Choose fontsize:
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
 
Strony: « 1 2 3 4 5 6 7 8 9 »   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: madrzy dwudziestoletni  (Przeczytany 67154 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
east
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Wiadomości: 620


To jest Âświat wedÂług Ciebie i wedÂług mnie


Zobacz profil
« Odpowiedz #70 : Kwiecień 30, 2010, 18:19:14 »

east,
Nie broniĂŞ siĂŞ przed wiedzÂą, i wiem Âże lecznicze wÂłaÂściwoÂści to nie magia tylko czysta nauka. Biolodzy i chemicy nie od wczoraj przecieÂż badajÂą roÂśliny i ich wÂłaÂściwoÂści.
Sêk w tym, ¿e biolodzy i chemicy badaj¹ SKUTKI , a nie przyczyny. Potrafi¹ podaÌ wzór okreœlonej substancji, cz¹steczki, ale to nie jest PRZYCZYNA. Przypomina to leczenie organów okreœlonym specyfikiem, gdy tak na prawdê truje siê ca³y organizm. Potrzebna jest wiedza dog³êbna , a¿ do przyczyn tego w jaki sposób œwiat o¿ywiony funkcjonuje, a tego nauka nie wyjaœnia.

Podam Ci przykÂład  z biologii : gÂąsienica buduje kokon i przepoczwarza siĂŞ w motyla.

Tyle ma na ten temat do powiedzenia biologia. Chemicy moÂże jeszcze wniknÂą na jakie to substancje rozkÂłada siĂŞ gÂąsienica wewnÂątrz kokonu , ale NIE PODADZÂĄ MECHANIZMU  w jaki sposĂłb z najprostszych aminokwasĂłw z powrotem powstaje zÂłoÂżona istota tak ró¿na od tej, ktĂłra siĂŞ w kokon zawinĂŞÂła .Z niczego -coÂś .  Wiesz dlaczego tego nie wiedzÂą ? PoniewaÂż w wyjaÂśnienie tego mechanizmu naleÂżaÂłoby wprzÂąc logistykĂŞ. CoÂś siĂŞ po kolei wedÂług czegoÂś i w OKREÂŚLONYM CZASIE uruchamia .Musi zatem istnieĂŚ INTELIGENCJA, ktĂłra w³¹cza odpowiednie mechanizmy w odpowiednim czasie. WedÂług CZEGO, jakiego wzoru ? Geny ? Bzdura ( brzytwa Ockhama ) , gdyÂż geny to tylko instrukcje wykonawcze, a nie inteligentny programista.
W krĂłtkim czasie z organizmu A powstaje kompletnie inny organizm B. Naukowcy nie wiedzÂą w jaki sposĂłb to jest moÂżliwe. I nie bĂŞdÂą wiedzieli dopĂłki nie otworzÂą siĂŞ na nowÂą wiedzĂŞ, moim zdaniem.

Cytuj
Co do gotyku to ktoœ niedawno stwierdzi³ ¿e siê nie zna na architekturze, ale chyba nie powiedzia³ prawdy skoro teraz podaje, wytyka mi ¿e znam ksi¹¿kowo-historyczne przes³anie gotyku. Chêtnie dowiem siê czegoœ nowego jeœli tylko zechcesz siê podzielic swoj¹ wiedz¹ zdobyt¹ podczas dog³êbnej analizy tej epoki w architekturze.
Zgadza siê, nie jestem historykiem gotyku, ale poda³em Ÿród³o z którego czerpiê swoj¹ wiedzê - Barbara Wojtkowska. Jest tutaj na forum pod nickiem Baska , wiêc mo¿esz j¹ zapytaÌ. Ja mia³em przyjemnoœÌ ogl¹daÌ jej prezentacje i pos³uchaÌ wyk³adu dlatego o tym napomkn¹³em - czegoœ siê od niej nauczy³em. Poza tym mamy tu w¹tek o architekturze, wiêc nie chcê siê powtarzaÌ.

Cytuj
Nie twierdzĂŞ Âże Âśg opiera siĂŞ na jakiejÂś magii, nic takiego nie powiedziaÂłem
Nie o magii , ale wspomniaÂłeÂś, Âże w cuda nie wierzysz. To nie sÂą cuda, lecz dziaÂłajÂąca TECHNOLOGIA.

Cytuj
. Po po prostu nie trafia do mnie fakt jakoby ksztaÂłt jakiegoÂś przedmiotu mĂłgÂł powodowac czy ten jest przyjazny czy nie...
Chcesz czy nie , ale u podstaw caÂłej materii leÂży geometria ksztaÂłtu. To rĂłwnieÂż nowatorskie spojrzenie dostĂŞpne do przestudiowania w dziale pt "W TEORII "

