Choose fontsize:
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
 
Strony: « 1 2 3 4 5 6 7 8 9 »   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Dan Winter - WyjaÂśniajÂąc grawitacjĂŞ (PREZENTACJA)  (Przeczytany 110821 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
konserwa
Aktywny uÂżytkownik
***
Wiadomości: 196


Zobacz profil
« Odpowiedz #40 : Wrzesień 14, 2009, 15:14:52 »

Niestety jestem przedstawicielem nauk spoÂłecznych i nie bĂŞdĂŞ siĂŞ tutaj wymÂądrzaÂł na temat torusĂłw, staÂłych Plancka i prĂŞdkoÂści ÂświatÂła. Jako kompletny kretyn w dziedzinie fizyki, wychodzĂŞ jednak z holistycznego zaÂłoÂżenia, Âże niezaleÂżnie czy bĂŞdĂŞ analizowaÂł Âświat z punktu widzenia prawnika, filozofa, psychologa czy fizyka to wszyscy spotkamy siĂŞ w jednym punkcie.
"Fizycy" sÂą wspaniali, bo uparli siĂŞ, Âże jeÂżeli jest coÂś, to moÂżna to coÂś obiektywnie zbadaĂŚ, zmierzyĂŚ, owzorowaĂŚ...I bardzo dobrze, tylko dlaczego odbieraĂŚ innym prawo do innej drogi odkrywania tego "co jest"? W tym miejscu wchodzĂŞ na grunt, w ktĂłrym czujĂŞ siĂŞ pewniej - czyli psychologii i nauk spoÂłecznych.
Otó¿, ka¿dy z nas ma swoj¹ wizje œwiata i jest z ni¹ bardzo "z¿yty", dlatego fundamentalnym pierwszym przykazaniem dyskutantów winno byÌ : Szanujê Twoj¹ wizjê œwiata mimo, ¿e siê z ni¹ kompletnie nie zgadzam.
Niestety w tej dyskusji ktoÂś pierwszy rozlaÂł mleko i dalej juÂż poszÂło "z gĂłrki". OczywiÂście doceniam u niektĂłrych z Was talent retoryczny, ktĂłry sprowadza siĂŞ do kulturalnego i aluzyjnego dania do zrozumienia interlokutorowi, iÂż jest idiotÂą, ale w ten sposĂłb daje siĂŞ Âświadectwo swojemu brakowi pewnoÂści. A brak pewnoÂści to nasz staÂły atrybut (jedna z fundamentalnych aplikacji koniecznych dla dziaÂłania ego) i w ten sposĂłb kaÂżda dyskusja prowadzi do agresji. Po co "ÂżyczyĂŚ komuÂś powodzenia", kwitowaĂŚ jakiÂś poglÂąd jako beÂłkot, sekciarstwo czy kreowaĂŚ ró¿ne potworki retoryczne np: polecam coÂś tam,  odsyÂłam gdzieÂś tam i.t.p...
MyÂślaÂłem dotychczas, Âże tylko mĂłj zawĂłd wymaga wymiany 10% argumentĂłw merytorycznych w stosunku do 90% argumentĂłw retorycznych....
ProponujĂŞ wykorzystaĂŚ tÂą energiĂŞ na Âłopatologiczne tÂłumaczenie poglÂądĂłw, z poÂżytkiem miĂŞdzy innymi dla autora niniejszego postu....
proszĂŞ zatem uprzejmie o skoncentrowanie siĂŞ na merytorycznej stronie wymiany poglÂądĂłw w tym pasjonujÂącym temacie!

Zapisane
Lucyfer
Moderator Globalny
Aktywny uÂżytkownik
*****
Wiadomości: 134



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #41 : Wrzesień 14, 2009, 16:06:00 »

Cytat: waldemar.m
WaÂżniejszym dla mnie jest, Âżeby ludzie siĂŞ opamiĂŞtali i zrozumieli, Âże energiĂŞ moÂże przenosiĂŚ tylko czÂąstka posiadajÂąca masĂŞ.

