Choose fontsize:
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
 
Strony: « 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 »   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Co mi w duszy gra...  (Przeczytany 142001 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
konserwa
Aktywny użytkownik
***
Wiadomości: 196


Zobacz profil
« Odpowiedz #20 : Listopad 12, 2009, 16:33:41 »

Biedny Leszek....
porządkowanie tych wątków/tematów, to beznadziejne zadanie, powodzenia Duży uśmiech

Biedny Xellos...
mam nadzieję, że doceni jak wiele wniosły jego wątpliwości w nasz rozwój Mrugnięcie

Bracie Jerzy,
zabawa! tak święta geometria tak jak nasze życie służy zabawie!!!
ale cóż to znaczy? słowa - uboga formuła wyrażania myśli, stąd jest ich tak wiele...
zabawa: po to się rodzimy, spójrz na dzieci!
zabawa, ale nigdy cudzym kosztem,
jasność, ciemność , dobro , zło....
niestety od tego nie uciekniemy  w 3Dlife i zawsze będzie zagrożenie, że ktoś wykorzysta tą Wiedzę przeciwko komuś; są szamani służący, są i szkodzący Smutny
pamiętajmy jednak, że ciemność nie ma szans ze Światłem - wystarczy je zapalić

a ego, cóż to tylko czasowo ograniczona forma funkcjonowania w 3Dlife i za bardzo nie wiem jak to odinstalować bez wywrócenia całego systemu pn. umysł, zatem próbuję go konfigurować z resztą aparatury umysłowej (prawa półkula jak sądzę?) w celu użytkowania jej dla potrzeb Świadomości jaką jestem - czyli doświadczania rzeczywistości trójwymiarowej; a jej prawdziwe doświadczanie to w moim przekonaniu korzystanie z dobrodziejstw oprogramowania świętej geometrii, tworzenie swoich rzeczywistości itp. fantastyka
w tym sensie każdy może nazwać mnie fantastą i wariatem ...

Leszku,
mam nadzieję że nie odbiegłem od tematu....



« Ostatnia zmiana: Listopad 13, 2009, 03:00:30 wysłane przez Leszek » Zapisane
Leszek
Administrator
Ekspert
*****
Wiadomości: 1391



Zobacz profil WWW Email
« Odpowiedz #21 : Listopad 12, 2009, 16:37:28 »

Zakładam wątek "Co mi w duszy gra". To nie jest złośliwość. Albo sami wymyślcie nazwę dla takiej ekspresji osobowości. To jest fajne i ciekawe, ale nie w każdym miejscu!   Z politowaniem
« Ostatnia zmiana: Listopad 13, 2009, 03:00:39 wysłane przez Leszek » Zapisane

miłość radość piękno
east
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Wiadomości: 620


To jest świat według Ciebie i według mnie


Zobacz profil
« Odpowiedz #22 : Listopad 12, 2009, 16:42:46 »

@Jerzy Karma  no właśnie o tym pisałem , że "ręka i noga"  diametralnie się różnią, a jednak są jednością. Nie napisałem, że jestem za czymś  takim  jak totalna unifikacja , bo takowej nie ma. Jeszcze raz powtórzę : "Na każdym etapie (fraktala Mendelbrota ) możemy zauważyć inną fizykę, ale co do zasady tę samą geometrię, która to wszystko spaja."
Zapytałeś : a co z komórkami nowotworowymi ?  to także ego.
Owszem, ale zanim stały się rakowymi to nimi nie były. Były integralną częscią jednego organizmu w ramach swojej specjalizacji. Pytanie o komórki rakowe brzmi : co powoduje , że stają się rakowe, że ulegają transformacji ? Niektórzy naukowcy twierdzą, ze jakakolwiek choroba w organizmie  wynika z niedoborów. Tak organizm sygnalizuje co należy poprawić. Na przykład rak to skutek niedoboru witaminy B17  w organizmie. Szkorbut to brak witaminy C. Rozbuchane ego, to niedobór świętej geometrii w społeczeństwie. I rozczaruję Cię nieco może, ale widzę to tak, że skoro coś stanowczo twierdzisz i się przy tym upierasz, to jest także robota ego, mimo iż deklarujesz chęć wyrzucenia go za burtę. Człowiek nie rodzi się tabula rasa, jakby chcieli niektórzy. Od oseska przejawia swoje egotyczne zachcianki. A to łatwo się rozdrażnia, często płacze, albo znowu w skupieniu chłonie otoczenie. Mówimy potocznie - to dziecko jest nadpobudliwe, albo - nad wyraz spokojne. Bliźniaki wychowywane w tych samych warunkach nie są identyczne. Przejawiają osobowość już w łonie matki. Rodzimy się KOMPLETNI we wszystko, tylko czasami pewne aspekty naszej osobowości przejmują dowodzenie nad innymi, lub też są celowo trenowane do przejęcia dowództwa ( wychowanie, społeczne wzorce, archetypy )
Nieco off-topowo się zrobiło fakt, lecz może to i dobrze, gdyż dzięki temu kontrastowi widać iż jednak Wszystko Jest Całością. Czy czarną to już kwestia tego jaki kolorek kto preferuje Mrugnięcie
Bo o czym mamy pisać jeśli nie o tym, jak funkcjonujemy ? Święta geometria nie jest jakimś zewnętrznym egregorem, jest we mnie i w Tobie i organizuje , a raczej harmonizuje wszystkie aspekty naszych osobowości. Moim zdaniem aby harmonia zadziałała  wystarczy zaaplikować sobie świadomy stan zrozumienia, poczucia świętej geometrii. W tym stanie jest miejsce i dla komórek, dla różnych ego i zróżnicowanych umysłów. Dyskusyjny może być sposób zorganizowania lub zharmonizowania tych wewnętrznych aspektów i o tym piszemy.
Bez Twojego postu Jerzy nie byłoby mojej wypowiedzi. Treść by się nie wypełniła, fraktal by się nie rozwijał.