Cytuj
A co do ciemnogrodu to gdyby nie podejÂście na zasadzie szkieÂłka i oka, to nadal uwaÂżaÂłbyÂś Âże pioruny i zacmienia sÂą powodowane gniewem bogĂłw.
Ta sama nauka wyjaÂśniajÂąc coÂś jednoczeÂśnie zamyka siĂŞ na wszelkie inne koncepcje nawet nie prĂłbujÂąc z nimi dyskutowaĂŚ. ChociaÂż na szczĂŞÂście , jak zauwaÂżyÂł Nassim Haramein w wywiadzie po CASYS 09, coÂś siĂŞ juÂż w tej kwestii zmienia na lepsze , cytujĂŞ
NASSIM  "– MyÂślĂŞ Âże Âświat fizyki i Âświat w ogĂłle, zmienia siĂŞ i nastĂŞpuje pewnego rodzaju otwarcie. SzczegĂłlnie w fizyce poziom arogancji powoli opada. Nie tak dawno, gdy zacz¹³em prezentowaĂŚ swoje prace w spoÂłecznoÂści fizykĂłw, jakieÂś 15–20 lat temu byÂła tendencja do myÂślenia w stylu: „Znamy wszechÂświat caÂłkiem dobrze, wszystko siĂŞ ukÂłada, jeszcze tylko kilka maÂłych kwestii do rozpracowania, i mamy to.
(..)  byÂło wiele... arogancji w sposobie podchodzenia fizykĂłw do nowych pomys³ów, itd. WyjÂątkowo trudno byÂło sprawiĂŚ,by ktoÂś ciĂŞ wysÂłuchaÂł. Ale od tego czasu wyszÂło na jaw wiele niedociÂągniĂŞĂŚ w naszych teoriach. Wiele eksperymentĂłw w laboratoriach, dane z kosmologicznych instrumentĂłw... pokazaÂły nam, Âże istniejÂą anomalie, ktĂłrych nie potrafimy wyjaÂśniĂŚ za pomocÂą standardowego modelu, bo wypÂływajÂą ró¿nego rodzaju kwestie... W pewnym stopniu mamy poraÂżkĂŞ Teorii Strun itd. MyÂślĂŞ, Âże to zmieniÂło Âświat fizyki. Fizycy i naukowcy w ogĂłle powracajÂą do takiego... poziomu zatrwoÂżenia ...


Cytuj
Brzytwa jest jednym z kryteriĂłw ktĂłrym muszÂą sprostac wszelkie teorie... DziĂŞki niej nie ma aÂż tylu szarlatanĂłw.

Ja bym podsumowa³, ¿e w³a¶nie DZIÊKI NIEJ wielu "szarlatanów" siê pojawia i obala uznane mity naukowe.

pozdr
Zapisane

..  " wszystkie te istnienia, ktĂłre CiĂŞ otaczajÂą sÂą w Tobie " naucza   Mooji -  " sÂą w Twoim umyÂśle, sÂą w  Twojej ÂświadomoÂści . Wydaje Ci siĂŞ , Âże patrzysz na inne ludzkie umysÂły , ale wszystkie te umysÂły egzystujÂą w Tobie poniewaÂż Ty jesteÂś tym, ktĂłry je postrzega. TO JEST ÂŚWIAT WEDÂŁUG CIEBIE "
MichaÂł-AnioÂł
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Wiadomości: 669


Nauka jest tworem mistycznym i irracjonalnym


Zobacz profil
« Odpowiedz #71 : Kwiecień 30, 2010, 18:20:21 »

Szewc napisaÂł
Cytuj
Co do gotyku to ktoœ niedawno stwierdzi³ ¿e siê nie zna na architekturze, ale chyba nie powiedzia³ prawdy skoro teraz podaje, wytyka mi ¿e znam ksi¹¿kowo-historyczne przes³anie gotyku. Chêtnie dowiem siê czegoœ nowego jeœli tylko zechcesz siê podzielic swoj¹ wiedz¹ zdobyt¹ podczas dog³êbnej analizy tej epoki w architekturze.
Nie twierdzĂŞ Âże Âśg opiera siĂŞ na jakiejÂś magii, nic takiego nie powiedziaÂłem. Po po prostu nie trafia do mnie fakt jakoby ksztaÂłt jakiegoÂś przedmiotu mĂłgÂł powodowac czy ten jest przyjazny czy nie...


No wiĂŞc co do gotyku
(Nie mogĂŞ wyskalowaĂŚ rysunku)
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/4/4f/Moodswingerscale.jpg
http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Moodswingerscale.jpg
http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Monochord.jpg

Monochord

w staroÂżytnej Grecji instrument muzyczny i jednoczeÂśnie przyrzÂąd mierniczy sÂłu¿¹cy do okreÂślania stosunkĂłw dÂługoÂści struny do wysokoÂści dÂźwiĂŞku. Jego wynalezienie przypisuje siĂŞ Pitagorasowi  ok. poÂłowy VI w. p.n.e.(jak to wszystko siĂŞ Âładnie ³¹czy)
Jako przyrz¹du (wystêpowa³ równie¿ pod nazw¹ kanon) u¿ywano go w ten sposób, ¿e przy pomocy podstawka dzielono strunê na odcinki o ró¿nej d³ugoœci i nastêpnie w sposób geometryczny mierzono, a potem oznaczano wysokoœÌ odpowiednich dŸwiêków. Badania takie przeprowadza³ m.in. w IV w. p.n.e. Euklides, który ich wyniki zawar³ w traktacie KatatomÊ kanonos (Podzia³ monochordu).
http://pl.wikipedia.org/wiki/Monochord
Pewnie zadajecie sobie pytanie co to ma wspĂłlnego z  Gotykiem otó¿ ma,  zastosowano Monochord przy projektowaniu na przykÂład katedry Notre-Dame w ParyÂżu by pog³êbiaÂł dÂźwiĂŞk organĂłw jak  i chĂłrĂłw koÂścielnych.Kto sÂłuchaÂł koncertĂłw w budynkach koÂścielnych z dobrÂą akustykÂą ten wie o czym piszĂŞ


 Grecka nauka o akustyce [edytuj]

Jej poczÂątek zwiÂązany jest z odkryciem przypisywanym Pitagorasowi: odkryÂł on istnienie arytmetycznego stosunku pomiĂŞdzy dÂługoÂściÂą drgajÂącej struny a wysokoÂściÂą dÂźwiĂŞku. OdkryÂł, Âże jeÂżeli skrĂłcimy strunĂŞ w poÂłowie otrzymamy dÂźwiĂŞk o oktawĂŞ wyÂższy, jest wiĂŞc to stosunek 2:1. JeÂżeli skrĂłcimy strunĂŞ w jednej trzeciej dÂługoÂści otrzymamy dÂźwiĂŞk o kwintĂŞ wyÂższy, a wiĂŞc stosunek 3:2. Kiedy skrĂłcimy strunĂŞ w jednej czwartej dÂługoÂści, otrzymamy dÂźwiĂŞk o kwartĂŞ wyÂższy - stosunek 4:3.