O masie mĂłwi pan tak:

Cytat: waldemar.m
Co do masy - dam Panu pewnÂą radĂŞ: Jest jeszcze na Âświecie tyle rzeczy, ktĂłrych Pan nie zna, Âże tracenie czasu na szukanie odpowiedzi na pytanie "SkÂąd siĂŞ bierze masa" jest nie tylko stratÂą czasu, ale zbrodniÂą przeciwko PaĂąskiemu wewnĂŞtrznemi intelektuaÂłowi.

Na tym etapie proszê przyj¹Ì, ¿e masa jest nieod³¹czn¹ cech¹ materii. Przecie¿ z samym terminem masa jest tyle ba³aganu (a jaka?), ¿e ¿ycia mo¿e nie wystarczyÌ, ¿eby siê z tym rozebraÌ.

Jeœli jednak upiera³by siê Pan, ¿e Pan musi, no po prostu Pan musi wiedzieÌ co to jest masa, to proszê przyj¹Ì do wiadomoœci, ¿e jest to opór ruchu. Opór ruchu obiektu przeciw ... to, przeciw czemu, niech pozostanie dzisiaj za siedmioma górami, za siedmioma lasami.

Podstawiamy Pana  wzĂłr:

Cytat: waldemar.m
 
Koncentracja s³ów - Informacja
Koncentracja informacji - Energia
Koncentracja energii - Materia
Informacja + Energia + Materia = ÂŻycie

I mamy wniosek

Masa = opĂłr informacji przeciw informacji = konflikt = Âżycie




Zapisane
waldemar.m
Nowy uÂżytkownik
*
Wiadomości: 34


Zobacz profil Email
« Odpowiedz #42 : Wrzesień 14, 2009, 16:50:18 »

I mamy wniosek
Masa = opĂłr informacji przeciw informacji = konflikt = Âżycie

BĂłg nie da skÂłamaĂŚ, Âże mam poczucie humoru i lubiĂŞ sytuacyjne Âżarty, ale ... jeÂśli sÂą logiczne.

JeÂśli jednak ja piszĂŞ, Âże "Masa jest oporem ruchu obiektu przeciw ..." to nie podlega dyskusji, Âże pod pojĂŞciem "obiekt" mam na uwadze materiĂŞ, a nie informacjĂŞ.

Logika, Panie Leszku, logika!

P.S.: Najbardziej mi Âżal tego, Âże marnujecie swĂłj potencjaÂł na intuicyjne propagowanie cudzych ideii, zamiast skupiĂŚ siĂŞ w krĂŞgu wolnych badaczy i ... szukaĂŚ swojego. Bez Dona? AleÂż nie. Tak siĂŞ nie da. Don jest czĂŞÂściÂą bazÂą wiedzy cywilizacji i nie moÂżna go omijaĂŚ w swoich poszukiwaniach. Nie moÂżna tego jednak robiĂŚ tak, jak zaproponowaÂł wczoraj kolega shielder
Zapisane
Lucyfer
Moderator Globalny
Aktywny uÂżytkownik
*****
Wiadomości: 134



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #43 : Wrzesień 14, 2009, 17:30:40 »

Cytat: waldemar.m
pod pojĂŞciem "obiekt" mam na uwadze materiĂŞ, a nie informacjĂŞ.

Materia skÂłada siĂŞ z koncentracji energii

A energia skÂłada siĂŞ z koncentracji informacji

Czyli Materia skÂłada siĂŞ z bardzo duÂżej iloÂści skoncentrowanej informacji - Logiczne?