pozdrawiam
East

« Ostatnia zmiana: Listopad 13, 2009, 03:00:46 wysłane przez Leszek » Zapisane

..  " wszystkie te istnienia, które Cię otaczają są w Tobie " naucza   Mooji -  " są w Twoim umyśle, są w  Twojej świadomości . Wydaje Ci się , że patrzysz na inne ludzkie umysły , ale wszystkie te umysły egzystują w Tobie ponieważ Ty jesteś tym, który je postrzega. TO JEST ŚWIAT WEDŁUG CIEBIE "
Jerzy Karma
Moderator Globalny
Użytkownik
*****
Wiadomości: 94


Zobacz profil WWW Email
« Odpowiedz #23 : Listopad 12, 2009, 19:04:57 »

Leszek,
Zrobiłeś tu czarna dziurę /nazwa tematu/, a teraz sie dziwisz, że tak tu wiele wpada.
:-)
Ale skoro zamykasz, to na tym kończę. Wg Twojej woli i przepraszam, ale jak sam pewnie widziałeś, każda odpowiedź wszystkich uczestników wynikała z poprzedniej.

Założyłeś wątek: Co mi w duszy gra?
Leszku, gdybyśmy sie zajmowali tym, co nam gra. To poszlibyśmy na piwo ;-)

P.s.
Do @Easta bardzo skrótowo.
Nic nie twierdzę stanowczo.
Dlatego choćby, że wszystko ma wiele brzmień - nawet przeciwstawnych.
Które z nich odczyta czytelnik?
Rzeczywistość polega na umiejętności widzenia wszystkiego.
« Ostatnia zmiana: Listopad 13, 2009, 03:00:54 wysłane przez Leszek » Zapisane
Leszek
Administrator
Ekspert
*****
Wiadomości: 1391



Zobacz profil WWW Email
« Odpowiedz #24 : Listopad 12, 2009, 21:57:48 »

Jerzy
Oczywiście, że możemy pójść na żywioł, ale proponowałbym prosty zabieg. Jeśli czyjaś myśl nasuwa nowe zagadnienia, to może po prostu zakładać nowy temat i tam przenosić dyskusje na temat zagadnienia, które się pojawia?

Nie chcę blokować dyskusji, jeśli ludzi coś tam kręci. Chodzi tylko o to, aby to jakoś poukładać, bo lepiej 3 sprawy zgłebić niz przelecieć się po kilkunastu "po łebkach"....
Jeśli jednak tylko mi przeszkadza ta wielowątkowość, to nie przeszkadzajcie sobie.

 Jak ze swojej strony chciałbym pójść w kierunku połączenia niektórych wątków Nassima i Dana, ale to dopiero po skończeniu Nassima.

Więc róbcie jak chcecie. Tylko co z tego Nassima tu zostanie?
Może faktycznie zrobić nowy wątek o tym "co komu w duszy gra względem tego, co i owszem".