ObliczeĂą tych dokonywano na monochordzie.

InterwaÂły oktawy, kwinty i kwarty byÂły dla GrekĂłw najbardziej doskonaÂłymi.

Antyczni akustycy nie odkryli do koĂąca zaleÂżnoÂści pomiĂŞdzy napiĂŞciem struny a wysokoÂściÂą dÂźwiĂŞku, wiedzieli tylko, Âże grubsza struna o tej samej dÂługoÂści co cienka da niÂższy dÂźwiĂŞk. Traktaty, z ktĂłrych czerpiemy wiedzĂŞ o greckiej nauce o akustyce:

    * Traktat Archytasta z IV w p.n.e., gdzie mowa jest o tym, iÂż dÂźwiĂŞk powstaje na skutek zderzenia. Archytas pisze rĂłwnieÂż o tym, Âże niektĂłre dÂźwiĂŞki mogÂą byĂŚ zbyt gÂłoÂśne by mogÂły byĂŚ sÂłyszalne.
    * Euklides „podziaÂł monochordu”- Autor potwierdza tezĂŞ, iÂż dÂźwiĂŞk zaleÂży od uderzeĂą, a ponadto pisze,Âże im wyÂższa czĂŞstotliwoœÌ tym wyÂższy jest dÂźwiĂŞk.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Muzyka_staro%C5%BCytnej_Grecji

Teoria

Zacz¹Ì wypada od krĂłtkiego wstĂŞpu akustycznego (programowych laikĂłw uprzedzam, Âże szczegĂłlnie niebezpieczne wyrazy zamkn¹³em w klatkach nawiasĂłw). Fizycznie rzecz ujmujÂąc, dÂźwiĂŞk to fala rozchodzÂąca siĂŞ w powietrzu, wodzie itp. (oÂśrodkach sprĂŞÂżystych), majÂąca okreÂślonÂą czĂŞstotliwoœÌ (iloœÌ cykli na sekundĂŞ, mierzona w hercach) i amplitudĂŞ (wychylenie od punktu 0). Ale bardzo rzadko jest to fala prosta (sinusoida), najczĂŞÂściej jest to zÂłoÂżenie wielu fal prostych, co owocuje jej skomplikowanym przebiegiem. KaÂżdy dÂźwiĂŞk moÂżemy na fale proste rozÂłoÂżyĂŚ – i ten zbiĂłr skÂładowych (alikwot) nazywa siĂŞ widmem (spektrum) dÂźwiĂŞku; podobnie zbudowane sÂą wszystkie inne fale, np. ÂświatÂło (rozbijane na spektrum przez pryzmat albo w zjawisku tĂŞczy). I tak wysokoœÌ dÂźwiĂŞku, odbierana przez nas, zaleÂży od pierwszej skÂładowej, tzw. tonu podstawowego; pozostaÂłe skÂładowe – ich rozkÂład i amplituda – decydujÂą o barwie dÂźwiĂŞku. Z kolei gÂłoÂśnoœÌ (mierzona w decybelach) zaleÂży od amplitudy, ale nie liniowo, tylko w sposĂłb bardziej skomplikowany, zaleÂżny teÂż od czĂŞstotliwoÂści dÂźwiĂŞku (stÂąd skala fonĂłw, bardziej odpowiadajÂąca ludzkiej percepcji). Zdarza siĂŞ jednak, Âże pierwsza alikwota bynajmniej nie jest najgÂłoÂśniejsza ani nawet w ogĂłle sÂłyszalna – nawet wtedy ucho ludzkie samo potrafi wydedukowaĂŚ jÂą i okreÂśliĂŚ wysokoœÌ dÂźwiĂŞku, dziĂŞki kombinowaniu dalszych skÂładowych (nazywa siĂŞ to wirtualnym tonem podstawowym). Widma dzielÂą siĂŞ na harmoniczne, ktĂłrych kolejne alikwoty majÂą czĂŞstotliwoœÌ bĂŞdÂącÂą kolejnÂą wielokrotnoÂściÂą tonu podstawowego (wiĂŞkszoœÌ tradycyjnych instrumentĂłw, gÂłos ludzki) i nieharmoniczne, gdzie stosunek ten nie daje siĂŞ opisaĂŚ prostym wzorem (dzwon, wiĂŞkszoœÌ instrumentĂłw perkusyjnych). I jeszcze najwaÂżniejsze: dÂźwiĂŞki sÂą dynamiczne – inaczej brzmiÂą na poczÂątku, podczas ataku, kiedy czĂŞsto sÂą wzbogacane ubocznymi dodatkami (nacisk smyczka na strunĂŞ), inaczej podczas samego trwania w peÂłni i inaczej podczas wybrzmiewania; kaÂżdy instrument, nawet kaÂżdy wykonawca, potrafi dÂźwiĂŞk inaczej ksztaÂłtowaĂŚ. I tyle. ...............

