu udalo". Idiota! Coz to znaczy "udalo sie". Ich nazwiska pojawily sie na lamach gazet? Czy wedlug ciebie oznacza to jakies osiagniecie? Jeden z nich jest prezesem korporacji, inny prezesem sadu, jeszcze inny kims jeszcze. Malpy, wszyscy oni sa malpami.
Kto ustala kryteria sukcesu? Wyglupione spoleczenstwo! Glownym jego zadaniem jest utrzymywanie ludzi w chorobie! Im szybciej zdasz sobie z tego sprawe, tym lepiej. Wszyscy oni sa chorzy. To lunatyczni szalency! Zostales prezesem przytulku dla oblakanych i jestes z tego dumny, mimo iz to nic nie znaczy. Bycie prezesem korporacji nie ma nic wspolnego z zyciowym sukcesem. Posiadanie wielkich pieniedzy nie jest rownoznaczne z odniesieniem w zyciu sukcesu. Odniesiesz sukces, jesli sie obudzisz! Wowczas nie musisz nikomu sie tlumaczyc ani wyjasniac; nie obchodzi cie, jak o tobie ktos mysli czy mowi. Nie masz zmartwien, jestes szczesliwy. I to wlasnie nazywam sukcesem. Dobra praca, dobra opinia, nie maja nic wspolnego ze szczesciem czy sukcesem. Nic! Sa calkowicie od tego niezalezne. To, co niejednego dzisiaj naprawde obchodzi, kryje sie przede wszystkim w obawie, co o nim pomysla dzieci, najblizsi sasiedzi, jego zona. Powinienes byc slawny. Nasze spoleczenstwo i kultura wbija nam to do glowy rano i w nocy. Nasladujcie ludzi, ktorzy tego dokonali! Czego dokonali? Jedynie zrobili z siebie glupcow. Cala swa energie zainwestowali w cos, co pozbawione jest wartosci. Przestraszeni i zagubieni - sa kukielkami jak i cala reszta. Spojrz, jak dumnie stapaja po scenie. Spojrz, jacy sa wytraceni z rownowagi, jesli przydarzy im sie plama na koszuli. I ty to nazywasz sukcesem? Spojrz, jacy sa przerazeni swoja wizja, ze gdzies tam nie zostana wybrani ponownie. I ty to nazywasz sukcesem? Sa ciagle kontrolowani, poddawani nieustannej manipulacji. Nie potrafia cieszyc sie zyciem. Stale sa napieci i pelni leku. Czy to jest dla czlowieka naturalne? Czy wiesz, dlaczego tak sie dzieje? Z jednego tylko powodu. Ci ludzie utozsamiali sie z pewnymi etykietkami. Dokonali identyfikacji swego "ja" z pieniedzmi, stanowiskiem badz zawodem. I to byl ich blad.
Slyszeliscie historie o prawniku, ktory otrzymal rachunek za prace hydrauliczne? Mowi do hydraulika:
- Chcesz dwiescie dolarow za godzine roboty? Nawet ja tyle nie otrzymuje za swoja prace.
A na to hydraulik:
- Ja tez, jako prawnik, nie zarabialem tak duzych pieniedzy.
Mozesz byc hydraulikiem, prawnikiem, biznesmenem czy ksiedzem, ale nie ma to istotnego znaczenia dla "ja". Ciebie to nie dotyczy. Jesli jutro zmienisz swoj zawod, to tak, jakbys wymienil ubranie. "Ja" pozostaje nietkniete. Czy ty jestes swoim ubraniem? Czy jestes swoim imieniem? Czy jestes swoim zawodem? Przestan sie z nimi utozsamiac! One przychodza i odchodza.
Jesli to zrozumiesz, nic nie jest w stanie cie dotknac. Podobnie jak i komplementy czy pochwaly. Kiedy ktos mowi: "Jestes wspanialy", to o czym on wlasciwie mowi? Mowi o "mnie", a nie o "ja". To "ja" nie jest ani wspaniale, ani kiepskie. "Ja" nie jest zwyciestwem ani porazka. Nie jest zadna z tych etykietek. Te przychodza i odchodza. Zaleznie od kryteriow ustalonych przez spoleczenstwo. Zaleza tez od twych uwarunkowan. Uzaleznione sa od humoru osoby, ktora przypadkiem akurat z toba rozmawia. Nie maja nic wspolnego z "ja", ktore nie jest zadna z tych etykietek. "Mnie" jest genialnie samolubne, glupie, dziecinne - jest to wielki, duzy osiol. Moze wiec zdobedziesz sie na to, by powiedziec: "Jestem oslem, wiem o tym od lat." Uwarunkowana osobowosc - czego wiecej po niej sie spodziewales? Dlaczego sie z nia identyfikujesz? To przeciez takie glupie! To nie jest "ja", to jest po prostu "mnie".