P.S
Nie pijam piwa (może jedno na rok?) Kumpel przyniósł jedno w lutym i dalej stoi. Nie mówiąc już o wódce, która stoi od.... 2002 roku...  Mrugnięcie
« Ostatnia zmiana: Listopad 13, 2009, 03:05:23 wysłane przez Leszek » Zapisane

miłość radość piękno
Jerzy Karma
Moderator Globalny
Użytkownik
*****
Wiadomości: 94


Zobacz profil WWW Email
« Odpowiedz #25 : Listopad 12, 2009, 22:47:32 »

Zanim napisałeś to wiedziałem, że masz rację.
Temat tak szybko leciał, że nie pomyślałem, by założyć nowy.
Faktycznie wiele postów nadaje się do przeniesienia.
Wg mojego zdania już od 3-ciego postu strony 5.
Ponadto rozmowa nadaje się na kilka tematów.
W lażdym razie przepraszam za spontaniczność.

P.s.
Leszku, nie proponowałem Ci piwa. Zatem nie ma problemu.
No chyba, że ten raz w roku gdy ja piję zbiegnie się z Twoim razem ;-)
Miałem na myśli, że dyskutanci by poszli.
I nie chodziło o dosłowne piwo. Ono było tylko symbolem potrzeb, tego co ludziom gra ;-)
Gdybym miał mozliwość, to przez 1 dzień bym poprzenosił te posty na nowe tematy.
Przynajmniej tyle mogę zaproponować jako zadośćuczynienie.

« Ostatnia zmiana: Listopad 13, 2009, 03:05:31 wysłane przez Leszek » Zapisane
Leszek
Administrator
Ekspert
*****
Wiadomości: 1391



Zobacz profil WWW Email
« Odpowiedz #26 : Listopad 12, 2009, 23:35:17 »

Jeśli chcesz się to zrobić, to możemy pogadać na PW, bo jak wrzucimy w sobotę 4.0 Nassima, to już będzie kompletna masakra, bo sam Nassim już leci w pewnej części wg biblijnych cytatów...
Nie przepraszaj za spontaniczność. Przecież o to chodzi.
Ja się nie nadaję na porządkowanie, bo mam duszę raczej artystyczną....
« Ostatnia zmiana: Listopad 13, 2009, 03:05:39 wysłane przez Leszek » Zapisane

miłość radość piękno
Xellos
Aktywny użytkownik
***
Wiadomości: 100



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #27 : Listopad 13, 2009, 01:26:51 »

Wygląda na to, że jestem sprawcą małego zamieszania  Duży uśmiech

Czytając po kolei nowe posty, zastanawiałem się co w ogóle mam odpisać - za dużo tego ;p Aż dojechałem do postu Leszka i mnie oświeciło Uśmiech Napisał on dokładnie o to o co mi chodzi od samego początku !!! Czyli "co mi w duszy gra".

O tym piszę od samego początku, że pisząc książkę o świętej geometrii autor chce tam nawrzucać "co mi w duszy gra".

To, że święta geometria zawiera w sobie wszystko, nie oznacza by pisać o wszystkim ! Po to jest podział by był zrozumiały dla odbiorcy. I o to mi chodzi od samego początku, że mieszanie wszystkiego w kotle robi czytelnikowi wodę z mózgu i w ten niezrozumiały sposób można mu wcisnąć każdą bzdurę nawet nie zgodną z żadnymi faktami ani dowodami. A do tego można na tym zarobić Mrugnięcie Krótko mówiąc to tak jakby wszystkie przedmioty ze szkoły/studiów nazwać jednym, i zawrzeć w jednej książce, i pisać w niej na przemian raz, jeden wzór z matematyki, jeden wiersz z polskiego, nagle wkakuje fauna flora z amazonii a za chwile 2 wojna światowa...chyba przekaz by był nieczytelny ?

@Jerzy Karma to, że temat jest "Wszystko Jest Czarną "Całością". To tylko tytuł filmu. A dyskusja powinna się toczyć o tym co jest w filmie. I o tym piszę, mając na myśli konkrety, nauka czy co tam. W 4 części rozumiem jest mniej nauki, to powinny być też tam bardziej fantastyczne posty.