To uczucie nieskoĂączonej wieloznacznoÂści, zatarcie ksztaÂłtĂłw, pÂłynnych przejœÌ, iluzji i zÂłudzenia (jak odbicia w wodzie czy obraz w gorÂącym powietrzu) skÂładajÂą siĂŞ razem na zniewalajÂący urok spektralnej muzyki. I jeszcze coÂś, dziĂŞki czemu ta muzyka brzmi tak niesamowicie: jeÂżeli kaÂżemy ró¿nym instrumentom graĂŚ ró¿ne alikwoty jednego widma, to przecieÂż kaÂżdy z tych instrumentĂłw bĂŞdzie produkowaÂł takÂże wÂłasne widmo i powstanÂą dwa poziomy: spektrum ogĂłlne (makrospektrum) i spektra jednostkowe (mikrospektra)… OczywiÂście nie wychwycimy tego uchem, ale nie o to chodzi: waÂżne jest wraÂżenie, Âże sÂłyszymy wiĂŞcej, niÂż sÂłyszymy, Âże jest coÂś g³êbiej, coÂś poza.
Historia

Odwiecznym upodobaniem autorĂłw, ktĂłrym wydaje siĂŞ, Âże lansowany przez nich nurt (poglÂąd) jest najbardziej godny zainteresowania (najsÂłuszniejszy), jest takie pisanie historii, by nurt ten (poglÂąd) byÂł ukoronowaniem myÂśli ludzkiej, szczytem rozwoju, logicznym i ostatecznym wynikiem odwiecznego procesu (caÂły Hegel!). A zatem zacznijmy pisaĂŚ historiĂŞ od poczÂątku: oczywiÂście najpierw byÂł (jak zawsze) Pitagoras, ktĂłry przechadzaÂł siĂŞ koÂło kuÂźni i stwierdziÂł, Âże pomiĂŞdzy uderzeniami ró¿nych mÂłotĂłw zachodzÂą pewne staÂłe stosunki. Wzi¹³ wiĂŞc strunĂŞ monochordu i zacz¹³ jÂą dzieliĂŚ na pó³, na trzy czĂŞÂści, na cztery – i sÂłuchaÂł. InterwaÂły to liczby – im prostszy ich stosunek, tym zgodniej brzmiÂą dwa dÂźwiĂŞki i tym doskonalszy interwaÂł. TakÂą myÂśl przekazaÂł Pitagoras Âświatu staroÂżytnemu i Âśredniowiecznemu. Przez caÂły ten okres matematyczna strona muzyki byÂła najwaÂżniejsza, przynajmniej w teorii i nauce kompozycji, bo oczywiÂście nie w taĂącach i innych Âświeckich rozrywkach. Dopiero Camerata Florencka, grupa „szlachetnych dyletantĂłw” muzycznych i poetyckich z koĂąca XVI wieku postawiÂła sobie za cel rozdziaÂł tych dziedzin i proklamowaÂła muzykĂŞ jako sztukĂŞ: prostÂą (a nie spekulatywnÂą), bĂŞdÂącÂą wyrazem uczuĂŚ (a nie boskiego porzÂądku Âświata), humanistycznÂą (a nie matematycznÂą), przyjmujÂącÂą postaĂŚ jednogÂłosowych pieÂśni z akompaniamentem (a nie polifonii a capella). Postulaty te poparÂł genialnÂą twĂłrczoÂściÂą Monteverdi. Ów barokowy przeÂłom zawaÂżyÂł na caÂłej póŸniejszej myÂśli estetycznej i praktyce kompozytorskiej, wyzwalajÂąc indywidualnoœÌ i wyraz kosztem formy (apogeum tego procesu przypadÂło na romantyzm).
Z innej strony: do tej pory w centrum uwagi kompozytorów i teoretyków by³a pozioma (melodyka) i pionowa (harmonia) organizacja dŸwiêków; dopiero od póŸnego baroku, wraz ze wzrostem znaczenia wirtuozów i zespo³ów muzycznych oraz osi¹gniêciami w budowie instrumentów, zaczêto doceniaÌ barwê poszczególnych Ÿróde³ dŸwiêku i d¹¿yÌ do w³¹czenia jej do utworu jako z czasem coraz bardziej pe³noprawnego elementu (co kulminuje w romantycznych traktatach o dobrej orkiestracji, nowatorskich rozwi¹zaniach Beethovena, Berlioza, Mahlera).
Estetyka

Czas na pytanie zasadnicze: jak brzmi muzyka spektralna? I mojÂą zupeÂłnÂą bezradnoœÌ, jak wraÂżenia z Les Espaces Acoustiques Griseya, L’esprit des dunes Muraila czy Seuils Dalbavie oddaĂŚ sÂłowami. Bowiem moÂżna by pisaĂŚ o formie, o pÂłynnych przejÂściach, ale przecieÂż najwaÂżniejsza jest tu barwa, harmonia, coÂś nieuchwytnego… jak widmo… jak zapach: „PrĂłbowaÂł przypomnieĂŚ sobie coÂś, co daÂłoby siĂŞ z nim porĂłwnaĂŚ, ale zaraz odrzuciÂł wszelkie porĂłwnania.

CaÂły text tutaj:
http://witryna.czasopism.pl/pl/gazeta/1012/1042/1063/
« Ostatnia zmiana: Maj 01, 2010, 11:21:46 wysłane przez Leszek » Zapisane

WierzĂŞ w sens eksploracji i poznawania Âżycia, kolekcjonowania wraÂżeĂą, wiedzy i doÂświadczeĂą. Tylko otwarty i swobodny umysÂł jest w stanie odnowiĂŚ Âświat
Szewc
Aktywny uÂżytkownik
***
Wiadomości: 113


Zobacz profil Email
« Odpowiedz #72 : Kwiecień 30, 2010, 18:39:14 »

ByÂłem na takim koncercie i teraz juÂż to rozumiem, nie wiedziaÂłem.

east.
ProszĂŞ nie czepiaj siĂŞ tej brzytwy bo to nie Ockham jÂą wymyÂśliÂł. On tylko skrystalizowaÂł myÂśl Arystotelesa.
Ja tylko staram siĂŞ kierowac zasadami przez niego stworzonymi... A coÂś w nich musi byc skoro caÂły Âświat naukowy siĂŞ o nie opiera, kaÂżde badanie.