Pan posiada duÂżo informacji i Dan Winter posiada duÂżo informacji
MoÂżecie sie panowie kÂłuciĂŚ kto ma racje albo wymieniĂŚ informacjami

MyÂśle Âże moÂżna skorzystaĂŚ z panĂłw wiedzy:)

Pozwole sobie na przykÂładowÂą fuzje Pana informacji z informacjÂą Dana Wintera

Cytat: waldemar.m
W 2008 r. eksperyment, polegaj¹cy na zmierzeniu prêdkoœci rozprzestrzeniania siê promieni monochromatycznych œwiat³a naturalnego w powietrzu przeprowadzi¹ autor teorii, D. Bazijew, dokazuj¹c tym samym jej prawdziwoœÌ.
UzyskaÂł nastĂŞpujÂące rezultaty dla odpowiednich promieni:
- czerwone (λ = 760 nm) – rozprzestrzeniajÂą siĂŞ wolniej od c na 85%;
- zielone (λ = 546 nm) – wolniej na 41%,
- niebieskie (λ = 460 nm) – wolniej na 18%;
- fioletowe (λ = 400 nm) – z prĂŞdkoÂściÂą c;
- ultrafioletowe - (λ = 330 nm) – szybciej na 20,4%

Cytat: Dan Winter
kiedy DNA staje siĂŞ
wystarczajÂąco "podekscytowane",  a wszyscy podró¿nicy w czasie,
obojĂŞtnie czy jest to Montauk, Damanhur czy Incunabula, mĂłwili
Âże seksualna ekscytacja byÂła kluczowym skÂładnikiem,
seksualna ekscytacja byÂła kluczowym skÂładnikiem tego,
jak podekscytowaĂŚ wystarczajÂąco DNA, by odwirowaĂŚ wystarczajÂąco duÂżo
ultrafioletu, aby stworzyĂŚ te maÂłe urocze kokony, ktĂłrych moÂżesz potem uÂżyĂŚ
by przejœÌ przez prêdkoœÌ œwiat³a... I ka¿dy wie, ¿e podczas dobrego seksu
widzisz gwiazdy! WiĂŞc fizyka dziaÂła!

Ps. Ja to nie Leszko











Zapisane
shielder
Nowy uÂżytkownik
*
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 28



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #44 : Wrzesień 14, 2009, 17:44:03 »

KaÂżdy ma swoje tempo, sposĂłb docierania do informacji i sposĂłb dzielenia siĂŞ z nimi. To co dla kogoÂś moÂże byĂŚ jasne i proste dla innego moÂże byĂŚ beÂłkotem. JesteÂśmy wszyscy poró¿nieni przez to jak rozumiemy definicje, ktĂłre wyglÂądajÂą tak samo w postaci s³ów, ale juÂż niekoniecznie  sÂą tak samo rozumiane. MĂłj sposĂłb polega na tym, Âże zg³êbiam znaczenie definicji tak, aby uzyskaĂŚ jak najwiĂŞcej podstawowych cech, ktĂłre siĂŞ na niÂą skÂładajÂą. Obiekt kryje za sobÂą informacjĂŞ z ktĂłrej siĂŞ skÂłada. W ten sam sposĂłb postrzegam materiĂŞ, oraz masĂŞ. Nie uÂżyÂłbym nawet tych pojĂŞĂŚ normalnie - robiĂŞ to tylko dlatego, aby odnieœÌ siĂŞ do pojĂŞĂŚ, ktĂłre obecnie funkcjonujÂą. To tyczy siĂŞ s³ów foton, sekunda, staÂła, czy czegokolwiek innego. JesteÂśmy czĂŞÂściÂą jednolitego pola, ktĂłrego nie rozumiemy do koĂąca z powodu dziedzictwa jakim jest rozmienianie wszystkiego na drobne. Jedynym sposobem na napisanie programu, ktĂłrego architektura nie przeroÂśnie moÂżliwoÂści programisty jest programowanie obiektowe w ktĂłrym klasy obiektĂłw sÂą do siebie samopodobne. UwaÂżam, Âże to samo tyczy siĂŞ teorii, ktĂłrÂą tu omawiamy. KaÂżdy z nas znalazÂł siĂŞ tutaj z jakiegoÂś powodu i ma swojÂą rolĂŞ do odegrania.
Zapisane
waldemar.m
Nowy uÂżytkownik
*
Wiadomości: 34


Zobacz profil Email
« Odpowiedz #45 : Wrzesień 14, 2009, 18:04:07 »

Ps. Ja to nie Leszko

Nie mam Âżadnych wÂątpliwoÂści! Pan Leszek na takie gÂłupie porĂłwnania chyba nie wpadÂłby!