Teraz tak, wracając w tył hm

@konserwa z moich nowych dziwnych przemyśleń, zastanawiałem się nad znakiem atlantów. Noszę taki od kilku lat. Ma chronić od złych mocy Uśmiech Wcześniej myślałem nad jakimiś mocami z Atlantydy z za grobu ;p Ostatnio jednak zastanawiam się czy te wzory może mają jakieś znaczenie w kontekście geometrii i dlatego jakoś to działa ;p Dwa trójkąty a w środku prostokąciki hmm Osobiście wierze, że to działa. Czuje się lepiej z tym na szyi Uśmiech Jak zdejmuje jest jakoś dziwnie. A kiedyś bardzo złą energie bez tego miałem, po to mi to mama kupiła. I jak kiedyś zapomniałem to byłem niemiły dla otoczenia i różne inne historie z tym związane hehe Myślę, że to może mieć coś ze świętą geometrią i te wzory są korzystne dla człowieka.

Widzisz to jest często tak, że jak człowiek w jednym poście nie napiszę co mu w duszy gra to od razu jest szufladkowany. A z moich doświadczeń wynika, że tematy trzeba segregować by był sens przekazu informacji. Przykładowo nie do końca podoba mi się styl przekazu Dana Wintera. Odbieram jego styl przekazu jako coś takiego co pokażę jako małą parodię, nie chodzi o ujmowaniu mu czegoś ale dla mnie nikt nie jest idealny, i choćby Dan miał zawsze 100% racji w tym co chce przekazać robi to według mnie mało profesjonalnie. Każdy kto studiował pewnie nie raz natrafiał na takich wykładowców co chętnie się słucha i od razu łapie i na takich co nie wiadomo o co chodzi. Mimo, że i jedni i drudzy mają dobrą wiedzę na dany temat. Ja odbieram Dana mniej więcej tak:

Dzień Dobry nazywam się Dan Winter dzisiaj wam pokaże na czym polega twierdzenie Pitagorasa.
a[2]+b[2]=c[2]
Tak więc mamy trójkąt, który tak przy okazji w wersji 3D jeśli zbudujemy z niego bryłę jest też podstawą do skontrowania większej bryły, które tworzą fraktal. A skoro już o fraktalach, to świetnym przykładem fraktalności jest nasze serce, kiedy jest w miłości. Mówimy wtedy o złotej proporcji. A skoro mówimy o złotej proporcji to warto zauważyć, że rośliny też jej używają. I występuje też w egipcie przy piramidach gdzie są dziwne posągi przedstawiające inną cywilizację. A tak w ogóle to w książce "rozmowy z obcymi", Pan Iksiński rozmawiał w channelingu z Enkim, i twierdzi że jaszczury są wśród nas...
I dlatego a[2]+b[2]=c[2]

@Jerzy Karma

Piszesz ciekawie, filozoficznie. Tylko trochę za dużo na raz wątków. Postaram się więc wrzucić mały kamyczek do ogródka by wywołać ciekawy temat Uśmiech Bo z tym mózgiem, nie wiem czy wiesz ale istnieją przypadki ludzi co im ten mózg tam zgnił czy po wypadku nie mają całego i żyją dalej. To w mojej opinii dyskredytuje pogląd na lewą czy prawą półkule. Sprawa jest chyba bardziej złożona i niezbadana.

Jeśli chodzi o mnie, trochę mnie zmartwił wywód o duchach Uśmiech Bo przyjąłeś postawę człowieka z innego tematu, który mi sugerował niewiedzę o czymś - nie znając rozmówcy. Jest taki gość w temacie, w dziale o PRAKTYCE. Musiałbym Cię tu ostrzec przed ego, o którym tyle piszesz, a chyba trochę tu zadziałało Uśmiech

Teraz tak, generalnie by było jasne, ja niczego nie neguje. To mnie często wyróżnia od innych osób. Jednak brak negacji nie oznacza zgody, oznacza akceptację. To jest dla mnie życie w miłości, ja się nie zgadzam z różnymi fantastykami ale ok niech są. Ale po co je wrzucać do jednego wora pod tytułem "co mi w duszy gra".