Z tymi cudami i technologiÂą wÂłaÂśnie rozbijamy siĂŞ o metodĂŞ Arystotelesa.
Nie przeczĂŞ wystĂŞpowaniu jakiegoÂś zjawiska, tylko spodziewam siĂŞ przy okazji jego omawiania usÂłyszec takÂże czemu to siĂŞ dzieje tak a nie inaczej... Aby dowiedziono Âże przedstawiony efekt jest dziaÂłaniem danego czynnika a nie innego.
Na przyk³adzie eksperymentu z cebul¹ opisanego na forum, w którym badano przyjaznoœc fraktaln¹ kilku materia³ów wobec tej cebuli.
Zapisane

"Nie wymyÂślaj nowych czynnikĂłw jeÂżeli nie istnieje taka potrzeba, a jeÂżeli juÂż, to udowodnij najpierw ich istnienie" - Arystoteles
east
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Wiadomości: 620


To jest Âświat wedÂług Ciebie i wedÂług mnie


Zobacz profil
« Odpowiedz #73 : Kwiecień 30, 2010, 19:43:54 »

Ja siĂŞ wÂłaÂśnie nie czepiam tej brzytwy Ockhama , tylko uwaÂżam, Âże jak kaÂżde narzĂŞdzie, to i brzytwĂŞ naleÂży rozwaÂżnie stosowaĂŚ. Nie tylko w wtedy , gdy jest wygodna. To jest "broĂą" obosieczna, rzekÂłbym
W pewnym sensie wÂłaÂśnie Nassim jej uÂżyÂł i "uci¹³" wielkie dziaÂły fizyki redukujÂąc siÂły w niej wystĂŞpujÂące do dwĂłch , nomen omen , klasycznych . Jak mĂłwi sam Nassim w w/w wywiadzie  "W zasadzie artykuÂł, ktĂłry wÂłaÂśnie opublikowaÂłem eliminuje dwie siÂły ze Âświata kwantowego. Zostajemy tylko z dwoma siÂłami we wszechÂświecie, dwoma klasycznymi siÂłami: grawitacjÂą i elektromagnetyzmem.Jedna jest w zasadzie energiÂą pró¿ni poruszajÂącÂą siĂŞ do Âśrodka w stronĂŞ centrum - grawitacyjnego bieguna; druga jest polem elektromagnetycznym albo strukturÂą pró¿ni oddalajÂącÂą siĂŞ od Âśrodka. Masz wiĂŞc impulsy promieniowania oraz impulsy grawitacyjne, ktĂłre wzajemnie oddziaÂłujÂą na siebie."

Ale nie poprzestaje na tym. Dodaje zaraz, ¿e "w taki w³aœnie sposób wszechœwiat uczy siê o sobie. Jest tak z powodu fundamentalnego sprzê¿enia zwrotnego w strukturze przestrzeni. I œwiadomoœÌ jest w³aœnie tym. Jest samoœwiadomoœci¹, jest sprzê¿eniem zwrotnym "
To proste stwierdzenie poparte jest wyliczeniami i osadza siĂŞ w ÂświĂŞtej geometrii, co wynika z innych prac Nassima ( polecam jego wykÂłady rĂłwnieÂż tutaj dostĂŞpne w dziale http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=416.0

Oto fragment wykÂładu Nassima. Dobrze , Âże napisy zostaÂły wklejone przez Leszka, bo moÂżna to na spokojnie po kilka razy przeczytaĂŚ z uwagÂą :

0:51:47:WiĂŞc zdecydowaliÂśmy siĂŞ napisaĂŚ |prawo skalowania i oto co nam wyszÂło.
0:51:53:Ten artykuÂł nie jest jeszcze opublikowany|W tej chwili publikujĂŞ inne artykuÂły| w czasopismach naukowych,
0:52:01:ktĂłre sÂą fundamentem zmiany jakÂą|wprowadziÂłem w rĂłwnaniu pola|Einsteina. To bĂŞdzie nastĂŞpne.
0:52:10:ZaprezentowaliÂśmy to Stowarzyszeniu|FizykĂłw AmerykaĂąskich w Albuquerque
0:52:17:i zaprezentowaÂłem to rĂłwnieÂż niektĂłrym| dyrektorom teleskopu tutaj na Big Island|i wielu innym astrofizykom i fizykom.
0:52:28:I zwykle mam doœÌ dobre reakcje|i jest to naprawdê pocieszaj¹ce.
0:52:34:To co zrobiliÂśmy, to wziĂŞliÂśmy|promieĂą obiektĂłw, ok?
0:52:40:WiĂŞc tu na osi X jest promieĂą
0:52:45:a tu jest czêstotliwoœÌ tych obiektów,|podstawowa czêstotliwoœÌ tych obiektów|w hercach.
0:52:53:Poziom energii obiektów jest ca³kiem nieŸle|opisany przez ich czêstotliwoœÌ, wiêc|mo¿esz zak³adaÌ, ¿e jest to równie¿| poziom ich energii.
0:53:04:JeÂśli weÂźmiesz rozmiar wszechÂświata,|to znaczy jeÂśli popatrzysz na sposĂłb|w jaki wszechÂświat siĂŞ rozszerza, to|moÂżesz ekstrapolowaĂŚ jego rozmiar
0:53:17:i jeœli spojrzysz na ca³¹ materiê,|która jest we wszechœwiecie...
0:53:24:kiedy umieœcisz t¹ iloœÌ gêstoœci,|kiedy umieœcisz ca³¹ t¹ materiê| w równaniu pola Einsteina
0:53:32:rezultat jest taki, Âże WszechÂświat jest|zbyt gĂŞsty, by ÂświatÂło mogÂło z niego uciec
0:53:40:To znaczy, Âże Âżyjemy w czarnej dziurze.