Chcesz byc szczesliwy? Ciagle trwajace szczescie nie ma swej przyczyny. Prawdziwe szczescie tez nie ma swej przyczyny. Nie mozesz wiec mnie uszczesliwic. Nie jestes moim szczesciem. Jesli zapytasz przebudzona osobe: "Dlaczego jestes szczesliwa?" Odpowie ci ona: "A dlaczego by nie?" Szczescie jest naszym stanem naturalnym. Szczesliwosc jest naturalnym stanem malych dzieci, do ktorych Krolestwo nalezy az do chwili, gdy je powstrzymamy i zarazimy glupota spoleczenstwa i kultury. Aby zdobyc szczescie, nie potrzebujesz niczego robic, bo szczescia zdobyc nie mozna. Czy ktos z was wie dlaczego? Poniewaz juz je mamy. Jakze mozna zdobyc cos, co juz sie posiada? Dlaczego wobec tego nie doswiadczacie go? Poniewaz musicie cos odrzucic. Musicie zrezygnowac ze zludzen. Aby byc szczesliwym, niczego nie trzeba dodawac, trzeba cos jedynie odrzucic. Zycie jest latwe, jest zachwycajace. A jesli jest trudne, to jedynie z powodu waszych zludzen, waszych ambicji, waszej chciwosci i nienasycenia. Czy wiecie, skad to wszystko sie bierze? Z utozsamiania sie z rozmaitego rodzaju etykietkami.
KRAINA MILOSCI.
Gdybysmy tak naprawde odrzucili iluzje, wraz z tym co nam daja lub czego nas pozbawiaja, bylibysmy czujni. Konsekwencje niepodjecia takiego dzialania sa przerazajace i nie do unikniecia. Tracimy zdolnosc przezywania milosci. Jesli chcesz kochac, musisz na nowo nauczyc sie patrzec, a jesli chcesz wiedziec, musisz rzucic swoj nalog. Tylko tyle. Wyzwol sie ze swej zaleznosci. Rozerwij siec, jaka omotalo cie spoleczenstwo dlawiac twe jestestwo. Musisz sie uwolnic. Na zewnatrz wszystko bedzie szlo jak dawniej, ale pomimo iz nadal bedziesz w swiecie, nie bedziesz juz z tego swiata. W glebi serca staniesz sie wolny, w koncu calkowicie samotny. Twoja zaleznosc od narkotyku calkowicie obumrze. Nie musisz isc na pustynie, jestes posrod ludzi, ciesz sie ich obecnoscia. Nie maja juz jednak wladzy nad toba, ktora pozwala im uszczesliwiac lub unieszczesliwiac ciebie. To wlasnie oznacza samotnosc. W takim odosobnieniu twoja zaleznosc obumiera. Rodzi sie zdolnosc do milosci. Nie spogladaj juz na innych jak na srodek narkotycznego zaspokajania. Tylko ten, kto juz tego probowal, zna okropnosci tego procesu. Jest jak zaproszenie do smierci. Jest jak zabranie biednemu narkomanowi jedynej radosci zycia, jaka znal. Czy da sie zastapic ja smakiem chleba i owocow, czystym tchnieniem porannego powietrza, slodycza wody z gorskiego potoku? Walczac z objawami glodu i pustka w sobie, ktore doswiadcza teraz, gdy nie dostaje narkotyku, niczym tej pustki nie jest w stanie zapelnic. Czy moglibysscie wyobrazic sobie zycie, w ktorym wyrzekacie sie przyjemnosci czerpanej z jednego chocby slowa uznania lub oparcia glowy na czyims ramieniu, dodajacego troche otuchy? Pomyslcie o zyciu, w ktorym nie jestescie emocjonalnie od nikogo zalezni; tak, ze nikt nie ma juz mocy uszczesliwiania lub unieszczesliwiania was. Nie zgadzacie sie na to, by potrzebowac jakiejs konkretnej osoby, aby byc kims szczegolnym dla kogos, ani na to, by zwac kogos "swoim". Ptaki maja swe gniazda, lisy swe nory, ale ty nie bedziesz mial gdzie schronic glowy w swej podrozy przez zycie. Jesli kiedykolwiek dotrzesz do tego stanu, dowiesz sie w koncu, co to znaczy widziec w sposob jasny, nie zamglony lekiem ani pragnieniem. Kazde slowo ma wowczas swoja wage. Widziec w sposob jasny i nie przycmiony przez lek i pragnienia. Poznasz wowczas, co to znaczy kochac. Aby jednak dojsc do krainy milosci, trzeba przejsc przez bol smierci, gdyz kochac ludzi oznacza nie potrzebowac ich, umrzec dla tej potrzeby i byc calkowicie samotnym.