Pozdrawiam,

RozmowĂŞ w tym stylu uwaÂżam za zakoĂączonÂą.
Zapisane
waldemar.m
Nowy uÂżytkownik
*
Wiadomości: 34


Zobacz profil Email
« Odpowiedz #46 : Wrzesień 14, 2009, 18:11:33 »

JesteÂśmy czĂŞÂściÂą jednolitego pola, ktĂłrego nie rozumiemy do koĂąca z powodu dziedzictwa jakim jest rozmienianie wszystkiego na drobne.

Tak na odchodnym, rzucê przez ramiê uwagê, któr¹ radzê Panu uwa¿nie postudiowaÌ: jednolitoœÌ pola oznacza jednorodnoœÌ, a wiêc nierozró¿nialnoœÌ, a jednak Pan jest inny ni¿ ja, a kamieù wyrzucony rêk¹ Lucyfera w moj¹ stronê, mo¿e trafiÌ mnie w g³owê i rozbiÌ j¹.

Nie ma dla ludzkoœci najmniejszego znaczenia, czy na pocz¹tku by³o jednolite pole. Dla nas jest wa¿ne dzisiaj i jutro, a to stan daleki od tej jednolitoœci. PrzejœÌ t¹ granicê mo¿emy tylko bez cielesnej pow³oki.

WiĂŞc jest tylko jedno pytanie: po co pchaĂŚ siĂŞ z butami na pokoje Pana, jeÂśli daÂł on nam zadanie ÂżyĂŚ godnie w tej postaci jakÂą nam daÂł?

Na chwa³ê Jego!
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 14, 2009, 18:13:31 wysłane przez waldemar.m » Zapisane
shielder
Nowy uÂżytkownik
*
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 28



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #47 : Wrzesień 14, 2009, 18:46:55 »

Tak, jednolitoœÌ oznacza jednorodnoœÌ. A w wypadku fraktalnej teorii jednolitego pola mamy mechanizm do rozdzielania jednorodnoœci. Samopodobieùstwo w ró¿nej skali - taki trik dziêki któremu jesteœmy w stanie rozbijaÌ sobie g³owy w tej jednorodnoœci.

Ktoœ jednak zg³êbi³ te tajemnice do tego stopnia, ¿e mamy ogromne masy ludzi ¿yj¹ce w ignorancji, ma³¹ grupê tych, którzy kontroluj¹ informacjê oraz jakiœ procent ludzi, którzy widz¹ ¿e coœ jest nie tak. B³ogoœÌ nie powinna byÌ osi¹gana sposobami technicznymi bo bêdziemy jak upad³e anio³y, ale jednak wiedza jest potrzebna byœmy nie dali siê zmanipulowaÌ.

Zapisane
Whoever
Nowy uÂżytkownik
*
Wiadomości: 27



Zobacz profil
« Odpowiedz #48 : Wrzesień 14, 2009, 22:23:44 »

Nie wiem, czy warto zakladac nowy temat, a wiec zostawie tylko link do tematu na Salonie24