0:53:46:I wiecie, spodziewaÂłem siĂŞ tego. MyÂślaÂłem o|tym wczeÂśniej i zdaÂłem sobie z tego sprawĂŞ|rĂłwnieÂż z moich wczeÂśniejszych obliczeĂą|i pomyÂślaÂłem, Âże to miaÂłoby sens;
0:54:03:bo pamiĂŞtajcie, Âże myÂślaÂłem, |iÂż dla kaÂżdej ekspansji istnieje |rĂłwnowaÂżna i przeciwna kontrakcja
0:54:10:i wówczas wszystko mo¿na dzieliÌ w|nieskoùczonoœÌ i wtedy wszystko mia³oby|nieskoùczon¹ gêstoœÌ w swoim centrum;
0:54:19:wszystko miaÂłoby w swoim centrum to| co nazywamy osobliwoÂściÂą.
0:54:26:Wiêc pomyœla³em, ¿e wszystko jest |tylko ró¿nych rozmiarów czarn¹ dziur¹...
0:54:33:Nie byÂłem tym zaskoczony...|wiĂŞc umieÂściliÂśmy punkt danych dla...
0:54:40:Przepraszam 10 do -17 to uniwersalna|czêstotliwoœÌ oparta na moich obliczeniach|i promieù wynosi 10 do potêgi 28.
0:54:52:Nastêpnie umieœciliœmy kolejny nastêpny |punkt danych - dla kwazarów, bior¹c |œredni rozmiar i czêstotliwoœÌ kwazarów
0:55:04:To jest bardzo wielka skala wiĂŞc jest to| do przyjĂŞcia i umieÂściliÂśmy punkt danych
0:55:10:i... zaskoczyÂł nas. To byÂła caÂłkiem dobra|linearna progresja od uniwersalnego rozmiaru
0:55:17:NastĂŞpnie umieliÂśmy punkt danych dla|centrĂłw galaktyk, wiĂŞc zmniejszamy tu skalĂŞ
0:55:24:i znowu Âśrednia oscylacja i promieĂą|galaktycznego centrum... Umieszczamy|punkt danych i znowu linearna progresja
0:55:35:Potem umieÂściliÂśmy punkt danych dla|solarnych dynamik, gwiezdnych dynamik|i znĂłw otrzymaliÂśmy linearnÂą progresjĂŞ...
0:55:49:To byÂło zdumiewajÂące. Nie ma nic|w standardowych poglÂądach, |co mogÂłoby to przewidzieĂŚ.
0:55:57:i nawet w moim pogl¹dzie, ¿e pró¿nia|dzieli siê na bardzo charakterystyczne| struktury graniczne.
0:56:07:Potem przeszliœmy ca³¹ drogê do poziomu|atomów, z promieniem i podstawow¹| aproksymacj¹ czêstotliwoœci dla emisji| promieniowania X
0:56:21:i otrzymaliÂśmy punkt danych, ktĂłry |znĂłw byÂł idealnÂą linearnÂą progresjÂą...
0:56:27:ale tym razem przekraczyÂł granicĂŞ|teorii kwantowej na poziomie atomowym.
0:56:35:PrzeszliÂśmy od obiektĂłw kosmologicznych|do poziomu teorii kwantowej.
0:56:41:Jest jedna z fundamentalnych |struktur w naszej aktualnej fizyce.
0:56:45:Fizyka kwantowa i fizyka relatywistyczna|nie zgadzajÂą siĂŞ ze sobÂą,| nie pracujÂą dla siebie.
0:56:54:By³o to bardzo ekscytuj¹ce. Potem|przeszliœmy ca³¹ drogê w dó³|do d³ugoœci Plancka
0:56:59:i umieœciliœmy punkt d³ugoœci Plancka,|punkt danych (10 do potêgi -33) i z ca³¹|pewnoœci¹ progresja by³a idealna...
0:57:14:To wprawiÂło nas w wielkÂą ekscytacjĂŞ|i zdecydowanie potwierdziÂło to, co|staraÂłem siĂŞ wyjaÂśniĂŚ Elisabeth| w naszej dyskusji.
0:57:22:Zaczêliœmy naprawdê wspó³pracowaÌ|i by³o to bardzo ekscytuj¹ce widzieÌ|co siê dzieje...
0:57:29:MyÂśleliÂśmy, aby to opublikowaĂŚ, ale chciaÂłem|opublikowaĂŚ najpierw bardzo pewne podstawy|by byĂŚ w stanie to wyjaÂśniĂŚ, a nie |pokazaĂŚ tylko samo zjawisko.
0:57:41:Kolejna rzecz jakÂą zauwaÂżyliÂśmy to,|Âże jeÂśli weÂźmiesz odlegÂłoÂści miĂŞdzy|punktami danych - co jest caÂłkiem |przyjemne, jest sÂłodkie - i je podzielisz
0:57:51:to zawsze otrzymasz wyniki |bardzo zbliÂżone do proporcji Phi.
0:57:56:Proporcja Phi wynosi 1.618 |i zmierza do nieskoĂączonoÂści.
0:58:01:Jest charakterystyczna |i znajdziesz jÂą wszĂŞdzie naturze.
0:58:06:Znajdziesz jÂą w kwiatach, w muszlach,|w szyszkach; znajdziesz jÂą w sposobie|w jaki dzieli siĂŞ drzewo, znajdziesz jÂą|w swoim ciele...
0:58:16:Proporcja Phi jest miĂŞdzy koĂącem twojego|palca i drugÂą czĂŞÂściÂą twojego palca;
0:58:20:proporcja Phi jest miĂŞdzy drugÂą czĂŞÂściÂą|i trzeciÂą czĂŞÂściÂą i twojÂą dÂłoniÂą |wzglĂŞdem twoich palcĂłw;
0:58:28:a potem palce i dÂłoĂą wzglĂŞdem|twojego przedramienia...
0:58:31:CaÂłe twoje ciaÂło jest tak zbudowane|i znajdziesz to wszĂŞdzie w naturze...
0:58:37:wiĂŞc znalezienie tego w skali,|ktĂłra jest tak ogromna...
0:58:42:byÂło bardzo ekscytujÂące, poniewaÂż|potwierdzaÂło to, Âże jest to coÂś |co natura pierwotnie robi
0:58:49:¿e przestrzeù, ¿e pró¿nia naturalnie|dzieli siê u¿ywaj¹c tej szczególnej|fundamentalnej matematyki...
0:58:58:bo moÂżemy obserwowaĂŚ to| wszĂŞdzie w naturze...
0:59:03:wiĂŞc potwierdziÂło to nam wiele rzeczy.
0:59:06:To byÂła moja prezentacja w Albuquerque|i zamierzam dodaĂŚ tutaj maÂły punkt danych|dla pewnej korzyÂści
0:59:13:Nie zrobiÂłem tego tam, bo mĂłgÂłbyÂś|zbzikowaĂŚ jakbyÂś byÂł fizykiem...
0:59:19:WiĂŞc jeÂśli na widowni sÂą fizycy,|to proszĂŞ nie zbzikujcie...
0:59:24:ale faktycznie jeÂśli dodacie punkt danych|dla biologicznej „rozdzielczoÂści”
0:59:31:to co nazywam biologicznÂą „rozdzielczoÂściÂą”|to rozmiar sfery naszych komĂłrek |i poziom ich czĂŞstotliwoÂści
0:59:41:JeÂśli to przebadasz okaÂże siĂŞ, Âże jest tam|okreÂślone dopasowanie rezonansowe| na poziomie ok. 10 do potĂŞgi 11-tej Hz dla|czĂŞstotliwoÂści biaÂłka bÂłon komĂłrkowych.
0:59:54:Oznacza to, Âże bÂłona komĂłrkowa,|powierzchnia komĂłrek na poziomie|biologicznym oscyluje na poziomie 10|do 11-tej Hz i jest to solidna oscylacja...
1:00:08:I to jest zabawne, poniewaÂż, gdy myÂślimy|o biologii, to zawsze myÂślimy o jakiejÂś|kleistej, galaretowatej rzeczy, ktĂłra|porusza siĂŞ bardzo wolno, prawda?
1:00:18:a tak naprawdĂŞ, kiedy spojrzysz na|powierzchniĂŞ, kiedy spojrzysz na oscylacjĂŞ|powierzchni komĂłrki, to jest ona bardzo|intensywna. MnĂłstwo energii...
1:00:27:I jeœli weŸmiesz te 10 do 11-tej Hz |i weŸmiesz promieù komórki i|zaaplikujesz t¹ iloœÌ energii w ten promieù;
1:00:39:jeœli po³¹czysz to z fizyk¹ relatywistyczn¹,|to komórka spe³nia warunki Swarzschilda,|co oznacza, ¿e komórka spe³nia warunki|bycia czarn¹ dziur¹...