http://www.tvgawex.pl/~g5228/przebudz/przeb24.htm
«
Ostatnia zmiana: Styczeń 27, 2010, 16:24:49 wysłane przez MichaÂł-AnioÂł
»
Zapisane
WierzĂŞ w sens eksploracji i poznawania Âżycia, kolekcjonowania wraÂżeĂą, wiedzy i doÂświadczeĂą. Tylko otwarty i swobodny umysÂł jest w stanie odnowiĂŚ Âświat
Strony:
«
1
2
3
Do góry
Drukuj
« poprzedni
następny »
Skocz do:
Wybierz cel:
-----------------------------
ÂŚWIĂTA GEOMETRIA
-----------------------------
=> W TEORII
=> W PRAKTYCE
=> Artyku³y, ksi¹¿ki, filmy, LINKI
-----------------------------
Dan Winter i jego ÂŚwiĂŞty Graal
-----------------------------
=> TwórczoœÌ Dana Wintera [PL, ENG]
===> Odkrycia innych osĂłb "wspierajÂące" niektĂłre aspekty pracy Dana Wintera
=> WYKÂŁAD: Implozja - sekretna nauka ekstazy i nieÂśmiertelnoÂści
=> PREZENTACJA: WyjaÂśniajÂąc grawitacjĂŞ
=> WYKÂŁAD Purpose of DNA [PL]
=> WYKÂŁAD The EggX Files: Galaktyczna historia DNA [PL]
=> WYKÂŁAD Bliss Practice: Duchowy uÂżytek z energii seksualnej [PL]
=> WYKÂŁAD Fraktalna teoria ÂŚwiadomoÂści, Grawitacji, JĂŞzyka, DNA i Udanej ÂŚmierci... [PL]
=> WYWIAD: Sekret Âżycia i architektura biologiczna
=> WYKÂŁAD: Udana ÂśmierĂŚ i prawdziwa fizyka ÂŚwiĂŞtego Graala
-----------------------------
Nassim Haramein, 2012 i... zagadka "obcych"
-----------------------------
=> Nassim Haramein - PrzekroczyĂŚ Horyzont ZdarzeĂą
=> SÂłoĂące, UkÂład SÂłoneczny i rok 2012
=> StaroÂżytne cywilizacje i zagadka "obcych"
-----------------------------
Kluczem do zrozumienia jest wiedza
-----------------------------
=> Kluczem do zrozumienia jest wiedza
=> Fizyka
=> Metafizyka
=> Filozofia
-----------------------------
Ró¿ne koncepcje œwiata i cz³owieka
-----------------------------
=> Ró¿ne koncepcje cz³owieka i œwiata
=> ŒwiadomoœÌ, percepcja, rozwój wewnêtrzny, tradycje "duchowe"
=> Szmaragdowe Tablice Thota
=> CZYTELNIA - teksty ró¿ne
=> Kreacjonizm i ewolucjonizm
-----------------------------
Medycyna komĂłrkowa, Codex Alimentarius, GMO
-----------------------------
=> Medycyna komĂłrkowa, Codex Alimentarius, GMO
-----------------------------
SOCJOTECHNIKA
-----------------------------
=> Socjotechnika
===> Cenzura, Dezinformacja, Agentura w Internecie
-----------------------------
Multimedia
-----------------------------
=> Multimedia
-----------------------------
"Tajne" stowarzyszenia i "teorie spiskowe"
-----------------------------
=> "Tajne" stowarzyszenia
=> "Teorie spiskowe"
===> Filmy DAVIDA ICKE'A by Redmuluc - http://davidicke.pl/
=> Nowy PorzÂądek ÂŚwiata w codziennych wiadomoÂściach
=> Globalne ocieplenie - najwiĂŞkszy szwindel?
-----------------------------
Powitania, Kawiarenka i Hyde Park
-----------------------------
=> Kawiarenka "Pod Gwiazdami" i Powitania :-)
=> KÂącik muzyczny
=> Hyde Park - inne
-----------------------------
Sprawy administracyjne, OGÂŁOSZENIA i INICJATYWY SPOÂŁECZNE
-----------------------------
=> Sprawy administracyjne - pytania i odpowiedzi
=> INICJATYWY SPOÂŁECZNE
=> OGÂŁOSZENIA
Ładowanie...
Polityka cookies
Darmowe Fora
|
Darmowe Forum
yourlifetoday
rekogrupastettin
vfirma
ganggob
wyscigi-smierci