Pisałem już wcześniej, nauka jako podstawa, a wierzyć niech każdy wierzy w co chce. Pisałeś co rozumiem pod nauka. Chyba to definiowałem dość zrozumiale. Rozumiem to jako coś co się przyda każdemu na tej planecie. I teraz tak. Jeżeli mówimy np. o wykorzystaniu świętej geometrii w budownictwie w celu poprawienia naszego samopoczucia...to mówimy o konkretnych korzyściach dla każdego niezależnie od wiary/rasy/poglądów.
Jeżeli mówimy natomiast o świętej geometrii w kontekście bo kiedyś niby były tu jaszczury/albo są nadal. To mówimy o korzyściach dla nielicznych, którzy z tą wiedzą czują się lepiej. I o to mi chodzi z historyjkami religijnymi, że są pożytkiem dla nielicznych. Odpisałeś, że mój wywód też jest historyjką i masz rację ! Dlatego ja nie uważam swojej wypowiedzi za istotną dla każdego na ziemi. To są historyjki. Dla każdego na ziemi, będzie wykorzystaniem świętej geometrii w celu ulepszenia codziennych czynności, które każdy z nas wykonuje. I od nich Ty też nie uciekniesz. Dlatego mówiłem o budownictwie bo gdzieś mieszkać musisz. Tak samo jak jedzenie, coś jeść musisz ! To są podstawy, i ciekawe jakie zastosowanie może mieć święta geometria w podstawach funkcjonowania każdego człowieka na planecie. A wierzyć możesz w co chcesz...ja naprawdę toleruję wszystko Uśmiech I może Cię tu zaskoczę, ja nie wierzę w najwyższość ani własną ani obcą. Nie potrzebne mi to do życia. Wyzbyłem się tego dawno temu podczas odrzucenia katolicyzmu. I zapewniam Cię, moje podstawy by to zrobić nie były ani trochę naukowe, ani 1%, nie było wtedy żadnych filmików, for, w sumie chyba nie było internetu w Polsce albo raczkował. Były to moje własne duchowe przemyślenia po licznych medytacjach i rozmyślaniach godzinami w samotności wśród drzew w lesie Uśmiech

Teraz odnośnie tego co pisałeś o Saint Germain. Mam tu pytanie, jak widzisz zastosowanie tego w takim świecie jaki jest ? Moje zdanie jest takie, że by zastosować się do takich przemyśleń to trzeba być mnichem i sobie medytować w samotności. Jak to ma wyglądać bowiem w przykładzie statystycznego Kowalskiego i jego wykonywanego zawodu ? W większości zawodów trzeba być twardym i potocznie mówiąc kawał ch...by przetrwać i nie wylecieć. Oczywiście ktoś powie, taką mam pracę co ja na to poradzę ? Ale czy w kontekście jednostki możemy mówić o rozdzieleniu osobowości ? Czy to, że w wykonywanym zawodzie nie da się żyć miłością czymś nas usprawiedliwia ? Czy mamy porzucić pracę i żebrać na ulicy ? Znowu wracamy trochę do tego co pisałem wcześniej. Czyli co dane rzeczy oznaczają dla każdego z nas na tej planecie. Takie pięknie filozofię są bowiem znowu użytkiem tylko dla nielicznych...

@East

Cytuj
Bo była tu zawsze na długo przed ludźmi, a nawet zanim powstała Ziemia. Jest w każdym człowieku bez względu na to jakie wartości wyznaje i w przyrodzie, która nie ma przecież żadnego światopoglądu .
Ale my mamy JAKIŚ światopogląd zawsze. Moim zdaniem nie ma się tego co wypierać, czy przed nim wzbraniać.
Natomiast w kwestii  przyłączania tego światopoglądu  ( wiary - w Twoim rozumieniu ) do świętej geometrii. Jeśli to rezonuje, i pasuje i ulega wzmocnieniu poprzez oddziaływanie fraktalne to nie ma obawy, że coś jest nie tak.

I tak to właśnie widzę. Zgoda. Z tym, że widzisz to czy rezonuje i pasuje zależy od tego dla jak wielu ludzi na tej planecie to czyni coś dobrego o czym pisałem powyżej. I tu właśnie moja uwaga, by pod czystym pojęciem świętej geometrii używać dóbr dla każdego bez wrzucania "co mi w duszy gra". Jeżeli ktoś chce pisać o wymiarach i jaszczurach czemu nie nazwać książki "wymiary i jaszczury" ? Z tych nauk, które są przekazywane przez Dana Wintera np. wynika, że pewne materiały mają taką a nie inną fraktalność. Czyli są to rzeczy uniwersalne. Jeżyli złoto dobrze reaguje a aluminium źle. To ponieważ każdy z nas jest zbudowany tak samo, jest to wiedza uniwersalna, działająca na każdego tak samo. Bez miejsca na osobliwy światopogląd. Jeżeli jakiś kształt ma dobrze na nas oddziaływać bo wysyła takie a nie inne pole magnetyczne to znowu mamy uniwersalność a nie wiarę.