1:00:50:Dobra. Wiecie... nie panikujcie. |Wszystko w porzÂądku...
1:00:55:ale chcĂŞ powiedzieĂŚ, Âże nadal mamy do|czynienia z tÂą sama fundamentalnÂą dynamikÂą|nawet na poziomie biologicznym.
1:01:06:Pewnie, Âże nie ma Âżadnej biologii,|we wzorze pola Einsteina i nie ma| biologii w teorii kwantowej
1:01:14:i to po³¹czenie z biologi¹ by³o poszukiwane|przez bardzo, bardzo d³ugi czas.

W³aœnie dlatego jego wyk³ady s¹ tak urzekaj¹ce, bo wy³ania siê z nich spójnoœÌ, harmonia i jest PHI.

 Nie ma tego, co robi dzisiejsza nauka i na czym opiera siĂŞ dzisiejszy Âświat, czyli wojny wszystkiego ze wszystkimi o wszystko - totalnego , chaotycznego rozdzielenia, ktĂłre jest przyczynÂą cierpienia.
W pewnym sensie Nassim obala poglÂąd, Âże "cierpienie uszlachetnia".
To jest bardzo praktyczna nauka , ktĂłrÂą moÂżna by rĂłwnieÂż prĂłbowaĂŚ zastosowaĂŚ do wspomnianego przeze mnie przeksztaÂłcenia siĂŞ gÂąsienicy w motyla. To jest , wg mnie, szkielet wg ktĂłrego odbywa siĂŞ logistyka wszechÂświata.Wcale bym siĂŞ nie zdziwiÂł, gdyby Ziemia znalazÂła siĂŞ w jakimÂś "wĂŞÂźle", lub w jakiejÂś "osobliwoÂści,  okreÂślonej  proporcjÂą PHI.

I jeœli to rozumowanie poci¹gn¹Ì dalej - to mo¿na by wyjaœniÌ w jaki sposób powsta³o na ziemi ¯ycie - z punktu osobliwoœci.


pozdrawiam
East
Zapisane

..  " wszystkie te istnienia, ktĂłre CiĂŞ otaczajÂą sÂą w Tobie " naucza   Mooji -  " sÂą w Twoim umyÂśle, sÂą w  Twojej ÂświadomoÂści . Wydaje Ci siĂŞ , Âże patrzysz na inne ludzkie umysÂły , ale wszystkie te umysÂły egzystujÂą w Tobie poniewaÂż Ty jesteÂś tym, ktĂłry je postrzega. TO JEST ÂŚWIAT WEDÂŁUG CIEBIE "
MichaÂł-AnioÂł
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Wiadomości: 669


Nauka jest tworem mistycznym i irracjonalnym


Zobacz profil
« Odpowiedz #74 : Kwiecień 30, 2010, 20:26:46 »

DziĂŞki east  jeszcze dodam Âże kod komputerowy opiera siĂŞ na dwĂłch znakach I i 0 tak samo  zasada zÂłotego podziaÂłu skÂłada siĂŞ z dwu czĂŞÂści i zauwaÂżcie Âże zarĂłwno kod binarny jest fraktalny jak i  liczby wynikajÂące ze zÂłotego podziaÂłu, i Âżeby jeszcze podgrzaĂŚ atmosferĂŞ obie stanowiÂą niedestruktywnÂą formĂŞ kompresji .
Zapisane