Temat sie nazywa ETERYCZNE ROZWAZANIA, a poczatek swoj wzial w notce o Grawitacji wg Dana Wintera

http://between.salon24.pl/

pozdrawiam wszystkich promiennie

« Ostatnia zmiana: Wrzesień 14, 2009, 22:26:58 wysłane przez Ayshien » Zapisane
Silver
Gość
« Odpowiedz #49 : Wrzesień 15, 2009, 00:20:55 »


 jednolitoœÌ pola oznacza jednorodnoœÌ, a wiĂŞc nierozró¿nialnoœÌ

JednolitoœÌ lub jednorodnoœÌ (wolê to drugie) oznacza, ¿e wszechœwiat jest : jednorodnym kwantowym polem energii o nieskoùczonej ziarnistoœci. Podkreœlê s³owo (nieskoùczonej ziarnistoœci) odnosz¹c siê do faktu, ¿e gdyby jej nie by³o, nie by³o by jednorodnoœci.
Dalej pozwolĂŞ sobie rozszerzyĂŚ, Âże ta powyÂższa defincja jest mocno nieÂścisÂła, gdy nie przyjmiemy jednoznacznie faktu, Âże owe pole jest falowym zaburzeniem.Czyli obserwator bĂŞdÂący w dowolnym punkcie obserwacji moÂże jedynie stwierdziĂŚ fakt zaburzenia energii.

....  a jednak Pan jest inny niÂż ja, a kamieĂą wyrzucony rĂŞkÂą Lucyfera w mojÂą stronĂŞ, moÂże trafiĂŚ mnie w gÂłowĂŞ i rozbiĂŚ jÂą.

A to juÂż czysta matafizyka, rodem z osiedlowego podwĂłrka


Nie ma dla ludzkoœci najmniejszego znaczenia, czy na pocz¹tku by³o jednolite pole. Dla nas jest wa¿ne dzisiaj i jutro, a to stan daleki od tej jednolitoœci. PrzejœÌ t¹ granicê mo¿emy tylko bez cielesnej pow³oki.


Pytajmy lepiej co dla ludzkoÂści ma znaczenie, a nie co nie ma znaczenia.
WiĂŞc jeÂśli miaÂłbym na to pytanie uczciwie odpowiedzieĂŚ to znaczenie ma odpowwiedÂź na fundamentalne pytanie : kim jestem i co ja tu robiĂŞ ? A skoro nie znamy odpowiedzi na o pytanie, to wszelkie inne dziaÂłania uwaÂżam za buĂączuczne i zadufane.

I na koniec tych pseudoakademickich dysput : nie jest waÂżne dziÂś i jutro, lecz waÂżna jest chwila obecna ta ktĂłra jest, czyli TERAZ.
Ludzkie wyobraÂżenia typu dziÂś, jutro , wczoraj, przedwczoraj i kiedyÂś
to dobra dyskusja na temat, czy dziÂś piÂłem piwo, a jeÂżeli nie to wypije go jutro...

Ps. Nie jestem pewien odnoÂśnie  wczeÂśnieszych dyskusji na temat  C jest constans, lecz powiem, Âże  D.Winter prawidÂłowo odniĂłsÂł siĂŞ do C, poniewaÂż w swej tezie przyj¹³ jedynie fakt prĂŞdkoÂści obiektu o zerowej masie jakim jest foton poruszajÂący siĂŞ w pró¿ni.
Wiêc w tym momencie przyj¹³ on wzorzec jakim jest prêdkoœÌ fotonu w pó¿ni, która jest constans !

Inna zupeÂłnie kwestiÂą jest rozwaÂżanie absorcji, zaÂłamania, dyfrakcji fali itd..   w Âśrodowiskach innych niÂż  pró¿nia, gdzie nastepujĂŞ  fazowe przesuniĂŞcie prĂŞdkoÂści.
Koùcz¹c ten dyskurs powiemy : C jest constans w pró¿ni, a poza pró¿ni¹ nie jest.





« Ostatnia zmiana: Wrzesień 15, 2009, 00:32:53 wysłane przez Silver » Zapisane
Strony: « 1 2 3 4 5 6 7 8 9 »   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap
BlueSkies design by Bloc | XHTML | CSS

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

julandia classicdayz cybersteam cinemak rekogrupastettin