@Leszek

Odnośnie tematu "Nassim do Dana". Uznaję Cię za eksperta w tej dziedzinie. Dlatego ja tu tylko pytam Uśmiech Jestem pewien, że skoro ja jako laik dostrzegłem coś co spowodowało zadanie pytania, to Ty takie rzeczy widzisz z zamkniętymi oczami. Dlatego nie widzę powodów bym ja się męczył i szukał więcej różnic. Jeżeli w danej dziedzinie jest ktoś lepszy to wolę przyjąć pozycję studenta i się uczyć. Tym bardziej, że Ty tłumaczysz filmy Nassima i Dana to nie ma innej osoby tutaj, która by od deski do deski znała ich zdania i dostrzegła różnicę o ile takie są, od tak po prostu.

Co do nazwy tematu mi się bardziej podoba "Co mi w duszy gra". Serio Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Listopad 13, 2009, 03:05:57 wysłane przez Leszek » Zapisane
Jerzy Karma
Moderator Globalny
Użytkownik
*****
Wiadomości: 94


Zobacz profil WWW Email
« Odpowiedz #28 : Listopad 13, 2009, 02:03:25 »

 Duży uśmiech Duży uśmiech
Xellos, nie Ty odbiegłeś od głównego wątku.
Jednak Twój post wybrałem jako pierwszy do przeniesienia, bo ze wzgledu na swoją wartość najlepiej pasował jako pierwszy na ten nowo załozony /z przeniesienia/ temat.

Wybacz, ale dziś nie odpowiem na Twoje pewnie wspaniałe myśli, bo już padam i nawet ich nie miałem siły przeczytać.

W każdym razie z góry serdecznie dziekuję za napewno ciekawą lekture na jutro  Szok

Pozdrawiam serdecznie

P.s.
Zostały tam watki bardziej odbiegające od tematu - ale nas one nie dotyczyły  Duży uśmiech
I one jeszcze się wtedy mieściły w granicach cierpliwości Leszka.

« Ostatnia zmiana: Listopad 13, 2009, 03:06:11 wysłane przez Leszek » Zapisane
Leszek
Administrator
Ekspert
*****
Wiadomości: 1391



Zobacz profil WWW Email
« Odpowiedz #29 : Listopad 13, 2009, 03:11:37 »

@Leszek
Odnośnie tematu "Nassim do Dana". Uznaję Cię za eksperta w tej dziedzinie. Dlatego ja tu tylko pytam Uśmiech Jestem pewien, że skoro ja jako laik dostrzegłem coś co spowodowało zadanie pytania, to Ty takie rzeczy widzisz z zamkniętymi oczami. Dlatego nie widzę powodów bym ja się męczył i szukał więcej różnic. Jeżeli w danej dziedzinie jest ktoś lepszy to wolę przyjąć pozycję studenta i się uczyć. Tym bardziej, że Ty tłumaczysz filmy Nassima i Dana to nie ma innej osoby tutaj, która by od deski do deski znała ich zdania i dostrzegła różnicę o ile takie są, od tak po prostu.
Nie przesadzaj z tym ekspertem. Po prostu może trochę więcej przeczytałem/obejrzałem w tym temacie. Ty pewnie więcej przeczytałeś/obejrzałeś w innym. Ludzie czytają i oglądają różne rzeczy... Uśmiech Różniąc się możemy się fajnie uzupełniać.

Tak więc zerknij sobie na budowę "Gwiezdnej Matki" Wintera i zobacz jak wygląda Danowski "jedyny możliwy trójwymiarowy fraktal"... Jest nieco inny niż Nassimowy "jedyny możliwy trójwymiarowy fraktal"... Obaj posługują się do opisu swoich fraktali frazą
"jedyny możliwy trójwymiarowy fraktal" - to może być temat nowego wątku Mrugnięcie

Gwiezdna Matka Dana jest tutaj:
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=15.msg107#msg107

P.S
Przychylam się do nazwy "Co mi w duszy gra..."
Temat "Ludzkie prawdy" na forum, na którym wspomina się o innych cywilizacjach brzmi nieco podejrzanie.  Mrugnięcie Zmieniłem więc nazwę wątku.
Jak ktoś tylko chce, to może zmienić nazwę tematu w edycji posta
« Ostatnia zmiana: Listopad 13, 2009, 03:42:32 wysłane przez Leszek » Zapisane

miłość radość piękno
Strony: « 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 »   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap
BlueSkies design by Bloc | XHTML | CSS

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

3wojna isztar pln naszawataha airpol