WierzĂŞ w sens eksploracji i poznawania Âżycia, kolekcjonowania wraÂżeĂą, wiedzy i doÂświadczeĂą. Tylko otwarty i swobodny umysÂł jest w stanie odnowiĂŚ Âświat
Lucyfer
Moderator Globalny
Aktywny uÂżytkownik
*****
Wiadomości: 134



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #75 : Kwiecień 30, 2010, 20:44:23 »

Cytat: east
I jeœli to rozumowanie poci¹gn¹Ì dalej - to mo¿na by wyjaœniÌ w jaki sposób powsta³o na ziemi ¯ycie - z punktu osobliwoœci.

Osiem pierwszych komĂłrek zwanych macierzystymi - ksztaÂłt embrionalny Âżywego organizmu.

RĂłwnowaga wektorowa

http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=452.msg2065#msg2065
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 30, 2010, 22:15:38 wysłane przez Lucyfer » Zapisane
east
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Wiadomości: 620


To jest Âświat wedÂług Ciebie i wedÂług mnie


Zobacz profil
« Odpowiedz #76 : Kwiecień 30, 2010, 21:24:50 »

(..) kod komputerowy opiera siĂŞ na dwĂłch znakach I i 0 tak samo  zasada zÂłotego podziaÂłu skÂłada siĂŞ z dwu czĂŞÂści i zauwaÂżcie Âże zarĂłwno kod binarny jest fraktalny jak i  liczby wynikajÂące ze zÂłotego podziaÂłu, i Âżeby jeszcze podgrzaĂŚ atmosferĂŞ obie stanowiÂą niedestruktywnÂą formĂŞ kompresji .

A tego nie wiedziaÂłem, Âże  "0" i "1"  tworzÂą ukÂład fraktalny. MoÂżesz to rozwin¹Ì ?
Zapisane

..  " wszystkie te istnienia, ktĂłre CiĂŞ otaczajÂą sÂą w Tobie " naucza   Mooji -  " sÂą w Twoim umyÂśle, sÂą w  Twojej ÂświadomoÂści . Wydaje Ci siĂŞ , Âże patrzysz na inne ludzkie umysÂły , ale wszystkie te umysÂły egzystujÂą w Tobie poniewaÂż Ty jesteÂś tym, ktĂłry je postrzega. TO JEST ÂŚWIAT WEDÂŁUG CIEBIE "
Lucyfer
Moderator Globalny
Aktywny uÂżytkownik
*****
Wiadomości: 134



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #77 : Kwiecień 30, 2010, 22:56:06 »

Cytat: east
A tego nie wiedziaÂłem, Âże  "0" i "1"  tworzÂą ukÂład fraktalny. MoÂżesz to rozwin¹Ì ?

<a href="http://www.youtube.com/v/Ih1ZWE3pe9o&amp;hl=en&amp;fs=1&amp;" target="_blank">http://www.youtube.com/v/Ih1ZWE3pe9o&amp;hl=en&amp;fs=1&amp;</a>
Zapisane
east
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Wiadomości: 620


To jest Âświat wedÂług Ciebie i wedÂług mnie


Zobacz profil
« Odpowiedz #78 : Maj 01, 2010, 00:41:54 »

DziĂŞki Lucyfer. Kolejne wykÂłady M.Shneidera pojawiajÂące siĂŞ na YT sÂą coraz bardziej emocjonujÂące .
Zapisane

..  " wszystkie te istnienia, ktĂłre CiĂŞ otaczajÂą sÂą w Tobie " naucza   Mooji -  " sÂą w Twoim umyÂśle, sÂą w  Twojej ÂświadomoÂści . Wydaje Ci siĂŞ , Âże patrzysz na inne ludzkie umysÂły , ale wszystkie te umysÂły egzystujÂą w Tobie poniewaÂż Ty jesteÂś tym, ktĂłry je postrzega. TO JEST ÂŚWIAT WEDÂŁUG CIEBIE "
MEM HEI SHIN
Aktywny uÂżytkownik
***
Wiadomości: 224


Zobacz profil Email
« Odpowiedz #79 : Maj 01, 2010, 00:53:19 »


i zauwaÂżcie Âże zarĂłwno kod binarny jest fraktalny jak i  liczby wynikajÂące ze zÂłotego podziaÂłu, i Âżeby jeszcze podgrzaĂŚ atmosferĂŞ obie stanowiÂą niedestruktywnÂą formĂŞ kompresji .


 A gdzie to prawda, Âże kod binarny jest fraktalny ?
Nie piszcie takich rzeczy bo tworzycie jak¹œ now¹ bibliê o tzw.fraktalach.
ÂŻaden kod i Âżadne liczby nie sÂą fraktalami.
Liczby np. (ciÂąg Fibonaciego ) 1.1.2.3.5.8.13.21 ......itd.. TYLKO wyraÂżajÂą  zÂłoty podziaÂł energii - informacji.
Jeœli chodzi œcis³oœÌ to ten podzia³ dotyczy tylko tej energii, która posiada masê, bo tylko to co posiada masê mo¿e przenosiÌ energiê - informacjê.

Zapisane

ÂŚwiat potrzebuje nowej wiedzy, dziĂŞki ktĂłrej nauczylibyÂśmy siĂŞ wsÂłuchiwaĂŚ w ciszĂŞ swego serca.....
Strony: « 1 2 3 4 5 6 7 8 9 »   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap
BlueSkies design by Bloc | XHTML | CSS

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

rekogrupastettin wyscigi-smierci cybersteam apelkaoubkonrad692 cinemak